Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 21, 22, 23 Next
Marcin E. Hamerla
Guest
Mon Oct 03, 2005 11:49 pm
Pszemol napisal(a):
Quote:
Faktem jest, ze kanjpy sa relatywnie tansze, benzyna takze i
bezwzglednie, ale uslugi czy leki sa drozsze. Ostatnio znajomi tutaj
zalatwiali i wysylai do USA leki za ocean - tam byly 10 razy drozsze.
Właśnie dlatego, że lekarze zarabiają 100-150k i więcej rocznie
Ile z tego idzie na obsluge prawnicza? ;--).
Quote:
a nie 20k jak w Irlandii ?

)
Pewnie tam tez wiecej zarabiaja, a u nas szukali frajerow do pracy za
pol darmo.
Quote:
No niestety, coś za coś...
W Europie więcej ludzie zarabiają... tiaaaak... tu mi jedzie czołg!
Gdyby można było rzeczywiście w Europie zarobić więcej to
ludzie nie staliby w kolejkach pod ambasadami USA tylko
jechaliby bez wiz i bez paszportów do tej kochanej Europy.
Tymczasem kiszka

))
Gdyby wiedzieli jak wygladaja amerykanskie pralki i jak sie zachowuje
amerykanski domek w trakcie wirowania, to by nigdzie nie jechali ;--)
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
Pszemol
Guest
Tue Oct 04, 2005 12:12 am
"Marcin E. Hamerla" <Xmeh4njusy@Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX> wrote in message news:c5k3k1pbggnalqtra6qboius3reer5khic@4ax.com...
Quote:
Gdyby wiedzieli jak wygladaja amerykanskie pralki i jak sie zachowuje
amerykanski domek w trakcie wirowania, to by nigdzie nie jechali ;--)
Górale też budują domki z drewna... oj też.
Marcin E. Hamerla
Guest
Tue Oct 04, 2005 12:33 am
Pszemol napisal(a):
Quote:
Gdyby wiedzieli jak wygladaja amerykanskie pralki i jak sie zachowuje
amerykanski domek w trakcie wirowania, to by nigdzie nie jechali ;--)
Górale też budują domki z drewna... oj też.
Jakie tez? Goralskie nie sa z dykty.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
Pszemol
Guest
Tue Oct 04, 2005 3:40 am
"Marcin E. Hamerla" <Xmeh4njusy@Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX> wrote in message news:ktm3k1h2a21a1pthfhfu358e4udrmcr7mq@4ax.com...
Quote:
Pszemol napisal(a):
Gdyby wiedzieli jak wygladaja amerykanskie pralki i jak sie zachowuje
amerykanski domek w trakcie wirowania, to by nigdzie nie jechali ;--)
Górale też budują domki z drewna... oj też.
Jakie tez? Goralskie nie sa z dykty.
Oj, żebyś się nie zdziwił... Zresztą sklejka sklejce nierówna.
W Polsce takie domki nazywają stylem kanadyjskim :-)
Już też ludzie poszli po rozum do głowy i nie budują domów
z myślą na 200lat. Uświadomili sobie, że nikt z nich 200 lat
żyć nie będzie a dzieci to i tak wolą mieszkać na swoim niż
z wapniakami... Tymbardziej wnukowie. Nie ma sensu
więc inwestować całej fortuny w fortece. Zwłaszcza że w PL
nie ma huraganów, tornado czy też tsunami
Marcin E. Hamerla
Guest
Tue Oct 04, 2005 3:48 am
Pszemol napisal(a):
Quote:
Gdyby wiedzieli jak wygladaja amerykanskie pralki i jak sie zachowuje
amerykanski domek w trakcie wirowania, to by nigdzie nie jechali ;--)
Górale też budują domki z drewna... oj też.
Jakie tez? Goralskie nie sa z dykty.
Oj, żebyś się nie zdziwił... Zresztą sklejka sklejce nierówna.
W Polsce takie domki nazywają stylem kanadyjskim :-)
Już też ludzie poszli po rozum do głowy i nie budują domów
z myślą na 200lat. Uświadomili sobie, że nikt z nich 200 lat
żyć nie będzie a dzieci to i tak wolą mieszkać na swoim niż
z wapniakami... Tymbardziej wnukowie. Nie ma sensu
więc inwestować całej fortuny w fortece.
Przeciez to nie jest prawda. Technologia kanqdyjska jest porownywalna
cenowo z murowana. W Pl oczywiscie, bo w USA zapewne jest inaczej.
Komfort mieszkania jest w murowanym wyzszy.
A wiesz, standard wykonczenia tych amerykanskich domkow jest strasznie
niski. Kurna olek, az bylem zaskoczony. Chachlanina taka jak czasem w
Pl.
Quote:
Zwłaszcza że w PL
nie ma huraganów, tornado czy też tsunami
Zebys sie nie zdziwil. Pare lat temu w rodzinnej miejscowosci mojej
babci (pod Czestochowa) przeszlo cos w rodzaju tornado czy huraganu i
i wyrzadzilo sporo szkod - ZTCP zerwalo dach szkoly, itd.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
Pszemol
Guest
Tue Oct 04, 2005 4:16 am
"Marcin E. Hamerla" <Xmeh4njusy@Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX> wrote in message news:q524k1hualtc741akge83g3brnine6bgno@4ax.com...
Quote:
Już też ludzie poszli po rozum do głowy i nie budują domów
z myślą na 200lat. Uświadomili sobie, że nikt z nich 200 lat
żyć nie będzie a dzieci to i tak wolą mieszkać na swoim niż
z wapniakami... Tymbardziej wnukowie. Nie ma sensu
więc inwestować całej fortuny w fortece.
Przeciez to nie jest prawda. Technologia kanqdyjska jest porownywalna
cenowo z murowana. W Pl oczywiscie, bo w USA zapewne jest inaczej.
Komfort mieszkania jest w murowanym wyzszy.
Mówiąc komfort co konkretnie masz na myśli ?
Trochę zbaczamy z tematu grupy

więc króciutko .... ;-)
Quote:
A wiesz, standard wykonczenia tych amerykanskich domkow jest strasznie
niski. Kurna olek, az bylem zaskoczony. Chachlanina taka jak czasem w
Pl.
Zgadza się... mnóstwo Polaków w kontraktorce pracuje ;-)
Quote:
Zwłaszcza że w PL
nie ma huraganów, tornado czy też tsunami :-)
Zebys sie nie zdziwil. Pare lat temu w rodzinnej miejscowosci mojej
babci (pod Czestochowa) przeszlo cos w rodzaju tornado czy huraganu i
i wyrzadzilo sporo szkod - ZTCP zerwalo dach szkoly, itd.
E tam, panie, takie strachy na lachy... Jak domy zaczną rzeką
pływać jak w Nowym Orleanie to wtedy pogadamy o huraganach
Marcin E. Hamerla
Guest
Tue Oct 04, 2005 5:49 am
Pszemol napisal(a):
Quote:
Już też ludzie poszli po rozum do głowy i nie budują domów
z myślą na 200lat. Uświadomili sobie, że nikt z nich 200 lat
żyć nie będzie a dzieci to i tak wolą mieszkać na swoim niż
z wapniakami... Tymbardziej wnukowie. Nie ma sensu
więc inwestować całej fortuny w fortece.
Przeciez to nie jest prawda. Technologia kanqdyjska jest porownywalna
cenowo z murowana. W Pl oczywiscie, bo w USA zapewne jest inaczej.
Komfort mieszkania jest w murowanym wyzszy.
Mówiąc komfort co konkretnie masz na myśli ?
Trochę zbaczamy z tematu grupy

więc króciutko ....
Bo na przyklad jak pralka w murowanym chodzi, to sie caly domek nie
trzesie. Podloga jest stabilna - pamietam pietrowy hotelik w SF,
bardzo przyzwoity, ale najwyrazniej drewniany, gdzie mialem obiekcje
przed zbyt szybkim chodzeniem ;--)
Quote:
A wiesz, standard wykonczenia tych amerykanskich domkow jest strasznie
niski. Kurna olek, az bylem zaskoczony. Chachlanina taka jak czasem w
Pl.
Zgadza się... mnóstwo Polaków w kontraktorce pracuje
A amerykanscy majtrowie to nie Niemcy, nie ? ;--) Prawde powiedziawszy
Ameryka bardziej mi przypomina chaotyczna Polske niz uporzadkowane i
gospodarne Niemcy.
Quote:
Zwłaszcza że w PL
nie ma huraganów, tornado czy też tsunami :-)
Zebys sie nie zdziwil. Pare lat temu w rodzinnej miejscowosci mojej
babci (pod Czestochowa) przeszlo cos w rodzaju tornado czy huraganu i
i wyrzadzilo sporo szkod - ZTCP zerwalo dach szkoly, itd.
E tam, panie, takie strachy na lachy... Jak domy zaczną rzeką
pływać jak w Nowym Orleanie to wtedy pogadamy o huraganach
No i nie zapominajmy o termitach. U nas nie ma tez termitow.
Najardziej wlasnie zdumiwajaca rzecz w kontekscie amerykanskich domkow
z drewna to termity.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
A.Grodecki
Guest
Tue Oct 04, 2005 6:39 am
Użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
Każdy mierzy swoją miarą

))
I dlatego napisałeś o patrzeniu na samochód i dom
i ocenianiu czy dobrze się decyzję podjęlo...
Wskaż konkretne miejsce, gdzie o tych rzeczach wspominałem. Czekam.
Juz Ci się miesza - sam o tym pisałeć bez niczyjego wsparcia

))
Czyli atakujesz swoją własną wypowiedź...
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
A.Grodecki
Guest
Tue Oct 04, 2005 7:03 am
Użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
doprawdy ? ile "się zarabia" i gdzie ? masz dostęp do statystyk ?
niedawno tu było ogłoszenie w usenecie jak to szukali do pracy
doktora - już nie pamiętam czy chodziło o Irlandię czy Danię,
ale dawali w przeliczeniu 20000 dolarów rocznie - jak na warunki
w USA to są pieniadze które zarabia tu składacz hamburgerów
w McDonalds, czy coś koło tego...
Nie rzucaj takich ogólników proszę bo tylko prowokujesz moje
oburzenie jeśli nie jesteś w stanie podać statystyk na poparcie ich.
Zwykły pracownik biurowy w Danii zarabia w przeliczeniu około 35.000$
rocznie (na rękę). Bardzo dobry inżynier na etacie jest w stanie zarobić
nawet 2x więcej. Ale Skandynawia to specyficzny rejon, płace są bardzo
zrównane. Taki wybrali model państwa. Trzeba zauważyć, że poniżej
30.000$ netto (2500$ miesięcznie) w Danii nie zarabia się.
W Europie są mniejsze kominy płacowe (nie licząc Rosji:) ) niż w USA. To
prawda, że lekaż w USA zarabia dużo więcej, to jeden z przykładów na
różnice między rejonami świata.
Statystyki od czasu do czasu drukują czasopisma.
Quote:
Ale ja co innego miałem na myśli - że jest to zazwyczaj praca przez
pewien okres a oszczędności przeznaczone są na łatanie bieżących
kłopotów reszty rodziny w kraju. W tym wymiarze te 2000zł podtrzymuje
jedynie wegetację. Gdyby tak duży ładunek energii byłby spożytkowany
na miejsu, w kraju, w efekcuie rodzinie wiodłoby się lepiej i
jednoczesnie miałby miejsce jakiś postęp, rozwój przedsiębiorczości...
Bzudra. Porównaj sobie podatki, ZUS i inne koszty jakie masz
pracując w Polsce... Już pomijając sam fakt że zarabiasz polskie
pieniążki a kupując importowane towary musisz płacić amerykańskie
ceny to same podatki są DRASTYCZNIE niższe w USA więc takie
same zarobki przekładają się na więcej kasy netto...
Mówię o przypadku, gdy ktoś wyjeżdża na pewien czas, z zamiarem
zarobienia i powrotu, a nie szuka miejsca na stałe.
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
A.Grodecki
Guest
Tue Oct 04, 2005 7:15 am
Użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
Właśnie dlatego, że lekarze zarabiają 100-150k i więcej rocznie
a nie 20k jak w Irlandii ?

) No niestety, coś za coś...
W Europie więcej ludzie zarabiają... tiaaaak... tu mi jedzie czołg!
Gdyby można było rzeczywiście w Europie zarobić więcej to
ludzie nie staliby w kolejkach pod ambasadami USA tylko
jechaliby bez wiz i bez paszportów do tej kochanej Europy.
I tak się właśnie dzieje, że Polacy do Ameryki Płn. już nieliczni
wyjeżdzają. Z tych co jadą, wielu ma za cel Kanadę a nie USA.
Pod ambasadą USA kolejek już dawno nie ma. Raz, że umawiasz się
telefonicznie na konkretny termin a dwa, że z otrzymaniem wizy problemów
nie ma żadnych (10 lat od ręki).
Po co ktoś ma jechać na saksy do USA, jeśli może blisko i tanio. Zarobi
mniej, ale i koszty wyjazdu są znacznie niższe, łatwo i stosunkowo tanio
może wrócić, nawet tylko na 1 dzień.
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
A.Grodecki
Guest
Tue Oct 04, 2005 7:27 am
Użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
Oj, żebyś się nie zdziwił... Zresztą sklejka sklejce nierówna.
W Polsce takie domki nazywają stylem kanadyjskim
Próba zainteresowania rynku zabudową lekką, mimo wysiłku marketingowców,
nadal nie przynosi efektów. Domów z tektury jest ciągle mało. Ich cena
też jest nie jest na tyle atrakcyjna (dom w stanie surowym to przecież
ułamek ceny końcowej), żeby to miało sens.
Quote:
Już też ludzie poszli po rozum do głowy i nie budują domów
z myślą na 200lat. Uświadomili sobie, że nikt z nich 200 lat
żyć nie będzie a dzieci to i tak wolą mieszkać na swoim niż
z wapniakami... Tymbardziej wnukowie.
W Europie, a szczególnie w takich krajach jak Polska jest, jak pamiętasz
zapewne, inny model rodziny niż w USA. O ile o "rodzinie" w USA wogóle
można mówić...
Nie ma sensu
Quote:
więc inwestować całej fortuny w fortece. Zwłaszcza że w PL
nie ma huraganów, tornado czy też tsunami
Nie chodzi o fortecę, ale o budowanie z materiałów trwałych i wysokiej
jakości. W najbogatszych krajach Europy dominuje zabudowa ceramiczna.
Wartość takiego budynku nie zmniejsza się praktycznie w czasie. Ja żyć
100 lat nie będę, a moje dzieci jeśli nie będą chciały mieszkac po mnie,
to sprzedadzą i za te pieniądze zbuduję inny. Domki kanadyjskie budowane
w Polsce nadają się po jednym pokoleniu wyłądznie do zepchnięcia spychaczem.
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
J.F.
Guest
Tue Oct 04, 2005 9:33 am
On Tue, 04 Oct 2005 10:03:45 +0200, A.Grodecki wrote:
Quote:
Zwykły pracownik biurowy w Danii zarabia w przeliczeniu około 35.000$
rocznie (na rękę). Bardzo dobry inżynier na etacie jest w stanie zarobić
nawet 2x więcej. Ale Skandynawia to specyficzny rejon, płace są bardzo
zrównane. Taki wybrali model państwa.
Drobne pytanie - na reke, czy do opodatkowania ?
Dodatkowo podatek od samochodow jest 108% i wiecej .. tak - w urzedzie
sie placi wiecej niz w salonie.
J.
J.F.
Guest
Tue Oct 04, 2005 9:33 am
On Tue, 04 Oct 2005 10:27:49 +0200, A.Grodecki wrote:
Quote:
Nie chodzi o fortecę, ale o budowanie z materiałów trwałych i wysokiej
jakości.
Jeszcze drobny niuans - potkniesz sie kiedys i zrobisz dziure w
scianie
A mury w sumie nie sa drogie.
J.
Pszemol
Guest
Tue Oct 04, 2005 1:29 pm
"A.Grodecki" <ag.usun_to@modeltronik.com> wrote in message news:dhtan6$ie1$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
I dlatego napisałeś o patrzeniu na samochód i dom
i ocenianiu czy dobrze się decyzję podjęlo...
Wskaż konkretne miejsce, gdzie o tych rzeczach wspominałem. Czekam.
Juz Ci się miesza - sam o tym pisałeć bez niczyjego wsparcia

))
Czyli atakujesz swoją własną wypowiedź...
Pisałeś o porównywaniu zasobów materialnego posiadania...
Owszem, domyśliłem się że chodziło Ci o dom i samochód,
bo chyba nie porównujesz dobrobytu po tym ile kto ma
i jakie skarpetki...
Pszemol
Guest
Tue Oct 04, 2005 1:32 pm
"Marcin E. Hamerla" <Xmeh4njusy@Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX> wrote in message news:h194k1djssr40o4mbqgtl1uv53i4tk9b29@4ax.com...
Quote:
Bo na przyklad jak pralka w murowanym chodzi, to sie caly domek nie
trzesie. Podloga jest stabilna - pamietam pietrowy hotelik w SF,
bardzo przyzwoity, ale najwyrazniej drewniany, gdzie mialem obiekcje
przed zbyt szybkim chodzeniem ;--)
Ja mam takie obiekcje jak składam wizytę koledze w amerykańskim
domu... Podczas tańców podłoga trzeszczy i piszczy razem z kobitkami
Ale pralkę to on ma w piwnicy, nie na pięterku, więc dom się nie trzęsie.
Quote:
A wiesz, standard wykonczenia tych amerykanskich domkow jest strasznie
niski. Kurna olek, az bylem zaskoczony. Chachlanina taka jak czasem w
Pl.
Zgadza się... mnóstwo Polaków w kontraktorce pracuje ;-)
A amerykanscy majtrowie to nie Niemcy, nie ? ;--) Prawde powiedziawszy
Ameryka bardziej mi przypomina chaotyczna Polske niz uporzadkowane i
gospodarne Niemcy.
W Ameryce chaos bierze sie już z samej mieszaniny ludzi, ich kultur,
pochodzenia, wychowania - przecież tu w USA gromadzi się cały świat...
Quote:
E tam, panie, takie strachy na lachy... Jak domy zaczną rzeką
pływać jak w Nowym Orleanie to wtedy pogadamy o huraganach ;-)
No i nie zapominajmy o termitach. U nas nie ma tez termitow.
Najardziej wlasnie zdumiwajaca rzecz w kontekscie amerykanskich
domkow z drewna to termity.
Ale one tylko w cieplejszych Stanach... Ja w Illinois i tu termitów
chyba nie ma - no toś mnie teraz wystraszył i buduję murowańca
z podmurówką z otoczaków z rzeki, w dobrym polskim wiejskim stylu
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 21, 22, 23 Next