Goto page Previous 1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 17, 18, 19 Next
Jarosław Sokołowski
Guest
Wed Jul 27, 2011 4:12 pm
Pan Michał Baszyński napisał:
Quote:
Diesle może mniej, może nawet 3,5 (ale za to litr oleju jest bardziej
niedobry dla klimatu niż litr benzyny, o gazie nie mówiąc).
a dlaczego "bardziej niedobry"?
Z czego robi się więcej tego niedobrego? Ze spalania tego:
H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H
| | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | |
H-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-C-H ,
| | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | | |
H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H H
czy może tego:
H H H
| | |
H-C-C-C-H ?
| | |
H H H
Można dla uproszczenia przyjąć, że energia rozmieszczona jest równomiernie
w tych kreseczkach.
Quote:
Ostatnio nawet jacyś naukowcy stwierdzili, że silniki to właśnie silniki
diesla łagodzą i opóźniają tzw. efekt cieplarniany..
Dla dowolnego stwierdzenia można znaleźć naukowca, który tak twierdzi.
A tak bardziej ogólnie (czyli nienaukowo, bo co naukowe, to musi być
specjalistyczne), to diesle nie mogą być lepsze bądź gorsze dla klimatu
od innych silników. Ropa jest destylowana i dzielona na frakcje. Każdą
się spala, tyle że w różnych silnikach (kotłach, piecach, turbinach).
To jest ze sobą skorelowane. Jedyna nadzieja w tworzywach sztucznych.
Pod warunkiem, że nie są to tworzywa ekologiczne, biodegradowalne,
które po kilkudziesięciu latach rozłożą się na dwutlenek węgla, wodę
i może coś jeszcze. Żeby opóźnić efekt cieplarniany, należy używać
oldskulowych tworzyw, takich co to przez miliony lat zalegać będą na
wysypiskach wiążąc niedobry węgiel z wydobytej przez nas ropy.
Jarek
--
Jeden jest rytm, jeden rytm
Jeden jest węgiel i tlen,
zwykłą losu koleją
praca posiłek i sen
J.F
Guest
Wed Jul 27, 2011 4:17 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w
Pan J.F napisał:
Quote:
Oczywiscie tylko dzieki nielicznosci wypuszczonych.
Chyba nie tylko dzięki nieliczności.
No wiesz, podstawowe prawo ekonomii - jakby wiecej ludzi wypuszczali,
to by przywozili wiecej dolarow, i te dolary by stanialy.
Quote:
A wtedy .. znow komuszy brak myslenia ? Najlepiej byloby wyjazdow
nie
utrudniac
Aż tak bardzo nie utrudniali.
Utrudniali utrudniali. Zaproszenie, paszport .. a mozna sie przeciez
bylo dogadac i organizowac wyjazdy na winobrania :-)
Quote:
No, duże były. Jak się doliczyło jakieś premie za wypłatę w "bonach",
to mogło być kilkanaście procent. Ale mnie jeszcze zastanawia co
innego.
Logicznie rzecz biorąc, każdy dolar jaki trafił do pekao, powinien
być
zaraz przeznaczony na zapłatę za licencję na jakiegoś berlieta. A
mnie
kiedyś w banku wydali zielony banknot drukowany gdzieś tak w czasach
pierwszej wojny światowej. Jak on się tam uchował?
Byc moze ktos znalazl po babci i wplacil na lokate.
A podejrzewam ze juz wtedy banki miedzy soba sie poslugiwaly raczej
przelewami niz walizkami banknotow.
Quote:
ale dzis tez sa niesamowite - 0 (zero) %.
To ja mam na rachunku bieżącym jednak wyższe oprocentowanie. Nawet
mi czasem belkowe zabierają.
Ale mowimy o rachunkach dewizowych w PKO BP :-)
J.
J.F
Guest
Wed Jul 27, 2011 4:20 pm
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w
Hello J.F,
Quote:
Ale wiesz - ze specami od zasilaczy to tak jak z zegarmistrzami -
jeden wystarczy na baaardzo duży obszar.
Ale zobacz ile tego jest - komorka, dwie ladowarki,
Teraz komórki mają jednolite ładowarki...
Ale ile tego jest.
A co model to projekt plytki, badania, CE ..
Quote:
telewizor, komputer, laptop (ten ma ze cztery), dvd, mp3,
nawigacja,
telefon, terminal do neostrady - a co chwila nowy model, kazdy
trzeba jakos zaprojektowac.
Jasne. A teraz policz, ile nowych modeli sprzętu rocznie w Polsce
powstaje. Kilkaset? To starczy dla dwóch...
No przeciez pisalem ze trzeba umiec po chinsku :-)
Quote:
A dobrego "prostownika" do samochodu nie ma, albo jest
nieprzyzwoicie
drogi
A propos, to mam projekt takiego "prostownika" - 60A chwilowo. Z
objętości w okolicach puszki piwa.
Ale nie produkujesz, nie sprzedajesz, tylko narzekasz na bezrobocie
:-)
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Jul 27, 2011 4:40 pm
Hello J.F,
Wednesday, July 27, 2011, 6:20:23 PM, you wrote:
Quote:
Ale wiesz - ze specami od zasilaczy to tak jak z zegarmistrzami -
jeden wystarczy na baaardzo duży obszar.
Ale zobacz ile tego jest - komorka, dwie ladowarki,
Teraz komórki mają jednolite ładowarki...
Ale ile tego jest.
A co model to projekt plytki, badania, CE ..
Taż piszę - jednolite. Nie ma potrzeby tworzenia kolejnych modeli
ładowarek.
Quote:
telewizor, komputer, laptop (ten ma ze cztery), dvd, mp3,
nawigacja,
telefon, terminal do neostrady - a co chwila nowy model, kazdy
trzeba jakos zaprojektowac.
Jasne. A teraz policz, ile nowych modeli sprzętu rocznie w Polsce
powstaje. Kilkaset? To starczy dla dwóch...
No przeciez pisalem ze trzeba umiec po chinsku
Na nauke chińskiego jestem zdecydowanie za stary. Poza tym
tam też są fachowcy, którzy chą swój ryż jeść...
Quote:
A dobrego "prostownika" do samochodu nie ma, albo jest
nieprzyzwoicie drogi
A propos, to mam projekt takiego "prostownika" - 60A chwilowo. Z
objętości w okolicach puszki piwa.
Ale nie produkujesz, nie sprzedajesz, tylko narzekasz na bezrobocie
Ponieważ z samej zasady nie mógłbym na tym przyczepić CE. "Prostownik"
z prądem 60A? Tym spawać można...
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
philips
Guest
Wed Jul 27, 2011 4:59 pm
Tak sobie czytałem Wasze opinie na temat pomysłów zmuszenia producenta
do czegoś tam. Jedni z Was cieszą się, że sprzęt znowu będzie stał 30
lat, inni martwią się, że przez to ludzie stracą pracę. Zwolennicy
regulacji nie zauważają, że wspomniane pralki będą droższe i być może
nie będzie niektórych ludzi na nie stać.
Jakoś nie zauważyłem (może nie doczytałem), aby ktoś stanął w obronie
wolnego rynku! Jeżeli klient chce, to kupi jednorazówkę, jeżeli nie
chce, to wyda 5 razy tyle forsy i kupi coś, co powinno wytrzymać 30 lat.
Oby tylko producent zapewnił części zamienne w tym czasie. O ile się nie
mylę, to można kupić zarówno sprzęt tani jak i drogi - wedle oczekiwań
klienta.
Dziwię się, że jest tylu zwolenników zmuszania producentów przez
urzędników, aby robili coś innego, czy inaczej niż do tej pory. Według
mnie ludzie ci nie zauważają, że skoro urzędnik może zmusić producenta
do czegoś, to również może zmusić zwolennika takich regulacji do
robienia czegoś, czego on nie chce. Domyślam się, że są to ludzie,
którzy nie zauważają konsekwencji pozwolenia urzędnikowi na zbyt dużo
lub są to ludzie o moralności Kalego. Dopóki urzędnik zmusza kogoś
innego, to jest dobrze, bo Kali na tym skorzysta. Płacz i zgrzytanie
zębów zacznie się, gdy urzędnik "weźmie się" za Kalego...
Tomasz Pyra
Guest
Wed Jul 27, 2011 5:00 pm
W dniu 2011-07-27 08:53, Jacek Maciejewski pisze:
Quote:
Dnia Wed, 27 Jul 2011 00:43:12 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
"RTV i AGD wymieniamy co 5-7 lat. To o połowę szybciej niż kilkanaście
lat temu. Minister środowiska chce, aby UE opracowała przepisy
zmuszające firmy do wytwarzania "długowiecznego" sprzętu "
To jest też pół prawdy.
Bo o ile pralki kilkanaście lat temu może i faktycznie wymieniało się
rzadko, to jednak o wiele częściej się je serwisowało.
To trzeba było wyczyścić popalone styki w programatorze, to wymienić
Zgadza się, toteż postuluję 10-letnią gwarancję.
Ale jaki widzisz sens w zakazie kupowania pralek z gwarancją krótszą niż
dziesięcioletnia?
I jakie kary przewidujesz dla ludzi którzy sobie taką pralkę ściągną z
krajów bez takiego nakazu?
Jacek Maciejewski
Guest
Wed Jul 27, 2011 5:09 pm
Dnia Wed, 27 Jul 2011 19:00:53 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
Quote:
Zgadza się, toteż postuluję 10-letnią gwarancję.
Ale jaki widzisz sens w zakazie kupowania pralek z gwarancją krótszą niż
dziesięcioletnia?
I jakie kary przewidujesz dla ludzi
Nie postuluję zakazów ani kar dla użytkowników. Skąd taki zboczony wniosek?
--
Jacek
Piotr Gałka
Guest
Wed Jul 27, 2011 5:11 pm
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:j0org0$eh7$1@news.onet.pl...
Quote:
Poza tym nie wiem czy to takie jednoznaczne - mozna jeszcze zaciskac,
zgrzewac - w klasycznej pralce cyny bardzo niewiele, moze nawet wcale.
Pralka była tylko przykładem, a chodziło o cały sprzęt jednorazowy - czyli
głównie elektronikę.
P.G.
Jacek Maciejewski
Guest
Wed Jul 27, 2011 5:21 pm
Dnia Wed, 27 Jul 2011 18:59:33 +0200, philips napisał(a):
Quote:
Zwolennicy
regulacji nie zauważają, że wspomniane pralki będą droższe i być może
nie będzie niektórych ludzi na nie stać.
To jest nieprawda. IMO koszt produkcji pralki na którą dałbym 10-letnią
gwarancję nie byłby większy niż 150% kosztów pralki na którą obecnie daje
się roczną czy dwuletnią gwarancję. System ratalnej sprzedaży umożliwi
zakup biedniejszym i opłacą oni wyższą cenę oszczędzając na naprawach i
amortyzacji. Zarobi na czysto środowisko.
Quote:
Jakoś nie zauważyłem (może nie doczytałem), aby ktoś stanął w obronie
wolnego rynku!
Wolny rynek nie do wszystkiego jest dobry. Wiele regulacji rozsądnie jest
scedować na państwa lub organizacje ponadpaństwowe. Powody są oczywiste,
nie będe wyliczał. W istocie chodzi o znalezienie złotego środka pomiędzy
odpowiedzialnością indywidualną a społeczną.
Quote:
Jeżeli klient chce, to kupi jednorazówkę, jeżeli nie
chce, to wyda 5 razy tyle forsy i kupi coś, co powinno wytrzymać 30 lat.
Obecna oferta nie zawiera pralek z 10-letnią gwarancją.
Quote:
mnie ludzie ci nie zauważają, że skoro urzędnik może zmusić producenta
do czegoś, to również może zmusić zwolennika takich regulacji do
robienia czegoś, czego on nie chce. Domyślam się, że są to ludzie,
którzy nie zauważają konsekwencji pozwolenia urzędnikowi na zbyt dużo
Nie zapominaj o mechaniźmie demokracji przedstawicielskiej (fatalnej lecz
mimo to najlepszej z dotąd wynalezionych metod rządzenia

Ty wybierasz
tego kto za ciebie zorganizuje część życia społecznego. Ty zadbaj by
wybrano odpowiedniego. Taka umowa... jak ci urzędnicy nie pasują, wybierz
innych :)
--
Jacek
Michał Baszyński
Guest
Wed Jul 27, 2011 5:33 pm
W dniu 2011-07-27 16:14, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Ostatnio nawet jacyś naukowcy stwierdzili, że silniki to właśnie silniki
diesla łagodzą i opóźniają tzw. efekt cieplarniany..
Jaki efekt? Że niby cieplarniany? Spójrz na termometr - mamy środek
lata.
napiszę raz jeszcze : "_tzw._ efekt cieplarniany"
Bo że on jest prawdziwy, to coraz mniej osób wierzy.. Ale to NTG
--
Pozdr.
Michał
Michał Baszyński
Guest
Wed Jul 27, 2011 5:41 pm
W dniu 2011-07-27 16:12, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Dla dowolnego stwierdzenia można znaleźć naukowca, który tak twierdzi.
A tak bardziej ogólnie (czyli nienaukowo, bo co naukowe, to musi być
specjalistyczne), to diesle nie mogą być lepsze bądź gorsze dla klimatu
od innych silników. Ropa jest destylowana i dzielona na frakcje. Każdą
się spala, tyle że w różnych silnikach (kotłach, piecach, turbinach).
pod warunkiem że z tych H-C powstaje tylko H20 i CO2. A w silnikach
diesla powstaje też niespalony węgiel w formie sadzy ..(zadymienie)
Quote:
To jest ze sobą skorelowane. Jedyna nadzieja w tworzywach sztucznych.
ha.. wychodzi z tego na to, ze kopcące stare diesle z zajechanymi
końcówkami wtryskiwaczy są jednak bardziej ekologiczne od tych sprawnych
technicznie ;-)
--
Pozdr.
Michał
philips
Guest
Wed Jul 27, 2011 5:41 pm
W dniu 2011-07-27 19:21, Jacek Maciejewski pisze:
Quote:
Dnia Wed, 27 Jul 2011 18:59:33 +0200, philips napisał(a):
Zwolennicy
regulacji nie zauważają, że wspomniane pralki będą droższe i być może
nie będzie niektórych ludzi na nie stać.
To jest nieprawda. IMO koszt produkcji pralki na którą dałbym 10-letnią
gwarancję nie byłby większy niż 150% kosztów pralki na którą obecnie daje
się roczną czy dwuletnią gwarancję. System ratalnej sprzedaży umożliwi
zakup biedniejszym i opłacą oni wyższą cenę oszczędzając na naprawach i
amortyzacji. Zarobi na czysto środowisko.
Nie wiem, nie znam się, możliwe że masz rację. Obawiam się jednak, że
przyjęcie samych kosztów materiałów, to trochę mało. Musisz jeszcze
przyjąć, że tych pralek sprzedasz odpowiednio mniej, bo nie będą się
psuły, a w tym czasie musisz płacić pracownikom. No chyba, że założysz
ich zatrudnianie tylko na czas produkcji albo zmniejszenie aktualnej
załogi - zjedzą Cię związki zawodowe, ale to już inny problem. Cena
według Ciebie wzrośnie o 50%, a odpowiedzialność o kilkaset procent (w
zależności od aktualnego okresu gwarancji w stosunku do proponowanego
przez Ciebie 10 letniego). No, ciekawa kalkulacja. Ja bym się nie odważył...
Quote:
Jakoś nie zauważyłem (może nie doczytałem), aby ktoś stanął w obronie
wolnego rynku!
Wolny rynek nie do wszystkiego jest dobry. Wiele regulacji rozsądnie jest
scedować na państwa lub organizacje ponadpaństwowe. Powody są oczywiste,
nie będe wyliczał. W istocie chodzi o znalezienie złotego środka pomiędzy
odpowiedzialnością indywidualną a społeczną.
Wolałbym żebyś kilka powodów wyliczył. Jeżeli mówimy o standaryzacji -
to się zgadzam, to chyba również opłaca się producentom. W innych
przypadkach - nie jestem socjalistą, nie rozumiem co to jest
odpowiedzialność społeczna. Każdy odpowiada za siebie - nie zamierzam za
innych.
Quote:
Jeżeli klient chce, to kupi jednorazówkę, jeżeli nie
chce, to wyda 5 razy tyle forsy i kupi coś, co powinno wytrzymać 30 lat.
Obecna oferta nie zawiera pralek z 10-letnią gwarancją.
To, że pralka nie powinna być wymieniana co 3 lata nie oznacza, że
producent ma dać gwarancję na 10 lat. Jeżeli będzie Ci się opłacało po
3-6 latach ją naprawić - nie widzę problemu. Nie potrzebuję tak długiej
gwarancji. W samochodzie też wymieniasz zużyte części chyba, że będzie
to już nieopłacalne. Jednak samochód nie kosztuje 800 zł...
Quote:
mnie ludzie ci nie zauważają, że skoro urzędnik może zmusić producenta
do czegoś, to również może zmusić zwolennika takich regulacji do
robienia czegoś, czego on nie chce. Domyślam się, że są to ludzie,
którzy nie zauważają konsekwencji pozwolenia urzędnikowi na zbyt dużo
Nie zapominaj o mechaniźmie demokracji przedstawicielskiej (fatalnej lecz
mimo to najlepszej z dotąd wynalezionych metod rządzenia

Ty wybierasz
tego kto za ciebie zorganizuje część życia społecznego. Ty zadbaj by
wybrano odpowiedniego. Taka umowa... jak ci urzędnicy nie pasują, wybierz
innych :)
Kłóciłbym się o to, czy nie ma lepszego sposobu rządzenia. Ale to nie to
forum. Nie obraź się, ale mówienie o tym, że wybierasz tego, kogo chcesz
w polskich realiach, to po prostu kpina. Wybierasz spośród tych, których
wyselekcjonował szef partii. Dopiero przy okręgach jednomandatowych
mógłbyś wybierać z tych, którzy sami się zgłosili...
Poza tym zakładasz, że Sejm ma się zajmować organizacją życia
społecznego. Proszę Cię, nie od tego jest Sejm. Lepiej niech Sejm nie
organizuje mi życia - zrobię to sam i będę ponosił odpowiedzialność za
swoje czyny. Nie chcę ponosić odpowiedzialności za decyzje Sejmu.
Michał Baszyński
Guest
Wed Jul 27, 2011 5:43 pm
W dniu 2011-07-27 18:12, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Ponadto przy spalaniu w silniku,
przy dużych ciśnieniach i szybkości spalania, występuje prawdziwy
problem *trucia* -- tlenki azotu, tlenk węgla itp.
pomijasz rolę obowiązkowych obecnie katalizatorów i EGR ..
--
Pozdr.
Michał
philips
Guest
Wed Jul 27, 2011 5:46 pm
W dniu 2011-07-27 19:29, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
philips napisał:
O ile się nie mylę, to można kupić zarówno sprzęt tani jak i drogi
- wedle oczekiwań klienta.
Taki wybór rzeczywiście istnieje. Ale są też klienci, którzy by chcieli
kupić sprzęt trwały. Ich oczekiwania nie zawsze są spełnione.
To był taki skrót myślowy: droższe - lepsze. No niestety, wysoka cena
nie zawsze oznacza wysoką jakość i trwałość. Jako elektronicy wiemy, że
jeżeli chce się podnieść jakość (trwałość) urządzenia, to trzeba
zastosować lepsze, czytaj droższe komponenty. Nie zbudujesz czujnika,
który ma pracować, np. "w torach", gdzie temperatury w ciągu roku
zmieniają się od -30 do +60 stopni (zależnie od jakości

zimy i lata
zakres temperatur może się zmianiać) za małe pieniądze. W tym przypadku
relacja jest bardzo prosta: lepsza jakość -> wyższa cena i tym się
sugerowałem robiąc wpis. Relacja w drugą stronę: wyższa cena -> lepsza
jakość nie musi być prawdziwa - przyznaję.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Jul 27, 2011 6:00 pm
Hello Michał,
Wednesday, July 27, 2011, 7:33:14 PM, you wrote:
Quote:
Ostatnio nawet jacyś naukowcy stwierdzili, że silniki to właśnie silniki
diesla łagodzą i opóźniają tzw. efekt cieplarniany..
Jaki efekt? Że niby cieplarniany? Spójrz na termometr - mamy środek
lata.
napiszę raz jeszcze : "_tzw._ efekt cieplarniany"
Bo że on jest prawdziwy, to coraz mniej osób wierzy.. Ale to NTG
Ale skoro w niego nie wierzysz, to po co go używasz jako argumentu w
dyskusji?
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 17, 18, 19 Next