RTV forum PL | NewsGroups PL

Wynagrodzenia dla inżynierów elektroniki w technice analogowej - jak wygląda rynek?

[PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników - wiosna

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Wynagrodzenia dla inżynierów elektroniki w technice analogowej - jak wygląda rynek?

Goto page 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Sylwester Łazar
Guest

Mon Mar 22, 2010 10:47 pm   



Tutaj komentarze do wątku:
"Inżynier elektronik (spec. Technika analogowa)-oferta zawodowa"
S.

Pszemol
Guest

Mon Mar 22, 2010 10:56 pm   



"Sylwester Łazar" <info@alpro.pl> wrote in message
news:ho8ob6$k66$1@mx1.internetia.pl...
Quote:
Tutaj komentarze do wątku:
"Inżynier elektronik (spec. Technika analogowa)-oferta zawodowa"

Myślę, że wypadałoby gdybyś zaczął od podania swojego
wynagrodzenia i stanowiska/stażu pracy.

Konop
Guest

Mon Mar 22, 2010 11:22 pm   



Sylwester Łazar pisze:
Quote:
Tutaj komentarze do wątku:
"Inżynier elektronik (spec. Technika analogowa)-oferta zawodowa"
S.

Praca? Jak praca Wink.. nie ma pracy dla inż. elektroników Wink... wiem co

mówię - skończyłem we wrześniu studia, z wyróżnieniem, dyplom "dla
firmy", no i co z tego? Jakaś umowa o dzieło gdzieś po drodze i tyle...
Mówiąc krótko - dupa straszna ;P...
Nie chcę narzekać, ale skoro robimy taki [OT] odnośnie sytuacji na rynku
pracy - to z chęcią poczytałbym dyskusję na temat ilości miejsc pracy
dla elektroników Wink... Zwłaszcza pod kątem możliwości zatrudniania osób
z bardzo małym doświadczeniem...
A co do wątku o zarobkach:
woj. Śląskie, inż. elektronik, wynagrodzenie: 0zł ;D...

--
Pozdrawiam
Konop

ColdFire
Guest

Mon Mar 22, 2010 11:47 pm   



Konop pisze:
Quote:
Sylwester Łazar pisze:
Tutaj komentarze do wątku:
"Inżynier elektronik (spec. Technika analogowa)-oferta zawodowa"
S.

Praca? Jak praca Wink.. nie ma pracy dla inż. elektroników Wink... wiem co
mówię - skończyłem we wrześniu studia, z wyróżnieniem, dyplom "dla
firmy", no i co z tego? Jakaś umowa o dzieło gdzieś po drodze i tyle...
Mówiąc krótko - dupa straszna ;P...
Nie chcę narzekać, ale skoro robimy taki [OT] odnośnie sytuacji na rynku
pracy - to z chęcią poczytałbym dyskusję na temat ilości miejsc pracy
dla elektroników Wink... Zwłaszcza pod kątem możliwości zatrudniania osób
z bardzo małym doświadczeniem...
A co do wątku o zarobkach:
woj. Śląskie, inż. elektronik, wynagrodzenie: 0zł ;D...

Podłączam się do dyskusji. Ja co prawda jeszcze w trakcie, specjalność
systemy mikroprocesorowe, ale bardzo chętnie poczytam.

Pozdrawiam!

Konop
Guest

Tue Mar 23, 2010 12:21 am   



Quote:
Jak nie ma jak jest, komentujemy przecież konkretne ogłoszenie. Aplikuj Smile

....Warszawa.... z pewnych względów nie mogę się wyprowadzić, zwłaszcza
tak daleko...

--
Pozdrawiam
Konop

entroper
Guest

Tue Mar 23, 2010 12:26 am   



Użytkownik "Konop" <konoppo@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ho8qjo$mtd$1@inews.gazeta.pl...

Quote:
Praca? Jak praca Wink.. nie ma pracy dla inż. elektroników Wink... wiem co
mówię - skończyłem we wrześniu studia, z wyróżnieniem, dyplom "dla
firmy", no i co z tego? Jakaś umowa o dzieło gdzieś po drodze i tyle...
Mówiąc krótko - dupa straszna ;P...

Jak nie ma jak jest, komentujemy przecież konkretne ogłoszenie. Aplikuj :)

e.

Dariusz K. Ładziak
Guest

Tue Mar 23, 2010 12:39 am   



Użytkownik Konop napisał:
Quote:
Sylwester Łazar pisze:
Tutaj komentarze do wątku:
"Inżynier elektronik (spec. Technika analogowa)-oferta zawodowa"
S.

Praca? Jak praca Wink.. nie ma pracy dla inż. elektroników Wink... wiem co
mówię - skończyłem we wrześniu studia, z wyróżnieniem, dyplom "dla
firmy", no i co z tego? Jakaś umowa o dzieło gdzieś po drodze i tyle...
Mówiąc krótko - dupa straszna ;P...

Konop, ale tak uczciwszy uszy - dupa z ciebie a nie inżynier, ty jesteś
dopiero materiałem na inżyniera! Ile razy cię mechanik na warsztacie w
ciul zrobił tekstem "panie, to się nie da..."? Ile projektów uwaliłeś?
Póki na własnej dupie nie poczujesz czym się kończy nadmierny optymizm w
projektowaniu to inżynierem nie jesteś, jak średniego personelu nie
potrafisz przekonać że ty wiesz lepiej - nawet jak się pilnik trzyma
masz wiedzieć lepiej - to jesteś dopiero materiałem na inżyniera.
A dyskusja się toczy na temat inżynierów którzy już ten ból na własnej
dupie poczuli.

Ja też wyszedłem z polibudy z genialnym dyplomem, najlepszy w Układzie
Warszawskim przełącznik mikrofalowy z diodami PIN zrobiłem - i na
prostej zależności pojemność diody waraktorowej vs. jej częstotliwość
graniczna się położyłem, jak załapałem że wzrost pojemności złącza
powoduje _wzrost_ częstotliwości granicznej to ludzie w firmie śmiali
się ze mnie jak norki. Moje szczęście że z mechanikami na warsztacie
potrafiłem gadać bo by mnie całkiem zjedli.

--
Darek

entroper
Guest

Tue Mar 23, 2010 12:46 am   



Użytkownik "Konop" <konoppo@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ho8u1b$556$1@inews.gazeta.pl...

Quote:
...Warszawa.... z pewnych względów nie mogę się wyprowadzić, zwłaszcza
tak daleko...

nie można mieć ciastka i zjeść ciastka

e.

Konop
Guest

Tue Mar 23, 2010 1:35 am   



entroper pisze:
Quote:
Użytkownik "Konop" <konoppo@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ho8u1b$556$1@inews.gazeta.pl...

...Warszawa.... z pewnych względów nie mogę się wyprowadzić, zwłaszcza
tak daleko...

nie można mieć ciastka i zjeść ciastka

Rozumiem, że na całym Górnym Śląsku nie ma i nie będzie roboty dla
elektroników i tylko i wyłącznie Warszawa wchodzi w rachubę, tak?? Smile...

--
Pozdrawiam
Konop

Konop
Guest

Tue Mar 23, 2010 1:46 am   



Quote:
Konop, ale tak uczciwszy uszy - dupa z ciebie a nie inżynier, ty
jesteś dopiero materiałem na inżyniera! Ile razy cię mechanik na

warsztacie w ciul zrobił tekstem "panie, to się nie da..."? Ile
projektów uwaliłeś? Póki na własnej dupie nie poczujesz czym się kończy
nadmierny optymizm w projektowaniu to inżynierem nie jesteś, jak
średniego personelu nie potrafisz przekonać że ty wiesz lepiej - nawet
jak się pilnik trzyma masz wiedzieć lepiej - to jesteś dopiero
materiałem na inżyniera.
Quote:
A dyskusja się toczy na temat inżynierów którzy już ten ból na
własnej dupie poczuli.
Ja też wyszedłem z polibudy z genialnym dyplomem, najlepszy w
Układzie Warszawskim przełącznik mikrofalowy z diodami PIN zrobiłem - i

na prostej zależności pojemność diody waraktorowej vs. jej częstotliwość
graniczna się położyłem, jak załapałem że wzrost pojemności złącza
powoduje _wzrost_ częstotliwości granicznej to ludzie w firmie śmiali
się ze mnie jak norki. Moje szczęście że z mechanikami na warsztacie
potrafiłem gadać bo by mnie całkiem zjedli.

Tyle to ja rozumiem Wink... pracę mgr robiłem w pewnej firmie i też sporo
śmiechu ze mnie mieli ;P... ale po prostu "przy okazji" chciałbym
rozwinąć dyskusję na ten temat - jakie są możliwe ścieżki kariery dla
absolwentów elektroniki? Jakie perspektywy? Zacząć "niżej" - ok, ale w
firmie, która daje możliwość rozwoju w tej branży. A może w ogóle się
przekwalifikować? no cóż, po to wybrałem TEN kierunek, żeby w tym
zawodzie robić Wink... tyle tylko, że większość osób i tak musi raczej
zmienić zawód... informatyk, automatyk, krawiec, grabarz... jest wybór Wink...
Tak się składa, że nie jestem samotną wysepką, tylko mam kontakty z
paroma osobami z roku... niektórzy coś mają, inni nie, ale wszyscy mówią
"jest ciężko"...
Dlatego jestem ciekawy jak wygląda ta kwestia z perspektywy osób, które
pracują w zawodzie od kilku lat, z perspektywy osób z większym
doświadczeniem, może w Waszych firmach w ostatnich latach
zatrudnialiście "nowe pokolenie" i powiecie jak ich "droga przez mękę"
Wink wyglądała itp Smile...

--
Pozdrawiam
Konop

wilkxt
Guest

Tue Mar 23, 2010 8:17 am   



w warszawie w ABW jest robota dla elektronikow/informatykow, a jak jeszce
cos z kryptografii wie to juz wogóle fajnie

Pozdrawiam
Tomek

Sylwester Łazar
Guest

Tue Mar 23, 2010 8:40 am   



Quote:
woj. Śląskie, inż. elektronik, wynagrodzenie: 0zł ;D...

--
Pozdrawiam
Konop
Przesadzasz.

Pracy na Śląsku dla elektroników jest mnóstwo.
W sobotę wróciłem ze Śląska. Pracowałem w dwóch firmach Średnio mi się
podobają wyjazdy.
Wolałbym, abyś Ty tam pracował.

Problem jest w tym czy:
a) szukasz pracy w sensie definicji
b) szukasz miesięcznego uposażenia na kilka lat

Różnica jest kolosalna.
a) Każdy chętnie Cię przyjmie abyś rozwiązał problem w ich firmie i poszedł
sobie jak Ci zapłaci.
b) Nikt nie chce płacić miesięcznej pensji bez cotygodniowych efektów.

Ktoś pytał o moje zarobki.
Nie wiem.
Nie wiem jak liczyć.
Ja wybrałem po prostu wariant a)
Zresztą miesięcznie n x a= b
Co za różnica.
np. n= 1..10
S.


--
pozdrawiam
Sylwester Łazar
http://www.alpro.pl
http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB

Desoft
Guest

Tue Mar 23, 2010 9:57 am   



Quote:
Tyle to ja rozumiem Wink... pracę mgr robiłem w pewnej firmie i też sporo
śmiechu ze mnie mieli ;P... ale po prostu "przy okazji" chciałbym rozwinąć
dyskusję na ten temat - jakie są możliwe ścieżki kariery dla absolwentów
elektroniki?

Takie jak dostanie się do filharmonii, ćwiczyć, ciągle ćwiczyć.
Bez praktyki papier najlepiej schować baaardzo głęboko. Zauważyłem taką
zależność, że firmy które dobrze płacą nie pytają o papier.
Jak napisał entroper, że jest to już któreś ogłoszenie z rzędu. Specjalista
od elektroniki analogowej, koniecznie inżynier, znajomość techniki
analogowej mile widziana.


Jakie perspektywy? Zacząć "niżej" - ok, ale w
Quote:
firmie, która daje możliwość rozwoju w tej branży.

Jeżeli zaczynać, to raczej duża dowolność, zawsze można się rozwinąć (mówię
o praktyce) a firmę i tak trzeba zmienić za dwa, trzy lata. Mi dużo dało, że
pracowałem jakiś czas w bardzo znanej firmie.

Quote:
A może w ogóle się przekwalifikować? no cóż, po to wybrałem TEN kierunek,
żeby w tym zawodzie robić Wink

Trzeba wprowadzić obowiązkowy przedmiot: marketing - popyt, podaż.
Kończyłem kierunek radiotechnika i telewizja, obecnie to nic nie znaczy
(kiedyś to była żyła złota). Ale jako automatyk nie narzekam, no może
elektronik-informatyk i ciągle ćwiczę ;)


Quote:
paroma osobami z roku... niektórzy coś mają, inni nie, ale wszyscy mówią
"jest ciężko"...

Że też każdy Polak zaczyna rozmowę od "jest ciężko"...

Quote:
zatrudnialiście "nowe pokolenie" i powiecie jak ich "droga przez mękę" Wink
wyglądała itp Smile...

Przynieś, wynieś, pozamiataj.
Niestety trzeba czasu (praktyki) aby dyplom się "uprawomocnił"

--
Desoft

Piotr Gałka
Guest

Tue Mar 23, 2010 11:29 am   



Użytkownik "Konop" <konoppo@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ho931e$j6j$1@inews.gazeta.pl...

Quote:
Dlatego jestem ciekawy jak wygląda ta kwestia z perspektywy osób, które
pracują w zawodzie od kilku lat, z perspektywy osób z większym
doświadczeniem, może w Waszych firmach w ostatnich latach zatrudnialiście
"nowe pokolenie" i powiecie jak ich "droga przez mękę" Wink wyglądała itp
Smile...

Zacznę od dygresji:
Kilka dni temu oglądałem Gdański Aeropag - dyskutowało kilku profesorów
(Balcerowicz +...) na temat dobrobytu.
Utkwiła mi w pamięci wypowiedź psychologa (nazwiska nie pamiętam)
opowiadającego o 2 modelach działalności na przykładzie stolarzy. Jeden
(wariant mistrzowski) nie wypuści szafy ze swoich rąk dopóki nie jest sam
zadowolony z każdego szczególika, drugi zrobi w tym czasie 10 szaf,
wystarczająco dobrych, aby klienci nie mieli zastrzeżeń.
Zadowolenie z siebie (ma wpływ na subiektywne odczucie dobrobytu) większe ma
ten pierwszy, ale zyski oczywiście ten drugi.
Ponieważ elektronika to od zawsze moje hobby więc w działalności naszej
firmy uprawiamy (niestety) wariant pierwszy. Nawet zdając sobie sprawę z
tego, że tak się już nie robi biznesów, trudno jest się przełamać (no bo jak
można wypuścić coś czego się nie jest na 99.9% (na 100 się nigdy nie będzie)
pewnym Wink).
Skutki:
1. Dotychczas zatrudnialiśmy wyłącznie ludzi tuż po studiach, albo jeszcze
na studiach, aby nie byli skażeni przyzwyczajeniem, że termin ważniejszy od
jakości (tak postrzegamy model działalności korporacji itp.) i dali się
ustawić do modelu jakość i dokładność na pierwszym miejscu.
2. Taki niedoświadczony pracownik (w połączeniu z naszym podejściem) wymaga
przez długi czas dość dokładnej weryfikacji tego, co robi - oczywiście
kosztem naszego czasu (co dodatkowo wydłuża czas wykonania szafy).
3. Przy ocenie kandydatów zwracamy przede wszystkim uwagę na wiedzę
praktyczną i zamiłowanie do elektroniki. Wiedzę praktyczną łatwo
zweryfikować kilkoma pytaniami - jak ktoś nie umie policzyć R w szereg z
LEDem już dalej nie ma co pytać.
4. Robimy tylko jedną szafę na jakiś czas więc (niestety) zatrudniamy bardzo
mało ludzi i płacimy raczej średnio niż super no bo nikt nie chce za tę
szafę zapłacić 10 razy więcej niż na jedną z tych 10-ciu (z Chin).

Jeśli większe firmy szukają wyłącznie ludzi z doświadczeniem to jeśli takich
jak nasza firm jest nawet trochę, to i tak na rynku pracy to kropla w morzu.

Za kilka miesięcy (być może) będziemy się rozglądać (w Gdańsku) za nowym
pracownikiem. Decyzja jeszcze nie zapadła, bo akurat dopieszczamy szafę nad
którą siedzimy od 2 lat i nie mamy na to czasu.
P.G.

entroper
Guest

Tue Mar 23, 2010 2:01 pm   



Użytkownik "Konop" <konoppo@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ho92ca$hci$1@inews.gazeta.pl...

Quote:
Rozumiem, że na całym Górnym Śląsku nie ma i nie będzie roboty dla
elektroników i tylko i wyłącznie Warszawa wchodzi w rachubę, tak?? Smile...

Może i tak być. Od nas to nie zależy.

e.

Goto page 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Wynagrodzenia dla inżynierów elektroniki w technice analogowej - jak wygląda rynek?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map