Goto page Previous 1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 15, 16, 17 Next
Michał Baszyński
Guest
Fri Dec 11, 2009 4:01 pm
Quote:
Czy masz "na strychu" swój na przykład pierwszy telefon komórkowy? A
drugi i następne?
ja mam.
pierwsza to była Motorola D520 (1999)- parę punktów na wyświetlaczu w
niej nie świeci, ale reszta jak najbardziej działa. Jej wielkimi
zaletami są czułość nie do pobicia (m.in. dzięki wysuwanej antence) oraz
możliwość wrzucenia w nią 4 paluszków AA jako zasilania.
Druga - Motorola cd930 (2000)- użytkowana przeze mnie przez 6 lat, a
obecnie przez moją mamę.
Trzecia - sporadycznie jeszcze użytkowany jako drugi telefon Siemens C65.
Czwarta, obecna - Motorola L9 (L72)
--
Pozdr.
Michał
Piotr \"Curious\" Slawins
Guest
Fri Dec 11, 2009 6:05 pm
Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
czy ja wiem. z profilu tego co nadaje sie w radiu wynika co innego.
przewaznie nadaja jakas czestwa muze w kolko zeby zabic cisze w pasmie ,
reklamy , czasem wiadomosci - przewaznie kalka z reutersa tak jak tvp
- kto tego slucha ? ot po prostu 'zaparkowany kanal' zeby nie bylo ze
jest niewykorzystany i tyle...
Z tego co pamiętam, liczbę osób słuchających radia szacuje się na
kilkanaście milionów. Widza danej stacj telewizyjnej definiuje się
jako "osobę, która w danym dniu oglądała program przynajmniej przez
jedna minutę". Definicji używa się przy określaniu widowni, na
przykład na potrzeby wyceny reklam. Jak jest z radiem, tego nie wiem.
Ale z pewnością daleko jest do sytuacji "radia niekt nie słucha".
Ja słucham. Głownie w samochodzie, ale jednak.
ale jak to ktos sprawdza niby?
mozesz to sprawdzic tylko 'ile osob placi abonament', i ew na waskiej grupie
'krolikow doswiadczalnych' ktorym placisz i dajesz 'wielkiego brata' do
domu. abonament jest obecnie obowiazkowy , wiec masz 'obowiazkowych'
sluchaczy ;)
w tv publicznej ponoc teraz juz tak puste kanaly sa ze godzinami potrafia
puszczac prosty show na zasadzie 'zadzwon i rozwiaz lamiglowke' - i w ciagu
calej godziny kompletnie nikt nie dzwoni, chociaz 'lamiglowka' to np.
anagram z 4 liter...
--
Piotr \"Curious\" Slawins
Guest
Fri Dec 11, 2009 6:13 pm
Atlantis wrote:
Quote:
Piotr "Curious" Slawinski pisze:
po katastrofie tego kalibru to podejrzewam ze wlasnie latwiej by bylo
nawiazac lacznosc przez satelity niz przez jakies naziemne stacje, no
chyba ze cos przesloni niebo gruba , ciemna chmura

i wtedy to raczej
chyba transmisja analogowa mialaby wieksze racje bytu
Nie zrozumiałeś. Odwoływałem się tutaj do całej gamy amerykańskich
filmów katastroficznych/sensacyjnych w których co pewien czas pada
kwestia w rodzaju: "Panie prezydencie, straciliśmy kontakt z naszymi
hum, ja sie raczej do rzeczywistosci odwolywalem
'amerykanskie' filmy to wiadomo - kolejny produkt 'spoleczenstwa spektaklu'
- maja wygenerowac w ogladajacych okreslona wizje rzeczywistosci, a nie
odwzorowywac rzeczywistosc... wez np. takiego popularnego dr.House ktory
pracuje w kompletnie fikcyjnym szpitalu , a w 6stym sezonie odwiedza
psychiatryk ktory rowniez nie istnieje i zostaje 'odbudowany' tylko na
potrzeby filmu. w obu przypadkach wszystko - wystroj, sprzet - to efekt
pracy ze sponsorami i specami od marketingu. w niektorych filmach
aktorzy pala tylko okreslone marki papierosow, a w scenach 'miejskich' nie
ma przypadkowo zaparkowanych samochodow - wszystkie sa okreslonych marek, i
za kazdy samochod i jego logo widoczne w kadrze placi sponsor...
--
Atlantis
Guest
Fri Dec 11, 2009 7:10 pm
Piotr "Curious" Slawinski pisze:
Quote:
odwzorowywac rzeczywistosc... wez np. takiego popularnego dr.House
ktory pracuje w kompletnie fikcyjnym szpitalu , a w 6stym sezonie
odwiedza psychiatryk ktory rowniez nie istnieje i zostaje
'odbudowany' tylko na potrzeby filmu. w obu przypadkach wszystko -
wystroj, sprzet - to efekt pracy ze sponsorami i specami od
marketingu.
Akurat "House'a" oceniam dość wysoko. Co prawda specem od medycyny nie
jestem (i jestem pewien, że spec nieraz oglądając jakiś odcinek też się
uśmieje) jednak na pierwszy rzut oka widać różnicę w dokładności między
tym serialem a szpitalnymi operami mydlanymi. To coś jak różnica między
twórczością A. C. Clarke'a a serialem SF o "technobełkot". ;)
No i jednak "House" ma u mnie ogromny plus za tępienie głupoty,
przesądu, zabobonu i teorii spiskowych. Właśnie tego było potrzeba w TV.
Gościa który przyjdzie i odważy się powiedzieć, że ludzie są idiotami.
Widz lubi patrzeć, gdy się kogoś gnoi na ekranie. W przypadku House'a
tak naprawdę nie są jednak gnojeni ludzie a postawy. Jeśli widz będzie
miał trochę oleju w głowie to nieraz zauważy, iż ta krytyka idzie w jego
kierunku. ;)
Quote:
w niektorych filmach aktorzy pala tylko okreslone marki papierosow, a
w scenach 'miejskich' nie ma przypadkowo zaparkowanych samochodow -
wszystkie sa okreslonych marek, i za kazdy samochod i jego logo
widoczne w kadrze placi sponsor...
Wiem. Rekordy biją pod tym względem polskie komedie romantyczne - tam
już zdarzały się sceny w których aktorzy krzątali się w tle, bo pierwszy
plan zajmowało zbliżenie kartonu soku. ;)
I niech już tak będzie. Niech bohater używa iPhone'a, Maka albo jeździ
Audi. Jednak mnie zastanawia bezsens niektórych scen. Bo jak można
pomijać w scenariuszu wyjścia oczywiste?
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Dec 11, 2009 7:23 pm
Pan Piotr "Curious" Slawinski napisał:
Quote:
Z tego co pamiętam, liczbę osób słuchających radia szacuje się na
kilkanaście milionów. Widza danej stacj telewizyjnej definiuje się
jako "osobę, która w danym dniu oglądała program przynajmniej przez
jedna minutę". Definicji używa się przy określaniu widowni, na
przykład na potrzeby wyceny reklam. Jak jest z radiem, tego nie wiem.
Ale z pewnością daleko jest do sytuacji "radia niekt nie słucha".
Ja słucham. Głownie w samochodzie, ale jednak.
ale jak to ktos sprawdza niby?
Się płaci takim co policzą, się wie. Jedni liczą dokładniej, inni miej,
częściej wyniki są zawyżane niż zaniżane, ale nie są to całkiem
bezużyteczne dane.
Quote:
mozesz to sprawdzic tylko 'ile osob placi abonament', i ew na waskiej
grupie 'krolikow doswiadczalnych' ktorym placisz i dajesz 'wielkiego
brata' do domu. abonament jest obecnie obowiazkowy , wiec masz
'obowiazkowych' sluchaczy
Akurat abonament płaci kilka razy mniej ludzi niż słucha i ogląda.
Zresztą badania robi się z podziałem na poszczególne stacje, a przy
płaceniu abonamentu nie trzeba takich rzeczy deklarować.
Quote:
w tv publicznej ponoc teraz juz tak puste kanaly sa ze godzinami
potrafia puszczac prosty show na zasadzie 'zadzwon i rozwiaz
lamiglowke' - i w ciagu calej godziny kompletnie nikt nie dzwoni,
chociaz 'lamiglowka' to np. anagram z 4 liter...
A to z kolei skąd wiadomo? Bo na antenie powiedzieli "zadzwoń, będziesz
pierwszy, wygrasz samochód, przecież to takie proste (tylko 10 zł +VAT)?
Jarek
--
Totolotek cię nie buja, płacisz dychę wygrasz samochód.
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Dec 11, 2009 7:45 pm
Pan Piotr "Curious" Slawinski napisał:
Quote:
w niektorych filmach aktorzy pala tylko okreslone marki papierosow,
a w scenach 'miejskich' nie ma przypadkowo zaparkowanych samochodow
- wszystkie sa okreslonych marek
A czy w rzeczywistej rzeczywistości, jak się wejdzie na parking gdzie
stoją rządkiem zaparkowane samochody, to one mają marki nieokreślone?
--
Jarek
DJ
Guest
Fri Dec 11, 2009 7:52 pm
On 2009-12-11 18:05:06 +0100, "Piotr \"Curious\" Slawinski"
<curious@bwv190.internetdsl.tpnet.lp> said:
Quote:
w tv publicznej ponoc teraz juz tak puste kanaly sa ze godzinami
potrafia puszczac prosty show na zasadzie 'zadzwon i rozwiaz
lamiglowke' - i w ciagu calej godziny kompletnie nikt nie dzwoni,
To tylko podpucha konstrukcyjna programu, aby naiwnych naciągnąć -
oddziaływanie na jednostkę, nie na element zbiorowości. "Skoro nikt nie
dzwoni to przecież mi się uda."
A potem stosowny automat powie "spróbuj ponownie bo cośtam-cośtam". A
automat jest zwykle na 0-400, i trzepie niezłe pieniążki za 6 sekund
połączenia.
Quote:
chociaz 'lamiglowka' to np. anagram z 4 liter...
Pokazuje to do jakiego targetu skierowany jest program.
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
m.
Guest
Fri Dec 11, 2009 8:40 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnhi2slp.qke.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Pan Bogdan napisał:
A jak rzeczywiście dwóch panów spotka się na cmentarzu, przyjedzie
czarna wołga albo w ogóle wszystko ogarnie spisek żydomasoński?
--
Jarek
spotka sie, zapewniam. robili to wiele razy,
robia to teraz. nie widze powodu by mieli przestac.
(no moze niekoniecznie na cmentarzu)
pozdrawiam.
m.
Jerry1111
Guest
Fri Dec 11, 2009 9:17 pm
Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
Kiedyś takie praktyki były nagminne. Milicjant z drogówki brał dowód
osobisty, pierwsze co robił to zaglądał do rubryki zatrudnienia i na
tej podstawie określał ile może wziąć w łapę.
Raczej kogo moze znac, bo zarobki byly dosc wyrownane.
Nie wiem co czytali i czego szukali, w każdym razie zazwyczaj
przeglądali cały dowód, kartka po kartce. Obrzydliwe dosyć.
U mnie zawsze konczyli gdy doszli do pieczatki z UM o spolce cywilnej ;-)
Quote:
Za to teraz podpyta o prace, i sie zorientuje czy moze wziasc
w lape, czy kontrola :-)
Podpytywali swoją drogą.
Ale za to glowa o punkty nie bolala. Trzeba tylko bylo nie zapomniec o
50-100PLN w gotowce.
--
Jerry1111
Atlantis
Guest
Sat Dec 12, 2009 10:08 am
Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
A tak przy okazji, czy istnieją jakieś dane dotyczące słuchalności
Programu 1 Polskiego Radia na falach długich z nadajnika w Solcu
Kujawskim? Ciekawe ile ile watów mocy emitowanej przypada na jednego
słuchacza.
Nie wiem. Niemniej z moich obserwacji wynika, że ludzie jednak słuchają
PR1 na 225kHz. I to nie tylko pasjonaci "starego radia" odnawiający
zabytkowe odbiorniki albo radioamatorzy składający własne konstrukcje.
Sporo ludzi starszych z tego co widzę ma ustawiony odbiornik na 225 kHz.
Dlaczego nie UKF? Może nie kupili jeszcze odbiornika z 88-108 MHz? Może
kwestia przyzwyczajenia oraz tego, że nie przykładają takiej wagi do
różnicy w jakości jak młode pokolenie? No i nie we wszystkich miastach
PR1 musi być retransmitowana na UKF.
Mam nadzieję, że centralna radiostacja na falach długich będzie
nadawała. Ona ma znaczenie strategiczne choćby w przypadku sytuacji
kryzysowej w jakiejś części państwa. Kiedyś czytałem instrukcje
postępowania w przypadku jakiejś klęski żywiołowej. Wśród wymienionego
sprzętu jaki wypadałoby mieć ze sobą było radio AM oraz zestaw baterii.

Poza tym kwestia prestiżu - niech polski język będzie słyszany w
eterze za granicą (skoro Niemcy i Brytyjczycy wciąż nadają).
Jestem też ciekaw jak wyglądają statystyki zainteresowania PR1 wśród
Polaków za granicą.
Atlantis
Guest
Sat Dec 12, 2009 10:11 am
Tomasz Wójtowicz pisze:
Quote:
Tak a'propos. Nie znam się za dobrze na radiodyfuzji cyfrowej, ale
słyszałem, że w DAB jeden nadajnik _średniofalowy_ może pokryć zasięgiem
Gdzieś dzwonią, ale nie w tym kościele. Nie DAB ale DRM.
To drugie jest robione z myślą o nadawaniu na duże odległości, dzięki
własnościom fal D/S/K.
Atlantis
Guest
Sat Dec 12, 2009 10:14 am
Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
z w przypadku telewizji? Jeśli do odbioru potrzebna będzie zewnętrzna
antena kierunkowa, to ja chrzanię takie radio. W domu to ja sobie mogę
przez Internet posłuchać.
Poszukaj sobie informacji o technologii DVB-H.
Atlantis
Guest
Sat Dec 12, 2009 10:34 am
Piotr "Curious" Slawinski pisze:
Quote:
hum, mnie zastanawia czy jest w ogole sens uzywac jednego duzego nadajnika,
czy nie prosciej po prostu uzyc wiekszej ilosci nadajnikow malej mocy a
sygnal do nich dostarczac np. poprzez internet czy dedykowany 'szkielet'
Mam nadzieję, że jakiś "decydent" nie przeczyta twojej wypowiedzi i nie
stwierdzi, iż utrzymywanie RCN w Solcu Kujawskim jest nieopłacalne co
doprowadzi w końcu do tego, iż będziemy mieć w Polsce kolejną platformę
pod BTSy, AccesPointy i dipole UKF.
Zakończenie emisji na 198 kHz jestem w stanie zrozumieć, spójrzmy
prawdzie w oczy - program nie należał do najciekawszych. Jednak stacja
centralna powinna pozostać z tego prostego względu, że jest słyszalna
wszędzie. Miasto, wieś czy szczere pole - nie ważne. Nie musisz mieć
lokalnej infrastruktury, nie musisz się martwić o dostęp do Internetu.
Nie zakładaj proszę, że skoro u Ciebie sytuacja z mediami jest idealna
to wszyscy taką mają. Wiem z doświadczenia. Mieszkam ledwie 20 km od
jednej z największych aglomeracji w Polsce. I co z tego wynika?
Niewiele... Telefon (kablowy) podłączyli tak dopiero w połowie lat
dziewięćdziesiątych. Na dostosowanie centrali do wymagań ADSL trzeba
było czekać do końca 2005 roku męcząc się na modemie. Telewizja naziemna
odbiera tutaj raczej słabo (poza TVP1 i TVP2) a na UKF przy pomocy
słabszego sprzętu można odebrać jedynie mocniejsze stacje (stąd niedawno
pojawił się u mnie pomysł zakupu tunera i zewnętrznej anteny UKF).
Telefonia tutaj to tylko 2G. Co prawda play chciał wejść z 3G ale
miejscowi rolnicy przestraszyli się "zabójczych promieni śmierci"
emitowanych przez "rakotwórczą wieżę". ;)
Jestem szczerze przekonany, że jest w naszym pięknym kraju jeszcze
niejedno miejsce gdzie porządnego Internetu niet, TV naziemna odbiera
tak koszmarnie, że w grę wchodzi jedynie DVB-S a telefon komórkowy nie
dość, że w 2G to jeszcze co chwilę rwie zasięg (co do ostatniego to
takie sytuacje znam osobiście). Wyłączenie nadajnika w Solcu Kujawskim
byłoby pozbyciem się ostatniego pewnego medium na takich terenach.
Quote:
retransmisji (np. lacza mikrofalowe, etc... chociaz cos czuje ze 'internet'
bedzie najtanszym medium wspolczesnie)
Byłem kiedyś w siedzibie jednej z redakcji PR. Pan, który nas oprowadzał
stwierdził, iż na dużą skalę nadawanie przez "eter" jest wielokrotni
bardziej opłacalne niż korzystanie z serwerów do streamingu audio.
Z dostarczaniem sygnału do nadajnika może być podobnie. Być może ichy
łącza mikrofalowe lub jakaś techniczna linia telefoniczna jest o wiele
pewniejszym rozwiązaniem, a koszt jest tylko niewielkim ułamkiem
całości, więc nie opłaca się na tym oszczędzać.
Atlantis
Guest
Sat Dec 12, 2009 1:00 pm
Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Też odnoszę takie wrażenie wynikające z jednostkowych obserwacji.
Dokładniej: jeśli słuchają PR1, to częściej na długich niż na UKF.
Zwłaszcza na wioskach. IMO zwyczajnie różnica w jakości jest na tyle
niewielka, że nie przeszkadza. Poza tym jak pisałem: nie wszędzie PR1 na
UKF da się odebrać. Często widzę też ciekawy inny przypadek - okaleczone
radyjko (urwana antena teleskopowa) pozwalające na wyraźny odbiór tylko
z wbudowanej ferrytowej. ;)
Quote:
rzadziej. Czyli w dołku może być milion słuchaczy. To jest 1W mocy
nadajnika na jedne uszy. Ale to optymistyczny szacunek, może być
tych watów znacznie więcej.
Mimo wszystko mam nadzieję, że nikt u władzy nie wpadnie na pomysł
wyłączenia nadajnika w Solcu Kujawskim. Zmniejszenie mocy, ograniczenie
zasięgu do terytorium naszego kraju - ok.
Quote:
Problem w tym, że wielu już nie ma.
Ale powinno być. U nas już taka mentalność - ludzie nie dopuszczają do
siebie myśli, że jakaś sytuacja kryzysowa może mieć miejsce. A przecież
wystarczą obfite opady śniegu połączone z wichurą aby na kilka dni
bardzo utrudnić życie.
JAKIŚ zakres AM ma właściwie większość sprzedawanych obecnie
radioodbiorników, no może za wyjątkiem tych zintegrowanych z
urządzeniami mobilnymi. Problem w tym, że często są to jedynie fale
średnie. U mnie w domu zawsze się jednak odpowiednie radyjko znajdzie,
mam więc nadzieję, że nie przyjdzie taki czas, kiedy nie będzie miało
czego odbierać. ;)
Quote:
Polacy za granicą, to może najliczniejsza grupa słuchaczy internetowych.
Im jest wszysko jedno co, i czy w ogóle, jest puszczane w eter.
Zależy od profilu emigracji. Jeśli jest to wyjazd na stałe to faktycznie
jednym z priorytetów jest zorganizowanie stałego dostępu do Internetu
celem zapewnienia kontaktu z krajem. Jeśli mowa o emigracji tymczasowej
- zbieranie owoców przez miesiąc czy dwa to małe radyjko na AM może być
rozwiązaniem.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Dec 12, 2009 1:20 pm
Atlantis napisał:
Quote:
A tak przy okazji, czy istnieją jakieś dane dotyczące słuchalności
Programu 1 Polskiego Radia na falach długich z nadajnika w Solcu
Kujawskim? Ciekawe ile ile watów mocy emitowanej przypada na jednego
słuchacza.
Nie wiem. Niemniej z moich obserwacji wynika, że ludzie jednak słuchają
PR1 na 225kHz.
Też odnoszę takie wrażenie wynikające z jednostkowych obserwacji.
Dokładniej: jeśli słuchają PR1, to częściej na długich niż na UKF.
Ale pytałem o bardziej miarodajne dane. Wiem, że audytorium szacuje
się na okołl 4 milionów słuchaczy. Długie są nie tylko fale, ale
i czas słuchania -- to są na przykład radia włączone przez 8 godzin
w kabinie fabrycznej suwnicy. Na nocnej zmianie też, choć może trochę
rzadziej. Czyli w dołku może być milion słuchaczy. To jest 1W mocy
nadajnika na jedne uszy. Ale to optymistyczny szacunek, może być
tych watów znacznie więcej.
Quote:
Mam nadzieję, że centralna radiostacja na falach długich będzie
nadawała. Ona ma znaczenie strategiczne choćby w przypadku sytuacji
kryzysowej w jakiejś części państwa. Kiedyś czytałem instrukcje
postępowania w przypadku jakiejś klęski żywiołowej. Wśród wymienionego
sprzętu jaki wypadałoby mieć ze sobą było radio AM oraz zestaw baterii.
Problem w tym, że wielu już nie ma.
Quote:
Jestem też ciekaw jak wyglądają statystyki zainteresowania PR1 wśród
Polaków za granicą.
Polacy za granicą, to może najliczniejsza grupa słuchaczy internetowych.
Im jest wszysko jedno co, i czy w ogóle, jest puszczane w eter.
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 15, 16, 17 Next