RTV forum PL | NewsGroups PL

Śmieszne reklamy z czasów PRL: elektroniczne zegarki i wyważanie kół!

Za komuny to było wesoło !!

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Śmieszne reklamy z czasów PRL: elektroniczne zegarki i wyważanie kół!

Goto page 1, 2, 3 ... 12, 13, 14  Next

Guest

Fri Sep 02, 2016 7:00 pm   



Do dzisiaj pamiętam reklamy tzw. wówczas prywaciarzy:

- zegarki elektronowe
- elektronowe wyważanie kół

Jak macie coś w tym stylu w pamięci, to dorzućcie celem rozweselenia grupy.

Kaczin
Guest

Fri Sep 02, 2016 7:00 pm   



W dniu 02.09.2016 o 19:00, stchebel@gmail.com pisze:
Quote:
Do dzisiaj pamiętam reklamy tzw. wówczas prywaciarzy:

- zegarki elektronowe
- elektronowe wyważanie kół

Jak macie coś w tym stylu w pamięci, to dorzućcie celem rozweselenia grupy.


Wystarczy, że ty coś napiszesz i już można boki zrywać ;-)

--
Kaczin

sundayman
Guest

Fri Sep 02, 2016 7:00 pm   



A całkiem niedawno, zdaje się że w ulotce jakiegoś sklepu widziałem też
coś "elektronowe", zamiast elektroniczne oczywiście.

Niestety, nie pamiętam co i gdzie Smile
Skleroza galopuje.

PiteR
Guest

Fri Sep 02, 2016 7:00 pm   



stchebel pisze tak:

Quote:
Do dzisiaj pamiętam reklamy tzw. wówczas prywaciarzy:

- zegarki elektronowe
- elektronowe wyważanie kół

Jak macie coś w tym stylu w pamięci, to dorzućcie celem
rozweselenia grupy.


Elektromis handlował ryżem.

--
Piter

http://piterpro.private.pl/xnews/

HF5BS
Guest

Fri Sep 02, 2016 7:00 pm   



Użytkownik "sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nqcc68$5m2$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
A całkiem niedawno, zdaje się że w ulotce jakiegoś sklepu widziałem też coś
"elektronowe", zamiast elektroniczne oczywiście.

Niestety, nie pamiętam co i gdzie Smile

Zabawka "mózg elektronowy", ze sztywno "okablowanymi" pistonami, nakładanymi
kartkami z pytaniami, na które odpowiadało się, dotykając końcówką
odpowiedniego pistona. Sztywny układ, więc można było się go nauczyć. Prosty
obwód, zamykający przepływ prądu przez określoną żarówkę.
Może nie elektronowe, ale ... do dziś robiony błąd i określanie kartami
elektronicznymi zwykłych z paskiem z Fe2O3, za to karta z chipem -
zgadliście, magnetyczna... Elektronowe podejście, niech to bursztyn :)

Quote:
Skleroza galopuje.

Przepraszam, przed chwilą przecztytałem i już zapomniałem, o czym
pisałeś...? Smile)

--
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

Zenek Kapelinder
Guest

Fri Sep 02, 2016 8:28 pm   



Nie pamietam i to nie ze wzgledu na wiek ale dlatego ze nigdy takich reklam nie widzialem. Obok byla naprawa zegarkow elektronicznych, byl komis z urzadzeniami elektronicznymi a do wywazania kol uzywali nie elektronicznych wywazarek. Za to byla elektroniczna analiza spalin, naprawa i regulacja gaznikow i ukladow zaplonowych. Mozliwe ze w latach piecdziesiatych cos takiego moglo sie pojawiac ale wtedy mnie nie bylo i sie nie liczy. Poza tym w latach piecdziesiatych nie naprawiano zegarkow elektronicznych bo ich wtedy nie bylo. Podobnie z elektronicznymi wywazarkami do kol. Jak kupilem na poczatku lat osiemdziesiatych analizator spalin samochodowych ktory tylko CO2 mierzyl to w instrukcji zwanej wtedy DTR byly schematy wszystkich jakie wyprodukowali. W pierwszym nawet 1 diody nie bylo. Byl mostek w ktorym byl grzany pradem rezystor platynowy robiacy za czujnik, potencjometr i mikroamperomierz tablicowy. Moj byl elektroniczny bo mial wzmacniacz na dwoch tranzystorach, stabilizator na tg70 i kilku diodach robiacych za zenerke. A i mial jeszcze diode zeby odwrotnie do akumulatora badanego samochodu nie dalo sie podlaczyc.

Jarek P.
Guest

Fri Sep 02, 2016 10:53 pm   



W dniu piątek, 2 września 2016 19:00:20 UTC+2 użytkownik stch...@gmail.com napisał:
Quote:
Do dzisiaj pamiętam reklamy tzw. wówczas prywaciarzy:

- zegarki elektronowe
- elektronowe wyważanie kół

Jak macie coś w tym stylu w pamięci, to dorzućcie celem rozweselenia grupy.

Elektronowe to były lampy i mózgi, zegarki zawsze były elektroniczne, a wyważanie kół - "komputerowe".

Adam
Guest

Sat Sep 03, 2016 10:18 am   



W dniu 2016-09-02 o 20:28, Zenek Kapelinder pisze:
Quote:
(...) to w instrukcji zwanej wtedy DTR byly schematy (...)


DTR (czyli Dokumentacja Techniczno-Ruchowa) to było coś znacznie więcej,
niż instrukcja.
Były tam schematy, wymiarówki, dane techniczne i eksploatacyjne oraz
cała masa innych różnych innych informacji.

Dzisiaj chyba byłby to największy koszmar senny współczesnych szefów
firm produkujących różne maszyny i urządzenia ;)


--
Pozdrawiam.

Adam

J.F.
Guest

Sat Sep 03, 2016 10:25 am   



Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqe82c$3vf$1@usenet.news.interia.pl...
W dniu 2016-09-02 o 20:28, Zenek Kapelinder pisze:
Quote:
(...) to w instrukcji zwanej wtedy DTR byly schematy (...)

DTR (czyli Dokumentacja Techniczno-Ruchowa) to było coś znacznie
więcej, niż instrukcja.
Były tam schematy, wymiarówki, dane techniczne i eksploatacyjne oraz
cała masa innych różnych innych informacji.

Dzisiaj chyba byłby to największy koszmar senny współczesnych szefów
firm produkujących różne maszyny i urządzenia Wink

Chyba nadal jest.
Tylko nazywa sie "serwis manual", czesto tylko do uzytku wewnetrznego,
klientowi nie udostepniana.

W telewizorach juz nie dostarczana, bo i po co, w komputerach malych
chyba nigdy nie bylo, ale w maszynach podejrzewam, ze nadal jest, choc
coraz bardziej okrojona. Klient ma zamowic serwis.
A ze schematu i tak sie nic nie dowie.

J.

Paweł Pawłowicz
Guest

Sat Sep 03, 2016 12:12 pm   



W dniu 2016-09-02 o 19:49, HF5BS pisze:
Quote:

Użytkownik "sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nqcc68$5m2$1@node1.news.atman.pl...
A całkiem niedawno, zdaje się że w ulotce jakiegoś sklepu widziałem
też coś "elektronowe", zamiast elektroniczne oczywiście.

Niestety, nie pamiętam co i gdzie :)

Zabawka "mózg elektronowy", ze sztywno "okablowanymi" pistonami,
nakładanymi kartkami z pytaniami, na które odpowiadało się, dotykając
końcówką odpowiedniego pistona. Sztywny układ, więc można było się go
nauczyć. Prosty obwód, zamykający przepływ prądu przez określoną żarówkę.
[...]


Miałem zabawkę działającą na tej zasadzie. Nazywała się "Sowa Atomowa".

Paweł

P.S. Dziś największe durnoty do cudownego uzdrawiania reklamuje się jako
"kwantowe".

P.P.

J.F.
Guest

Sat Sep 03, 2016 5:04 pm   



Dnia Fri, 2 Sep 2016 19:49:29 +0200, HF5BS napisał(a):
Quote:
Zabawka "mózg elektronowy", ze sztywno "okablowanymi" pistonami, nakładanymi
kartkami z pytaniami, na które odpowiadało się, dotykając końcówką
odpowiedniego pistona. Sztywny układ, więc można było się go nauczyć. Prosty
obwód, zamykający przepływ prądu przez określoną żarówkę.

Ja sobie kladlem na boku jedna karte, ktorej tematy znalem, i na niej
odszukiwalem polaczenia :-)

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Sep 03, 2016 6:49 pm   



Pan PiteR napisał:

Quote:
stchebel pisze tak:

Do dzisiaj pamiętam reklamy tzw. wówczas prywaciarzy:

- zegarki elektronowe
- elektronowe wyważanie kół

Jak macie coś w tym stylu w pamięci, to dorzućcie celem
rozweselenia grupy.


Elektromis handlował ryżem.

Całkiem jak Chińczycy.

--
Jarek

BaSk
Guest

Sun Sep 04, 2016 12:44 am   



W dniu 2016-09-03 o 12:18, Adam pisze:
Quote:
DTR (czyli Dokumentacja Techniczno-Ruchowa) to było coś znacznie
więcej, niż instrukcja. Były tam schematy, wymiarówki, dane
techniczne i eksploatacyjne oraz cała masa innych różnych innych
informacji.

Dzisiaj chyba byłby to największy koszmar senny współczesnych szefów
firm produkujących różne maszyny i urządzenia Wink


No to zbliżamy się, dzięki cioci-skleroci, czyli UE, coraz bardziej
zbliżamy się do ideałów "centralnego planowania", tudzież innych, równie
wspaniałych osiągnięć Wiodącego Ustroju. Zerknij tu:
http://nczas.com/wiadomosci/polska/ue-zwariowala/
Dla przybliżenia tych oszołamiających pomysłów:

" {orzeczenie} zobowiązało przedsiębiorców do przekazania odbiorcom
informacji o substancjach wzbudzających szczególnie duże obawy zawartych
w poszczególnych składnikach produktu złożonego, a nie tylko produktu
jako całości.

Oznacza to, że np. producenci samochodu, w którym liczba samodzielnych
wyrobów może przekroczyć 100 tys., będą musieli przekazywać informację o
substancjach wzbudzających duże obawy zawartych w 100 tys. wyrobów!

Koniec cytatu. Czyż nie jest to "Nowy, Wspaniały Świat"?

bat
Guest

Sun Sep 04, 2016 10:39 am   



On 02.09.2016 22:53, Jarek P. wrote:
Quote:
W dniu piątek, 2 września 2016 19:00:20 UTC+2 użytkownik stch...@gmail.com napisał:
Do dzisiaj pamiętam reklamy tzw. wówczas prywaciarzy:

- zegarki elektronowe
- elektronowe wyważanie kół

Jak macie coś w tym stylu w pamięci, to dorzućcie celem rozweselenia grupy.

Elektronowe to były lampy i mózgi, zegarki zawsze były elektroniczne, a wyważanie kół - "komputerowe".


Była też "trwała komputerowa". Pamiętam w witrynie fryzjera wisiało to
hasło. A był to zegar liczący czas naświetlania lamp po trwałej ondulacji.

Ghost
Guest

Sun Sep 04, 2016 6:46 pm   



Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqce5r$rga$1@node2.news.atman.pl...

Quote:
Może nie elektronowe, ale ... do dziś robiony błąd i określanie kartami
elektronicznymi zwykłych z paskiem z Fe2O3, za to karta z chipem -
zgadliście, magnetyczna... Elektronowe podejście, niech to bursztyn Smile

Z dzisiejszych mam lepsze. Na górnym śląsku mamy od zawsze karty chipowe NFZ
(pozostałość po świętej pamięci* Śląskiej Kasie Chorych) - wszystkie baby w
recepcji nazywają je oczywiście... dyskietkami :-)

*i tak jak komuch Mariusz Łapiński zlikwidował coś co już zaczynało dawać
efekty (Kasy Chorych), tak teraz kolejne komuchy likwidują coś co było ich
protezą (NFZ), komuna wraca - będzie znów wesoło.

Goto page 1, 2, 3 ... 12, 13, 14  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Śmieszne reklamy z czasów PRL: elektroniczne zegarki i wyważanie kół!

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map