Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next
Guest
Sat Oct 27, 2012 5:30 pm
Użytkownik "4CX250" napisał:
Quote:
Co ty w tych rurach pędzisz za kwas...
A kto teraz wie czego to w tych wodociągach do wody dodają?
Guest
Sat Oct 27, 2012 5:36 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał:
Quote:
Co można spartaczyć i zrobić niezgodnie ze sztuką? Wkręcenie
mosiężnego kolanka do instalacji z rur ocynkowanych, to w ogóle
jest bez sensu. Niejaki Volta akurat z tych metali zrobił pierwsze
ogniwo i tu mamy to samo. Czyli żeby nie robić partaniny, to trzeba
w ogóle nie stosować stopów miedzi.
Wszystko można spartolić dosłownie wszystko! Jak się stosuje mosiądze w
instalacjach miedzianych to trzeba to robić w odpowiedni sposób żeby korozja
galwaniczna zachodziła w sposób kontrolowany i nie powodowała zniszczenia
elementu.
Quote:
Jak tam są ścieżki, to już w miare współczesna technologia.
Akurat to nie są polskie sprzęty, a my to nawet dzisiaj jesteśmy 100 lat za
murzynami nawet w stosunku to tej zachodniej starej technologii. Tam są
ścieżki i kable, wszystko polutowane, działa do dzisiaj i żadnej korozji,
mrozy upały i wilgocie im nie straszne!
J.F.
Guest
Sat Oct 27, 2012 6:02 pm
Dnia Sat, 27 Oct 2012 16:35:11 +0200, 4CX250 napisał(a):
Quote:
Sam jestem ciekaw. Zwykla kranowa z wodociagu wroclawskiego, moze
nienajlepsza, ale jeszcze od niej nikt nie umarl ... i ciekaw jestem o co
to chodzi.
To mi nie wyglada na chemie - raczej jakby stop zle wymieszany i korozja
miedzykrystaliczna ? Ale w takich stozkach ?
Albo miejscowe przekrystalizowanie ... ale od czego ?
Gesto jest wzdluz paru linii - nie wiem - spaw, zgrzew, linia giecia ?
Ale najwieksze sa w innych miejscach.
Wczesniej to mnie jeszcze jedna rzecz zaskoczyla - tryskala przez dziurke
cienka struzka, zanim kupilem nowa to wykwitly dwie nowe .. i zaskoczony
bylem co to za precyzyjna korozja - z 10 lat bylo dobrze, a w ciagu
tygodnia w trzech miejscach przezarla ... ale jak to rozcialem to sie
przestalem dziwic - tych wykwitow tam tyle, ze jakby mialy przez 10 lat
odpadac, to i tak bedzie co tydzien jedna.
J.
Andrzej Lawa
Guest
Tue Oct 30, 2012 2:42 pm
W dniu 30.10.2012 14:39, Adam Wysocki pisze:
Quote:
4CX250 <taunusmtv@posta.ornet.pl> wrote:
Moje pytanie na twoje pytanie zrodziło się dlatego, gdyż nie daje się
przewódów ot tak, 1mm2 czy 1,5mm2, bo się tak daje bo inni dają.
A nie można dać z górką "ot tak"? Są jakieś wady stosowania za grubych
przewodów (poza ceną)?
Kłopoty z przeciąganiem. Kłopoty z łączeniem. Przynajmniej w przypadku
"drutu".
Adam Wysocki
Guest
Tue Oct 30, 2012 3:39 pm
4CX250 <taunusmtv@posta.ornet.pl> wrote:
Quote:
Moje pytanie na twoje pytanie zrodziło się dlatego, gdyż nie daje się
przewódów ot tak, 1mm2 czy 1,5mm2, bo się tak daje bo inni dają.
A nie można dać z górką "ot tak"? Są jakieś wady stosowania za grubych
przewodów (poza ceną)?
--
Gof
http://www.chmurka.net/
Adam Wysocki
Guest
Tue Oct 30, 2012 4:08 pm
Krzysztof Kucharski <szpunk@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Połączenia _tylko_ zaciskane. Lutowanie wymaga _naprawdę_ sporego
doświadczenia, przeprowadzone niefachowo może być powodem wyjątkowo
upierdliwych problemów w przyszłości.
Oczyszczenie drutów, rozgrzanie ich i rozpuszczenie na nich cyny - to
nie jest jakiś rocket science...
--
Gof
http://www.chmurka.net/
Krzysztof Kucharski
Guest
Tue Oct 30, 2012 5:36 pm
Dobry wieczór
Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości
news:gof.pme.1351606100@news.chmurka.net...
Quote:
Krzysztof Kucharski <szpunk@poczta.onet.pl> wrote:
Połączenia _tylko_ zaciskane. Lutowanie wymaga _naprawdę_ sporego
doświadczenia, przeprowadzone niefachowo może być powodem wyjątkowo
upierdliwych problemów w przyszłości.
Oczyszczenie drutów, rozgrzanie ich i rozpuszczenie na nich cyny -
to
nie jest jakiś rocket science...
[...]
1. Po pierwsze, przeczytaj uważnie zacytowaną przez Ciebie moją
wypowiedź. Ja sam, pomimo kilkudziesięcioletniej praktyki w lutowaniu
nie podjąłbym się wykonania takiej instalacji. Posiadam na szczęście
zdolność do krytycznej samooceny i potrafię sobie wybrozić, do jakich
problemów może doprowadzić jedno niestaranne połączenie lutowane. Nie,
nie od razu. Ale po 2-3 latach można oszaleć ze szczęścia ;->
2. Po drugie, ryzyko nadwyrężenia izolacji przewodów podczas
lutowania, a potem upychania ich w puszkach jest zbyt duże, aby
fachowiec z jaką taką praktyką podjął się takiego wyzwania.
3. Po trzecie, serwisowalność czy jak to nazwać połączeń lutowanych w
instalacji elektrycznej jest praktycznie zerowa. Każde połączenie
_musi_ być dodatkowo zaizolowane, co przy pomiarach czy szukaniu
usterki skutecznie zwiększa współczynnik upierdliwości. Połączenie
lutowane po 2 - 3 krotnym demontażu nadaje się tylko do totalnego
usunięcia - przez obcięcie przewodów, odizolowanie ich końcówek,
pobielenie cyną, skręcenie, zalutowanie i zaizolowanie. Przy większej
ilości połączeń to horror ;->
4. Po czwarte - szybkość montażu i demontażu połączeń zaciskanych jest
bez porównania większa od połączeń lutowanych. Przy kikudziesięciu
punktach łączenia w typowej instalacji czas zaczyna odgrywać znaczącą
rolę.
5. Po piąte, porządnie zaprojektowana instalacja elektryczna _nie
wymaga_ stosowania połączeń pośrednich pomiędzy rozdzielnicą a punktem
końcowym. Na dobrą sprawę można tak zaprojektować instalację, że
puszki rozdzielcze będą zbędne. A wtedy i tak muszą być zastosowane
połaczenia zaciskane pomiędzy
Summa summarum - na dobrą sprawę nie ma o czym mówić (pisac) ;-)
Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski
Krzysztof Kucharski
Guest
Tue Oct 30, 2012 9:27 pm
Dobry wieczór
Użytkownik <news> napisał w wiadomości
news:50903255$0$1315$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Użytkownik "Krzysztof Kucharski" napisał:
potrafię sobie wybrozić, do jakich problemów może
doprowadzić jedno niestaranne połączenie lutowane.
Dokładnie do takich samych jak niestaranne połączenie zaciskane,
wybacz ale nie rozumiem twojej fobii do lutowania.
[...]
1. Jaką fobię sobie wymysliłeś? Ja pisze o sensowności stosowania
konkretnej technologii w przemiotowym zastosowaniu.
2. Jakie masz doświadczenie zawodowe? Ja mam D + E + pomiary do 25 kV
od 30 lat. Pochwal się swoimi.
[...]
Quote:
3. Po trzecie, serwisowalność czy jak to nazwać połączeń
lutowanych w instalacji elektrycznej jest praktycznie zerowa.
Tak samo jak serwisowalność skręca nie ze sobą przewodów
[...]
Widzę, że przeczytałeś moje wypociny bez zrozumienia. No cóż...
Ja pisałem o połączeniach _zaciskanych_ vs lutowanych, Ty zaś piszesz
o skręcanych. Sorry ;->
Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski
Guest
Tue Oct 30, 2012 10:14 pm
Użytkownik "Krzysztof Kucharski" napisał:
Quote:
potrafię sobie wybrozić, do jakich problemów może
doprowadzić jedno niestaranne połączenie lutowane.
Dokładnie do takich samych jak niestaranne połączenie zaciskane, wybacz ale
nie rozumiem twojej fobii do lutowania.
Quote:
3. Po trzecie, serwisowalność czy jak to nazwać połączeń
lutowanych w instalacji elektrycznej jest praktycznie zerowa.
Tak samo jak serwisowalność skręca nie ze sobą przewodów
Guest
Tue Oct 30, 2012 10:16 pm
Użytkownik "J.F." napisał
Quote:
Co ty w tych rurach pędzisz za kwas...
Sam jestem ciekaw. Zwykla kranowa z wodociagu wroclawskiego,
moze nienajlepsza, ale jeszcze od niej nikt nie umarl... i ciekaw
jestem o co to chodzi.
To może szarpnij się na trochę grosza i daj to do jakiegoś laboratorium do
zbadania, we wrocławiu nie powinno być z tym problemu.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Oct 30, 2012 10:44 pm
Hello Krzysztof,
Tuesday, October 30, 2012, 9:27:03 PM, you wrote:
[...]
Quote:
Widzę, że przeczytałeś moje wypociny bez zrozumienia. No cóż...
Ja pisałem o połączeniach _zaciskanych_ vs lutowanych, Ty zaś piszesz
o skręcanych. Sorry ;-
Kiedy chodziło własnie o nieszczęsne skręcane.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Krzysztof Kucharski
Guest
Wed Oct 31, 2012 2:18 pm
Użytkownik <news> napisał w wiadomości
news:50912370$0$1217$65785112@news.neostrada.pl...
[...]
Quote:
Bo ja jestem zdania że połączenie lutowane jest znacznie lepsze i
jestem w stanie to udowodnić!
[...]
Z należną uwagą i nieklamaną ciekawością czekam na Twoje dowody.
Poważnie ;->
Z poważnym poważaniem - Krzysztof Kucharski
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Oct 31, 2012 2:27 pm
Hello news,
Wednesday, October 31, 2012, 3:24:35 PM, you wrote:
Quote:
Jakie masz doświadczenie zawodowe? Ja mam D + E
+ pomiary do 25 kV od 30 lat. Pochwal się swoimi.
Nie jestem zasmarkany dzieciak żeby się chwalić, zwłaszcza ze ty nie masz
czym bo każdy wie czym i po co są te uprawnienia w budowlance a z tym
PRL-owskim doświadczeniem budowlanym to pojechałeś, wszyscy znamy waszą
"fachowość" towarzyszu!
Idziesz po bandzie - anonimie - ze swoimi argumentami na poziomie
pasujacym do prawa Godwina.
*PLONK!* warning #1
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Krzysztof Kucharski
Guest
Wed Oct 31, 2012 2:44 pm
Dzień dobry
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:78188554.20121031142706@pik-net.pl.invalid...
[...]
Quote:
Jakie masz doświadczenie zawodowe? Ja mam D + E
+ pomiary do 25 kV od 30 lat. Pochwal się swoimi.
Nie jestem zasmarkany dzieciak żeby się chwalić, zwłaszcza ze ty
nie masz
czym bo każdy wie czym i po co są te uprawnienia w budowlance a z
tym
PRL-owskim doświadczeniem budowlanym to pojechałeś, wszyscy znamy
waszą
"fachowość" towarzyszu!
Idziesz po bandzie - anonimie - ze swoimi argumentami na poziomie
pasujacym do prawa Godwina.
*PLONK!* warning #1
[...]
Roman, proszę Cię, daj spokój. Zaczynało robić się tak interesująco
;->
Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Oct 31, 2012 2:48 pm
Hello Krzysztof,
Wednesday, October 31, 2012, 2:44:17 PM, you wrote:
[...]
Quote:
Roman, proszę Cię, daj spokój. Zaczynało robić się tak interesująco
;-
Ale co jest interesujacego w wymiocinach dziecięcia neostrady ze
Świdnika, które nawet nie ma odwagi się normalnie przedstawić?
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next