Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Next
badworm
Guest
Sun Oct 04, 2009 9:08 pm
Dnia Sat, 3 Oct 2009 20:39:03 +0200, Ghost napisał(a):
Quote:
Zadne takie, kable tej grubosci po prostu eksploduja przy rozruchu
!!dwanascie
Eksplodują? Kable o długości 3m i przekroju 1,5mm2 będą miały
rezystancję 0,07ohm. Spadek napięcia rzędu 4V wystąpi już przy prądzie
ok. 57A. Wychodzi gęstość 38A/mm2 - izolacja zapewne ulegnie uszkodzeniu
ale nie ma mowy o rozgrzaniu się do czerwoności czy podobnych efektach.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kopek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
Grzegorz Kurczyk
Guest
Sun Oct 04, 2009 10:26 pm
Użytkownik J.F. napisał:
Quote:
To nie takie proste, bo dodatkowa dlugosc to dodatkowy opor.
Niepotrzebne 30cm i auto nie zapala :-)
30cm za krótkie i nawet nie dowiemy się czy auto zapali :-)
Pozdrawiam
G.K.
Robert Wańkowski
Guest
Mon Oct 05, 2009 12:09 am
Użytkownik "badworm"
Quote:
Eksplodują? Kable o długości 3m i przekroju 1,5mm2 będą miały
rezystancję 0,07ohm. Spadek napięcia rzędu 4V wystąpi już przy prądzie
ok. 57A.
Liczyłeś 2 x 1.5 m? Bo te moje mają 2 x 2 m.
Robert
Ghost
Guest
Mon Oct 05, 2009 8:12 am
Użytkownik "badworm" <nospam@post.pl> napisał w wiadomości
news:tntta9r86kwo.dlg@badworm.pl...
Quote:
Dnia Sat, 3 Oct 2009 20:39:03 +0200, Ghost napisał(a):
Zadne takie, kable tej grubosci po prostu eksploduja przy rozruchu
!!dwanascie
Eksplodują? Kable o długości 3m i przekroju 1,5mm2 będą miały
rezystancję 0,07ohm. Spadek napięcia rzędu 4V wystąpi już przy prądzie
ok. 57A. Wychodzi gęstość 38A/mm2 - izolacja zapewne ulegnie uszkodzeniu
ale nie ma mowy o rozgrzaniu się do czerwoności czy podobnych efektach.
Cos Cie w dupe zre.
pawelj
Guest
Mon Oct 05, 2009 9:23 pm
Quote:
Albo i nie, bo normalni kierowcy gasza swiatla
I potem zapominają właczyć
ot normalność widać dość szybko.
Jest tylko jeden mały problem. Niektóre samochody mają tak skonstruowane
reflektory, że sam żarówki nie wymienisz.
Natomiast włączenie żarówek na uruchomionym silniku powoduje że się szybko
palą.
Ciekawe że nie palą się jak się włączy najpierw żarwóki a potem silnik.
Światła mijania świecące przy wyłączonym kluczyku to bezsens jakiś
całkowity.
--
PawełJ
DJ
Guest
Mon Oct 05, 2009 9:49 pm
On 2009-10-05 22:41:03 +0200, =?iso-8859-2?Q?Jaros=B3aw_Soko=B3owski?=
<jaros@lasek.waw.pl> said:
Quote:
Pan pawelj napisał:
Natomiast włączenie żarówek na uruchomionym silniku powoduje że się
szybko palą.
Ta teoria ma jakąś podbudowę teoretyczną? Chętnie się z nia zapoznam.
Jeśli się kupuje żarówki "made in PRC", to każde zjawisko możliwe...
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
Paweł Pawłowicz
Guest
Mon Oct 05, 2009 9:51 pm
On Mon, 5 Oct 2009 20:41:03 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski
<jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Pan pawelj napisał:
Natomiast włączenie żarówek na uruchomionym silniku powoduje że się
szybko palą.
Ta teoria ma jakąś podbudowę teoretyczną? Chętnie się z nia zapoznam.
Ciekawe że nie palą się jak się włączy najpierw żarwóki a potem silnik.
Nawet bardzo ciekawe. Czekam z niecierpliwością.
Nic w tym ciekawego. Przy włączonym silniku napięcie jest wyższe, bo
pracuje alternator. Więc udar prądowy większy.
Pozdrawiam,
Paweł
Karolek
Guest
Mon Oct 05, 2009 11:02 pm
Użytkownik "marko1a" <marko1a@lycos.de> napisał w wiadomości
news:haas26$1von$1@news2.ipartners.pl...
Quote:
Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl> napisał w wiadomości
news:ha9svg$1lbi$1@news.mm.pl...
Widac ze nie mial normalnego auta :
Piszczyk milknie jak zamkniesz drzwi.
No ale po co ten piszczek jeżeli normalny kierowca według JF gasi światła?
No po co? Widać auto dla nienormalnych.
Po to ze czasem wsiada taki za ktorego musi ktos/cos myslec.
Karolek
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Oct 05, 2009 11:41 pm
Pan pawelj napisał:
Quote:
Natomiast włączenie żarówek na uruchomionym silniku powoduje że się
szybko palą.
Ta teoria ma jakąś podbudowę teoretyczną? Chętnie się z nia zapoznam.
Quote:
Ciekawe że nie palą się jak się włączy najpierw żarwóki a potem silnik.
Nawet bardzo ciekawe. Czekam z niecierpliwością.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Oct 06, 2009 12:12 am
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
Quote:
Natomiast włączenie żarówek na uruchomionym silniku powoduje że się
szybko palą.
Ta teoria ma jakąś podbudowę teoretyczną? Chętnie się z nia zapoznam.
Ciekawe że nie palą się jak się włączy najpierw żarwóki a potem silnik.
Nawet bardzo ciekawe. Czekam z niecierpliwością.
Nic w tym ciekawego. Przy włączonym silniku napięcie jest wyższe, bo
pracuje alternator. Więc udar prądowy większy.
Czyli od włączania przy nominalnym napięciu pracy "się szybko palą"?
Nadal uważam, że to bardzo ciekawe.
-- Jarek
PS
Są samochody, w których fabrycznie zamontowano USPŻ (Układ Szybkiego
Przepalania Żarówek). W czasie pracy rozrusznika odłączane jest
oświetlenie, a obwód zamykany jest ponownie dopiero po uruchomieniu
silnika.
Marek Lewandowski
Guest
Tue Oct 06, 2009 1:33 am
On Oct 6, 12:02 am, "Karolek" <dragnos...@o2.pl> wrote:
Quote:
No ale po co ten piszczek jeżeli normalny kierowca według JF gasi światła?
No po co? Widać auto dla nienormalnych.
Po to ze czasem wsiada taki za ktorego musi ktos/cos myslec.
Tego posta napisałeś kluczując bity kluczem morse'a, czy użyłeś
klawiatury?
Widziałeś, co piszesz, czy pisałeś na ślepo?
Aby go opublikować wybierałeś numer ręcznie, po czym nasadziłeś
przystawkę modemową na telefon, czy wydziurkowałeś posta na karcie
perforowanej i wysłałeś pocztą do centrum obliczeniowego?
Bo jeśli napisałeś go patrząc na ekran monitora, na którym pracuje w
tle Windows, użyłeś do tego Windows Mail (na co wskazuje nagłówek), to
jesteś takim, za którego musi ktoś/coś myśleć. Bo przecież można
toporniej.
Marek
PS: To, że w niemieckich samochodach światła palą się po wyłączeniu
stacyjki jest pozostałością dawnych zaleceń/przepisów, które wymagały,
żeby pojazd w nocy był na drodze oświetlony niezależnie od pozostałych
okoliczności. Nie ma to nic wspólnego ze zdolnością do myślenia, bo
Niemcy, jak wszyscy myślący ludzie, podchodzą do sprawy prosto: im
mniej upierdliwości w życiu, tym lepiej.
Karolek
Guest
Tue Oct 06, 2009 6:24 am
Użytkownik "Marek Lewandowski" <locust@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:92674aad-cf6c-4653-821c-dd5f70daf46e@p15g2000vbl.googlegroups.com...
On Oct 6, 12:02 am, "Karolek" <dragnos...@o2.pl> wrote:
Quote:
No ale po co ten piszczek jeżeli normalny kierowca według JF gasi
światła?
No po co? Widać auto dla nienormalnych.
Po to ze czasem wsiada taki za ktorego musi ktos/cos myslec.
Tego posta napisałeś kluczując bity kluczem morse'a, czy użyłeś
klawiatury?
Widziałeś, co piszesz, czy pisałeś na ślepo?
Aby go opublikować wybierałeś numer ręcznie, po czym nasadziłeś
przystawkę modemową na telefon, czy wydziurkowałeś posta na karcie
perforowanej i wysłałeś pocztą do centrum obliczeniowego?
Bo jeśli napisałeś go patrząc na ekran monitora, na którym pracuje w
tle Windows, użyłeś do tego Windows Mail (na co wskazuje nagłówek), to
jesteś takim, za którego musi ktoś/coś myśleć. Bo przecież można
toporniej.
Moglem wlaczyc rozpoznawanie mowy i nic nie pisac, ale ze to zbedny gadzet,
to go tradycyjnie wklepalem z klawiatury.
Quote:
Marek
PS: To, że w niemieckich samochodach światła palą się po wyłączeniu
stacyjki jest pozostałością dawnych zaleceń/przepisów, które wymagały,
żeby pojazd w nocy był na drodze oświetlony niezależnie od pozostałych
okoliczności. Nie ma to nic wspólnego ze zdolnością do myślenia, bo
Niemcy, jak wszyscy myślący ludzie, podchodzą do sprawy prosto: im
mniej upierdliwości w życiu, tym lepiej.
Zrobili sobie mniej upierdliwosci i nie dokladali dodatkowej pozycji w
stacyjce i nie komplikowali instalacji elektrycznej.
Efekt jest taki, ze auto tansze, a funkcjonalanosc taka sama jak nie
wieksza.
Bo chyba zgodzisz sie, ze wiekszosc ludzi nie zdaje sobie sprawy z istnienia
tej dodatkowej pozycji w stacyjce, instrukcji obslugi tez nie studiuje, a
jak przyjdzie potrzeba to po prostu zostawi auto bez swiatel bo nie bedzie
wiedziala jak zrobic, aby swiatla zostaly wlaczone.
IMHO wiec zbedny gadzet, a dla zapominalskich brzeczyk wystarczy.
Karolek
William Bonawentura
Guest
Tue Oct 06, 2009 6:53 am
Użytkownik "Marek Lewandowski" <locust@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:92674aad-cf6c-4653-821c-dd5f70daf46e@p15g2000vbl.googlegroups.com...
Quote:
PS: To, że w niemieckich samochodach światła palą się po wyłączeniu
stacyjki jest pozostałością dawnych zaleceń/przepisów, które wymagały,
żeby pojazd w nocy był na drodze oświetlony niezależnie od pozostałych
okoliczności. Nie ma to nic wspólnego ze zdolnością do myślenia, bo
A ja myślę, że to jest efekt głupiej dumy, która nie pozwala im zrobić
normalnego sterowania światłami jak Fiat. Schizofrenicznym przypadkiem jest
zaś Skoda z grupy VW, która gasi ze stacyjką światła mijania i drogowe a
zostawia pozycyjne.
Robert Wańkowski
Guest
Tue Oct 06, 2009 8:22 am
Użytkownik "William Bonawentura"
Quote:
A ja myślę, że to jest efekt głupiej dumy, która nie pozwala im zrobić
normalnego sterowania światłami jak Fiat.
Co kraj to obyczaj. U mnie jedyny sposób aby światła wyłączyć to zaciągnięta
dźwignia hamulca pomocniczego (ręcznego).
Robert
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Oct 06, 2009 9:04 am
Hello William,
Tuesday, October 6, 2009, 7:53:51 AM, you wrote:
Quote:
PS: To, że w niemieckich samochodach światła palą się po wyłączeniu
stacyjki jest pozostałością dawnych zaleceń/przepisów, które wymagały,
żeby pojazd w nocy był na drodze oświetlony niezależnie od pozostałych
okoliczności. Nie ma to nic wspólnego ze zdolnością do myślenia, bo
A ja myślę, że to jest efekt głupiej dumy, która nie pozwala im zrobić
normalnego sterowania światłami jak Fiat. Schizofrenicznym przypadkiem jest
zaś Skoda z grupy VW, która gasi ze stacyjką światła mijania i drogowe a
zostawia pozycyjne.
To jest akurat zupełnie poprawne zachowanie układu.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam:
http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Next