RTV forum PL | NewsGroups PL

Przyczyny częstego wypalania się żarówek w żyrandolu 5-lampowym elektryka?

Padające żarówki

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Przyczyny częstego wypalania się żarówek w żyrandolu 5-lampowym elektryka?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Artur(m)
Guest

Tue Jan 02, 2007 12:50 pm   



Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:en2ob2$t0t$1@flis.man.torun.pl...
Quote:

"Artur(m)" en2mb7$116j$1@sabat.tu.kielce.pl

ale w środku jest z parę setek stopni (włókno pewnie ze 2 000 stC)

Chyba więcej -- co najmniej 3500.

Rzeczywiście, sprawdziłem,
....wiec tym bardziej :)

Artur(m)

Herakles
Guest

Tue Jan 02, 2007 1:17 pm   



Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

Quote:

"Mat" en15m8$573$1@nemesis.news.tpi.pl

[..]
Pozdrawiam

Panowie (pań tu chyba nie ma)
Zdziwiłbyś się!


Quote:
może pomierzycie napięcie
w Waszych instalacjach? Smile Może Mat ma jednak zbyt wysokie.
Ja mam niestety 240 V, jeśli wierzyć prostemu miernikowi.
Włączenie piekarnika o mocy 2 kW daje spadek napięcia
o 1 V, może o 2 V, choć ów spadek widać wyraźnie gołym
okiem na przysiadających nieco żarówkach.
Hie, to chwilowy spadek to przygaśnięcie, ale w kontakcie jest 230V masz zły

miernik.

Ja też mam w domu dwie lampy w których padają żarówki, to powód złej
konstrukcji lampy gdyż żarówki się za bardzo grzeją.


Quote:

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....


J.F.
Guest

Tue Jan 02, 2007 2:36 pm   



On Tue, 2 Jan 2007 12:50:14 +0100, Artur(m) wrote:
Quote:
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console
ale w środku jest z parę setek stopni (włókno pewnie ze 2 000 stC)
Chyba więcej -- co najmniej 3500.

Rzeczywiście, sprawdziłem,
...wiec tym bardziej Smile

Ja bym nie byl taki pewny.
Wolfram sie topi przy 3410 C [3700 K], ale pracuje na pewno w nizszej
temperaturze, skoro musi zachowac konsystencje stala.
Biorac pod uwage ze musza miec tolerancje napiecia zasilajacego, a w
ogole wytrzymuja spore przeciazenie, to temperatura rzedu 2500 C wcale
by mnie nie zdziwila.

Temperatura barwowa jest chyba nawet czesto podawana 2700K, ale to nie
musi nic znaczyc :-)

J.

Tomasz Piasecki
Guest

Tue Jan 02, 2007 2:59 pm   



J.F. wrote:
Quote:
Temperatura barwowa jest chyba nawet czesto podawana 2700K, ale to nie
musi nic znaczyc Smile
Przyjmując, że wolfram jest w miarę czarny, przynajmniej ciemny, to

dość dobrze i prawie wszystko znaczy :)

TP.

wowa
Guest

Tue Jan 02, 2007 3:15 pm   



Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:enc8lp$rio$1@flis.man.torun.pl...
Quote:

Żywiec - prawie jak piwo!

Dla mnie każde piwo jest jednakowe: żółte, charakterystycznie pachnące,
pieniące się...

Ani moczu nie wącham, ani piwa, ale ponoć to nie ten sam zapach. :)


A miało być o żarówkach Smile
Chcesz poznać smak Piwa? Wyjedź na Czechy/Słowacja do jakiejś małej knajpy
gdzie mają tubylcze, beczkowane piwo. Od razu poprosisz o azyl Smile
Wojtek
--
Żywiec - prawie jak piwo!

Tornad
Guest

Tue Jan 02, 2007 3:22 pm   



Quote:
W każdym razie -- raczej zapomnij o zmęczeniu metalu w temperaturze bliskiej
jego temperatury topnienia. Jak już napisałem -- wolfram topi się w
temperaturze
3400 stopni Celsjusza. Jest to typowa liczba temperatury barwowej zwykłej
żarówki,
tyle że podawana w Kelwinach. Czyli takie włókno grzeje się do temperatury
ponad
3100 stopni Celsjusza, czyli niemal temperatury topnienia wolframu.

Nawet jeśli coś poprzesuwa się, gdy żarówka jest zimna -- szybko
się ponaprawia, po włączeniu żarówki.

I aby było jasne -- nie pisałem o bańce żarówki, gdy pisałem o szkle. :)

--
  .`'.-.         ._.                               .-.
  .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'

Twoja madrosc jest wrecz porazajaca, swieci, promieniuje jak to wlokno zarowki
rozgrzane do temperatury podawanej w Kelwinach. A ja latwo znalazlem w necie
stronke (Wikipedia), na ktorej pisze, ze: (cytuje)
Skuteczność świetlna żarówki zależy od temperatury żarnika. W miarę
zwiększania temperatury żarnika szybko zwiększa się prędkość parowania
wolframu, wskutek czego następuje tworzenie się przewężeń drutu wolframowego,
zwiększone nagrzewanie się drutu w tym miejscu i w końcu przepalanie się
żarnika. Wolfram odparowany z żarnika osadza się na bańce w postaci ciemnego
nalotu, który pochłania część światła emitowanego przez żarnik. Z tych
względów w żarówkach próżniowych (w bańce panuje próżnia) temperatura żarnika
nie przekracza 2600 K.

I co Ty na to? Oczywiscie nadal bedziesz sie upieral przy tych "niemal"
temperaturach topnienia wolframu. Bo tak Ci sie zdaje. I odsadzal od czci i
wiary kazdego, kto ma inne od Twojego zdanie.
Ze swoich doswiadczen (jako, ze nie jestem fachowcem wiec musialem
eksperymentowac) wiem, ze zmniejszenie napiecia zasilania zarowki o okolo 5
procent, (co nie wplywa jakos znaczaco na jasnosc swiecenia, jest wizualnie
nie zauwazalne), przedluza zywotnosc zarowki o 100, 200 a moze i wiecej
procent. Czyli gdy przy napieciu nominalnym zarowka swieci 1000 godzin to przy
tym zmniejszonym o 5 procent swiecic bedzie co najmniej 2000 godzin.
Zapamietaj to, ja Tornad Ci to pisze.
A problem byl z zegarem cyfrowym, ktory chlopcy zmajstrowali pod szyldem
jakiegos technikum elektrycznego. Wykonali duzy wyswietlacz z kilkuwatowych
zarowek 12-woltowych i juz po miesiacu co ktoras zaczela padac, trzeba bylo
rozkrecac solidna konstrukcje i je wymieniac. Polecilem im wstawienie w szereg
dwu diod prostowniczych polaczonych antyrownolegle, co spowodowalo obnizenie
napiecia zasilajacego zarowki o jakies 0.6 V i praktycznie problem zostal
rozwiazany na tyle, ze czestotliwosc wymiany zarowek znaczaco zmalala.
Zatem na tej podstwie moge Pytajacemu polecic nastepne rozwiazanie; w szereg z
wylacznikiem wstawic dwie zenerki 12 woltowe polaczone antyrownolegle; to
zmniejszy napiecie zasilania zarowek o te 5 procent i ich zywotnosc w tym
rezonujacym, czy przegrzewanym kandelabrze znaczaco wzrosnie. Powodzenia.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

J.F.
Guest

Tue Jan 02, 2007 3:41 pm   



On 2 Jan 2007 15:22:24 +0100, Tornad wrote:
Quote:
Wolfram odparowany z żarnika osadza się na bańce w postaci ciemnego
nalotu, który pochłania część światła emitowanego przez żarnik. Z tych
względów w żarówkach próżniowych (w bańce panuje próżnia) temperatura żarnika
nie przekracza 2600 K.

Zarowek prozniowych sie juz praktycznie nie uzywa.

Quote:
I co Ty na to? Oczywiscie nadal bedziesz sie upieral przy tych "niemal"
temperaturach topnienia wolframu. Bo tak Ci sie zdaje. I odsadzal od czci i
wiary kazdego, kto ma inne od Twojego zdanie.

Co by nie mowic temperatura jednak bardzo wysoka.
Moze pozwolic usunac zmeczenie.

Quote:
Zatem na tej podstwie moge Pytajacemu polecic nastepne rozwiazanie; w szereg z
wylacznikiem wstawic dwie zenerki 12 woltowe polaczone antyrownolegle; to

A zenerkach to sie nie znasz :-)

Quote:
zmniejszy napiecie zasilania zarowek o te 5 procent i ich zywotnosc w tym
rezonujacym, czy przegrzewanym kandelabrze znaczaco wzrosnie. Powodzenia.

A gdzie umiescic gasnice ? bo to jednak kilka W sie wydzieli.

No i lepszy opornik - bardziej ograniczy prad udarowy przy wlaczeniu.
A jeszcze lepszy NTC ..

J.

J.F.
Guest

Tue Jan 02, 2007 3:43 pm   



On Tue, 02 Jan 2007 14:59:37 +0100, Tomasz Piasecki wrote:
Quote:
J.F. wrote:
Temperatura barwowa jest chyba nawet czesto podawana 2700K, ale to nie
musi nic znaczyc :-)

Przyjmując, że wolfram jest w miarę czarny, przynajmniej ciemny, to
dość dobrze i prawie wszystko znaczy Smile

Wolfram zapewne jest metalicznie srebrzysty :-)

A potrafisz jakos uzasadnic teze ze wolfram rozgrzany do ok 3000K
ma rownomierna ch-ke w zakresie widzialnym ? :-)

J.

RoMan Mandziejewicz
Guest

Tue Jan 02, 2007 6:11 pm   



Hello Tornad,

Tuesday, January 2, 2007, 3:22:24 PM, you wrote:

[...]

Quote:
Zatem na tej podstwie moge Pytajacemu polecic nastepne rozwiazanie; w szereg z
wylacznikiem wstawic dwie zenerki 12 woltowe polaczone antyrownolegle;

Jeśli już, to "antyszeregowo". Przy połączeniu antyrównoległym
uzyskałbyś spadek napięcia rzedu 0.7V.

[...]

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl

Guest

Tue Jan 02, 2007 8:04 pm   



i tak w ten sposób zmusiliśmy Cię inicjatorze tematu na zrobienie
fakultetu...

Eneuel Leszek Ciszewski
Guest

Tue Jan 02, 2007 10:55 pm   



"J.F." 6qrkp2p2t8v3dlttr6dq0qvitmcqs2hvft@4ax.com

Quote:
A potrafisz jakos uzasadnic teze ze wolfram rozgrzany do ok 3000K
ma rownomierna ch-ke w zakresie widzialnym ? Smile

A jaką ma mieć? :)

E.

Eneuel Leszek Ciszewski
Guest

Tue Jan 02, 2007 10:58 pm   



"Artur(m)" endgre$2a4g$1@sabat.tu.kielce.pl

E> > Chyba więcej -- co najmniej 3500.

Quote:
Rzeczywiście, sprawdziłem,
...wiec tym bardziej Smile

To źle sprawdziłeś. Ja popełniłem błąd.

I ja, i ktoś inny zauważył już, że wolfram się topi
w temperaturze 3410 stopni Celsjusza, więc włókno nie
może się rozgrzać do temperatury 3500 stopni Celsjusza.

E.

Eneuel Leszek Ciszewski
Guest

Tue Jan 02, 2007 11:01 pm   



"wowa" endpei$lqg$1@inews.gazeta.pl

Quote:
A miało być o żarówkach Smile

I jest.

Quote:
Chcesz poznać smak Piwa? Wyjedź na Czechy/Słowacja do jakiejś małej knajpy
gdzie mają tubylcze, beczkowane piwo. Od razu poprosisz o azyl Smile

Nie chcę piwa i nie chcę azylu. Wolę być prześladowany w Polsce
niż prosić o azyl (?piwny?) w Czechach czy na Słowacji.

Zresztą -- zgodnie z tym, co piszesz, tam bym był chyba mocniej prześladowany
z powodów abstynenckich. (z tego powodu, że nie piję alkoholu)

E.

J.F.
Guest

Tue Jan 02, 2007 11:29 pm   



On Tue, 2 Jan 2007 22:55:59 +0100, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
Quote:
"J.F." 6qrkp2p2t8v3dlttr6dq0qvitmcqs2hvft@4ax.com

A potrafisz jakos uzasadnic teze ze wolfram rozgrzany do ok 3000K
ma rownomierna ch-ke w zakresie widzialnym ? :-)

A jaką ma mieć? Smile

No tak powiedzmy 10% odchylki od idealnej :-)

J.

Eneuel Leszek Ciszewski
Guest

Tue Jan 02, 2007 11:32 pm   



"Tornad" 1ba4.0000009a.459a6aa0@newsgate.onet.pl

Quote:
Skuteczność świetlna żarówki zależy od temperatury żarnika.

Zależy.

Quote:
W miarę
zwiększania temperatury żarnika szybko zwiększa się prędkość parowania
wolframu,

Raczej szybkość. I czy ja wiem, czy szybko? Co to znaczy szybko?

Quote:
wskutek czego następuje tworzenie się przewężeń drutu wolframowego,

Następuje. Wolfram osadza się na przykład na bańce żarówki, co czyni
ją mniej przeźroczystą.

Quote:
zwiększone nagrzewanie się drutu w tym miejscu i w końcu przepalanie się
żarnika.

Rośnie tam opór, a zatem i mocniej tam spada napięcie.

Quote:
Wolfram odparowany z żarnika osadza się na bańce w postaci ciemnego
nalotu, który pochłania część światła emitowanego przez żarnik. Z tych
względów w żarówkach próżniowych (w bańce panuje próżnia) temperatura
żarnika nie przekracza 2600 K.

Być może.

Quote:
I co Ty na to? Oczywiscie nadal bedziesz sie upieral przy tych "niemal"
temperaturach topnienia wolframu. Bo tak Ci sie zdaje. I odsadzal od czci
i wiary kazdego, kto ma inne od Twojego zdanie.

Potłucz żarówkę (spaloną) a zobaczysz, że próżni tam nie ma.
Odbudowa struktury krystalicznej (odprężenie wolframu) nie
następuje w temperaturze topnienia i wyższej, ale w podwyższonej.
I na pewno podwyższenie do temperatury świecenia -- odpręża ów wolfram.

Quote:
Ze swoich doswiadczen (jako, ze nie jestem fachowcem wiec musialem
eksperymentowac) wiem, ze zmniejszenie napiecia zasilania zarowki o okolo 5
procent, (co nie wplywa jakos znaczaco na jasnosc swiecenia,

Ja gołym okiem widzę spadek o 2 V. Pisałem o tym -- właczenie piekarnika
powoduje taki spadek. I widać, że żarówki świecą ciemniej.

Quote:
jest wizualnie nie zauwazalne),

Jest zauważalne. I możesz to sprawdzić u siebie w domu.

Quote:
przedluza zywotnosc zarowki o 100, 200 a moze i wiecej procent.

Przedłuża, ale nie 200 procent.

Quote:
Czyli gdy przy napieciu nominalnym zarowka swieci 1000 godzin to przy
tym zmniejszonym o 5 procent swiecic bedzie co najmniej 2000 godzin.

Nigdy tego nie sprawdzałem, ale wiem, że przedłyża skutecznie, dlatego
też produkuje się żarówki na nieco wyższe napięcie, aby świeciły dłużej.
Myślę jednak, że nie 3 razy dłużej. (myślę, czy raczej pamiętam, że)

Quote:
Zapamietaj to, ja Tornad Ci to pisze.

Wyobraź sobie, że przed kilku laty miałem do czynienia z tysiącami
sztuk przepalanych żarówek. Smile Świeciły za pieniądze podatników.
Liczyłem wówczas, że gdyby Miasto na czas uruchamiało swój świecący
proceder Wink -- mogłoby zaoszczędzić ogromne pieniądze. Ale zamiast
tego -- raczej łupiło najbiedniejszych, którzy w swoich domach...
....oszczędzali prąd i siedzieli po ciemku!!!

Chodziło o tak zwane świąteczne dekoracje i o słupki przeszkodowe, zwane pylonami.
Nie pamiętam, ile było w tamtym czasie owych słupków i nie pamiętam, ile było tych
świątecznych ozdób. Ozdoby można policzyć -- bo właśnie świecą. Każda miała chyba
60 żarówek. Na samej wymianie tych żarówek można zaoszczędzić masę pieniędzy, jako
że wymiana ta jest kosztowna, bo trzeba je wymieniać przy użyciu podnośnika koszowego.
Najlepiej by było, gdyby w okresie świątecznym nie zachodziła potrzeba ich wymiany.
I oczywiście można to uzyskać poprzez stosowanie specjalnych żarówek. Dodatkowo można
by stosować żarówki mniejszej mocy (niż dostępna w sklepach) na czym można jeszcze
trochę zaoszczędzić, jako że i tak ozdoby te świecą zbyt jasno.

Słupki stoją przy skrzyżowaniach. Na każdym skrzyżowaniu jest ich od
kilku do kilkunastu, może nawet do trzydziestu na większych, bardziej
skomplikowanych skrzyżowaniach.

Ludzi, którzy wyłączali prąd (żarówki) w mieszkaniach znam osobiście.
Mieszkają w domach i płacą Miastu podatki od nieruchomości. Z tych
podatków Miasto oświeca Niebo w centrum Białegostoku. :)

Quote:
A problem byl z zegarem cyfrowym, ktory chlopcy zmajstrowali pod szyldem
jakiegos technikum elektrycznego. Wykonali duzy wyswietlacz z kilkuwatowych
zarowek 12-woltowych i juz po miesiacu co ktoras zaczela padac,

30.5 dnia * 24 godzin/dzień == 732

Żywotność żarówki to 1000 godzin.

Quote:
trzeba bylo rozkrecac solidna konstrukcje i je wymieniac.

:)

Quote:
Polecilem im wstawienie w szereg dwu diod prostowniczych polaczonych
antyrownolegle, co spowodowalo obnizenie napiecia zasilajacego zarowki
o jakies 0.6 V i praktycznie problem zostal rozwiazany na tyle, ze
czestotliwosc wymiany zarowek znaczaco zmalala.

Jak znacząco?

Quote:
Zatem na tej podstwie moge Pytajacemu polecic nastepne rozwiazanie; w szereg
z wylacznikiem wstawic dwie zenerki 12 woltowe polaczone antyrownolegle; to
zmniejszy napiecie zasilania zarowek o te 5 procent i ich zywotnosc w tym
rezonujacym, czy przegrzewanym kandelabrze znaczaco wzrosnie. Powodzenia.

No i ta metoda ma sens. Tyle tylko, że jak spada napięcie, to się wydziela ciepło.
Warto coś z tym ciepłem robić. Smile (odprowadzać)

Jak już pisałem -- lampy (żarniki w lampach) w telewizorach lampowych chroniono
termistorem, który się rozgrzewał razem z tymi lampami i zapobiegał ,,udarom
włączeniowym''. Gdy taki termistor się nagrzał (po około jednej minucie) jego
oporność była bliska zeru, ale gdy był zimny -- stawiał duży opór. Dzięki temu
zimna żarówka (najbardziej narażona na szwank) otrzymywała niskie napięcie,
które powoli rosło.

Było to rozwiązanie testowane przez miliony ludzi. :)

Niemniej jednak o zmęczeniu wolframu w żarówce zapomnij.

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Przyczyny częstego wypalania się żarówek w żyrandolu 5-lampowym elektryka?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map