Goto page Previous 1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 17, 18, 19 Next
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Sun Apr 29, 2018 3:33 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Pi=3 i g=10 m/s^2 to już od dawna u nas w szkołach funkcjonuje:(
Sam się zdziwiłem jak to usłyszałem. Wiadomości z pierwszej ręki.
Mam dzieciaki w wieku szkolnym (początek liceum) i nie mogę
potwierdzić tej wiadomości.
Wydawalo mi sie, ze kiedys widzialem oficjalnie, w zadaniach
egzaminacyjnych, ale tak sprawdzam ... na maturze nie widze,
na gimnazjalnych ... omijaja.
U mnie w szkole podstawowej mówiono, że przyjęto 9,81, że to zależy
od szrokości geograficznej i wysokości nad poziomem morza, i że 10
jest dobrym przybliżeniem w obliczeniach (kalkulatorów wtedy nie było).
No i dobrze mówiono -- zaokrąglenie do 10 daje błąd poniżej 2%, wpływ
geografii to około 0,7% (w zadaniach nie było o tym, czy ten kamień
spadał na biegunie, czy gdzieś w Andach). Gdyby tak uczciwie zrobić
rachunek błędów, to by wyszło, że wpływ innych czynników oraz realna
możliwość precyzyjnego określenia pozostałych danych w zadaniach może
bardziej wpłynąć na wynik niż g=10.
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Sun Apr 29, 2018 3:40 pm
Luke pisze:
Quote:
Czy dobrze mi intuicja podpowiada, że on z tych co piszą na klawiaturze w
układzie Dvorak i uczy się esperanto, bo to sensowniejszy język od tych
wszystkich innych? :)
Zapomniałeś dodać, że używa jeszcze wyłącznie kalkulatorów w notacji RPN
(albo suwaka)
W swoim czasie sporo napisałem w postscripcie, gdzie RPN jest jedynym
sposobem prowadzenia obliczeń. Ale nie pisałem w vi. Za to mój pierwszy
kalkulator rozumiał tylko RPN i liczby całkowite. Następny potrafił
więcej, a producent nazwał go "półprzewodnikowym suwakiem logarytmicznym"
("solid state slide rule", czy jakoś tak).
--
Jarek
Guest
Sun Apr 29, 2018 4:06 pm
W dniu niedziela, 29 kwietnia 2018 08:35:10 UTC-5 użytkownik Mateusz Viste napisał:
Quote:
On Sun, 29 Apr 2018 06:11:44 -0700, sczygiel wrote:
Zawezyles horyzont do mocno specyficznych urzadzen.
Ano - myślę że stąd nasze "nieporozumienie". Ty zapewne głównie o
normalnych serwerach myślisz, gdzie doinstalować cokolwiek jest o rzut
apt-getem. A ja o zamkniętych skrzynkach sieciowych lub egzotycznych
wynalazkach które nieraz można znaleźć w dużych korpo (i mniejszych też).
No ja wlasnie ogolnie, przy czym wiem ze sa miejsca gdzie jest vi i nic wiecej.
A sadze ze tak jest bo w miekki sposob srodowisko ludzi IT przyzwala na to. Tlumaczac sytuacje tym zakletym kolem: "jest vi, trza sie nauczyc, wszyscy powinni umiec vi, na skrzynce bedzie tylko vi bo wszyscy powinni go umiec, przeciez nie jest trudny".
I to zaklete kolo sie kreci.
I zeby nie bylo, ja podobne problemy widze tez w innych obszarach IT i czasem reakcja jest tez niezbyt fajna:
https://xkcd.com/927/
Ale to nawiasem.
Quote:
Wczesniej jednak wspominales o bsd. Tam nie ma nic innego niz vi? ;)
Niejedna z tych black-boxowych sieciowych skrzynek to kernel FreeBSD. Co
nie znaczy że można tam cokolwiek doinstalować jak na normalnym FreeBSD.
I to nawet nie chodzi o złych (czy jak to nazywasz - leniwych)
producentów. Wystarczy że w firmie za router robi skrzyneczka zbudowana z
builda nanobsd, a ówczesny admin nie przewidział żadnego normalnego
edytora podczas kompilacji obrazu i już kapa cokolwiek dodać, bo tam fs
jest readonly (poniekąd słusznie, bo często takie wynalazki mają flash
zamiast hdd, no i z założenia mają znosić hard reboot bez szwanku).
A widzisz, tu sie na horyzoncie pojawia pewien dodatkowy problem, brak alternatywy lub brak kompetencji.
Mamy rozwiazanie/standard i nikt nie chce sie go tknac bo albo sie nie zna albo nie ma czasu ale problem nabrzmiewa. Taki specyficzny problem z dlugiem technologicznym.
Cos w rodzaju tego kernela minixowego:
https://www.zdnet.com/article/minix-intels-hidden-in-chip-operating-system/
Nie wiem czy linka dobra, chodzi o to ze ktos kiedys zaszyl rozwiazanie i teraz jest ono wszedzie. I jak ma buga to bug jest wszedzie. I to znaczy wszedzie tak jak mowil Gary Oldman w leonie zawodowcu.
Opisales wlasnie cos w ten desen. Niedobrze. Ale to juz mocny offtop...
Quote:
Swiat nie konczy sie na sieciowych skrzynkach gdzie postep w obszarze
gui zatrzymal sie na latach 80-tych. Teraz dyskutujemy ogolnie czy
szczegolnie?
Chyba (?) ogólnie o tym "dlaczego każdy (młody) pracownik IT powinien
przyuczyć się najpodstawowszych podstaw vi". Tzn. przynajmniej ja o tym
rozmawiam, ale ty może faktycznie o czym innym, temat nieco się rozpłynął.
Dyskusja miala byc o tym co jest warto odpuscic jako przestarzale i pojsc dalej. No i jak to zrobic bo jak widac tak w przypadku zegara jak i vi latwo nie jest :)
Quote:
Wplyw na srodowisko masz nieduzy bo czasem nawet interfejsu www korpo
nie pozwala uzywac.
Co tam interfejs www, czasami korpo nie pozwoli nawet na otwarcie portu
22

I trzeba męczyć się jakimś dziadowym vpnem. aby połączyć się do
jumphosta. z którego dopiero można wbić się w urządzenie docelowe... po
konsoli rs233... aby wyedytować dwie linijki w vi.
A tutaj to akurat opisales cos co bym sam zrobil aby bylo lepiej
Bo to troche takie "security by obscurity" ale jednak calkiem fajne bo nie wystawiasz uslugi do swiata i jak swiat chce sie do niej dostac to musi sie naglowkowac.
Przy czym wazne jest aby ta konfiguracja byla przyjemna w uzyciu.
I nie jest duzym problemem aby osobie takiej jak Ty, naszykowac setup w postaci jednego pliku openvpn i jednego dostepu do konsoli zarzadzajacej plus kontakt do osobnika ktory udostepni kolejne zasoby.
Problem jest w tym ze czasem zdrowego rozsadku i znajomosci technologi brak albo jest za duza doza mieniawdupie u ludzi ktorzy powinni temat koordynowac.
Ale to tez duzy offtop :)
PS. Ja uwielbiam openvpn. majac mala wirtualke w jakims ovh mozna spiac ze soba w siec maszyny siedzace gleboko za nat-ami, w roznych podsieciach, i caloscia zarzadzac calkiem zgrabnie. Byle tylko ktos huba nie shackowal ;)
Quote:
Ja sie zgadzam, ale zwracam uwage ze problem ma tez te druga strone. Te
reaktywna. Bo powyzej opisujesz strone pasywna - jest jak jest i trza z
tym zyc.
A to tylko polowa sprawy. Bo mamy wplyw na swoje srodowisko pracy,
standardy jakimi sie poslugujemy.
Jak najbardziej, +1000. Ja tylko mówię że póki vi można spotkać na każdym
kroku, to jednak warto znać jego podstawy.
Ano warto umiec obslugiwac to co sie w pracy trafia. Czy to vi czy zelazko z dusza. Ale jednak warto wymieniac technologie na lepsze jesli to tylko mozliwe.
Ujme to inaczej:
Spieramy sie pewnie o sposob podejscia.
Ty podchodzisz do tego praktycznie na zasadzie jak opisales wyzej.
Ja podchodze do tego konstruktywnie na zasadzie, ze jak sie da to nie trzymajmy sie "sztucznie" starego jak nowe jest lepsze.
I o ile w wiekszosci przypadkow zmiana rozwiazania jest bezproblemowa (zelazko z dusza idzie na polke a do prasowania zaczynamy uzywac zelazka elektrycznego) o tyle niektore rozwiazania na to nie pozwalaja.
I tu pewnie sie zgadzamy wszyscy. Nie zgadzamy sie co do indywidualnego podejscia musze/powinienem/warto do nauki technologii czy tego czy powinien to byc nadal utrzymywany standard...
Mateusz Viste
Guest
Sun Apr 29, 2018 4:17 pm
On Sun, 29 Apr 2018 07:56:40 -0700, sczygiel wrote:
Quote:
Chyba ma, nie badalem na tyle dokladnie aby miec potrzebe dlubania. Mi
wystarczy ze dziala i z tego co piszesz jest prostsze niz Twoje
rozwiazanie.
Pytanie było czysto retoryczne, z subtelną (zbyt subtelną chyba, bo nie
została zauważona) ironią

Piłem do twoich poprzednich żalów o mnogość
standardów (link xkcd).
Mamy od niemal 25 lat standard określający protokół do bezpiecznego
przesyłania pakietów IP (IPsec), do negocjacji kluczy (IKE) czy też do
przesyłania dostępności tras (BGP). Wszystko to udokumentowane w formie
RFC i opublikowane przez IETF. Wszelakich implementacji też nie brakuje.
A jednak ludzie wolą kombinować z wynalazkami typu openvpn. Być może
dlatego że łatwiejszy do wdrożenia, ale to wcale nie z racji użytych
protokołów.
Quote:
Generalnie najbardziej mi sie podoba w tym to ze mozna miedzy
nat-owanymi serwerami wykonywac polaczenia jak w LAN-ie. I calosc jest
przejrzysta a przy tym relatywnie bezpieczna. Plus kazdy user ma swojego
certyfikata/klucza. Latwo sie wtedy userami zarzadza bo mozna zablokowac
albo wogole wydac certyfikat tylko na miesiac...
Dokładnie to samo można dokonać za pomocą IPSec z uwierzytelnieniem x509.
Ale faktycznie - trzeba trochę bardziej pokombinować bo nikomu nie
chciało się stworzyć do tego wizarda.
Czy to postęp?
Mateusz
J.F.
Guest
Sun Apr 29, 2018 4:40 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnpebpdo.upb.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
Pi=3 i g=10 m/s^2 to już od dawna u nas w szkołach funkcjonuje:(
Sam się zdziwiłem jak to usłyszałem. Wiadomości z pierwszej ręki.
Mam dzieciaki w wieku szkolnym (początek liceum) i nie mogę
potwierdzić tej wiadomości.
Wydawalo mi sie, ze kiedys widzialem oficjalnie, w zadaniach
egzaminacyjnych, ale tak sprawdzam ... na maturze nie widze,
na gimnazjalnych ... omijaja.
U mnie w szkole podstawowej mówiono, że przyjęto 9,81, że to zależy
od szrokości geograficznej i wysokości nad poziomem morza, i że 10
jest dobrym przybliżeniem w obliczeniach (kalkulatorów wtedy nie
było).
No i dobrze mówiono -- zaokrąglenie do 10 daje błąd poniżej 2%, wpływ
Dobrze mowiono ... ale mowiono.
A teraz jak widac przyjmuje sie 10 bez slowa wyjasnienia.
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun Apr 29, 2018 4:42 pm
Hello Luke,
Sunday, April 29, 2018, 5:22:48 PM, you wrote:
Quote:
Czy dobrze mi intuicja podpowiada, że on z tych co piszą na klawiaturze w
układzie Dvorak i uczy się esperanto, bo to sensowniejszy język od tych
wszystkich innych?
Zapomniałeś dodać, że używa jeszcze wyłącznie kalkulatorów w notacji RPN
(albo suwaka)
Suwaka używałem zanim kalkulatory stały się powszechne. RPN się kiedyś
nauczyłem i nawet próbowałem szpanować ale po kilku żenujących
pomyłkach odpuściłem sobie. Teraz używam RealCalca na Androidzie
(swoją drogą: bardzo polecam).
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Guest
Sun Apr 29, 2018 4:56 pm
W dniu niedziela, 29 kwietnia 2018 09:29:16 UTC-5 użytkownik Mateusz Viste napisał:
Quote:
On Sun, 29 Apr 2018 07:06:49 -0700, sczygiel wrote:
PS. Ja uwielbiam openvpn. majac mala wirtualke w jakims ovh mozna spiac
ze soba w siec maszyny siedzace gleboko za nat-ami, w roznych
podsieciach, i caloscia zarzadzac calkiem zgrabnie. Byle tylko ktos huba
nie shackowal ;)
To o czym piszesz wyżej załatwiam nieco inaczej: IPSec.
Zestawiam tunele IPSec między satelitami a hubem, następnie w IPSecu
puszczam tunel EtherIP, i spinam sesję BGP z hubem, który robi wtedy za
route server i rozsyła ścieżki dynamicznie wszystkim satelitom.
Bardzo fajnie to działa :)
A OpenVPN jakoś nigdy do mnie nie przemawiał. Ma toto w ogóle jakieś
swoje RFC?
Chyba ma, nie badalem na tyle dokladnie aby miec potrzebe dlubania. Mi wystarczy ze dziala i z tego co piszesz jest prostsze niz Twoje rozwiazanie.
Do uzycia trzeba w praktyce trzech komponentow:
-klienta openvpn
-serwera z konfiguracja (tu sie trzeba nieco nadlubac z certyfikatami, CA, adresacja)
-sensownej konfiguracji firewalla
Z praktyki widze ze calosc jest bardzo stabilna, komponenty sie same lacza w przypadku utraty polaczenia, calosc dziala po udp i trudno jest wykryc ze vpn nasluchuje bo trzeba mu najpierw odpowiedni zestaw pakietow wyslac z kluczem aby sie odezwal. Moje instalacje dzialaja latami bez zbytniego dlubania.
Ale w korpo wielu instalacji openvpn nie widzialem. Zazwyczaj cisco albo podobne konfigi jak opisales.
Generalnie najbardziej mi sie podoba w tym to ze mozna miedzy nat-owanymi serwerami wykonywac polaczenia jak w LAN-ie. I calosc jest przejrzysta a przy tym relatywnie bezpieczna. Plus kazdy user ma swojego certyfikata/klucza. Latwo sie wtedy userami zarzadza bo mozna zablokowac albo wogole wydac certyfikat tylko na miesiac...
Mateusz Viste
Guest
Sun Apr 29, 2018 5:01 pm
On Sun, 29 Apr 2018 18:42:20 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Teraz używam RealCalca na Androidzie (swoją drogą:
bardzo polecam).
Też tego używam, naprawdę świetny kalkulator. Także polecam, zresztą
nagminnie instalowałem go ludziom którzy dawali mi swoje telefony "do
sprawdzenia". Efekt: nikt już nie powierza mi swojego telefonu. Więc
warto :)
Mateusz
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Sun Apr 29, 2018 5:46 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Pi=3 i g=10 m/s^2 to już od dawna u nas w szkołach funkcjonuje:(
Sam się zdziwiłem jak to usłyszałem. Wiadomości z pierwszej ręki.
Mam dzieciaki w wieku szkolnym (początek liceum) i nie mogę
potwierdzić tej wiadomości.
Wydawalo mi sie, ze kiedys widzialem oficjalnie, w zadaniach
egzaminacyjnych, ale tak sprawdzam ... na maturze nie widze,
na gimnazjalnych ... omijaja.
U mnie w szkole podstawowej mówiono, że przyjęto 9,81, że to
zależy od szrokości geograficznej i wysokości nad poziomem morza,
i że 10 jest dobrym przybliżeniem w obliczeniach (kalkulatorów
wtedy nie było).
Dobrze mowiono ... ale mowiono.
A teraz jak widac przyjmuje sie 10 bez slowa wyjasnienia.
Z tego co czytam w tym wątku, nie mogę dociec, jak wygląda współczesna
rzeczywistość szkolna. Czy wmawia się, że g=10, a jeśli uczeń w zadaniu
podstawi 9,81, to dostaje pałę, bo się nie nauczył. Czy jednak wyjaśnia
się, że to zaokrąglenie, o czym zaraz uczniowie zapominają, bo liczą się
zadania, a zwłaszcza testy, wktórych stawia się ptaszki w kwadracikach.
--
Jarek
Dariusz Dorochowicz
Guest
Sun Apr 29, 2018 6:04 pm
W dniu 2018-04-29 o 13:53, Jawi pisze:
Quote:
W dniu 2018-04-26 o 12:41, Dariusz Dorochowicz pisze:
Pi=3 i g=10 m/s^2 to już od dawna u nas w szkołach funkcjonuje:(
Sam się zdziwiłem jak to usłyszałem. Wiadomości z pierwszej ręki.
Mam dzieciaki w wieku szkolnym (początek liceum) i nie mogę potwierdzić
tej wiadomości.
Moje są trochę starsze. Może coś się zmieniło, a może Twoje chodzą do
lepszej szkoły? A może też być tak jak u mnie - ile wynosi g i pi to
wiedziały, ale jak trzeba było zajrzeć do zadań to już było 10 i 3.
Trochę czasu zeszło zanim doszliśmy do porozumienia bo nie byłem w
stanie tego zrozumieć.
Pozdrawiam
DD
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Sun Apr 29, 2018 6:27 pm
Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
Quote:
Pi=3 i g=10 m/s^2 to już od dawna u nas w szkołach funkcjonuje:(
Sam się zdziwiłem jak to usłyszałem. Wiadomości z pierwszej ręki.
Mam dzieciaki w wieku szkolnym (początek liceum) i nie mogę potwierdzić
tej wiadomości.
Moje są trochę starsze. Może coś się zmieniło, a może Twoje chodzą do
lepszej szkoły? A może też być tak jak u mnie - ile wynosi g i pi to
wiedziały, ale jak trzeba było zajrzeć do zadań to już było 10 i 3.
Trochę czasu zeszło zanim doszliśmy do porozumienia bo nie byłem w
stanie tego zrozumieć.
"Trzy" nie jest współczesnym wynalazkiem, starożytni uważali podobnie.
Równięż w Biblii coś (nie pamiętam co) ma obwód trzydziestu łokci
i średnicę dziesięciu. Ale dzisiaj pi wynosi trzy-czternaście niejako
archetypicznie, każdy to wie.
"Dziesięć" jest bardzo dobrym przybliżeniem w szkolnych obliczeniach.
Poza tym warto wiedzieć, jaka jest właściwa wartość. I że nie jes to
ani 10, ani 9,81 (pan premier chce, by młode siły konstruowały sztuczne
satelity Ziemi).
--
Jarek
Guest
Sun Apr 29, 2018 6:43 pm
W dniu niedziela, 29 kwietnia 2018 11:18:00 UTC-5 użytkownik Mateusz Viste napisał:
Quote:
On Sun, 29 Apr 2018 07:56:40 -0700, sczygiel wrote:
Chyba ma, nie badalem na tyle dokladnie aby miec potrzebe dlubania. Mi
wystarczy ze dziala i z tego co piszesz jest prostsze niz Twoje
rozwiazanie.
Pytanie było czysto retoryczne, z subtelną (zbyt subtelną chyba, bo nie
została zauważona) ironią

Piłem do twoich poprzednich żalów o mnogość
standardów (link xkcd).
Mamy od niemal 25 lat standard określający protokół do bezpiecznego
przesyłania pakietów IP (IPsec), do negocjacji kluczy (IKE) czy też do
przesyłania dostępności tras (BGP). Wszystko to udokumentowane w formie
RFC i opublikowane przez IETF. Wszelakich implementacji też nie brakuje.
A jednak ludzie wolą kombinować z wynalazkami typu openvpn. Być może
dlatego że łatwiejszy do wdrożenia, ale to wcale nie z racji użytych
protokołów.
No wlasnie praktycznie to openvpn jest prostszy. Moze rozwiazanie IPsec jest starsze ale w uzyciu mniej przyjazne. I jakos wychodzi ze openvpn jest czesciej wybierany przez zwyklego admina.
<anegdotyczny dowod mode on>
znam wielokrotnie wiecej implementacji openvpn niz IPsec.
<anegdotyczny dowod mode off>
Co z tego ze IPsec ladniejszy, lepszy, bardziej standardowy skoro prosciej i rownie skutecznie uzyc openvpn?
Pewnie to kolejny potencjalny flejm w tym watku :)
Quote:
Generalnie najbardziej mi sie podoba w tym to ze mozna miedzy
nat-owanymi serwerami wykonywac polaczenia jak w LAN-ie. I calosc jest
przejrzysta a przy tym relatywnie bezpieczna. Plus kazdy user ma swojego
certyfikata/klucza. Latwo sie wtedy userami zarzadza bo mozna zablokowac
albo wogole wydac certyfikat tylko na miesiac...
Dokładnie to samo można dokonać za pomocą IPSec z uwierzytelnieniem x509.
Ale faktycznie - trzeba trochę bardziej pokombinować bo nikomu nie
chciało się stworzyć do tego wizarda.
Czy to postęp?
Z punktu widzenia kogos takiego jak ja? Openvpn jest lepszy. Bo mniej komponentow, mniej nauki aby miec pozadany efekt. A rezultat rownie dobry.
Dla kogos innego moze byc lepiej co innego uzyc.
Rezultat jest dwojaki:
-z jednej strony jest wybor i mozliwosc uzycia tego co nam bardziej pasuje
-z drugiej strony jak mamy do czynienia z dwoma rozwiazaniami ktore trzeba polaczyc to pojawiaja sie problemy i techniczne i personalne.
Taki urok. IMHO lepszy wybor i konkurencja niz monopol i stagnacja. Choc w obu przypadkach mozna miec fajnie lub niefajnie...
W sumie to nie wiem jak wyglada kompatybilnosci stabilnosc rozwiazan vpn-owych oferowanych przez glownych graczy (cisco, juniper, citrix itp.). W czasie kiedy wybieralem jak zrobic to co mialem do zrobienia tutoriale openvpn byly sporo prostsze niz te IPsecowe.
Guest
Sun Apr 29, 2018 6:47 pm
W dniu niedziela, 29 kwietnia 2018 11:18:00 UTC-5 użytkownik Mateusz Viste napisał:
Quote:
On Sun, 29 Apr 2018 07:56:40 -0700, sczygiel wrote:
Chyba ma, nie badalem na tyle dokladnie aby miec potrzebe dlubania. Mi
wystarczy ze dziala i z tego co piszesz jest prostsze niz Twoje
rozwiazanie.
Pytanie było czysto retoryczne, z subtelną (zbyt subtelną chyba, bo nie
została zauważona) ironią

Piłem do twoich poprzednich żalów o mnogość
standardów (link xkcd).
Nie zauwazylem ironii.
A co do standardow to nie mam zalu, lepiej moc wybierac i cos tam zrobic niz nie miec wyboru i cierpiec.
A to ze czasem jest sytuacja jak z xkcd to raczej problem obiektywny, wtedy problem jest zazwyczaj zbyt ogolny lub skomplikowany aby go rozwiazac raz a dobrze. I powstaja takie konkurujace standardy.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Sun Apr 29, 2018 6:51 pm
sczygiel@gmail.com napisał:
Quote:
Z tego co czytam w tym wątku, nie mogę dociec, jak wygląda współczesna
rzeczywistość szkolna. Czy wmawia się, że g=10, a jeśli uczeń w zadaniu
podstawi 9,81, to dostaje pałę, bo się nie nauczył. Czy jednak wyjaśnia
się, że to zaokrąglenie, o czym zaraz uczniowie zapominają, bo liczą się
zadania, a zwłaszcza testy, wktórych stawia się ptaszki w kwadracikach.
Rzeczywistosc jest mniej drastyczna niz w naglowkach gazet i newsow.
W praktyce sporo zalezy od nauczyciela i ewentualnego artysty co zeszyt
cwiczen pisal. I najczesciej jednak sie dzieciom mowi ze przyspieszenie
jest 9.81 i sie zmienia tu i owdzie ale szybko sie przechodzi do
uogolnienia i do detali nie wraca.
Czyli jednak się mówi, co się mówić powinno. Ale taką mowę puszcza się
mimo uszu (co jest znakiem dzisiejszych czasów). A potem się narzeka na
wszystko (co też jest).
Quote:
Z drugiej strony ponoc w szkolach prywatnych poziom jest zupelnie inny
i zupelnie inaczej ucza. Ale konkretnego przypadku niestety nie mam do
zbadania.
Wszystkie moje dzieci chodziły do szkół prywatnych. Znaczy się społecznych,
ale to jeden pies. Narzekałem wtedy (lata '90 i trochę póżniej), że choć
lepiej, to mogło by być jeszcze lepiej. O to *inaczej* mi szło. Teraz, choć
szkoły o wiele droższe, to w tej samej kwestii wygląda to marnie. Takie do
mnie słuchy dochodzą.
--
Jarek
Dariusz Dorochowicz
Guest
Sun Apr 29, 2018 6:58 pm
W dniu 2018-04-29 o 20:27, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
Pi=3 i g=10 m/s^2 to już od dawna u nas w szkołach funkcjonuje:(
Sam się zdziwiłem jak to usłyszałem. Wiadomości z pierwszej ręki.
Mam dzieciaki w wieku szkolnym (początek liceum) i nie mogę potwierdzić
tej wiadomości.
Moje są trochę starsze. Może coś się zmieniło, a może Twoje chodzą do
lepszej szkoły? A może też być tak jak u mnie - ile wynosi g i pi to
wiedziały, ale jak trzeba było zajrzeć do zadań to już było 10 i 3.
Trochę czasu zeszło zanim doszliśmy do porozumienia bo nie byłem w
stanie tego zrozumieć.
"Trzy" nie jest współczesnym wynalazkiem, starożytni uważali podobnie.
Równięż w Biblii coś (nie pamiętam co) ma obwód trzydziestu łokci
i średnicę dziesięciu. Ale dzisiaj pi wynosi trzy-czternaście niejako
archetypicznie, każdy to wie.
Pewno - ja pamiętam nawet parę pierwszych cyfr pi: 3,1415926 - to z
pamięci. Ale to było dawno i tak dla zabawy sobie zapamiętałem i chyba
nigdy z taka dokładnością nie liczyłem inaczej niż na kalkulatorze.
Quote:
"Dziesięć" jest bardzo dobrym przybliżeniem w szkolnych obliczeniach.
Poza tym warto wiedzieć, jaka jest właściwa wartość. I że nie jes to
ani 10, ani 9,81 (pan premier chce, by młode siły konstruowały sztuczne
satelity Ziemi).
Są dwie strony. Jedna: "policzy komputer i szkoda na to wysiłku". Druga:
czasem warto się "bliżej zapoznać" z liczbami", np że 157, 628 i 785 to
wartości które mogą coś znaczyć. Nie zawsze mamy do czynienia z wprost
podanymi zależnościami. Obie mają swoje uzasadnienia.
No i najważniejsze - jeżeli jesteś obeznany z liczbami, to łatwiej
wyłapiesz błąd w obliczeniach. Ale też trzeba pamiętać że większość
poradzi sobie w życiu nawet gdyby uczono że pi to 21, bo nigdy poza
szkołą tego tematu nie dotknie.
Pozdrawiam
DD
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 17, 18, 19 Next