Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Next
J.F.
Guest
Sat Aug 12, 2017 10:17 am
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:almarsoft.4508830509089095491@news.neostrada.pl...
On Fri, 11 Aug 2017 20:54:48 +0200, Mirek <mirek@null.dev> wrote:
Quote:
Żeby nie podawać paliwa do cylindra, w którym nie następuje zapłon
i tym samym oszczędzić katalizator.
Ale moment, ta wiedza, że nie odpalil jest dopiero *po* podaniu
paliwa, skąd ma wywrróżyć że nie odpali bez paliwa?
To pare dawek poda, a potem przestanie az do naprawy silnika.
Ewentualnie bedzie kontrolnie podawal co pare obrotow, sekund, minut
....
J.
Pszemol
Guest
Sat Aug 12, 2017 12:16 pm
"Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> wrote in message
news:d92142b1-f3d8-4d5a-a8bc-c1b4122bc149@googlegroups.com...
Quote:
Ja silnik ma cztery cylindry, teraz to norma ze tyle ma, to jak jeden nie
dziala to sie jechac nie daje.
Zależy jak duży/mocny masz silnik.
Mirek
Guest
Sat Aug 12, 2017 12:36 pm
On 12.08.2017 12:41, Zenek Kapelinder wrote:
Quote:
Ja silnik ma cztery cylindry, teraz to norma ze tyle ma, to jak jeden nie dziala to sie jechac nie daje.
Daje się daje. Wolisz żeby stanął?
Nawet na dwóch da się awaryjnie gdzieś zjechać.
--
Mirek.
Zenek Kapelinder
Guest
Sat Aug 12, 2017 12:41 pm
Ja silnik ma cztery cylindry, teraz to norma ze tyle ma, to jak jeden nie dziala to sie jechac nie daje.
Marek
Guest
Sat Aug 12, 2017 8:33 pm
On Sat, 12 Aug 2017 12:17:00 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
To pare dawek poda, a potem przestanie az do naprawy silnika.
Ewentualnie bedzie kontrolnie podawal co pare obrotow, sekund, minut
No ale jak jeden nie pali to i tak nie da
się jechać, więc nadal nie rozumiem po co takie kombinacje.
--
Marek
J.F.
Guest
Sat Aug 12, 2017 8:37 pm
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:almarsoft.352453647052989203@news.neostrada.pl...
On Sat, 12 Aug 2017 12:17:00 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
To pare dawek poda, a potem przestanie az do naprawy silnika.
Ewentualnie bedzie kontrolnie podawal co pare obrotow, sekund,
minut
No ale jak jeden nie pali to i tak nie da się jechać, więc nadal nie
rozumiem po co takie kombinacje.
Jak to sie nie da ? Trzy dobre !
Ale moze i ten komputer nie pozwoli, ale przynajmniej bedzie wiedzial
dlaczego :-)
J.
kasik
Guest
Sat Aug 12, 2017 8:54 pm
Quote:
No ale jak jeden nie pali to i tak nie da się jechać
To kiedyś było lepiej:
Syrena 105, 3 gary, a jechać się dało nawet na jednym, mając 4 pasażerów
i 2 worki ziemniaków w bagażniku - fakt: spalał wtedy przysłowiowe
100/100 i wskaźnik paliwa dosłownie w oczach leciał w lewo.
HF5BS
Guest
Sat Aug 12, 2017 10:00 pm
Użytkownik "Marek" <fake@fakeemail.com> napisał w wiadomości
news:almarsoft.352453647052989203@news.neostrada.pl...
Quote:
On Sat, 12 Aug 2017 12:17:00 +0200, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl
wrote:
To pare dawek poda, a potem przestanie az do naprawy silnika.
Ewentualnie bedzie kontrolnie podawal co pare obrotow, sekund, minut
No ale jak jeden nie pali to i tak nie da się jechać, więc nadal nie
rozumiem po co takie kombinacje.
Da się panie, spoko, tyle, że mocy pełnej nie będzie i wachy skotłuje chyba
ze dwakroć.
A cóż to za auto - Syrena 105L, silnik 3 cylindry 2 suwy, typ S31, moc 29.4
kW/40KM.
Jazda na 2 garach całkowicie realna (na jednym nie próbowałem, pewnie do
warsztatu doturla, choć nie ryzykowałbym takim przeciążaniem silnika), ale
120 to już nie wyciągnie, zrywności nie będzie, ale pojedzie, ORAZ DOWIEZIE
do celu, nawet nie tak powoli, spoko. Mocy może 1/3-1/2 wtedy, a spalanie
hmm... 14-15/100, zamiast ok. 8/100. Ale, wystartuje, pojedzie, dowiezie.
Chyba, że układ paliwowy zapaćkany syfami z paliwa, co w latach 80.
niestety, było wręcz powszechne, to wtedy różnie. I żadnego komputera do
tego nie było trzeba.
A dziś - jeden gar jąknie i ma się unieruchomić? Ech, ta wysilona
technika...
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
HF5BS
Guest
Sat Aug 12, 2017 10:15 pm
Użytkownik "kasik" <kasiah@spoko.pl> napisał w wiadomości
news:omnpmj$7mq$4@dont-email.me...
Quote:
No ale jak jeden nie pali to i tak nie da się jechać
To kiedyś było lepiej:
Syrena 105, 3 gary, a jechać się dało nawet na jednym, mając 4 pasażerów i
2 worki ziemniaków w bagażniku - fakt: spalał wtedy przysłowiowe 100/100 i
wskaźnik paliwa dosłownie w oczach leciał w lewo.
Na jednym... tylko ja się trochę obawiam, że nie było by to zbyt dobre dla
mechanizmów silnika, łożysk, od nierównego rozkładu sił. Ale fakt, na jednym
pojedzie. Ba... jak trzeba, to i z trójki ruszy (oczywiście, wtedy o
wyłączaniu z użytku cylindrów należy raczej zapomnieć), choć to niszczy
silnik... Tylko to ch.. nie jazda. Stąd w innym moim poście uwaga, że nie
ryzykowałbym. Na szczęście Skarpet nie dotyczył problem "rozmywania" oleju
smarnego przez paliwo. Po prostu wtedy raz na jakiś czas zdarzało się, nie
zawsze, że strzelało w tłumik, albo, co też się zdarzało, w gaźnik, głównie
przy nieskutecznym rozruchu, a po takim strzale przy rozruchu często mu się
odwidziało i palił już z dotyku.
A czy to 100/100 takie przysłowiowe, to jednak bym się sprzeczał... (kwestia
m.in. definicji "przysłowiowe")
Skąd to wiem... 10 lat posiadania Syreny, a czasem z dala od miasta coś
usiadło...
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
J.F.
Guest
Sun Aug 13, 2017 6:53 am
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:omntp6$9gb$1@node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Marek" <fake@fakeemail.com> napisał w wiadomości
Quote:
No ale jak jeden nie pali to i tak nie da się jechać, więc nadal
nie rozumiem po co takie kombinacje.
Da się panie, spoko, tyle, że mocy pełnej nie będzie i wachy skotłuje
chyba ze dwakroć.
A cóż to za auto - Syrena 105L, silnik 3 cylindry 2 suwy, typ S31,
moc 29.4 kW/40KM.
Jazda na 2 garach całkowicie realna (na jednym nie próbowałem, pewnie
do warsztatu doturla, choć nie ryzykowałbym takim przeciążaniem
silnika), ale 120 to już nie wyciągnie, zrywności nie będzie, ale
pojedzie, ORAZ DOWIEZIE do celu, nawet nie tak powoli, spoko. Mocy
może 1/3-1/2 wtedy,
Na moje oko to gdzies polowe mocy ... ale dynamika auta nadal wieksza
niz malucha :-)
Quote:
Chyba, że układ paliwowy zapaćkany syfami z paliwa, co w latach 80.
niestety, było wręcz powszechne, to wtedy różnie. I żadnego komputera
do tego nie było trzeba.
A dziś - jeden gar jąknie i ma się unieruchomić? Ech, ta wysilona
technika...
Pod tym wzgledem to Syrena wzor niezawodnosci.
Trzy cewki, trzy przerywacze, trzy kondensatory - a dwa wystarcza do
jazdy :-)
J.
w systemie siĹa 'POPIS/E
Guest
Sun Aug 13, 2017 8:26 am
W dniu 2017-08-12 o 22:54, kasik pisze:
Quote:
No ale jak jeden nie pali to i tak nie da się jechać
To kiedyś było lepiej:
Syrena 105, 3 gary, a jechać się dało nawet na jednym, mając 4 pasażerów
i 2 worki ziemniaków w bagażniku - fakt: spalał wtedy przysłowiowe
100/100 i wskaźnik paliwa dosłownie w oczach leciał w lewo.
a jak to w ogóle możliwe, skoro ten silnik nie miał żadnego układu
wiążącego obroty z zasysaną dawką?
HF5BS
Guest
Sun Aug 13, 2017 8:59 am
Użytkownik "w systemie siła 'POPIS/EU" <NOSPAMtestowanije@go2.pl> napisał w
wiadomości news:omp2fc$eac$3@node2.news.atman.pl...
Quote:
W dniu 2017-08-12 o 22:54, kasik pisze:
No ale jak jeden nie pali to i tak nie da się jechać
To kiedyś było lepiej:
Syrena 105, 3 gary, a jechać się dało nawet na jednym, mając 4 pasażerów
i 2 worki ziemniaków w bagażniku - fakt: spalał wtedy przysłowiowe
100/100 i wskaźnik paliwa dosłownie w oczach leciał w lewo.
a jak to w ogóle możliwe, skoro ten silnik nie miał żadnego układu
wiążącego obroty z zasysaną dawką?
Bolek i Lolek, powiem ci wprost, choć może nie powinienem - Bo konstruktor
tego silnika (*) miał MÓZG. I to, co dziś robi komputer, on umiał
przewidzieć i rozpisać BEZ KOMPUTERA. I zadbany silnik służył latami. Choć
też się psuł, jak każda maszyna, jedna mniej, jedna bardziej. Bo fizycy
zaliczają silnik do maszyn.
(*) Inna sprawa, że podobno był zerżnięty z niemieckiej motopompy
strażackiej. Zresztą - zobaczcie sobie na podobieństwo silników Wartburga i
Syreny. Niektórzy syreniarze pakowali te jednostki do swych Skarpet i mieli
nieco większą moc.
Często można było się pomylić, jak ulicą jechał stary Wartburg 1000
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wartburg_(samochód) (ręcznie doklepać
zamknięcie nawiasu w linku, jeśli pokaże brak strony), dźwięk miał bardzo
podobny do Syreny. Trudniej już było pomylić się w przypadku modelu 353 (pod
tym samym linkiem, tylko niżej), jego wydech pracował już daleko inaczej
akustycznie. W drugą stronę, znany mi jest osobiście przypadek, gdy silnik
Syreny, został zapakowany do samochodu DKW, model albo Junior, albo Saloon
https://en.wikipedia.org/wiki/DKW (podsyłam angielski, bo w polskim artykule
nie ma odpowiednich zdjęć), też z innym wydechem, dużo cichszym od
Skarpetowego (coś mi mówi, że Syreniarze i wydechy od wartburgów pakowali,
ale tu trzeba ostrożnie, bo przepływność jest istotnym parametrem wydechu w
dwusuwach, musi być akurat, nie za mało, nie za dużo(**)). I miał instalację
6-woltową. W zasadzie tyle po 35 latach pamiętam...
(**) - W dwusuwach stosuje się niekiedy specjalny zawór. W odróżnieniu od
czterotaktów, ma on za zadanie spowolnić opróżnianie cylindra, dzięki czemu
ma się mniejsze przepały i więcej mieszanki do spalenia. Można też
zmniejszyć obroty - normalnie dwusuw nie lubi być kręcony za nisko (ale za
wysoko też nie wolno - może strzelić kijami (alias "strzał z korby")).
Tak więc widzisz, Bolek i Lolek, to wszystko dzięki ludziom, którzy mieli
mózg na miejscu i wiedzieli, co i jak ma wyglądać, jak być zrobione, aby
działało. Im wystarczyła w zasadzie linijka do prostych, cyrkiel do kółek,
parę innych przyborów szkolnych jakie ma się na lekcje matematyki,
kalkulator, w tamtych czasach taki na korbę, ale jak trzeba, to kartka
papieru i ołówek, i odrobinę wyobraźni.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
HF5BS
Guest
Sun Aug 13, 2017 9:18 am
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:598ff774$0$644$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
A cóż to za auto - Syrena 105L, silnik 3 cylindry 2 suwy, typ S31, moc
29.4 kW/40KM.
Jazda na 2 garach całkowicie realna (na jednym nie próbowałem, pewnie do
warsztatu doturla, choć nie ryzykowałbym takim przeciążaniem silnika), ale
120 to już nie wyciągnie, zrywności nie będzie, ale pojedzie, ORAZ
DOWIEZIE do celu, nawet nie tak powoli, spoko. Mocy może 1/3-1/2 wtedy,
Na moje oko to gdzies polowe mocy ... ale dynamika auta nadal wieksza niz
malucha
No, wiadomo. Tylko, że ów i tak mniej dynamiczny Maluch, to kopcił 1/3
ilości wachy, chłeptanej przez jadącą na 2 garach Skarpetę...
Wiem, że montowano do Syren elektroniczne zapłony, układ pozostawał, bo to
była by chyba głupota przebudowywać coś, co DZIAŁA. Natomiast udoskonalić -
jak najbardziej. Wiem, że w tych elektronicznych zapłonach były takżze
układy dające snop iskier. Znałem kogoś, kto zjechał chłeptaniem w Skarpecie
do ok 7/100, mówił mi, że to niewielkim kosztem utrudnionego rozruchu,
zwłaszcza zimą (Skarpeta, ze sprawnym układem elektrycznym i paliwowym,
paliła przy -20 w 2, góra 3 sekundy, a niekiedy i szybciej, ainni chechłali,
memłali, aż żal było słyszeć, że akumulator zdycha)
Quote:
Chyba, że układ paliwowy zapaćkany syfami z paliwa, co w latach 80.
niestety, było wręcz powszechne, to wtedy różnie. I żadnego komputera do
tego nie było trzeba.
A dziś - jeden gar jąknie i ma się unieruchomić? Ech, ta wysilona
technika...
Pod tym wzgledem to Syrena wzor niezawodnosci.
Zgadza się. Konstrukcja Syreny jest bardzo dobra, problemem natomiast była w
tych czasach, powiedzmy, bieda i bylejakość, marne części i często niezbyt
dobre usługi, tyle, że czesto lepszego w okolicy nie było. W serwisówce
"ściągaj łożysko ściągaczem nr 5", a jak warsztat? Jeb, jeb, młotem i
meslem, też ściagnął. Ale, czy takie łożysko będzie jeszcze dobre? Może i
nie widać uszkodzeń, ale chyba bym się bał jechać... Napisane - dokręcaj
śruby głowicy (kruchy alustop AK9 OIDP) momentem nie pomnę x, w kolejności
podanej, a warsztat? Zwykłym kluczem, po kolei, czy odkręcać, czy zakręcać,
a naprężenia robiły swoje. Moment też przypadkowy i w najlepszym razie te
dziwne przedmuchy

. Nawet w laptopie mam cyferki 1-2-3-4 przy radiatorze
procka... I dokręcam je lekko, do wyraźnego oporu, sprawdzając, czy się nie
odkręci. (A za pastę robi smar grafitowy, bo nie miałem "normalnej", wbrew
pozorom, w tej roli jest świetny - sprawdzone testem burn-in, utrzymał
temperaturę)
Quote:
Trzy cewki, trzy przerywacze, trzy kondensatory - a dwa wystarcza do
jazdy
Byle to było wyregulowane, to Skarpeta pruła przez szosę, aż miło

)
No, na 2 garach "trochę" mniej miło, ale też jechała, 80 bez problemu,
dopiero wyżej robiło się średnio. Silnik to niezbyt raczej lubił, bo
nierówne obciążenie, to raczej go szybciej zużyje... ale dawał radę.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
w systemie siĹa 'POPIS/E
Guest
Sun Aug 13, 2017 11:59 am
ładnie to wyjaśniłeś...
dlatego zadam ci kolejne pytanie:
dlaczego 3-cylindrowy silnik jest lepszy niż 4-cylindrowy?
HF5BS
Guest
Sun Aug 13, 2017 1:06 pm
Użytkownik "w systemie siła 'POPIS/EU" <NOSPAMtestowanije@go2.pl> napisał w
wiadomości news:ompeul$opu$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
ładnie to wyjaśniłeś...
dlatego zadam ci kolejne pytanie:
dlaczego 3-cylindrowy silnik jest lepszy niż 4-cylindrowy?
UGD
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Next