RTV forum PL | NewsGroups PL

Zegary analogowe w szkołach? Kto nas nauczy czasu, gdy pokolenie mu zna?

"Jebłem"... (uwaga, słownictwo) Prawie O T, ale techniki tyc

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zegary analogowe w szkołach? Kto nas nauczy czasu, gdy pokolenie mu zna?

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 17, 18, 19  Next

Dariusz Dorochowicz
Guest

Fri Apr 27, 2018 8:00 pm   



W dniu 2018-04-27 o 19:51, Sebastian Biały pisze:
Quote:
On 4/27/2018 7:24 PM, J.F. wrote:
Serio Wink? U mnie na dolnej jest 3 a na górnej 8. jak na dolnej 5 to
na górnej ponad 30. Może suwak popsuty Very Happy Albo jednak to jest 2^x Wink
Moze to suwak informatyczny ? :-)

E tam ... PI bita się średnio przydaje, predzej by zrobili tabelkę od tyłu.

sqrt(Cool = 2.82, sqrt(30)=5.48 ... dobrze sie przyjrzales ?

Oczywicie. Kiedy na dole jest 6 to na górze ponad 60. Jak na dole jest 7
to na górze prawie 130. Itd. Tred dość jasny ... Moje cudo to maluteńki
System Rietz. Miałem tez "zegarkowy" radziecki, ale szlag go trafił i
nie pamiętam już jak tam było z podziałkami.

A wystarczy rzucić okiem:

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/c6/Suwak_logarytmiczny_etui.JPG

http://www.sawicki.cc/Suwak%20logarytmiczny.htm

Ale ja to nawet dodawać na suwaku umiem Wink
Chociaż młodszy jestem od Piotra.

Pozdrawiam

DD

RoMan Mandziejewicz
Guest

Fri Apr 27, 2018 8:12 pm   



Hello Adam,

Friday, April 27, 2018, 9:45:20 PM, you wrote:

[...]

Quote:
Setka w śrubie nie ma żadnego zastosowania, dziesiątka prędzej. Poza tym
chyba nie widziałem suwmiarki z 1/100 - to już rozdzielczość śrub
mikrometrycznych.

Mam suwmiarkę z 1/50....

[...]


--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Adam
Guest

Fri Apr 27, 2018 8:35 pm   



W dniu 2018-04-27 o 22:12, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Hello Adam,

Friday, April 27, 2018, 9:45:20 PM, you wrote:

[...]

Setka w śrubie nie ma żadnego zastosowania, dziesiątka prędzej. Poza tym
chyba nie widziałem suwmiarki z 1/100 - to już rozdzielczość śrub
mikrometrycznych.

Mam suwmiarkę z 1/50....


Ale to już IMO górna granica sensownego odczytu z noniusza.
Aczkolwiek bywały suwmiarki zegarowe.


--
Pozdrawiam.

Adam

J.F.
Guest

Fri Apr 27, 2018 8:37 pm   



Użytkownik "Sebastian Biały" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pbvuno$db3$1@node2.news.atman.pl...
On 4/27/2018 9:04 PM, Piotr Gałka wrote:
Quote:
Serio Wink? U mnie na dolnej jest 3 a na górnej 8. jak na dolnej 5 to
na górnej ponad 30. Może suwak popsuty Very Happy Albo jednak to jest 2^x
Wink
Czyli wychodzi, że nie wiem.

Albo mam nietypowy suwak:
https://drive.google.com/open?id=1_9dpQWmTNvotrIt8-Q8S74fNq_jlQwbt

Typowy. Dolna i gorna skala suwaka - tzn suwadla - N i N^2.
Najwyzsza skala - N^3

najnizsza - logarytm.
W sensie ze log (2) = 0.30...

To ze dolna i gorna skala przypominaja 2^x - zwiazek nie calkiem
przypadkowy.

Quote:
Ależ ja tez nie jestem,
Tylko, że już niedługo nie będę mógł tak napisać :(

No i co z tego. Ja przekroczyłem 40tkę, więc dla mnie suwaki powinny
być kojarzone z drewnem na podpałkę a zamiast tego czytam jakieś
ksiązki z lat 60tych. Więc duchowo jestem w tej okolicy a większośc
mojej literatury technicznej na półce wydrukowano zanim się urodziłem
Wink

Zrobic suwak z motorkiem i uC :-)

J.

Luke
Guest

Fri Apr 27, 2018 8:44 pm   



Quote:
Taki ludek jak ja moze sie "szczycic" nieznajomoscia vi bo czas jaki bym potrzebowal na jego poznanie a potem nabranie wprawy poswiecilem na nauke czegos co mi sie bardziej przyda i lepiej wyzywi.

Nauczyłem się vi w dwa-trzy wieczory po godzinkę-dwie.

I umiem na zawsze, tego się nie zapomina.

Masz po prostu uprzedzenie do tego edytora, co mogę zrozumieć. Ale nie
pisz, że na jego nauczenie trzeba wieczność.

L.

Sebastian Biały
Guest

Fri Apr 27, 2018 8:53 pm   



On 4/27/2018 10:37 PM, J.F. wrote:
Quote:
ksiązki z lat 60tych. Więc duchowo jestem w tej okolicy a większośc
mojej literatury technicznej na półce wydrukowano zanim się urodziłem Wink
Zrobic suwak z motorkiem i uC Smile

A po co, lepiej z uC i LCD.

RoMan Mandziejewicz
Guest

Fri Apr 27, 2018 9:01 pm   



Hello Adam,

Friday, April 27, 2018, 10:35:43 PM, you wrote:

Quote:
Setka w śrubie nie ma żadnego zastosowania, dziesiątka prędzej. Poza tym
chyba nie widziałem suwmiarki z 1/100 - to już rozdzielczość śrub
mikrometrycznych.
Mam suwmiarkę z 1/50....
Ale to już IMO górna granica sensownego odczytu z noniusza.

Zaskakująco dobrze się odczytuje.

Quote:
Aczkolwiek bywały suwmiarki zegarowe.

Wolę mikrometr. Trzeba widzieć minę sprzedawcy garaży blaszanych gdy
się udowadnia, że użyta blacha to 0.45 mm z ocynkiem a nie 0.8 mm ;)



--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Adam
Guest

Fri Apr 27, 2018 9:05 pm   



W dniu 2018-04-26 o 18:49, Piotr Gałka pisze:
Quote:
(...)
To były mniej więcej początki zegarków cyfrowych w Polsce.
Ten mój miałem wiele lat. Miał odchyłkę nie większą jak 3s/miesiąc -
użyłem go jako wzorca jak robiłem chronokomparator dla znajomego
rzemieślnika, który między innymi zajmował się wlutowywaniem trymerków
do zegarków (te najtańsze, masowo przywożone właśnie z Wiednia, nie
miały i potrafiły nawet kilkanaście sekund na dobę się śpieszyć).

Była taka książka, dość cienka, format ok. A4. Tytuł coś w rodzaju
naprawy zegarków elektronicznych.

Wg tej książki lutowało się druciki w izolacji, wzajemnie skręcone
(chyba dodawało się pojemność). Jeden taki zwój to było od ok. 0,5
sekundy do 1 sekundy opóźnienia na dzień.
Wielokrotnie używałem tego patentu z powodzeniem. Ale bez
chronokomparatora chód trzeba było ustawiać metodą kolejnych przybliżeń.


--
Pozdrawiam.

Adam

Adam
Guest

Fri Apr 27, 2018 9:15 pm   



W dniu 2018-04-27 o 20:37, HF5BS pisze:
Quote:

Użytkownik "Piotr Gałka" <piotr.galka@cutthismicromade.pl> napisał w
wiadomości news:pbuvbq$rmg$1$PiotrGalka@news.chmurka.net...
W dniu 2018-04-26 o 23:14, HF5BS pisze:

Najwyżej na to, by nie pełniły roli dominującej. Idąc tą drogą, już
dawno powinniśmy czymś zastąpić koło, które od zegarów wskazówkowych
jest ZNAAACZNIE starsze.

Każde rozwiązanie ma inny czas bycia przydatnym. O zastąpieniu nie
decyduje czas tylko pojawienie się alternatywy. Jak odkryjemy
antygrawitację to może koła znikną.

To ja tak nie chcę, będę musiał rower odstawić i przyjemności z jazdy
nie mieć Razz
A sama anty OK, byle nie wyparła koła z rynku, bo wiatraczków na upały
nie będzie, pociągi nie pojadą, zawiasy w drzwiach nie będą działać,
winda nie wjedzie na wysokie piętro, a nie wszędzie da się zrobić na
silniku liniowym, zwłaszcza obecnie, gdzie może gdzieś to jest
eksperymentalnie. Cewki w słuchawkach będą musiały być kwadratowe i
jakimi maszynami toi nawinąć, skoro łożyska odpadną, z większością
ślizgowych włącznie. Coś z drzewami trzeba, bo przekrój będzie kołem...
Tak więc, jeśli koło ma być "ałt", to niech umrze śmiercią naturalną.


Są poduszkowce - nie mają kół.

Są "wiatraczki" działające na zasadzie zwężki Venturiego albo dyszy
(wentylatory Dysona).

Pociągi na poduszce (elektro)magnetycznej.

Windy pchane siłownikiem.

Cewki kwadratowe są w transformatorach. Widziałem też prostokątne w
jakichś głośnikach wysokotonowych.

Są wiertła i wiertarki do otworów kwadratowych.

A najwięcej to jest zakutych łbów ;)


--
Pozdrawiam.

Adam

Adam
Guest

Fri Apr 27, 2018 9:20 pm   



W dniu 2018-04-27 o 23:01, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Hello Adam,

Friday, April 27, 2018, 10:35:43 PM, you wrote:

Setka w śrubie nie ma żadnego zastosowania, dziesiątka prędzej. Poza tym
chyba nie widziałem suwmiarki z 1/100 - to już rozdzielczość śrub
mikrometrycznych.
Mam suwmiarkę z 1/50....
Ale to już IMO górna granica sensownego odczytu z noniusza.

Zaskakująco dobrze się odczytuje.


Możesz gdzieś zapodać fotkę?

Quote:
Aczkolwiek bywały suwmiarki zegarowe.

Wolę mikrometr. Trzeba widzieć minę sprzedawcy garaży blaszanych gdy
się udowadnia, że użyta blacha to 0.45 mm z ocynkiem a nie 0.8 mm ;)


Tyle to widać gołym okiem. Ale pokazać się nie da.

Nie wiedziałem, że "chińskie ampery" (te od przekroju przewodów
elektrycznych) zaczynają działać też w metalurgii ;)


--
Pozdrawiam.

Adam

Guest

Fri Apr 27, 2018 9:21 pm   



W dniu piątek, 27 kwietnia 2018 14:00:07 UTC-5 użytkownik HF5BS napisał:

Quote:
Postęp jest postępem, jeśli nie oznacza iść naprzód za każdą cenę.
Krótkofalowcy. Miałem kilku kumpli, którym słoń na ucho nadepnął i
telegrafii ni chu*a nie przyswoili.
Znaleźli się jednak tacy, co dla nich BRAK UMIEJĘTNOŚCI telegrafi był
nobilitacją. Ergo, za kogoś lepszego uważał się gość, który jawnie nie umiał
titać i innych namawiał do NIEUMIENIA. OK, niech jużz sobie nie umie tej
telegrafii, ale niech działania nie idą w kierunku zmuszenia innych, do
nieumienia/nieużywania CW. (I wszelkich innych takich rzeczy, cokolwiek by
to było)
To ja w takim razie jawnie przestanę ustępować miejsca staruszkom w
tramwaju (BTW. Raz ktoś mnie chciał ustąpić, musiałem źle wyglądać; aż mi
się uśmiech poszerzył... ale podziękowałem, że zaraz wysiadam), mówić dzień
dobry, dziękuję, przepraszam, przecież życie tak pędzi, a na mówieniu
zbędnych słów traci się czas. (to był sarkazm)

A widzisz, tu mi w strune zagrales.


Ja takie sytuacje widze inaczej. Opisze na przykladzie vi.
Co rusz sie pojawia ludek ktory napinajac sie brzmi mniej wiecej tak:
"jak nie znasz vi to przepadniesz, dupa z ciebie a nie unixowiec, jak bedzie awaria a ty vi nie znasz to nie naprawisz, zwolnia cie!"
Albo taki:
"ja preferuje bezpieczenstwo i na moich serwerach nie ma zbednego oprogramowania, jest tylko vi"

I nijak nie moga pojac ze mc bardzo ulatwia zycie i wiecej awarii widzialem bo ktos korzystal z vi i konfig popsul, edytujac nieumiejetnie albo wklejajac myszka tekst bedac w zlym trybie niz przez istnienie lub uzycie mc.

Raz jedyny mi sie udalo takiego madrale utemperowac pokazujac ze ja juz skonczylem edycje pliku a on sie jeszcze mozolnie z tym morduje.

I teraz do sedna.
Taki ludek jak ja moze sie "szczycic" nieznajomoscia vi bo czas jaki bym potrzebowal na jego poznanie a potem nabranie wprawy poswiecilem na nauke czegos co mi sie bardziej przyda i lepiej wyzywi.

I dlatego jesli ci co sie nie uczyli "titac" ale uczyli sie czegos innego moga sie tym szczycic na tej samej zasadzie jak ktos kto nauczyl sie programowac zamiast podkowy kuc i konie w nie przyoblekac.

Ale przyznam ze jak sie szczycili tym ze sie nie ucza i nic innego nie robili w zamian to specjalnie powodu do dumy nie maja.

Adam Wysocki
Guest

Fri Apr 27, 2018 10:11 pm   



Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:

Quote:
Mnie się wydaje, że obecne 20-latki jeszcze znają się na wskazówkach.
Natomiast ostatnio słyszałem o kilku przypadkach gimnazjalistów, którzy
nie znają się.

Kwestia, myślę, rodziców.

Ciekawe, ilu gimanzjalistów widząc dyskietkę powiedziałoby, że to wydruk
3D ikonki zapisu :)

Quote:
Ogólnie chodziło mi o sytuację, kiedy wśród dorosłych już nie będzie
znających się na wskazówkach - czy wtedy ktoś będzie produkował modne
zegarki ze wskazówkami.

Jakaś nisza pewnie będzie.

Quote:
napis: "Mówimy po polsku. Wysyłamy paczki do Polski". Nie wszyscy
zapewne wiedzą o co z tymi paczkami chodzi.

O co?

Quote:
Upatrzyliśmy sobie zegarki dwa razy cieńsze od typowych i po 3 dniach
targowania kupiliśmy 4 szt. To były mniej więcej początki zegarków
cyfrowych w Polsce. Ten mój miałem wiele lat. Miał odchyłkę nie większą
jak 3s/miesiąc - użyłem go jako wzorca jak robiłem chronokomparator dla
znajomego rzemieślnika, który między innymi zajmował się wlutowywaniem
trymerków do zegarków (te najtańsze, masowo przywożone właśnie z
Wiednia, nie miały i potrafiły nawet kilkanaście sekund na dobę się
śpieszyć).

Widać już wtedy była "chińszczyzna"...

--
[ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
[ Web: http://www.chmurka.net/ ]

Adam
Guest

Fri Apr 27, 2018 10:18 pm   



W dniu 2018-04-27 o 11:47, J.F. pisze:
Quote:
(...)
Nawiasem mowiac - inzynierowie juz mowia, ze gestosc stali jest 8
ton/m3, a nie 7.8.
W sumie ... podobnie bez znaczenia, ale przy 10t konstrukcji to juz
200kg  roznicy ... no dobra, moze z farba maja racje, a moze tolerancja
walcowni  i tak jest 5% ...

Wystarczy sprawdzić ile waży (uwaga: nie jaką ma masę!) np.

transatlantyk na równiku i w okolicy bieguna.


--
Pozdrawiam.

Adam

HF5BS
Guest

Fri Apr 27, 2018 11:00 pm   



W odpowiedzi pozwolę sobie użyć kilku uszczypliwości, ułatwi mi to i skróci
przekaz, nie bierz tego do siebie...

Użytkownik "Adam" <a.g@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:pc03tm$a2b$1$Adam@news.chmurka.net...

Quote:
Są poduszkowce - nie mają kół.

A łożyuska ich silników są trójkątne...

Quote:

Są "wiatraczki" działające na zasadzie zwężki Venturiego albo dyszy
(wentylatory Dysona).

A tych silników łożyska są kwadratowe

Quote:

Pociągi na poduszce (elektro)magnetycznej.

Mają koła!!!

Quote:

Windy pchane siłownikiem.

Przekrój oczywiście w postaci pentagramu. A ta:
https://www.youtube.com/watch?v=mwCnxvNmvUo bębena ma oczywiście
ośmiokątnego...

Quote:

Cewki kwadratowe są w transformatorach. Widziałem też prostokątne w
jakichś głośnikach wysokotonowych.

I tu akurat koło niezbyt jest potrzebne, choć często-gęsto ułatwia. Sam mam
kilka trafo, gdzie koła, poza skręcającymi śrubami, nie uświadczysz. Ale już
przewody uzwojeń...

Quote:
Są wiertła i wiertarki do otworów kwadratowych.

Ależ owszem. Kręcą się oczywiście, kwadratowo, bo łożyska mają w postaci
trójkąta równobocznego (NB drugi, obok koła kształt pokrywy włazu, która nie
wpadnie do środka).

Quote:
A najwięcej to jest zakutych łbów Wink

A to ja od dawna wiedziałem, że mam!
Bardziej przyziemnie - mam czasem wrażenie, że próbuje się koło,
zdeprecjonować, odstawić na boczny tor, jako takie. Sama jego okrągłość
przyczynia się do tego, że zostaje uznane za "out of date", przestarzałe.
Tylko, czemu przyroda, natura, to o tym nie wie? Choćby np. przez kołowy
przekrój łodyg, poprzez źrenice oczu, na śladach po wrzuceniu czegoś do
wody, niezależnie od początku, kończących w postaci koła/okręgu, bądź choćby
jego wycinka. A nawet kropla wody w stanie nieważkości...

--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...

HF5BS
Guest

Fri Apr 27, 2018 11:34 pm   



(znów QP - Gugiel go uparcie forsuje, ale spróbuję się jakoś odróżnić)
Użytkownik <sczygiel@gmail.com> napisał w wiadomości
news:2c8c8cda-b141-4ed1-9661-0843a4087837@googlegroups.com...
W dniu piątek, 27 kwietnia 2018 14:00:07 UTC-5 użytkownik HF5BS napisał:

Quote:
To ja w takim razie jawnie przestanę ustępować miejsca staruszkom w
tramwaju (BTW. Raz ktoś mnie chciał ustąpić, musiałem źle wyglądać; aż mi
się uśmiech poszerzył... ale podziękowałem, że zaraz wysiadam), mówić
dzień
dobry, dziękuję, przepraszam, przecież życie tak pędzi, a na mówieniu
zbędnych słów traci się czas. (to był sarkazm)

A widzisz, tu mi w strune zagrales.


Ja takie sytuacje widze inaczej. Opisze na przykladzie vi.
Co rusz sie pojawia ludek ktory napinajac sie brzmi mniej wiecej tak:
"jak nie znasz vi to przepadniesz, dupa z ciebie a nie unixowiec, jak bedzie
awaria a ty vi nie znasz to nie naprawisz, zwolnia cie!"
Albo taki:
"ja preferuje bezpieczenstwo i na moich serwerach nie ma zbednego
oprogramowania, jest tylko vi"

me> Ależ nie mówię, że nie! Tylko mnie chodzi o to, aby nowość nie była "za
wszelką cenę"!
me> Jak np. trzeba z jakiegoś powodu ręcznie skasować całłą strukturę
katalogu Windows, a nie zawsze da się to zrobić przez rd /s <ścieżka>,
me> to po prostu to robię, choć jest upierdliwe i niewygodne, oraz
czasochłonne. A nie lamentuję (nie bierz tego do siebie, broń Boże),
me> że nie znam podstawowych koment DOSa. Niejeden raz mi to dupę ratowało.

I nijak nie moga pojac ze mc bardzo ulatwia zycie i wiecej awarii widzialem
bo ktos korzystal z vi i konfig popsul, edytujac nieumiejetnie albo
wklejajac myszka tekst bedac w zlym trybie niz przez istnienie lub uzycie
mc.

me> trafnie "celnąłeś" w istotę rzeczy - używanie narzędzia, choć
niekoniecznie umie się to robić. Jeśli nie umiem, lub jest ono niewygodne,
to nie używam.
me> Prędzej piwo śrubokrętem otworzę, niż otwieraczem do piwa przykręcę
śrubkę.


Raz jedyny mi sie udalo takiego madrale utemperowac pokazujac ze ja juz
skonczylem edycje pliku a on sie jeszcze mozolnie z tym morduje.

me> słusznie, niewiedzę trzeba piętnować.


I teraz do sedna.
Taki ludek jak ja moze sie "szczycic" nieznajomoscia vi bo czas jaki bym
potrzebowal na jego poznanie a potem nabranie wprawy poswiecilem na nauke
czegos co mi sie bardziej przyda i lepiej wyzywi.

me> chyba nie zrozumiałeś... Nie mylmy po prostu, braku umiejętności użycia
jakiegoś narzędzia i mówienia o tym, bo nie ma osoby,
me> która umiała by wszzystko, nawet niejaki (Angus) McGyver nie wie i nie
umie wszystkiego, a chwalenia się nieumiejętnością tegoż użycia.


I dlatego jesli ci co sie nie uczyli "titac" ale uczyli sie czegos innego
moga sie tym szczycic na tej samej zasadzie jak ktos kto nauczyl sie
programowac zamiast podkowy kuc i konie w nie przyoblekac.

me> I dopóki nie będzzie sie chwalić nieumiejętnością titania, dopóki nie
będzie uznawać tego za fakt nobilitujący
me> (podkreśleniem tego jest dyskutowana decyzja o wycofaniu zegarów
wskazówkowych, bo ucznie nie umieją), nie ma w tym właściwie niczego złego.

Ale przyznam ze jak sie szczycili tym ze sie nie ucza i nic innego nie
robili w zamian to specjalnie powodu do dumy nie maja.

me> O właśnie, tu jest sedno sprawy. Bycie dumnym z niewiedzy. Znów
nawiązując do mojego hobby - założę
me> się o milion jednomilionowych części dolara, żże nie ma "hamsa", który
by umiał wszystko ze swej dziedziny,
me> czyli powiedzmy satelity, EME, RS, QRQ, SSTV, AM, FM, SSB, QRP(P),
aurora, fronty atmosferyczne, itd,
me> itp, etc, a jeszcze jest cała masa specjalności. A niestety, ilu jest,
że "a co to takiego packet-radio?", że be, że tylko leszcze, że... że...
me> a sami pewnie posadzzeni przed konsolą (protokół nośny AX25) nawet
rozbiegówki nie ustawią należycie.

--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 17, 18, 19  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zegary analogowe w szkołach? Kto nas nauczy czasu, gdy pokolenie mu zna?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map