Goto page Previous 1, 2, 3 ... 15, 16, 17, 18 Next
AlexY
Guest
Tue Sep 20, 2011 9:16 am
Użytkownik J.F napisał:
Quote:
Użytkownik "AlexY" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m2Ddq.10641$TP6.9@newsfe13.ams2...
Użytkownik Remek napisał:
A coś do rzeczy? Napisałem to z własnego doświadczenia. W UK kilku moich
znajomych/naprawiaczy RTV znalazło pracę. Inni wyłącznie ze znajomościa
języka nie.
Podpisuję się wszelakimi kończynami, na rozmowie kwalifikacyjnej jak
babeczka spytała czy umiem obsługiwać oscyloskop to musiała słowo
oscyloskop napisać na kartce bo nie mogłem zidentyfikować wymówionego
przez nią słowa, po sprawdzeniu mnie przez technika robotę dostałem od
ręki na naprawdę niezłych warunkach, i widzę masę polaków po studiach
ze świetnym angielskim pracujących za najniższe stawki na najniższych
stanowiskach przez agencje.
Ale poza tym jednym slowem angielski znales w miare komunikatywnie ?
To zależy, nigdy nawet nie rozważałem czegoś takiego jak wyjazd z
rodzinnego miasta o innym kraju nie wspominając, nie przykładałem się do
nauki języków (czego obecnie żałuję), to co umiałem zostało mi z jednego
roku zajęć dodatkowych w podstawówce jakieś 25 lat wcześniej plus
gigabajty przeczytanych dokumentacji technicznych datasheetów,
linuxowych manuali, obsługa pierwszych systemów komputerowych które były
wyłącznie angielskie. Więc czytam, piszę, od biedy się dogaduję.
Pierwsze słowa jakie usłyszałem to był szok bo było to zupełnie inne od
tego co uczą w szkole, żeby kupić bilet autobusowy nazwę miejscowości
musiałem napisać bo nie umiałem poprawnie jej wymówić. Ogólnie
komunikatywny był bo test telefoniczny zdałem ale nadal jest kiepsko bo
tu gdzie jestem używają cholernie bełkotliwego dialektu do którego nie
umiem się dostosować (świetnie mi idzie po paru głębszych).
Quote:
Bo po co komu serwisant ktory nie moze sie dogadac z klientem (*). Moze
i pensje bedzie mial wyzsza, bo taczek na budowie nikt nie chce pchac za
darmo
Akurat kontaktu z klientem nie mamy, wszelkie poważne firmy mają do tego
ludzi którzy nie są techniczni ale za to są uprzejmi, ciągle się
uśmiechają i ładnie wyglądają, pozory i wizerunek to najważniejsze w tym
kraju.
Quote:
A ze znajomoscia jezyka mozna pracowac w sklepie, na poczcie, czy
zbierac napiwki w restauracji
Nie całkiem, ktoś kto dopiero przyjechał do UK takiej roboty nie
dostanie (może poza pubem), za dużo specyficznych spraw z których
istnienia nie zdawałby sobie sprawy, po ok 2-ch latach - ma szanse.
Quote:
(*) - w kraju w ktorym mieszka cos 2 mln polakow - moze sie przydac do
ich obslugi.
Jest masa sklepów polskich, znajomy z pracy opowiadał że był w jednym z
kolegą irakijczykiem i ten chciał kupić kiełbasę co wyraził po angielsku
do sprzedawczyni, babeczka zdębiała, nie zna ani słowa po angielsku.
Quote:
Ale to tez rodzi zapotrzebowanie na tlumaczy w policji, urzedach,
szpitalach - i znow szansa dla znajacych dwa jezyki rosnie
Bardzo popularny tu jest outsourcing, nawet agencje rządowe tego używają
do cięcia kosztów (tak, tu rząd potrafi oszczędzać, a wszelkie(?)
machloje wyłażą na wierzch nawet jak są to niewielkie kwoty) więc
używają prywatnych firm do tłumaczeń czy to osobiście czy przez telefon
(wiem, używałem parokrotnie).
Quote:
P.S. A u nas na dwoje babka wrozyla
[...]
Pożyjemy zobaczymy, jak będzie szansa na porównywalne zarobki w
porównywalnych warunkach a ja nadal będę wśród żywych to rozważę powrót.
--
AlexY
http://nadzieja.pl/inne/spam.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
Marcin Wasilewski
Guest
Tue Sep 20, 2011 10:44 am
Użytkownik "Remek" <dupa@gmail.com> napisał w wiadomości
news:j592ta$lv5$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Naucz się najpierw wklejać linki tak aby się nie łamały, to sobie poczytam.
Jak nie wiesz jak to zrobić to daj znać. Chętnie Ci wyjaśnię.
Ze zmiennymi ma to niewiele wspólnego, z jednego powodu - procesor rozumie
tylko jedną rzecz - dane, w zależności od procesora mogą mieć różną długość,
ale są to tylko dane.
Jakbyś tego nie nazwał i jak by tego nie nazwano w dokumentacji, z
definicji zmiennej wynika, że jest to conajmniej nazwa+miejsce na dane. W
assemblerze to co nazywasz zmienną może nie mieć wcale nazwy, a może mieć
nadane naście etykiet. A jak się w assemblerze odwołujesz do czegoś w
następujący sposób:
nazwa+8,
to niby do czego się odwołujesz? Do zmiennej o nazwie "nazwa", czy też do
adresu oznaczonego etykietą "nazwa" powiększonego o 8?
Przeczytaj sobie to i odpowiedz na pytania ile to ma wspólnego z jak to
nazywasz "zmienną w assemblerze":
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zmienna_(informatyka)
Szczególnie o zasięgu, czasie życia i widoczności.
A tak zdroworozsądkowo napisz w assemblerze kod, który po spełnieniu
jakiegoś warunku utworzy Ci zmienną. Ale nie z poziomu bloków warunkowych
dyrektyw assemblacji, tylko z poziomu kodu.
Np. jeśli jak to nazywasz zmienna o nazwie "test" przyjmie wartość 8,
zdefiniuj z poziomu programu w assemblerze zmienną "test2". Co, nie da się?
A tu masz coś na temat stałej, bo z tym też masz problem:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sta%C5%82a_(informatyka)
Stała jest często mylona z literałem, który jest zapisem danej wartości w
danym punkcie programu.
Także dyrektywa #define w językach C i C++ nie jest stałą, lecz poleceniem
dla preprocesora aby ten odpowiednio zmodyfikował tekst kodu źródłowego
przed przekazaniem go kompilatorowi - czyli zastąpił odpowiednią nazwę
odpowiadającym jej tekstem.
I na koniec to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Litera%C5%82
Jak widzisz w assemblerze nie ma stałych i zmiennych a właśnie takie
literały, które są zamieniane na adresy pamięci podczas assemblacji. Z
poziomu programu w assemblerze zmiennej ani nie utworzysz, ani usuniesz, bo
ich zwyczajnie nie ma.
Michał Baszyński
Guest
Tue Sep 20, 2011 1:03 pm
W dniu 2011-09-20 01:42, Jacek Radzikowski pisze:
Quote:
Angielski niektórych hindusów potrafi zrozumieć tylko drugi hindus. Z
chińczykami jest podobnie.
a tam tak daleko szukać. Wystarczy że się anglik z południa zaplącze na
prowincję w Northumbrii i też może mieć poważne problemy ze zrozumieniem
co do niego mówią..
--
Pozdr.
Michał
Remek
Guest
Tue Sep 20, 2011 5:44 pm
Użytkownik "Marcin Wasilewski" napisał:
Quote:
Naucz się najpierw wklejać linki tak aby się nie łamały ...
Pouczaj twórcę klienta pocztowego, którego uzywam. Niech tak zrobi program,
aby nie łamał linków. Mnie to g ... obchodzi. Zresztą z takiego linka tez
można skorzystać. Nie wiedziałes?
Quote:
Ze zmiennymi ma to niewiele wspólnego, z jednego powodu - procesor rozumie
tylko jedną rzecz - dane, w zależności od procesora mogą mieć różną
długość,
ale są to tylko dane.
A Ty uparcie swoje brednie. Czy ja pisałem co rozumie procesor??? Pisałem o
terminologii języka asemblera. Jesteś tępakiem. Przykro mi. Lądujesz w KF i
już możesz nie odpisywać.
Remek
Marcin Wasilewski
Guest
Tue Sep 20, 2011 6:18 pm
Użytkownik "Remek" <dupa@gmail.com> napisał w wiadomości
news:j5ajeq$407$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Użytkownik "Marcin Wasilewski" napisał:
Naucz się najpierw wklejać linki tak aby się nie łamały ...
Pouczaj twórcę klienta pocztowego, którego uzywam. Niech tak zrobi
W OE też się to da zrobić, ale jak to napisałeś poniżej "tępak" taki jak ty
tego nie zrozumie.
Quote:
program, aby nie łamał linków. Mnie to g ... obchodzi. Zresztą z takiego
linka tez można skorzystać. Nie wiedziałes?
Tak samo jak i ze zmiennej w assemblerze. Jak się poskleja to pewnie i
można. Tylko, że to jest brak kultury w stosunku do odbiorcy.
Quote:
Ze zmiennymi ma to niewiele wspólnego, z jednego powodu - procesor
rozumie tylko jedną rzecz - dane, w zależności od procesora mogą mieć
różną
długość,
ale są to tylko dane.
A Ty uparcie swoje brednie. Czy ja pisałem co rozumie procesor???
No widzisz i dalej nie zrozumiałeś, że assembler to język programowania
który
operuje bezpośrednio na logice sprzetu. Nie może umożliwiać pracy ze
zmiennymi, jeśli
procesor tego nie potrafi.
Quote:
Pisałem o terminologii języka asemblera. Jesteś tępakiem.
Idź na informatykę i nabierz trochę szerszego spojrzenia, to może pewne
rzeczy
zauważysz i to ty... przestaniesz być tępakiem.
Quote:
Przykro mi.
Lądujesz w KF i już możesz nie odpisywać.
A co argumenty się skończyły?
Okazało się, że jednak w assemblerze nie da się utworzyć zmiennej z poziomu
programu?
No patrz, a w każdym języku programowania posiadającym obsługę zmiennych
jest to bezproblemowe.
Ciekawe, czemu w assemblerze się tego nie da zrobić.
Dyfer
Guest
Wed Sep 21, 2011 6:37 am
W dniu 16.09.2011 09:44, John Smith pisze:
Quote:
W repozytoriach ubuntu i debiana (testing) jest TurtleART inspirowany logo.
Dyfer
Piotr Gałka
Guest
Wed Sep 21, 2011 8:10 am
Użytkownik "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pl> napisał w wiadomości
news:j5ale3$gjl$1@news.onet.pl...
Quote:
Naucz się najpierw wklejać linki tak aby się nie łamały ...
Pouczaj twórcę klienta pocztowego, którego uzywam. Niech tak zrobi
W OE też się to da zrobić, ale jak to napisałeś poniżej "tępak" taki jak
ty tego nie zrozumie.
program, aby nie łamał linków. Mnie to g ... obchodzi. Zresztą z takiego
linka tez można skorzystać. Nie wiedziałes?
Tak samo jak i ze zmiennej w assemblerze. Jak się poskleja to pewnie i
można. Tylko, że to jest brak kultury w stosunku do odbiorcy.
Dlaczego uważasz, że to miliony użytkowników programów pocztowych powinny
się uczyć jak wklejać linki, a nie powinien tego raz załatwić jego autor ?
Według mnie obecnie obowiązująca koncepcja oprogramowania przeznaczonego do
użytkowania przez wszystkich (za takie uważam programy pocztowe) zakłada
intuicyjność użycia, a nie konieczność wcześniejszego zaliczenia
odpowiedniego szkolenia. Akurat w przypadku takich programów brak zaliczenia
takiego szkolenia nie powinien być traktowany jako brak kultury (brak wiedzy
nie równa się brakowi kultury).
Jeśli skopiowany ze schowka link wygląda nie połamany to zakładanie, że
intuicja powinna użytkownikowi podpowiedzieć, żeby nie wierzył temu, co
widzi, świadczy jednoznacznie o inteligencji czyniącego takie założenie.
Nie wiem kiedy w Windows (Linuksa nie znam) wymyślono kopiowanie przez
schowek. Było chyba dość czasu, aby każdy program klienta pocztowego
potrafił obecnie rozpoznać, że to, co wkłada to link (zresztą rozpoznaje bo
wyróżnia) i wstawił go tak, aby się nie łamał.
Aby nie było niejasności. Nie wiem jak wkleić inaczej niż normalnie
kopiując. Może raz na rok zdarza mi się wkleić jakiś ciut dłuższy link. Skąd
mam wiedzieć który się już połamie? Mam podejrzenie, że jakbym nawet doszedł
do tego to przy następnej potrzebie za rok będę musiał dochodzić do tego od
nowa. Mam inne rzeczy na które powinienem przeznaczać czas, a nie na
obchodzenie według mnie oczywistej niedoróbki programu.
P.G.
AlexY
Guest
Wed Sep 21, 2011 8:29 am
Użytkownik Marcin Wasilewski napisał:
[..]
Quote:
No widzisz i dalej nie zrozumiałeś, że assembler to język programowania
który
operuje bezpośrednio na logice sprzetu. Nie może umożliwiać pracy ze
zmiennymi, jeśli
procesor tego nie potrafi.
Zmienną tworzy programista w komórce (obszarze) pamięci (zapisywalnej z
poziomu wykonywanego programu) którą sobie wybierze. Taka specyfika
assemblera i nie ma co tu się rozwodzić nad wyższością jednego języka
czy drugiego ani ujmować funkcjonalności bo już samo nadanie etykiety
jakiejś komórce może być zadeklarowaniem zmiennej. Do czego programista
tej komórki użyje to tylko jego wola ograniczona jedynie wyobraźnią i
dostępnym zestawem poleceń procesora, za to kocham assembler.
--
AlexY
http://nadzieja.pl/inne/spam.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
Waldemar Krzok
Guest
Wed Sep 21, 2011 9:03 am
Am 20.09.2011 20:18, schrieb Marcin Wasilewski:
Quote:
Okazało się, że jednak w assemblerze nie da się utworzyć zmiennej z
poziomu programu?
No patrz, a w każdym języku programowania posiadającym obsługę zmiennych
jest to bezproblemowe.
Ciekawe, czemu w assemblerze się tego nie da zrobić.
Najpierw zdefiniuj co znaczy "utworzyć", bo tego nie ma ani w
assemblerze, ani w językach wyższego poziomu.
Waldek
PS
nawiasem mówiąc, Fortran w swojej pierwotnej wersji też był rodzajem
assemblera.
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Marcin Wasilewski
Guest
Wed Sep 21, 2011 12:44 pm
Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar@zedat.fu-berlin.de> napisał w
wiadomości news:9dtnirFhnpU1@mid.uni-berlin.de...
Quote:
Najpierw zdefiniuj co znaczy "utworzyć", bo tego nie ma ani w assemblerze,
ani w językach wyższego poziomu.
To niech ci będzie zainicjować, czy też zadeklarować bądź zdefiniować*.
*) Piszę w C, więc wiem czym się różni deklaracja od definicji, żeby się
nowy wątek nie rozwinął.
Takie DIM A, czy też int a; int a=15;.
Tylko wywoływane z poziomu programu np. po spełnieniu jakiegoś warunku
wewnątrz programu. a nie z poziomu procesu assemblacji. W assemblerze się
tego nie da zrobić. To co Remek nazywa zmiennymi to
są zwyczajne etykiety, zamieniamne podczas assemblacji na adresy pamięci
zarezerwowanego bloku.
Polecam: (post soku11)
http://forum.warsztat.gd/index.php?topic=11966.0
Marcin Wasilewski
Guest
Wed Sep 21, 2011 12:52 pm
Użytkownik "Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> napisał w
wiadomości news:4e799c03$1@news.home.net.pl...
Quote:
Dlaczego uważasz, że to miliony użytkowników programów pocztowych powinny
się uczyć jak wklejać linki, a nie powinien tego raz załatwić jego autor?
Uważam, że OE to syf, ale jeśli się go już z wyboru używa (ja też używam OE)
to należy się postarać aby nie utrudniać życia innym czytającym.
Quote:
Według mnie obecnie obowiązująca koncepcja oprogramowania przeznaczonego
do użytkowania przez wszystkich (za takie uważam programy pocztowe)
zakłada intuicyjność użycia, a nie konieczność wcześniejszego zaliczenia
odpowiedniego szkolenia. Akurat w przypadku takich programów brak
zaliczenia takiego szkolenia nie powinien być traktowany jako brak
kultury (brak wiedzy nie równa się brakowi kultury).
Jeśli ktoś się uważa za guru informatyki i nawet potrafi zmienne z
poziomu programu w assemblerze obsługiwać to powinien takie rzeczy wiedzieć.
Quote:
Aby nie było niejasności. Nie wiem jak wkleić inaczej niż normalnie
kopiując. Może raz na rok zdarza mi się wkleić jakiś ciut dłuższy link.
Skąd mam wiedzieć który się już połamie?
Oto instrukcja:
1. wpisujesz "<",
2. wklejasz link,
3. na końcu dajesz ">" i enter,
pomimo, że <> znikną, to link nie będzie się łamał.
Dla bezpieczeństwa można tak robić z każdym linkiem.
Po kilkunastu razach samo wejdzie Ci w nawyk.
Waldemar Krzok
Guest
Wed Sep 21, 2011 1:02 pm
Am 21.09.2011 14:44, schrieb Marcin Wasilewski:
Quote:
Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar@zedat.fu-berlin.de> napisał w
wiadomości news:9dtnirFhnpU1@mid.uni-berlin.de...
Najpierw zdefiniuj co znaczy "utworzyć", bo tego nie ma ani w
assemblerze, ani w językach wyższego poziomu.
To niech ci będzie zainicjować, czy też zadeklarować bądź zdefiniować*.
*) Piszę w C, więc wiem czym się różni deklaracja od definicji, żeby się
nowy wątek nie rozwinął.
Takie DIM A, czy też int a; int a=15;.
Tylko wywoływane z poziomu programu np. po spełnieniu jakiegoś warunku
wewnątrz programu. a nie z poziomu procesu assemblacji. W assemblerze
się tego nie da zrobić. To co Remek nazywa zmiennymi to
są zwyczajne etykiety, zamieniamne podczas assemblacji na adresy pamięci
zarezerwowanego bloku.
Polecam: (post soku11)
http://forum.warsztat.gd/index.php?topic=11966.0
No trochę tu przesadzasz, no i definiujesz znów niedokładnie. Napisałeś
że znasz różnicę deklaracji od definicji, ale jakoś zanika ta wiedza
zaraz potem. Assembler i język wysokiego poziomu są prawie równoważne
(język WP da się sprowadzić do assemblera, na odwrót niekoniecznie), z
czego wynika, że w assemblerze istnieją zmienne. Deklaracja takowej
zmiennej to przydzielenie jej pamięci (czy z "naklejką", czy bez to nie
gra roli), definicja to wpisanie do tego obszaru pamięci jakiejś
wartości. Inicjacja to wariant definicji i też w assemblerze jest do
zrobienia w trakcie kompilacji lub, jak piszesz z wewnątrz programu.
Muszę lecieć, ale wieczorem mogę dalej na ten temat pisać
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Sep 21, 2011 1:10 pm
Hello Marcin,
Wednesday, September 21, 2011, 2:52:14 PM, you wrote:
[...]
Quote:
Oto instrukcja:
1. wpisujesz "<",
2. wklejasz link,
3. na końcu dajesz ">" i enter,
pomimo, że <> znikną,
U mnie nic nie znika.
Quote:
to link nie będzie się łamał.
Nieprawda - są czytniki, które nadal łamią nawet tak zapisane linki.
Quote:
Dla bezpieczeństwa można tak robić z każdym linkiem.
Ale po co? Nie lepiej używać czytnika, który nie psuje linków?
Quote:
Po kilkunastu razach samo wejdzie Ci w nawyk.
j.w.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Marcin Wasilewski
Guest
Wed Sep 21, 2011 1:23 pm
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości
news:599856614.20110921151026@pik-net.pl...
Quote:
Hello Marcin,
Wednesday, September 21, 2011, 2:52:14 PM, you wrote:
[...]
Oto instrukcja:
1. wpisujesz "<",
2. wklejasz link,
3. na końcu dajesz ">" i enter,
pomimo, że <> znikną,
U mnie nic nie znika.
Bo nie używasz OE.
Quote:
to link nie będzie się łamał.
Nieprawda - są czytniki, które nadal łamią nawet tak zapisane linki.
No i?
Quote:
Dla bezpieczeństwa można tak robić z każdym linkiem.
Ale po co? Nie lepiej używać czytnika, który nie psuje linków?
Czytającemu wszystko jedno co używasz, mu zależy tylko na tym aby link
był cały.
Ja np. potrafię spowodować aby był cały w OE i tego używam, bo się
przyzwyczaiłem.
A na dowód, że link się nie łamie:
http://www.google.pl/search?q=%22RoMan+Mandziejewicz%22+%2B+%22pl.misc.elektronika%22&hl=pl&biw=1270&bih=593&num=10&lr=&ft=i&cr=&safe=images
Piotr Gałka
Guest
Wed Sep 21, 2011 2:15 pm
Użytkownik "Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pl> napisał w wiadomości
news:j5cmls$kld$1@news.onet.pl...
Quote:
Oto instrukcja:
1. wpisujesz "<",
2. wklejasz link,
3. na końcu dajesz ">" i enter,
Spotkałem się z tym z rok temu, ale potem widziałem informację, że to działa
ale nie u wszystkich.
Myślałem, że piszesz o jakiejś innej możliwości - coś typu "wklej
specjalnie".
P.G.
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 15, 16, 17, 18 Next