RTV forum PL | NewsGroups PL

Imponująca prezentacja Chrisa Urmsona o technologii autonomicznych samochodów Google!

Autonomiczne samochody i kolizja Google-car

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Imponująca prezentacja Chrisa Urmsona o technologii autonomicznych samochodów Google!

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 27, 28, 29  Next

ks
Guest

Thu Apr 07, 2016 10:15 am   



W dniu 2016-04-07 o 10:58, Liwiusz pisze:
Quote:
W dniu 2016-04-07 o 10:51, ks pisze:
W dniu 2016-04-06 o 13:05, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Wed, 6 Apr 2016 12:12:31 +0200, ks napisał(a):

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez
oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus

Jak można traktować poważnie enuncjacje faceta który nie umie sobie
zredagować poprawnego delimitera i sygnaturki.
Ty, facet, naklej sobie na bryke reklamę Avasta, będzie ciekawiej :)



specjalnie dla Ciebie zmieniłem, żeby Ci linka od hamulca nie pękła...

Nie pyskuj, bo nadal robisz to źle. Wykasuj to:
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez urządzenie antywirusowe.
http://daa.pl/awastantywirus


A Ty czytaj do czego się czepiasz.
Btw sygnaturka może zwierać dowolny tekst, np:

--
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez urządzenie antywirusowe.
http://daa.pl/awastantywirus

Piotr Wyderski
Guest

Thu Apr 07, 2016 10:16 am   



Jarosław Sokołowski wrote:

Quote:
Dawno temu, jeszcze przed pierwszą wojną w Zatoce, znajomy pojechał
pracować do Kuwejtu. Tam na miejscu od razu inni Europejczycy
ostrzegli go, by mu do głowy nie przyszło kupować używanego auta.
Bowiem zdarzały się przypadki, że sprzedawany okazyjnie samochód
kogoś zabił. Tak, miejscowi tak to pojmowali, że samochód może kogoś
zabić, tak jak wielbłąd może kogoś opluć albo kopnąć. Problem ma
wtedy właściciel. Aktualny właściciel. Nabywcę można wsadzić do
kicia za to, co zrobił jego samochód (albo wielbłąd).

To niekoniecznie musi być "postrzeganie", tylko kwestia ustalenia,
czym jest auto i pod jakie dawniejsze prawo z tego powodu podpada.
W Europie uznano, że auto jest rzeczą i stąd nie może być "winne".
Można było się jednak zupełnie sensownie oprzeć na analogii, że
auto to w gruncie rzeczy taki wielbłąd, tylko nowszy. Wtedy sensownie
można posłużyć się nawet naszymi artykułami 415 i 431 KC w zakresie
odpowiedzialności właściciela za działanie zwierzęcia.

Bez sensu? Może, ale to i w naszym kręgu kulturowym się zdarzało:
spora część prawa dotyczącego *statków* powietrznych jest oparta
na prawie morskim, choć samolot rzadko pływa...

Pozdrawiam, Piotr

Liwiusz
Guest

Thu Apr 07, 2016 10:16 am   



W dniu 2016-04-07 o 12:15, ks pisze:

Quote:
Btw sygnaturka może zwierać dowolny tekst, np:

Masz rację, usenet moderowany nie jest i niestety każdy może na nim
dawać dowód swojego buractwa.

--
Liwiusz

Piotr Wyderski
Guest

Thu Apr 07, 2016 10:21 am   



Liwiusz wrote:

Quote:
To znaczy: jeśli by można było zdawać na automacie i móc jeździć na
ręcznej, to każdy zdawałby na automacie, bo wygodniej, i rzeczywiście
pewna grupa ludzi nie umiałaby jeździć na ręcznej. To chyba dobrze, że
jest ukłon w kierunku leniwych - nie chcecie jeździć, nie zmuszamy was
do nauki.

Problem sprowadza się do tego, czym tak naprawdę jest PJ. Dla mnie
to dokument potwierdzający, że delikwent umie bezpiecznie jeździć
i nie sprowadza swoim zachowaniem zagrożenia na innych uczestników
ruchu. A czym on tam sobie w środku macha i pedałuje, steruje
kierownicą czy joystickiem -- jego sprawa.

Pozdrawiam, Piotr

J.F.
Guest

Thu Apr 07, 2016 10:23 am   



Użytkownik "AlexY" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ne5b7r$oj6$1@dont-email.me...
J.F. pisze:
Quote:
[..]
-zobacz to
http://www.iasa.com.au/folders/Safety_Issues/others/Bilbao.html
Faktycznie z tego wynika, że "komputer wie lepiej", ale są
postulaty aby
dać pilotom więcej swobody. Trochę to śmieszne, pilot zawsze
powinien
mieć pierwszeństwo nad komputerem.
To jest zabezpeczenie przed bledem pilota - powinno miec
pierwsszenstwo.

Absolutnie nie.
To pilot powinien być czynnikiem decydującym, w przypadku odwrócenia
ciągu widzę to tak, że przy trzeciej próbie jego uaktywnienia, za
każdym razem sygnalizowanej sygnałem ostrzegawczym system się poddaje
i go włącza.

Czyli jednak zakladasz, ze bedzie mial pierwszenstwo, przynajmniej
przez dwa razy :-)

No coz, kombinowali, kombinowali i widac wyszlo im ze tak lepiej.
Sygnal ostrzegawczy piloci widac zlekcewaza, a trzykrotne wlaczanie
moze za dlugo trwac - w Warszawie zabraklo okolo sekundy.
Fakt, ze gdyby pilot nie popelnil innych bledow, to by mial pare
sekund zapasu, a nie jedna.

Tak czy inaczej - coraz bardziej skomplikowane sie te samoloty robia,
coraz wiecej skomplikowanych zaleznosci powstaje, i nie ma sie co
dziwic, ze piloci glupieja.
Z drugiej - oni nie maja glupiec, oni maja pilotowac zgodnie z
instrukcja, punkt po punkcie :-)

Quote:
Jak pilot będzie chciał rozwalić maszynę to i tak to zrobi.

No nie wiem, nie wiem, mozna sobie wyobrazic zabezpieczenie :-)

Quote:
No i "The idea is that the airplane automatic control can probably
do
this more accurately than many human pilots can."
Tak, mowa o wznoszeniu bliskim przeciągnięcia, w tym się zgodzę że
automat zrobi to lepiej.

Chyba nie tylko bliskim przeciagniecia - ogolnie automat robi to
lepiej.
O ile nie trafi na cos nowego, co go zaskoczy :-)

J.

AlexY
Guest

Thu Apr 07, 2016 10:26 am   



AlexY pisze:
Quote:
J.F. pisze:
[..]
Po serii bledow pilotow autopilot dokonal jeszcze jednego.

Niby tak, najwyraźniej nie przewidziano że w tej sytuacji zwiększenie
ciągu podniesie dziób jeszcze bardziej co doprowadzi do przeciągnięcia.
Ciekawe czy zostało to już skorygowane żeby drugi raz się nie powtórzyło.

Skorygowali.


--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Apr 07, 2016 10:33 am   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Jakby chcieli sprawnego sterowania samochodem w ruchu drogowym, to
by wyszli poza ograniczenia, jakie ma żywy kierowca. Obraz z kamer
widzących ulicę z góry, interakcja między pojazdami itp.

Ale to wymaga zmian w drogach czy samochodach.
I nie mozna liczyc na pelna wspolprace - zawsze bedzie iles,
ktore nie wspoldzialaja. Musi to byc autonomiczne.

Jasne, że wymaga zmian. Samochody jako takie też wymagały -- drogi
bite zastąpiono gładkim asfaltem, współpraca była. Inaczej się tego
nie da zrobić.

Quote:
Robią po prostu emulację sterowania białkowego, która może mu tylko
dorównać, a jeśli czymś przewyższy, to wyłącznie mniejszą stopą błędów.
No wiesz - dalmierz w kamerze moze byc precyzyjniejszy, mozna dolozyc
dodatkowy, kamera widzi szeroko, dane z czujnikow docieraja i sa
uwzglednianie na biezaco.

W precyzyjnym rozjeżdżaniu puszek po piwie leżących na drodze taki
samochód wygra na pewno (ja nie potrafię wcelować kołem).

Quote:
Moze i robia badania podstawowe bardziej ogolne, a chwilowo
wykreowali z tego samochod, ale patrzac na wielkosc projektu
- zamierzaja na tym zarobic.
Jak ja bym mógł na czymś zarobić, to bym zarobił. Nic a nic im się
nie dziwię. Dziwię się tym, co chcą płacić.

Google ma miliardy i nie wie na co wydac Smile

Jasne, leciwa hrabina zapisała im w spadku, bo fajne goście są.
Dość to typowe zjawisko, ludzie patrzą na kogoś i gadają "ten to
ma tyle, że nie wie na co wydać". A on wie dobrze, a nade wszystko
wie, jak te miliardy zarobić.

Quote:
Przecież "pomysł" Amazona to tylko marketing, w nim nie ma nawet
badań podstawowych. A rewolucji nie robi się przez doskonalenie
ancient regime.

Ale maja potrzebe i zbyt zapewniony. A to juz polowa sukcesu Smile

Chyba klęski -- zarobią kolejne miliardy i znów nie będą wiedzieli,
co z nimi zrobić.

--
Jarek

Piotr Wyderski
Guest

Thu Apr 07, 2016 10:38 am   



Liwiusz wrote:

Quote:
Jak potrącą pieszego na przejściu, to powiesz, że to jego wina, bo
wszedł na przejście?

No cóż, takie podejście bywa dość powszechnie stosowane, choć
rzadko jest jawnie werbalizowane. Przypomnij sobie, jaki się
podniósł jazgot, gdy proponowano, by pieszy miał bezwzględne
pierwszeństwo na przejściu dla pieszych, jak w krajach cywilizowanych.

Pozdrawiam, Piotr

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Apr 07, 2016 10:40 am   



Pan J.F. napisał:

Quote:
liczne przykłady historyczne pokazują, że rewolucje nie przynoszą
niczego dobrego, próby narzucenia nowych porządków przynoszą tylko
nowy bałagan.

No coz - zauwaz, ze rewolucje biora sie z tego, ze stary swiat nie
jest dobry.

"Zauważ"? No jakoś nie potrafię. Nie potrafię dostrzec tego, że jak
przyszedł Marks, Lenin, Stalin, Dzierżyński, to świat stał się lepszy.
A próbowano mi to pokazywać i tłumaczyć. Są tacy, którzy twierdzą, że
choć chcieli dobrze, ale im nie wyszło. Ja i w to nie wierzę.

Quote:
Dzisiaj, gdy ma się pieniądze, można nawet wybudować "prawdziwe"
miasto. Ja w nim mieszkać nie będę, ale proszę bardzo, budujcie,
budujcie.

A czemu nie ?

Lodz, Gdynia, Nowa Huta - malo to miast powstalo z pieniedzy ?

To są zwykłe miasta, nie utopijne. Tylko w Nowej Hucie jest trochę
narzuconej ideologii przestrzeni, ale realnej, nie utopijnej.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Apr 07, 2016 10:47 am   



Pan Piotr Wyderski napisał:

Quote:
Dawno temu, jeszcze przed pierwszą wojną w Zatoce, znajomy pojechał
pracować do Kuwejtu. Tam na miejscu od razu inni Europejczycy
ostrzegli go, by mu do głowy nie przyszło kupować używanego auta.
Bowiem zdarzały się przypadki, że sprzedawany okazyjnie samochód
kogoś zabił. Tak, miejscowi tak to pojmowali, że samochód może kogoś
zabić, tak jak wielbłąd może kogoś opluć albo kopnąć. Problem ma
wtedy właściciel. Aktualny właściciel. Nabywcę można wsadzić do
kicia za to, co zrobił jego samochód (albo wielbłąd).

To niekoniecznie musi być "postrzeganie", tylko kwestia ustalenia,
czym jest auto i pod jakie dawniejsze prawo z tego powodu podpada.
W Europie uznano, że auto jest rzeczą i stąd nie może być "winne".
Można było się jednak zupełnie sensownie oprzeć na analogii, że
auto to w gruncie rzeczy taki wielbłąd, tylko nowszy. Wtedy sensownie
można posłużyć się nawet naszymi artykułami 415 i 431 KC w zakresie
odpowiedzialności właściciela za działanie zwierzęcia.

Ale w naszej kulturze nie ma odpowiedzialności typu "retro", a tam jest.

Quote:
Bez sensu? Może, ale to i w naszym kręgu kulturowym się zdarzało:
spora część prawa dotyczącego *statków* powietrznych jest oparta
na prawie morskim, choć samolot rzadko pływa...

Nie mówię o sensie, tylko o różnicach kulturowych, z których wynikają
różnicę w postrzeganiu wszystkiego -- prawa, sprawiedliwości, każdej
dziedziny życia. Tutaj też mogę przytoczyć morską opowieść. Niestety
ani trochę nie śmieszną, choć prawdziwą. Marynarzowi obcięto dłoń.
Gdyż statek zawinił. A on był pierwszym, którego udało się z tego
statku dopaść w porcie.

--
Jarek

Piotr Wyderski
Guest

Thu Apr 07, 2016 10:52 am   



Jarosław Sokołowski wrote:

Quote:
Ale w naszej kulturze nie ma odpowiedzialności typu "retro", a tam jest.

W tym aspekcie -- istotnie.

Ja chciałem tylko zwrócić uwagę na to, czym "bardziej" jest
samochód w kontekście kulturowym dominującym w chwili jego
powszechnego pojawienia się. Samochód to bardziej koń czy
bardziej doczepiony do niego wóz? :-)

"U nas" przyjęło się to drugie i m.in. wyraz "car" pochodzi
od "horseless carriage", wiec jest to bardziej furmanka. :-)

Pozdrawiam, Piotr

J.F.
Guest

Thu Apr 07, 2016 10:56 am   



Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ne5da9$2pi$1@node2.news.atman.pl...
Liwiusz wrote:
Quote:
Jak potrącą pieszego na przejściu, to powiesz, że to jego wina, bo
wszedł na przejście?

No cóż, takie podejście bywa dość powszechnie stosowane, choć
rzadko jest jawnie werbalizowane. Przypomnij sobie, jaki się
podniósł jazgot, gdy proponowano, by pieszy miał bezwzględne
pierwszeństwo na przejściu dla pieszych, jak w krajach
cywilizowanych.

Po obrobce w komisji to pierwszenstwo zredukowano jak dla autobusow
wyjezdzajacych z przystanku - kierowca mial obowiazek umozliwic
przejscie, a pieszy poczekac na chodniku az kierowca umozliwi.

I przy okazji okazalo sie, ze w wielu "cywilizowanych" krajach tak
wlasnie to "pierwszenstwo" wyglada.
Dalej - sam dawalem przyklady, ze przy okazji zlikwidowano tam
przejscia.
Zostaly te ze swiatlami.
Pieszy moze przejsc wszedzie, ale tym razem na wlasna odpowiedzialnosc
:-)

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Apr 07, 2016 11:09 am   



Pan Piotr Wyderski napisał:

Quote:
Ja chciałem tylko zwrócić uwagę na to, czym "bardziej" jest
samochód w kontekście kulturowym dominującym w chwili jego
powszechnego pojawienia się. Samochód to bardziej koń czy
bardziej doczepiony do niego wóz? :-)

"U nas" przyjęło się to drugie i m.in. wyraz "car" pochodzi
od "horseless carriage", wiec jest to bardziej furmanka. Smile

Czy koń, czy furamnka, to może nie tak istotne jak to, że wrósł
w kulturę mocniej, niż każda inna rzecz. Prawo jazdy też jest
postrzegane jako dokument ważniejszy od dyplomu ukończenia każdej
szkoły. Jest emanacją wolności, chciało by się nim jak na rumaku
w stepie. Ale też nowoczesności -- stąd ludzie gotowi są zapłacić
więcej niż dwaa złote za to, by im się światła same o zmroku
włączały. No a teraz jeszcze to pragnienie, by sam odwiózł woźnicę
do domu, gdy temu się troszkę czasu zeszło w saloonie i przysypia
nieco.

--
Jarek

ks
Guest

Thu Apr 07, 2016 11:20 am   



Quote:
Powód jest jeden - wyrabianie dobrego nawyku.

Czyli nie ma powodu.

Przejeżdżanie powoli i z uwagą nie zawsze udaje się
i dlatego są wypadki.

Plączesz się w logice. Jak zależy ci na wolnym przejeżdżaniu, to karaj za
przejeżdżanie szybkie, a nie za przejeżdżanie wolne.

Generalnie mi np zależy na tym, żeby mi nic z autem nie skolidowało, z prostego

powodu: interpretacje wypadków w PL są często bardzo stronnicze i faworyzuje się
pieszych/rowery kosztem kierowców.

W sumie miąłem napisać Ci coś obraźliwego, ale w zamian postaram Ci się
wyjaśnić, jak się jedzie samochodem, może Ci się kiedyś przyda...

Człowiek idzie z prędkością około 7km/h, czyli mniej-więcej 2m/sekundę. A więc
jeśli przy wjeżdżaniu na przejście nikogo nie ma w okolicy powiedzmy 5m, to jest
duża szansa, że przez 2-3 sekundy nic na przejście nie wpadnie, a ja z tego
przejścia zdążę zjechać. I właśnie po to masz zejść z rowera, żeby na przejściu
poruszać się tempem pieszego, a najważniejsze żeby zatrzymać Cię na te 1-2
sekundy przed wejściem na przejście, bo ten czas daje szansę kierowcy na
reakcję, np. zatrzymanie przed przejściem jeśli jest w wystarczającej
odległości. Dojeżdżając do przejścia rowerem szybciej niż normalny pieszy
powodujesz, że kierowca który zupełnie prawidłowo upewnił się wcześniej, że w
okolicy przejścia nikogo nie ma, rusza i wjedzie na przejście, a ty mu nagle
wtedy wyskakujesz. Nawet jeśli samo przejście będziesz przejeżdżał tak szybko
jak pieszy idzie, to pojawiasz się w okolicy przejścia nagle, hamujesz do 7km/h
i od razu wjeżdżasz na przejście. Takie zachowanie od razu powinno być
odpowiednio wysoko mandatowane, w końcu jest na to paragraf w Prawie o ruchu
drogowym art.14:

Rozdział 2 Ruch pieszych
Art. 14. Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,

Niestety fotoradary ukierunkowane na rowery nie istnieją, rowery nie mają
rejestracji, rowerzyści często nie znają podstawowych przepisów, nie można
wystawiać z automatu mandatów tylko trzeba 'za rączkę' złapać. Dodatkowo
bezmyślna władza ulega presji lobby rowerowego i coraz bardziej psuje przepisy
dając dodatkowe uprawnienia ludziom, którzy nigdy nie powinni się pojawić na drodze.

A żeby nie było Ci smutno, że to tylko rowerzyści są uciśnieni przez prawo to
jeszcze jest podpunkt 4, który zabrania pieszym:

4) przebiegania przez jezdnię;

zapewne z tego samego powodu, czyli nagłego pojawienia się na jezdni, co
powoduje potencjalnie sytuację, gdy kierowca nie ma szansy na reakcję.

pozdrawiam Krzysiek

Piotr Wyderski
Guest

Thu Apr 07, 2016 11:23 am   



Jarosław Sokołowski wrote:

Quote:
Jest emanacją wolności, chciało by się nim jak na rumaku w stepie.

Ano. A potem wielu takich "wolnych" wraca do domu w gustownym czarnym
worku, bo ich zaskoczyło, że na tym stepie może dokazywać więcej
podobnych im wielbicieli wolności. Dlatego wolę, by mnie woził robot.

Pozdrawiam, Piotr

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 27, 28, 29  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Imponująca prezentacja Chrisa Urmsona o technologii autonomicznych samochodów Google!

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map