Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13, 14, 15 Next
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun Dec 15, 2013 10:02 pm
Hello J.F,
Sunday, December 15, 2013, 9:36:54 PM, you wrote:
Quote:
Ale nasz wpływ nie ma być przez grzanie własnymi źródłami ciepła,
ale przez zmianę efektywnego albedo Ziemi (ściślej, zdolności
emisji w podczerwieni) czyli jest to wkład procentowy.
Procentowy do tych gigawatów/km^2.
Jasne. Tylko dlaczego czepiają się CO2, którego stężenie nie jest w
istotnym zakresie zależne od nas?
Hm, czy nie jest ...
http://www.planetforlife.com/co2history/
A gdzie są dane od 2007 roku?
Quote:
W koncu jednak spora czesc paliw kopalnych juz spalilismy.
Zasoby produkowane przez miliony lat zuzylismy w dwa wieki.
A wplyw ... moze nie na albedo, ale na reemisje ma.
0.01% od tego GW na km^2 to tez sporo.
Ale większy wpływ na zmianę poziomu CO2 w powietrzu ma zmiana
rozpuszczalności w wodzie na skutek podwyższenia jej temperatury niż
nasza działalność. I nie wiadomo, co jest skutkiem a co przyczyną -
wzrost poziomu dwutlenku węgla wywołuje ocieplenie klimatu czy tez
ocieplenie klimatu powoduje wzrost poziomu CO2...
Bardzo "mocnym" gazem cieplarnianym jest para wodna ale chmury mają
wysokie albedo...
I nadal się upieram, że w skali globalnej większy wpływ ma aktywność
słoneczna niż nasza działalność.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Paweł Pawłowicz
Guest
Sun Dec 15, 2013 10:21 pm
W dniu 2013-12-15 21:36, J.F pisze:
Quote:
W koncu jednak spora czesc paliw kopalnych juz spalilismy.
Zasoby produkowane przez miliony lat zuzylismy w dwa wieki.
A wplyw ... moze nie na albedo, ale na reemisje ma.
0.01% od tego GW na km^2 to tez sporo.
J.
Tu masz widmo półmetrowej warstwy powietrza z mojego laboratorium:
http://www.flickr.com/photos/36151504@N08/5833495291/
Pasmo przy 2350 cm-1 to absorbcja dwutlenku węgla. Jak widać, przechodzi
około 60% promieniowania. Łatwo policzyć, że w warstwie kilkunastu
metrów pochłaniane jest praktycznie całe promieniowanie w zakresie, w
którym absorbuje CO2. Zwiększenie stężenia dwutlenku węgla w atmosferze
nic już nie zmieni, bo więcej niż 100% pochłonąć się nie da. O co więc
chodzi w tych wszystkich zadymach Rio, Kyoto etc?
Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o...
Pozdrawiam,
Paweł
J.F
Guest
Sun Dec 15, 2013 10:30 pm
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
Hello J.F,
Quote:
przeciez podali
http://keelingcurve.ucsd.edu/
Quote:
W koncu jednak spora czesc paliw kopalnych juz spalilismy.
Zasoby produkowane przez miliony lat zuzylismy w dwa wieki.
A wplyw ... moze nie na albedo, ale na reemisje ma.
0.01% od tego GW na km^2 to tez sporo.
Ale większy wpływ na zmianę poziomu CO2 w powietrzu ma zmiana
rozpuszczalności w wodzie na skutek podwyższenia jej temperatury niż
nasza działalność. I nie wiadomo, co jest skutkiem a co przyczyną -
wzrost poziomu dwutlenku węgla wywołuje ocieplenie klimatu czy tez
ocieplenie klimatu powoduje wzrost poziomu CO2...
Hm, nie chce mi sie liczyc, ale ile wegla i ropy wydobyto i spalono
przez ostatnie 50 lat to chyba wiadomo.
Tak czy inaczej - paliw kopalnych na dlugo nie starczy. Czas pomyslec
o "ekologicznym" zrodle.
Quote:
I nadal się upieram, że w skali globalnej większy wpływ ma aktywność
słoneczna niż nasza działalność.
Hm, a ona nie jest w miare stala, z drobnymi roznicami tylko ?
Lepiej sie chyba powolac na lodowce - jak nie bedziemy podgrzewac
klimatu, to nam przyjdzie kolejne zlodowacenie :-)
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun Dec 15, 2013 10:44 pm
Hello J.F,
Sunday, December 15, 2013, 10:30:19 PM, you wrote:
[...]
Quote:
Ale większy wpływ na zmianę poziomu CO2 w powietrzu ma zmiana
rozpuszczalności w wodzie na skutek podwyższenia jej temperatury niż
nasza działalność. I nie wiadomo, co jest skutkiem a co przyczyną -
wzrost poziomu dwutlenku węgla wywołuje ocieplenie klimatu czy tez
ocieplenie klimatu powoduje wzrost poziomu CO2...
Hm, nie chce mi sie liczyc, ale ile wegla i ropy wydobyto i spalono
przez ostatnie 50 lat to chyba wiadomo.
A potrafisz obliczyć ile z wyprodukowanego przez nas CO2 zostało już
zjedzone przez przyrost biomasy?
Quote:
Tak czy inaczej - paliw kopalnych na dlugo nie starczy. Czas pomyslec
o "ekologicznym" zrodle.
"Ekologiczne" źródła a - problemem jest magazynowanie i
"ekologiczność" produkcji tych magazynów.
Quote:
I nadal się upieram, że w skali globalnej większy wpływ ma aktywność
słoneczna niż nasza działalność.
Hm, a ona nie jest w miare stala, z drobnymi roznicami tylko ?
Nie jest - obecnie mamy szczyt aktywności...
Quote:
Lepiej sie chyba powolac na lodowce - jak nie bedziemy podgrzewac
klimatu, to nam przyjdzie kolejne zlodowacenie
Widzisz, jak prosto ;)
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Paweł Pawłowicz
Guest
Sun Dec 15, 2013 11:14 pm
W dniu 2013-12-15 20:40, M. pisze:
Quote:
Nie, to nie ten artykuł. ŚN 11/2013, strona 77. Nie jest rozpatrywany
bilans energii a obciążenie środowiska zanieczyszczeniami.
Korekta: energetyka jądrowa jest na trzecim miejscu po gazie ziemnym.
Po kolei:
Hydroenergetyka
Gaz ziemny
Energetyka jądrowa
Węgiel
Ropa naftowa (praktycznie równo z węglem)
Wiatr
Biomasa (odpady drewna)
długo, długo nic
Olej rzepakowy
Energia słoneczna.
P.P.
ToMasz
Guest
Sun Dec 15, 2013 11:18 pm
W dniu 15.12.2013 16:30, DJ pisze:
Quote:
On 2013-12-15 16:15:43 +0100, ToMasz
news.neostrada.pl@news.neostrada.pl> said:
Tak więc dopóki w kopalni, stoczni, szpitalu ( i tak dalej) będzie
straszył duch socjalizmu - nie będziemy zadowoleni z tego co w naszym
państwie się dzieje.
ToMasz
Lepiej niech straszy duch kapitalizmu. Zrabować ziemi zasoby, i
przerobić je na "kapitał". Niestety ów duch też posiada dużą wadę - nie
przewiduje sytuacji kiedy zasoby się skończą. Wówczas ten kapitał nie
będzie miał żadnej wartości.
przesadzasz. Jak widać zamykanie kopalń nie doprowadziło do
natychmiastowej klęski gospodarki i społeczeństwa. Na razie w Dubaju
cośtam robią z turystyką zeby przyszłym pokoleniom cokolwiek pozostawić
jak braknie ropy. PRędzej czy później braknie ropy, węgla, a żyć trzeba
będzie. więc co za różnica kiedy? Żadna, pytanie natomiast pozostaje: Co
zrobimy do tego czasu. OBawiam się że nic, więc tym bardziej niema
różnicy kiedy nam polakom braknie......
ToMasz
ToMasz
Guest
Sun Dec 15, 2013 11:22 pm
Quote:
A moze takie elektrownie atomowe powkładać do starych kopalń?
A w razie awarii skazić tak ze milion kilometrów kwadratowych ujęć wody?
Fajnie...
nie miałem wątpliwości że rozmawiam z polakiem, ale właśnie mnie
utwierdziłeś w tym przekonaniu. :)
Rozpatrz sytuacje katastrofy elektrowni atomowej naziemnej i takiej
która jest 600m pod ziemią. Ilu ludzi zginie w przeciągu roku? Jaka
część wód zostanie skażona i jaka jest pewność że owe wody gruntowe
znajdujące się 600 metrów pod ziemią (a mozna kopać głębiej)
gdziekolwiek pojawiają się na powierzchni?
ToMasz
J.F.
Guest
Mon Dec 16, 2013 12:59 am
Dnia Sun, 15 Dec 2013 22:21:06 +0100, Paweł Pawłowicz napisał(a):
Quote:
W dniu 2013-12-15 21:36, J.F pisze:
A wplyw ... moze nie na albedo, ale na reemisje ma.
0.01% od tego GW na km^2 to tez sporo.
Tu masz widmo półmetrowej warstwy powietrza z mojego laboratorium:
http://www.flickr.com/photos/36151504@N08/5833495291/
Pasmo przy 2350 cm-1 to absorbcja dwutlenku węgla. Jak widać, przechodzi
około 60% promieniowania. Łatwo policzyć, że w warstwie kilkunastu
metrów pochłaniane jest praktycznie całe promieniowanie w zakresie, w
którym absorbuje CO2. Zwiększenie stężenia dwutlenku węgla w atmosferze
nic już nie zmieni, bo więcej niż 100% pochłonąć się nie da. O co więc
chodzi w tych wszystkich zadymach Rio, Kyoto etc?
Jak rozumiem chodzi o inne czestotliwosci.
Ten prazek jest waski, a emisja od ziemii - termiczna, szerokopasmowa.
Quote:
Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o...
zapewne tez .
J.
Marcin N
Guest
Mon Dec 16, 2013 8:16 am
W dniu 2013-12-15 20:06, J.F pisze:
Quote:
Dlaczego nie liczysz odsetek? Odsetki w 15 lat dają kolejne 100%. Czyli
- jeśli dobrze liczysz - nie spłaci się nigdy, bo po 20 latach wszystko
trzeba wymienić.
--
MN
Marcin N
Guest
Mon Dec 16, 2013 8:18 am
W dniu 2013-12-15 16:42, J.F. pisze:
Quote:
Hm, ale to juz na terenie calego kraju. Nigdzie nie wieje ?
Rozumiesz znaczenie Twojego pytania?
Tak, gdzieś wieje, ale trzeba mieć elektronie WSZĘDZIE, żeby się załapać
na to miejsce, gdzie akurat wieje. W Niemczech wyszło, że elektrowni
musi być jakieś 4-5 razy więcej niż uzyskana z nich moc.
Znaczy - żeby uzyskać 1 GW z wiatru, trzeba zainstalować wiatraki o
potencjale 4-5 GW. Urocze...
--
MN
Marcin N
Guest
Mon Dec 16, 2013 8:23 am
W dniu 2013-12-15 15:20, M. pisze:
Quote:
Tym niemniej w długiej przyszłości czeka nas tylko OZE. Im wcześniej
opracujemy sposoby na magazynowanie i poradzenie sobie z
nierównomiernością produkcji tym lepiej.
A wiesz, o jak odległej przyszłości mówimy?
Węgla w Polsce mamy na 500 lat.
Złoża termalne w Polsce wystarczyłyby na zapotrzebowanie 80% potrzeb
energetycznych EUROPY.
Ja bym nie panikował z tym OZE. W tej chwili to tylko kłopot, a walka z
klimatem polityków przypomina podtrzymywanie świata własnymi rękami
przez wariata w "Dziadach" Mickiewicza.
--
MN
Marcin N
Guest
Mon Dec 16, 2013 8:38 am
W dniu 2013-12-15 16:25, ToMasz pisze:
Quote:
jasne że nikt nie chce
mieć elektrowni atomowej w pobliżu, ale to też da się załatwić!
Mi to nie przeszkadza. Mogę mieszkać o 3 km od takiej NOWOCZESNEJ
elektrowni jądrowej. Ludzi naoglądali się w TV katastrofy Fukuszimy.
Tylko zapomnieli w mediach powiedzieć, że była to najstarsza elektrownia
w Japonii, która właśnie miała być zamknięta. Bardzo pechowo wyszło, że
akurat na nią trafiło.
Nowoczesna EJ nie stanowi ŻADNEGO zagrożenia dla nikogo już za płotem,
czyli ok 800m od reaktora.
A uranu ma wystarczyć na około 100 lat, jeśli cały świat miałby pracować
na EJ.
Tu jednak dochodzimy do nowego typu EJ - na neutrony prędkie. Dla niej
paliwem jest "zużyty" uran po typowych EJ. A takiego paliwa mamy na
tysiące lat.
--
MN
J.F.
Guest
Mon Dec 16, 2013 8:42 am
Dnia Mon, 16 Dec 2013 08:38:01 +0100, Marcin N napisał(a):
Quote:
W dniu 2013-12-15 16:25, ToMasz pisze:
jasne że nikt nie chce
mieć elektrowni atomowej w pobliżu, ale to też da się załatwić!
Mi to nie przeszkadza. Mogę mieszkać o 3 km od takiej NOWOCZESNEJ
elektrowni jądrowej. Ludzi naoglądali się w TV katastrofy Fukuszimy.
Tylko zapomnieli w mediach powiedzieć, że była to najstarsza elektrownia
w Japonii, która właśnie miała być zamknięta. Bardzo pechowo wyszło, że
akurat na nią trafiło.
Nowoczesna EJ nie stanowi ŻADNEGO zagrożenia dla nikogo już za płotem,
czyli ok 800m od reaktora.
W Fukushimie tez tak mowili, i w Czernobylu i Three Miles Island :-)
Quote:
A uranu ma wystarczyć na około 100 lat, jeśli cały świat miałby pracować
na EJ.
Tu jednak dochodzimy do nowego typu EJ - na neutrony prędkie. Dla niej
paliwem jest "zużyty" uran po typowych EJ. A takiego paliwa mamy na
tysiące lat.
Ale one beda nowoczesne, a wiec niesprawdzone :-)
J.
J.F.
Guest
Mon Dec 16, 2013 8:46 am
Dnia Mon, 16 Dec 2013 08:23:19 +0100, Marcin N napisał(a):
Quote:
W dniu 2013-12-15 15:20, M. pisze:
Tym niemniej w długiej przyszłości czeka nas tylko OZE. Im wcześniej
opracujemy sposoby na magazynowanie i poradzenie sobie z
nierównomiernością produkcji tym lepiej.
A wiesz, o jak odległej przyszłości mówimy?
Węgla w Polsce mamy na 500 lat.
a co potem ?
Zreszta - jak sie skonczy ropa, to wydobycie wegla wzrosnie.
Quote:
Złoża termalne w Polsce wystarczyłyby na zapotrzebowanie 80% potrzeb
energetycznych EUROPY.
No nie wiem, nie wiem. Rydzykowi sie chyba nie udalo, Antalowke
zniszczyli, a to co wyplywa na Podhalu nadaje sie do basenu a nie do
elektrowni.
J.
Marcin N
Guest
Mon Dec 16, 2013 8:51 am
W dniu 2013-12-16 08:46, J.F. pisze:
Quote:
Złoża termalne w Polsce wystarczyłyby na zapotrzebowanie 80% potrzeb
energetycznych EUROPY.
No nie wiem, nie wiem. Rydzykowi sie chyba nie udalo, Antalowke
zniszczyli, a to co wyplywa na Podhalu nadaje sie do basenu a nie do
elektrowni.
Problem tych złóż polega na tym, żę mamy je na głębokości 4 km a
opłacalne jest ich stosowanie do 3 km.
To stan na dziś. Co będzie jutro? W końcu je wykorzystamy. Jest tylko
problemik - UE się to nie podoba, bo jak to? Polska miałaby się
uniezależnić? Z tego samego powodu polski węgiel jest BE - bo jest
polski a nie niemiecki czy francuski.
--
MN
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 13, 14, 15 Next