RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak obliczyć energooszczędność samochodów elektrycznych w porównaniu do spalinowych?

Czy samochód elektryczny jest oszczędny?

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak obliczyć energooszczędność samochodów elektrycznych w porównaniu do spalinowych?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Pszemol
Guest

Wed Feb 17, 2010 4:14 pm   



"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrnhnl3e9.j4n.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Pan Sergiusz Rozanski napisał:

Nawet w Polonezie z fiatowskimi hamulcami czuć wyraźnie problem z
-----------------
jednym z hamulców. Dość częstą przypadłością Poldków z aluminiowymi
zaciskami było zacieranie się tłoczków w zaciskach - nie trzeba było
przeglądu, żeby doskonale wiedzieć, że hamulce działaja niepoprawnie.

Podkreśliłem kluczowe, polonez jako tako hamował na 4 "sprawnych"
hamulcach Wink brak jednego, to brak w ogóle :)

Układ hydrauliczny podzielono na dwa obwody po przekątnej. Czyli
awaria mogła sprawić, że hamowało lewe przednie i prawe tylne koło
(albo odwrotnie). W tym momencie wyznawcom Teorii Niestabilnego
Hamowania powinny włosy stanąć dęba. Jednak nic z tych rzeczy, które
(jak mniemam) sobie wyobrażają, w takiej sytuacji nie następowało.
Ot, po prostu spadek ogólnej siły hamowania. A swoją drogą można
zrobić interesujący eksperyment na takich Teoretykach. Uszkodzić
hamulec w jednym z kół ich samochodów i zapytać, *które* koło nie
hamuje. Ciekawe, czy poprawnych odpowiedzi będzie mniej czy więcej
niż 25%.

Te dwa obwody mają służyć utrzymaniu sprawności hamowania
przy WYCIEKU płynu hamulcowego z któregoś koła a nie zapobiegać
problemowi gdy jakiś tłok w cylinderku zacisku się zapiecze i nie rusza...
Zauważ, że gdy unieruchomisz jeden tłok to ciśnienie w obwodzie
będzie nadal zmieniać się wraz z naciskaniem pedału hamulca, a wiec
drugi zacisk, ten z pracującym cylinderkiem będzie pracować poprawnie,
mimo iż jest w tym samym obwodzie co ten zepsuty...

Co do wycieku to ja miałem przygodę kiedyś w swoim starym nissanie
gdy pękła mi sprężyna w mcpersonie w przednim kole i przy jej usuwaniu
przesunąłem nieco uchwyt giętkiego przewodu hamulcowego aby mi
przy robocie nad sprężyną nie przeszkadzał. Po robocie zapomniałem
go odgiąć spowrotem w poprawne położenie i po przejechaniu kilkuset
metrów wąż pękł przy pierwszej próbie hamowania bo ocierał o oponę
koła i się po prostu natychmiast przetarł. Spowodowało to nagłą
utratę płynu w przednim lewym kole i zero hamowania. Noga na pedale
hamulca szła bez żadnego wysiłku do podłogi @ 40km/h nie było hamulców
wcale. Ratowałem się aby nie wjechać w stojące na czerwonym świetle
auta zjeżdzając na pobocze i ciągnąc hamulec ręczny.... Na szczęście
obyło się bez stłuczki ani lawety - z tak uszkodzonymi hamulcami
zawróciłem i dodryndałem się te kilkaset metrów do domu hamując
już tylko hamulcem ręcznym przy minimum prędkości...
Ciekawe czy mój nissan miał dwa osobne obwody hamowania - pewnie
nie miał, bo jeśli miał to w ogóle nie było mowy o hamowaniu nogą
a więc system jest w praktyce bezużyteczny... Smile To była dwudrzwiowa
Sentra '94.

J.F.
Guest

Wed Feb 17, 2010 7:28 pm   



On Wed, 17 Feb 2010 09:14:13 -0600, Pszemol wrote:
Quote:
Co do wycieku to ja miałem przygodę kiedyś w swoim starym nissanie [...]

Ciekawe czy mój nissan miał dwa osobne obwody hamowania - pewnie
nie miał, bo jeśli miał to w ogóle nie było mowy o hamowaniu nogą
a więc system jest w praktyce bezużyteczny... Smile To była dwudrzwiowa
Sentra '94.

IMO mial, bo to bardzo stary pomysl.
Tylko tak jakos z praktyki mi wychodzi ze te dwa obwody faktycznie nie
dzialaja.

J.

J.F.
Guest

Wed Feb 17, 2010 7:47 pm   



On Tue, 16 Feb 2010 21:59:47 +0100, Jaroslaw Berezowski wrote:
Quote:
Dnia Tue, 16 Feb 2010 09:48:12 -0600, Pszemol napisał(a):
Baterie w zapowiadanym aucie Volt mają mieć 8 lat gwarancji.
Gwarancja to jedno, oczekiwany czas zycia to drugie (drugie>pierwsze). Co
do gwarancji zreszta, to kazdy producent (w USA) chce sprzedawac w tez w
Kaliforni, a tam rzadzi CARB, ktory sobie wymyslil minimalny czas
gwarancji, jaki producent MUSI udzielic na battpack w tym stanie.

Ale jak udzieli, to musi tez realizowac.

Ja bym tam raczej poczytal male druki - jaka pojemnosc baterii
gwarantuja po tych 8 latach. Bo bym sie nie zdziwil gdyby tylko
polowe.

J.

Jaroslaw Berezowski
Guest

Wed Feb 17, 2010 8:09 pm   



Dnia Wed, 17 Feb 2010 14:54:22 +0100, Piotr \"Curious\" Slawinski
napisał(a):

Quote:
1)sprawnosc 'przesylu' energii wynosi ~5% (realnie to ~10%) tylko w
Genialna sprawnosc. W wiaderkach elektrony nosisz?


Quote:
2)sprawnosc silnika elektrycznego to nie 90% , a 40-70%, w zaleznosci od
wykonania i obrotow. 90% mozna uzyskac tylko w laboratorium albo
uzywajac duzych przelozen (wiec straty na przelozeniu...)
Kolejne rewelacje.


Quote:
3)koszt produkcji baterii - zdaje sie ponad 90% kosztu wytworzenia
akumulatora olowiowego to koszt jego.. formowania (czyli wstepnego
ladowania) . ten koszt - to energia zuzyta w tym procesie. inne
technologie nie sa wcale duzo tansze, aczkolwiek trzeba przyznac ze
zaleta jest ze akumulatora mozna uzyc w zasadzie 'dowolnego' , tzn.
jesli mieszkasz w kraju w ktorym jest tani lit - jezdzisz na litowkach.
Lit to maks 3% ceny akumulatora. Bez watpienia cena litu ma zasadniczy

wplyw na cene ogniwa :D

Quote:
tak czy siak nie ma akumulatora idealnego - w najlepszym przypadku
wytrzymuja 1000, w najgorszym - tylko 1-2 cykle... czyli albo zmieniamy
Dobrze, ze takie A123 o tym nie wiedza i zyja dluzej.


Pozwole sobie podeslac ten post kilku osobom, niech tez maja troche
radosci.

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

J.F.
Guest

Wed Feb 17, 2010 8:13 pm   



On Tue, 16 Feb 2010 09:33:13 -0600, Pszemol wrote:
Quote:
Pominąłeś bardzo istotną kwestię...
Poza finansami, które dziś przy obecnych cenach paliw
płynnych dają wymierną korzyść finansową dla użytkownika
takich samochodów musisz wziąć pod uwagę że w samochodzie
ze silnikiem spalinowym MUSISZ spalać paliwa kopalne...
Czy to jest benzyna czy olej napędowy - wkrótce się one
skończą... Produkcja paliw płynnych które byłyby alternatywą
dla paliw kopalnych jest bardzo droga i energo-żerna (alkohol
czy olej roślinny do diesli).

Tak nie do konca.
W zasadzie mozna sobie wyobrazic synteze paliw benzynopodobnych.
Ze droga ? Jak ropy zabraknie to zaplacimy ile trzeba, pod warunkiem
ze pradu czy innej energii nie zabraknie.

Mozna syntezowac z wegla kopalnego, mozna pomyslec o weglu z
organicznych odpadow, mozna sie pokusic o synteze z CO2. Mozna
pomyslec o czyms bezweglowym - moze na krzemie, moze amoniak czy
hydrazyna. Mozemy tez spalac wodor.
Mozna tez zuzyc ta energie do ogrzewania stacjonarnego, a uwolnione
paliwa przerobic na postac silnikowa.

Choc tu oczywiscie wszedzie bedzie chec zeby obejsc niska sprawnosc
silnika spalinowego i przejsc na ogniwa paliwowe. Lub akumulatory.

J.

Pszemol
Guest

Wed Feb 17, 2010 8:27 pm   



"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:37don5l9vk3oms4uluuusuac29t1ove3d1@4ax.com...
Quote:
On Wed, 17 Feb 2010 09:14:13 -0600, Pszemol wrote:
Co do wycieku to ja miałem przygodę kiedyś w swoim starym nissanie [...]

Ciekawe czy mój nissan miał dwa osobne obwody hamowania - pewnie
nie miał, bo jeśli miał to w ogóle nie było mowy o hamowaniu nogą
a więc system jest w praktyce bezużyteczny... Smile To była dwudrzwiowa
Sentra '94.

IMO mial, bo to bardzo stary pomysl.
Tylko tak jakos z praktyki mi wychodzi ze te dwa obwody faktycznie nie
dzialaja.

No biorąc pod uwagę efekty jakich ja doświadczyłem to też muszę
przyznać, że nie działa - zwłaszcza gdy mam pedał hamulca na podłodze.

A niedawno wymieniałem sobie w toyocie camry 1995 płyn hamulcowy
poprzez spuszczanie go w tylnym kole najpierw i dolewanie do zbiorniczka
i jestem pewny, że sa dwa obwody na krzyż, bo przy odkręceniu prawego
tylnego odpowietrznika spadał poziom z innej połówki zbiorniczka niż
po odkręceniu lewego tylnego. Powtórzenie operacji na przednich kołach
potwierdziło skrzyżowanie układów. W tym aucie jednak mi się awaria
hamulców nie zdarzyła nigdy i już nie zdarzy, bo go sprzedałem... Smile

Pszemol
Guest

Wed Feb 17, 2010 8:30 pm   



"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:mheon516g3dgtt3jgial4ejp9m9rucbeaq@4ax.com...
Quote:
On Tue, 16 Feb 2010 09:33:13 -0600, Pszemol wrote:
Pominąłeś bardzo istotną kwestię...
Poza finansami, które dziś przy obecnych cenach paliw
płynnych dają wymierną korzyść finansową dla użytkownika
takich samochodów musisz wziąć pod uwagę że w samochodzie
ze silnikiem spalinowym MUSISZ spalać paliwa kopalne...
Czy to jest benzyna czy olej napędowy - wkrótce się one
skończą... Produkcja paliw płynnych które byłyby alternatywą
dla paliw kopalnych jest bardzo droga i energo-żerna (alkohol
czy olej roślinny do diesli).

Tak nie do konca.
W zasadzie mozna sobie wyobrazic synteze paliw benzynopodobnych.
Ze droga ? Jak ropy zabraknie to zaplacimy ile trzeba, pod warunkiem
ze pradu czy innej energii nie zabraknie.

No właśnie o to chodzi, że synteza paliwa płynnego nie ma
sensu z użyciem prądu - lepiej już zasilić tym prądem samochód.

Quote:
Mozna syntezowac z wegla kopalnego, mozna pomyslec o weglu z
organicznych odpadow, mozna sie pokusic o synteze z CO2. Mozna
pomyslec o czyms bezweglowym - moze na krzemie, moze amoniak czy
hydrazyna. Mozemy tez spalac wodor.
Mozna tez zuzyc ta energie do ogrzewania stacjonarnego, a uwolnione
paliwa przerobic na postac silnikowa.

Choc tu oczywiscie wszedzie bedzie chec zeby obejsc niska sprawnosc
silnika spalinowego i przejsc na ogniwa paliwowe. Lub akumulatory.

I o tej zalecie samochodu elektrycznego poza aktualnymi
kosztami jego eksploatacji pisałem.

Jan Górski
Guest

Wed Feb 17, 2010 9:16 pm   



A jeśli nawet więcej, to wymiana ogniw powinna być wliczone w cenę
auta (wysoką póki co). Idea supercap mi się podoba, fajny pomysł, ale
nie przy tej masie samochodów. Wozić 75kg tyłek w 1000kg aucie, przy
ciągłym hamowaniu w mieście TO JEST MARNOWANIE ENERGII. Należałoby się
skupić na zmniejszeniu masy aut.

J.F.
Guest

Wed Feb 17, 2010 10:08 pm   



On Wed, 17 Feb 2010 13:30:44 -0600, Pszemol wrote:
Quote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Tak nie do konca.
W zasadzie mozna sobie wyobrazic synteze paliw benzynopodobnych.
Ze droga ? Jak ropy zabraknie to zaplacimy ile trzeba, pod warunkiem
ze pradu czy innej energii nie zabraknie.

No właśnie o to chodzi, że synteza paliwa płynnego nie ma
sensu z użyciem prądu - lepiej już zasilić tym prądem samochód.

Pod warunkiem ze wymysla odpowiednie akumulatory. A jak nie wymysla ..
to moze sie okazac ze to calkiem nieglupi pomysl, nawet mimo strat.

No chyba ze w miedzyczasie ktos wpadnie na inny lepszy pomysl -
wymiana akumulatorow na stacji ladowania, ogniwa paliwowe, a moze np
jednorazowe baterie litowo powietrzne, ale w recyklingu pradem ..

A moze po prostu powiesic dwa druty nad drogami, albo zmienic drogi na
zelektryfikowane tory :-)

J.

J.F.
Guest

Wed Feb 17, 2010 10:09 pm   



On Wed, 17 Feb 2010 13:27:51 -0600, Pszemol wrote:
Quote:
A niedawno wymieniałem sobie w toyocie camry 1995 płyn hamulcowy
poprzez spuszczanie go w tylnym kole najpierw i dolewanie do zbiorniczka
i jestem pewny, że sa dwa obwody na krzyż, bo przy odkręceniu prawego
tylnego odpowietrznika spadał poziom z innej połówki zbiorniczka niż
po odkręceniu lewego tylnego.

Obwody sa dwa, ale czy po spuszczeniu z jednego pedal nie wpada az do
podlogi bez oporu ?

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Feb 17, 2010 10:51 pm   



Pan Jan Górski napisał:

Quote:
Idea supercap mi się podoba, fajny pomysł, ale nie przy tej masie
samochodów. Wozić 75kg tyłek w 1000kg aucie, przy ciągłym hamowaniu
w mieście TO JEST MARNOWANIE ENERGII. Należałoby się skupić na
zmniejszeniu masy aut.

Ten supercap, co to według obietnic EEStor już dawno powinniśmy używać,
ma masę coś ponad 100 kg, czyli niewiele więcej niż bak z paliwem.
Gdyby to nie była tylko idea, to można z samochodu wydłubać silnik,
skrzynię biegów i jeszcze jakies wałki. A wtedy to i blachy dadzą się
sporo odchudzić, bo nie muszą tego żelastwa dźwigać. Wychodzi jakieś
500 kg na całkiem sensowny miejski pojazd.

W ogóle przy upakowaniu energii deklarowanej przez EEStor, całkiem
sensownie wygląda idea napędzania czymś takim... samolotów. Może nie
międzykontynentalnych, bardziej regionalnych, ale takich o zupełnie
normalnych rozmiarach.

--
Jarek

Jaroslaw Berezowski
Guest

Thu Feb 18, 2010 12:34 am   



Dnia Wed, 17 Feb 2010 20:13:10 +0100, J.F. napisał(a):

Quote:
o czyms bezweglowym - moze na krzemie,
Odpada, produkty spalania jak i rozkladu zawieraja SiO2.


Quote:
moze amoniak
Jest rozwazany, ale problemem jest stopien przereagowania - sporo zostaje

po rozkladzie. Przy spalaniu spala sie do tlenkow azotu (aczkolwiek majac
amoniak na pokladzie, mozna wykorzystac go do redukcji tlenkow SCR).

Quote:
czy hydrazyna.
Odpada. Rakotworcza i niestabilna, wiec niebezpieczna.


Quote:
Mozemy tez spalac wodor.
No mozemy. Ale ujowo sie magazynuje.


Z nosnikow wodoru najcekawsze to chyba:
* metanol (synteza z CO+H2+CO2, powszechnie stosowana, wysokosprawna),
* borowodorek sodu,
* wodorek sodu.
Gdyby nie cena, to borowodorek sodu bylby najlepszy - wodne roztwory (z
domieszka NaOH) sa stabilne i wystarczy przepuscic taki przez
katalizator, zeby uzyskac wodor (jedyny produkt gazowy reakcji), Produkty
reakcji poza wodorem sa ciekle, stabilne.

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

Jaroslaw Berezowski
Guest

Thu Feb 18, 2010 12:36 am   



Dnia Wed, 17 Feb 2010 20:51:24 +0000, Jarosław Sokołowski napisał(a):

Quote:
Ten supercap, co to według obietnic EEStor już dawno powinniśmy używać,
Problem z tymi supercapami EESTORa jest taki, ze nie istnieja. Choc w

odroznieniu od casusu Europositronu, tu przeszkody sa raczej natury
technicznej, nie fundamentalnej.

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

J.F.
Guest

Thu Feb 18, 2010 1:26 am   



On Thu, 18 Feb 2010 00:34:12 +0100, Jaroslaw Berezowski wrote:
Quote:
Z nosnikow wodoru najcekawsze to chyba:
* metanol (synteza z CO+H2+CO2, powszechnie stosowana, wysokosprawna),

Ale wymaga wegla, co bedzie jak kopalnego zabraknie ? :-)

Quote:
* borowodorek sodu,
* wodorek sodu.
Gdyby nie cena, to borowodorek sodu bylby najlepszy - wodne roztwory (z
domieszka NaOH) sa stabilne i wystarczy przepuscic taki przez
katalizator, zeby uzyskac wodor (jedyny produkt gazowy reakcji), Produkty
reakcji poza wodorem sa ciekle, stabilne.

Chyba nawet nie trzeba uzyskiwac wodoru - mozna wprost do ogniwa
paliwowego sypac.

J.

P_ablo
Guest

Thu Feb 18, 2010 2:15 am   



Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
news:hlgqsn.3ck.0@poczta.onet.pl...
Quote:

No biorąc pod uwagę efekty jakich ja doświadczyłem to też muszę
przyznać, że nie działa - zwłaszcza gdy mam pedał hamulca na podłodze.


To w jakim celu stosuja ten patent? Moze to nieszczelnosci miedzy sekcjami
pompy ?
Byc moze zbyt niski poziom plynu w zbiorniczku powoduje taki efekt. Nie wiem
czy Wardburg mial 2 obwody ale kiedys przerdzewial mi stalowy przewod
hamulcowy i tez pozbylem sie calkowicie hamulcow. Zeby bylo smieszniej, to
wjechalem w dupsko innego Wardburga Smile - na szczescie skonczylo sie na
pogieciu stalowych zderzakow.

--
Picasso

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak obliczyć energooszczędność samochodów elektrycznych w porównaniu do spalinowych?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map