Zegary analogowe w szkołach? Kto nas nauczy czasu, gdy pokolenie mu zna?

Mon Apr 30, 2018 9:07 am   

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:5ae5df31$0$691$65785112@news.neostrada.pl...

To znaczy, że wynosi 9.81, the end, dot :)


Czy tylko mnie to pachnie myśleniem inaczej?

--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...

Mon Apr 30, 2018 9:18 am   

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnpec79i.950.jaros@falcon.lasek.waw.pl...

Trujka, to się zepsuła, odkąd "przestali grać fanfary" z początku utworu
Villanella Wojciecha Długoraja... Ale to już tak oftopicznie...

--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...

Mon Apr 30, 2018 9:28 am   

Użytkownik "Mateusz Viste" <mateusz@nie.pamietam> napisał w wiadomości
news:5ae5ca0d$0$3858$426a34cc@news.free.fr...
....

Tak z ciekawości - czy koniecznie sesję danego rodzaju trzeba robić na
porcie o takim dokładnie numerze?
Kiedyś miałem tak, jeszcze za SDI , że jak mi w firmie nie chodził port
119, to sobie w domciu postawiłem dwa proxy, na dwa newsserwery, puściłem je
po portach 25 pierwszy i 110 drugi - i chodziły bez problemów... Więc w czym
ból? Zwłaszcza, że proxy miałem tylko po to, aby komunikować się z usenetem
przez własne mini-serwerki, pewnie jakbym się dogadał z głównymi
newsserwerami, że mi otworzą niusy na portach do maila, to by poszło.
(Później dogadałem się z adminem i nie stawiał problemu, puścił 119)

--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...

Mon Apr 30, 2018 9:39 am   

On Mon, 30 Apr 2018 11:28:41 +0200, HF5BS wrote:

Ale w korpo takie problemy nie są wcale techniczne, po prostu nie ma
pozwolenia na dostęp bezpośredni do urządzenia xyz bo są procedury które
nakazują jak ma wyglądać dostęp i koniec. Czy to port 22, 2222 czy 1234
nie ma żadnego znaczenia.

Problem jest ludzki ("tak było, więc tak ma być, i nie będzie nam jeden z
miliona naszych podwykonawców uczył życia") oraz administracyjny ("head
od security tak kiedyś wymyślił więc na pewno tak ma być" albo "no dobra,
ale my chyba przez to możemy stracić certyfikację ISO-DUPA-555 więc
najpierw trzeba by roczny audyt wykonać a nie ma komu się tym zająć").

Inny świat.

Mateusz

Mon Apr 30, 2018 9:50 am   

Użytkownik "Mateusz Viste" <mateusz@nie.pamietam> napisał w wiadomości
news:5ae6e452$0$9303$426a74cc@news.free.fr...

Ano fakt, nie pomyslałem - korpo i socjalizm, czyli bohaterska walka z
problemami, nieznanymi innym... Tak mi się to na pierwszy rzut oka
skojarzyło, niekoniecznie słusznie.

--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...

Mon Apr 30, 2018 6:03 pm   

Hello Luke,

Monday, April 30, 2018, 8:48:28 AM, you wrote:


Można go przełączyć na RPN ale mnie to nie podnieca. Częściej się
mylę. Poza tym - używam prostej arytmetyki.


Gusta nie podlegają dyskusji.


--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Mon Apr 30, 2018 8:06 pm   

Dnia Mon, 30 Apr 2018 11:07:39 +0200, HF5BS napisał(a):

Ale pierwszy (pytajacy) gdzies jednak uslyszal 10,
drugi chyba tez
"to nic nie znaczy poprostu zapamiętaj i pokłopocie"



Zadanie jak zadanie - dobre.
Ale
"Jest przyjęte, że przyspieszenie ziemskie wynosi 10 m/s (kwadrat) "

J.

Mon Apr 30, 2018 8:23 pm   

Dnia Mon, 30 Apr 2018 08:34:40 +0200, Dariusz Dorochowicz napisał(a):

ROMy byly kiedys w cenie. A arc cos i tak jest :-)

J.

Mon Apr 30, 2018 8:43 pm   

Pan J.F. napisał:


Dokładnie tak. Wyjaśnię jeszcze, że było to kalkulator w cenie komputera.
Kalkulatory gwałtownie pojawiły się na tynku, a ich cena w ciągu roku
spadła prawie o dwa rzędy wielkości (zaś jakość wzrosła). Ten był kupiony
jeszcze przed tą rewolucją. Znamienny także tym, że zapytany ile to jest
2^2 po dłuższym namyśle odpowiadał, że 3,9999999.

Jarek

--
Ziemia dygotała, piasek usuwał się spod stóp od wibracji, bezpieczniki
strzelały jak korki z flaszek, a przekaźniki aż nadrywały się z wysiłku.
Nareszcie, kiedy Trurla porządnie już zniesmaczył taki rwetes, maszyna
zahamowała gwałtownie i rzekła gromowym głosem: SIEDEM!

Tue May 01, 2018 5:45 pm   

eeeee, bo to nie chodzi o nauczenie, teraz społeczeństwa mają inne cele...

[atak off]

jak tłumaczy się sens wydawania 800 stronicowych książek o elektronice,
które nie zawierają ani jednego wzoru matematycznego?

[atak on]

a te znane przodujące portale to uczą, czy ogłupiają?

Wed May 02, 2018 7:54 am   

On 4/28/2018 9:19 AM, Marek wrote:

Jak mi wstawił dwie pompy przeciwsobnie do instalacji to nie było
wyjścia żeby jakoś sensownie wyjasnić czemu nagle piec odlatuje w kosmos
temperaturą.

Wed May 02, 2018 8:21 am   

On 4/28/2018 2:45 AM, HF5BS wrote:

Ni użyłeś cudzysłowu. Pokazuje Ci na przykładzie czym sie kończy tępe
czepialstwo detali.


Nikt sie nie nobilituje. Nie obserwuje wyrywania lachonów na hasło
"wiesz piekna, nie mam pojęcia co to suwak logatromiczny" oraz nie
obserwuje punktowania na plus braku umiejętności mnożenia liczb z
użyciem drewna na egzaminach wstepnych.

Najzwyczajniej mamy to w dupie.


Rok jego wymyślenia nie pokrywa się z rokiem obecnym. Podobnie nie
obserwuje powszechnie w uzyciu krowiego łajna jako tynku. Mamy lepsze
metody *obecnie*.


Bo nie mają nawet 1% funkcjonalności kalkulatora z Auchan za 20zł. Mój
Casio liczy regresje liniową. Liczylem kiedyś ręcznie na papierze.
Jakieś 30x wolniej i to już przy nabyciu wprawy. Ratowało dupę nie jeden
raz na pracowni fizycznej.


Ważne. Nie osągnelibysmy nic w inżynierii z obecnego jej stanu nie
posiadając szybkiego i skomplikowanego narzędzia do liczenia. Na
liczydle cieżko się liczy całki oznaczone czy MES badź symulować.


No więc wiedzą. W czym problem zatem? W latach 80tych spotkalem masę
ludzi nie czających do końca zegarków analogowych. Być może to jakiś
defekt psychiczny, nie wiem. Ale nie ma najmniejszego problemu abyś
zapytał 2-klasistę o godzine pokazując mu zegarek wskazówkowy. To
działa, mają z tego klasówki i musza bezustannie uzywac zegarka w
klasie. A to że zniknie za nascie lat - suwaki też znikneły. Nikt nie
płacze.


Ten szał miał wiele wspólnego z sytuacja polityczną. Pierwotnie te
zegarki były tylko za dolary. Potem byly relatywnie drogie. PK i tak
zawsze zakłada kupno prezentu bo taką mamy tradycję. Zegarek był w sam
raz, powiew zachodu i normalności.


Religia polega głównie na takim przeroście w każdym możliwy aspekcie.
Teraz mamy tylko nowe lepsze metody na przerastanie, w PRL zasób
mozliwych przerostów był niewielki stąd wydaje Ci się że ludzie byli lepsi.


Nie jest to żadne szczęście. Znowu dramatyzujesz.


Przypusczalnie istnieje niezerowy zbiór ludzi dla których eskimoski jest
praktyczny. Nie śmiałbym jednak z tego wyciągać wniosków ogólnych.


No więc lepsze zastepuje kiepskie. Zazwyczaj, bo np. w informatyce bywa
na odwrót.


Nie warto.


I machasz rękami bez jakiegokol,wiek sensu bo to będzie nauczane dalej.
I jest. Dzieci dzielą, mnożą dodają i odejmują ręcznie. W programie to jest.


W drugiej połowie lat 90. Nie pamiętam dokładnie kiedy to było, ale tak
koło 97 może 98. Potem śledzilem co się dzieje i jak to się zmienia. I
zmienia się tak że nie warto.


Nie wiem, ale wiem że uzyuwali tego w zakładzie pogrzebowym do
koordynacji logistycznej. Nigdy nie wiadomo gdzie ktoś kopyta wyciągnie,
wzywany był najbliższy patrol. Tak wiem że to śmieszne, ale prawdziwe.


Nie. Mysle że pamiętam jeszcze wybory po 89. Ludzie byli za glupi żeby
im oddać wladze demokratyczna. Głosowali na takich samych jak oni. Pijak
na pijaka, skurwysyn na skurwysyna, debil na debila, cwaniak na
cwaniaka. Efektem czego mieliśmy chyba najbardziej reprezentatywny ciąg
sejmów, równie niekompetentny jak reszta przypadkowego społeczeństwa.
Potem widać wyraźny trend tumanistycznienia i zakończylo się tym że
obecnie mamy tam szambo intelektualne historyków z prawnikami. Bez
znaczenia jaka opcja polityczna.


Nie mam licencji, nawet nasluchowej, swoją droga nie wiem czy obecnie
jeszcze potrzebna.


To nie było CW, to jakieś bełkotanie na wstegach, więc audio.


Było, nie ma.


Kamienie po kilkuset uzyciach stają się cieńsze. Zgadnijmy wspólnie
gdzie znajduje się ten ubytek masy ...

Wed May 02, 2018 9:39 am   

On Wed, 2 May 2018 09:54:30 +0200, Sebastian
Biały<heby@poczta.onet.pl> wrote:

Powątpiewam, żeby hydraulik zrobił coś takiego świadomie.

--
Marek

Wed May 02, 2018 10:05 am   

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:wnzji3vozxb7$.k9y88ta9nyp8$.dlg@40tude.net...

I oby to tylko do treningu matematycznego na początku stosowano, czyli np.
do szkoły, aby uczniak bardziej się skoncentrował na zadaniu, a nie na
grzebaniu w liczbach, to na klasówce z matmy, jeśli już. Wolałbym jednak nie
ryzykować, że wskutek uproszczenia obliczeń, cuś mi odpadnie z sufitu, czy
siedzący na dachu gołąbek zarwie więźbę, czy jak to zwą. W końcu, jak się
projektuje mosty, przynajmniej te większe, to się uwzględnia krzywiznę
ziemi.
Mnie tylko o to chodzi, by ta okrągła dycha nie utrwaliła się i Pan
Projektant nie stanął zdziwiony przed ekranem, że "o, to jednak 9.81, nie
10...". Pomijam już zależności typu szerokość geograficzna, wysokość npm.,
czy wpływ księżyca, niby mikry, a jednak elektrownie pływowe istnieją.

--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...

Wed May 02, 2018 10:09 am   

Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:pcbsdu$7ug$1@node2.news.atman.pl...

Poświecisz przykładem, co przez 30 lat przegapiłem?


Yy... przyszła Pani Stenia i posprzątrała na szufelkę?

--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...