Goto page Previous 1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 16, 17, 18 Next
Darek
Guest
Sun Sep 18, 2011 11:18 am
Quote:
tak czytam co piszesz i sie zastanawiam, kiedy Twoja córka
ma czas na prozaiczne dziecinstwo?
Horyzonty są ważne, ale czy Ty spełniasz marzenia córki,
czy to Twoje ambicje?
Znasz takie pytania jak to: "Czy ktoś ma notę katologową to ATmega
najchętniej w języku polskim" ?
Ty mówisz o skrajnym przypadku ale to chyba nie powód aby wpadać
na przeciwległy koniec skrajności. IMHO jeżeli chodzi o języki
to wskazana jest nauka od najmłodszych lat przez zabawę, ponieważ
jest to najlepszy wiek na intuicyjne poznawanie języka, nawet jeżeli
to będzie chiński, japoński czy kreolski.
Ja jednak odnoszę się do całości Twojej wypowiedzi i się zastanawiam
czy to co robisz - np. nauka oprogramowania IMHO o zgrozo za pośrednictwem
asemblera - to Twój pomysł czy córka aż tak silne zainteresowanie tematem
przejawia? Czy ją ciągnie w stronę kultury azjatyckiej czy to Twoje marzenia
i preferencje? O to mi chodzi.
Z tego co opisałeś odnoszę wrażenie, może i błędne, że Twoja córka nie
ma czasu na bycie dzieckiem.
Ja nic nie sugeruję, zwyczajnie Ci zadaje pytanie. Nie wiem być może
Twoja córka należy do wybitnie uzdolnionych i ciągle jej mało tak, że
się musisz sprężać w wyszukiwaniu nowych zajęć i wypełnieniu czasu.
Nie znam Ciebie ani Twojej córki więc pytam co Tobą kieruje.
Pozrawiam
Darek
J.F.
Guest
Sun Sep 18, 2011 11:25 am
Dnia Sun, 18 Sep 2011 00:59:34 +0200, Marcin Wasilewski napisał(a):
Quote:
Oh w przedszkolu był tez już Angielski

Chodziła prawie z tymi samymi
dziećmi co do podstawówki
Nie mam nic do angielskiego. Uważam, że dobrze gdy dziecko ma do
czynienia z j. obcym od małego. Ale 3 języki + 3 zajęcia dodatkowe? Co te
dzieci będą pamiętały z dzieciństwa? Szkołę i świetlicę szkolną?
a) takie czasy, rodzice zabiegani, tani domek za miastem, dziecko i tak do
18-tej w swietlicy
b) moze pamietac te zajecia. Plastyka, rytmika, taniec ... pierwszy
odbiornik detektorowy ... poki jeszcze ostatni nadajnik AM dziala, bo na
pierwszy odbiornik w FPGA to przyjdzie troche poczekac :-)
c) ja tego nie mialem, a i tak z przedszkola nie pamietam nic, z pierwszych
4 klas prawie nic, z nastepnych niewiele, nawet pol klasy zapomnialem.
Za to z liceum juz sporo.
J.
J.F.
Guest
Sun Sep 18, 2011 11:28 am
Dnia Sat, 17 Sep 2011 22:44:43 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
A kiedy ma czas na dzieciństwo? Jak to dobrze, że w moich
czasach po lekcjach bawiło się w berka, czy też grało w piłkę.
Czasami mam wrażenie, że obecnie "wyścig szczurów" rozpoczyna
się już w przedszkolu.
Córka uczyła angielskiego w... żłobku. Ale z tego co mówi, to tam
całkiem fajnie było, zupełnie nie szczurowyścigowato (może tatusiów
selekcjonowali?).
Bo tak to jest ze dziecko uczy sie jezyka bez wysilku.
Gdzies miedzy 12 a 24 miesiacem zycia, moze nawet wczesniej.
I moze sie ich wtedy nauczyc 3 czy 4 ..
J.
J.F.
Guest
Sun Sep 18, 2011 11:33 am
Dnia Sun, 18 Sep 2011 00:12:04 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Quote:
Kpij sobie ale to wcale takie głupie nie jest.
Dawno temu poszedłem na udry z dwoma szkołami i kuratorium - nie
zgodziłem się, żeby mój syn poszedł do szkoły z językiem niemieckim -
a tylko taka była dla niego dostępna zgodnie z rejonizacją.
Wygrałem walkę - poszedł do szkoły z angielskim i dzisiaj pracuje dla
BBC a nie przy kartoflach u bauera.
Alez Romanie - zapotrzebowanie na specjalistow z niemieckim tez jest.
Nawet nie wiem czy nie wieksze niz z angielskim .. bo angielski kazdy zna
:-)
Tu u nas w Polsce - nie tylko robotnicy sa potrzebni, ale tez kierownicy,
projektanci, zarzad.
Mozna tez nie znac angielskiego i wyjechac do anglii ... taczki wozic na
budowie.
Quote:
Jak doczekam wnuka czy wnuczki to sam będę namawiał do uczenia
chińskiego obok angielskiego - to się naprawdę może przydać.
A jak sie zna francuski to mozna zostac nawet prezesem TP.sa :-)
J.
J.F.
Guest
Sun Sep 18, 2011 11:38 am
Dnia Sun, 18 Sep 2011 10:03:23 +0200, Piotrek napisał(a):
Quote:
Mam nadzieję, że uczenie kilkuletniego dzieciaka assemblera to był jakiś
dowcip. Bo jeśli to prawda i jeśli ktoś chciał delikatnie nakierować
swoją latorośl w kierunku informatyki (rozumianej nieco szerzej niż
umiejętność instalacji Windows

) to - no offense - ale zabrał się do
tego od "dupy strony" ...
Poczekamy, zobaczymy.
Dzieci otwarte sa - byc moze assemblera zalapia bardzo szybko.
Tylko po co ? To faktycznie jest troche od d* strony..
J.
J.F.
Guest
Sun Sep 18, 2011 12:22 pm
Dnia Sat, 17 Sep 2011 17:46:27 +0200, Luke napisał(a):
Quote:
Nie wiem czy 8 lat to nie jest za wcześnie. Ja zacząłem programować
gdzieś tak w wieku 10-11 lat. Zaczynałem od BASIC-a na Spectrum i Atari.
Przy czym BASIC na spectrum był teoretyczny (programy pisałem na kartce)
ze względu na brak dostępu do sprzętu.
Następnie po kilku latach po przesiadce na peceta był Pascal. To
wymagało całkowitego przeprogramowania myślenia na strukturalne
konstruowanie algorytmów, zdziwienie że nie ma numerowanych linii i da
się bez goto. W zasadzie w tym wieku (miałem z 15 lat) można się szybko
przestawić i BASIC mi krzywdy nie zrobił, a dodatkowo znam zalety
programowania strukturalnego.
Panowie (i Panie ?) - ale w Basicu tez da się w miare elegancko i
strukturalnie.
Problemy sa dwa:
a) poczatkujacy programisci maja tendencje do "glupich skokow". Cos pisza,
skacza na koniec, wracaja w srodek, kontynuuja. Byc moze przyczynia sie do
tego wlasnie numeracja linii i "spektrumowski edytor".
Kto ma male dziecko - do sprawdzenia, jak to bedzie w Basicu z etykietami i
zwyklym edytorem.
b) tej struktury nie widac .. chyba ze ktos ladne wciecia robi - na
spectrum sie chyba nie dalo.
Pascal tez nie jest bez winy, i tylko smiac sie mozna jak niektorzy
kombinuja zeby np znalezc pierwszy niezerowy element w tablicy (hi hi -
dwuwymiarowej) byleby tylko goto nie uzyc. Tylko smiech trafia w pustke
bo "goto sie nie uzywa i juz"
Quote:
Natomiast uważam za swój największy błąd zajmowanie się Pascalem zamiast
C. Po przyjęciu nawyków pascalowych przejście do C jest niesamowicie
trudne i w zasadzie nigdy mi się w pełni nie udało tego zrobić,
eee - a co w tym trudnego ? Rzeklbym ze niemal takie same sa.
Quote:
Odpowiednio wczesne uczenie alokacji pamięci
Przeciez w obu jest ?
Quote:
i uważania na indeksowanie zmiennych (aby program nie wywalał
się z niewiadomego powodu)
Ale przeciez to to samo.
Moze troche niechlujnie pisales - ale klient nie placi za program
ktory zamiast robic co ma robic wywala sie z bledem "indeks przekroczony w
linii 1534".
Wiec albo programista jest pewny ze dany algorytm nie przekroczy zakresu,
albo wstawia jawny kod sprawdzajacy i podejmujacy sensowna akcje.
I automatyczne sprawdzanie indeksow sie wtedy wylacza, bo to generuje
nieefektywny kod :-)
Przyznaje ze C mialo sporo miejsc w ktorych latwo bylo sie pomylic.
ANSI C znacznie to poprawilo, a dobry kompilator generowal dodatkowe
ostrzezenia i 99% pomylek eliminowal.
Quote:
, odpowiednio wczesne zwracanie uwagi na pewne
galimatiasy konstrukcyjne pozwoliłoby mi na kodowanie w C "bez
zastanowienia", jednak tego etapu nigdy nie osiągnąłem, gdyż C uczyłem
się w wieku, kiedy umysł nie chłonie wszystkiego i wiele rzeczy się
momentalnie zapomina, a potem godzinę szuka błędu typu wyjście za
tablicę o jeden rekord. Dlatego byłem zmuszony po wejściu windowsa
przejść na Delphi zamiast jakiegoś C++ i to wspominam ze smutkiem. Tutaj
nauczyłem się dopiero myślenia obiektowego (bo Delphi jest obiektowe, a
Pascal nie był) na tyle, na ile musiałem.
C tez nie bylo obiektowe.
Quote:
2. Przejdźcie potem na czyste C i realizujcie np. książkę "Algorytmy" z
Helionu. Niech to będzie czyste C, nieobiektowe, z samym stdin i stdout.
no nie wiem czy jest jeszcze miejsce na "czyste C", czy trzeba jednak
myslec od poczatku obiektowo.
Quote:
Tak, żeby wiedzieć co to są pętle for, do-while, repeat-until, co to
jest funkcja, jak grupować kawałki kodu w funkcje, i tak dalej. Do tego
np. rekurencja.
Ale to mozna w metodach i wlasciwosciach omowic :-)
Quote:
3. Jak czyste C opanujecie dość dobrze, lecimy C++ (uważam i będę
uważał, że od tego języka trzeba się zacząć uczyć programowania
obiektowego)
Hm, jest straszliwie rozbudowany pod tym wzgledem, a podstawy sa w zasadzie
wszedzie takie same.
No i C++ jest passe, teraz piszemy w C# :-)
Quote:
4. Potem można robić GUI i nauczyć się odniesienia obiektowości do
elementów tegoż GUI.
Bez GUI trudno dzis cokolwiek zrobic i zadowalajacy efekt uzyskac.
I tu jest wlasnie ta roznica miedzy LOGO a C/Basic/Pascal na konsoli.
Dziecku powiesz "narysuj kwadrat", to pomysli i narysuje.
A powiesz "oblicz silnie" .. "tatusiu, a co to jest silnia" :-)
Quote:
Jak na studiach
każą jej przeliczyć 1500 wyników badań w taki sam sposób, to napisze
sobie stronę kodu w R albo Octave i zrobi obliczenia w 15 minut idąc
potem do koleżanki, a inni studenci będą 5 nocy obklikiwać je w mozolnie
zrobionych arkuszach.
Oj, zeby sie nie okazalo odwrotnie. Koledzy w godzine policza to w excelu,
a corka bedzie godzine szukala darmowego C, nie znajdzie, poszuka
alternatyw, sciagne Octave, poswieci pol nocy na czytanie dokumentacji, nie
bedzie zadowolona z mozliwosci ale zacznie cos robic .. a tu niespodzianka,
trzeba jeszcze sukac jakiegos narzedzia do importu, bo dane w plikach xml
:-)
Niestety - domorosly programista ma coraz trudniejsze zycie :-)
Quote:
Nigdy też nie podzielałem i nie podzielam opinii, że należy się uczyć
programowania od programowania obiektowego, co spotyka się w niektórych
książkach. Znam osoby, które tak zrobiły i mają wielkie problemy z
zakodowaniem pewnych rzeczy (generalnie wszystko robiłyby obiektowo).
No coz, jest to nieco inny sposob myslenia od poczatku.
Jak widac - swiat poszedl jednak w obiekty.
J.
Jacek
Guest
Sun Sep 18, 2011 12:23 pm
Dnia Sun, 18 Sep 2011 00:12:04 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Quote:
Hello Jarosław,
Saturday, September 17, 2011, 11:31:22 PM, you wrote:
[...]
Nie wiem ale ja prę z nauką żeby miała szerokie horyzonty. Zapisałem
też na dodatkowe zajęcia po lekcjach na szachy, robotykę i chiński.
Szczególnie to ostatnie może jej się przydać.
Kpij sobie ale to wcale takie głupie nie jest.
Dawno temu poszedłem na udry z dwoma szkołami i kuratorium - nie
zgodziłem się, żeby mój syn poszedł do szkoły z językiem niemieckim -
a tylko taka była dla niego dostępna zgodnie z rejonizacją.
Wygrałem walkę - poszedł do szkoły z angielskim i dzisiaj pracuje dla
BBC a nie przy kartoflach u bauera.
Jak doczekam wnuka czy wnuczki to sam będę namawiał do uczenia
chińskiego obok angielskiego - to się naprawdę może przydać.
Skad Wam przyszedl do glowy chinski? Stad, ze chinski rynek opanowuje
swiat? Wg mnie bledny tok myslenia. To Chinczycy ucza sie angielskiego,
zeby stac sie 'kompatybilnymi' z reszta swiata i tak zostanie.
Angielski jest i bedzie jezykiem miedzynarodowym.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun Sep 18, 2011 12:40 pm
Hello J.F.,
Sunday, September 18, 2011, 2:22:36 PM, you wrote:
[...]
Quote:
przestawić i BASIC mi krzywdy nie zrobił, a dodatkowo znam zalety
programowania strukturalnego.
Panowie (i Panie ?) - ale w Basicu tez da się w miare elegancko i
strukturalnie.
Problemy sa dwa:
a) poczatkujacy programisci maja tendencje do "glupich skokow". Cos pisza,
skacza na koniec, wracaja w srodek, kontynuuja. Byc moze przyczynia sie do
tego wlasnie numeracja linii i "spektrumowski edytor".
Kto ma male dziecko - do sprawdzenia, jak to bedzie w Basicu z etykietami i
zwyklym edytorem.
b) tej struktury nie widac .. chyba ze ktos ladne wciecia robi - na
spectrum sie chyba nie dalo.
Dało się. Trzeba było używać Beta Basic 3.0 - wtedy się programowało
prawie bez numerów linii, z użyciem procedur i funkcji, wyborem
"czcionki" i obslugą "okienek" nawet. Wcięcia też chyba były -
musiałbym odkopać manuala a nie pamiętam, gdzie go zakopałem :(
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Jerzy Dombczak
Guest
Sun Sep 18, 2011 1:04 pm
Pytanie za 100 punktow !
Ile instrukcji JP (Jump) bedzie mial sredniociezki skompilowany program
napisany w C++ ?
Przeciez Jump to nic innego jak Basic'owy GoTo .
Marcin Wasilewski
Guest
Sun Sep 18, 2011 1:29 pm
Użytkownik "Jerzy Dombczak" <jdabczak@onet.eu> napisał w wiadomości
news:j54q90$k3m$1@news.onet.pl...
Quote:
Pytanie za 100 punktow !
Ile instrukcji JP (Jump) bedzie mial sredniociezki skompilowany program
napisany w C++ ?
Przeciez Jump to nic innego jak Basic'owy GoTo .
Tak, ale w językach wyższego poziomu masz pętle for, while, do ...
while, if-y, switch-e, natomiast w assemblerze tylko skoki warunkowe i
bezwarunkowe, więc ciężko coś innego stosować.
Jacek
Guest
Sun Sep 18, 2011 1:51 pm
Dnia Sun, 18 Sep 2011 13:22:12 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
Pan Jacek napisał:
Jak doczekam wnuka czy wnuczki to sam będę namawiał do uczenia
chińskiego obok angielskiego - to się naprawdę może przydać.
Skad Wam przyszedl do glowy chinski? Stad, ze chinski rynek
opanowuje swiat? Wg mnie bledny tok myslenia.
W tej chwili jest tak, że znając chiński można zakontraktować coś
w Państwie Środka dwa razy taniej niż bez znajomości języka. Albo
jeszcze taniej.
Masz te informacje od siebie? Kontraktowales piersza dostawe po chinsku, a
druga po angielsku i wyszla Ci ta roznica <=2?
To nie znajomosc jezyka wplywa na ceny, a ekonomia.
Quote:
To Chinczycy ucza sie angielskiego, zeby stac sie 'kompatybilnymi'
z reszta swiata i tak zostanie.
E, chyba nie zostanie, w końcu się kiedyś nauczą. Ale zanim to nastąpi,
sporo wody w Jangcy upłynie.
Jarek
Zauwaz, ze nawet na krancach swiata jezykiem uniwersalnym jest angielski.
Myslisz, ze w 3000 roku w Zimbabwe i na Wyspach Wielkanocnych bedziesz sie
mogl porozumiec po chinsku???
Jezeli tak myslisz, to porozmawiajmy o malinach, ktore wlasnie maja wysyp.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun Sep 18, 2011 1:55 pm
Hello Jerzy,
Sunday, September 18, 2011, 3:04:33 PM, you wrote:
Quote:
Pytanie za 100 punktow !
Ile instrukcji JP (Jump) bedzie mial sredniociezki skompilowany program
napisany w C++ ?
A kogo to obchodzi?
Quote:
Przeciez Jump to nic innego jak Basic'owy GoTo .
Jednak coś całkiem innego. Skoki bezwarunkowe do sztywno ustawionego
adresu to rzadkość. A warunkowe odpowiadają instrukcjom warunkowym
języka wyższego poziomu.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
J.F.
Guest
Sun Sep 18, 2011 2:09 pm
Dnia Sun, 18 Sep 2011 15:51:57 +0200, Jacek napisał(a):
Quote:
Zauwaz, ze nawet na krancach swiata jezykiem uniwersalnym jest angielski.
Myslisz, ze w 3000 roku w Zimbabwe i na Wyspach Wielkanocnych bedziesz sie
mogl porozumiec po chinsku???
W 3000 ?
Zalozymy sie o flaszke czy w 2020 dokumentacja do scalakow bedzie juz po
chinsku czy po angielsku ?
No dobra - w 2020 to raczej czy sa juz pierwsze scalaki, okreslmy to
"publicznie dostepne", z opisem wylacznie po chinsku, w 2030 czy juz ich
jest polowa :-)
Po co jeden chinczyk drugiemu chinczykowi ma pisac dokumentacje po
angielsku :-)
J.
Jacek
Guest
Sun Sep 18, 2011 2:18 pm
Dnia Sun, 18 Sep 2011 16:09:36 +0200, J.F. napisał(a):
Quote:
Dnia Sun, 18 Sep 2011 15:51:57 +0200, Jacek napisał(a):
Zauwaz, ze nawet na krancach swiata jezykiem uniwersalnym jest angielski.
Myslisz, ze w 3000 roku w Zimbabwe i na Wyspach Wielkanocnych bedziesz sie
mogl porozumiec po chinsku???
W 3000 ?
Zalozymy sie o flaszke czy w 2020 dokumentacja do scalakow bedzie juz po
chinsku czy po angielsku ?
Przyjmuje zaklad. Jak dozyje, to sie odezwe.
Quote:
No dobra - w 2020 to raczej czy sa juz pierwsze scalaki, okreslmy to
"publicznie dostepne", z opisem wylacznie po chinsku, w 2030 czy juz ich
jest polowa
Skad u Ciebie takie podejscie?
Pomysl dlaczego ktorakolwiek chinska, czy tajwanska strona jest w EN, a nie
CH?
Quote:
Po co jeden chinczyk drugiemu chinczykowi ma pisac dokumentacje po
angielsku
Zrozumialem to jako zart.

Michoo
Guest
Sun Sep 18, 2011 2:31 pm
W dniu 18.09.2011 02:39, Lelek@ pisze:
Quote:
"Michoo" <michoo_news@vp.pl> wrote in message
news:j53dui$gfu$1@news.onet.pl...
W dniu 17.09.2011 15:55, Lelek@ pisze:
No właśnie nijak nie widzę sensu. Wręcz uważam, że to, że zacząłem od
A ja widzę. To ćwiczy mózg i abstrakcyjne myślenie.
Assembler ćwiczy abstrakcyjne myślenie? Przynajmniej u mnie nie
ćwiczył - pisałem we własnym pseudokodzie a potem to dopiero
'kompilowałem' do assemblera. Myślenie w assemblerze wymagało
skupiania się na zbyt dużej ilości szczegółów. Ale może po prostu go
za słabo znałem...
A ja mam prawie 45 lat i nie dalej niż w tym roku zrobiłem jedno
urządzenie pisane całkowicie w asm
Ja mam kilka miesięcy ponad połowę tego co ty i jeszcze nie zrobiłem
urządzenia w samym ASM. Nie widziałem nigdy w tym sensu.
Quote:
Tam gdzie nie ma obliczeń tylko logika i zabawa stanami to C++ i większy
procesor to szkoda forsy.
Jaja sobie robisz? Ze 2 lata temu robiłem obsługę pilotów IR. Ponieważ
to był reverse-engineering (bo nie mogłem znaleźć specyfikacji w sieci)
to wyszedł automat na 30 stanów. Razem z logiką odpowiedzialną za
zapalanie/gaszenie światła ładowanie/zapis konfiguracji z eepromu i
konfigurację na żywo przycisków pilota (a nie zahardcodowane wartości)
zajęło 964 bajtów FLASH i 24 bajty RAM (pisałem pod AtTiny2313, ale jak
widać w AtTiny13 - chyba najmniejszy wtedy - też by weszło.) Kod w C++
napisałem w weekend.
Quote:
Jak robisz kilka tysięcy czegoś i przepłacisz po dolarze przy produkcji
to masz wymierne straty
Jeżeli z tego powodu masz straty to znaczy, że coś źle skalkulowałeś. A
kilka tysięcy $ niekoniecznie musi być mniejszą kwotą niż ta wydana na
pracę programisty i ewentualne łatanie głupich błędów.
--
Pozdrawiam
Michoo
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 16, 17, 18 Next