Goto page Previous 1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 26, 27, 28 Next
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Mar 21, 2017 1:32 am
HF5BS pisze:
Quote:
Jazda z jednym tylko światłem jest wbrew przepisom, więc sposób
działania francuskiego wynalazku jest bez znaczenia. Nie jestem
entuzjastą kurczowego trzymania się wszystkich przepisów, ale
może francuski pomysł jest jakimś rozwiązaniem, bo już inaczej
się nie da. Na polskich drogach widzę każdego
Jarku, tylko, że jak ci to pierdnie gdzieś na szosie, w nocy, na
szybkości, a tu nagle buch, nie masz W OGÓLE świateł... I co teraz?
Liczyć, ze rowu/drzewa/zakrętu nie będzie? Załóżmy, ze nie chcę
jechać wbrew przepisom, ale do licha, chcę się jakoś bezpiecznie
zatrzymać i widzieć, gdzie to robię, a nie na ślepo, bo mi jebany
komputer wyłączył drugą lampkę.
Już do mnie dotarło, że ten pomysł w czystej formie jest bez sensu.
Ale ja go tak sobie chlapmąłem od niechcenia, a konstruktor (nawet
farncuski) siedzi w pracy trochę dłużej i może to dopracować.
Quote:
dnia tyle "cyklopów", że nie da się tego wytłumaczyć statystyczną
kategorią "właśnie mi się przepaliło, jadę do najbliższej stacji
benzynowej żeby wymienić".
Ano, niestety. Najgorsze, że w takich sytuacjach dostanie się głównie
tym, którym naprawdę się właśnie przepaliło i naprawdę jechali na
stację po nowe żarówki... A to nie jedyne tak powszechne grzeszki.
Nie słyszłem o przypadku, by policja w ogóle miała do kogoś pretensje
o niemanie jednego światła. Chyba że przy okazji, jak już zatrzyma
i trzeba się koniecznie doczepić (ale też nie słyszałem). A tu starczy
stanąć przy drodze, bezinwestycyjnie, bez radaru, bez alkomatu -- i już
kilka mandatów na godzinę można włożyć.
--
Jarek
HF5BS
Guest
Tue Mar 21, 2017 1:45 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnod0t5m.dh3.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Jarku, tylko, że jak ci to pierdnie gdzieś na szosie, w nocy, na
szybkości, a tu nagle buch, nie masz W OGÓLE świateł... I co teraz?
Liczyć, ze rowu/drzewa/zakrętu nie będzie? Załóżmy, ze nie chcę
jechać wbrew przepisom, ale do licha, chcę się jakoś bezpiecznie
zatrzymać i widzieć, gdzie to robię, a nie na ślepo, bo mi jebany
komputer wyłączył drugą lampkę.
Już do mnie dotarło, że ten pomysł w czystej formie jest bez sensu.
Ale ja go tak sobie chlapmąłem od niechcenia, a konstruktor (nawet
farncuski) siedzi w pracy trochę dłużej i może to dopracować.
Ano widzisz. Dlatego uważam, że konstruktor, który zrobił coś takiego, to
kretyn, matoł, idiota, debil, palant, imbecyl, głupek, ciota, etc., on sam
powinien się dokładnie z tego powodu rozbić tak, żeby ledwo z życiem ujść,
ale ujść, żeby miał możliwość pomyślenia wreszcie, jaką srakę wypuścił w
świat. A stacja kontroli pojazdów, za takie zachowanie komputera, powinna
bezwarunkowo odmówić rejestracji pojazdu, czyli "nie przedłużyć przeglądu",
jak to czasami w Uwaga Pirat pp. policjanci mówią.
Quote:
... A tu starczy
stanąć przy drodze, bezinwestycyjnie, bez radaru, bez alkomatu -- i już
kilka mandatów na godzinę można włożyć.
Mimo wszystko, mniejsze to niebezpieczeństwo (chociaż też oczywiście), niż
by takie światło zgasło zupełnie.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Marek
Guest
Tue Mar 21, 2017 10:41 am
On Mon, 20 Mar 2017 10:49:17 +0100, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Ogolnie - nic sie nie zna.
Bez przesady. Nie mając bladego pojęcia o Navarze odczyt stanu
postawowych czujników (tych co potrzebowałem) w tym samochodziei
(stan migaczy, świateł, otwarcia drzwi, wstecznego biegu, stacyjki,
aktualnej prędkości) udało mi się zeskanować amatorskim skanerem w
dwa wieczory. Żadna filozofia, bardziej detektywistyczna robota niż
elektroniczna.
--
Marek
Piotr GaĹka
Guest
Tue Mar 21, 2017 10:43 am
W dniu 2017-03-20 o 23:52, HF5BS pisze:
Quote:
Ano, niestety. Najgorsze, że w takich sytuacjach dostanie się głównie
tym, którym naprawdę się właśnie przepaliło i naprawdę jechali na stację
po nowe żarówki... A to nie jedyne tak powszechne grzeszki.
Jaką stację?
Jak w piątek padnie to w poniedziałek telefon do warsztatu, a oni mogą
dopiero w środę.
Kiedyś w warsztacie mi pokazali samochód który przyjechał do wymiany
żarówki - demontując nadkole i parę innych drobiazgów (zamiast silnika

) radzą sobie w 2h zamiast opisanych w instrukcji serwisowej 6h
P.G.
Piotr GaĹka
Guest
Tue Mar 21, 2017 10:48 am
W dniu 2017-03-21 o 01:32, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Nie słyszłem o przypadku, by policja w ogóle miała do kogoś pretensje
o niemanie jednego światła.
O policji też nie, ale milicja ze dwa razy zmusiła mojego tatę do
wymiany żarówki na miejscu (żarówkę trzeba było mieć, albo mandat).
P.G.
Marek
Guest
Tue Mar 21, 2017 10:50 am
On Mon, 20 Mar 2017 17:01:11 +0100, Piotr
Gałka<piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:
Quote:
Komputer 'zauważył' zwarcie włókien w żarówce dwuwłóknowej i w
związku z
tym wyłączył pozycyjne, aby stop się cały czas nie świecił.
Przeceniasz inteligencję konstruktorów pojazdów (którą zwykłe nie
grzeszą). Wyłączył pozycyjne nie po to by się ciągle stop nie palił
ale aby po prostu odłączyć całąboprawkę w przypadku zwarcia.
--
Marek
Marek
Guest
Tue Mar 21, 2017 10:55 am
On Mon, 20 Mar 2017 11:17:33 +0100, Cezary
Grądys<czarekgr@wa.onet.pl> wrote:
Quote:
Jak tylko sprawdzić, to niewiele więcej roboty
find -type f -exec grep .... {} \; -print
No ale to, że to jest tak proste jest ciągle poza świadomością
typowego windziarza, który wychowany na prymitywnym systemie będzie
myślał jakie to jest rocket science.
--
Marek
Piotr GaĹka
Guest
Tue Mar 21, 2017 11:16 am
W dniu 2017-03-21 o 10:50, Marek pisze:
Quote:
Komputer 'zauważył' zwarcie włókien w żarówce dwuwłóknowej i w
związku z
tym wyłączył pozycyjne, aby stop się cały czas nie świecił.
Przeceniasz inteligencję konstruktorów pojazdów (którą zwykłe nie
grzeszą). Wyłączył pozycyjne nie po to by się ciągle stop nie palił ale
aby po prostu odłączyć całąboprawkę w przypadku zwarcia.
Nie odłączył całej - jak się naciskało hamulec to zapalały się oba
włókna i przy tej okazji połączona z pozycyjnym z tyłu pozycyjna z przodu.
P.G.
sundayman
Guest
Tue Mar 21, 2017 11:44 am
Quote:
Moim zdaniem to raczej pozory są. Młodzi mają biegłość, ale to są
najczęściej bardzo proste programy, tworzone z myśla o debilach.
W takim facebooku wystarczy parę kliknięć, nic tam szczególnego nie ma.
Proponuję eksperyment, dać takiemu chojrakowi klienta pocztowego
czy grup dyskusyjnych do skonfigurowania.
Dokładnie tak. Ta ich "biegłość" jest bardzo powierzchowna.
Ale jak ma być inaczej - mój szkodnik w wieku 18 lat uczący się w szkole
o profilu "informatycznym" zeznał kilka dni temu załamany, że właśnie
dotarli do etapu nauki podłączania dysku zewnętrznego USB.
No ręce opadają. Ciekawe, czy już przerabiali wkładanie wtyczki do
gniazdka 230V ?
Zgadzam się, że nastąpiła zmiana proporcji i jakości;
dziś mamy ogromną przewagę debili oraz minimalną ilość osób, które
wykorzystując możliwości - potrafią bardzo dużo.
Zresztą - tykneliśmy temat poważniejszy i szerszy niż by się mogło wydawać.
Bo zaraz za rogiem czeka na nas pytanie - jak to się stało, że w roku
20xx rekordy popularności biją odkrycia w rodzaju "ziemia jest płaska" ?
I piszę to jako osobnik wyznający szereg "teorii spiskowych" - jak to
się dzieje, że dziś jest taki poziom ignorancji w sprawach tak
fundamentalnych ?
Myślę, że gdzieś tam się te wszystkie zagadnienia łączą - systemy
edukacyjne, poziom życia, jacyś dziwni osobnicy zainteresowani
ogłupianiem mas itp...
J.F.
Guest
Tue Mar 21, 2017 11:47 am
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:almarsoft.2861476403397417174@news.neostrada.pl...
On Mon, 20 Mar 2017 10:49:17 +0100, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Ogolnie - nic sie nie zna.
Bez przesady. Nie mając bladego pojęcia o Navarze odczyt stanu
postawowych czujników (tych co potrzebowałem) w tym samochodziei
(stan migaczy, świateł, otwarcia drzwi, wstecznego biegu, stacyjki,
aktualnej prędkości) udało mi się zeskanować amatorskim skanerem w
dwa wieczory. Żadna filozofia, bardziej detektywistyczna robota niż
elektroniczna.
Byc moze, ale co to znaczy "amatorskim skanerem" ?
IMO to jednak miales spore doswiadczenie w potrzebych sprawach.
J.
sundayman
Guest
Tue Mar 21, 2017 11:55 am
Quote:
Bez przesady. Nie mając bladego pojęcia o Navarze odczyt stanu
postawowych czujników (tych co potrzebowałem) w tym samochodziei (stan
migaczy, świateł, otwarcia drzwi, wstecznego biegu, stacyjki, aktualnej
prędkości) udało mi się zeskanować amatorskim skanerem w dwa wieczory.
Żadna filozofia, bardziej detektywistyczna robota niż elektroniczna.
No to może podzieliłbyś się tą wiedzą, na przykład na forum Nissana ?
Jako użyszkodnik navary chętnie bym sobie to gdzieś zapisał w przydasiach
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Mar 21, 2017 12:16 pm
Pan Piotr Gałka napisał:
Quote:
Nie słyszłem o przypadku, by policja w ogóle miała do kogoś pretensje
o niemanie jednego światła.
O policji też nie, ale milicja ze dwa razy zmusiła mojego tatę do
wymiany żarówki na miejscu (żarówkę trzeba było mieć, albo mandat).
Dobrze, że nie musiał przy tym silnika wyciągać.
--
Jarek
BaSk
Guest
Tue Mar 21, 2017 12:19 pm
W dniu 2017-03-21 o 11:44, sundayman pisze:
Quote:
dziś mamy ogromną przewagę debili (---) tykneliśmy temat
poważniejszy i szerszy niż by się mogło wydawać.
I piszę to jako osobnik wyznający szereg "teorii spiskowych" - jak to
się dzieje, że dziś jest taki poziom ignorancji w sprawach tak
fundamentalnych ? (---) Myślę, że gdzieś tam się te wszystkie
zagadnienia łączą - systemy edukacyjne, poziom życia, jacyś dziwni
osobnicy zainteresowani ogłupianiem mas
No to po prostu cały mechanizm działania socjalizmu (w dowolnej jego
wersji, obecnie ta bolszewicka jest *chwilowo* "be", i dominuje
"demokratyczna"). Jeśli szczodrą ręką Państwo rozdaje "niezaradnym" to,
co ukradnie pracowitym i twórczym, jeśli wspiera się biedę, czyniąc ją
sposobem istnienia? Zanim wymyślono ten debilny socjalizm, to każdy
wiedział, że musi się ciężko naharować, aby zapewnić swej rodzinie byt,
a czasem choćby i ochłapy. Było wiadomym, że bez pracy nie ma kołaczy.
Ale przyszedł ten brodaty prorok, i wywrócił swym "Kapitałem" do góry
nogami całe państwa. Dotąd było tak, że rządzący mieli dbać o
maksymalizację gospodarki, zaś socjaliści cały wielgachny (i wciąż się
rozrastający!) aparat państwa zaprzęgli do pomocy "najsłabszym", czyli
circa 2,5% ludności (w normalnym kraju). Acz żaden socjalizm nie zmieni
tego, że *jacyś* najubożsi zawsze byli, są i będą! A wszelkie "programy
wsparcia" jedyne co mogą zrobić, to uczynić biedę nieco... znośniejszą!
W efekcie zniechęcają do wysiłku, skutkiem czego nieubłaganie tych
najbiedniejszych po prostu *musi* przybywać!
Przybywa wciąż tych, co wciąż oczekują jakiejś formy "pomocy" od
urzędasów, a w ślad za tym przybywa postaw w 100% roszczeniowych. Zaś
gdy człowiek przestaje się starać, to i od tego wszystkiego -
debilowacieje. I gdy "sundayman" pisze:
Quote:
jako osobnik wyznający szereg "teorii spiskowych"
- no to się dołączam: socjalizm to spisek "nowej klasy" (biurokratów na
państwowych posadach) w celu wyhodowania "nowego człowieka", który ma
być w pełni uzależniony od Państwa. Ma ślepo słuchać nowomowy, łasić się
i merdać ogonem, bez cienia myśli niezależnej. Demokracja żywi się
głupotą, która wciąż i wciąż przyrasta pod jej panowaniem.
Piotr GaĹka
Guest
Tue Mar 21, 2017 12:22 pm
W dniu 2017-03-21 o 12:16, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Dobrze, że nie musiał przy tym silnika wyciągać.
Takie wtedy były dziwne konstrukcje samochodów, że obyło się bez
wyciągania
P.G.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Mar 21, 2017 12:51 pm
Pan Marek napisał:
Quote:
Jak tylko sprawdzić, to niewiele więcej roboty
find -type f -exec grep .... {} \; -print
No ale to, że to jest tak proste jest ciągle poza świadomością
typowego windziarza, który wychowany na prymitywnym systemie
będzie myślał jakie to jest rocket science.
Zawsze mnie zastanawiało jakimi dziwnymi ścieżkami błądzą ludzkie
myśli. Pokazać takiem coś w rodzaju powyższej linijki -- będzie
kpił, że co za pokopany system, skoro trzeba takie rzeczy trzeba
pisać. On by tylko chciał klikać, bo klikanie jest fajne. Ale
klikać też nie umie, co się okazuje przy najbliższej okazji, gdy
trzeba zrobić coś odrobinę nietypowego. I weź takiemu tłumacz,
pisz mu długie maile z załączonymi screenami, wyjaśniaj po kolei
w jakie ikonki ma trafiać i gdzi eich sukać. Potem i tak się
okazuje, że nic z tego, bo bamiast w ikonkę z żółtą kaczuszką,
dziabnął kursorem w białego misiaczka. Ale linijka? Skopiować?
Wkleić? Enter wcisnąć? Nie, no przecież niemożliwe, żeby to było
konieczne, przecież wszystko da się wyklikać...
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 26, 27, 28 Next