Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next
J.F
Guest
Thu Oct 25, 2012 1:54 pm
Użytkownik napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Waldemar Krzok" napisał:
Quote:
Oporność złącza parę kOhm. Co się stało? Ano nóżka pozystora
była conieco brudna, złącze się nagrzało lokalnie, cyna się
uplastyczniła. Po załączeniu falownika w stanie gorącym (była
przerwa w dopływie prądu przez sekundę) cyna została wypluta
przez prądy wirowe. Powyższe wiem, bo firma falownikowa zrobiła
kompletną analizę problemu. W innym urządzeniu pozystory
widziałem przykręcone do płytki.
Ja się odniosłem do stwierdzenia że w lutowanie drutów w elektryce
jest niedozwolone, kiedy to ja na własne oczy widziałem normy w tym
temacie gdzie dozwolone są wszelkie metody łączenia przewodów w tym
lutowanie, więc się zastanawiam skąd i gdzie ten zakaz? Zgodzę się
natomiast z faktem że w razie wzrostu temperatury przewodu cyna się
roztopi co może być zarówno wadą jak i zaletą. Natomiast w przypadku
brudnych nóżek oporność i tak zawsze będzie duża, niezależnie czy
skręcane czy lutowane.
cyna ma temperature topnienia 181 st (tzn stop z olowiem).
Zanim sie przewod do tylu rozgrzeje, to izolacja podymi i sie zapali.
Wiec w domu to moze nawet zaleta, bo wieksza szansa ze dom nie
splonie.
Mnie sie gorszy styk trafil pod srubka - i zanim sie zorientowalem co
sie dzieje, to mi sie kawalek kabelka zweglil, a wymiana aluminiowych
kabelkow w wielkiej plycie to nie jest tanie zadanie :-)
Quote:
Muszę poszukać, bo ja widziałem na własne oczy normy
zabraniające. Gdzieś mi się w domu wala podręcznik,
poszukam.
Był bym wdzięczny, może po prostu te nieroby od norm sobie coś
zmieniają co kilka lat, raz zabronią, raz dopuszczą, ot tak że niby
pracują
No, tam rozne interesy sie bija, wiec mysle ze tak bez powodu to nie
zabraniaja.
Chyba ze np chodzi o ekologiczne wycofanie olowiu :-)
Quote:
A skręcanie brudnych przewodów jest tak samo niepoprawne jak ich
lutowanie. Tylko pewnie łatwiej i taniej jest znaleźć pracownika
potrafiącego poprawnie skręcać niż poprawnie lutować
Przede wszystkim lutowanie jest drozsze .. bo dluzsze i upierdliwe.
Trzeba precyzyjna lutownice na gaz, bo pradu przeciez jeszcze nie ma,
trzeba doczyscic, mozna zle zalac, mozna izolacje przegrzac, trzeba
jakos zaizolowac polaczenie - tak po prostu tasma owinac ?
To juz lepiej szybkozlaczka, myk, cyk i zrobione :-)
J.
Guest
Thu Oct 25, 2012 1:54 pm
Użytkownik "Waldemar Krzok" napisał:
Quote:
Oporność złącza parę kOhm. Co się stało? Ano nóżka pozystora
była conieco brudna, złącze się nagrzało lokalnie, cyna się
uplastyczniła. Po załączeniu falownika w stanie gorącym (była
przerwa w dopływie prądu przez sekundę) cyna została wypluta
przez prądy wirowe. Powyższe wiem, bo firma falownikowa zrobiła
kompletną analizę problemu. W innym urządzeniu pozystory
widziałem przykręcone do płytki.
Ja się odniosłem do stwierdzenia że w lutowanie drutów w elektryce jest
niedozwolone, kiedy to ja na własne oczy widziałem normy w tym temacie gdzie
dozwolone są wszelkie metody łączenia przewodów w tym lutowanie, więc się
zastanawiam skąd i gdzie ten zakaz? Zgodzę się natomiast z faktem że w razie
wzrostu temperatury przewodu cyna się roztopi co może być zarówno wadą jak i
zaletą. Natomiast w przypadku brudnych nóżek oporność i tak zawsze będzie
duża, niezależnie czy skręcane czy lutowane.
Quote:
Podsumując: w idealnym przypadku (brak tlenków miedzi i dobry
lut) problemów nie będzie, ale jeżeli połączenie jest niespecjalne,
bo druty nie dobrze oczyszczone, to masz lokalnie zwiększoną
oporność, cyna staje się plastyczna i przy załączaniu jakiejś żarówki
czy innego zasilacza z dużymi kondziorami masz impuls prądowy
rzędu kA i złącze pluje cyną aż miło.
jeśli na łączeniu masz za dużą oporność, albo wysokie temperatury to oznacza
tylko tyle że coś zostało z chrzanione i tyle.
Quote:
Cyna i miedź w wilgoci to też świetne źródło korozji.
dziwne, ale w życiu nie zaobserwowałem korozji lutów lutowanych cyną
ołowiową a te stare zasilacze działają mimo lat leżakowania po strychach i
piwnicach.
Michoo
Guest
Thu Oct 25, 2012 2:12 pm
On 25.10.2012 15:37, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Jak toto się zaleje innym metalem (np. lut Sn/Pb), to miedź się
w tym częściowo rozpuszcza i mogą zajść wszystkie wyżej wymienione
niekorzystne zjawiska (jakieś niewymienione może też).
Miedź i PbSn mają oidp takie fajne właściwości, że trzymają się nie samą
adhezją a wytwarzają stopy (trochę podobne to do spawu bo jest ciągłość
materiału):
Cu..PbSnCu..PbSn..PbSnCu..Cu
Dlatego przecież się m.i. złoci PCB - żeby miedź rozpuszczając się nie
psuła stopu bezołowiowego. I wtedy lut jest na bazie adhezji - daje się
go "zerwać".
--
Pozdrawiam
Michoo
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Oct 25, 2012 2:28 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
Mnie sie gorszy styk trafil pod srubka - i zanim sie zorientowalem co
sie dzieje, to mi sie kawalek kabelka zweglil, a wymiana aluminiowych
kabelkow w wielkiej plycie to nie jest tanie zadanie
Pod śrubką, to całkiem co innego. Tu przecież nie chodzi o "połaczenia
skręcane śrubką", tylko o "skręcane tak w ogóle". A z aluminiowymi drutami
to problem tkwi w tym, że są nieelastyczne i mają dużą roszerzalność
cieplną. Samych dwóch drutów skręcic nijak, a pod śrubką drut się grzeje
od przepływającego prądu, rozszerza i spłaszcza, a jak ostygnie, to ma
luzy i grzeje się jeszcze bardziej. Albo pali.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Oct 25, 2012 2:30 pm
Pan Michoo napisał:
Quote:
Jak toto się zaleje innym metalem (np. lut Sn/Pb), to miedź się
w tym częściowo rozpuszcza i mogą zajść wszystkie wyżej wymienione
niekorzystne zjawiska (jakieś niewymienione może też).
Miedź i PbSn mają oidp takie fajne właściwości, że trzymają się nie samą
adhezją a wytwarzają stopy (trochę podobne to do spawu bo jest ciągłość
materiału):
Cu..PbSnCu..PbSn..PbSnCu..Cu
Pisałem o tym samym tworzeniu stopów, czyli rozpuszczaniu. To nie zawsze
jest fajne. Zdaje się, że im bardziej się zmieniają temperatury, tym mniej
fajne.
Quote:
Dlatego przecież się m.i. złoci PCB - żeby miedź rozpuszczając się nie
psuła stopu bezołowiowego. I wtedy lut jest na bazie adhezji - daje się
go "zerwać".
Złocone kable zasilające, to tylko u audiofili w domach. Tfu, w budynkach
odsłuchowych, chciałem powiedzieć.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Oct 25, 2012 2:31 pm
Pan Waldemar Krzok napisał:
Quote:
Osobiście widziałem puszkę rozdzielczą w której kable były pospinane
krokodylkami. Właściciel mieszkania (i puszki) był z wykształcenia
elektrotechnikiem i miał uprawnienia. To tak jak o tym pijanym szewcu
co bez butów chodzi.
Mocno przy tym klął?
--
Jarek
Guest
Thu Oct 25, 2012 2:48 pm
Użytkownik "Waldemar Krzok" napisał:
Quote:
Muszę poszukać, bo ja widziałem na własne oczy normy
zabraniające. Gdzieś mi się w domu wala podręcznik,
poszukam.
Był bym wdzięczny, może po prostu te nieroby od norm sobie coś zmieniają co
kilka lat, raz zabronią, raz dopuszczą, ot tak że niby pracują:)
Quote:
Prawdopodobieństwo schrzanienia jest chyba większe. Przez
połączenie śrubowe warstwa tlenków jest częściowo usuwana,
dlatego kontakt jest lepszejszy.
To zwykła ruletka, czasem usunie, czasem nie, to zależy od wprawy i
umiejętności przykręcającego, tak samo jak niepoprawnie wykonany lut, może
zostać niepoprawnie wykonane połączenie skręcane a udary prądowe równie
dobrze wypalają połączenia niepoprawnie skręcone i zlutowane.
A skręcanie brudnych przewodów jest tak samo niepoprawne jak ich lutowanie.
Tylko pewnie łatwiej i taniej jest znaleźć pracownika potrafiącego poprawnie
skręcać niż poprawnie lutować
Krzysztof Kucharski
Guest
Thu Oct 25, 2012 3:37 pm
Dobry wieczór
Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> napisał w wiadomości
news:18nxn107kz2wf.1l2w5s9nm37zy.dlg@40tude.net...
Quote:
Dnia Wed, 24 Oct 2012 09:33:53 +0200, Jacek Maciejewski napisał(a):
Jak to wycenić?
No i co?? Nikt nie puści farby jak to wycenić?
[...]
100 zł od punktu.
Nie oszczędzaj na przekrojach przewodów. To się w przyszłości może nie
opłacać

Ja dałbym 2,5 mm^2 na obwody oświetleniowe i 4 mm^2 na
gniazda przyłączeniowe. W przypadku odbiorów dużej mocy (płyta
indukcyjna, przeplywowy ogrzewacz wody itp.) trzaba policzyć i
zastosować przewody o odpowiednio większym przekroju.
Połączenia _tylko_ zaciskane. Lutowanie wymaga _naprawdę_ sporego
doświadczenia, przeprowadzone niefachowo może być powodem wyjątkowo
upierdliwych problemów w przyszłości.
Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski
Jacek Maciejewski
Guest
Thu Oct 25, 2012 4:36 pm
Dnia Thu, 25 Oct 2012 17:37:02 +0200, Krzysztof Kucharski napisał(a):
Quote:
No i co?? Nikt nie puści farby jak to wycenić?
[...]
100 zł od punktu.
A jak rozumieć punkt? W/g moich informacji, za punkty należy rozumieć
gniazdka, wyłączniki, puszki rozgałęźne i tablicę
licznikowo-bezpiecznikową. Prawidłowo?
Quote:
Nie oszczędzaj na przekrojach przewodów.
Jasne, tylko tak pytałem w kontekście coraz bardziej upowszechniającego się
oświetlenia świetlówkowego czy diodowego.
Lutowania też nie będzie

choć umiem to robić i nawet kiedyś popełniłem
lutowaną instalację. Będzie tradycyjnie, na śrubki

A przekroje się
uzgodni na bieżąco ze zleceniodawcą.
--
Jacek
badworm
Guest
Thu Oct 25, 2012 4:45 pm
Dnia Thu, 25 Oct 2012 15:54:36 +0200, J.F napisał(a):
Quote:
trzeba doczyscic, mozna zle zalac, mozna izolacje przegrzac, trzeba
jakos zaizolowac polaczenie - tak po prostu tasma owinac ?
A dlaczego by nie, o ile taśma jest odpowiednia? Przy pomocy taśm
izolacyjnych wykonuje się głowice i mufy na kablach SN, nie wiem też czy
nie WN (110kV).
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
Krzysztof Kucharski
Guest
Thu Oct 25, 2012 4:57 pm
Dobry wieczór
Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> napisał w wiadomości
news:1x2goqucc3bhl.1sf58j3yk9fm.dlg@40tude.net...
Quote:
Dnia Thu, 25 Oct 2012 17:37:02 +0200, Krzysztof Kucharski
napisał(a):
No i co?? Nikt nie puści farby jak to wycenić?
[...]
100 zł od punktu.
A jak rozumieć punkt? W/g moich informacji, za punkty należy
rozumieć
gniazdka, wyłączniki, puszki rozgałęźne i tablicę
licznikowo-bezpiecznikową. Prawidłowo?
[...]
Podana przeze mnie kwota to górna stawka, zawierająca robociznę, koszt
materiałów, ZUSy srusy, podatek, transport itp.
W przypadku ceny samej robocizny stawki oscylują od 20 do 30 zł za
punkt. Czasem lepiej jest liczyć wg ceny samej robocizny - przy
obecnych cenach miedzi mozna nie wyjść na swoje
Zaś definicja punktu to gniazdo przyłączeniowe lub punkt oswietleniowy
oraz rozdzielnica. Bez puszek ;-)
Dobra rada - nawet w przypadku montażu "na fuchę" dobrze jest zrobić
dokumentację powykonawczą. W przyszłości to znakomite źródło wiedzy o
rozplanowaniu sieci, rozbiciu na podobwody itp. Zaś w przypadku
ewentualnych zmian - rozbudowy taka "ściąga" może być świetną pomocą.
Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski
Jacek Maciejewski
Guest
Thu Oct 25, 2012 5:18 pm
Dnia Thu, 25 Oct 2012 18:57:38 +0200, Krzysztof Kucharski napisał(a):
Quote:
Podana przeze mnie kwota to górna stawka, zawierająca robociznę, koszt
materiałów, ZUSy srusy, podatek, transport itp.
W przypadku ceny samej robocizny stawki oscylują od 20 do 30 zł za
punkt. Czasem lepiej jest liczyć wg ceny samej robocizny - przy
obecnych cenach miedzi mozna nie wyjść na swoje
Zaś definicja punktu to gniazdo przyłączeniowe lub punkt oswietleniowy
oraz rozdzielnica. Bez puszek
Acha

bo już myślałem że chodzi o samą robociznę :)
Dobra rada - nawet w przypadku montażu "na fuchę" dobrze jest zrobić
dokumentację powykonawczą. W przyszłości to znakomite źródło wiedzy o
rozplanowaniu sieci, rozbiciu na podobwody itp. Zaś w przypadku
ewentualnych zmian - rozbudowy taka "ściąga" może być świetną pomocą.
Jasne, rysunek powykonawczy będzie zrobiony.
Dzięki za merytoryczną pomoc, czasem trudno o nią się doprosić, choć przy
okazji zawsze się czegoś pożytecznego z rozpętanej dyskusji człowiek dowie
:)
--
Jacek
Krzysztof Kucharski
Guest
Thu Oct 25, 2012 5:45 pm
Dobry wieczór
Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> napisał w wiadomości
news:c6m4mvpae444.d75trem6te8r.dlg@40tude.net...
[...]
Quote:
Acha

bo już myślałem że chodzi o samą robociznę
[...]
Tak dobrze to mają hydraulicy - 100 - 120 zł od punktu. Sama
robocizna.
[...]
Quote:
Dzięki za merytoryczną pomoc, czasem trudno o nią się doprosić, choć
przy
okazji zawsze się czegoś pożytecznego z rozpętanej dyskusji człowiek
dowie
[...]
Miło mi, ze mogłem okazać się pomocny :-)
Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski
Waldemar Krzok
Guest
Thu Oct 25, 2012 5:49 pm
Waldemar Krzok wrote:
Quote:
Am 25.10.2012 16:48, schrieb news:
Użytkownik "Waldemar Krzok" napisał:
Muszę poszukać, bo ja widziałem na własne oczy normy
zabraniające. Gdzieś mi się w domu wala podręcznik,
poszukam.
Był bym wdzięczny, może po prostu te nieroby od norm sobie coś zmieniają
co kilka lat, raz zabronią, raz dopuszczą, ot tak że niby pracują:)
Poszukam, ale chyba stoi w drugiej warstwie, więc będzie przesuwanka ;-)
Hau, hau. Odszczekuję niniejszym. W Polsce wolno lutować. Jedyne co jest
zakazane, to lutowane (np. linki) podłączać pod śruby.
Da się wygooglać. Na stronie SEPu jest fajny dokument na ten temat.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
J.F.
Guest
Thu Oct 25, 2012 6:00 pm
Dnia Thu, 25 Oct 2012 19:49:34 +0200, Waldemar Krzok napisał(a):
Quote:
Hau, hau. Odszczekuję niniejszym. W Polsce wolno lutować. Jedyne co jest
zakazane, to lutowane (np. linki) podłączać pod śruby.
Da się wygooglać. Na stronie SEPu jest fajny dokument na ten temat.
A mozna prosic link ?
Bo tego zakazu nie rozumiem - zalutowac koncowke linki i przykrecic - co w
tym zlego ? Wrecz wydaje mi sie ze to bardzo dobrze, i tak sie powinno
robic.
J.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next