Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Next
Marek
Guest
Tue Oct 15, 2024 11:48 am
On Tue, 15 Oct 2024 09:37:28 -0000 (UTC), arnold@hooterville.invalid
(Arnold Ziffel) wrote:
Quote:
Ręka się męczy, bo trzymanie się nie jest dla niej stanem
spoczynku. Muszą
być napięte mięśnie.
Zgubiłem się, te argumenty są za czym...?
--
Marek
Marek
Guest
Tue Oct 15, 2024 10:35 pm
On Tue, 15 Oct 2024 17:23:28 -0000 (UTC), arnold@hooterville.invalid
(Arnold Ziffel) wrote:
Quote:
Za tym, dlaczego ręka się męczy, jak się trzyma. Skąd się tu wzięła
ręka,
Nienienie, nie kombinuj. Powiedz jasno wprost dlaczego uważasz, że
ręka się męczy gdy trzyma.
--
Marek
ptoki
Guest
Wed Oct 16, 2024 6:04 am
On 2024-10-12 07:12, PiteR wrote:
Quote:
Ile powisi najzajebistszy magnes neodymowy z allegro
co śmiało wyciąga czołgi z Wisły. (podobno nawet i 200 lat)
Przyklejamy go do idealnie płaskiego dwuteownika np słup hali.
Jak wpłynie na ten czas ile kg przywiążemy do jego ucha?
Skoro powisi długo czyż nie jest super magazynem energii?
Mysle ze jakbys na hakudzwigu powiesil 20 tonowa sztabe to bylo by duzo
lepiej.
Fascynuje mnie ze ludzie niby wyksztalceni i co nieco jednak ogarnieci w
tematach scislych ciagle wpadaja w pulapke magnetyzmu uwazajac go za cos
magicznego.
Nie. Magnetyzm nie jest az tak magiczny. Zamiast niego wyobraz sobie
haczyk na gumce i w 99% przypadkow bedzie to analogiczny uklad.
Powieszenie magnesu magazynuje energie tak jak podniesienie wiaderka z
piachem na wyzsze pietro.
Chcesz te energie spowrotem to znosisz nizej, spuszczasz na wielokrazku itp.
I na koniec:
Niestety pole magnetyczne jest potencjalne wiec nie wazne jak
uksztaltowane to wchodzac w nie i wychodzac z niego energia potencjalna
sie zbutnio nie zmienia (straty cieplne np.) wiec nie da sie zrobic
"diody magnetycznej" ktora by dzialala jak strumien wody na lopatce turbiny.
99% perpertum mobile ktore sa prezentowane naiwniakom wlasnie takie cos
sugeruje. Nie tak sie nie da, nie dalo sie i raczej sie nie uda.
Tak, magnesy sa fascynujace ale jak sie pomysli o haczyku to magia znika
bo nikt sie nie napala na haczyk z gwozdzia jako przelomem technologicznym.
--
Lukasz
MKi
Guest
Wed Oct 16, 2024 8:56 am
W dniu 2024-10-15 o 22:35, Marek pisze:
Quote:
On Tue, 15 Oct 2024 17:23:28 -0000 (UTC), arnold@hooterville.invalid
(Arnold Ziffel) wrote:
Za tym, dlaczego ręka się męczy, jak się trzyma. Skąd się tu wzięła ręka,
Nienienie, nie kombinuj. Powiedz jasno wprost dlaczego uważasz, że ręka
się męczy gdy trzyma.
Albo dlaczego sąsiad, który zniósł nam worek kartofli do piwnicy
jest zmęczony - przecież to worek pomógł mu zejść i to jeszcze on
(sąsiad, nie worek) nam powinien za to zapłacić ;)
--
MKi
Marek
Guest
Wed Oct 16, 2024 9:17 am
On Tue, 15 Oct 2024 23:04:44 -0500, ptoki <ptoki@email.pl> wrote:
Quote:
"diody magnetycznej" ktora by dzialala jak strumien wody na lopatce
turbiny.
No i zniknałeś silniki elektryczne. Oddziaływania pól magnetycznych w
silniku to dokładnie analogia strumienia wody na łopatki turbiny.
--
Marek
J.F
Guest
Wed Oct 16, 2024 9:27 am
On Tue, 15 Oct 2024 22:35:34 +0200, Marek wrote:
Quote:
On Tue, 15 Oct 2024 17:23:28 -0000 (UTC), arnold@hooterville.invalid
(Arnold Ziffel) wrote:
Za tym, dlaczego ręka się męczy, jak się trzyma. Skąd się tu wzięła
ręka,
Nienienie, nie kombinuj. Powiedz jasno wprost dlaczego uważasz, że
ręka się męczy gdy trzyma.
Bo się męczy.
Wystarczy cos potrzymać, i się wie :-)
A koń czy krowa śpią na stojąco i się nie męczą.
J.
J.F
Guest
Wed Oct 16, 2024 10:13 am
On Wed, 16 Oct 2024 09:17:49 +0200, Marek wrote:
Quote:
On Tue, 15 Oct 2024 23:04:44 -0500, ptoki <ptoki@email.pl> wrote:
"diody magnetycznej" ktora by dzialala jak strumien wody na lopatce
turbiny.
No i zniknałeś silniki elektryczne. Oddziaływania pól magnetycznych w
silniku to dokładnie analogia strumienia wody na łopatki turbiny.
No i jakos tak - jak dwa magnesy się odpychają, to mogą taką siłe
utrzymywać długo, latami.
A jak są to elektromagnesy, to prąd musi płynąć i straty mocy są.
Chyba, ze z nadprzewodnika.
Ale wtedy moc pobiera chłodziarka :-)
No dobra, na odległej planecie, czy hen daleko w kosmosie,
nadprzewodnik może być bez chłodziarki :-)
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Wed Oct 16, 2024 11:37 am
Pan Lukasz napisa:
Quote:
Fascynuje mnie ze ludzie niby wyksztalceni i co nieco jednak
ogarnieci w tematach scislych ciagle wpadaja w pulapke magnetyzmu
uwazajac go za cos magicznego.
wite sowa. Fascynacja faktem, e magnes przyciga gwód i si tym
nie mczy, na miejscu jest moe w przedszkolu. Ale s te w magnetyzmie
rzeczy, których nie da si wytumaczy na szkolnym poziomie fizyki.
Dawno temu, 2 lutego 2011 roku, zamieciem na tej grupie wiadomo
<slrnikj0d5.b8s.jaros@falcon.lasek.waw.pl>, której fragment cytuj
poniej:
No dobrze, to teraz ja. Wyobramy sobie taki wielki wielgachny magnes
stay. Zamocowany nieruchomo spory kawaek nad powierzchni ziemi.
Ale mimo sporej odlegoci, magnes potrafi przyciga ferromagnetyczne
przedmioty pooone pod nim -- bo to wielki wielgachny magnes, bardzo
silny.
Kadziemy pod nim przedmiot wykonany, dajmy na to, z gadolinu.
Pierwiastek ten wybraem nie dlatego, e si miesznie nazywa, tylko
z powodu wyjtkowo niskiej temperatury Curie. Tym, którzy w tej chwili
odczuj potrzeb zajrzenia do Wikipedii, wyjanie od razu, e temperatura
Curie to taka, powyej której ferromagnetyki trac swoje wasnoci
i przestaj by przycigane przez magnesy.
Nasz gadolin poszybuje w gór ruchem przyspieszonym, a w kocu wyrnie
w magnes. Gdyby kto niepokoi si, e od tego wyrnicia stanie si
co zego magnesowi, moemy przed nim zamontowa odpowiedni zderzak.
A jak wyrnie, to jego energia kinetyczna zamieni si w ciepo (sporo
jej bdzie, bo magnes wiegachny, wic i prdko nielicha). Jak gadolin
osignie skutkiem wyrnicia temperatur Curie, to si odklei i spadnie.
Na dole wykona uyteczn prac przy upaniu orzechów, odda te jake cenne
i podane ciepo. Gdy ostygnie, poleci znów do góry. I tak w bez koca,
jak kamie Syzyfa.
Teraz prosz mi powiedzie, o co tu chodzi. Tyko bez takich, e "e tam,
perpetum mobile nie istnieje, pani w szkole tak mówia" (wiem, e nie
istnieje). Albo e takie wielgachne magnesy nie istniej -- moe nie
istniej, ale co przeszkadza, by istniay?
Zagadk wymyliem jeszcze na studiach, czyli bardzo dawno temu. Od tego
czasu strasz ni napotkanych fizyków. Niektórzy (nawet cakiem dobrzy)
po wysuchaniu przypominaj sobie nagle, e mieli wanie Co Wanego do
zrobienia.
Quote:
Nie. Magnetyzm nie jest az tak magiczny. Zamiast niego wyobraz sobie
haczyk na gumce i w 99% przypadkow bedzie to analogiczny uklad.
No to porzumy haczyki na gumce, zajmijmy si pozostaym jednym procentem.
Do wyjanienia, dlaczego to perpetuum mobile nie zadziaa, potrzebne jest
naprawd gbokie zrozumienie fizyki, a nie jakie ciamciaramcia.
--
Jarek
J.F
Guest
Wed Oct 16, 2024 12:42 pm
On Wed, 16 Oct 2024 11:37:28 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Dawno temu, 2 lutego 2011 roku, zamieściłem na tej grupie wiadomość
slrnikj0d5.b8s.jaros@falcon.lasek.waw.pl>, której fragment cytuję
poniżej:
No dobrze, to teraz ja. Wyobraźmy sobie taki wielki wielgachny magnes
stały. Zamocowany nieruchomo spory kawałek nad powierzchnią ziemi.
Ale mimo sporej odległości, magnes potrafi przyciągać ferromagnetyczne
przedmioty położone pod nim -- bo to wielki wielgachny magnes, bardzo
silny.
Kładziemy pod nim przedmiot wykonany, dajmy na to, z gadolinu.
Pierwiastek ten wybrałem nie dlatego, że się śmiesznie nazywa, tylko
z powodu wyjątkowo niskiej temperatury Curie. Tym, którzy w tej chwili
odczują potrzebę zajrzenia do Wikipedii, wyjaśnie od razu, że temperatura
Curie to taka, powyżej której ferromagnetyki tracą swoje własności
i przestają być przyciągane przez magnesy.
Nasz gadolin poszybuje w górę ruchem przyspieszonym, aż w końcu wyrżnie
w magnes. Gdyby ktoś niepokoił się, że od tego wyrżnięcia stanie się
coś złego magnesowi, możemy przed nim zamontować odpowiedni zderzak.
Zderzak Łągiewki ... a nie, ma sie gadolin podgrzać.
Quote:
A jak wyrżnie, to jego energia kinetyczna zamieni się w ciepło (sporo
jej będzie, bo magnes wiegachny, więc i prędkość nielicha). Jak gadolin
osiągnie skutkiem wyrżnięcia temperaturę Curie, to się odklei i spadnie.
Na dole wykona użyteczną pracę przy łupaniu orzechów, odda też jakże cenne
i pożądane ciepło.
Tu zderzak Łągiewki.
Quote:
Gdy ostygnie, poleci znów do góry. I tak w bez końca,
jak kamień Syzyfa.
Teraz proszę mi powiedzieć, o co tu chodzi. Tyko bez takich, że "e tam,
perpetum mobile nie istnieje, pani w szkole tak mówiła" (wiem, że nie
istnieje). Albo że takie wielgachne magnesy nie istnieją -- może nie
istnieją, ale co przeszkadza, by istniały?
aż się prosi przeprowadzic doswiadczenie :-)
z podejrzeń:
-nie podgrzeje się od tego wyrżnięcia w magnes wystarczająco mocno,
energia jest tam jednak ograniczona.
-są jakies tajmnicze zjawiska magneto-cieplne, które spowodują
konieczność doprowadzenia ciepła?
Bo na razie innych nie widzę.
Ale jesli są te tajemnicze zjawiska ... chłodziarka magnetyczne?
hm, a co to:
https://patents.google.com/patent/TR201807435A2/en
J.
J.F
Guest
Wed Oct 16, 2024 12:50 pm
On Wed, 16 Oct 2024 12:42:08 +0200, J.F wrote:
Quote:
On Wed, 16 Oct 2024 11:37:28 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
Dawno temu, 2 lutego 2011 roku, zamieściłem na tej grupie wiadomość
slrnikj0d5.b8s.jaros@falcon.lasek.waw.pl>, której fragment cytuję
poniżej:
No dobrze, to teraz ja. Wyobraźmy sobie taki wielki wielgachny magnes
stały. Zamocowany nieruchomo spory kawałek nad powierzchnią ziemi.
Ale mimo sporej odległości, magnes potrafi przyciągać ferromagnetyczne
przedmioty położone pod nim -- bo to wielki wielgachny magnes, bardzo
silny.
Kładziemy pod nim przedmiot wykonany, dajmy na to, z gadolinu.
Pierwiastek ten wybrałem nie dlatego, że się śmiesznie nazywa, tylko
z powodu wyjątkowo niskiej temperatury Curie. Tym, którzy w tej chwili
odczują potrzebę zajrzenia do Wikipedii, wyjaśnie od razu, że temperatura
Curie to taka, powyżej której ferromagnetyki tracą swoje własności
i przestają być przyciągane przez magnesy.
Nasz gadolin poszybuje w górę ruchem przyspieszonym, aż w końcu wyrżnie
w magnes. Gdyby ktoś niepokoił się, że od tego wyrżnięcia stanie się
coś złego magnesowi, możemy przed nim zamontować odpowiedni zderzak.
Zderzak Łągiewki ... a nie, ma sie gadolin podgrzać.
A jak wyrżnie, to jego energia kinetyczna zamieni się w ciepło (sporo
jej będzie, bo magnes wiegachny, więc i prędkość nielicha). Jak gadolin
osiągnie skutkiem wyrżnięcia temperaturę Curie, to się odklei i spadnie.
Na dole wykona użyteczną pracę przy łupaniu orzechów, odda też jakże cenne
i pożądane ciepło.
Tu zderzak Łągiewki.
Gdy ostygnie, poleci znów do góry. I tak w bez końca,
jak kamień Syzyfa.
Teraz proszę mi powiedzieć, o co tu chodzi. Tyko bez takich, że "e tam,
perpetum mobile nie istnieje, pani w szkole tak mówiła" (wiem, że nie
istnieje). Albo że takie wielgachne magnesy nie istnieją -- może nie
istnieją, ale co przeszkadza, by istniały?
aż się prosi przeprowadzic doswiadczenie :-)
z podejrzeń:
-nie podgrzeje się od tego wyrżnięcia w magnes wystarczająco mocno,
energia jest tam jednak ograniczona.
-są jakies tajmnicze zjawiska magneto-cieplne, które spowodują
konieczność doprowadzenia ciepła?
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S092583881730840X
Magnetocaloric effect (MCE)
magnetic refrigeration (MR)
Quote:
J.
Arnold Ziffel
Guest
Wed Oct 16, 2024 4:20 pm
Marek <fake@fakeemail.com> wrote:
Quote:
Nienienie, nie kombinuj. Powiedz jasno wprost dlaczego uwaasz, e
rka si mczy gdy trzyma.
Bo minie musz by wystarczajco napite, eby przeciwstawiy si sile
tarcia.
Jak co trzymam, to to co chce si wylizgn (grawitacja chce mi to
zabra, a przeciwdziaa temu sia tarcia). Jak to zapi mocno, to si nie
wylizgnie, bo tarcie bdzie wiksze.
--
Gorbaczow dzowni do Reagana i mówi:
-Prosz przyjc nasze kondolencje w zwizku z katastrof Challengera.
-Ale Challenger jeszcze nie wystartowa! Wystaruje dopiero za dwie minuty!
-W takim razie przepraszam, zadzwoni póniej.
Arnold Ziffel
Guest
Wed Oct 16, 2024 4:24 pm
MKi <x@x.com> wrote:
Quote:
Albo dlaczego ssiad, który zniós nam worek kartofli do piwnicy
jest zmczony - przecie to worek pomóg mu zej i to jeszcze on
(ssiad, nie worek) nam powinien za to zapaci
Znów, sia tarcia. Jakby zrzuci ten worek, to by nie by a tak zmczony.
A tak, worek chce mu si wylizgn, ale on napina minie, kontrolujc to
tarcie, eby worek si nie wylizgn. Dodatkowo ssiad idzie, wic z
kadym krokiem podnosi i opuszcza swój rodek cikoci. Dlatego jakby
wióz worek przez wie na rowerze, to byoby mu atwiej. Nie musiaby
napina mini, eby utrzyma worek, bo worek byby trzymany przez rower,
nie musiaby te napina mini, eby cigle przenosi swój rodek
cikoci.
Dlaczego jak niesiesz co cikiego i postawisz to sobie na gowie, to
mczysz si mniej, ni jakby to niós w wyprostowanej rce? Bo nie musisz
pokonywa grawitacji poprzez tarcie, to twój szkielet j pokonuje swoj
sztywnoci. A jakby rka bya zgita, to jeszcze gorzej, bo dodatkowo
minie musz pokona si grawitacji, która chce t rk rozprostowa
(tym bardziej, im cisze jest to, co w rce jest).
--
Studentka, bliska placzu, po oblanym egzaminie:
- Panie profesorze ja naprawde nie zasluzylam na pale.
- Oczywiscie, e nie, ale to jest najnizszy stopien jaki przewiduje
regulamin.
Arnold Ziffel
Guest
Wed Oct 16, 2024 4:25 pm
J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
A ko czy krowa pi na stojco i si nie mcz.
Pewnie te si mcz, bo stanie nie jest stanem, który zuywa najmniej
energii, nawet u czworononych zwierzt. Zastrzel konia we nie, a myl,
e upadnie.
--
Znani z glupich zartow studenci spotkali na drodze chlopa, ktory
prowadzil na targ wieprzka.
- To wasz synek? - zazartowal jeden e studentow.
- Nie - odpowiada chlop. - To jeden z tych studentow, co si w wielkiej
szkole ucza. Dali mi go na wychowanie.
Robert Wańkowski
Guest
Wed Oct 16, 2024 5:55 pm
W dniu 13.10.2024 o 19:55, PiteR pisze:
Quote:
in<news:cf6c9422-7b67-496e-b6ec-5414723bd258@hooterville.invalid
user Arnold Ziffel pisze tak:
Przyklejamy go do idealnie płaskiego dwuteownika np słup hali.
Jak wpłynie na ten czas ile kg przywiążemy do jego ucha?
Skoro powisi długo czyż nie jest super magazynem energii?
Ale czy to jest energia?
Coś trzyma magnes przyklejony do metalu.
Coś przewalcza grawitację, która ciągnie magnes w dół.
Działa tak samo jak zwykły haczyk.
Robert
PiteR
Guest
Wed Oct 16, 2024 6:50 pm
in <news:vene0u$81n$1@news.chmurka.net>
user ptoki pisze tak:
Quote:
Nie. Magnetyzm nie jest az tak magiczny. Zamiast niego wyobraz
sobie haczyk na gumce i w 99% przypadkow bedzie to analogiczny
uklad.
Jaki haczyk na gumce znowu. Zostaw ten sznurek i ciearek.
Mamy sam magnes. Czy mona obliczy, oszacowa ile lat powisi?
--
Piter
# kradno ale sie dzielo
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Next