RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak Minister Środowiska chce zmienić przepisy dotyczące trwałości pralek i RTV?

minister walczy z .. pralkami

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak Minister Środowiska chce zmienić przepisy dotyczące trwałości pralek i RTV?

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 17, 18, 19  Next

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Jul 27, 2011 6:04 pm   



Pan J.F napisał:

Quote:
Przykład z życia: pieniądze zarobione na Zachodzie w latach '70 (nie
na winobraniu, praca głową, ale też niezbyt długa) pozwalają w latach
'80 na zakup domu *z odsetek* od zgromadzonej sumy, bez naruszania
tzw. kapitału.

Ale ile tej pracy ? Bo czarnorynkowy przelicznik byl nieublagany, nie
da sie ukryc, 1000$ zarobionych na zachodzie to jakies 40 miesiecznych
pensji.

Czy to ważnie ile? Dość, że w jakieś dziesięć lat, lub mniej, dało się
ten kapitał na lokacie podwoić. Zarobić 10k$ też się dało na wyjeździe,
a 400 miesięcznych pensji, to prawie tyle, co człowiek bierze przez
całe życie.

Quote:
Oczywiscie tylko dzieki nielicznosci wypuszczonych.

Chyba nie tylko dzięki nieliczności.

Quote:
Czerwony tak bardzo potrzebował dewiz, że zadłuzał się nawet u obywateli,

No, dzisiaj tez sie zadluza u obywateli.
A wtedy .. znow komuszy brak myslenia ? Najlepiej byloby wyjazdow nie
utrudniac Smile

Aż tak bardzo nie utrudniali.

Quote:
oferując niesamowite procenty (zupełnie odwrotnie

Czy one wtedy byly takie niesamowite to nie wiem,

No, duże były. Jak się doliczyło jakieś premie za wypłatę w "bonach",
to mogło być kilkanaście procent. Ale mnie jeszcze zastanawia co innego.
Logicznie rzecz biorąc, każdy dolar jaki trafił do pekao, powinien być
zaraz przeznaczony na zapłatę za licencję na jakiegoś berlieta. A mnie
kiedyś w banku wydali zielony banknot drukowany gdzieś tak w czasach
pierwszej wojny światowej. Jak on się tam uchował?

Quote:
ale dzis tez sa niesamowite - 0 (zero) %.

To ja mam na rachunku bieżącym jednak wyższe oprocentowanie. Nawet
mi czasem belkowe zabierają.

Jarek

--
Rok -- trochę więcej niż trzysta
numerów codziennych gazet
Rok -- więcej niż jedna czterdziesta
tego co jeszcze się zdarzy

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Jul 27, 2011 6:12 pm   



Desoft napisał:

Quote:
No właśnie, praw fizyki nie zmienię, 20 letni gaźnikowiec z 200000km na
LPG pali średnio 10l gazu tam gdzie nowy downsizeowany turbodieselek
poradzi sobie na 3,5l oleju :)

I myślisz że te 10 litrów gazu truje tak mocno jak 3,5 litra ON??

Nie chodziło o trucie, tylko o dwutlenek węgla. Wprawdzie dziennikarze
emisję CO2 nazywają zwykle "truciem", ale to tylko dlatego, że są to
nieopisane wprost tępaki bez podstawowego wykształcenia.

Quote:
Ja tam w kuchni mogę zapalić kuchenkę na gaz, zrobisz tak z ON/PB?

Ja tak zrobię ze świeczką. Albo z lampką oliwną. Albo z prymusem na
benzynę (nie zrobię, bo nie mam, ale kiedyś tak ludzie gotowali).

To przede wszystkim problem ilościowy, choć oczywiście racja, że ze
spalania metanu powstaje dwa razy więcej wody niż dwutlenku węgla,
a z długich łańcuchów prawie po równo. Ponadto przy spalaniu w silniku,
przy dużych ciśnieniach i szybkości spalania, występuje prawdziwy
problem *trucia* -- tlenki azotu, tlenk węgla itp.

--
Jarek

Tomasz Pyra
Guest

Wed Jul 27, 2011 6:24 pm   



W dniu 2011-07-27 19:09, Jacek Maciejewski pisze:
Quote:
Dnia Wed, 27 Jul 2011 19:00:53 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Zgadza się, toteż postuluję 10-letnią gwarancję.

Ale jaki widzisz sens w zakazie kupowania pralek z gwarancją krótszą niż
dziesięcioletnia?
I jakie kary przewidujesz dla ludzi

Nie postuluję zakazów ani kar dla użytkowników.

A jaka różnica (mówię o faktycznych różnicach, a nie prawnych niuansach)
czy zakazana będzie sprzedaż czy kupno?

Quote:
Skąd taki zboczony wniosek?

Ja nie wiem - to Ty planujesz penalizację obrotu pralkami o gwarancji
krótszej niż 10 lat.

Jacek Maciejewski
Guest

Wed Jul 27, 2011 6:40 pm   



Dnia Wed, 27 Jul 2011 19:41:14 +0200, philips napisał(a):

Quote:
Nie chcę ponosić odpowiedzialności za decyzje Sejmu.

Nie masz wyboru - musisz, taka rzeczywistość i obrażanie się nic nie
pomoże. Ale dyskusja dawno już stała się NTG więc dajmy spokój Smile
--
Jacek

Jacek Maciejewski
Guest

Wed Jul 27, 2011 6:44 pm   



Dnia Wed, 27 Jul 2011 20:24:29 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Quote:
Ja nie wiem - to Ty planujesz penalizację obrotu pralkami o gwarancji
krótszej niż 10 lat.

No dobra, użyłem za ostrego słowa. Zamiast "zakaz produkcji" powinienem
użyć "taka polityka gospodarcza w której producenci chcieliby produkować
pralki o 10-letniej gwarancji". No ale to cholernie długi zwrot a "zakaz"
brzmi dobitnie Smile
--
Jacek

philips
Guest

Wed Jul 27, 2011 6:49 pm   



W dniu 2011-07-27 20:40, Jacek Maciejewski pisze:
Quote:
Dnia Wed, 27 Jul 2011 19:41:14 +0200, philips napisał(a):

Nie chcę ponosić odpowiedzialności za decyzje Sejmu.

Nie masz wyboru - musisz, taka rzeczywistość i obrażanie się nic nie
pomoże. Ale dyskusja dawno już stała się NTG więc dajmy spokój Smile
Oczywiście polityce dajmy spokój. Nie obrażam się na to jak jest, tylko

nie chcę, aby ktokolwiek, a zwłaszcza polityk, czy urzędnik za bardzo
ingerował w moje życie. Natomiast powinny istnieć jakieś organizacje,
czy prywatne, czy państwowe - nie mam tu wyrobionego zdania, które
kontrolowałyby sprzęt pod względem zawartego w nim syfu. O ile każdy z
nas potrafi stwierdzić, czy sprzęt spełnia jego wymagania, czy jest o
akceptowalnej przez niego jakości, to nie jest w stanie stwierdzić, czy
sprzęt wydziela jakieś trucizny - to można zmierzyć w laboratoriach.
Wyniki takich kontroli powinny być upubliczniane. Z resztą teraz jest
chyba UOKiK, który ostrzega przed różnymi produktami.

Michał Baszyński
Guest

Wed Jul 27, 2011 7:26 pm   



W dniu 2011-07-27 20:00, Jarosław Sokołowski pisze:

Quote:
pod warunkiem że z tych H-C powstaje tylko H20 i CO2. A w silnikach
diesla powstaje też niespalony węgiel w formie sadzy ..(zadymienie)

Ale przeważnie mało powstaje.

z jakiegoś powodu obecne diesle są wyposażane w filtr cząstek stałych, a
benzynowe nie..

--
Pozdr.
Michał

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Jul 27, 2011 7:27 pm   



Pan J.F napisał:

Quote:
Oczywiscie tylko dzieki nielicznosci wypuszczonych.
Chyba nie tylko dzięki nieliczności.

No wiesz, podstawowe prawo ekonomii - jakby wiecej ludzi wypuszczali,
to by przywozili wiecej dolarow, i te dolary by stanialy.

To co, dulary też na zapisy były, trzeba było stać po nie w kolejkach
do cinkciarza? Zielonych było wystarczająco dużo, tylko w kraju było
za mało tego, na co je można było zamienić. Sprzedać 50$, to owszem,
fajnie, można było zaszaleć w sklepach MHD. Ale tysiąc? To tylko do
kupowania domów, działek itp. Ale transakcje rozliczane w dolarach.

Jak w końcu ludzie zaczeli więcej jeździć, to się zrobił wyraźny
drugi obieg towarowo-pieniężny. Mleko, ser i bułki po staremu, ale
na przykład tubka pasty do zębów (którą zawsze ktoś gdzieś miał
przywiezioną z zagranicy), to równowartość tygodniowych zarobków.

Quote:
A wtedy .. znow komuszy brak myslenia ? Najlepiej byloby wyjazdow
nie utrudniac Smile
Aż tak bardzo nie utrudniali.

Utrudniali utrudniali. Zaproszenie, paszport ..

A ile to kwitów i zaświadczeń trzeba było, żeby węgiel kupić!
Ten ustrój ma to do siebie, że tak to wszystko organizował.

Quote:
a mozna sie przeciez bylo dogadac i organizowac wyjazdy na winobrania Smile

To się "Polservice" nazywało, taki państwowy organizator "winobrań".

Quote:
A mnie kiedyś w banku wydali zielony banknot drukowany gdzieś tak
w czasach pierwszej wojny światowej. Jak on się tam uchował?

Byc moze ktos znalazl po babci i wplacil na lokate.

A podejrzewam ze juz wtedy banki miedzy soba sie poslugiwaly raczej
przelewami niz walizkami banknotow.

Po co mieli w ogóle przelewać, skoro bank był w zasadzie jeden? Chyba,
że przyszedł jakiś i marudził żeby mu wydać parę banknotów. Wtedy
posyłali kogoś do skarbca. Sądzę, że niewielka walizeczka starczała
na długo.

Quote:
ale dzis tez sa niesamowite - 0 (zero) %.
To ja mam na rachunku bieżącym jednak wyższe oprocentowanie. Nawet
mi czasem belkowe zabierają.

Ale mowimy o rachunkach dewizowych w PKO BP Smile

No i tu jest różnica. Kiedyś zgniłokapitalistyczne waluty były wysoko
oprocentowanie, bo wiadomo, że tam inflacja szaleje. Za to nasza
rodzima złotówka była stabilnym środkiem płatniczym o stałym iniewielkim
oprocentowaniu.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Jul 27, 2011 7:29 pm   



philips napisał:

Quote:
O ile się nie mylę, to można kupić zarówno sprzęt tani jak i drogi
- wedle oczekiwań klienta.

Taki wybór rzeczywiście istnieje. Ale są też klienci, którzy by chcieli
kupić sprzęt trwały. Ich oczekiwania nie zawsze są spełnione.

--
Jarek

Tomasz Pyra
Guest

Wed Jul 27, 2011 7:57 pm   



W dniu 2011-07-27 20:44, Jacek Maciejewski pisze:
Quote:
Dnia Wed, 27 Jul 2011 20:24:29 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Ja nie wiem - to Ty planujesz penalizację obrotu pralkami o gwarancji
krótszej niż 10 lat.

No dobra, użyłem za ostrego słowa. Zamiast "zakaz produkcji" powinienem
użyć "taka polityka gospodarcza w której producenci chcieliby produkować
pralki o 10-letniej gwarancji". No ale to cholernie długi zwrot a "zakaz"
brzmi dobitnie Smile

Ale zgodzisz się że oferta pralek w sytuacji wolnego i konkurencyjnego
rynku odzwierciedla jakoś oczekiwania klientów, bo ci decydują własnym
portfelem.

Jak wprowadzisz "zachęty"/"zniechęty", to oferta na rynku pralek będzie
odzwierciedlać te "zachęty", a nie potrzeby klientów.

Czyli klienci nie dostaną tego czego chcą, za pieniądze które akceptują,
a dostaną coś innego. Czyli będzie gorzej, nawet jeżeli oznacza to
trwalsze pralki.

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Jul 27, 2011 8:00 pm   



Pan Michał Baszyński napisał:

Quote:
Dla dowolnego stwierdzenia można znaleźć naukowca, który tak twierdzi.
A tak bardziej ogólnie (czyli nienaukowo, bo co naukowe, to musi być
specjalistyczne), to diesle nie mogą być lepsze bądź gorsze dla klimatu
od innych silników. Ropa jest destylowana i dzielona na frakcje. Każdą
się spala, tyle że w różnych silnikach (kotłach, piecach, turbinach).

pod warunkiem że z tych H-C powstaje tylko H20 i CO2. A w silnikach
diesla powstaje też niespalony węgiel w formie sadzy ..(zadymienie)

Ale przeważnie mało powstaje.

Quote:
To jest ze sobą skorelowane. Jedyna nadzieja w tworzywach sztucznych.

ha.. wychodzi z tego na to, ze kopcące stare diesle z zajechanymi
końcówkami wtryskiwaczy są jednak bardziej ekologiczne od tych sprawnych
technicznie Wink

Niekoniecznie. Niespalony węgiel, to węgiel zmarnowany. A żeby pojechać,
to on i tak musi swoją bańkę oliwy spalić. Czyli zużywa więcej paliwa,
skłania do większego wydobycia. Póki popyt jest zaspokojony, to nie jest
bardziej ekologiczny.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Jul 27, 2011 8:05 pm   



Pan Michał Baszyński napisał:

Quote:
Ponadto przy spalaniu w silniku, przy dużych ciśnieniach i szybkości
spalania, występuje prawdziwy problem *trucia* -- tlenki azotu, tlenk
węgla itp.

pomijasz rolę obowiązkowych obecnie katalizatorów i EGR ..

Nie pomijam -- problem występuje, co nie znaczy, że nikt się nim nie
zajmuje i go nie stara się rozwiązać. Dlatego możliwe są na przykład
parkingi podziemne. A teraz wyobraźmy sobie, że na zakupy do centrum
handlowego wszyscy przyjechali wartburgami i trabantami.

--
Jarek

Michał Baszyński
Guest

Wed Jul 27, 2011 8:15 pm   



W dniu 2011-07-27 20:00, RoMan Mandziejewicz pisze:

Quote:
Ale skoro w niego nie wierzysz, to po co go używasz jako argumentu w
dyskusji?

uprzedzam fakty Wink
Wyobrażasz sobie, że ktoś go prędzej czy później go nie poruszy w
dyskusji ekologicznej dotyczącej emisji CO2 do atmosfery?

--
Pozdr.
Michał

RoMan Mandziejewicz
Guest

Wed Jul 27, 2011 8:24 pm   



Hello Michał,

Wednesday, July 27, 2011, 10:15:08 PM, you wrote:

Quote:
Ale skoro w niego nie wierzysz, to po co go używasz jako argumentu w
dyskusji?
uprzedzam fakty Wink
Wyobrażasz sobie, że ktoś go prędzej czy później go nie poruszy w
dyskusji ekologicznej dotyczącej emisji CO2 do atmosfery?

Poruszanie... Na p.m.s. mieliśmy takie obrazowe określenie -
wstrząsanie powietrzem. Dosadniej: luftbrandzlung.


--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Michał Baszyński
Guest

Wed Jul 27, 2011 8:32 pm   



W dniu 2011-07-27 22:12, Jarosław Sokołowski pisze:

Quote:
z jakiegoś powodu obecne diesle są wyposażane w filtr cząstek stałych,
a benzynowe nie..

Te filtry są zintergowane z brykieciarką do robienia cegiełek węglowych?
Albo chociaż taką mini, na pastylki grafitowe? Jeśli nie, to znaczy, że
tej sadzy w stosunku do oleju napędowego jest niewiele. Bo paliwo, to tam
na beczki idzie.

wystarczająco dużo, żeby była konieczność okresowego (co kilkaset
kilometrów) wypalania zawartości tych filtrów..

--
Pozdr.
Michał

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 17, 18, 19  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak Minister Środowiska chce zmienić przepisy dotyczące trwałości pralek i RTV?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map