Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Next
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sat Nov 13, 2010 10:30 am
Hello J,
Saturday, November 13, 2010, 12:55:51 AM, you wrote:
Quote:
A dla mnie - jakby to w ogóle porażenie nie było...
Quote:
Ale teraz .. drzyjcie wszyscy handlujacy i produkujacy elektronike, bo
kontrole pewnie beda szalec.
To tak. Ale w pierwszej kolejności zająłbym się rzetelnoscia
dziennikarską, bo jakoś nadal nie wyobrażam sobie głębokiego
poparzenia a już tym bardziej łamania kości przez porażenie.
O ile jeszcze poparzenie mogłoby wynikać z zapalenia się akumulatora
LiIon/LiPoly, to jakoś miażdżenia barku wyobrazić sobie nie mogę.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
grg12
Guest
Sat Nov 13, 2010 10:46 am
W dniu 2010-11-13 10:29, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pozycja "na skrzypka" -- bardzo prawdopodobne. Tyle że oni napisali,
że to od *porażenia*, a nie od skurczu czy poparzenia. A zmiażdżenie
barku siłą własnych mięśni, to mi brzmi trochę jak samopobicie na
komisariacie MO.
W innym artykule napisali że do badania na obecność HIV pobiera się
próbkę DNA - trochę prawdy w tym jest ale... "Zmiażdżenie" po prostu
brzmi lepiej niż "zwichnięcie" albo "zerwanie ścięgna" czy co tam się
naprawdę stało. Czasem aż przerażenie bierze jakie brednie w tych
artykułach wypisują - a jeszcze gorzej kiedy dopiero podczas
przeglądanie komentarzy człowiek się orientuje jakie głupoty przeczytał
i się nie zorientował...
Czarek
Guest
Sat Nov 13, 2010 11:06 am
W dniu 13-11-2010 10:29, Jarosław Sokołowski napisał/a:
Quote:
grg12 napisał:
Zapalenie się baterii może mieć fatalne skutki
Dziwne to wszystko, ten zmiażdzony bark to chyba przy upadku po
porażeniu.
Wyraźnie piszą, że zmiażdżyło porażenie. Prąd w ręce musiał tak
wielki płynąć, że siła w ziemskim polu magnetycznym wyrwała bark.
Jest przecież ekspertyza na to. Poważnej inspekcji.
Mocny skurcz mięśni? Piszą że dzwoniła do szefa - więc prawdopodobnie
pracowała. Mogę sobie wyobrazić że, żeby mieć wolne ręce, komórkę
trzymała nie w ręce ale zaklinowaną pomiędzy barkiem a głową. Ciężko
powiedzieć jak się kurczą mięśnie porażone w takiej konfiguracji ale
mogło to narobić trochę szkód - a jak zaklinowało telefon na dłuższy
czas to i poparzenia są możliwe.
Pozycja "na skrzypka" -- bardzo prawdopodobne. Tyle że oni napisali,
że to od *porażenia*, a nie od skurczu czy poparzenia. A zmiażdżenie
barku siłą własnych mięśni, to mi brzmi trochę jak samopobicie na
komisariacie MO.
A może to nie główną przyczyną jest kiepska ładowarka ale akumulator -
zamiennik jakich teraz pełno w ofercie większości sklepów z akcesoriami?
Były już przypadki samozapłonu akumulatorów i to nawet tych oryginalnych
ładowanych oryginalnymi ładowarkami renomowanych producentów.
W tym przypadku na etykiecie np. 5000 mAh chociaż oryginał miał 600 -
1000 mAh przy tym samym rozmiarze. W czasie ładowania jego temperatura
wzrosła, do tego doszła izolacja termiczna podczas rozmowy "na skrzypka"
która jeszcze bardziej podniosła temperaturę i spowodowała samozapłon
akumulatora i jego wybuch co następnie spowodowało zwarcie na zasilaniu
ładowarki, która tego nie wytrzymała i też się zapaliła i wybuchła -
było widać na filmie jej "wnętrzności"
Natomiast złamanie/pogruchotanie kości barku mogło zostać spowodowane
np. upadkiem/przewróceniem się tej kobiety na ten bark po wybuchu -
wątpię aby się po tym nie przewróciła
--
Cz.
J.F.
Guest
Sat Nov 13, 2010 11:06 am
On Sat, 13 Nov 2010 10:01:09 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
No ale chyba zwichnięcie stawu czy zerwanie ścięgna naprawdę nie jest
możliwe w wyniku skurczu własnych mięśni. Nawet stymulowanych zewnętrzym
prądem.
U ojca w pracy elektryk zlamal reke. Ale jego chyba 380 popiescilo.
J.
Sylwester Łazar
Guest
Sat Nov 13, 2010 11:21 am
Quote:
http://tvp.info/informacje/ludzie/ladowarka-prawie-ja-zabila/3310484
Rozmiar szkod robi wrazenie - glebokie poparzenia twarzy, zmiazdzony
bark. Jakby w elektrowni pracowala.
Czy ktos jeszcze placi abonament za to szambo?
--
pozdrawiam
Sylwester Lazar
http://www.alpro.pl
http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Nov 13, 2010 11:29 am
grg12 napisał:
Quote:
Zapalenie się baterii może mieć fatalne skutki
Dziwne to wszystko, ten zmiażdzony bark to chyba przy upadku po
porażeniu.
Wyraźnie piszą, że zmiażdżyło porażenie. Prąd w ręce musiał tak
wielki płynąć, że siła w ziemskim polu magnetycznym wyrwała bark.
Jest przecież ekspertyza na to. Poważnej inspekcji.
Mocny skurcz mięśni? Piszą że dzwoniła do szefa - więc prawdopodobnie
pracowała. Mogę sobie wyobrazić że, żeby mieć wolne ręce, komórkę
trzymała nie w ręce ale zaklinowaną pomiędzy barkiem a głową. Ciężko
powiedzieć jak się kurczą mięśnie porażone w takiej konfiguracji ale
mogło to narobić trochę szkód - a jak zaklinowało telefon na dłuższy
czas to i poparzenia są możliwe.
Pozycja "na skrzypka" -- bardzo prawdopodobne. Tyle że oni napisali,
że to od *porażenia*, a nie od skurczu czy poparzenia. A zmiażdżenie
barku siłą własnych mięśni, to mi brzmi trochę jak samopobicie na
komisariacie MO.
Quote:
Charakterystyczne, że w artykule piszą o porażeniu (ładowarką), a nie
o poparzeniu baterią. A w to mi trudno uwierzyć -- poparzenia głowy,
że aż trzeba skórę przeszczepiać, a mózg i układ nerwowy w porządku.
To jak działają krzesła elektryczne?
Kiepsko - żeby polepszyć przewodnictwo używają gąbek nasączonych słoną
wodą, jeśli o tym zapomną może się skończyć zapłonem skazańca (
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzes%C5%82o_elektryczne )
I chyba nie używają przy tym plastikowych telefonów w charakterze
elektrod. Obudowa telefonu, jeśli nie zostanie poważnie uszkodzona,
zabezpiecza przed każdym porażeniem, jakie mogę sobie w opisanych
okolicznościach wyobrazić.
Quote:
Jeszcze piszą, że trudno znaleźć winnego, bo "to podróba była, a sklep
już nie istnieje". Natomiast pominięto taki "nieistotny" szczegół, jak
marka telefonu. Coś mi się zdaje, że w tej ekspertyzie Inspekcji Pracy,
to już jakiś pijar łapki maczał. I winnego sam znalazł. Gdyby ładowarka
była oryginalna, to winnym by się okazał na przykład producent gniazdka
w ścianie.
Rzeczywiście - aż dziwne że nie wymieniają marki telefonu. Pytanie czy
to kwestia Inspekcji czy raczej gazety która nie chce stracić reklamodawcy.
To nie gazeta, to telewizornia. Jeszcze gorzej. Jest co tracić. Choć
z drugiej strony, gdzie taki reklamodawca pójdzie?
Jeszcze można zapytać, kto do tego tą całą PIPę dopuścił? To powinna
badać prokuratura. Producent telefonu, który gdy dowiedział się, że
p.Grażyna akurat dzwoniła do szefa, spuścił temat mniej dokuczliwym
służbom?
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Nov 13, 2010 11:31 am
Atlantis napisał:
Quote:
Charakterystyczne, że w artykule piszą o porażeniu (ładowarką), a nie
o poparzeniu baterią. A w to mi trudno uwierzyć -- poparzenia głowy,
że aż trzeba skórę przeszczepiać, a mózg i układ nerwowy w porządku.
To jak działają krzesła elektryczne?
Tutaj pasowałyby objawy poparzenia prądem w.cz. (efekt naskórkowy).
W końcu ładowarka zapewne była impulsowa. Tylko jakoś trudno jest mi
sobie wyobrazić warunki, jakie musiałyby zajść, aby doszło do takiego
porażenia. No i inne efekty (w tym to uszkodzenie barku) nie bardzo
pasują...
To ja chcę taka ładowarkę. Szkoda, że nie podali nazwy producenta,
kupiłbym większą ilość. Coś, co za kilka złotych potrafi dostarczyć
takiej mocy w.cz., nie trafia sie często.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Nov 13, 2010 11:37 am
Irokez napisał:
Quote:
Z drugiej strony ile jest telefonów z metalowymi elementami?
Przypomniało mi się w tej chwili, jak w Nokii robili model 6310i
w wersji VIP -- z tytanu. Tylko ktoś zapomniał, że w środku jest
antena (w końcu wycięli jakieś okienko wypełnione plastikiem, ale
i tak zasięg był taki, jakby telefon projektował Steve Jobs).
--
Jarek
J.F.
Guest
Sat Nov 13, 2010 11:53 am
On Sat, 13 Nov 2010 10:49:21 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
No ale chyba zwichnięcie stawu czy zerwanie ścięgna naprawdę nie
jest możliwe w wyniku skurczu własnych mięśni. Nawet stymulowanych
zewnętrzym prądem.
U ojca w pracy elektryk zlamal reke. Ale jego chyba 380 popiescilo.
Złamał kość siłą własnych mięśni, czy się w wyniku pieszczot na przykład
przewrócił?
Raczej wlasnych miesni. Na pewno nie spadl ze slupa, bo grzebal w
tokarce.
Inny znajomy silowal sie na reke .. i zlamal kosc ramienia. Wiec nawet
bez pradu mozna.
J.
J.F.
Guest
Sat Nov 13, 2010 11:58 am
On Sat, 13 Nov 2010 11:06:05 +0100, Czarek wrote:
Quote:
A może to nie główną przyczyną jest kiepska ładowarka ale akumulator -
zamiennik jakich teraz pełno w ofercie większości sklepów z akcesoriami?
Były już przypadki samozapłonu akumulatorów i to nawet tych oryginalnych
ładowanych oryginalnymi ładowarkami renomowanych producentów.
Mozliwe tez ze przyczynila sie ladowarka, ktora dala za duze napiecie.
ale az takie zniszczenia ? W wybuch raczej nie wierze, moga byc dosc
gwaltowne plomienie, trzymajac "na skrzypka" .. moze sie nie
zorientowala o co chodzi przez sekunde ..
Quote:
do tego doszła izolacja termiczna podczas rozmowy "na skrzypka"
która jeszcze bardziej podniosła temperaturę i spowodowała samozapłon
akumulatora i jego wybuch co następnie spowodowało zwarcie na zasilaniu
ładowarki, która tego nie wytrzymała i też się zapaliła i wybuchła -
było widać na filmie jej "wnętrzności"
Ale to nadal "zla ladowarka byla". Choc byc moze bezszkodowo.
Zwarcie na wtyku moze sie zdarzyc.
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Nov 13, 2010 12:01 pm
grg12 napisał:
Quote:
Pozycja "na skrzypka" -- bardzo prawdopodobne. Tyle że oni napisali,
że to od *porażenia*, a nie od skurczu czy poparzenia. A zmiażdżenie
barku siłą własnych mięśni, to mi brzmi trochę jak samopobicie na
komisariacie MO.
W innym artykule napisali że do badania na obecność HIV pobiera się
próbkę DNA - trochę prawdy w tym jest ale... "Zmiażdżenie" po prostu
brzmi lepiej niż "zwichnięcie" albo "zerwanie ścięgna" czy co tam się
naprawdę stało.
No ale chyba zwichnięcie stawu czy zerwanie ścięgna naprawdę nie jest
możliwe w wyniku skurczu własnych mięśni. Nawet stymulowanych zewnętrzym
prądem.
--
Jarek
Atlantis
Guest
Sat Nov 13, 2010 12:18 pm
W dniu 2010-11-13 10:31, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
To ja chcę taka ładowarkę. Szkoda, że nie podali nazwy producenta,
kupiłbym większą ilość. Coś, co za kilka złotych potrafi dostarczyć
takiej mocy w.cz., nie trafia sie często.
Właśnie dlatego napisałem, że trudno jest mi sobie wyobrazić takie
warunki.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Nov 13, 2010 12:49 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
No ale chyba zwichnięcie stawu czy zerwanie ścięgna naprawdę nie
jest możliwe w wyniku skurczu własnych mięśni. Nawet stymulowanych
zewnętrzym prądem.
U ojca w pracy elektryk zlamal reke. Ale jego chyba 380 popiescilo.
Złamał kość siłą własnych mięśni, czy się w wyniku pieszczot na przykład
przewrócił?
Jarek
--
Nie obchodź się z prądem nieudolnie, bo cię kopnie.
Mirek
Guest
Sat Nov 13, 2010 1:08 pm
J.F. wrote:
Quote:
Rozmiar szkod robi wrazenie - glebokie poparzenia twarzy, zmiazdzony
bark.
Takie poparzenie to widziałem, ale przepływ był na odcinku kilku cm -
"faza"-"zero" - musiała by się jedocześnie opierać głową (lub np uderzyć
barkiem) o coś uziemionego. Trudno mi sobie wyobrazić. żeby na końcówce
ładowarki wystąpiło napięcie 230V i do tego oba bieguny były dostępne na
obudowie komórki.
Informacja w TVP Info bardzo nierzetelna. Powinni dokładnie wyjaśnić jak
doszło do porażenia, inaczej tylko generują plotki i sieją dezinformację.
Mirek.
konieczko
Guest
Sat Nov 13, 2010 1:10 pm
W dniu 2010-11-13 13:08, Mirek pisze:
Quote:
J.F. wrote:
Rozmiar szkod robi wrazenie - glebokie poparzenia twarzy, zmiazdzony
bark.
Takie poparzenie to widziałem, ale przepływ był na odcinku kilku cm -
"faza"-"zero" - musiała by się jedocześnie opierać głową (lub np uderzyć
barkiem) o coś uziemionego. Trudno mi sobie wyobrazić. żeby na końcówce
ładowarki wystąpiło napięcie 230V i do tego oba bieguny były dostępne na
obudowie komórki.
Informacja w TVP Info bardzo nierzetelna. Powinni dokładnie wyjaśnić jak
doszło do porażenia, inaczej tylko generują plotki i sieją dezinformację.
Mirek.
I pisamki beda mialy o czym trabic przez nastepny miesiac, pewnie co
przedruk to bedzie inna wersja. A nazajutrz znow do roboty i trzeba
jakims gownem zapelnic szpalty.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Next