RTV forum PL | NewsGroups PL

Zarówki matowe a regulacje UE: Jakie matowe halogeny do biura i czy są dostępne?

zaroka matowa a pierdolona UE

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zarówki matowe a regulacje UE: Jakie matowe halogeny do biura i czy są dostępne?

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Next

Piotr \"Curious\" Slawins
Guest

Wed Dec 15, 2010 10:52 pm   



kogutek wrote:

Quote:
niska cena blokowala rozwoj. Przez tlumaczenie nie dalo by sie
wyeliminowac zarowek.

ale od tego jest ekonomia , tzn. zadajmy sobie pytanie - po co komu ten
rozwoj? zarowka jest "good enough". rownie dobrze unia moze zakazac
telewizorow, samochodow, zelazek, gumy do zucia, rowerow itd. - bo jak
znikna z rynku to pobudzimy rozwoj 'czegos nowego'...



--

J.F.
Guest

Wed Dec 15, 2010 11:03 pm   



On Tue, 14 Dec 2010 01:11:14 +0100, kogutek wrote:
Quote:
Jak by zrobili kilowatogodzine po 5
zlotych to za trzy miesiace zdjeli by 85% licznikow.

Raczej zamkneli polowe elektrowni.

Obejdziesz sie bez pradu ? Nie. Wiec licznik zostanie.
Ale krecil sie bedzie wolniej.


Quote:
Jak ktoś przed swietlowkami
kompaktowymi placil za prad stowke a po ich zalozeniu mu wyjdzie ze 8 dych. To
za moment znowu placil bedzie stowke. Oni sie o to postaraja. Nie sila a sztuka
frajerow w dupe tluka. Moze by w koncu ktos zrobil silnik na magnesach co sie
sam kreci Smile Alternator od samochodu tylko podlaczyc i puscic ich w
skarpetkach, bez tego oni nas puszcza. Na bank by w takiej sytuacji
zdelegalizowali magnesy, gorsze od dopalaczy by byly.

Przeciez mozesz sobie panele sloneczne zainstalowac.

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Dec 15, 2010 11:07 pm   



Pan janusz_kk1 napisał:

Quote:
Co nie zmienia faktu że powycinane pasmo źle wpływa na mózg
Wiele rzeczy potrafi rzucić się na mózg. Nie uwierzę, że wszystko
to od słuchania empetrójek.
Ale to twój problem ja powtarzam co słyszałem i tyle.

Czyli miałem rację -- od słuchania czego innego niż MP3 też może.

--
Jarek

Michoo
Guest

Wed Dec 15, 2010 11:46 pm   



W dniu 15.12.2010 23:09, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Michoo napisał:

Co nie zmienia faktu że powycinane pasmo źle wpływa na mózg
Wiele rzeczy potrafi rzucić się na mózg. Nie uwierzę, że wszystko
to od słuchania empetrójek.

http://mp3.wp.pl/p/informacje/njus/205618.html

Ratunku! Kolejny, który wierzy, że jak się sygnał cyfrowy przetworzy
najpierw analogowo to on się stanie cacy-analogowy a jak się go prześle
cyfrowo a przetworzy dalej to już nie:
Wiele rozgłośni radiowych odtwarza dźwięk głównie z komputera, zapisany
w którymś z formatów stratnej kompresji (MP3, ATRAC itp.). Co prawda
w większości przypadków sygnał idzie w eter _ciągle_ _w_ _formie_
_analogowej_, ale wkrótce i to ma ulec zmianie.

Mnie się spodobało to o namiętnych graczach komputerowych. Że mogą nie
rozumieć rozmówcy. Mnie się zawsze wydawało, że to po prostu przygłupy
ze zrytym całkowicie deklem, z którymi tak czy inaczej nie pogadasz.
Zależy co rozumiesz przez "namiętnych graczy" - zdarzało mi się

namiętnie grać w dobrą grę wiele godzin bez przerwy jak i zdarzało mi
się czytać książkę "od deski do deski" przez cały weekend z przerwą na
kilka godzin snu.

I kiedyś gdy gra wciągnęła mnie na jakieś 6 godzin to jak potem szedłem
ulicą to mój mózg potrzebował tak z kilkanaście minut do przyzwyczajenia
się do tego, że świat porusza się płynnie a nie skokowo(komputera nie
składałem pod katem gier, więc dawał ~10fps). Efekt jednak był tylko
tymczasowy.

Czy to znaczy, ze mam zryty dekiel i jestem przygłupem?

--
Pozdrawiam
Michoo

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Dec 16, 2010 12:09 am   



Pan Michoo napisał:

Quote:
Co nie zmienia faktu że powycinane pasmo źle wpływa na mózg
Wiele rzeczy potrafi rzucić się na mózg. Nie uwierzę, że wszystko
to od słuchania empetrójek.

http://mp3.wp.pl/p/informacje/njus/205618.html

Ratunku! Kolejny, który wierzy, że jak się sygnał cyfrowy przetworzy
najpierw analogowo to on się stanie cacy-analogowy a jak się go prześle
cyfrowo a przetworzy dalej to już nie:
Wiele rozgłośni radiowych odtwarza dźwięk głównie z komputera, zapisany
w którymś z formatów stratnej kompresji (MP3, ATRAC itp.). Co prawda
w większości przypadków sygnał idzie w eter _ciągle_ _w_ _formie_
_analogowej_, ale wkrótce i to ma ulec zmianie.

Mnie się spodobało to o namiętnych graczach komputerowych. Że mogą nie
rozumieć rozmówcy. Mnie się zawsze wydawało, że to po prostu przygłupy
ze zrytym całkowicie deklem, z którymi tak czy inaczej nie pogadasz.
A tu się okazuje, że gdyby zastąpić pliki OGG bezstratnymi próbkami,
to by się z nich porobiły całkiem kumnate ziomy.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Dec 16, 2010 12:14 am   



Pan J.F napisał:

Quote:
Trzeba mieć coś nie po kolei, żeby uważać, że w przemyśle o strukturze
takiej, jaką ma energetyka, spadak zużycia nie spowoduje wzrostu cen
jednostkowych.

No wiesz - mamy teraz konkurencyjnych dostawcow, jak pradu zrobi sie
nadmiar, to jak ma nie spasc ?

Ależ skąd! Mamy konkurencyjnych dostawców, ale oni kupują prąd w tej
samej elektrowni.

Quote:
W dodatku jak popatrzysz to dominujacy jest wieczorny pik, pare
procent spadku i zrobi sie duza oszczednosc.

Pik się spłaszczy, trzeba będzie wyłączyć jakiś blok w elektrowni,
więc żeby wyjść na swoje, to się podniesie cenę kilowatogodziny.

Quote:
Co nie zmienia faktu że powycinane pasmo źle wpływa na mózg
Wiele rzeczy potrafi rzucić się na mózg. Nie uwierzę, że wszystko
to od słuchania empetrójek.

Latwiej uwierzyc ze powycinane pasmo wplywa na mozg przez ucho niz
przez oko.

Wyłącznie przez oko. W trakcie czytania "naukowych" artykułów.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Dec 16, 2010 12:15 am   



Pan J.F napisał:

Quote:
Jak by zrobili kilowatogodzine po 5 zlotych to za trzy miesiace
zdjeli by 85% licznikow.

Raczej zamkneli polowe elektrowni.

Obejdziesz sie bez pradu ? Nie. Wiec licznik zostanie.
Ale krecil sie bedzie wolniej.

Jednak nie. Przy takiej cenie (to co mamy razy dziesięć), to ja bym
sobie z czystym sumieniem pykał dieselkiem (albo gazem ziemnym, gdyby
ten zachował cenę). Już teraz jest to w pewnych warunkach opłacalne.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Dec 16, 2010 12:56 am   



Pan Michoo napisał:

Quote:
Mnie się spodobało to o namiętnych graczach komputerowych. Że mogą nie
rozumieć rozmówcy. Mnie się zawsze wydawało, że to po prostu przygłupy
ze zrytym całkowicie deklem, z którymi tak czy inaczej nie pogadasz.
Zależy co rozumiesz przez "namiętnych graczy" - zdarzało mi się
namiętnie grać w dobrą grę wiele godzin bez przerwy jak i zdarzało mi
się czytać książkę "od deski do deski" przez cały weekend z przerwą na
kilka godzin snu.

I kiedyś gdy gra wciągnęła mnie na jakieś 6 godzin to jak potem szedłem
ulicą to mój mózg potrzebował tak z kilkanaście minut do przyzwyczajenia
się do tego, że świat porusza się płynnie a nie skokowo(komputera nie
składałem pod katem gier, więc dawał ~10fps). Efekt jednak był tylko
tymczasowy.

Czy to znaczy, ze mam zryty dekiel i jestem przygłupem?

Gdybyśmy porozmawiali (próbowali porozmawiać) zaraz po tych 6 godzinach,
to taki wniosek byłby dla mnie oczywisty. Są tacy, dla których 6 godzin,
to tylko chwilka. Trzech groszy nie postawię na to, że u nich efekt jest
tylko tymczasowy.

--
Jarek

Szczepan Bialek
Guest

Thu Dec 16, 2010 9:12 am   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnigi77p.sof.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Pan Szczepan Bialek napisał:

Karta wejdzie jak urodzenia spadną do 200tys. rocznie.

I już następnego dnia po podpisaniu urodzenia znów osiągną poziom
przedrozbiorowy? Czy może trzeba będzie odczekać dziewięć miesięcy?

Świat jest przeludniony i przegrzany.
Unia każe nam łapać CO2 i akceptuje nie płacenie zasiłków.

Będziemy tą kartą łapać dwutlenek węgla, czy po prostu się wachlować?
Chyba nie nadążam za tym tokiem rozumowania.

Żarówkami, CO2 i urodzeniami steruje Centrala. Dla dobra wspólnego.
S*

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Dec 16, 2010 11:45 am   



Pan Szczepan Bialek napisał:

Quote:
Karta wejdzie jak urodzenia spadną do 200tys. rocznie.

I już następnego dnia po podpisaniu urodzenia znów osiągną poziom
przedrozbiorowy? Czy może trzeba będzie odczekać dziewięć miesięcy?

Świat jest przeludniony i przegrzany.
Unia każe nam łapać CO2 i akceptuje nie płacenie zasiłków.

Będziemy tą kartą łapać dwutlenek węgla, czy po prostu się wachlować?
Chyba nie nadążam za tym tokiem rozumowania.

Żarówkami, CO2 i urodzeniami steruje Centrala. Dla dobra wspólnego.

No to jak przyjdzie pora, to Centrala (przerywając na chwilę swoje
jakże miłe czynności przy sterowaniu urodzeniami) wyda przydział na
długopis do podpisania karty. W czym problem?

Jarek

--
Czekamy na sygnał. Z centrali!
Czekamy, czekamy. Czekamy, czekamy.
Wszyscy na jednej fali!
Centrala nas ocali.

J.F.
Guest

Thu Dec 16, 2010 4:16 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał
Quote:
Pan J.F napisał:
Jak by zrobili kilowatogodzine po 5 zlotych to za trzy miesiace
zdjeli by 85% licznikow.
Raczej zamkneli polowe elektrowni.
Obejdziesz sie bez pradu ? Nie. Wiec licznik zostanie.
Ale krecil sie bedzie wolniej.

Jednak nie. Przy takiej cenie (to co mamy razy dziesięć), to ja
bym
sobie z czystym sumieniem pykał dieselkiem (albo gazem ziemnym,
gdyby
ten zachował cenę). Już teraz jest to w pewnych warunkach
opłacalne.

Nie boj sie - na paliwa tez podniosa cene :-)

J.

Szczepan Bialek
Guest

Thu Dec 16, 2010 5:29 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnigjnu9.hrd.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Pan Szczepan Bialek napisał:

Karta wejdzie jak urodzenia spadną do 200tys. rocznie.

I już następnego dnia po podpisaniu urodzenia znów osiągną poziom
przedrozbiorowy? Czy może trzeba będzie odczekać dziewięć miesięcy?

Świat jest przeludniony i przegrzany.
Unia każe nam łapać CO2 i akceptuje nie płacenie zasiłków.

Będziemy tą kartą łapać dwutlenek węgla, czy po prostu się wachlować?
Chyba nie nadążam za tym tokiem rozumowania.

Żarówkami, CO2 i urodzeniami steruje Centrala. Dla dobra wspólnego.

No to jak przyjdzie pora, to Centrala (przerywając na chwilę swoje
jakże miłe czynności przy sterowaniu urodzeniami) wyda przydział na
długopis do podpisania karty. W czym problem?

Do tego czasu trzeba pilnowć tego co się nadaje złom.
S*

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Dec 16, 2010 5:53 pm   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Jak by zrobili kilowatogodzine po 5 zlotych to za trzy
miesiace zdjeli by 85% licznikow.
Raczej zamkneli polowe elektrowni.
Obejdziesz sie bez pradu ? Nie. Wiec licznik zostanie.
Ale krecil sie bedzie wolniej.

Jednak nie. Przy takiej cenie (to co mamy razy dziesięć),
to ja bym sobie z czystym sumieniem pykał dieselkiem (albo
gazem ziemnym, gdyby ten zachował cenę). Już teraz jest to
w pewnych warunkach opłacalne.

Nie boj sie - na paliwa tez podniosa cene Smile

Że cały czas idą w górę, to ja nie mam wątpliwości. Ale sytuacja
"drożeją paliwa", to co innego niż hipotetyczne "podnieśmy dziesięć
razy cene prądu (albo każmy świecić świetlówkami), bo nam się nie
wyrabiają elektrownie".

--
Jarek

Papuso Smurfo
Guest

Thu Dec 16, 2010 8:05 pm   



Órzytkownik "Piotr "Curious" Slawinski" napisal:
Quote:
niska cena blokowala rozwoj. Przez tlumaczenie nie dalo
by sie wyeliminowac zarowek.

ale od tego jest ekonomia , tzn. zadajmy sobie pytanie - po co
komu ten rozwoj? zarowka jest "good enough". rownie dobrze
unia moze zakazac telewizorow, samochodow, zelazek, gumy
do zucia, rowerow itd. - bo jak znikna z rynku to pobudzimy
rozwoj 'czegos nowego'...

jak to komi i po co, koszernym darmozjadom zapchac skarpety naszymi
pieniedzmi!:O(
tutaj wcale o rozwuj nie idzie, tydoja kase, treciufki zatruja ludzi, ich
koncerny farmacutyczne i pogrzebowe znowu zarobia, wtedy cos nowego wymysla,
moze ekologiczne zelasko z trujaca chemia pochlaniajace CO2?:O)
a z lodufkami bylo tak samo, nam zakazali w chyinach produkowano na potege
freon maloefektywnymi technologiami, i sprowadzano do europy, zarufki pewnie
tesz z chin bedziemy sprowadzac, ale jusz koszerne:O(

janusz_kk1
Guest

Thu Dec 16, 2010 8:53 pm   



Dnia 15-12-2010 o 21:58:33 Waldemar Krzok <waldemar@zedat.fu-berlin.de>
napisał(a):
zdekodowane.
Quote:

A ja miałem na myśli stratną i to mocno, robili badania że to źle wpływa
na mózg.

Nie wierzę. Naprawdę nie wierzę. Nie wiem jaki by to miał być mechanizm
tego
złego wpływania.
Powtórzę, jakiś profesorek chyba z rok temu się w radiu wypowiadał że ta

kompresja
powoduje wycinanie pasma, jak słyszy się instrument to się słyszy
podstawowe dźwieki+
harmoniczne, częściowe wyciecie tych harmonicznych powoduje że ucho słyszy
inaczej
i tworzy to jakieś tam zmiany, takie trochę mętne uzasadnienie.


To samo musiało by być dla każdej konserwy muzycznej czy
Quote:
innych dźwięków nienaturalnych. A telefon to dopiero świństwo i kompletny
debilizm powodujący automat.
Zgadzam się i wyraźnie słychać że ten rozmówca inaczej brzmi niż np przez

tel
analogowy. Tyle że młodzierz słucha dużo muzyki a ukłąd nerwowy nie jest
podobno jeszcze dobrze rozwinięty i ma to na nich wpływ.
Na nas już całe szczęście nie, my tylko możemy ogłuchnąć.


--
Pozdr
JanuszK

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zarówki matowe a regulacje UE: Jakie matowe halogeny do biura i czy są dostępne?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map