RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak osoby 50+ radzą sobie z nowymi technologiami w dobie szybkiego postępu?

Postęp techniczny w podeszłym wieku

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak osoby 50+ radzą sobie z nowymi technologiami w dobie szybkiego postępu?

Goto page Previous  1, 2, 3, ... 26, 27, 28  Next

re
Guest

Thu Mar 16, 2017 10:48 pm   



Użytkownik "Mario"

Quote:
Pytanie do grupowiczów 50+. W ostatnich kilkudziesięciu latach często
można było spotkać się z postawą osób starszych ustępujących miejsca
młodszym w technikaliach. Postęp techniczny był tak szybki, że młodzi
(żeby nie powiedzieć dzieci) lepiej nadążali z przyswajaniem
technikaliów. Większość z Was ma wykształcenie techniczne lub chociaż
intuicję techniczną (może nawet oba). Kilkadziesiąt lat temu zapewne
byliście właśnie tymi młodziencami (lub pannami), na których z podziwem
patrzyli ci starsi, co nie nadążali.
A jak to b jest teraz, czy nadal nadążacie w starciu z młodszymi? Czy
już zdarza się, że łapiecie się na tym, że współczesne technikalia
zaczynają Was przerastać i teraz sami patrzycie z podziwem na młodszych?
A może nic się nie zmieniło, postępu takiego już nie ma i wcale pola
młodszym nie oddajecie?


Technikalia może mnie nie przerastają ale swoboda z ich korzystania jest
u mnie znacznie znacznie słabsza niż u "następnego pokolenia". Oglądamy
film i jest wątpliwość w jakim filmie grał któryś z aktorów. Zanim się
ruszę do swojego peceta w "gabinecie" to syn już sprawdzi na komórce. A
moja komórka leży przede mną. Pytam kiedy kończy zajęcia to sprawdza
sobie na komórce plan zajęć i sprawdza na jakdojadę kiedy przyjedzie
autobusem na przystanek. rwa to błyskawicznie. Fascynuje mnie, że
komórka ma tyle możliwości, a głównie z niej dzwonię i ewentualnie
zestawiam hotspota. Zanim wpadnę na pomysł żeby sprawdzić piosenkę na
SoundHoundzie to utworek się kończy.
---
Bo Ty właśnie myślisz o komórce a to PDA z funkcją komórki.

Swift
Guest

Thu Mar 16, 2017 10:56 pm   



Jakiś czas temu podjechałem z siostrą, jej Renówką, z padającym akumulatorem do elektryka, który prowadzi jednocześnie salon z akumulatorami. Ponieważ akumulator nie był bardzo leciwy, poprosiłem młodego człowieka, aby zmierzył prąd ładowania, bo zdarza się, że tu może być przyczyna, a nie w aku. Miał jakiś firmowy specjalizowany miernik-tester, bodaj Varty. Podpiął się równolegle do aku, przy włączonym silniku, z ustrojstwa wyleciał wydruczek i młodzieniec mówi: prąd ładowania jest w porządku 14,6 volta. Ale, jak pan zmierzył prąd, skoro podpiął się pan do akumulatora równolegle ? - spytałem. Popatrzył na mnie bardzo dziwnym wzrokiem i zapytał: A pan to się dobrze czuje ?
Generalnie, jednak nie jest chyba aż tak źle z pokoleniem testowo-egzaminowanym Smile

Marek
Guest

Thu Mar 16, 2017 11:36 pm   



On Thu, 16 Mar 2017 16:50:24 +0100, Roman
Rogóż<romek@szpitaljp2.krakow.pl> wrote:
Quote:
Ten popis, czy jak mu tam to ma płacone od każdego posta ?

Mógłbyś podkręcić jasność pytania?

--
Marek

Marek
Guest

Thu Mar 16, 2017 11:43 pm   



On Thu, 16 Mar 2017 19:49:30 +0100, Mario <Mario@w.pl> wrote:
Quote:
Na parę sekund uzyskuje psychiczną ulgę. Pewnie środki
farmakologiczne
(na maksymalnych dawkach) przestają działać więc dobrze, że ma
chociaż
taki sposób łagodzenia bólu egzystencjalnego.

Miałem machnąć ręką ale jednak ciekawość zwyciężyła: serio nie
ogarniasz problemu technikali w wieku średnim lub podeszłym? A
wydawało się, że taki prosty temat na ciekawą dyskusję.

--
Marek

Marek
Guest

Thu Mar 16, 2017 11:46 pm   



On Thu, 16 Mar 2017 19:50:36 +0100, sundayman
<sundayman@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Mnie się wydaje, że powoli robi się tak, że dzięki postępowi
wyrasta nam
społeczeństwo kretynów ze superkomputerem w ręku.

Ciekawa puenta, trudno się nie zgodzić.

--
Marek

sundayman
Guest

Fri Mar 17, 2017 12:49 am   



Dodam jeszcze trzy grosze, bo to dość ciekawy temat jest - zwłaszcza
dla nas, osób w wieku około 50 lat. Dlaczego ?

Ano - bo myśmy są przełomowym pokoleniem Smile
Pokolenia przed nami zasadniczo nie miały do czynienia z komputerami w
"młodszych latach", czyli wtedy kiedy się przyswaja "systemy myślowe".

Z tego wynika taki problem ludzi znacznie starszych od nas - czyli np.
mojej mamy, koło 70-tki, że oni w jakiś sposób "nie mogą uchwycić"
sposobu myślenia, który jest niezbędny dla obsługi tego typu technologii.

Czyli na przykład - moja mama potrafi korzystać z internetu, wejdzie
sobie na fejsbuka, coś tam prostego porobi. Ale - kiedy trzeba zrobić
coś co wykracza poza "pamięciowe" czynności - wtedy dupa blada.
Wtedy się gubi jak andzia w ... zapomniałem w czym się gubi andzia :)

Ciężko jest jej zrozumieć jaka jest różnica pomiędzy przeglądarką, a
"contentem internetowym". Ma też problem z czynnościami, które wymagają
"rozumienia idei komputera", a nie pamiętania, co i gdzie kliknąć.
Niby jak tłumaczę - to rozumie. Ale zastosować to w praktyce - marnie.

To moim zdaniem jest ograniczenie tak trudne do przeskoczenia, bo nie
mieli możliwości nauczenia się w młodości tego sposobu myślenia właśnie.
Nie wykształciło im się to po prostu.

Bo przecież komputery to pierwsze urządzenia, które praktycznie nie
działają na zasadzie "gałka lewa robi to gałka prawa tamto".
Trzeba rozumieć "koncept" stojący za maszyną - bo to on jest drogą do
realizowania działań. Niezależnie czy w jednym komputerze jest system
taki a w innym siaki.



Z kolei pokolenia młodsze urodziły się w świecie, gdzie to jest już
zwykłe narzędzie. Oczywiste, powszechne. Którego używa się "jak jest",
bez nadmiernego wchodzenia w to "jak to działa", na zasadzie pewnego
nawet odruchu.



My zaś wychowywaliśmy się w świecie "jeszcze normalnym". Bez myślącego
za nas urządzenia, które nam znajdzie, podsunie i poprowadzi.
To na pewno miało wpływ na to, jak myślimy.

Szczęśliwie - podczas upowszechniania się komputerów byliśmy na tyle
młodzi, żeby ten "softwareowocentryczny" sposób rozumowania przyswoić.

Czyli - podsumowując - mamy to co najlepsze z obu światów :)

I zadaję sobie pytanie - czy młodzi, żyjący w świecie bez zagrożeń,
dostatnim, z myślącymi za nich pudełeczkami - nie zostali przez to na
tyle zdegradowani intelektualnie, że teraz jak w masło wchodzi w nich
populizm, socjalizm i inne - wydawałoby się dostatecznie skompromitowane
w XX wieku atrakcje ?

Pamiętacie, kiedy w latach 90-tych w Polsce pojawiła się satelitarna TV,
zagraniczne kanały.
Pamiętacie, czym było MTV ?

Kiedy to się stało - i jak - że dziś MTV to ściek dla debili.
W TV mamy programy "warsaw shore" i inne kretynizmy.

Jak to się stało, że w telewizorze miliony ludzi oglądają faceta, który
telepie się w zawieszonym na gumach toy-toy, przewracając się w gównie ?
(tak , widziałem takie coś niestety...).

Jak na Boga do tego doszło ? Zamiast społeczeństw rozwijających się
duchowo i intelektualnie - o czym marzyliśmy w XX wieku, że "hoho, co to
będzie w roku 2xxx !" - mamy społeczeństwa leniwe, roszczeniowe i chyba
coraz głupsze.

Iluminaci ? Kosmici ? Czy zwykła tendencja do idiocenia gatunku w
nadmiernym dobrobycie ?

Waldek
Guest

Fri Mar 17, 2017 1:00 am   



W dniu 2017-03-16 o 22:48, re pisze:
Quote:




Technikalia może mnie nie przerastają ale swoboda z ich korzystania jest
u mnie znacznie znacznie słabsza niż u "następnego pokolenia". Oglądamy
film i jest wątpliwość w jakim filmie grał któryś z aktorów. Zanim się
ruszę do swojego peceta w "gabinecie" to syn już sprawdzi na komórce.

Tez mam 50+ ale smarkofonem posluguje sie w miare sprawnie
- zwłaszcza jak mi się nie chce dupska ruszyć
żeby na chwile włączać kompa w "gabinecie" gdy fon leży na stole ;)

Pozdro

slawek
Guest

Fri Mar 17, 2017 6:56 am   



On Thu, 16 Mar 2017 15:53:27 +0100, Marek <fake@fakeemail.com> wrote:
Quote:
Postęp techniczny był tak szybki, że młodzi (żeby nie powiedzieć
dzieci) lepiej nadążali z przyswajaniem technikaliów.

Mit. Legenda miejska. Powstała w środowisku mamusiek i tatusiów
zafascynowanych swoim potomstwem.

slawek
Guest

Fri Mar 17, 2017 7:13 am   



On Thu, 16 Mar 2017 21:15:00 +0100, Paweł Pawłowicz
<paw-p@wnoz.up.wroc [kropka] pl> wrote:
Quote:
Co gorsza, oni zupełnie nie potrafią [...]

Potrafią. Ale tylko niektórzy. Może 1 na 20.

Dawniej było podobnie. Jednak była większa selekcja już na początku
np. studiów. Teraz na studia trafia 60% populacji.

Quote:
Czekają tylko na podanie [...]

Nie są głupi. Manipulują. Osiągają cel bez zbędnego, ich zdaniem,
wysiłku.

Roman Rogóş
Guest

Fri Mar 17, 2017 7:39 am   



W dniu 2017-03-16 o 23:36, Marek pisze:
Quote:
On Thu, 16 Mar 2017 16:50:24 +0100, Roman
Rogóż<romek@szpitaljp2.krakow.pl> wrote:
Ten popis, czy jak mu tam to ma płacone od każdego posta ?

Mógłbyś podkręcić jasność pytania?

Zauważyłem że prawie w każdym wątku przewija się użytkownik

"niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU" rzucający jakimiś hasłami
rodem z podręcznika młodego propagandzisty, które nic nie wnoszą do
treści wątku co najwyżej swoim agresywnym tonem próbują sprowokować
innych do pyskówki na grupie. (na szczęście bez skutku).
Wniosek może być tylko jeden, albo ktoś to robi bo czuje nieodpartą
potrzebę, albo mu za to płacą. Może to jakaś forma nakręcania statystyk
różnych haseł w google na zlecenie Smile

Andrzej
Guest

Fri Mar 17, 2017 7:43 am   



W dniu 2017-03-16 o 15:53, Marek pisze:
Quote:
Pytanie do grupowiczów 50+. W ostatnich kilkudziesięciu latach często
można było spotkać się z postawą osób starszych ustępujących miejsca
młodszym w technikaliach. Postęp techniczny był tak szybki, że młodzi
(żeby nie powiedzieć dzieci) lepiej nadążali z przyswajaniem
technikaliów. Większość z Was ma wykształcenie techniczne lub chociaż
intuicję techniczną (może nawet oba). Kilkadziesiąt lat temu zapewne
byliście właśnie tymi młodziencami (lub pannami), na których z podziwem
patrzyli ci starsi, co nie nadążali.
A jak to b jest teraz, czy nadal nadążacie w starciu z młodszymi? Czy
już zdarza się, że łapiecie się na tym, że współczesne technikalia
zaczynają Was przerastać i teraz sami patrzycie z podziwem na młodszych?
A może nic się nie zmieniło, postępu takiego już nie ma i wcale pola
młodszym nie oddajecie?

Ja tam widzę różnicę jak mi element smd 0805 (mniejszych staram się nie

uzywać) spadnie gdzieś na podłogę. Albo jak lutuję jakiś układ z rastrem
nóżek 0.5mm.

Luke
Guest

Fri Mar 17, 2017 8:08 am   



W dniu 2017-03-16 o 17:34, niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU pisze:

Quote:
model optymalny wyeliminował coś takiego jak książki i zastąpił je czymś
takim co nazywa się chyba fachowo "prezentacja"...

Kilka razy potrzebne mi informacje byłem w stanie znaleźć wyłącznie w
formie takiej prezentacji na youtube. Trwała ze 20 minut i przekazała
tyle wiedzy, ile byłbym w stanie zmieścić w jednym 10-linijkowym
akapicie tekstu. Wniosek jest taki, że chyba ludzie mają za dużo czasu,
ponieważ napisanie takiego akapitu zajmuje 5 minut, jego odczytanie
minutę, a w przypadku filmu zarówno twórca jak i widz poświęcają na to
czas znacznie większy.

L.

Roman Rogóş
Guest

Fri Mar 17, 2017 8:10 am   



W dniu 2017-03-16 o 23:46, Marek pisze:
Quote:
On Thu, 16 Mar 2017 19:50:36 +0100, sundayman <sundayman@poczta.onet.pl
wrote:
Mnie się wydaje, że powoli robi się tak, że dzięki postępowi
wyrasta nam
społeczeństwo kretynów ze superkomputerem w ręku.

Ciekawa puenta, trudno się nie zgodzić.

Taki trend

Użytkownik ma mieć tylko guzik i wyświetlacz, a reszta inteligencji jest
w chmurze, którą to chmurę może sobie wynająć, korzystać za darmo ale z
reklamami, lub co gorsza ktoś może kazać włączyć to do abonamentu
obowiązkowego. To się bardziej opłaca twórcom i dystrybutorom wszelkich
usług w końcu na tym polega sukces google

Luke
Guest

Fri Mar 17, 2017 8:13 am   



W dniu 2017-03-16 o 22:48, re pisze:

Quote:
moja komórka leży przede mną. Pytam kiedy kończy zajęcia to sprawdza
sobie na komórce plan zajęć i sprawdza na jakdojadę kiedy przyjedzie
autobusem na przystanek. rwa to błyskawicznie.

Jeśli nagle zabraknie internetu, albo zepsuje się telefon, czy będzie
umiał pójść na zajęcia i wrócić do domu? To pytanie żartobliwie
retoryczne, ale mam wrażenie, że wielu nie będzie umiało.

L.

Luke
Guest

Fri Mar 17, 2017 8:21 am   



W dniu 2017-03-17 o 00:49, sundayman pisze:

Quote:
Bo przecież komputery to pierwsze urządzenia, które praktycznie nie
działają na zasadzie "gałka lewa robi to gałka prawa tamto".

Uczenie przeze mnie 60-latków obsługi komputera w pracy (w minimalnym
potrzebnym do tego stopniu, była taka konieczność) wymagało w dużej
mierze na ciągłym zwracaniu uwagi, że trzeba patrzeć na ekran, a nie
naciskać kolejne klawisze, patrząc na klawiaturę (to był jeszcze DOS ze
skrótami, tryb tekstowy).

Quote:
Iluminaci ? Kosmici ? Czy zwykła tendencja do idiocenia gatunku w
nadmiernym dobrobycie ?

Wydaje mi się, że zwykła ludzka cecha, która napotykając na podatny
grunt dobrze się rozwija. Czyli najbliżej tego ostatniego.

I jeśli dołożymy do tego żenujący poziom programów nauczania (w zasadzie
to, co obecnie dzieci mają w szkole podstawowej, w starych dobrych
czasach nauczył je średnio inteligentny rodzic na spacerze), mamy to, co
mamy.

L.

Goto page Previous  1, 2, 3, ... 26, 27, 28  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak osoby 50+ radzą sobie z nowymi technologiami w dobie szybkiego postępu?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map