Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Next
Mario
Guest
Fri Oct 31, 2008 2:54 pm
Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Mario napisał:
O Odrze 1305 właśnie. Z innymi kontaktu nie miałem. A te, które znam, to
miały George, być może 3, ale po tylu latach pewności nie mam. Jedna miała
na pewno podpiędą jedną konsolę operatora (dalekopis na bazie bułgarskiej
maszyny do pisania Marica) oraz czytniki kart i drukarki wierszowe (zawsze
czynny jeden czytnik i drukarka, czy było ich więcej, dokładnie nie
pamiętam).
Georg 3 był wielozadaniowy i wielodostępny. Była do niego podłączona
pracownia studencka z terminalami ekranowymi (dla WPPT i Informatyki bo
inne wydziały miały MINIMOP na 1325). Ponadto tak jak napisał Mirek -
"Jak napisał Mirek" -- właśnie, proszę zwróćić uwagę, że piszemy o różnych
rzeczach. W tym miejscu to by wypadało się jednak odnieść do tego, co *ja*
napisałem.
Mówisz i masz

"System operacyjny takiej Odry czy Cybera był
zasadniczo "jednostanowiskowy", czyli w tym samym czasie wykonywany był
jeden program. Ale peryferia mogły być zwielokrotnione (i przełączane
z udziałem operatora)." i dalej "A te, które znam, to miały George, być
może 3".
Więc stwierdzam że w czasach gdy studiowałem (79-86) końcówki w
instytutach były włączone do George 3. O Mirku wspomniałem bo on
wcześniej ode mnie napisał o tym. To, że na maszynie na której ty
pracowałeś nie był postawiony wielodostęp to nie znaczy że George 3 nie
miał takiej możliwości.
Dodam, że kwestia czy system był "jednostanowiskowy" nie ma związku z
tym czy system był wielozadaniowy.
Quote:
były do niego podąłczone końcówki w instytutach. Każdy instytut miał
przyznaną ilość sekund procesora do wykorzystania na miesiąc.
Sekund? Na miesiąc? To dużo tych instyturów musiało być (wiem, to sekund
było bardzo dużo, ale jednak liczyło się dość wolno i przy pracy wsadowej
miałem chyba limit kwantowany w minutach).
Nie wiem jak w 1305 ale w 1325 do realizacji wielodostępu służyła wielka
szafa zwana multiplekserem. To pewnie ówczesny switch :)
Raczej serwer terminali, jeśli już. Współczesny switch to mi się jednak
nieodparcie kojarzy z łącznością pakietową. Wtedy niczego takiego tam
nie było.
Oczywiście w przenośni i ze względu na to że według mnie to jednak
bardziej przełącznik niż serwer. Ze względu na sposób działania to
nazwa switch byłaby całkiem adekwatna gdyby nie kojarzyła się ze
współczesnymi urządzeniami. Serwer raczej mi się kojarzy z komputerem
dedykowanym.
--
Pozdrawiam
MD
Mario
Guest
Fri Oct 31, 2008 2:58 pm
Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Mario napisał:
Maszyny serii Orda 12xx to już tylko w muzeum widziałem, ale Odry serii
1300 obsługiwały do 16 programów z konsoli operatora. A pod SO George3
to nawet nie policzę ile.
Na raz czy sekwencyjnie? Bo ja zawsze dostawałem na wydruku informację
ile czasu CPU zajął mój program. Zwykle też po przeczytaniu pliku kart
programu (zakończonych kartą z "****" czy czymś takim), drukarka
drukowała wyniki. Następnie czytany był kolejny program. Być może system
mógł pracować inaczej, ale ja akurat miałem tak.
Ale to przy przetwarzaniu wsadowym. Tam można było w czytniku włożyć
karty kolejnych userów. Ale terminale musiały być obsługiwane w trybie
wielodostępu.
Tylko że to już dużo później. Ktoś pytał o historię, warto więc nie
sugerować odpowiedziami, że tak jak Pan pisze było "od zawsze".
Ale co to znaczy dużo później? Podałem okres mi znany - od 79 roku.
Napisz kiedy miałeś do czynienia z George 3 nie mogącym mieć wielodostępu.
--
Pozdrawiam
MD
Atlantis
Guest
Fri Oct 31, 2008 3:01 pm
Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Nawet szybsze terminale (w tym również CRT) mogły działać bez modemów.
Hmm... Możesz napisać coś więcej? W jaki sposób były przesyłane dane?
Szło to w tamtych czasach jakąś dedykowaną linią czy zwykłą
telefoniczną? Pytam, bo odległe wspomnienie książki o której wspominałem
zdaje się coś mówić o sieci telefonicznej, chociaż mogę się mylić.
Drugie pytanie: Ktoś może rzucić kilka nazw od których mogłbym rozpocząć
poszukiwania informacji o sieciach wcześniejszych niż ARPANET,
nierozproszonych, z centralnym komputerem?
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Oct 31, 2008 3:45 pm
Pan RoMan Mandziejewicz (być może używając jakiegoś modemu) napisał:
Quote:
a do dzisiaj zostalo nam po nim wirtualnie urzadzenie 'tty'
Nie do końca wirtualne, bo powiązane z portem szeregowym a właśnie
przez taki port podłączało się modem do obsługi zdalnego dalekopisu.
E tam od razu powiązane. W uniksach (a gdzie jeszcze niby nam to zostało?)
pojęcie 'tty' jest używane w całkowitym oderwaniu od sprzętu. Może być
połączone z portem szeregowym (w Linuksie np. /dev/ttyS0), ale przecież
nie musi i rzadko teraz jest.
Ale my nie piszemy o teraz, tylko o prehistorii.
Tak tak, oczywiście, "do dzisiaj zostalo nam", to pisanie o prehistorii.
Quote:
Nie mówiąc już o tym, że dalekopis to akurat *NIE* przez modem się
podłączało.
Zdalny dalekopis? Oczywiście, że przez modem.
Bzdura.
Quote:
Ale ja piszę o maszynkach 200 bps i z 7-bitowym ASCII a nie o krzywym
5-bitowym teleksie z niecałym 50 bps.
Nawet szybsze terminale (w tym również CRT) mogły działać bez modemów.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Oct 31, 2008 3:45 pm
Pan Mario napisał:
Quote:
O Odrze 1305 właśnie. Z innymi kontaktu nie miałem. A te, które znam, to
miały George, być może 3, ale po tylu latach pewności nie mam. Jedna miała
na pewno podpiędą jedną konsolę operatora (dalekopis na bazie bułgarskiej
maszyny do pisania Marica) oraz czytniki kart i drukarki wierszowe (zawsze
czynny jeden czytnik i drukarka, czy było ich więcej, dokładnie nie
pamiętam).
Georg 3 był wielozadaniowy i wielodostępny. Była do niego podłączona
pracownia studencka z terminalami ekranowymi (dla WPPT i Informatyki bo
inne wydziały miały MINIMOP na 1325). Ponadto tak jak napisał Mirek -
"Jak napisał Mirek" -- właśnie, proszę zwróćić uwagę, że piszemy o różnych
rzeczach. W tym miejscu to by wypadało się jednak odnieść do tego, co *ja*
napisałem.
Mówisz i masz

"System operacyjny takiej Odry czy Cybera był
zasadniczo "jednostanowiskowy", czyli w tym samym czasie wykonywany był
jeden program. Ale peryferia mogły być zwielokrotnione (i przełączane
z udziałem operatora)." i dalej "A te, które znam, to miały George,
być może 3".
No a co przeszkadzało umieścić komentarz w tym miejscu, skąd pochodzą
powyższe cytaty? Tutaj to wygląda na wyrwane z kontekstu.
Quote:
Więc stwierdzam że w czasach gdy studiowałem (79-86) końcówki w
instytutach były włączone do George 3. O Mirku wspomniałem bo on
wcześniej ode mnie napisał o tym. To, że na maszynie na której ty
pracowałeś nie był postawiony wielodostęp to nie znaczy że George 3
nie miał takiej możliwości.
No właśnie, mam wrażenie, że wszystko zostało już wcześniej przez
kogoś napisane (tu, w tym wątku, nie tak w ogóle).
Quote:
Dodam, że kwestia czy system był "jednostanowiskowy" nie ma związku
z tym czy system był wielozadaniowy.
A nie nie nie. To wyjaśniłem już na samym początku, więc trudno to
nazwać "dodawaniem".
Quote:
były do niego podąłczone końcówki w instytutach. Każdy instytut miał
przyznaną ilość sekund procesora do wykorzystania na miesiąc.
Sekund? Na miesiąc? To dużo tych instyturów musiało być (wiem, to sekund
było bardzo dużo, ale jednak liczyło się dość wolno i przy pracy wsadowej
miałem chyba limit kwantowany w minutach).
Nie wiem jak w 1305 ale w 1325 do realizacji wielodostępu służyła wielka
szafa zwana multiplekserem. To pewnie ówczesny switch :)
Raczej serwer terminali, jeśli już. Współczesny switch to mi się jednak
nieodparcie kojarzy z łącznością pakietową. Wtedy niczego takiego tam
nie było.
Oczywiście w przenośni i ze względu na to że według mnie to jednak
bardziej przełącznik niż serwer. Ze względu na sposób działania to
nazwa switch byłaby całkiem adekwatna gdyby nie kojarzyła się ze
współczesnymi urządzeniami. Serwer raczej mi się kojarzy z komputerem
dedykowanym.
No i bardzo dobrze się kojarzy. Inna nazwa urządzenia służącego do
podłączania terminali, to "teleprocesor".
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Oct 31, 2008 3:45 pm
Pan Mario napisał:
Quote:
Tylko że to już dużo później. Ktoś pytał o historię, warto więc nie
sugerować odpowiedziami, że tak jak Pan pisze było "od zawsze".
Ale co to znaczy dużo później? Podałem okres mi znany - od 79 roku.
Napisz kiedy miałeś do czynienia z George 3 nie mogącym mieć wielodostępu.
Pisałem o Odrze z połowy lat '70. Tyle pamiętam, że był tam George.
A ten Trzeci, to mi się kojarzy tyleż z systemem operacyjnym, co
z królem brytyjskim, tym co mu się kolonie za Altantykiem zbuntowały
i zrobiły sobie USA. Później w tych Stanach Zjednoczonych zmajstrowali
pierwszy komputer. A to było jeszcze przed tym, jak powstała granica
na Odrze. W każdym razie do roku 1979 musiało minąć jeszcze sporo
czasu.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Oct 31, 2008 3:45 pm
Atlantis napisał:
Quote:
Nawet szybsze terminale (w tym również CRT) mogły działać bez modemów.
Hmm... Możesz napisać coś więcej? W jaki sposób były przesyłane dane?
Szło to w tamtych czasach jakąś dedykowaną linią czy zwykłą
telefoniczną? Pytam, bo odległe wspomnienie książki o której wspominałem
zdaje się coś mówić o sieci telefonicznej, chociaż mogę się mylić.
Dalekopis czy inaczej teleks, używały pętli prądowej w symetrycznej parze
przewodów (skrętce), tak jak telefon (wcześniej nawet w linii asymetrucznej,
jednoprzewodowej -- też jak telefon). Lokalne urządzenia (terminale) też
da się łączyć do RS-232 (lub RS-ileśtam) bez modemów, z prądem stałym.
Quote:
Drugie pytanie: Ktoś może rzucić kilka nazw od których mogłbym rozpocząć
poszukiwania informacji o sieciach wcześniejszych niż ARPANET,
nierozproszonych, z centralnym komputerem?
PLEARN, EARN, BITNET -- niekoniecznie starsze, ale z historycznych powidów
warto coś o tym wiedzieć. DECnet to też mniej więcej rówieśnik ARPANETU.
Poza tym każdy mainframe, jeśli już dorobił się terminali, był taką
nierozproszoną siecią.
--
Jarek
Atlantis
Guest
Fri Oct 31, 2008 4:01 pm
Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Dalekopis czy inaczej teleks, używały pętli prądowej w symetrycznej parze
przewodów (skrętce), tak jak telefon (wcześniej nawet w linii asymetrucznej,
jednoprzewodowej -- też jak telefon).
Piszesz "tak jak telefon". Czyli jak mam zrozumieć jednak istniała
osobna infrastruktura jeśli idzie o kable, centralki itp.? Nie
korzystało to z tej samej linii co ówczesna telefonia?
I tak jeszcze od strony bardziej użytkowej. Był sobie mainframe w jakimś
instytucie. W innym, oddalonym o powiedzmy o jakieś 80 km nie mieli
własnego komputera, ale mieli taki terminal. Co musieli zrobić, aby się
połączyć? Wybrać jakiś numer/zamówić połączenie w centrali czy może
połączenie było zestawiane na stałe i taki dalekopis nie mógł służyć do
przesyłania standardowych wiadomości do innych urządzeń tego rodzaju?
Cezar
Guest
Fri Oct 31, 2008 4:09 pm
"Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> wrote in message
news:gef6js$640$1@atlantis.news.neostrada.pl...
Quote:
Jarosław Sokołowski pisze:
Dalekopis czy inaczej teleks, używały pętli prądowej w symetrycznej parze
przewodów (skrętce), tak jak telefon (wcześniej nawet w linii
asymetrucznej,
jednoprzewodowej -- też jak telefon).
Piszesz "tak jak telefon". Czyli jak mam zrozumieć jednak istniała osobna
infrastruktura jeśli idzie o kable, centralki itp.? Nie korzystało to z
tej samej linii co ówczesna telefonia?
I tak jeszcze od strony bardziej użytkowej. Był sobie mainframe w jakimś
instytucie. W innym, oddalonym o powiedzmy o jakieś 80 km nie mieli
własnego komputera, ale mieli taki terminal. Co musieli zrobić, aby się
połączyć? Wybrać jakiś numer/zamówić połączenie w centrali czy może
połączenie było zestawiane na stałe i taki dalekopis nie mógł służyć do
przesyłania standardowych wiadomości do innych urządzeń tego rodzaju?
na male odleglosci mogla byc to pelta pradowa i zestawiona linia
dzierzawiona a na wieksze to juz pewnie polaczenie wzdzwaniane+modemy
Nalezalo by tez wspomniec o radiowej odmianie dalekopisu: RTTY
http://en.wikipedia.org/wiki/Radioteletype
c.
Mario
Guest
Fri Oct 31, 2008 4:10 pm
Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Mario napisał:
Tylko że to już dużo później. Ktoś pytał o historię, warto więc nie
sugerować odpowiedziami, że tak jak Pan pisze było "od zawsze".
Ale co to znaczy dużo później? Podałem okres mi znany - od 79 roku.
Napisz kiedy miałeś do czynienia z George 3 nie mogącym mieć wielodostępu.
Pisałem o Odrze z połowy lat '70. Tyle pamiętam, że był tam George.
A ten Trzeci, to mi się kojarzy tyleż z systemem operacyjnym, co
z królem brytyjskim, tym co mu się kolonie za Altantykiem zbuntowały
i zrobiły sobie USA. Później w tych Stanach Zjednoczonych zmajstrowali
pierwszy komputer. A to było jeszcze przed tym, jak powstała granica
na Odrze. W każdym razie do roku 1979 musiało minąć jeszcze sporo
czasu.
Pisałeś o zamierzchłej historii podpierając się swoimi doświadczeniami z
Odrą z połowy lat 70. Zaiste 79 to naprawdę dużo później niż połowa lat
70 ;)
--
Pozdrawiam
MD
RoMan Mandziejewicz
Guest
Fri Oct 31, 2008 4:36 pm
Hello Atlantis,
Friday, October 31, 2008, 4:01:16 PM, you wrote:
Quote:
Dalekopis czy inaczej teleks, używały pętli prądowej w symetrycznej parze
przewodów (skrętce), tak jak telefon (wcześniej nawet w linii asymetrucznej,
jednoprzewodowej -- też jak telefon).
Piszesz "tak jak telefon". Czyli jak mam zrozumieć jednak istniała
osobna infrastruktura jeśli idzie o kable, centralki itp.? Nie
korzystało to z tej samej linii co ówczesna telefonia?
Ale o co pytasz? O usługę telekomunikacyjną zwaną teleksem? Jeśli tak,
to była to odrębna infrastruktura, z odrębną numeracją i już za komuny
z automatycznymi połączeniami z całym światem.
Quote:
I tak jeszcze od strony bardziej użytkowej. Był sobie mainframe w jakimś
instytucie. W innym, oddalonym o powiedzmy o jakieś 80 km nie mieli
własnego komputera, ale mieli taki terminal. Co musieli zrobić, aby się
połączyć? Wybrać jakiś numer/zamówić połączenie w centrali czy może
połączenie było zestawiane na stałe i taki dalekopis nie mógł służyć do
przesyłania standardowych wiadomości do innych urządzeń tego rodzaju?
Zazwyczaj mieli łącze stałe. Niekoniecznie fizyczne.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam:
http://www.squadack.na.allegro.pl/
Atlantis
Guest
Fri Oct 31, 2008 5:16 pm
RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Ale o co pytasz? O usługę telekomunikacyjną zwaną teleksem? Jeśli tak,
to była to odrębna infrastruktura, z odrębną numeracją i już za komuny
z automatycznymi połączeniami z całym światem.
Zazwyczaj mieli łącze stałe. Niekoniecznie fizyczne.
No i właśnie moje pytanie jest z tą sprawą związane. Z tego co
zrozumiałem wykorzystywano standardowe terminale dalekopisu.
Jeśli mieli łącze stałe to sprawa prosta - kawałek kabla (lub łącze
radiowe) łączył terminal z mainframem.
Mnie interesuje inna sytuacja. Czy komputer mógł był podłączony do
zwykłej sieci teleksu tak, aby użytkownicy mogli się do niego
"wdzwaniać" korzystając z normalnej infrastruktury telekomunikacyjnej,
tak jak to potem miało miejsce z BBSami?
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Oct 31, 2008 5:45 pm
Atlantis napisał:
Quote:
Dalekopis czy inaczej teleks, używały pętli prądowej w symetrycznej
parze przewodów (skrętce), tak jak telefon (wcześniej nawet w linii
asymetrucznej, jednoprzewodowej -- też jak telefon).
Piszesz "tak jak telefon". Czyli jak mam zrozumieć jednak istniała
osobna infrastruktura jeśli idzie o kable, centralki itp.? Nie
korzystało to z tej samej linii co ówczesna telefonia?
Infrastruktura oczywiście ta sama, jeśli o kable chodzi. W dodatku
w gestii jednego operatora (w Polsce PPTiT, później TPSA). Centrale
teleksowe były odseparowane od telefonicznych, ale do łączenia
komputerów i tak stosowano dzierżawione pary drutów miedzianych.
Quote:
I tak jeszcze od strony bardziej użytkowej. Był sobie mainframe w jakimś
instytucie. W innym, oddalonym o powiedzmy o jakieś 80 km nie mieli
własnego komputera, ale mieli taki terminal. Co musieli zrobić, aby się
połączyć? Wybrać jakiś numer/zamówić połączenie w centrali czy może
połączenie było zestawiane na stałe i taki dalekopis nie mógł służyć do
przesyłania standardowych wiadomości do innych urządzeń tego rodzaju?
Połączenie (fizyczne) było na stałe. Jednak dostęp do limitowanych zasobów
(czas CPU) był ograniczony. Ale nawet gdy nie było wielodostępu, to możliwa
była komunikacja "międzyludzka" z odległymi terminalami (tak jak u nas
w stanie wojennym chociażby). W sieciowych systemach wielodostępnych,
to komunikacja (z e-mailem włącznie) stawała się już elementem systemu
operacyjnego. Ale wtedy, to już w tym bezkomputerowym instytucie z reguły
mieli nie jeden terminal, lecz wiele. A więc serwer terminali połaczony
czymś więcej niż linią dalekopisową.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Oct 31, 2008 5:45 pm
Atlantis napisał:
Quote:
Ale o co pytasz? O usługę telekomunikacyjną zwaną teleksem? Jeśli tak,
to była to odrębna infrastruktura, z odrębną numeracją i już za komuny
z automatycznymi połączeniami z całym światem.
Zazwyczaj mieli łącze stałe. Niekoniecznie fizyczne.
No i właśnie moje pytanie jest z tą sprawą związane. Z tego co
zrozumiałem wykorzystywano standardowe terminale dalekopisu.
Bardzo dawno temu. Później nie były już takie standardowe, chociażby
przez to, że operowały kodem 7- lub 8-bitowym (ASCII czy EBCDIC).
Quote:
Jeśli mieli łącze stałe to sprawa prosta - kawałek kabla (lub łącze
radiowe) łączył terminal z mainframem.
Tych informacji o sieciach radiowych sprzed półwieku nie radzę
traktować zbyt poważnie.
Quote:
Mnie interesuje inna sytuacja. Czy komputer mógł był podłączony do
zwykłej sieci teleksu tak, aby użytkownicy mogli się do niego
"wdzwaniać" korzystając z normalnej infrastruktury telekomunikacyjnej,
tak jak to potem miało miejsce z BBSami?
O dostępie do komputera z sieci teleksowej nie słyszałem. I chyba
nie z powodu głuchoty. Ale dostęp do mainframe przez publiczną sieć
telefoniczną i modemy, to był dość popularny. Jeszcze niewiele ponad
dziesięć lat temu mi się zdarzało.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Oct 31, 2008 5:45 pm
Pan Mario napisał:
Quote:
Tylko że to już dużo później. Ktoś pytał o historię, warto więc nie
sugerować odpowiedziami, że tak jak Pan pisze było "od zawsze".
Ale co to znaczy dużo później? Podałem okres mi znany - od 79 roku.
Napisz kiedy miałeś do czynienia z George 3 nie mogącym mieć wielodostępu.
Pisałem o Odrze z połowy lat '70. Tyle pamiętam, że był tam George.
A ten Trzeci, to mi się kojarzy tyleż z systemem operacyjnym, co
z królem brytyjskim, tym co mu się kolonie za Altantykiem zbuntowały
i zrobiły sobie USA. Później w tych Stanach Zjednoczonych zmajstrowali
pierwszy komputer. A to było jeszcze przed tym, jak powstała granica
na Odrze. W każdym razie do roku 1979 musiało minąć jeszcze sporo
czasu.
Pisałeś o zamierzchłej historii podpierając się swoimi doświadczeniami
z Odrą z połowy lat 70. Zaiste 79 to naprawdę dużo później niż połowa
lat 70
Czy ja wyglądam na jakiś okaz prehistoryczny? Pisałem o swoich
doświadczeniach z połowy lat '70, czytałem też jakie wspomnienia
mają ci, krórzy z tym samym komputerem po raz pierwszy zetknęli
się pięć lat później. Różnica ogromna. W interaktywnym korzystaniu
z komputera chociażby. A w okresie jeszcze wcześniejszym (z którego
nie mam osobistych doświadczeń) interaktywna praca terminalowa *też*
nie była przesadnie rozpowszechniona
Jarek
--
Z ostatniej chwili: królowa Bona nadal nie żyje.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Next