Goto page Previous 1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 17, 18, 19 Next
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sat Apr 28, 2018 8:55 pm
Hello Jarosław,
Saturday, April 28, 2018, 2:44:30 PM, you wrote:
[...]
Quote:
Mówią, że dżentelmen to ktoś taki, kto potrai grać na akordeonie, ale
tego nie robi. Ja jakoś tak podobnie mam z vi.
Ciekawe, moje dziecko uważa vi za bardzo dobry edytor i pracuje w nim.
Zawodowo. Ja nie byłem w stanie się nauczyć.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sat Apr 28, 2018 9:02 pm
Hello Mateusz,
Saturday, April 28, 2018, 8:15:08 PM, you wrote:
[...]
Quote:
To prawda jeśli ktoś chce się doktoryzować z vi. Ale jak już pisałem
powyżej - aby "przeżyć" w zupełności wystarczy 15 minut nauki, a ":wq!"
trudno zapomnieć ot tak.
Trudno zapomnieć? Nigdy nie byłem w stanie tego zapamiętać :(
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Guest
Sat Apr 28, 2018 9:42 pm
W dniu sobota, 28 kwietnia 2018 14:24:16 UTC-5 użytkownik Mateusz Viste napisał:
Quote:
On Sat, 28 Apr 2018 11:34:47 -0700, sczygiel wrote:
Ale elegancko w watku (i nie tylko tu, bo temat vi jest chyba wiecznie
zywy) widac ze zamiast podejsc do sprawy konstruktywnie, sporo osob
woli/proponuje uczyc sie vi zamiast, po prostu pozwolic postepowi
zadzialac.
Teraz wyobraź sobie że masz w środku nocy wykonać krytyczną zmianę
konfiguracji routera BSD u ważnego klienta w okienku czasowym 10 minut.
Logujesz się na system - a tam tylko vi. Co teraz?
Primo: Jak klienta dostaje to mam rozpoznanie wstepne. I wiem co mam. No i moi klienci nie robia problemow z dostepnoscia narzedzi. Jeszcze nmi sie nie zdazylo aby mi sie klient zaparl lapami i nie udostepnil sensownego narzedzia.
Secundo: Na taka akcje mialbym pewnie naszykowany uprzednio konfig i wogole bym edytora nie tykal, tylko konfig wgral bo tenze konfig bylby poblogoslawiony w swietym procesie obslugi zmiany.
Tertio: Teraz czesciej sie trafiaja poronione interfejsy webowe zamiast commandline dla urzadzen sieciowych. Ale to juz offtop.
Pytanie z zalozona teza. Rownie dobrze mozesz spytac co zjem na obiad jak w geesie sa tylko gwozdzie i trylinki.
Gdyby mi klient powiedzial ze tylko dostane vi i nic wiecej to bym sie go zapytal jak monitoruje dostepy, jak weryfikuje wprowadzone zmiany, jaka ma metode na backup konfiguracji i ile z tego robi sie automatycznie.
Szybko by ten klient pojal ze moze warto jakies zmiany wprowadzic aby te nocne akcje realizowac szybko. I problem "vi" zniklby...
Quote:
Nauka *podstaw* vi to nie żadna walka z postępem, a po prostu przykra
konieczność jeśli pracuje się w IT i obcuje na co dzień z systemami nad
którymi nie ma się kontroli. A u siebie to każdy używa co tam lubi. Ja
bardzo sobie cenię kwrite, ale poruszać się w vi umiem, bo muszę.
"konstruktywność" nie ma tu nic do rzeczy.
Nie wiem w jakim IT pracujesz ale u mnie nikt nie robi problemow z dostepnoscia sensownych narzedzi. I na to szczescie pracuje na tyle "wysoko" aby nie miec problemu z wplywem an moje srodowisko pracy.
Tylko tyle ale widze ze czasem to jest az tyle.
Dzieki temu ze mamy do dyspozycji wygodne srodowisko pracy to unikamy bledow i szybko wdrazamy co trzeba.
Czasem wogole unikamy edycji plikow na serwerze bo konfiguracje na nie pchamy narzedziami zewnetrznymi gdzie monitorowane sa zmiany, robiony backup konfiguracji itp.
A u Ciebie jest tak ze masz tylko vi. Nie mnie to komentowac ale nie zawsze poprawnym podejsciem jest zakladanie ze osobista rzeczywistosc jest jedyna prawomyslna.
Nie widze sensu aby sie spierac o to biedne vi. Wskazuje jednako ze postep wiaze sie z zmianami i jako jednostki rozumne mamy na nie wplyw. Argumenty ze "jest tylko vi i co zrobisz" dzialaly mi na wyobraznie jakies 10 lat temu.
Od tego czasu pokapowalem sie ze ani nie jest ta sytuacja reprezentatywna ani nie jest niezmienialna i jaki specyjalista mam na nia wplyw.
Mateusz Viste
Guest
Sun Apr 29, 2018 6:31 am
On Sat, 28 Apr 2018 12:42:18 -0700, sczygiel wrote:
Quote:
Primo: Jak klienta dostaje to mam rozpoznanie wstepne. I wiem co mam. No
i moi klienci nie robia problemow z dostepnoscia narzedzi. Jeszcze nmi
sie nie zdazylo aby mi sie klient zaparl lapami i nie udostepnil
sensownego narzedzia.
Narzędziem może tu np. być zintegrowany firewall na którym od święta
trzeba mieć możliwość edycji czegokolwiek z poziomu CLI, a producent
przewidział do tego tylko vi (np. bo interfejs web załatwia wg nich 95%
potrzeb).
Quote:
Secundo: Na taka akcje mialbym pewnie naszykowany uprzednio konfig i
wogole bym edytora nie tykal
Szczęśliwy ten co "akcje" wykonuje wyłącznie z góry zaplanowane. Jak
dzwoni do mnie monitoring klienta z CAC40 o 3h nad ranem bo mu produkcja
się wyłożyła, to nie ma czasu na takie zabawy. vi czy nie vi, trzeba
zrobić, zapisać, zrebootować, zaklajstrować. A następnego dnia na
spokojnie rozezna się co i jak i dlaczego się wysypało.
Quote:
tylko konfig wgral bo tenze konfig bylby
poblogoslawiony w swietym procesie obslugi zmiany.
:)
Quote:
Pytanie z zalozona teza. Rownie dobrze mozesz spytac co zjem na obiad
jak w geesie sa tylko gwozdzie i trylinki.
Na szczęście nie jadam ani jednego ani drugiego. Co do tezy, to nie jest
to jakaś moja fanaberia, a faktyczna rzeczywistość. Moja i moich
pracowników.
Quote:
Szybko by ten klient pojal ze moze warto jakies zmiany wprowadzic aby te
nocne akcje realizowac szybko. I problem "vi" zniklby...
Czyli jak firmware jakiegoś urządzenia nie zawiera "mcedit", to każesz
klientowi wywalić router/firewall/loadbalancer, i on to robi? Czy po
prostu mówisz "nie podejmujemy się, bo my musimy mieć mcedit"? Mam
trudności by w to uwierzyć. Skłaniam się bardziej do tego że pracujemy na
całkiem innych rzeczach.
Quote:
I na to szczescie pracuje na tyle
"wysoko" aby nie miec problemu z wplywem na moje srodowisko pracy.
Śmiem twierdzić iż wysokość stołka nie ma tu znaczenia. Kwestia tego
jakie urządzenia są na rynku oraz kto czego używa.
Quote:
A u Ciebie jest tak ze masz tylko vi.
Często zdarza się że jakiś tam edytor poza vi jest - na jednym urządzeniu
będzie joe, na drugim nano, albo jakiś inny mcedit. Ale vi jest
praktycznie zawsze, u każdego.
Quote:
Nie mnie to komentowac ale nie
zawsze poprawnym podejsciem jest zakladanie ze osobista rzeczywistosc
jest jedyna prawomyslna.
Oczywiście że nie. Jednak jest to jakaś rzeczywistość rynkowa. To trochę
jak z suwmiarką - mechanik ze swoim warsztatem powie że on tylko
elektroniczną zna, bo lepsza/szybsza/itp, ale ten co jeździ do klientów i
nie zawsze ma możliwość zabrać ze sobą swoich narzędzi musi pogodzić się
z tym że raz na jakiś czas zdarzy mu się użyć mechanicznej suwmiarki.
Młody człowiek nie wie zawczasu jaka przyszłość go czeka, więc póki co
niech choć raz w życiu zobaczy jak działa normalna suwmiarka.
Niewykluczone że przyjdzie mu jej użyć i nie będzie wtedy czasu na
wybrzydzanie.
Mateusz
Mateusz Viste
Guest
Sun Apr 29, 2018 7:47 am
On Sat, 28 Apr 2018 22:55:12 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Ciekawe, moje dziecko uważa vi za bardzo dobry edytor i pracuje w nim.
Czy dobrze mi intuicja podpowiada, że on z tych co piszą na klawiaturze w
układzie Dvorak i uczy się esperanto, bo to sensowniejszy język od tych
wszystkich innych? :)
Mateusz
HF5BS
Guest
Sun Apr 29, 2018 8:33 am
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:3287566610$20180428230228@squadack.com...
Quote:
To prawda jeśli ktoś chce się doktoryzować z vi. Ale jak już pisałem
powyżej - aby "przeżyć" w zupełności wystarczy 15 minut nauki, a ":wq!"
trudno zapomnieć ot tak.
Trudno zapomnieć? Nigdy nie byłem w stanie tego zapamiętać
I z pewnością nikt nie ma o to do ciebie pretensji. Bo jak pisałem, nie ma
osoby, która umiała by wszystko.
Bo nie w tym problem, lecz w podejściu, że mając gorączkę, likwidujemy ją
tłukąc termometr.
--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...
J.F.
Guest
Sun Apr 29, 2018 9:15 am
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5262024263$20180428225514@squadack.com...
Hello Jarosław, Saturday, April 28, 2018, 2:44:30 PM, you wrote:
[...]
Quote:
Mówią, że dżentelmen to ktoś taki, kto potrai grać na akordeonie,
ale
tego nie robi. Ja jakoś tak podobnie mam z vi.
Ciekawe, moje dziecko uważa vi za bardzo dobry edytor i pracuje w
nim.
Zawodowo. Ja nie byłem w stanie się nauczyć.
Bo to jest calkiem przyzwoity edytor, tylko trzeba sie przyzwyczaic.
I ma jedna zalete - na wszystkic u*x jest.
Ja sie z nim przeprosilem z czasach modemu 2400 - znacznie lepiej
obsluguje terminal, nie trzeba co chwile czekac na odswiezenie calego
ekranu, co przy pisaniu newsow ma znaczenie :-)
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Sun Apr 29, 2018 9:16 am
Pan Mateusz Viste napisał:
Quote:
Ciekawe, moje dziecko uważa vi za bardzo dobry edytor i pracuje w nim.
Czy dobrze mi intuicja podpowiada, że on z tych co piszą na klawiaturze w
układzie Dvorak i uczy się esperanto, bo to sensowniejszy język od tych
wszystkich innych?
Wbrew temu co ktoś tu wcześniej napisał, wśród młodych ludzi jest bardzo
wielu takich, co używa wyłącznie vi. Część z nich w ogóle nie zna żadnego
innego edytora konsolowego. Potem bywa śmiesznie, gdy ktoś ustawi zmienne
systemowe dajmy na to na "joe", a im przyjdze skorzystać z "visudo" lub
czegoś podobnego. Zostają ze znajomością vi jak Himilsbach z angielskim.
Skąd to się bierze? Przyczyna nie jest jedna. Wielu jest przekonana, że
użycie czegoś innego o obciach i dyshonor. Ktoś im to wpoił albo sami
doszli do tego jakimiś pokrętnymi drogami. Albo używają na co dzień
graficznych edytorów w jakimś Eclipse, vi jest tylko od przypadku, a ich
biegłość sprowadza się do opanowania ":wq!" i paru innych grepsów, które
da się na palcach policzyć.
Nie mogę zaprzeczyć, że vi (w pewnych warunkach) jest dobrym edytorem.
Ale nie jedynym dobrym. Są też o wiele lepsze (w pewnych warunkch).
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Sun Apr 29, 2018 9:19 am
Pan J.F. napisał:
Quote:
Bo to jest calkiem przyzwoity edytor, tylko trzeba sie przyzwyczaic.
I ma jedna zalete - na wszystkic u*x jest.
Ja sie z nim przeprosilem z czasach modemu 2400 - znacznie lepiej
obsluguje terminal, nie trzeba co chwile czekac na odswiezenie calego
ekranu, co przy pisaniu newsow ma znaczenie
I to jest sedno sprawy. Cały ten edytor był projektowany tak, by dobrze
działał z niskimi prędkościami terminala. Wszystko się kręci wokół tego.
Ale czy ten aspekt ma dzisiaj najwyższy priorytet?
--
Jarek
J.F.
Guest
Sun Apr 29, 2018 9:53 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnpeb3he.gqf.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
Bo to jest calkiem przyzwoity edytor, tylko trzeba sie
przyzwyczaic.
I ma jedna zalete - na wszystkic u*x jest.
Ja sie z nim przeprosilem z czasach modemu 2400 - znacznie lepiej
obsluguje terminal, nie trzeba co chwile czekac na odswiezenie
calego
ekranu, co przy pisaniu newsow ma znaczenie :-)
I to jest sedno sprawy. Cały ten edytor był projektowany tak, by
dobrze
działał z niskimi prędkościami terminala. Wszystko się kręci wokół
tego.
Ale czy ten aspekt ma dzisiaj najwyższy priorytet?
Nie, ale o co innego chodzi - to jest calkiem przyzwoity edytor, tylko
nieco inny w obsludze.
Jak uzywasz na codzien, to sie przyzwyczajasz i innosc ci nie
przeszkadza.
A przyzwoitosc pozostaje - i nie tylko o ten modem chodzi :-)
J.
J.F.
Guest
Sun Apr 29, 2018 9:59 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnpeb3bu.gqf.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Wbrew temu co ktoś tu wcześniej napisał, wśród młodych ludzi jest
bardzo
wielu takich, co używa wyłącznie vi. Część z nich w ogóle nie zna
żadnego
innego edytora konsolowego. Potem bywa śmiesznie, gdy ktoś ustawi
zmienne
systemowe dajmy na to na "joe", a im przyjdze skorzystać z "visudo"
lub
czegoś podobnego. Zostają ze znajomością vi jak Himilsbach z
angielskim.
Skąd to się bierze? Przyczyna nie jest jedna. Wielu jest przekonana,
że
użycie czegoś innego o obciach i dyshonor. Ktoś im to wpoił albo sami
doszli do tego jakimiś pokrętnymi drogami.
A nie uwazasz, ze glupoty piszesz ?
Ktos ustawi zmienne systemowe na mcedit czy leafpada, i zostana ze
swoja znajomoscia joe jak Himilsbach ... a znajomosc vi sie zawsze
przyda.
Quote:
Nie mogę zaprzeczyć, że vi (w pewnych warunkach) jest dobrym
edytorem.
Ale nie jedynym dobrym. Są też o wiele lepsze (w pewnych warunkch).
Emacs ? :-)
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun Apr 29, 2018 10:44 am
Hello Mateusz,
Sunday, April 29, 2018, 9:47:27 AM, you wrote:
Quote:
Ciekawe, moje dziecko uważa vi za bardzo dobry edytor i pracuje w nim.
Czy dobrze mi intuicja podpowiada, że on z tych co piszą na klawiaturze w
układzie Dvorak i uczy się esperanto, bo to sensowniejszy język od tych
wszystkich innych?
Nie. Ani Dvorak ani esperanto :)
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun Apr 29, 2018 10:47 am
Hello HF5BS,
Sunday, April 29, 2018, 10:33:28 AM, you wrote:
Quote:
To prawda jeśli ktoś chce się doktoryzować z vi. Ale jak już pisałem
powyżej - aby "przeżyć" w zupełności wystarczy 15 minut nauki, a ":wq!"
trudno zapomnieć ot tak.
Trudno zapomnieć? Nigdy nie byłem w stanie tego zapamiętać
I z pewnością nikt nie ma o to do ciebie pretensji. Bo jak pisałem, nie ma
osoby, która umiała by wszystko.
Bo nie w tym problem, lecz w podejściu, że mając gorączkę, likwidujemy ją
tłukąc termometr.
Nie. Nie cierpię rtęciowych termometrów - wolę cyfrowe, one się nie
tłuką. Mamy XXI wiek i mamy wybór narzędzi, którymi chcemy się
posługiwać. Mój syn używa vi, ja wolę współczesne środowiska pracy. Z
drugiej strony - od 11 lat już NIE programuję.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Sun Apr 29, 2018 11:14 am
Pan J.F. napisał:
Quote:
I to jest sedno sprawy. Cały ten edytor był projektowany tak, by
dobrze działał z niskimi prędkościami terminala. Wszystko się kręci
wokół tego. Ale czy ten aspekt ma dzisiaj najwyższy priorytet?
Nie, ale o co innego chodzi - to jest calkiem przyzwoity edytor,
tylko nieco inny w obsludze.
Jak uzywasz na codzien, to sie przyzwyczajasz i innosc ci nie
przeszkadza.
Nie twierdzę, że nie jest przyzwoity. Ani tym bardziej, że jest
nieprzyzwoity. Potrafię się przystosować. Jednak wrodzone lenistwo
skłania mnie do wyboru rzeczy bardziej wydajnych.
Quote:
A przyzwoitosc pozostaje - i nie tylko o ten modem chodzi
Tylko że wszystko ma swoje granice, również przyzwoitość. Jeśli
wciąż się ma na uwadze modem i jego ograniczenia, to pewnych rzeczy
nie da się zrealizować lepiej.
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Sun Apr 29, 2018 11:14 am
Pan J.F. napisał:
Quote:
Potem bywa śmiesznie, gdy ktoś ustawi zmienne systemowe dajmy
na to na "joe", a im przyjdze skorzystać z "visudo" lub czegoś
podobnego. Zostają ze znajomością vi jak Himilsbach z angielskim.
Skąd to się bierze? Przyczyna nie jest jedna. Wielu jest przekonana,
że użycie czegoś innego o obciach i dyshonor. Ktoś im to wpoił albo
sami doszli do tego jakimiś pokrętnymi drogami.
A nie uwazasz, ze glupoty piszesz ?
Nie, nie uważam.
Quote:
Ktos ustawi zmienne systemowe na mcedit czy leafpada, i zostana ze
swoja znajomoscia joe jak Himilsbach ... a znajomosc vi sie zawsze
przyda.
Przykład joe wybrałem świadomie -- zarówno mcedit jak i leafpad ma
czytelne menu, każdy sobie z mim poradzi. A przynajmniej będzie umiał
z niego wyjść.
Quote:
Nie mogę zaprzeczyć, że vi (w pewnych warunkach) jest dobrym
edytorem. Ale nie jedynym dobrym. Są też o wiele lepsze
(w pewnych warunkch).
Emacs ?
Na przykład. Kolejny edytor, z którego nowicjusz będzie wychodził
za pomocą "kill" z innego terminala.
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 17, 18, 19 Next