Jak wybrać stabilizator low drop 4,2V, 1A z minimalnym Vdrop i wysokim Vin?

16 Ah w cenie 110 zł to też tylko na jeden dzień ?

http://www.hurt.com.pl/mobilna-bateria-power-bank-romoss-solo-6-16000mah,p14075.html

W dniu 2016-01-27 o 17:29, PeJot pisze:
16 Ah w cenie 110 zł to też tylko na jeden dzień ?

http://www.hurt.com.pl/mobilna-bateria-power-bank-romoss-solo-6-16000mah,p14075.html



Z papieru wynika, że to zajebisty sprzęt jest.
Ale z ceny to raczej wygląda na obudowę do której trzeba jeszcze
akumulator dokupić....

Nie wiem jak dokładnie taka prądnica się zachowuje, ale skoro obawiacie się
60V to chyba nie jest dla niej problemem przy normalnej jeździe uzyskać te
10V potrzebne dla dwu ogniw.
Problemem jest uzyskanie przy powolnej jeździe.

W zarysie widzę to tak:
Mostek graetza z diód schottky, stabilizator równoległy 4,0V na
tranzystorze i TL431, układ zabezpieczający ogniwo przed nadmiernym
rozładowaniem - również tranzystor i TL431, odbiornik w postaci
oświetlenia i przetwornica step up 5V.

Nieważne czy ma te swoje 16 Ah, czy tylko 10. Chodzi o to czy te 10 Ah
to mało na jeden dzień rowerowania.

....
Powerbank to można zabrać na jednodniową wycieczkę.

W dniu 2016-01-27 o 07:43, niebieski pisze:
W zarysie widzę to tak:
Mostek graetza z diód schottky, stabilizator równoległy 4,0V na
tranzystorze i TL431, układ zabezpieczający ogniwo przed nadmiernym
rozładowaniem - również tranzystor i TL431, odbiornik w postaci
oświetlenia i przetwornica step up 5V.

A ja ciągle będę przynudzał o połączeniu szeregowym:
- mostek 0,8V, ogniwo 3,7V -> 17% wykręconej energii na straty.
- mostek 0,8V, ogniwa 4x3,7V -> 5% wykręconej energii na straty.

I to licząc, że nic poza prostownikiem nie ma po drodze.

W dniu 27.01.2016 20:26, Andrzej W. pisze:
W dniu 2016-01-27 o 07:43, niebieski pisze:
W zarysie widzę to tak:
Mostek graetza z diód schottky, stabilizator równoległy 4,0V na
tranzystorze i TL431, układ zabezpieczający ogniwo przed nadmiernym
rozładowaniem - również tranzystor i TL431, odbiornik w postaci
oświetlenia i przetwornica step up 5V.

A ja ciągle będę przynudzał o połączeniu szeregowym:
- mostek 0,8V, ogniwo 3,7V -> 17% wykręconej energii na straty.
- mostek 0,8V, ogniwa 4x3,7V -> 5% wykręconej energii na straty.

Może masz rację, muszę to przemyśleć. Doszedł by jeszcze jeden układ
stabilizatora, ale to nie problem.

Zacytuję wiadomość na którą odpisałeś, czyli samego siebie:
W dniu 2016-01-26 o 15:27, Andrzej W. pisze:
....
Powerbank to można zabrać na jednodniową wycieczkę.

niebieski pisze:
W dniu 27.01.2016 12:07, AlexY pisze:
[..]
Nie zobaczą bo ładowanie nie wystartuje poniżej 4.5V, w tym układzie
musi być step up, albo 2 ogniwa w szereg, najlepiej LiFePo.

Przecież będzie step up, ale zasilany z ogniwa, a nie z prądnicy.
Wątpię, aby się udało uzyskać 0,5A zasilając przetwornicę tylko z
prądnicy.

Dało by się ale IMHO było by to bez sensu, aku buforujące wskazane.

To nie tak. Ze względu na charakterystykę prądnicy, nie będzie to tak
jak mówisz. Prądnica fabrycznie ma zwarte styki na wypadek, gdyby ją
używać bez podłączenia.

Ta zwora nie jest przypadkiem na czas transportu?

On 27.01.2016 19:46, AlexY wrote:
[..]
Ta zwora nie jest przypadkiem na czas transportu?

Raczej nie. To wygląda jak wtyczka, tylko w środku ma blaszkę zwierającą
styki.

niebieski pisze:
On 27.01.2016 19:46, AlexY wrote:
[..]
Ta zwora nie jest przypadkiem na czas transportu?

Raczej nie. To wygląda jak wtyczka, tylko w środku ma blaszkę zwierającą
styki.

No dobra, zworka ma zwierać, po mojemu dupochron coby nikt nie oskarżył
producenta że w transporcie ośka się zakręciła, kilovolty wygenerowała i
powstał pożar, czy instrukcja coś o niej wspomina? Np że należy ją
zdemontować przed/po montażu?

16 Ah w cenie 110 zł to też tylko na jeden dzień ?

http://www.hurt.com.pl/mobilna-bateria-power-bank-romoss-solo-6-16000mah,p14075.html

Aktualnie klne, bo mi potrafi bateria w pare godzin sie wyladowac ...
chyba janosik sie nie calkiem wylacza po wyjsciu z samochodu.

Mam telefon (używany wyłącznie jako telefon), który ładuję przeciętnie raz

W dniu 2016-01-28 o 01:11, AlexY pisze:
niebieski pisze:
On 27.01.2016 19:46, AlexY wrote:
[..]
Ta zwora nie jest przypadkiem na czas transportu?

Raczej nie. To wygląda jak wtyczka, tylko w środku ma blaszkę zwierającą
styki.

No dobra, zworka ma zwierać, po mojemu dupochron coby nikt nie oskarżył
producenta że w transporcie ośka się zakręciła, kilovolty wygenerowała i
powstał pożar, czy instrukcja coś o niej wspomina? Np że należy ją
zdemontować przed/po montażu?

Prawdopodobnie nie tylko dupochron. Ktoś podawał charakterystyki (a też
i gdzieś czytałem), całkiem sporo prądnic daje najmniejsze opory właśnie
po zwarciu. Kiedyś nawet bawiłem się jakimś silniczkiem i byłem
zdziwiony, że po zwarciu łatwiej się kręci. W sumie... Zero napięcia to
prąd jaki by nie był da zero mocy

Dariusz Dorochowicz pisze:
W dniu 2016-01-28 o 01:11, AlexY pisze:
niebieski pisze:
On 27.01.2016 19:46, AlexY wrote:
[..]
Ta zwora nie jest przypadkiem na czas transportu?

Raczej nie. To wygląda jak wtyczka, tylko w środku ma blaszkę
zwierającą
styki.

No dobra, zworka ma zwierać, po mojemu dupochron coby nikt nie oskarżył
producenta że w transporcie ośka się zakręciła, kilovolty wygenerowała i
powstał pożar, czy instrukcja coś o niej wspomina? Np że należy ją
zdemontować przed/po montażu?

Prawdopodobnie nie tylko dupochron. Ktoś podawał charakterystyki (a też
i gdzieś czytałem), całkiem sporo prądnic daje najmniejsze opory właśnie
po zwarciu. Kiedyś nawet bawiłem się jakimś silniczkiem i byłem
zdziwiony, że po zwarciu łatwiej się kręci. W sumie... Zero napięcia to
prąd jaki by nie był da zero mocy ;)

Ale tam nie będzie zero napięcia bo zwora z nadprzewodnika nie jest.
Mikrovolty na mikroohmach dadzą sporą moc, trzeba by sekcję zwłok
wykonać. Może to kwestia użytych materiałów na rdzeń, przy zwarciu
szybko się nasyca i przerywa obwód magnetyczny, nie wiem, nie znam się...