Innowacyjny interkom Fonet od WB Electronics dla pojazdów bojowych Rosomak

Wed Oct 12, 2005 6:44 pm   

Marcin E. Hamerla przemówił ludzkim głosem:


Ale to już zależy od operatora, u którego gościsz. Ja na swoich
rachunkach nie znalazłem opłat ani za nieodebrane/odrzucone rozmowy, ani
za logowanie do sieci, a traciłem ją często bo mieszkałem na granicy
zasięgu (zresztą nie widziłem u autochtonów innych telefonów jak z
wysuwanymi antenkami).

Wed Oct 12, 2005 6:51 pm   

Zbych napisal(a):


No bo usmani to straszni gadzeciarze i lubia bajerki w rodzaju
wysuwanych antenek i otwieranych klapek.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

Wed Oct 12, 2005 7:19 pm   

Marcin E. Hamerla wrote:



Wielkie miasta zawsze sa brudne a tez szczegolnie zalezy to od dzielnicy.
Pamietam moj pierwszy wyjazd na zachod i szok tych brudow w paryskim metrze.
Montreal ma dzielnice gdzie smieci sie walaja po chodniku i ma tez takie
okolice ze nie ma ani jednego.
Mieszkalem i w takich i w takich.
Ale moze by tak wrocic do tematu i nie szukac problemow u innych ale
rozwiazywac swoje.

Pozdro
Grzechu

Wed Oct 12, 2005 7:25 pm   

"Marcin E. Hamerla" <Xmeh4njusy@Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX> wrote in message news:07pqk15lfttv1a9q7icc9398t0llqehocl@4ax.com...

Jakieś tam licencje chyba jednak są...
Nie wiem tylko czy jest jakieś ograniczenie gwarantujące
że bedzie zawsze tylko trzech operatorów - w trójkę łatwo
się umówić...

Wed Oct 12, 2005 7:26 pm   

Marcin E. Hamerla wrote:


komorkowej bez odpowiedniego zezwolenia.
Czy to sie nazywa konceja czy inaczej to nie wiem. Raczej jest to
licencja. W USA chyba to FCC przydziela takowe a w Kanadzie CRTC czyli
odpowiednia komisja rzadowa lub pozarzadowa.
Sytuacja jest niemniej monopolistyczna niz w Polsce. Mamy w Kanadzie
teraz 3 operatorow pojawiaja sie jakies male firemki jednak ale one
chyba tylko odsprzedaja e innej formie uslugi innych.
W telefonach byl do niedawna 100% monopol Bell'a a teraz sie to zaczyna
zmieniac i wcale nie koniecznie wszystko jest lepiej.
Pozdro
Grzechu

Wed Oct 12, 2005 8:59 pm   

Pszemol napisal(a):


U nas teraz bedzie czterech. ZTCP maja tez dopuscic operatorow
wirtualnych.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

Wed Oct 12, 2005 9:36 pm   

Greg napisal(a):


Tak. W dodatku leje jak z cebra i nie moge nic zobaczyc przed
wyjazdem. A tak liczylem na Interpida....


NY jest raczej syfiasty. Drogi sa takie jak w Wwie....


Nooo. Znaczy, jak sie troche pojezdzi po swiecie, to sie bardziej
zaczyna cenic PL...

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

Wed Oct 12, 2005 10:06 pm   

Greg wrote:


Mozna tak robic, tu w Australii na ogloszeniach i wizytowkach masz
przewaznie obydwa telefony, jesli jest tylko jeden to komorka (bo ktos
jest ruchliwy w pracy i nie ma stacjonarnego telefonu na ktorym go latwo
zlapac).


Ciekawi klienci, ile wynosi przecietna tranzakja jesli koszt rozmowy ma
tak wielkie znaczenie? Pomijajac rozmowy zawodowe - w domu kapie mi z
kranu i chce zawolac hydraulika, koszt telefonu na komorke czy
stacjonarny ma nieznaczacy wplyw na calkowity koszt, no chyba jak
placisz $50 i dolar w ta czy w tamta ma znaczenie.


Masz prawo to lubic i pewnie lepiej ze lubisz bo nie masz wyboru.


Mase problemow? Tu zawsze placi dzwoniacy a jednak mozna dzwonic od
kogos i z automatow. Nawiasem mowiac odkad komorki staly sie popularne
to 2/3 automatow poznikalo - ekspoatacja przestala sie oplacac bo byly
malo uzywane. Nigdy nie mialem problemow gdy ktos u mnie w domu chce
skorzystac z telefonu, tak samo nie mialem u innych. Wydawaloby mi sie
dziwne ze pijemy piwo ze znajomymi, daje im pare butelek wartych pare
dolarow a jednoczesnie bede sie stresowal ze wydzwonia ode mnie z pol
dolara. Czy jak spotykasz sie z kumplami na piwo to kazdy swoje
przynosi/placi za swoje w pubie?

Tomek

Wed Oct 12, 2005 10:39 pm   

On Wed, 12 Oct 2005 17:59:15 -0400, Marcin E. Hamerla wrote:

3 czy 4 - niewielka roznica.
Chwilowo tylko mozna miec nadzieje ze maja sprzeczne interesy -
po zdobyciu kilku mln klientow przez nowego zaczna miec wspolne :-)


ZTCP wirtualni sa dopuszczeni od roku. Tylko cos nie ma chetnych
... bo i gdzie tu zarobek ? Szczegolnie ze ich poczatkowo
Era/Heyah zablokowala ..

J.

Wed Oct 12, 2005 11:47 pm   

Tom wrote:


So rozne sprawy.
Np. jak pracuje w duzej firmie to czesto nie mam wyjscia na telefony
long distance.
Jesli sa sprawy ze trzeba dzwonic to jest nieco klopotu.
Po to zreszta wikszosc pozadnych firm ma numer do zamowien i serwisu na
800 zeby mozna sie bylo dodwonic bez placenia.
A to co mowisz ze to pare groszy to widzac ze inaczej myslisz niz ludzie
tutaj.
Milion dolarow sie sklada z miliona malych dolarkow i trzeba pilnowac
zeby sie te dolarki same nie porozchodzily.
Wlasnie to mnie dziwilo (juz za dlugo jestem poza Polska) ze ludzie
mowia ze 100zl to nic.
To jest moze nic jak chcesz kupic ale cos jk chcesz zarobic. Tutaj 20$
to juz jest pieniadz ktory sie szanuje i to niby tacy bogaci tu sa w tej
Ameryce. Bogaci sa bo pilnuja swoich pieniedzy.


tak jak jest.
I komorki akurat teraz nie mam bo mi nie potrzebna.


J anie mowie o kumplach ale wejdziesz tu do restauracji, baru czu cos
tam to jak nie maja automatu to ci dadza zadzwonic za darmo. Obcemu bys
dal zadzwonic od siebie. Tu taj jednak sie to zdzrza bo ... to nic nie
kosztuje.
Pozdro
grzechu

Thu Oct 13, 2005 2:32 am   

"Marcin E. Hamerla" <Xmeh4njusy@Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX> wrote in message news:g8sqk11sb9chm9sdc36akr6k1v07ebejna@4ax.com...

Przejedz sie po przedmiesciach Chicago...

Thu Oct 13, 2005 5:41 am   

Nie do konca sie zgodze. Statystycznie operator komórkowy ma te samoa
ilosc rozmów wychodzacych co i przychodzacych z innym operatorem komórkowym,
wiec za duzo interkonektu nie zaplaci.

Thu Oct 13, 2005 8:25 am   

On Thu, 13 Oct 2005 08:41:10 +0200, William wrote:

A ja tez nie do konca sie zgodze - jak obnizy te cene, to mu nieco
wzrosnie ten ruch, bo niektorzy policza "ja mam taniej, daj mi sygnal,
ja zadzwonie do ciebie" ..

J.

Fri Oct 14, 2005 8:20 am   

Użytkownik "Adam Dybkowski" <adybkows123@amwaw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:dhhmhi$t60$1@atlantis.news.tpi.pl...

Zapoznałem się z artykułem .
I co my tam robimy ? Ano wkładamy do kartonów ,skręcamy śrubki i
wywozimy do sklepów !!!
hahahahah !!

Fri Oct 14, 2005 10:01 am   

gpsee wrote:


A co, wymagasz abyśmy produkowali matryce LCD, które w obecnej chwili są
robione tylko w kilku fabrykach na całym świecie (w większości w Azji)?
Dobrze, że jest LG i daje pracę dla wielu osób. A jak powstanie nowa
fabryka (lub - jak wolisz - montownia) to będą kolejne miejsca pracy.
Może w przyszłości pozwolą nam chociaż polutować zasilacze. :)

--
Adam Dybkowski
http://www.amwaw.edu.pl/~adybkows/

Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń "123" z adresu.