RTV forum PL | NewsGroups PL

Jakie doświadczenia macie z wywoływaczem AGT-087 przy fotochemicznym wywoływaniu PCB?

Metoda fotochemiczna - wywolywacz

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jakie doświadczenia macie z wywoływaczem AGT-087 przy fotochemicznym wywoływaniu PCB?

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 13, 14, 15  Next

Dariusz Dorochowicz
Guest

Thu Nov 16, 2017 8:19 am   



W dniu 2017-11-14 o 15:03, Marek S pisze:
Quote:
W dniu 2017-11-14 o 08:59, Dariusz Dorochowicz pisze:

Hej Darku

Jeszcze tylko napisz jaka to drukarka, bo to może mieć znaczenie.

Drukowałem na Epsonie XP-850 i XP-860 ale to nie ma większego znaczenia.
Ważne, że fotograficzna (bo duża rozdzielczość - 2400) i folia typu
Ulano. Żadnych ulepszaczy wydruków nie stosuję:
jasność/kontrast/wyostrzanie na zero. Jeśli da się atramentu więcej niż
kapilary wchłoną, to się rozlewa, długo schnie, lepi do palców.

Akurat wybrałem te konkretne drukarki Epsona bo mają dodatkowy podajnik
z tyłu aby móc drukować bez nawijania nośnika na wałek.

Tusz jaki stosuję to Ink-Mate. Nie zasycha w głowicy nawet po miesiącu
nie używania. Tani i kryje fantastycznie.

Dzięki wielkie :)

Od Epsonów jakiś czas temu się odsunąłem, ale widzę, że może warto wrócić.

Pozdrawiam

DD

konsul41@wp.pl
Guest

Thu Nov 16, 2017 8:52 am   



W dniu 15-11-2017 o 12:15, Adam Wysocki pisze:
Quote:
konsul41@wp.pl <konsul41@wp.pl> wrote:

Taka rolka starcza na kilka lat i nie zauważyłem efektu starzenia.

A dołączony wywoływacz? Czy to jest po prostu NaOH?
Używam kreta.

Nie rozumiem stwierdzenia wywoływacz.
NaOH powoduje rozpuszczenie foli nie naświetlonej(w dużym stężeniu
naświetlonej też) więc powiedzenie wywoływacz jest nie trafione.

Zwyczajowo nazywa się go wywoływaczem Smile Jak inaczej - rozpuszczalnik?

Bardziej odpowiada rzeczywistości.


Marek S
Guest

Thu Nov 16, 2017 1:24 pm   



W dniu 2017-11-15 o 12:13, Adam Wysocki pisze:

Quote:
To był AGT, nie wiem czy zawiera sodę Smile

Nie, nie zawiera - to jest na opakowaniu napisane nawet :-)

Quote:
Czyli jak NaOH, to wywoływać od razu po przygotowaniu roztworu?

Dokładnie tak. Wtedy masz 100%-ą powtarzalność. Gdy już za każdym razem
będzie wszystko ok, to możesz sobie eksperymentować z przechowywaniem
roztworu - choć nie wróżę sukcesów.

Quote:
Aha - jeszcze jedno. Efekt wywoływania bardzo zależy od stężenia. Gdy
stężenie sody jest niskie, to kolor wywoływanej powierzchni staje się
szaro-brązowy. Przy wyższych stężeniach - intensywnie fioletowo/różowy.

Ja miałem różowy.

To duże stężenie. Ja na takim jadę i jest bardzo ok ale odrobina
nieuwagi, minimalne większe stężenie i zeżre wszystko lub powstaną wżery
na krawędziach. Na początek obniż stężenie - powiedzmy o 30%. Jak już
opanujesz sztukę, to możesz powrócić do w/w. Wygodniej pracuje się z
większym.

Quote:
A ile dobierasz (gram)?

Tak jak pisałem - jakieś 3g na szklankę zmiękczonej wody. Przy kranówce
musiałem dawać jakieś absurdalnie wysokie stężenie. Z tego wniosek aby w
zależności od składu wody dobrać samemu stężenie a kryterium
kolorystyczne wydaje się być najlepszym wskaźnikiem. Róż/fiolet -
wygodne ale ryzykowne. Szary brąz - dla początkujących the best.

Quote:
Tak, ale podczas naświetlania są wyłączone. Dodałem je żeby móc używać
naświetlarki także do pozycjonowania folii przy wywoływaniu dwustronnym.

Hmmm... sprytne! Ja niestety naświetlarkę mam dwustronną bo sam bym
sobie coś takiego zrobił.

Quote:
Tak się teraz zastanawiam, czy użycie świetlówek UV to nie był zły pomysł.

Chyba jedyny sensowny.

Quote:
Przerobiłem, wrzuciłem linka w poście obok. Dodatkowe 20 cm, ale dużo
lepiej nie jest...

Ok, puszczę Ci email, zadzwoń, pogadamy. Szkoda czasu na słowo pisane
przy tak złożonym temacie.

--
Pozdrawiam,
Marek

J.F.
Guest

Thu Nov 16, 2017 1:29 pm   



Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ouk011$vmb$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-11-15 o 12:13, Adam Wysocki pisze:
Quote:
To był AGT, nie wiem czy zawiera sodę Smile
Nie, nie zawiera - to jest na opakowaniu napisane nawet :-)

Czyli jak NaOH, to wywoływać od razu po przygotowaniu roztworu?

Dokładnie tak. Wtedy masz 100%-ą powtarzalność. Gdy już za każdym
razem będzie wszystko ok, to możesz sobie eksperymentować z
przechowywaniem roztworu - choć nie wróżę sukcesów.

Byly takie butelki dla fotografow, z bokami w harmonijke, z ktorych
mozna bylo wycisnac powietrze przed zakreceniem.
ale nam chyba wystarcza zwykle ... tylko napisac wyraznie, ze
trucizna, bo jeszcze ktos wypije.

Tego CO2 w powietrzu nie ma az tak duzo, to nie powinno degradowac
roztworu.

No i ... to w granulkach tez moze CO2 lapac.

J.

Marek S
Guest

Thu Nov 16, 2017 2:25 pm   



W dniu 2017-11-15 o 11:29, Adam Wysocki pisze:
Quote:
Marek S <precz@spamowi.com> wrote:

Wiem coś o tym... za młodu naprawiałem komuś kwarcówkę. Jej krótkotrwałe
testowanie skończyło się tygodniami leczenia oczu. Tak więc korzystając
z okazji - przestrzegam wszystkich: ostrożnie z UV.

Aż tak? Dobrze że zachowałeś wzrok.

Przez tydzień go nie miałem.

Quote:
Nawet UV-A? Chyba krótkotrwała ekspozycja nie jest groźna? W końcu te
lampy siedzą w lampach owadobójczych, świecą godzinami, spałem przy takiej
lampie całe lato i nic się nie stało, zresztą nie może się stać, bo
klienci puściliby producenta z torbami.

Nie wiem, nie znam się. To temat dla okulisty. Do PCB stosujemy światło
możliwie bliskie UV-C więc na 100% niszczy wzrok. Nie mam pojęcia czy po
N słabych ekspozycjach coś się złego może stać. Z pewnością po jednej
dłuższej tak.


--
Pozdrawiam,
Marek

Marek S
Guest

Thu Nov 16, 2017 2:30 pm   



W dniu 2017-11-15 o 12:27, Adam Wysocki pisze:

Quote:
Akurat wybrałem te konkretne drukarki Epsona bo mają dodatkowy podajnik
z tyłu aby móc drukować bez nawijania nośnika na wałek.

Czy to duży problem dla folii? Robiłeś eksperymenty?

Szczerze mówiąc nie robiłem esperymentów, ale mógłbym jeśli chcesz.
Polecana przeze mnie Ulano nie jest bardzo sztywna więc powinno się udać.

Ale jest jeszcze jeden problem: ta folia jest delikatna. Łatwo zniszczyć
jej strukturę kapilaryczną. Przejście przez mechanizm podajnika i kilka
rolek może szkodzić. Zwłaszcza gdy wiele razy ją przepuścisz. Ja tak
robię bo oszczędzam. Np. drukuję płytkę, odcinam ten fragment a resztę
używam potem czasem nawet kilka razy przy małych PCB.

--
Pozdrawiam,
Marek

Marek S
Guest

Thu Nov 16, 2017 2:38 pm   



W dniu 2017-11-16 o 08:19, Dariusz Dorochowicz pisze:

Quote:
Od Epsonów jakiś czas temu się odsunąłem, ale widzę, że może warto wrócić.

Każda firma ma wzloty i upadki. Dawno temu też uciekłem od Epsonów z
uwagi na problemy z driverami i jakością druku na rzecz Canonów a potem
HP. Gdy HP zrezygnował z fotodrukarek powróciłem do Epsona. Mam dwie:
pigmentową SCP-600 i XP-860 - choć tą trzeba było importować z DE bo w
PL nie ma dystrybucji a na tylnym podajniku mi zależało. Do PCB określam
klasę tej zwykłej fotodrukarki (860tki) jako premium a do fotek jako
dość-dobrą. Pigmentowa średnio się nadaje (zalepia kapilary) do PCB -
ale do fotek o klasę lepsza, nie znajdziesz lepszej. Tak więc w
zależności co chcesz robić, takie masz opcje.

--
Pozdrawiam,
Marek

Marek S
Guest

Thu Nov 16, 2017 2:43 pm   



W dniu 2017-11-15 o 12:22, Adam Wysocki pisze:
Quote:
Marek S <precz@spamowi.com> wrote:

Wygrzebałem właśnie ze śmietnika jakiś ostatni wydruk z taniej drukarki
fotograficznej:

https://drive.google.com/file/d/1Iuudg2rdQwa3iaqF0j04avHrrzI3C_1z/view?usp=sharing

Jaka to folia i jaka drukarka?

Tak jak pisałem, również Tobie: Epson XP-860 (chyba każda fotograficzna
Epsona będzie super) i folia Ulano.

Quote:
Owszem, z laserówki jest jaśniejszy, ale czy bardziej przezroczysty?

W/g pomiaru wydruków z nowej OKI MMC363dn różnica jest 2ev (czyli 400%).

Quote:
Trzebaby spojrzeć pod światło. Poza tym czy to wydruk na folii dla
laserówki, czy dla atramentówki?

Ten jasny z laserówki.

Quote:
Do takich ścieżek nawet się nie zbliżam... najmniejsze jakie robię to 8
mils.

Ja 6mils sporadycznie, zwykle 8-10 - wszystkie wychodzą bezbłędnie.

--
Pozdrawiam,
Marek

Marek S
Guest

Thu Nov 16, 2017 6:46 pm   



W dniu 2017-11-16 o 13:29, J.F. pisze:

Quote:

Byly takie butelki dla fotografow, z bokami w harmonijke, z ktorych
mozna bylo wycisnac powietrze przed zakreceniem.

Fajny patent! Smile Sprawdziłem na A - są tam.

Quote:
ale nam chyba wystarcza zwykle ... tylko napisac wyraznie, ze trucizna,
bo jeszcze ktos wypije.

Tego CO2 w powietrzu nie ma az tak duzo, to nie powinno degradowac
roztworu.

Ja akurat mam duże opakowania - rzędu 0.8l na oko. Zarówno NaOH jak i
nadsiarczan. Tak więc podzielę się uwagami. Żadna degradacja nie
następuje ale obie substancje łapią wilgoć z powietrza i zbrylają się.
Nie na kamień całe szczęście - kilka energicznych wstrząsów i jest ok.

--
Pozdrawiam,
Marek

J.F.
Guest

Thu Nov 16, 2017 7:38 pm   



Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oukito$hc6$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-11-16 o 13:29, J.F. pisze:
Quote:
Byly takie butelki dla fotografow, z bokami w harmonijke, z ktorych
mozna bylo wycisnac powietrze przed zakreceniem.
Fajny patent! Smile Sprawdziłem na A - są tam.

Tego CO2 w powietrzu nie ma az tak duzo, to nie powinno degradowac
roztworu.

Ja akurat mam duże opakowania - rzędu 0.8l na oko. Zarówno NaOH jak i
nadsiarczan. Tak więc podzielę się uwagami. Żadna degradacja nie
następuje ale obie substancje łapią wilgoć z powietrza i zbrylają
się. Nie na kamień całe szczęście - kilka energicznych wstrząsów i
jest ok.

Ja o roztworze.
Jak taka butle 0.8l napelnisz do polowy, to jest tam powiedzmy 0.4l
powietrza, ktore wazy ~0.5g.
W nim powiedzmy 0.05% CO2, czyli 0.25mg.
W roztworze mamy powiedzmy 1.5g NaOH, to nawet jak caly CO2 z butli
wchlonie, i drugi raz, i trzeci, i czwarty ... i dziesiaty, to nadal
IMO bedzie prawie czysty NaOH.

Wiec jesli roztwor sie degraduje przy uzywaniu, to raczej z innych
przyczyn.
Moze np z lapania CO2 w czasie trawienia w kuwecie.

W stanie stalym to tam mamy powiedzmy 500g NaOH, wiec te ulamki mg sie
nie licza kompletnie :-)

J.

Marek S
Guest

Thu Nov 16, 2017 8:11 pm   



W dniu 2017-11-15 o 12:02, Adam Wysocki pisze:

Quote:
Fragment był w miejscu, który pokrywa się z brzegiem lamp. Rzeczywiście
jest różnica w świetle :(

http://www.chmurka.net/r/naswietlarka/20171113_180552.jpg

Czegoś tu nie qmam. Spodziewałbym się, że będą to pręgi wzdłuż
świetlówek. Tymczasem masz zaciemnienia w pionie i w poziomie. O co chodzi?

Quote:
Po przerobieniu naświetlarki nie jest wiele lepiej...

Wcale nie! Wbrew pozorom jest dużo lepiej. Chodzi o to, że dwukrotny
spadek światła jest przez nas słabo zauważalny. Tymczasem na obu fotkach
cienie wyraźnie się różnią. Gdybyś to pomierzył, to mogłoby się okazać,
że jest 2x lepiej niż było.

Jeśli chcesz dalszej poprawy - zrób dyfuzor. Oklej ścianki pogniecioną
folią aluminiową. Daj ją też pod lampy koniecznie. Może to nie najlepszy
kształt ale najłatwiejszy do zrobienia - to nic nie kosztuje a
przypuszczam, że sporo zmieni. Pokaż potem foty - sam ciekaw jestem efektów.

W jakiej odległości masz teraz lampy?

Quote:
2. Być może (dużo mniej prawdopodobne) kalka nie dotykała powierzchni
PCB. Czasem przy dogniataniu PCB szkłem, mocniejszy nacisk kładziony
jest na jedną krawędź niż na pozostałe. Wtedy dodatkowo ścieżki stają
się rozmyte. Ponieważ płytka jaką zrobiłeś jest słabej jakości, to
występowanie tego efektu ciężko zdiagnozować.

W sumie ta pokrywka w skanerze jest plastikowa, nie ma żadnej elastycznej
pianki. Może warto dorobić...

Ja rozwiązałem problem inaczej. Kupiłem chińską naświetlarkę taką, która
ma szkło od góry z dociskiem i szufladę pod lampami. Tak na marginesie:
oczywiście natychmiast się zepsuła. Zaczęły gasnąć w niej lampy.
Przeanalizowałem elektronikę i uznałem, że to nie ma prawa działać.
Zastosowano tzw. zimny start rujnujący świetlówki w mgnieniu oka (w
sensie natychmiastowego ich zużycia). Wymieniłem ją i jest teraz super.
Może to też Ci się przyda...

Wracając to tematu: górnej części używam wyłącznie do płytek jednostronnych

https://drive.google.com/file/d/1-29EamJGCxDe5vU1w5cAaqRHZxxdnupP/view?usp=sharing

a szuflady do dwustronnych:

https://drive.google.com/file/d/10YfcGrphBcFMOSliS-qocoUuWYIsQrDp/view?usp=sharing

Do szuflady przyciąłem 2 płytki szkła z otworami na śruby. Przykleiłem
nakrętki radełkowane na jednej i wkręciłem śruby łbami na zewnątrz.
Robią za nóżki. Z drugiej strony jest miejsce na drugi komplet nakrętek.
Między obie płytki szkła wkładam PCB w kieszonce foliowej. Dokręcam i
naświetlam strony kolejno.

A dlaczego o tym piszę? Chcę pokazać Ci jaki błąd możliwy jest do
zrobienia. Otóż niby wszystko wygląda solidnie, jest sztywne etc. Ale
czasem pół płytki wychodziło mi rozmazane, niedoświetlone. Co się
okazało. Mimo takiej konstrukcji i szkła 4mm, dokręcenie mocniej
nakrętek z jednej strony powodowało, że docisk z drugiej był lżejszy,
szkło wyginało się, folia unosiła się o ułamek mm i takie tego skutki.
Mikro różnica a mega skutki. Trzeba zadbać o detale.

Sugeruję abyś płytki dwustronne umieszczał miedzy 2ma ściśniętymi
kawałkami szkła. Można je spiąć ze sobą spinaczami biurowymi - takie
krokodylki szerokie. Koniecznie 4ma a nie 2ma. Unikniesz wtedy wtopy.
Skanera wtedy nie zamykasz - ale unikaj patrzenia na UV.

Przy jednostronnych taki płaski docisk jaki ja mam - jest super.
Jednakże zauważ, że mam klamry po bokach. Jeśli na szybie kładę folię a
na niej PCB, to oba elementy razem są ze sobą mocno ściśnięte. Pokrywa
skanera nie da równomiernego nacisku. Płytka z jednej strony może unieść
się u ułamek mm i po sprawie.

Quote:
Czyli te nierówności to kwestia kalki a nie drukarki?

Jednego i drugiego. Jeśli wydruk ma widoczny raster (a na 100% ma bo
laserówki to zwykle 600 DPI), to wydruk masz wygryziony. Do tego
dodajesz wygryzienia od kalki, która ma piksele wielkości domów
mieszkalnych, to razem daje Ci ścieżki jakby rysował je ktoś po dwóch
głębszych i trawce jednocześnie :-)

Quote:
Pomyślę... ale chyba jednak pójdę w Ulano. Kalkę też sobie zostawię - dla
płytek, w których nie będzie wymagana taka precyzja Smile

Tam ona zadziała. Ulano z kolei trzeba oszczędzać - no chyba, że masz
gruby portfel.

Quote:
Tak jak wspominałem - pozostały farfocle po wywoływaniu jeśli miękkiego
pędzla nie użyłeś lub nie robiłeś tego ścierając na bieżąco je w trakcie
wytrawiania. Zauważyłem, że jeśli takowy opadnie na powierzchnie, to się
do niej dość mocno przyklei. Wtedy ciężko go zebrać.

Ścierałem na bieżąco palcem w jednorazowej lateksowej rękawiczce.

Więc zapewne ta kalka manifestuje swoją obecność :-)

Quote:
Na Ulano tak nie będzie?

Pokazałem w tym wątku jak wygląda wydruk na Ulano. Przypomnę:

https://drive.google.com/file/d/1Iuudg2rdQwa3iaqF0j04avHrrzI3C_1z/view?usp=sharing

To jest skan 2400 DPI. Wymiary możesz sobie przeliczyć. Jeszcze słowo
komentarza: ten wydruk wyciągnąłem ze śmietnika więc ma przylepione
syfy. Zignoruj je. Podobnie zignoruj cień na krawędziach wynikający z
zasady działania skanera.

Quote:
Światło nieprostopadłe i prostopadłe... w naświetlarce od wewnętrznej
strony i od dołu mam folię aluminiową, która odbija to światło. Może
lepiej byłoby bez niej? Światło byłoby bardziej "przewidywalne"...

Wręcz przeciwnie! Tak jak na początku opisałem: zadbaj o jak najlepszą
dyfuzję światła. Aby idealnie było to powinieneś umieścić nad
świetlówkami płótno fotograficzne. Ale z praktycznego punktu widzenia
byłoby to bez sensu. Jeśli zadbasz o dobrej jakości wydruk, to
nierównomierności oświetlenia niwelujesz dużo dłuższym czasem
naświetlania - nawet 4-5x. Przy kalce nie ma takiej opcji.

Quote:
Spróbuję. Potem spróbuję zagęścić Nitro i zobaczę, jaka różnica.

Będzie kolosalna - ten etap mam za sobą. Nitro zacienia w laserowym
wydruku pory. Nawet jeśli się uda to zrobić idealnie, to kontrast między
białym i czarnym i tak będzie gorszy 4-8x względem folii. A prawda jest
taka ja pokazał Ci Maciek na wydruku z OKI - nawet zagęszczony wydruk ma
włoskowate rysy. Rys nie zaczernisz za pomocą Nitro. Jeśli taka rysa
trafi na chudą ścieżkę, to masz przerwę. Jeśli na duży obszar miedzi -
nie ma różnicy. Jeśli hazard Cię pociąga, to polecam kalka + nitro :-)

--
Pozdrawiam,
Marek

Marek S
Guest

Thu Nov 16, 2017 8:19 pm   



W dniu 2017-11-16 o 19:38, J.F. pisze:

Quote:
Ja o roztworze.

Tak tak, domyśliłem się. Podchwyciłem pomysł z tą butelką harmonijkową
do sproszkowanej chemii by nie zbrylała się. Choć sam nie mam pewności,
czy to zadziała bo być może jest tak, że więcej wilgoci wychwyci w
chwili odsypywania żądanej ilości niż w chwili gdy butelka jest zakręcona.

A po drugie za każdym razem po odsypaniu będzie trzeba dbać o czystość
okolic zakrętki aby szczelność była.

Quote:
Wiec jesli roztwor sie degraduje przy uzywaniu, to raczej z innych
przyczyn.
Moze np z lapania CO2 w czasie trawienia w kuwecie.

Ten temat bym zignorował. NaOH grosze kosztuje. Technika TWZ ma tu
zastosowanie: użyć, wylać, zapomnieć. :-D

Quote:

W stanie stalym to tam mamy powiedzmy 500g NaOH, wiec te ulamki mg sie
nie licza kompletnie Smile

Ale wilgoć i zbrylanie! :-)


--
Pozdrawiam,
Marek

Maciek
Guest

Thu Nov 16, 2017 11:31 pm   



Quote:
Że tak się wtrącę... na tym wydruku z OKI jest pełno dziurek widocznych
głównie na większych zaczernionych obszarach. Nawet po nitrowaniu. Jak
taka dziurka trafi na chudą ścieżkę, to masz przerwę. Pierwszą
dostrzeżoną przeze mnie różnicą po przejściu na atramentówkę to brak
jakichkolwiek niedoskonałości.

Nawiasem mówiąc zdjęcie było robione na świetlówce również z
doświetleniem od strony zdjęcia.

Jesteś pewny, że nie jest to kurz tak jak tutaj?

https://zapodaj.net/eb0793d3c6858.jpg.html

Jest go pełno i nawet na kalce widać ;-)

Nie ma sensu zagłębiać w szczegóły. Uwierz, płytki wychodzą ok.
Oczywiście Twoja klisza pewnie będzie lepsza, u mnie uważam jest
wystarczająca i daje radę.


Quote:
Po wytrawieniu i polutowaniu QFN:
Tu mam pytanko. Ładnie Ci wyszło lutowanie. Domyślam się, że na żel
lutujesz QFN? A co z elementami biernymi? Też w ten sposób pojechałeś?


O widzisz... Ścieżki tutaj mają 0,3mm.
Lutuje na paście WARTON Microprint 2006 PB Free do zestawu Jelly Flux.
Do nakładania pasty końcówka plastikowa końcówka Fisnar 0,41mm.

Wykonanie:
4 cienkie ścieżki na pady QFN + jedna kropka (nie za duża) na pole pod
procesor. Zgrubne ustawienie scalaka, no i grzanie hotem na 360.
Układ sam się idealnie pozycjonuje a pasta się ściąga w kulki.
Po wygrzaniu scalak z zewnątrz ma polepione dookoła nogi.
Końcowo objeżdżam go fluxem a potem kolbą z grotem nożowym ściągam
naddatek. Efekt na obrazku.
Uprzedzając pytanie. Nie, nic się finalnie nie zwiera Wink Dziesiątki już
tego polutowałem. Ogólnie lutuje się łatwiej niż TQFP, które też tą
metodą można ogarnąć z bardzo dobrym efektem końcowym (scalak siedzi na
paście/cynie + ma od zewnątrz przejechane nogi grotem z cyną z naddatku).

Bierne elementy również pasta + hot, nie bawię się kolbą, za długo na
takie dziubdzianie schodzi. Nie mówiąc już o tym jak ma się 0603 do
ogarnięcia.

Ostatnio myślałem również jak sobie uprościć życie z nakładaniem pasty
na płytki tak aby było to szybkie i precyzyjne.
Zrobiłem pewne próby i powiem Ci, że CNC daje radę.
Wziąłem laminat 1,5kę od strony miedzi frezem grawerskim wyfrezowałem
maskę na 0.15 od strony laminatu wyciąłem szablon w kształcie płytki na
1.4mm. Przykłada się takie sito na płytkę i cynuje raklą, a potem tylko
układanie elementów.
Przy czym wymaga to dopracowania, dla małych płytek jest nawet ok ale
dla większych kiepsko, laminat 0.1 ma za małą sztywność i robią się
odkształecenia. Myślę nad jakimś innym materiałem Wink
Drugi etap, pewnie będę chciał podobny szablon na pozycjonowanie
elementów z tym, że to na razie tylko pomysł i nie mam pojęcia czy coś z
tego wyjdzie.Zwłaszcza, że doba ma tylko 24h ... ;-)


Quote:
Jaką metodą cynujesz ścieżki? Kiedyś na ten temat miałem dłuższą
pogawędkę na forum - stąd zainteresowanie.


Pastą do rur i hotem.

Marek S
Guest

Fri Nov 17, 2017 2:29 am   



W dniu 2017-11-16 o 23:31, Maciek pisze:

Quote:
Jesteś pewny, że nie jest to kurz tak jak tutaj?

Ale ja komentuję to co pokazałeś Smile Widzę porysowany czarny obszar w
kilku miejscach. Światło przechodzi spod spodu przez nie.

Quote:
Nie ma sensu zagłębiać w szczegóły. Uwierz, płytki wychodzą ok.

Ok, zostawmy to. Ciekawi mnie bardziej następna kwestia.

Quote:
O widzisz... Ścieżki tutaj mają 0,3mm.
Lutuje na paście WARTON Microprint 2006 PB Free do zestawu Jelly Flux.
Do nakładania pasty końcówka plastikowa końcówka Fisnar 0,41mm.

Wow, bezołowiową? Jak ognia bezołowiowych unikałem bo to bardziej dla
przemysłu, gdzie ochrona środowiska etc. Czytałem, że ryzyko powstania
zimnych lutów jest bardzo duże bez ołowiu i temperatura lutowania wyższa.

Quote:
Wykonanie:
4 cienkie ścieżki na pady QFN + jedna kropka (nie za duża) na pole pod
procesor. Zgrubne ustawienie scalaka, no i grzanie hotem na 360.

No właśnie tu też miałem zawsze sporo obaw. Gdy karty katalogowe
scalaków czy diod czytam, to nierzadko hotair musi być znacznie niżej i
to jeszcze przez krótki czas. Czy ignorujesz takie zalecenia czy też ten
konkretny procek jest tak wytrzymały?

Quote:
Po wygrzaniu scalak z zewnątrz ma polepione dookoła nogi.
Końcowo objeżdżam go fluxem a potem kolbą z grotem nożowym ściągam
naddatek. Efekt na obrazku.

A już sądziłem, że to ja coś partolę robiąc poprawki po hotair :-)

Quote:
Ostatnio myślałem również jak sobie uprościć życie z nakładaniem pasty
na płytki tak aby było to szybkie i precyzyjne.

Jest do tego dozownik sterowany pedałem. Ustalasz "impuls pneumatyczny"
i jedziesz. Jest to super fajna sprawa.

https://www.youtube.com/watch?v=A1iRsq85gi4

Z Chin będzie taniej :-)

Quote:
Zrobiłem pewne próby i powiem Ci, że CNC daje radę.
Wziąłem laminat 1,5kę od strony miedzi frezem grawerskim wyfrezowałem
maskę na 0.15 od strony laminatu wyciąłem szablon w kształcie płytki na
1.4mm. Przykłada się takie sito na płytkę i cynuje raklą, a potem tylko
układanie elementów.

Pogubiłem się. Poniżej też o cynowaniu piszesz ale hotair. Jak to się ma
do rakli?

A co do CNC robię to zupełnie inaczej - wydaje mi się prościej. Żadnych
formatek. PCB montuję byle gdzie na stole i pod dowolnym kątem. Maszyna
jest po to by sama się męczyła z tym :-)

Quote:

Jaką metodą cynujesz ścieżki? Kiedyś na ten temat miałem dłuższą
pogawędkę na forum - stąd zainteresowanie.


Pastą do rur i hotem.

A toi tak jak ja. Ale tu mam pewien kłopot. Czasem powstaje bąbel a pod
nim płytka nie będzie ocynowana dobrze. Jak postrępujesz?

--
Pozdrawiam,
Marek

Maciek
Guest

Sat Nov 18, 2017 1:43 am   



Quote:
Wow, bezołowiową? Jak ognia bezołowiowych unikałem bo to bardziej dla
przemysłu, gdzie ochrona środowiska etc. Czytałem, że ryzyko powstania
zimnych lutów jest bardzo duże bez ołowiu i temperatura lutowania wyższa.

Akurat taką pastę mam Wink Jakbym nie miał, pewnie kupiłbym ołowiówkę.
A tak poważnie, nie ma co popadać w paranoję, dobrej jakości spoiwa
bezołowiowe + dobry flux dają dobre rezultaty. Nie przegrzejesz, nie ma
problemu, ładnie siada. Zresztą widzisz jaki jest lut ze zdjęcia.

Quote:

Wykonanie:
4 cienkie ścieżki na pady QFN + jedna kropka (nie za duża) na pole pod
procesor. Zgrubne ustawienie scalaka, no i grzanie hotem na 360.

No właśnie tu też miałem zawsze sporo obaw. Gdy karty katalogowe
scalaków czy diod czytam, to nierzadko hotair  musi być znacznie niżej i
to jeszcze przez krótki czas. Czy ignorujesz takie zalecenia czy też ten
konkretny procek jest tak wytrzymały?


Ignoruje. Odnośnie procków. Nie udało mi się nigdy ukatrupić ani jednego
czy to Microchipa czy to Atmela. Wbrew pozorom to bardzo twarde sztuki.
Robiłem test do momentu smrodu laminatu. Procki nie padały, program
działał. Nie raz też przenośiłem po kilka razy z płytki na płytkę jakiś
procesor.
Jednak normalnie lutując nie przeciągam struny, pilnuję czasu
minimalnego do poprawnego położenia starając się nie przegrzać ani
spoiwa ani elementu.
Ogólnie wygląda to tak, np. TQFP, dysza okrągłą na rozmiar krzemu
procka, podgrzewam centralnie na środku, jak nogi zaczynają chwytać,
przejazd po padach. Jak siądzie tak siądzie, nie ma się co przejmować.
Potem flux, kolba i jest ładnie.

Quote:

Po wygrzaniu scalak z zewnątrz ma polepione dookoła nogi.
Końcowo objeżdżam go fluxem a potem kolbą z grotem nożowym ściągam
naddatek. Efekt na obrazku.

A już sądziłem, że to ja coś partolę robiąc poprawki po hotair Smile

Przy scalakach to norma, ciężko dozować pastę aby siadł idealnie.
Co nie oznacza, że się nie da ale o tym za chwilę.

Quote:

Ostatnio myślałem również jak sobie uprościć życie z nakładaniem pasty
na płytki tak aby było to szybkie i precyzyjne.

Jest do tego dozownik sterowany pedałem. Ustalasz "impuls pneumatyczny"
i jedziesz. Jest to super fajna sprawa.

https://www.youtube.com/watch?v=A1iRsq85gi4

Tak, widziałem ten filmik. Sorry ale to też takie papranie za 6 stówek Wink
Poza tym człowiek się stara ale na moje oko pastę ma tragiczną. Do tego
dmucha za mocno.
Przy microprincie wyglądałoby to tak, że pasta dochodząc do temperatury
wysuszyłaby się przytrzymując cały czas element a potem zespoiła się z
nim trzymając go i pozycjonując, żadnych fruwających i poprawianych
kondensatorów przy odrobinie praktyki ;-)

Quote:
Pogubiłem się. Poniżej też o cynowaniu piszesz ale hotair. Jak to się ma
do rakli?

Co do rakli, chodziło mi o nakładanie pasty na pady pod elementy smd, na
zasadzie:

https://youtu.be/nLZrPamuv5c?t=32s

Przykładowy szablon:
http://www.majstar.com.pl/?t=szablony

Właśnie nad czymś takim myślę i tak jak pisałem zrobiłem kilka testów w
laminacie robiąc takie szablony.
Elementy na paście tak nałożonej lutują się ładnie. TQFP w większości
przypadków wyglądało dobrze i nie wymaga już poprawek.

A niżej miałem na myśli sposób cynowania miedzi całej powierzchni
wytrawionej płytki.

Quote:
A toi tak jak ja. Ale tu mam pewien kłopot. Czasem powstaje bąbel a pod
nim płytka nie będzie ocynowana dobrze. Jak postrępujesz?


Papram to samo miejsce jeszcze raz i pod hota.

Tylko wiesz, ja się jakoś bardzo z protypami nie cackam Wink

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 13, 14, 15  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jakie doświadczenia macie z wywoływaczem AGT-087 przy fotochemicznym wywoływaniu PCB?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map