Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Next
Sergiusz Rozanski
Guest
Mon Feb 15, 2010 11:36 pm
Patrząc finansowo dla gospodarstwa domowego to ceny za 100km
są obiecujące, czytałem o 3-4zł/100km. Chociaż zagazowana
małolitrażówka, to 10zł/100km, a prąd nie ma paliwowej
akcyzy w kalkulacji i tu jest chyba podstawowa różnica.
Ale też uważam że elektryczne auto ma przyszłość za kilka
lat, głównie stawiam tu na niezawodość tego rozwiązania,
bądą po prostu prostrze w budowie, no i musi sie pojawić
lepszy/tańszy acu.
--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.
kogutek
Guest
Mon Feb 15, 2010 11:37 pm
Quote:
On Mon, 15 Feb 2010 12:22:13 +0100, kogutek wrote:
Jasne że zagoszczą. Za sto lat. Każdy producent samochodów ma przynajmniej jeden
model doświadczalny samochodu elektrycznego. W trzy miesiące można go wdrożyć do
produkcji.
Albo ja nie doceniam producentow, albo ty nei doceniasz problemu.
Naprawde w trzy miesiace daliby rade zaprojektowac oprzyrzadowanie i
przezbroich tasme ? Wlaczajac ewentualne przeprojektowanie detali pod
produkcje seryjna ?
To dlaczego jak jest to go niema? Bo trzeba by zwolnić z pracy
dziesiątki tysięcy ludzi robiących silniki.
I trzeba zatrudnic ludzi do robienia silnikow elektrycznych,
akumulatorow, falownikow ..
Bo trzeba by zwolnić tysiące ludzi w rafineriach
A co to takiego Mercedesa czy BMW obchodzi ?
i zamknąć mnóstwo stacji benzynowych, co też wygeneruje wzrost bezrobocia.
Stacje nadal beda potrzebne. Tylko stacje ladowania/wymiany aku.
Tylko niewielką cześć zwolnionych łykną fabryki robiące silniki
elektryczne, akumulatory i osprzęt. Bo produkcja prosta i dająca się
automatyzować.
http://en.wikipedia.org/wiki/Fully_Integrated_Robotised_Engine
I w dodatku wszystko co piszesz zostaloby rozlozone na minimum 10 lat,
a realnie liczac ze 20-30.
A tak naprawde to po prostu samochody elektryczne ciagle nie sa dobre.
Akumulatory sa duze i ciezkie, zasieg daja maly, zatankowac w trasie
sie nie da. Pewnym rozwiazaniem sa hybrydy elektryczno-spalinowe,
ale one nie wymagaja mniej pracy, tylko wiecej :-)
I jak slusznie piszesz pradu zabraknie. I wcale taniej nie bedzie, jak
rzad oblozy prad stosownym podatkiem :-)
I najważniejsze. Bo nie ma prądu. Jak za 30 lat uda się opanować
reakcję termojądrową że będzie można ją na prąd przerobić to za jakieś 30 lat od
tego momentu transport indywidualny zacznie przechodzić na napęd elektryczny.
Na razie mozemy ciagle myslec o energii jadrowej z rozpadu.
J.
Klamek, szyb i podłokietników nie muszą modernizować. Jaki widzisz problem ze
zrobieniem pokrywy silnika elektrycznego żeby pasował do korpusu skrzyni biegów?
Albo zrobienie wałka głównego do skrzyni z całości a nie dzielonego. Elektryczny
obywa się bez biegów. Ze skrzyni może zostać obudowa z mechanizmem różnicowym.
Jakiś problem z poduszkami do elektrycznego widzisz? W przemyśle a nie w
Internecie takie zmiany wprowadza się w dwa tygodnie. Po miesiącu może ruszyć
produkcja detali. Mercedesa to nie obchodzi. Ale obchodzi rządy państw w których
byli by zwalniani pracownicy. Potrzebowali by po akcji zwolnienia 100 tysięcy
pracowników bardzo dużo pieniędzy na zasiłki i wyremontowanie tego co zwolnieni
by zniszczyli. Bo w przeciwieństwie do mydłków i miękkich kit Polaków, zachodni
robotnicy mają jaja. Najtrudniejsza czynność polegająca na nawijaniu uzwojeń
jest od dawna zautomatyzowana. Maszyny nawijają uzwojenia do wszystkich typów
silników elektrycznych. Falowniki i akumulatory robią teraz też maszyny. Po co
podajesz linka do Wikipedii. To najgorsze źródło wiedzy. Każdy oszołom może
sobie coś napisać. Na dodatek link nie dotyczy zautomatyzowanej produkcji
silników elektrycznych. Jak coś podajesz to rób to z głową. Ja nie piszę ze
zabraknie prądu. Piszę że go nie ma. Nie ma w tej chwili w dostatecznej ilości.
To że nie ma 20 stopnia zasilania to wynik kryzysu. System energetyczny każdego
rozwiniętego kraju jest w stanie zasilić samochody robione w pojedynczych
egzemplarzach przez dziwaków. I nie wydoli jak by z 1% transportu miało się
opierać na samochodach elektrycznych.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Feb 15, 2010 11:45 pm
Pan Sergiusz Rozanski napisał:
Quote:
Patrząc finansowo dla gospodarstwa domowego to ceny za 100km
są obiecujące, czytałem o 3-4zł/100km. Chociaż zagazowana
małolitrażówka, to 10zł/100km, a prąd nie ma paliwowej
akcyzy w kalkulacji i tu jest chyba podstawowa różnica.
Korzyści w ogóle mogą być rozmaite, niektóre doraźne (choć bardzo
miłe). W tej chwili na przykład w Londynie posiadacz takiego
wehikułu jest zwolniony z opłat, a w dodatku może tym popylać
po czerwonym pasie dla autobusów.
Quote:
Ale też uważam że elektryczne auto ma przyszłość za kilka
lat, głównie stawiam tu na niezawodość tego rozwiązania,
bądą po prostu prostrze w budowie, no i musi sie pojawić
lepszy/tańszy acu.
To w ogóle jest (potencjalnie) całkiem co innego niż samochód.
O połowę mniej skomplikowane, o połowę lżejsze itd. Tylko te
akumulatory...
--
Jarek
J.F.
Guest
Tue Feb 16, 2010 12:48 am
On Mon, 15 Feb 2010 23:37:12 +0100, kogutek wrote:
Quote:
[...]
Klamek, szyb i podłokietników nie muszą modernizować. Jaki widzisz problem ze
zrobieniem pokrywy silnika elektrycznego żeby pasował do korpusu skrzyni biegów?
Ale zazwyczaj te samochody maja jednak sporo zmian, zeby byly
oszczedniejsze.
Miejsce na akumulatory trzeba zrobic, system hamulcowy
przeprojektowac, ogrzewanie zmienic,
Quote:
Albo zrobienie wałka głównego do skrzyni z całości a nie dzielonego. Elektryczny
obywa się bez biegów. Ze skrzyni może zostać obudowa z mechanizmem różnicowym.
Jakiś problem z poduszkami do elektrycznego widzisz? W przemyśle a nie w
Internecie takie zmiany wprowadza się w dwa tygodnie. Po miesiącu może ruszyć
produkcja detali.
No coz, ja znam tylko inne przemysly. Tam sie w sumie tez produkuje
wyrob jakies 16rh, i to recznie, a klient czeka 2 miesiace.
Quote:
Po co
podajesz linka do Wikipedii. To najgorsze źródło wiedzy. Każdy oszołom może
sobie coś napisać. Na dodatek link nie dotyczy zautomatyzowanej produkcji
silników elektrycznych. Jak coś podajesz to rób to z głową.
A czytales ten link ? Dotyczy za to zautomatyzowanej produkcji
silnikow spalinowych. Mowisz ze nieprawda ?
Quote:
Ja nie piszę ze
zabraknie prądu. Piszę że go nie ma. Nie ma w tej chwili w dostatecznej ilości.
To że nie ma 20 stopnia zasilania to wynik kryzysu. System energetyczny każdego
rozwiniętego kraju jest w stanie zasilić samochody robione w pojedynczych
egzemplarzach przez dziwaków. I nie wydoli jak by z 1% transportu miało się
opierać na samochodach elektrycznych.
spokojnie wydoli nawet wiecej.
J.
entroper
Guest
Tue Feb 16, 2010 2:17 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnhnjdph.dbd.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
O awarii (całkowitej) hamulca w jednym
z kół też można się czasem dowiedzieć dopiero na przeglądzie.
w polonezie...
e.
Araneus Diadematus
Guest
Tue Feb 16, 2010 10:26 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrnhnjdph.dbd.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
....
Quote:
o awarii nie dowiedział. O awarii (całkowitej) hamulca w jednym
z kół też można się czasem dowiedzieć dopiero na przeglądzie.
I nie będzie ściągało przy hamowaniu?
--
Pająk chwat,
wszystkich brat!
kogutek
Guest
Tue Feb 16, 2010 11:41 am
Quote:
On Mon, 15 Feb 2010 23:37:12 +0100, kogutek wrote:
[...]
Klamek, szyb i podłokietników nie muszą modernizować. Jaki widzisz problem ze
zrobieniem pokrywy silnika elektrycznego żeby pasował do korpusu skrzyni biegów?
Ale zazwyczaj te samochody maja jednak sporo zmian, zeby byly
oszczedniejsze.
Miejsce na akumulatory trzeba zrobic, system hamulcowy
przeprojektowac, ogrzewanie zmienic,
Albo zrobienie wałka głównego do skrzyni z całości a nie dzielonego. Elektryczny
obywa się bez biegów. Ze skrzyni może zostać obudowa z mechanizmem różnicowym.
Jakiś problem z poduszkami do elektrycznego widzisz? W przemyśle a nie w
Internecie takie zmiany wprowadza się w dwa tygodnie. Po miesiącu może ruszyć
produkcja detali.
No coz, ja znam tylko inne przemysly. Tam sie w sumie tez produkuje
wyrob jakies 16rh, i to recznie, a klient czeka 2 miesiace.
Po co
podajesz linka do Wikipedii. To najgorsze źródło wiedzy. Każdy oszołom może
sobie coś napisać. Na dodatek link nie dotyczy zautomatyzowanej produkcji
silników elektrycznych. Jak coś podajesz to rób to z głową.
A czytales ten link ? Dotyczy za to zautomatyzowanej produkcji
silnikow spalinowych. Mowisz ze nieprawda ?
Ja nie piszę ze
zabraknie prądu. Piszę że go nie ma. Nie ma w tej chwili w dostatecznej ilości.
To że nie ma 20 stopnia zasilania to wynik kryzysu. System energetyczny każdego
rozwiniętego kraju jest w stanie zasilić samochody robione w pojedynczych
egzemplarzach przez dziwaków. I nie wydoli jak by z 1% transportu miało się
opierać na samochodach elektrycznych.
spokojnie wydoli nawet wiecej.
J.
Jakich zmian? Opony węższe w nich zakładają. Wywalają wszystko z wyjątkiem
mechanizmu różnicowego ze skrzyni biegów. Zakładają ogrzewanie na benzynę.
Zaporożec miał takie ogrzewanie zakładane seryjnie to i mercedes sobie poradzi.
Włosi nie mieli problemu żeby do cienkiego wsadzić akumulatory. Robili cienkiego
w wersji elektrycznej. Dyskusja jest o silnikach elektrycznych a nie spalinowych
i link umieściłeś żeby udowodnić swoje zwidy że teraz niemożliwe. Widać że nie
masz pojęcia o czym piszesz skoro napisałeś ze system wydoli. W Ameryce padł
system od klimatyzatorów. Jeden samochód to dziesięć do dwudziestu
klimatyzatorów. Jak ruscy w zeszłym roku zakręcili część gazu co wysyłali do
Europy to padały systemy energetyczne w Grecji, Rumuni, Bułgarii i sporo innych
państw było blisko kreski. Rządy zrobiły rzut na taśmę i zakazały sprzedaży
zwykłych żarówek żeby trochę prądu przybyło. A tak przy okazji. W tv przelotem
widziałem reklamę elektrycznej renówki. Jakoś nie widać kolejek w sklepach z
renówkami. Te całe oszczędności to pieprzenie tak małej grupy ludzi że się w
statystykach nie mieszczą. Jak przyjdzie czas na samochód elektryczny to będzie.
Teraz nie jest nikomu do niczego potrzebny to go nie ma i długo go nie będzie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Feb 16, 2010 12:32 pm
Hello entroper,
Tuesday, February 16, 2010, 2:17:24 AM, you wrote:
Quote:
O awarii (całkowitej) hamulca w jednym
z kół też można się czasem dowiedzieć dopiero na przeglądzie.
w polonezie...
Nawet w Polonezie z fiatowskimi hamulcami czuć wyraźnie problem z
jednym z hamulców. Dość częstą przypadłością Poldków z aluminiowymi
zaciskami było zacieranie się tłoczków w zaciskach - nie trzeba było
przeglądu, żeby doskonale wiedzieć, że hamulce działaja niepoprawnie.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Feb 16, 2010 12:49 pm
Hello Sergiusz,
Tuesday, February 16, 2010, 12:53:23 PM, you wrote:
Quote:
O awarii (całkowitej) hamulca w jednym
z kół też można się czasem dowiedzieć dopiero na przeglądzie.
w polonezie...
^^^^^^^^^^^
Quote:
Nawet w Polonezie z fiatowskimi hamulcami czuć wyraźnie problem z
-----------------
jednym z hamulców. Dość częstą przypadłością Poldków z aluminiowymi
zaciskami było zacieranie się tłoczków w zaciskach - nie trzeba było
przeglądu, żeby doskonale wiedzieć, że hamulce działaja niepoprawnie.
Podkreśliłem kluczowe, polonez jako tako hamował na 4 "sprawnych"
hamulcach

brak jednego, to brak w ogóle
Nie - Poldek na fiatowskich hamulcach zwalniał a nie hamował. To
były spowalniacze a nie hamulce. Przejeździlem na takich ponad 100 kkm.
W trasach. Ale i tak dobrze wspominam ;)
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Dariusz Zolna
Guest
Tue Feb 16, 2010 1:07 pm
kogutek pisze:
Quote:
statystykach nie mieszczą. Jak przyjdzie czas na samochód elektryczny to będzie.
Teraz nie jest nikomu do niczego potrzebny to go nie ma i długo go nie będzie.
Rzecz w tym, że UE widzi taką potrzebę, sam pracuję przy jednym z takich
projektów (a wiem że równolegle powstaje kilka innych). Co innego
koncern samochodowy, a co innego rządy państw, które mogą realizować
długofalową strategię. Tego że wymaga to czasu, nikt nie zaprzeczy, ale
są już działania w tym kierunku, żeby rozwijać technologię (pewnie
jednym z nich jest budowa pierwszej atomówki w PL).
Dariusz Żołna
Sergiusz Rozanski
Guest
Tue Feb 16, 2010 1:16 pm
Dnia 16.02.2010 Araneus Diadematus <warchlak@chlewik.pl> napisał/a:
Quote:
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrnhnjdph.dbd.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
...
o awarii nie dowiedział. O awarii (całkowitej) hamulca w jednym
z kół też można się czasem dowiedzieć dopiero na przeglądzie.
I nie będzie ściągało przy hamowaniu?
Nie, miałem podobną awarię w jednym z tylnych kół i nic nie
czułem, a hamulca zostało 30% (zatarł się tłoczek od 1 okładziny
w bębnie i w ogóle się nie wysuwał), dopiero przegląd wykrył że
coś nie tak.
--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.
Sergiusz Rozanski
Guest
Tue Feb 16, 2010 1:53 pm
Dnia 16.02.2010 RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> napisał/a:
Quote:
Hello entroper,
Tuesday, February 16, 2010, 2:17:24 AM, you wrote:
O awarii (całkowitej) hamulca w jednym
z kół też można się czasem dowiedzieć dopiero na przeglądzie.
w polonezie...
Nawet w Polonezie z fiatowskimi hamulcami czuć wyraźnie problem z
-----------------
jednym z hamulców. Dość częstą przypadłością Poldków z aluminiowymi
zaciskami było zacieranie się tłoczków w zaciskach - nie trzeba było
przeglądu, żeby doskonale wiedzieć, że hamulce działaja niepoprawnie.
Podkreśliłem kluczowe, polonez jako tako hamował na 4 "sprawnych"
hamulcach

brak jednego, to brak w ogóle :)
--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.
Sergiusz Rozanski
Guest
Tue Feb 16, 2010 2:02 pm
Dnia 16.02.2010 RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> napisał/a:
Quote:
Hello Sergiusz,
Tuesday, February 16, 2010, 12:53:23 PM, you wrote:
O awarii (całkowitej) hamulca w jednym
z kół też można się czasem dowiedzieć dopiero na przeglądzie.
w polonezie...
^^^^^^^^^^^
Nawet w Polonezie z fiatowskimi hamulcami czuć wyraźnie problem z
-----------------
jednym z hamulców. Dość częstą przypadłością Poldków z aluminiowymi
zaciskami było zacieranie się tłoczków w zaciskach - nie trzeba było
przeglądu, żeby doskonale wiedzieć, że hamulce działaja niepoprawnie.
Podkreśliłem kluczowe, polonez jako tako hamował na 4 "sprawnych"
hamulcach

brak jednego, to brak w ogóle :)
Nie - Poldek na fiatowskich hamulcach zwalniał a nie hamował. To
były spowalniacze a nie hamulce. Przejeździlem na takich ponad 100 kkm.
W trasach. Ale i tak dobrze wspominam
Ja po 100kkm to wlewałem więcej oleju niz paliwa

i nie wspominam
dobrze, ale wtedy i tak nie było za bardzo alternatywy.
--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.
entroper
Guest
Tue Feb 16, 2010 2:07 pm
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości
news:1778673924.20100216123254@pik-net.pl...
Quote:
Dość częstą przypadłością Poldków z aluminiowymi
zaciskami było zacieranie się tłoczków w zaciskach
true true
widziałem kiedyś tarczę świecącą się na wiśniowo
e.
entroper
Guest
Tue Feb 16, 2010 2:08 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnhnl3e9.j4n.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Układ hydrauliczny podzielono na dwa obwody po przekątnej.
????
w jakim samochodzie?
e.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Next