RTV forum PL | NewsGroups PL

Śmieszne reklamy z czasów PRL: elektroniczne zegarki i wyważanie kół!

Za komuny to było wesoło !!

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Śmieszne reklamy z czasów PRL: elektroniczne zegarki i wyważanie kół!

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 12, 13, 14  Next

Artur Miller
Guest

Tue Sep 06, 2016 6:48 pm   



W dniu 2016-09-06 o 09:32, Ghost pisze:
Quote:


Jak ktoś miał dostęp do zagranicznej prasy w latach 80 i sprawdził co
pisali wtedy o Polsce, to ma nieco ograniczone zaufanie do bieżących
relacji nt. Korei Północnej. Wesoło tam nie jest, ale ludzie żyją, i
myślę, że nie w permanentnym głodzie.

pewnie, ze nie...

http://kresy24.pl/kim-dzong-un-zacheca-jedzcie-slodkie-mieso-psow/

a.

sundayman
Guest

Tue Sep 06, 2016 6:50 pm   



Quote:
Bo jak inaczej wytlumaczyc to ze w kraju w ktorym z 65% ludzi jest robotnikami najemnymi i dla nich socjalizm jest najlepszym ustrojem ekonomicznym nagle dalo sobie wmowic ze w obcym dla nich kapitalizmie beda mieli lepiej.

Po pierwsze kuśwa to zawijaj wiersze please, bo cholery można dostać.
Po drugie - nie mogę się doczekać wynalezienia maszyny czasu. Wtedy by
się powinno wysłać wielbicieli socjalizmu do lat 50-70.

Ja napisałem wyżej, że chleb był. Ale poza tym chlebem to już niewiele
było. Pamiętam, że na przełomie lat 80/90 wielkim wydarzeniem było
kupienie w sklepie mydła "zielone jabłuszko". Bo to było takie
"światowe" i jak z filmów USA. Już samo to mówi o "dobrobycie" PRL.

I mimo, że w tamtych latach żyło mi się fajnie, bo byłem młody, to za
żadną cholerę nie chciałbym żyć w tym syfie ponownie.

Włodzimierz Wojtiuk
Guest

Tue Sep 06, 2016 6:57 pm   



On 2016-09-06 18:59, sundayman wrote:
Quote:

No wiesz, glodu w latach 80-tych to u nas nie bylo, ale chleb to juz nie
zawsze sie dalo kupic.
A maslo, mieso, kielbase ... jutro dowioza.

Pamiętam te lata, i nie przypominam sobie głodu.
Chleb to akurat był zawsze. I to jakieś 100x lepszy niż dziś Smile
Z mięsem gorzej, ale... akurat nie jadam więc mi rurka.
Głodu w mieście nie było. Ani na wsi, na której regularnie bywałem
(Podlasie).

Żeby było jasne - jestem ostatni do chwalenia PRL, tylko chciałbym żeby
nie koloryzować. Głodu nie było imo. Niestety, nie było też niczego
innego :)


No ja to mięsożerny jestem, a mieszkałem (na podlasiu) w miejscowości
gdzie brak było powiązań rodzinnych i innych...
Chleb był niezły o ile zdążyłem kupić...
Węgiel, o ile udało się załatwić
gaz w butli o ile udało się dopchać...

W związku z tematem grupy informuję, że o jakichkolwiek częsciach
elektronicznych włącznie z jakimikolwiek kablami (kabelkami) mogłem
sobie poczytać...

Włodek

Włodzimierz Wojtiuk
Guest

Tue Sep 06, 2016 7:01 pm   



On 2016-09-06 20:43, Zenek Kapelinder wrote:
(ciap)
Quote:
Taka ciekawostka. W PRL istnialy umowy zwane dzisiaj smieciowymi.
Ale zawsze byly to umowy gwarantujace od godziwego do rewelacyjnego wynagrodzenia.

Co można było z tym wynagrodzeniem zrobić (szczególnie na jakimś zadupiu)?

Włodek

J.F.
Guest

Tue Sep 06, 2016 7:26 pm   



Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
Quote:
Z tego czego nie bylo to nie bylo az tak zle jak dziwni ludzie chca
wcisnac. Z perspektywy czasu widze ze nie bylo skutecznego
szkolnictwa.
To co bylo nastawione bylo na przyswajanie informacji. Ale nie uczylo
samodzielnego myslenia.
Bo jak inaczej wytlumaczyc to ze w kraju w ktorym z 65% ludzi jest
robotnikami najemnymi i
dla nich socjalizm jest najlepszym ustrojem ekonomicznym
nagle dalo sobie wmowic ze w obcym dla nich kapitalizmie beda mieli
lepiej.

Nie calkiem. Solidarnosc o kapitalizm nie walczyla, tylko o lepszy
socjalizm.

A jak juz sie wojna polsko-polska skonczyla, to zostal tylko
kapitalizm bez kapitalu i bez ludzkiej twarzy.

Quote:
Taka ciekawostka. W PRL istnialy umowy zwane dzisiaj smieciowymi.
Ale zawsze byly to umowy gwarantujace od godziwego do rewelacyjnego
wynagrodzenia.

Ale komputer mogles z nich kupic ? Powiedzmy ze kosztowal 1500$, choc
wtedy i na zachodzie nie kazdego robotnika bylo na to stac ...

J.

Zenek Kapelinder
Guest

Tue Sep 06, 2016 8:43 pm   



Z tego czego nie bylo to nie bylo az tak zle jak dziwni ludzie chca wcisnac.. Z perspektywy czasu widze ze nie bylo skutecznego szkolnictwa. To co bylo nastawione bylo na przyswajanie informacji. Ale nie uczylo samodzielnego myslenia. Bo jak inaczej wytlumaczyc to ze w kraju w ktorym z 65% ludzi jest robotnikami najemnymi i dla nich socjalizm jest najlepszym ustrojem ekonomicznym nagle dalo sobie wmowic ze w obcym dla nich kapitalizmie beda mieli lepiej. Taka ciekawostka. W PRL istnialy umowy zwane dzisiaj smieciowymi. Ale zawsze byly to umowy gwarantujace od godziwego do rewelacyjnego wynagrodzenia.

Guest

Tue Sep 06, 2016 8:52 pm   



użytkownik sundayman napisał:

Quote:
A to oczywiście prawda. Pamiętam, że był problem z kupieniem białego
sera, o żółtym nie wspominając.

Pcim słynny był z wyrobu serów,

lecz ser dostarczyć mógłby żeru

reakcji, co je sery w poście.

W przemyśle bez wartości ser jest.

Postanowiono więc obręczy

do kół wytwarzać długie serie.
http://literat.ug.edu.pl/szpot/szmaciak.htm

Zenek Kapelinder
Guest

Tue Sep 06, 2016 10:11 pm   



Na pewno byli tacy co mogli z umow smieciowych kupic. Nie pracowalem wtedy na umowach dzisiaj zwanych smieciowymi bo nie musialem. Bardzo wczesnie zostalem rzemieslnikiem i moglem sobie kupic co mi sie podobalo, tak jak wszyscy rzemieslnicy. Pierwszy komputer kupilem w Baltonie. Timex sie nazywal. Potem bylo Atari 65. Ksiazke przychodow i rozchodow na nim prowadzilem. Potem byla Amiga. Nastepne to juz pecety od 286 do 486.

Ghost
Guest

Wed Sep 07, 2016 5:43 am   



Użytkownik "Artur Miller" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqn32c$hpk$1@usenet.news.interia.pl...

W dniu 2016-09-06 o 09:32, Ghost pisze:
Quote:


Jak ktoś miał dostęp do zagranicznej prasy w latach 80 i sprawdził co
pisali wtedy o Polsce, to ma nieco ograniczone zaufanie do bieżących
relacji nt. Korei Północnej. Wesoło tam nie jest, ale ludzie żyją, i
myślę, że nie w permanentnym głodzie.

pewnie, ze nie...

http://kresy24.pl/kim-dzong-un-zacheca-jedzcie-slodkie-mieso-psow/

Ale chciałeś cos konkretnego stwierdzić, czy tylko chwalisz się karwanozą?

Ghost
Guest

Wed Sep 07, 2016 5:45 am   



Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqmki8$dra$1@node1.news.atman.pl...

Quote:
Zaś co do konkurencyjności, to przecież istnieje - zawsze się można leczyć
prywatnie, nie korzystając ze wsparcia NFZ.

Skąd tyś się urwał, z komitetu centralnego? Czy może w jakiś sposób
korzystasz na tym, że w publicznym zdrowiu jest mętna woda?

J.F.
Guest

Wed Sep 07, 2016 7:46 am   



Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:b5bbc7ef-e6cf-4867-8447-f3f7c8cf7630@googlegroups.com...
Quote:
Na pewno byli tacy co mogli z umow smieciowych kupic. Nie pracowalem
wtedy na umowach dzisiaj zwanych smieciowymi bo nie musialem.
Bardzo wczesnie zostalem rzemieslnikiem i moglem sobie kupic co mi
sie podobalo, tak jak wszyscy rzemieslnicy.
Pierwszy komputer kupilem w Baltonie. Timex sie nazywal. Potem bylo
Atari 65.
Ksiazke przychodow i rozchodow na nim prowadzilem. Potem byla Amiga.
Nastepne to juz pecety od 286 do 486.

Atari kosztowalo ok $70. Timex byl pewnie troche drozszy.
Jakies "popularne" tajwanskie PC, jeszcze nie XT, bo bez HDD,
kosztowaly ~1500$.
Wiec to troche nie ta klasa cenowa.

W dodatku pod koniec lat 80-tych podatek obrotowy dla rzemieslnikow
siegal 80%. Obrotowy - od przychodow !
No chyba, ze oszukiwales na podatkach, czy jak kto woli - nie dawales
sie oszukac i przytloczyc systemowi :-)

J.

Piotr Gałka
Guest

Wed Sep 07, 2016 8:15 am   



Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:57cefd53$0$650$65785112@news.neostrada.pl...

Quote:
Wpadnie ktos do sklepu - to zobaczy glod, bo tylko ocet do spozycia Smile

Ale za to ile!
Wszystkie półki od góry do dołu równiutko zastawione butelkami octu Smile
P.G.

Piotr Gałka
Guest

Wed Sep 07, 2016 8:22 am   



Użytkownik "sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nqn2rc$t28$1@node2.news.atman.pl...

Quote:
A to oczywiście prawda. Pamiętam, że był problem z kupieniem białego sera,
o żółtym nie wspominając. A zamiast czekolady wyrób "czekoladopodobny"
albo jakieś takie... bloki. Co to za cholerstwo było, nie pamiętam. Ale
niezbyt smaczne.

Gdzieś niedawno natknąłem się na informację, że te czekoladopodobne to
dodatkowo szkodliwe były, coś się tam odkładało, czy co.

Quote:
Jak to możliwe, że dziś niejednemu marzy się powrót do tego obozu....

Niektórzy mieli _chyba_ lepiej niż mają teraz. Byli wyróżnieni, mieli swoje

specjalne sklepy i większe przydziały i było ich stać. Towary, o które my
musieliśmy się zabijać (stojąc ileś nocy, czy sprawdzając listę codziennie
przez kilka miesięcy) oni _chyba_ mieli od ręki.
P.G.

J.F.
Guest

Wed Sep 07, 2016 9:32 am   



Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
Użytkownik "sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Quote:
Jak to możliwe, że dziś niejednemu marzy się powrót do tego
obozu....

Niektórzy mieli _chyba_ lepiej niż mają teraz. Byli wyróżnieni, mieli
swoje specjalne sklepy i większe przydziały i było ich stać. Towary,
o które my musieliśmy się zabijać (stojąc ileś nocy, czy sprawdzając
listę codziennie przez kilka miesięcy) oni _chyba_ mieli od ręki.

Ale to nieliczni, talony na poloneza rozdawal sekretarz wojewodzki, a
talonow na komputer nie rozdawal, bo nie mial :-)

Byli tez w miare zwykli ludzie, ktorych w komunie stac bylo na wczasy
nad morzem, a potem niekoniecznie.

J.

Ghost
Guest

Wed Sep 07, 2016 9:52 am   



Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqoin5$j76$1@news.chmurka.net...


Użytkownik "sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nqn2rc$t28$1@node2.news.atman.pl...

Quote:
Jak to możliwe, że dziś niejednemu marzy się powrót do tego obozu....

Niektórzy mieli _chyba_ lepiej niż mają teraz.

Ale nie nominalnie

Quote:
Byli wyróżnieni

Właśnie w tym sensie - mieli lepiej niż inni, niż teraz to trudno było mieć
wtedy lepiej - rzadka rzadkość.

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 12, 13, 14  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Śmieszne reklamy z czasów PRL: elektroniczne zegarki i wyważanie kół!

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map