Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
Mirek
Guest
Tue Nov 16, 2010 9:56 pm
J.F. wrote:
Quote:
To chyba jakas pozniejsza - ja mialem jeszcze na transformatorze.
To mnie utwierdza w przekonaniu, że nie była oryginalna.
Quote:
Chyba ze to telefon sial przez kabel ladowarki :-)
Nie, bo ładowarka siała najbardziej właśnie jak była odłączona od telefonu.
Mirek.
entroper
Guest
Tue Nov 16, 2010 11:53 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:g0n5e6l979ehesnk5kovnv5vg5c995irmq@4ax.com...
Quote:
Patrz raczej na pazernego sk..syna który taki zamówił i taki sprowadza.
Ja tam nie wiem czy on sie orientuje co sprowadza, poza tym nadal
jakis sk* to produkuje w taki sposob, zamiast powiedziec ze taniej sie
nie da. No i jakis sk* olewa CE.
Noo, to raczej importer olewa CE. Po pierwsze w Chinach CE nie
obowiązuje - a po drugie importer może im skoczyć :)
Quote:
I klient z pełną świadomością
będzie mógł wybrać sobie zamienną ładowarkę, o połowę tańszą, która też
będzie bezpieczna. Z tym, że większość zysku pójdzie do Chińczyka. Dla
niektórych firm może to być rzeź :)
I tu sie mozesz mylic. Z jednej strony jeszcze dlugo Dell czy Apple
bedzie lepsza marka niz Foxconn, a z drugiej - handlowcy nadal beda
musieli zarobic, najwyzej rozpuszcza plotki ze to najwiekszy szajs
A kto powiedział, że będzie to kontynuacja obecnego modelu. Chińce mogą
stworzyć ładowarkę o takiej jakości, jaka im się spodoba. I jeśli dojdą do
wniosku, że teraz pójdą sobie drogą Japonii i bardziej im się opłaci
sprzedawać lepsze rzeczy drożej niż badziewne taniej, to obawiam się, że
nie tylko handlarze będą mieli kłopoty... BTW, handlarze też mogą być
skośni.
e.
J.F.
Guest
Wed Nov 17, 2010 10:17 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl>
Quote:
Pan J.F. napisał:
P.S. swego czasu czytalem ze elektronike dobrze sie transportuje
samolotami. Stosunek objetosci do masy i ceny jest akurat w sam
raz i sie oplaca. No ale to czytalem jak plyta glowna kosztowala
100$ a paliwo bylo tanie. Dzis byc moze koszt transportu kartonu
ladowarek moze istotnie wplynac na ich cene :-)
W kartonie z płytą główną można zmieścić ze sto niewielkich
pudełek
z ładowarkami. A opłaca sie faktycznie. Chociaż z ekonomiką
transportu
lotniczego bywa różnie. Bywało, że DHL preferował Jumbo Box (taka
paczka coś koło 50x40x30cm), taniej brali niż za mniejsze
niewymiarowe
Tylko ze jak przyjmuje wymiary pudelka ladowarki 3x8x8cm, to mi
wychodzi ze do tego boxa wchodzi 300sztuk.
Nie wiem ile DHL bierze za lot z Chin .. ale jesli 1000zl, to by
juz drogo na sztuce wychodzilo :-)
Chyba ze ladowarki wrzucone luzem, a pakowanie w pudelka juz w
Polsce
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Wed Nov 17, 2010 12:14 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
W kartonie z płytą główną można zmieścić ze sto niewielkich
pudełek z ładowarkami. A opłaca sie faktycznie. Chociaż
z ekonomiką transportu lotniczego bywa różnie. Bywało, że
DHL preferował Jumbo Box (taka paczka coś koło 50x40x30cm),
taniej brali niż za mniejsze niewymiarowe
Tylko ze jak przyjmuje wymiary pudelka ladowarki 3x8x8cm,
to mi wychodzi ze do tego boxa wchodzi 300sztuk.
Nie wiem ile DHL bierze za lot z Chin .. ale jesli 1000zl,
to by juz drogo na sztuce wychodzilo
Nikt poważny nie importuje takich rzeczy przez kurierską
drobnicę. Przy biznesie typu "dopakujcie do kontenera jakieś
kilkaset kilo", to za kilogram wychodzi kilkanaście złotych.
Ile ładowarek wchodzi na kilogram?
Quote:
Chyba ze ladowarki wrzucone luzem, a pakowanie w pudelka
juz w Polsce
Dorzucając do interesu jakieś 2000 zł można kupić bilet w obie
strony dla Chińczyka, który nam to wszystko na miejscu zapakuje
(na miskę ryżu też z tego zostanie). A właściwie, to można mu
w bagaż wrzucić ze 20 kilo ładowarek. No no, to też jakis model
biznesowy.
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10