Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Next
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Feb 16, 2010 2:21 pm
Pan Sergiusz Rozanski napisał:
Quote:
Nawet w Polonezie z fiatowskimi hamulcami czuć wyraźnie problem z
-----------------
jednym z hamulców. Dość częstą przypadłością Poldków z aluminiowymi
zaciskami było zacieranie się tłoczków w zaciskach - nie trzeba było
przeglądu, żeby doskonale wiedzieć, że hamulce działaja niepoprawnie.
Podkreśliłem kluczowe, polonez jako tako hamował na 4 "sprawnych"
hamulcach

brak jednego, to brak w ogóle
Układ hydrauliczny podzielono na dwa obwody po przekątnej. Czyli
awaria mogła sprawić, że hamowało lewe przednie i prawe tylne koło
(albo odwrotnie). W tym momencie wyznawcom Teorii Niestabilnego
Hamowania powinny włosy stanąć dęba. Jednak nic z tych rzeczy, które
(jak mniemam) sobie wyobrażają, w takiej sytuacji nie następowało.
Ot, po prostu spadek ogólnej siły hamowania. A swoją drogą można
zrobić interesujący eksperyment na takich Teoretykach. Uszkodzić
hamulec w jednym z kół ich samochodów i zapytać, *które* koło nie
hamuje. Ciekawe, czy poprawnych odpowiedzi będzie mniej czy więcej
niż 25%.
Jarek
--
-- Bolek, przestań szerzyć defetyzm. Ile traktor ma kół?
-- Cztery.
-- Ile jest zepsutych?
-- Jedno.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Feb 16, 2010 2:34 pm
Hello entroper,
Tuesday, February 16, 2010, 2:08:48 PM, you wrote:
Quote:
Układ hydrauliczny podzielono na dwa obwody po przekątnej.
????
w jakim samochodzie?
W bardzo wielu. O ile nie w większośc bez ABS. Bo z ABS masz co
najmniej 3 obwody - osobno po jednym na przednie kolo i osobno co
najmniej jeden na koła tylne.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
J.F.
Guest
Tue Feb 16, 2010 2:37 pm
On Tue, 16 Feb 2010 14:34:21 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Układ hydrauliczny podzielono na dwa obwody po przekątnej.
????
w jakim samochodzie?
W bardzo wielu. O ile nie w większośc bez ABS. Bo z ABS masz co
najmniej 3 obwody - osobno po jednym na przednie kolo i osobno co
najmniej jeden na koła tylne.
Ale pompa hamulcowa nadal dwusekcyjna.
J.
J.F.
Guest
Tue Feb 16, 2010 2:47 pm
On Tue, 16 Feb 2010 11:41:27 +0100, kogutek wrote:
Quote:
[...]
Jakich zmian? Opony węższe w nich zakładają. Wywalają wszystko z wyjątkiem
mechanizmu różnicowego ze skrzyni biegów.
A czasem zmieniaja karoserie, bo tym razem kazdy wat cenny i opor
powietrza liczy sie bardzo.
Quote:
Zakładają ogrzewanie na benzynę.
Czyli cala masa zmian w ukladzie chlodzenia.
Quote:
Dyskusja jest o silnikach elektrycznych a nie spalinowych
i link umieściłeś żeby udowodnić swoje zwidy że teraz niemożliwe.
Link umiescilem, ktory mowi ze silniki spalinowe tez sie robi
automatycznie. I nie trzeba ludzi zwalniac.
Quote:
Widać że nie
masz pojęcia o czym piszesz skoro napisałeś ze system wydoli. W Ameryce padł
system od klimatyzatorów.
A wiesz o ile spada zuzycie pradu w kraju w nocy ?
To sie dowiedz, i napisz ilu klientow moze 10kWh doladowac noca, nie
przekraczajac szczytowego zapotrzebowania mocy.
Quote:
Te całe oszczędności to pieprzenie tak małej grupy ludzi że się w
statystykach nie mieszczą. Jak przyjdzie czas na samochód elektryczny to będzie.
Teraz nie jest nikomu do niczego potrzebny to go nie ma i długo go nie będzie.
przybywa przybywa. Coraz wiecej ludzi wyprowadza sie "za miasto" i
potrzebuje dwoch samochodow w rodzinie. Jeden moze byc elektryczny.
J.
Pszemol
Guest
Tue Feb 16, 2010 4:33 pm
"Robbo" <nie.mam@yle.com> wrote in message
news:hl96ir$rgs$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Quote:
Pytanie do Was, czy może w tych obliczeniach
nie pominąłem jakichś ważnych danych?
Czy uzyskany wynik ma się choć trochę do rzeczywistości?
Pominąłeś bardzo istotną kwestię...
Poza finansami, które dziś przy obecnych cenach paliw
płynnych dają wymierną korzyść finansową dla użytkownika
takich samochodów musisz wziąć pod uwagę że w samochodzie
ze silnikiem spalinowym MUSISZ spalać paliwa kopalne...
Czy to jest benzyna czy olej napędowy - wkrótce się one
skończą... Produkcja paliw płynnych które byłyby alternatywą
dla paliw kopalnych jest bardzo droga i energo-żerna (alkohol
czy olej roślinny do diesli).
Natomiast samochód z napędem elektrycznym NIE JEST
zależny od paliw kopalnych bo prąd można uzyskiwać na
wiele róznych sposobów - czy to w elektrowniach wodnych
czy wiatrowych, ale też z energii atomu czy energii słonecznej
czy też energii chemicznej w różnych "fuel cell" (wodorowe, itp).
Ta niezależność od kończących się paliw kopalnych jest tutaj
głównym mechanizmem napędowym koniunktury na taki
sposób napędu...
Poczytaj sobie o samochodzie Chevrolet Volt (w Europie
znanego pod nazwą Opel Ampere) jak tam napęd na koła
jest realizowany wyłącznie przez silnik elektryczny czerpiący
energię z baterii litowo jonowych a zasięg samochodu jest
przedłużany przez zastosowanie generatora prądu na silniku
spalinowym. Ten generator może być wymieniony na jakiś
fuel cell czy inny sposób generowania energii elektrycznej,
łącznie z wyrzuceniem go kompletnie po okresie przejściowym
gdzie rozwiąże się dzisiejsze nieistnienie stacji ładujących
takie auta elektrycznością co ogranicza ich zasięg na bateriach.
Pszemol
Guest
Tue Feb 16, 2010 4:46 pm
"Sergiusz Rozanski" <write-only-with-spf@sergiusz.com> wrote in message
news:slrnhnkvfs.p15.write-only-with-spf@dns.media-lab.com.pl...
Quote:
Dnia 16.02.2010 Araneus Diadematus <warchlak@chlewik.pl> napisał/a:
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrnhnjdph.dbd.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
...
o awarii nie dowiedział. O awarii (całkowitej) hamulca w jednym
z kół też można się czasem dowiedzieć dopiero na przeglądzie.
Tylko tylnym z definicji słabszym.
Quote:
I nie będzie ściągało przy hamowaniu?
Nie, miałem podobną awarię w jednym z tylnych kół i nic nie
czułem, a hamulca zostało 30% (zatarł się tłoczek od 1 okładziny
w bębnie i w ogóle się nie wysuwał), dopiero przegląd wykrył że
coś nie tak.
W przednich coś takiego i nie wytrzymałbyś do przeglądu.
Pszemol
Guest
Tue Feb 16, 2010 4:48 pm
"Jaroslaw Berezowski" <prezydent@gov.pl> wrote in message
news:s33m47-d0u.ln1@news.yarross.net.pl...
Quote:
Dnia Sun, 14 Feb 2010 18:59:56 +0100, Waldemar Krzok napisał(a):
Obecnie stosowane akumulatory maja szacowana zywotnosc rzedu 3 lat. Cena
tych akumulatorow to ok. 60-70% ceny pojazdu.
Jesteś nie na czasie. Obecnie akumulatory pozwalają na 10000 cykli, co
wystarczy na cala zywotnosc samochodu. Co do kosztow niestety wiele sie
nie zmienilo.
Baterie w zapowiadanym aucie Volt mają mieć 8 lat gwarancji.
Jaroslaw Berezowski
Guest
Tue Feb 16, 2010 9:59 pm
Dnia Tue, 16 Feb 2010 09:48:12 -0600, Pszemol napisał(a):
Quote:
Baterie w zapowiadanym aucie Volt mają mieć 8 lat gwarancji.
Gwarancja to jedno, oczekiwany czas zycia to drugie (drugie>pierwsze). Co
do gwarancji zreszta, to kazdy producent (w USA) chce sprzedawac w tez w
Kaliforni, a tam rzadzi CARB, ktory sobie wymyslil minimalny czas
gwarancji, jaki producent MUSI udzielic na battpack w tym stanie.
Zreszta, Volt ma miec ogniwa LiMn2O4 firmy LG Chem. LiFePO4 maja dluzsze
(w cyklach) zycie.
--
Jaroslaw "jaros" Berezowski
Jerry1111
Guest
Tue Feb 16, 2010 11:16 pm
On 14/02/2010 23:58, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Jerry1111 napisał:
Taaa... Ja jestem ciekawy jak w zimie nagrzejesz takiego 'ekologa'
zeby ciagle bylo ekologicznie. Webasto trza wstawiac.
A co złego w webasto?
Mial byc samochod elektryczny.
Niby racja. Ale spalinowe samochody maja na przykład elektryczne
oświetlenie, a nie jakieś pochodnie olejowe. Więc to zło, to raczej
w kategoriach ideologicznych.
Nie bardzo - to niewygoda. Samochod elektryczny, nie dosc ze musisz
szukac pradu to jeszcze po rope do ogrzewania trzeba jezdzic.
--
Jerry1111
Jerry1111
Guest
Tue Feb 16, 2010 11:19 pm
On 15/02/2010 13:07, J.F. wrote:
Quote:
Uprzedzam ze to nie takie proste - trzeba dobrze wybrac trase
Ja juz raz 'wybralem trase' poprzednim samochodem. Jechalo sie ladnie,
gadalem z zona. Nagle zorientowalem sie ze pomiedzy dwoma papierosami
zniknela 1/3 zbiornika benzyny. Potem dopiero zobaczylem ze jade 210 (no
co, pusto bylo i chyba z 5 pasow).
Sprobuje, zobaczymy.
--
Jerry1111
Pszemol
Guest
Tue Feb 16, 2010 11:19 pm
"Jaroslaw Berezowski" <prezydent@gov.pl> wrote in message
news:3jdr47-jo8.ln1@news.yarross.net.pl...
Quote:
Dnia Tue, 16 Feb 2010 09:48:12 -0600, Pszemol napisał(a):
Baterie w zapowiadanym aucie Volt mają mieć 8 lat gwarancji.
Gwarancja to jedno, oczekiwany czas zycia to drugie (drugie>pierwsze). Co
do gwarancji zreszta, to kazdy producent (w USA) chce sprzedawac w tez w
Kaliforni, a tam rzadzi CARB, ktory sobie wymyslil minimalny czas
gwarancji, jaki producent MUSI udzielic na battpack w tym stanie.
Zreszta, Volt ma miec ogniwa LiMn2O4 firmy LG Chem. LiFePO4 maja
dluzsze (w cyklach) zycie.
Oceniają przecietne życie baterii na 10 lat / 100 tysięcy mil
a gwarancja będzie na 8 pierwszych lat.
Araneus Diadematus
Guest
Wed Feb 17, 2010 12:37 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrnhnl3e9.j4n.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
-- Bolek, przestań szerzyć defetyzm. Ile traktor ma kół?
-- Cztery.
-- Ile jest zepsutych?
-- Jedno.
Czym się różni krowa od traktora?

)
....NMSP, PB :)
--
Pająk chwat,
wszystkich brat!
Jarosław Sokołowski
Guest
Wed Feb 17, 2010 2:05 am
Jerry1111 napisał:
Quote:
A co złego w webasto?
Mial byc samochod elektryczny.
Niby racja. Ale spalinowe samochody maja na przykład elektryczne
oświetlenie, a nie jakieś pochodnie olejowe. Więc to zło, to raczej
w kategoriach ideologicznych.
Nie bardzo - to niewygoda. Samochod elektryczny, nie dosc ze musisz
szukac pradu to jeszcze po rope do ogrzewania trzeba jezdzic.
No proszę, to tak jak z płynem do spryskiwaczy. Też mi się wczoraj
skończył i musiałem jechać na stację (nomen omen benzynową).
--
Jarek
Piotr \"Curious\" Slawins
Guest
Wed Feb 17, 2010 2:54 pm
Robbo wrote:
Quote:
Chciałem to jakoś policzyć. Przyjąłem następujące
założenia (nie wiem do końca, czy poprawne):
Sprawność silnika spalinowego = 35%
Sprawność silnika elektrycznego = 90%
Sprawność turbiny (model z 2005 roku, 97MW) = 90%
Straty podczas przesyłania prądu = 5%
Wychodzi na to, że sprawność takiego układu to = 76,95%
Z tych moich wyliczeń wychodzi, że samochód
(a raczej cały układ począwszy od pozyskania
energii z węgla) z napędem elektrycznym będzie
miał sprawność ponad 2 razy większą niż
samochód z silnikiem spalinowym. W obliczeniach
nie uwzględniłem strat podczas produkcji i transportu
paliwa do silnika spalinowego -- gdyby to uwzględnić,
to okazałoby się, że napęd elektryczny zyskałby
dodatkowe punkty.
zakladam ze rozwazasz ze samochod elektryczny = trolejbus?
prawdziwy samochod elektryczny wymaga jeszcze baterii -
ktorych koszt produkcji jest zalezny od technologii w jakiej sa wykonane.
moze w skrocie imho brakujace dodatkowe parametry zyskow elektrykow :
1)mniej smarow, mniej lozysk, mniejsza awaryjnosc
(zakladajac silniki w piastach kol - samochod taki nie
ma skrzyni biegow, itd) - koszt wytworzenia kazdego z
elementow redukowanych z auta spalinowego to rowniez koszt
energii - do wyprodukowania czesci zamiennych potrzebna jest energia.
2)w zwiazku z powyzszym - wieksza sprawnosc ukladu napedowego - sprawnosc
silnika spalinowego to ~40% w IDEALNYCH warunkach, a przeciez dochodza
jeszcze straty zwiazane z :
-alternatorem (straty w uzwojeniach,
energia potrzebna rozrusznikowi na rozruch)
-przelozeniem (sprawnosc skrzyni biegow to duzo ponizej 90%)
-chlodzeniem (poza maluchem auta zwykle uzywaja wymuszonego obiegu,
a auta z obiegiem 'pasywnym' zwykle rozwiazuja go kosztem areodynamiki)
a teraz z kolei brakujace straty elektrykow :
1)sprawnosc 'przesylu' energii wynosi ~5% (realnie to ~10%)
tylko w przypadku trolejbusow - czyli pojazdow uzywajacych 'trakcji' takiej
jak tramwaje.
w przypadku uzycia baterii sprawnosc spada ponizej 40%
(ladowanie/rozladowanie, elektronika z tym zwiazana)
2)sprawnosc silnika elektrycznego to nie 90% , a 40-70%, w zaleznosci
od wykonania i obrotow. 90% mozna uzyskac tylko w laboratorium albo uzywajac
duzych przelozen (wiec straty na przelozeniu...)
3)koszt produkcji baterii - zdaje sie ponad 90% kosztu wytworzenia
akumulatora olowiowego to koszt jego.. formowania (czyli wstepnego
ladowania) . ten koszt - to energia zuzyta w tym procesie.
inne technologie nie sa wcale duzo tansze, aczkolwiek trzeba przyznac ze
zaleta jest ze akumulatora mozna uzyc w zasadzie 'dowolnego' , tzn. jesli
mieszkasz w kraju w ktorym jest tani lit - jezdzisz na litowkach. jesli
mieszkasz w kraju w ktorym recycling olowiowek nie stanowi problemu a tobie
nie zalezy na mega zasiegu - uzywasz olowiowek i mozesz zmieniac je nawet po
kazdej jezdzie. jesli masz kraj bogaty w aluminium czy cynk ... itd.
tak czy siak nie ma akumulatora idealnego - w najlepszym przypadku
wytrzymuja 1000, w najgorszym - tylko 1-2 cykle... czyli albo zmieniamy
akumulator raz na rok, albo po kazdej jezdzie, albo cos pomiedzy (np.
kilkaset cykli)
ad wiekszej ilosci praktycznych danych :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Solaris_Trollino_12
mysle ze firma ktora je produkuje udzieli wiecej informacji n/t. kosztow
eksploatacji .
--
Piotr \"Curious\" Slawins
Guest
Wed Feb 17, 2010 3:09 pm
kogutek wrote:
Quote:
rozwiniętego kraju jest w stanie zasilić samochody robione w pojedynczych
egzemplarzach przez dziwaków. I nie wydoli jak by z 1% transportu miało
się opierać na samochodach elektrycznych.
popyt rodzi podaz. nikt nie inwestuje w rozwoj infrastruktury i nowe
elektrownie bo nie ma PEWNYCH klientow.
popatrz np. na to jak nieskuteczne sa akcje ekologow vs. po prostu obnizenie
plac

kaz ludziom oszczedzac - oleja. zabierz im z pensji... nagle odkryja
ze takie np.prasowanie ubran to idiotyzm i wylacza zelazka
a kryzys tyka...
popatrz z innej strony. przecietny luksusowy samochod - ~1mln pln.
przecietny wiatrak ~1MW (wystarczy na naladowanie autka, nieprawdaz?)
to rowniez 1mln pln.
dla kogos komu auto jest potrzebne zeby np. dojezdzac do miasta,
i STAC go na luksusowy samochod nie ma problemu zeby kupil sobie i wiatrak ,
i auto. a to tylko przyklad 100% prywaty.
innymi slowy - jak zacznie sie popyt na energie , to zacznie sie jej
produkcja. w kraju mamy niewykorzystane rezerwy uranu, wegla, zrodla
geotermalne, sporo 'wietrznych' terenow, sporo rzek jeszcze nie ma zapor.
to wszystko czeka na inwestorow , i zauwaz ze rowniez nie nadaje sie za
bardzo na eksport (no moze poza uranem...). jesli wiec 1% transportu
przerzuci sie z _importowanego_ paliwa na produkowana wewnetrznie energie ,
to bedzie po prostu dobrym zrodlem kasy na (lokalne) inwestycje.
--
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Next