RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak maksymalnie wykorzystać energię z 920 MHz w RF-Harvester do VEP-RFID?

RF-Harvester

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak maksymalnie wykorzystać energię z 920 MHz w RF-Harvester do VEP-RFID?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

heby
Guest

Sun Oct 19, 2025 8:52 pm   



On 19/10/2025 19:15, x wrote:
Quote:
https://www.army.mil/article/163748/energy_harvesting_innovations_lighten_soldiers_load

[...]require batteries that can add up to 15 pounds to a Soldier's
load.[...]

ale

[...] EHAP consists of a rack and pinion generator with a spring-loaded,
double-frame suspension system attached to a standard rucksack[...]

Ale ile waży i jaka ma produkcję energii nie napisali. ...I gdzie ją
gromadzi.

[...]CERDEC is now responding to Soldier feedback to develop a lighter,
more ergonomically friendly alternative[...]

Czyli nie pykło. Niewygodne i cieżkie.

Quote:
https://www.army.mil/article/60272/harvesting_energy_while_walking

[...]This is still a work in progress[...]
[...]We are having some challenges, Ward said. The device weighs 1.5
kg, (a little more than 3 pounds) and we would like to get the weight
down[...]

Czyli nic nie warte w tej chwili. W dodatku wygląda jak by
zaprojektowali aby się wplątało w drut kolczasty.

[...]We can get 4 watts (per step) of energy just from walking, he
said. We can produce 15 watts when doing knee bends[...]

Znowu tumanista to pisał, nie mający pojęcia czym się różni moc od energii.

Quote:
https://www.futurewerx.com/innovative-rf-energy-harvesting-technology-
set-to-transform-u-s-military-capabilities/

[...]By equipping UAVs with RF energy-harvesting technology, their
endurance can be significantly increased, allowing them to stay airborne
longer[...]

Przypuszczalnie była by to prawda, gdyby dron latał w odleglośi kilku
metrów od megawatowej stacji nadawczej. Nawet jak by to miało dotyczyć
dronow uspionych, to ilość RF na froncie jest znikoma.

[...]minimizing the environmental impact of military operations[...]
O, to zawsze miło, dron zostawi bardziej ekologiczną dziurę w ziemii.

Quote:
https://www.nationaldefensemagazine.org/articles/2022/5/27/army-
exploring-new-tech-to-charge-up-troops-on-the-go

[...]When the generator is placed on something warm like the engine of
an M1 Abrams or the skin of a soldier electrons move from the hot to
the cold side of the device to create an electric current.[...]

To oni w tych Abramsach nie mają prądnicy?

[...]harvest energy from a continuous heat source, like the body heat of
a soldier[...]

Czyli to ta sama anegrota, co ze Stirlingiem w domu. Ktoś cze czai, że
to schładza po stronie dotknietej do ciepłego. Przy 100W mocy cieplnej
czlowieka, odzyskanie z kilkunastu cm2 energii razem ze sprawnością nie
wrózy za dużo na wyjściu. Przy czerwcowej pogodzie może w ogole nie
zadziałać. Chyba ze obok przypadkiem jest silnik od Abramsa.

Quote:
Od chuja tego Smile

.... i wszystkoi chuja warte. Scam zmielony z tumanizmem. Czytelnik (i
generałowie-debile) łykają jak pelikany.

Dlatego pytałe o technolgie ktore wojsko *używa* a nie ma używać.

Bo z tych co maja używać to jakiś afrykański generał na konferencji
kiedyś powiedzial, ze maja latające dywany i robocopy, faktycznie mieli
pojazdo opancerzony kartonem i kilku ludzi w przebranich. Jakaś junta,
nie pamiętam kto to był. "This is still a work in progress..."

x
Guest

Sun Oct 19, 2025 8:54 pm   



W dniu 16.10.2025 o 11:51, heby pisze:

Quote:
Panele są na plecaku. To na te większe ekstrema. Na te mniejsze to
telefon styka na ~2 dni, z powerbankiem kilka razy dłużej.

Właśnie doznałem znanego efektu harvestowania z PV & samochód i omawiany
problem czujników kółSmile Wiosną w jednym z moich aut zamontowałem sobie
chiński/tani system TPMS
https://pl.aliexpress.com/item/1005006429581047.html

Odbiornik działał do dzisiaj, zasilany panelikiem PV i zdechł, dlatego
właśnie, że ostatnie dwa tygodnie praktycznie tydzień nakurwiało
deszczem i było duże zachmurzenie. Działał od kwietnia. Teraz wsiadłem i
ciemność. Ok, ma gniazdo USB więc sobie doładuję baterię...ale
wystarczyłby mały harvester, na temperaturę + wstrząsy i przetrwa ten
okres bezsłoneczny bo niewiele energii potrzebuje. Skoro jest
przyklejony do zimnej szyby w tym czasie/zima/wiosna a w samochodzie
lubię mieć +24C. Działa automatycznie, że ma czujnik wstrząsów i się
aktywuje. Cena mogłaby być nawet 2x taka bo odejdą mi kabliska i problem
z ładowaniem. Sądzę jednak, że w mojej okolicy było mniej niż 1000
luksów ostatnio Smile
Tak właśnie jest z PV Smile
Dzisiaj było u mnie słonecznie ale zaparkowałem tyłem do słońca...
--
Pixel
Albo PiS albo Polska

x
Guest

Sun Oct 19, 2025 9:23 pm   



W dniu 19.10.2025 o 20:52, heby pisze:

Quote:
Dlatego pytałe o technolgie ktore wojsko *używa* a nie ma używać.

Nie mam czasu kopać w necie ale wiele jest dostępnych i gotowych, np
taki egzoszkielet, ponoć już gdzieś zaimplementowany:
https://youtu.be/z2ETvJ7pFQw


--
Pixel
Albo PiS albo Polska

J.F
Guest

Mon Oct 20, 2025 10:08 am   



On Mon, 20 Oct 2025 08:36:32 +0200, heby wrote:
Quote:
On 19/10/2025 21:23, …ǝxᴉ“’Âí íí í wrote:
https://youtu.be/z2ETvJ7pFQw

Nie ma tu harvestowania w sensie energii marnującej się. Ktos podpial
dynamo pod kolano i reszta dnia wolnego. To tylko nieco wygodniejszy
odpowiednik baterii na korbkę.

być moe mocno wygodniejszy. Bo jednak kręcenie korbką męczące.

No i ... kto wie, czy ten "harvester" nie zabezpieczy o‚nierzy przed
kontuzjami, więc moe przydatny.

Quote:
Co wane, nie ma publicznie dostepnych raportow jak przesz‚y prby.
W efekcie: kolejny link do rozwiązania ktrego NIE *uywa* wojsko.

https://en.wikipedia.org/wiki/ADE_651

[...] the ADE 651 had been tested around 2008 in Israel but was "kicked
out of the country"[...]

A "rdki" do wykrywania ciekw wodnych podobno dzia‚ają.
W odpowiednich rękach.

Quote:
[...]A US Army test of a similar device found that it was unable to
detect a truck carrying a tonne of TNT when it drove up behind the
operator[...]
Jak widzisz, wojsko przetestuje dowolne gwno bo tam sami imbecyle,
ktorzy nie maja wyj›cia, tylko testowac w ciemno. Sam fakt testowania
nic nie mwi o uyciu.

Ale po co to obraanie?
Wojsko to nie wynalazcy, ani naukowcy (z wyjątkami), czasem mwi, co
im jest potrzebne, czasem kto› im oferuje - a poniewa nie są
specjalistami, to testują.
Specjali›ci te zresztą nie muszą czego› odrzucać w ciemno.

Sam pewnie te niejedną rzecz testowa‚e›.

J.

Marek
Guest

Mon Oct 20, 2025 10:10 am   



On Mon, 20 Oct 2025 08:36:32 +0200, heby <heby@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
https://en.wikipedia.org/wiki/ADE_651
Jak widzisz, wojsko przetestuje dowolne gówno bo tam sami imbecyle,

Ale przecież w tym przypadku to nie był żaden test przez wojsko. I
nie jednego kraju a kilkunastu krajów jeśli dobrze pamiętam.
Ktoś wyżej zdecydował by to kupić i wojsko dostało rozkaz więc to
używało a nie testowało. Ba nawet bardziej rezolutni wojskowi np. w
Iraku sami rozszerzali funkcjonalność kart "programujących" rodzaj
materiału wykrywanego dodając krople własnej krwi by urządzenie
zaczęło wykrywać ludzką tkankę.
Sprawa ADE 651 jest tak nieprawdopodobna, że aż trudno uwierzyć, że
wydarzyła się na prawdę i to na taką skalę.

--
Marek

heby
Guest

Mon Oct 20, 2025 10:35 am   



On 20/10/2025 10:10, Marek wrote:
Quote:
On Mon, 20 Oct 2025 08:36:32 +0200, heby <heby@poczta.onet.pl> wrote:
https://en.wikipedia.org/wiki/ADE_651
Jak widzisz, wojsko przetestuje dowolne gówno bo tam sami imbecyle,
Ale przecież w tym przypadku to nie był żaden test przez wojsko.

https://www.spiegel.de/politik/ausland/sicherheitstechnik-skandal-dunkle-geschaefte-mit-dem-sprengstoffschnueffler-a-673669.html

[...]
Około dwa lata temu detektor został również przetestowany w Izraelu, a
następnie wyrzucony z kraju z "śladem" - mówi izraelski ekspert od
materiałów wybuchowych, który nie chce być wymieniony. "To coś nie ma
nic wspólnego z tropieniem ładunków wybuchowych".
[...]

Quote:
I nie
jednego kraju a kilkunastu krajów jeśli dobrze pamiętam.

"[...]W listopadzie oficer armii amerykańskiej poinformował o silnych
wątpliwościach co do skuteczności ADE 651. Nie było "magicznych prętów",
które wykrywałyby materiały wybuchowe, w przeciwnym razie byłyby używane
przez wszystkie kraje, powiedział generał major Richard Rowe w rozmowie
z "New York Times"[...]

Jak więc widzisz, poniewaz nikt nie uzywa, to chyba nie działa. Jak u
nizyniera Mamonia, podobają im sie tylko produkty już użyte.

Quote:
Sprawa ADE 651 jest tak nieprawdopodobna, że aż trudno uwierzyć, że
wydarzyła się na prawdę i to na taką skalę.
Tak, mozna w to spokojnie uwierzyć widząc jak działa wojna na Ukrainie i

jaki poziom pojmowania czegokolwiek ma kadra generalska.

https://united24media.com/latest-news/how-russias-47-anti-drone-gear-makes-its-troops-more-visible-not-less-8627

[...]The Russian military has been issuing soldiers with specialized
coats and thermal blankets intended to shield them from detection by
night vision and infrared sensors. But instead of keeping them safe, the
equipment is making them even more visible on the battlefield[...]

[...]There have been instances of incompetence by Russian personnel who
clearly do not understand how to use their equipment, said Nick
Reynolds, a land warfare analyst at the Royal United Services Institute
(RUSI).[...]

Więc możesz uwierzyć w każdy przykład debilizmu w wojsku. To jest wręcz
niezbedny element działalności tej maszyny.

heby
Guest

Mon Oct 20, 2025 10:54 am   



On 20/10/2025 10:08, J.F wrote:
Quote:
Nie ma tu harvestowania w sensie energii marnującej się. Ktos podpial
dynamo pod kolano i reszta dnia wolnego. To tylko nieco wygodniejszy
odpowiednik baterii na korbkę.
być może mocno wygodniejszy. Bo jednak kręcenie korbką męczące.

Testy trwają od prawie 10 lat. Bez rezultatu.

Quote:
No i ... kto wie, czy ten "harvester" nie zabezpieczy żołnierzy przed
kontuzjami, więc może przydatny.

Albo odwrotnie, zapewnia fikusne kontuzje.

Pamietam jak jakaś z firm w latach 90 produkująca (co tam produkująca,
sprowadzająca) polowe generatory pradu, zrobiła zdziwiona mine, jak sie
okazalo, że ich generator zassał piasek i padł. Sugestia była aby używać
w czystych warunkach. Czyli w sam raz na parady.

W rzeczonym endoszkielecie jest sporo elementów ruchomych. Jak przeżyły
czołganie sie w okopie pełnym błota? Ano nie wiadomo.

Quote:
A "różdżki" do wykrywania cieków wodnych podobno działają.
W odpowiednich rękach.

Tak. Te ręce to klucz do ich działania. I bardzo dużo psychologii.

Kiedyś zapytalem jednego różdzkaża czy mógłby mi znaleźć na działcę
gdzie nie ma wody, co powinno być trywialne, bo przeciez szukanie wody
wymaga tyle zachodu... Bo piwnicę chciałbym wykopać. Trochę go to
zaskoczyło i odmówił. Myśle, ze to byłby fajny test.

Quote:
Jak widzisz, wojsko przetestuje dowolne gówno bo tam sami imbecyle,
ktorzy nie maja wyjścia, tylko testowac w ciemno. Sam fakt testowania
nic nie mówi o użyciu.
Ale po co to obrażanie?

Jest niezbedne aby upuścić powietrze z nadętego "wojsko sprawdziło to
musi być dobre". Wojsko jest z negatywnej selekcji w kadrze
zarzadzajacej i jest zmuszone sprawdzać w ciemno każdy debilizm.

https://en.wikipedia.org/wiki/Gay_bomb

Quote:
Wojsko to nie wynalazcy, ani naukowcy (z wyjątkami), czasem mówi, co
im jest potrzebne, czasem ktoś im oferuje - a ponieważ nie są
specjalistami, to testują.
Wiedza z zakresu zasady działania AED wymagala chodzenia do podstawówki

i uważania na innych zajęciach niz wf, co może tłumaczyć, dlaczego
jednak testowali.

Quote:
Specjaliści też zresztą nie muszą czegoś odrzucać w ciemno.

Nie muszą. Robia to na podstawie wiedzy.

Quote:
Sam pewnie też niejedną rzecz testowałeś.
Owszem, ale z pominięciem tych, ktore moglem wczesniej udowodnić za

bezsensowne uzywając logiki, wiedzy czy nauki. Znacząco redukuje to
przestrzeń poszukiwań.

J.F
Guest

Mon Oct 20, 2025 1:22 pm   



On Mon, 20 Oct 2025 10:54:11 +0200, heby wrote:
Quote:
On 20/10/2025 10:08, J.F wrote:
A "różdżki" do wykrywania cieków wodnych podobno działają.
W odpowiednich rękach.

Tak. Te ręce to klucz do ich działania. I bardzo dużo psychologii.

Kiedyś zapytalem jednego różdzkaża czy mógłby mi znaleźć na działcę
gdzie nie ma wody, co powinno być trywialne, bo przeciez szukanie wody
wymaga tyle zachodu... Bo piwnicę chciałbym wykopać. Trochę go to
zaskoczyło i odmówił. Myśle, ze to byłby fajny test.

Jest to jakiś test, ale niektórzy mowią,
że przychodzi taki studniarz, wyciąga różdżkę, znajduje żyłę,
kopią, i woda jest.
To też w miarę dobry test, tylko:
-czy to prawda? Ja nie wiem, nie kopałem studni,
-być może wszędzie na tej działce jest woda ...

Quote:
Jak widzisz, wojsko przetestuje dowolne gówno bo tam sami imbecyle,
ktorzy nie maja wyjścia, tylko testowac w ciemno. Sam fakt testowania
nic nie mówi o użyciu.
Ale po co to obrażanie?

Jest niezbedne aby upuścić powietrze z nadętego "wojsko sprawdziło to
musi być dobre". Wojsko jest z negatywnej selekcji w kadrze
zarzadzajacej i jest zmuszone sprawdzać w ciemno każdy debilizm.
https://en.wikipedia.org/wiki/Gay_bomb

Ale tak u nas, w Rosji, wszędzie?

Quote:
Wojsko to nie wynalazcy, ani naukowcy (z wyjątkami), czasem mówi, co
im jest potrzebne, czasem ktoś im oferuje - a ponieważ nie są
specjalistami, to testują.
Wiedza z zakresu zasady działania AED wymagala chodzenia do podstawówki
i uważania na innych zajęciach niz wf, co może tłumaczyć, dlaczego
jednak testowali.

a tu właśnie czytam
https://www.onet.pl/informacje/newsweek/ksiadz-umowil-sie-ze-mna-na-chemseks-jego-kartoteka-peka-w-szwach/dke9ejs,452ad802

i padają dwie nazwy:
1,4-butanodiol, rozpuszczalnik do farb, ktory w organiźmie jest
metabolizowany do GHB - pigułki gwałtu,

3-chlorometkatynon (3-CMC), syntetyczny narkotyk podobny do mefedronu
czy amfetaminy, który silnie pobudza i podnosi libido.

Więc może ta Gay Bomb to nie taka głupia ...

LSD też Pentagon testował.
Teraz nie wiem - podpada pod broń chemiczną?

Quote:
Specjaliści też zresztą nie muszą czegoś odrzucać w ciemno.
Nie muszą. Robia to na podstawie wiedzy.

Jakby wsystko z wiedzy wynikało, to by nie było postępu :-P

Są rzeczy, na które ktoś wpadnie, bywa, że przypadkiem,
są rzeczy, gdzie specjalista może tylko ocenić stopien pr-stwa,
mogą być ciekawi specjaliści - skoro ktoś twierdzi, że coś działa,
a sztab płaci za testowanie, to czemu nie przetestować.

Quote:
Sam pewnie też niejedną rzecz testowałeś.
Owszem, ale z pominięciem tych, ktore moglem wczesniej udowodnić za
bezsensowne uzywając logiki, wiedzy czy nauki. Znacząco redukuje to
przestrzeń poszukiwań.

A telepatia? Telekineza? Zimna fuzja? UFO z innych planet?

Chemtrialsy, nanochipy w szczepionkach itp ? :-)

J.

heby
Guest

Mon Oct 20, 2025 2:33 pm   



On 20/10/2025 13:22, J.F wrote:
Quote:
Jest to jakiś test, ale niektórzy mowią,
że przychodzi taki studniarz, wyciąga różdżkę, znajduje żyłę,
kopią, i woda jest.
To też w miarę dobry test

Okropny. Niech wykopia tam, gdzie twierdził, że nie ma.

Ja jeszcze rozumiem, jak by delikwenta wezwać jak faktynicze niegdzie
nie ma wody, a on znalazł. Ale to sie nie dzieje w praktyce. Frajerzy
wołają takiego miszcza *zanim* wbiją łopatę. Wiem, mam kilka przykładów
z okolicy. Nawet jedna z firm robiąca studnie miała takiego na etacie.

Quote:
-czy to prawda? Ja nie wiem, nie kopałem studni,
-być może wszędzie na tej działce jest woda ...

Odkryłes ich sekret. Ciiiii.

Quote:
Jest niezbedne aby upuścić powietrze z nadętego "wojsko sprawdziło to
musi być dobre". Wojsko jest z negatywnej selekcji w kadrze
zarzadzajacej i jest zmuszone sprawdzać w ciemno każdy debilizm.
https://en.wikipedia.org/wiki/Gay_bomb
Ale tak u nas, w Rosji, wszędzie?

Wszędzie, ale w Rassiji dochodzi do tego dodatkowa warstwa korupcji,
która jest defaultowa dla tego kraju. To powoduje, że debilizmy nie
tylko są testowane, ale i wdrażane.

Quote:
Więc może ta Gay Bomb to nie taka głupia ...

Zmiana orientacji seksulanej tylko z powodu hormonów w powietrzu? W
więzieniach często spotyka się "prison homosexuality", ale zapewniam że
to nie z powodu feromonów kobiet...

Quote:
LSD też Pentagon testował.

Niemcy testowali w '38. Metaamfetaminę. To dlatego, że *działała*.

Quote:
Teraz nie wiem - podpada pod broń chemiczną?

Raczej pod wspomagacz bojowy. Cos mi sie wydaje że do dzisiaj
narkotykisa normalną rzeczą na wojnie.

Quote:
Specjaliści też zresztą nie muszą czegoś odrzucać w ciemno.
Nie muszą. Robia to na podstawie wiedzy.
Jakby wsystko z wiedzy wynikało, to by nie było postępu Razz

Ta sytuacja nie jest postępem, tylko oceną czy masz do czynienia z
bullshitem czy nie. To sie robi na podstawie wiedzy. A prezentujący
magiczne wlaściwości musi sie postarać o dowód tych magicznych
właściwości zanim przystapi do prezentacji.

Wojsko ma nie testować czy czary działają, tylko testować czy zaklęcie
boowe "kula ognia" jest skuteczne przeciwko piechocie na odleglosci do 100m.

Quote:
Są rzeczy, na które ktoś wpadnie, bywa, że przypadkiem,
są rzeczy, gdzie specjalista może tylko ocenić stopien pr-stwa,
mogą być ciekawi specjaliści - skoro ktoś twierdzi, że coś działa,
a sztab płaci za testowanie, to czemu nie przetestować.

Czy musi to robić akurat wojsko, tak skrajnie niekompetentne w
testowaniu czegokolwiek poza dziurami w ziemii?

Quote:
Owszem, ale z pominięciem tych, ktore moglem wczesniej udowodnić za
bezsensowne uzywając logiki, wiedzy czy nauki. Znacząco redukuje to
przestrzeń poszukiwań.
A telepatia? Telekineza? Zimna fuzja? UFO z innych planet?

Telepatię testowalo CIA z brakime efektow. Zimna fuzja to całkiem
sensowna hipteza była. UFO to kwestia głebokiego niedoinformowania
wierzących. itd itp.

Quote:
Chemtrialsy, nanochipy w szczepionkach itp ? Smile
Ide o zakład, że przeciętny ignorant techniczny, jak typowy generał z

orderami do ziemii, jest wlasnie idealnym celem do takiego scamu. A
jeszce jak ma chody gdzie trzeba, to i groszem na testowanie rzuci.
Wystarczy zobaczyć z jaką pogardą przed woją wypowiadano sie o dronach
jako "zabawkach". Ci ludzie mają ujemną wyobraźnię.

https://www.research-collection.ethz.ch/server/api/core/bitstreams/608de823-55fd-471d-8d61-f394634f8240/content

[...]Before Russias 2022 invasion of Ukraine, security studies scholars
were myopic
about small drones enabling functions and tactical benefits. They were
preoccupied with drone impacts on international security and the ethical
dimensions of counterterrorism drone strikes. Similarly, literature on the
revolution in military affairs has examined emerging drone technologies
based on their strategic advantages. Low-tech drone innovations have
received less attention[...]

[...]The conflict has demonstrated that scholars need to expand the band-
width of their research to reflect drone diversity on the battlefield.[...]

heby
Guest

Tue Oct 21, 2025 9:35 am   



On 21/10/2025 01:42, x wrote:
Quote:
Nie. Zwyczajnie jak 100 lat temu, nie było wielu przyrządów do
obserwacji/pomiaru. Ludzie sobie malowali radioaktywne paznokcie i
świecące zegarki.
Świecace zegarki sa mierzalnym zjawiskiem.
A dlaczego znikasz szkodliwość

Szkodliwośc nie musiała być znana. Ale zjawisko było pewne,
obserwowalne, powtarzanle.

Oszust z patykiem jest obserwowalny i mierzalny, ale nie jest powtarzalny.

Quote:
Róznica taka, że kolesie z patykami, mimo wielu prób, nie dali rady
wygrać od Randiego 1mln dolarów nagrody, za znalezienie rury zakopanej
w ziemi, mimo spełnienia ich zachcianek co do warunktów testu.
Zły rodzaj testu. Szukali rury nie cieku Smile

Wszyscy zgodzili sie na to, że ciek to ruszająca sie woda. Sam dopytałem
wiec czym jest ciek i nawet Ty powierdziłes, że to woda co sie przelewa.

Skoro sam jesteś miszczem z patykiem, to weź choć poprawnie zdefiniuj
pojecia jakimi sie poslugujesz. Bo bez tej definicji potem wijesz sie
jak węgorz złapany w kleszze "udowodnij to" i starasz sie rozmyć definicję.

Quote:
Zegarek świeci, co mozna zobaczyć nawet bez pomiarow.
Ale szkodzi, nie, nie smartwacz, taki stary z fluorem Smile

Taki z radem.

Quote:
Rozumiesz różnicę? jedno jest mierzalne wprost, drugie jest mierzalne
wprost. Jedno świeci, drugie nie znajduje. Jedno jest powtarzalnym
faktem, drugie brednią.
Nie, Ty nie rozumiesz, że drugie nie ma jeszcze definicji pomiaru Smile

Jest. Nie znaleźli rury w tescie który obiektywnie wskazywał ich
umiejętności.

Ci chodzacy po wsiach i szukający frajerów tez nie potrafia, dlatego tak
czesto znajdują. Bo woda jest rzeczą dość często wystepująca, a tępy
suweren nie pojmuje czym jest poprawny, obiektywny pomiar.

Quote:
Odważne stwierdzenie. Jaki to rodzaj pola, jakie jest jego źródło, jak
oddziałuje z materią i energią?
Już pisałem, nie mam pojęcia jakie pole.

Skoro tak, to nie masz jak go pomierzyć.

Jedyną Twoja miarą jest "źle śpię". I ta miara jest tylko w Twojej
glowie. Czy masz pewnośc, że jest sprawna?

Quote:
Skoro obecnie badania nad
ciemną materią

Skąd przyszlo Ci do glowy, ze niepewnośc w jakiejś dziedzienie fizyki
powoduje, że każdy debilizm staje sie prawdą?

Czy z powodu ciemnej materii należ wierzyć we wrózki zębuszki? A jak
ubierają sie na różówo, to też?

Quote:
zaczynają się rozbijać, na 50/50, albo że jej nie ma albo
jest jej więcej to jak?...skoro od wielu lat utarło się, że jest jej
więcej? Coś proponujesz, czy nadal będziesz żeliwnym obserwatorem, bez
rozwoju?

Ja nie proponuje, tylko czekam na Twoje wyjasnienie. Na razie tylko
płaczesz "nie wiem, ale coś jest". Żałosne.

Przedstaw obiektywny dowód, nie pochodzacy z czyjegoś "widzimisie", to
będziemy rozmawiać.

Quote:
Przestań mieszać religię, do zjawisk jeszcze nie poznanych

Wyjasnienia, jakie proponuja debile, są *DOKŁADNIE* tym samym co religie.

Mam nawet teorię, że ateista-debil znajdzie sobie wyjasnienie zastepcze
do religii na każdą rzecz, której nie pojmuje, bo nie potrafi powiedzieć
"jestem sceptyczny". Aby być sceptykiem, trzeba nie być debilem, to
trudne i często wbrew wewnetrznym przekonaniom.

Quote:
Ja ich nie znikam. Twierdze, ze to zjawisko nie występuje nigdzie,
poza ich umyslem. Change my mind.
Raczej Twoim. Nie mam zamiaru zmieniać Ci mózgu Smile To Twój problem.
a zwierząt to już w ogóle.

Nie, widzenie rzeczy niemierzalnych, bazowanie na nieistniejących
zjawiskach, to urojenia. I to jest jak najbatrdziej problem wielu ludzi.
Dlaczego zakładasz, że jestes wyjątkiem?

Wiara w debilizmy nie mówi za dobrze o Twojej kondycji, szczególnie jak
tego nie potrafisz uzasadnić w spoób logiczny, bazujący na dowodach, a
jedynie na pierdoleniu "bo ja widzę, wiec jestem lepszy".

Quote:
Nie słyszalem o takich wypadkach, zazwyczaj to jakieś wymówki typu
"boli mnie glowa, bo spadło ciśnienie" a ja patrzę na pomiary i widze,
ze to brednie.
Ja to mam od zawsze. Moja matka jest meteopatką i ma "migreny" 3 dni
przed faktem.

3 dni przed faktem czego? Burzy?

Zadales sobie trud skorelowania jej przypadlosci z faktycznymi zmianami
ciśnienia, wigotnosci czy "tajemniczego pola ciekowego"? Ktos
niezaleźnie to badał? Mówimy o potencjalnie waznym odkryciu ludzkości,
wiec spodziewam sie że nie byłeś kompletynm samolubem i sceptycznie
podeszleś do tego zgadnienia.

Quote:
OK, to moja matka, nie Twoja Smile Przyrządy wskazują/nie
wskazują zmian w tym czasie.

Dziwne, nie?

jak ja będe widział różowe jednorożce, albo nie, przed burza, to też
nazwiesz mnie meteojednorożcopatą? Gdzie jest granica debilizmu której
nie przekroczysz? Jest jakaś? Jednorożce się mieszczą?

Quote:
Niekoniecznie, ale to jedyna sensowna odpowiedź w sytuacji, gdy ci
inni mają jedynie swoje zwidy na dowód.
Nie, to TY nie odczuwasz i jest to Twój problem upośledzenia Smile

Nie odczuwam też Ducha Świetego. To ta sama kategoria problemu. Wielu,
jesli nie większość, ludzi "cos odczuwa" jeśli sa w specyficznym
budynku, takim jak zbór JW. A ja nie.

Zgadnij kto z nas jest bardziej popierdolony, oni czy ja.

Quote:
Trust me bro to nie jest dobra metoda argumentacji zjawisk
nadprzyrodzinych.
To nie są zjawiska nadprzyrodzone.

Skoro nie są nadprzyrodzone, to mają naturalne wyjasnienia. Tymczasem w
kółko mówisz, że "nie wiadomo co to za pole, moze magnetyczne","ktoś cos
czuje ale nie wiadomo dlaczego" i tym podobne debilizmy.

Rusz dupę, weź miernik i sprawdź, skoro nie są nadprzyrodzoine, to
możesz je studiować w taki sam sposób jak resztę przyrody. Albo sie
przyczynisz do rozwoju ludzkości, albo przynajmniej nie wyjdziesz na
kompletenego idiotę wierzacego w każdy kretynizm jak usłyszy.

Quote:
Nie, nie odczuwasz. Mam znajomego który nie czuje zapachów w takiej
skali jak inni...ale byle pies poczuje gdzie łaziłeś 2 dni temu Smile
Bo ma lepszy nos. Mozna to sprawdzić.
Czym? Masz lepszy miernik?

Tak. Mozesz rozpylac substancje i sprawdzac reakcje psa przy jakim
steżeniu je wykryje vs człowiek.

Możesz zrobic seksje nosa i sprawdzić ile ma połaczeń nerwowych.

Możesz oszacowac ile neuronów w mózgu zajmuje się węchem.

Jest od groma rzeczy, jakie mozemy zrobić, aby nie traktowac wechu psów
jako nadprzyrodzonego.

Quote:
Urojeń o patykach wykrywających wodę się nie udalo potwierdzić, mimo
1mln dolarów na stole dla każdego chętnego.
To akurat jest sytuacyjne a nie naturalne. Wiem, nie załapiesz Smile

Wszyscy pajace przystepujący do konkursu chwalili się 99% skutecznościa
i nie mieli problemu z rura. Wszyci pajace nie dali rady wykryc rury.
Wniosek: "coś musi być, ja to wiem bo u mnie zadzialało". Wniosek aż
woła o psychiatrę.

Quote:
Zależy, co kto ma pod czaszką.
Ja mam rozum i uczucia. Ty masz rozum Smile

Szkieło i oko silniej mówi do mnie niż idioty czucie i wiara.

Quote:
Teraz pies ma być uzasadnieniem dla patyków? Pies czuje wode, być moze
i przez metr gleby, bo ma do tego narząd. Oszust z patykiem nie.
To nie wynika z węchu. Nie wymyśliłem sobie, że miejsce mojej studni i
wskazania starego wieszaka na ubrania będą odpowiednie. Nic sobie nie
wymyśliłem.

Nic sobie niewymysliłes, poza tym, że masz magiczne wlaściwosci
odrozniania czy woda jest tutaj, czy metr dalej.

Aborygeni potrafia wyczuwać wodę pod gruntem, to adaptacja ewolucyjna.
Ale oni nie wykrywaja różnicy kilku metrów, tylko czują wilgość na danym
obszarze.

Quote:
Poddałem się biologii, zupełnie tak samo jak setki lat temu
to robiono i trafiłem.

Nie, nie masz danych aby tak twierdzic.

To jak by slepy stwierdził, ze poddał sie biologii i trafił na jedzenie
w lodowce. Nie nazwałbym tego specjalnym osiągnieciem. Choc niektorzy
widzą tutaj cud.

Quote:
Próbowałem Twojej logiki i zawiodła.

Nie masz pojęcia o logice, co widać po tej kompromitacji, jaką sobie
ciegniemy na tym zadupiu internetu.

Quote:
Stara
technologia (obecnie nie poparta żadną fizyką) nie zawiodła.

Duch Święty nigdy nie zawodzi. Zapytaj dewotów. Oni nawet z nim
rozmawiają. To pewnie przez "pole ciekowe", bo często wymaga to
specyficznego miejsca, jak budynek z wysoką anteną w krzyżyk.

Quote:
W sumie o
mnie chuj obchodzi. Mam napisać że trafiłem w lotka czy cieszyć się...

Raczej trafiłeś na piasek, na plaży.

Quote:
(uwaga) powtarzalnym przypadkiem?

Na plazy jest duzo piasku. Pod ziemia jest dużo wody.

Quote:
nikomu się nie udalo udowodnić machania patykami wystającymi znacząco
poza szum statystyczny.
Ale ja nie jestem oszustem, robiłem to sam dla siebie i miałem się sam
oszukać?

Tak, oszukujesz sie caly czas, że to sa jakieś magiczne zdolności, kiedy
najzwyczajniej w ślepych testach mamy bezustanny ciąg kompromitacji.
Doświadczenia Randiego były potwarzane na całym świecie i wszyscy debile
z patykami zawiedli. Dla typowego idioty o nastawieniu spiskowym to
wręcz dowód na to, że cos jest narzeczy!

Quote:
Nie, to taki "heby" zainspirował mnie "oszustwem fizycznym" i
wywierciłem 2 studnie bez sensu :

Jak byś wywiercił 100 studni i trafił tak z 70% razy przy 50% szansie
statystycznej, to by było o czym rozmawiać, acz niewiele.

Quote:
https://en.wikipedia.org/wiki/
One_Million_Dollar_Paranormal_Challenge#Example_of_a_test_(dowsing)
No nie, widać, że nie wierciłeś.

Po co mam wiercic, skoro wiadza o warstwach o roznej przepuszczalności
wody jest w szkole podstawowej?

Quote:
Muszę aktywować łacinę: Si quid non expertus es, de eo noli scribere. [...]

Brednia aż boli. Historycy zazwyczaj niczego nie doświadczyli a pisza o
tym całe ksiażki.

Nie posiłkuj sie żałosnymi przemyśleniami, to nie pomaga.

Quote:
Czyli jednak płynie, są poziomy i są zbiorniki, robisz postępy Smile
Owszem. Staralem sie ustalić co to te "cieki". Nawet oszust z patykami
nie był w sumie pewny. No takie cos. Płynie. Tyle.
Słaby był.

Ty "wyjaśniles" to dokładnie tak samo. Czyli nie wyjaśnileś. "ja to
czuję, trust me bro".

Quote:
Pewnie to znowu jakies pole o nieznanej funkcji, reagujace z krzywymi
patykami i tylko z nimi. Nazwijmy je pole patykowe, bo czemu nie.
Nie, misiu. Intelekt, to trochę dalej niż ogarniasz Smile

To jest ten sam typ intelektu, który bada ile jest aniołów nagłówce od
szpilki. Starasz sie być strasznie ateistyczny, a tymczasem siedzisz po
uszy w tym samym bagnie debilizmu, tylko metr dalej.

Quote:
Gowno kogo to obchodzi. Widownia nie widzi róznicy czy jest 100Hz czy
102Hz.
Nie. Widownia to 80/90% głuchych ludzi. 10% to ludzie ze
słuchem

Wąpię. Możesz zawsze poddać się ślepej probie. Dostaniesz serię
kilkudziesieciu dzwiekow i bedziesz musial ocenic czy sa wyżej czy nizej
niż najbliższa nuta. Takie doświadczenia były robione na muzykach, z
bardzo interesującymi wnioskami. A konkretnie, że malo kto jest w stanie
zrobić coś więcej niz zgadywać.

Przeceniasz swoje możliwości

Quote:
Nie, to TY nie usłyszysz różnicy w tonacji, nawet nie usłyszysz
różnicy tempa, jeśli Ci bps, podniosę ale to nie moje upośledzenie,
lecz Twoje :]
Zdecydowanej wiekszości spoleczeństwa. Uznałbym to nawet za normę dla
naszego gatunku.
I tutaj właśnie mamy sedno sprawy, dlaczego nie odczuwasz, nie słyszysz
i nie widzisz, oblepiony dostępnym sprzętem Smile Troszkę betoNowy jesteś Smile

Jesli masz na mysli "sceptyczny", to dziekuję. To trudno być sceptykiem
w domu wariatów wierzacych w patyki, Ducha Świetego i UFO.

Quote:
Kiedys była afera, że jakieś nagrania na CD, coś z popu chyba, były
"zremasterowane" i przesunięte o kilkadziesiat Hz w wyniku pomyłki
studia nagraniowego. Nikt nie zauwazył, odkryto to dopiero porównując
z jakims starym wydaniem. Chętnie był podał linka, ale od 10 minut
nawet chatgpt nie potrafi znaleźć tej histori. Możesz mi wiec zaufać
tak samo, jak ja w Twoje urojenia na temat cieków i patyków. Czyli w
pełni.
No właśnie 10% tego nie słyszało w ogóle albo tych 10% nie słyszał
wydawca. Ktoś jednak to zauważył i sądzę że był to jeden człowiek Smile

Zauważył ktos, kto sprawdził czas trwania utworu.

heby
Guest

Tue Oct 21, 2025 9:43 am   



On 21/10/2025 00:05, x wrote:
Quote:
kolegę "heby" ale żal mi go, że nie posiada
takich doświadczeń.

Ależ ja mam od groma takich doświadczeń. Tylko że potrafie je zbadać
sceptycznie i znaleźć wyjaśnienia inne niż na odpierdol, takie jak
religia czy paranauki.

Quote:
Ma inne, zapewne bardziej przyziemne/podziemne
znaczy, mniej bogaty:)

Tak samo litują sie JW jak chodza po domach i starają sie dyskutowac o
nieistniejących istotach z ktorymi gadają wieczorem. Im tez jest
strasznie przykro podczas rozmowy ze mną. Mormoni mieli podobnie, ale
oni są za łatwi do dyskusji.

Quote:
Od kilku lat, staram się nie myśleć o jakichś pojebach, bo kiedy
pomyślę, wspomnę, zaraz jakiś chuj dzwoni...po latach, gdzie dotąd się
nie odzywał. Ktoś powie:  NIE KONTROLUJESZ TEGO, bo łączysz kropki,
myślałeś o nim przez cały czas i teraz się zdefekowało. NO KURWA NIE.
Zobaczyłem jakiegoś pojeba w TV i mi się debil przypomniał dzisiaj,
jutro zadzwonił po latach. Po kilkunastu razach zacząłem uważać, żeby
nie myśleć...coś tam działa. Staram się unikać takich myśleń Very Happy

Gonitwa myśli? Apofenia?

Quote:
Mam tak z osobami bliskimi. Im bliższa, tym bardziej. Ilekroć chcę
zadzwonić bo sobie chciałem, to trafiam na "zajęte" i okazuje się że ona
do mnie akurat dzwoni lub odwrotnie. OK, przypadek, taki 100%
Nie dzwonię codziennie. Raz na tydzień, rzadziej?

Czyli raczej Apofenia. Może jeszcze nie jest za późno, poszukaj pomocy.

x
Guest

Tue Oct 21, 2025 10:58 am   



W dniu 21.10.2025 o 09:35, heby pisze:
[...]
Quote:
Róznica taka, że kolesie z patykami, mimo wielu prób, nie dali rady
wygrać od Randiego 1mln dolarów nagrody, za znalezienie rury
zakopanej w ziemi, mimo spełnienia ich zachcianek co do warunktów testu.
Zły rodzaj testu. Szukali rury nie cieku :)

Wszyscy zgodzili sie na to, że ciek to ruszająca sie woda. Sam dopytałem
wiec czym jest ciek i nawet Ty powierdziłes, że to woda co sie przelewa.

Skoro sam jesteś miszczem z patykiem, to weź choć poprawnie zdefiniuj
pojecia jakimi sie poslugujesz. Bo bez tej definicji potem wijesz sie
jak węgorz złapany w kleszze "udowodnij to" i starasz sie rozmyć definicję.

Nie jestem radiestetą, jak dumnie nazywają się oszuści ani
teleradiestetą. Jak zgubię gdzieś coś, to nie potrafię znaleźć ale
sądzę, że cieki wodne tak sobie nie płyną. Znaczy płynie sobie woda i
grawitacyjnie płynie, czyli mamy do czynienia z grawitacją i polem
magnetycznym. Podobnie jak wyładowania atmosferyczne, nie są randomowym
jebnięciem ale wybierają drogę z najmniejszym oporem. Z wodą może być
podobnie, czyli to nie woda jest tutaj poszukiwana a źródło/zmiany pola
magnetycznego. Woda jest skutkiem a nie przyczyną. To jedyne co mi
przychodzi do głowy. Logiczne zatem, że ktoś, kto ma wysoką czułość na
zmiany pola magnetycznego, zakopanej rury nie znajdzie, chyba że
zostanie zakopana w miejscu występowania jakiejś anomalii.
To podobnie jak z nosem psa. Wiemy że ma większą czułość ale nie
potrafimy zbudować takiego nosa czyli przyrządu do pomiaru. Może i
dobrze, bo już widzę w pierdlu tysiące ćpunów wykrytych w tramwaju przez
kanara Smile>
Quote:
Zegarek świeci, co mozna zobaczyć nawet bez pomiarow.
Ale szkodzi, nie, nie smartwacz, taki stary z fluorem :)

Taki z radem.
Albo z fosforem i do tego zielona zastawa w szafie z kobaltu Smile
Już pisałem, nie mam pojęcia jakie pole.

Skoro tak, to nie masz jak go pomierzyć.

Jedyną Twoja miarą jest "źle śpię". I ta miara jest tylko w Twojej
glowie. Czy masz pewnośc, że jest sprawna?

Przecież pisałem że nie tylko w mojej. Są osoby, które coś czują i takie
co nic nie czują. To chyba oczywiste?
Quote:
Ja nie proponuje, tylko czekam na Twoje wyjasnienie. Na razie tylko
płaczesz "nie wiem, ale coś jest". Żałosne.

Wyżej napisałem, jak to widzę. Pokazać paluchem też potrafię ale ślepiec
(osoba mniej czuła) tego nie zobaczy, podobnie jak ktoś ze słabym węchem
nie poczuje pierda w autobusie, no chyba że to pierd jadowity, że w oczy
szczypie Smile[...]

Quote:
Ja to mam od zawsze. Moja matka jest meteopatką i ma "migreny" 3 dni
przed faktem.

3 dni przed faktem czego? Burzy?

Zmian pogody, szczególnie nagłe ale nie zawsze tak ma, napiszę że
często. Jest od chuja ludzi, gdzie mają bolące blizny, po operacjach
kolan, łokci, dupy, gdzie nie byli dotąd meteopatami ale nagle zaczęli
odczuwać zmiany pogody nim jakikolwiek lokalny przyrząd to pokaże. Może
te przyrządy są podobnie słabe jak nasz nos w stosunku do psa, chociaż
od psa są lepsze słonie.>
Quote:
Zadales sobie trud skorelowania jej przypadlosci z faktycznymi zmianami
ciśnienia, wigotnosci czy "tajemniczego pola ciekowego"? Ktos
niezaleźnie to badał? Mówimy o potencjalnie waznym odkryciu ludzkości,
wiec spodziewam sie że nie byłeś kompletynm samolubem i sceptycznie
podeszleś do tego zgadnienia.

No to czas na zbudowanie węchometru jak u słonia Smile Wywąchamy każdy
szwindel z kilometra Very Happy
Quote:
Rusz dupę, weź miernik i sprawdź, skoro nie są nadprzyrodzoine, to
możesz je studiować w taki sam sposób jak resztę przyrody. Albo sie
przyczynisz do rozwoju ludzkości, albo przynajmniej nie wyjdziesz na
kompletenego idiotę wierzacego w każdy kretynizm jak usłyszy.

Ale nie mam tak czułego miernika, sądzę że nikt nie ma. Słoń ma.[...]
Quote:
Gowno kogo to obchodzi. Widownia nie widzi róznicy czy jest 100Hz czy
102Hz.
Nie. Widownia to 80/90% głuchych ludzi. 10% to ludzie ze słuchem

Wąpię. Możesz zawsze poddać się ślepej probie. Dostaniesz serię
kilkudziesieciu dzwiekow i bedziesz musial ocenic czy sa wyżej czy nizej
niż najbliższa nuta. Takie doświadczenia były robione na muzykach, z
bardzo interesującymi wnioskami. A konkretnie, że malo kto jest w stanie
zrobić coś więcej niz zgadywać.

To podobnie jak z kolorem czy smakiem, zapachem. Chyba normalne, że w
danej chwili słyszymy, czujemy różnice ale w szybkim ataku nadmiaru
wrażeń się gubimy. Nawet psa idzie zmylić z węchem, tyle że ta zdolność
u niego pozostaje i za jakiś czas wraca do normy.>
Quote:
Przeceniasz swoje możliwości


I tutaj właśnie mamy sedno sprawy, dlaczego nie odczuwasz, nie
słyszysz i nie widzisz, oblepiony dostępnym sprzętem Smile Troszkę
betoNowy jesteś :)

Jesli masz na mysli "sceptyczny", to dziekuję. To trudno być sceptykiem
w domu wariatów wierzacych w patyki, Ducha Świetego i UFO.

Pasuje mi nawet Twój sceptycyzm ale nie mam zamiaru niczego udowadniać.
Też jestem sceptyczny i nie posiadam przede wszystkim nieuzasadnionej
wiary. Mogę jedynie pisać o tym co czuję/widzę/słyszę i wiem że inni
mają lepiej/gorzej. >
Quote:
Kiedys była afera, że jakieś nagrania na CD, coś z popu chyba, były
"zremasterowane" i przesunięte o kilkadziesiat Hz w wyniku pomyłki
studia nagraniowego. Nikt nie zauwazył, odkryto to dopiero porównując
z jakims starym wydaniem. Chętnie był podał linka, ale od 10 minut
nawet chatgpt nie potrafi znaleźć tej histori. Możesz mi wiec zaufać
tak samo, jak ja w Twoje urojenia na temat cieków i patyków. Czyli w
pełni.
No właśnie 10% tego nie słyszało w ogóle albo tych 10% nie słyszał
wydawca. Ktoś jednak to zauważył i sądzę że był to jeden człowiek :)

Zauważył ktos, kto sprawdził czas trwania utworu.

A może to był efekt pitch shifter? Ok, czas trwania utworu też może być,

zależy tylko czy znacznie różny bo minimalnych zmian się nie wyczuje czy
to bps czy wysokość dźwięku.

--
Pixel
Albo PiS albo Polska

x
Guest

Tue Oct 21, 2025 10:59 am   



W dniu 21.10.2025 o 09:43, heby pisze:

Quote:
Mam tak z osobami bliskimi. Im bliższa, tym bardziej. Ilekroć chcę
zadzwonić bo sobie chciałem, to trafiam na "zajęte" i okazuje się że
ona do mnie akurat dzwoni lub odwrotnie. OK, przypadek, taki 100%
Nie dzwonię codziennie. Raz na tydzień, rzadziej?

Czyli raczej Apofenia. Może jeszcze nie jest za późno, poszukaj pomocy.

Ale po co? To dla mnie funkcja + a nie choroba :]


--
Pixel
Albo PiS albo Polska

x
Guest

Tue Oct 21, 2025 11:20 am   



W dniu 21.10.2025 o 10:58, x pisze:

Quote:
Kiedys była afera, że jakieś nagrania na CD, coś z popu chyba, były
"zremasterowane" i przesunięte o kilkadziesiat Hz w wyniku pomyłki
studia nagraniowego. Nikt nie zauwazył, odkryto to dopiero
porównując z jakims starym wydaniem. Chętnie był podał linka, ale od
10 minut nawet chatgpt nie potrafi znaleźć tej histori. Możesz mi
wiec zaufać tak samo, jak ja w Twoje urojenia na temat cieków i
patyków. Czyli w pełni.
No właśnie 10% tego nie słyszało w ogóle albo tych 10% nie słyszał
wydawca. Ktoś jednak to zauważył i sądzę że był to jeden człowiek :)

Zauważył ktos, kto sprawdził czas trwania utworu.

A może to był efekt pitch shifter? Ok, czas trwania utworu też może być,
zależy tylko czy znacznie różny bo minimalnych zmian się nie wyczuje czy
to bps czy wysokość dźwięku.

Tak dopiszę z czasów minionych. Bywało, że słuchałem u kogoś muzyki z

taśmy magnetofonowej jakiegoś kaseciaka i miał zjebane obroty w sensie
zbyt wolne lub zbyt szybkie. U tych ludzi nie było to zauważalne, znaczy
nie słyszeli że wysokość dźwięku jest inna niż oryginał. Czasem to było
dla mnie niestrawne i jakoś nigdy nie mogłem się do tego przyzwyczaić.
Dobrze, że później poszło to w CD i mp3 Smile
....ale taka Amiga też sobie nie radziła, jak się popierdoliło obroty :)

--
Pixel
Albo PiS albo Polska

heby
Guest

Tue Oct 21, 2025 12:04 pm   



On 21/10/2025 10:58, x wrote:
Quote:
sądzę, że cieki wodne tak sobie nie płyną. Znaczy płynie sobie woda i
grawitacyjnie płynie, czyli mamy do czynienia z grawitacją i polem
magnetycznym.

Polem magnetycznym? Skąd się ono wzięło? Co ma pole magnetyczne do
plynięcia wody?

Quote:
Podobnie jak wyładowania atmosferyczne, nie są randomowym
jebnięciem ale wybierają drogę z najmniejszym oporem.

Tak, dana woda podlegajaca ciśnieniu napotykająca na otwór, czyli
szczelinę, wypływa. Fizyki Pan nie zmienisz, nie bądź pan głab.

Quote:
Z wodą może być
podobnie, czyli to nie woda jest tutaj poszukiwana a źródło/zmiany pola
magnetycznego.

Świetnie, jakie jest źrodlo tego pola? I jak je zmierzyłeś? I dlaczego
woda nie ma w dupie zmian pola?

Quote:
Woda jest skutkiem a nie przyczyną.

Czyli woda jest sterowana przez pole magnetyczne?

Quote:
To jedyne co mi
przychodzi do głowy.

Ale to nie ma śladu sensu. Woda ma w dupie magnetyzm.

Quote:
Logiczne zatem, że ktoś, kto ma wysoką czułość na
zmiany pola magnetycznego, zakopanej rury nie znajdzie, chyba że
zostanie zakopana w miejscu występowania jakiejś anomalii.

To nie jest logiczne, bo przeslanka o interakcji wody z magnetyzmem jest
błedna, wiec wniosek jest do dupy. A formalnie: wnioskowanie jest ważne,
ale niewiarygodne.

Quote:
To podobnie jak z nosem psa. Wiemy że ma większą czułość

Woda nie ma czułosci na pole magnetyczne. ta analogia nie ma śladu sensu.

Quote:
Jedyną Twoja miarą jest "źle śpię". I ta miara jest tylko w Twojej
glowie. Czy masz pewnośc, że jest sprawna?
Przecież pisałem że nie tylko w mojej.

Tak samo jak Duch Święty. Nie gada z jednym, ale z tysiacami. Czyli musi
być prawdziwy.

Quote:
Są osoby, które coś czują i takie
co nic nie czują. To chyba oczywiste?

Tak, obserwujemy to zjawisko psychiatryczne w religiach głównie, w
polityce też.

Quote:
Wyżej napisałem, jak to widzę.

Tpo bardzo słaba hipoteza. Polega na nieistniejącej interakcji wody i
magnetyzmu. Musialbys ją wykazać w stopniu, że ledwo wyczuwalne pola
magneryczne sterują strumieniem wody. Wtedy może by sie ktoś zainteresował.

Quote:
3 dni przed faktem czego? Burzy?
Zmian pogody, szczególnie nagłe ale nie zawsze tak ma, napiszę że
często.

Takie zjawisko obserwuję: ktos u mnie w rodzinie często marudził, ze go
stawy łupia od pogody. Po kilku latach jako dziecko, zaboserwowałem, ze
łupią go codziennie. Oraz, ku mojemu braku zdziwienia, zawsze jak
pojawiala sie burza to było "a nie mówiłem!". W efekcie całarodzina
pamieta delikwenta, że mial magiczne własnosci przepowiadania pogody. To
już 2-gie pokolenie powtarza te brednie.

Quote:
Jest od chuja ludzi, gdzie mają bolące blizny, po operacjach
kolan, łokci, dupy, gdzie nie byli dotąd meteopatami ale nagle zaczęli
odczuwać zmiany pogody nim jakikolwiek lokalny przyrząd to pokaże.

Zgadza sie. Jak napisalem wczęsniej jestem w stanie nawet uwierzyć, że w
zalewie wszystkich marudzących jest jakieś ziarno prawdy, że zmiana
cisnienia powoduje odczuwalne zmiany samopoczucia. Bo calość procesów
fizycznych jest znana i może w jakiś sposob wykrywana przez organizm.

Z woda plynacą do magnesów ma to zero wspólnego.

Stawiasz w kółko strachy na wróble i myslisz, że reszta grupy jest
dostatecznie głupia, aby nie pamietac, że gadamy o urojeniach
patykowych, a Ty w panice starasz sie przytaczać zupełnie zwykłe i
prawdopodobne zjawoska do ich podparcia i zasłoniecia.

Quote:
Wąpię. Możesz zawsze poddać się ślepej probie. Dostaniesz serię
kilkudziesieciu dzwiekow i bedziesz musial ocenic czy sa wyżej czy
nizej niż najbliższa nuta. Takie doświadczenia były robione na
muzykach, z bardzo interesującymi wnioskami. A konkretnie, że malo kto
jest w stanie zrobić coś więcej niz zgadywać.
To podobnie jak z kolorem czy smakiem, zapachem. Chyba normalne, że w
danej chwili słyszymy, czujemy różnice ale w szybkim ataku nadmiaru
wrażeń się gubimy.

Czy w/g cienie muzyka to fala sinusoidalna trwająca minutę, aby sie na
niej skupić? Czy wlaśnie zalew dzwieków, które utrudniają ich
odróżnienie a co dopiero diagnostykę częstotliwości?

Quote:
I tutaj właśnie mamy sedno sprawy, dlaczego nie odczuwasz, nie
słyszysz i nie widzisz, oblepiony dostępnym sprzętem Smile Troszkę
betoNowy jesteś Smile
Jesli masz na mysli "sceptyczny", to dziekuję. To trudno być
sceptykiem w domu wariatów wierzacych w patyki, Ducha Świetego i UFO.
Pasuje mi nawet Twój sceptycyzm ale nie mam zamiaru niczego udowadniać.
Też jestem sceptyczny i nie posiadam przede wszystkim nieuzasadnionej
wiary.

Nie masz ani pojęcia o sceptycyźmie ani uzasadnionej wiary. Udowodnileś
w ciągu ostatniej doby na grupie, że należysz do swirów wierzacych w
dowolne debilizmy. Łykasz jak pelikan, bezrefleksyjnie.

Sceptycyzm nie polega na tym. W zasadzie sceptycyzm, w duzym
uproszczeniu, polega na na zadaniu pytania: "a masz jakiś dowód?".

Quote:
Zauważył ktos, kto sprawdził czas trwania utworu.
A może to był efekt pitch shifter?

Nie pamiętam, ale ktoś wsadził utwór trwający 4:20 w 4:13. Na pudełku
napisali 4:20. Dopiero ktoś to stoperem sprawdził i okazalo sie, ze
calośc jest odtwarzana szybciej, pewno w jakims studio gałka nie była
ustawiona na 0.

Quote:
Ok, czas trwania utworu też może być,
zależy tylko czy znacznie różny bo minimalnych zmian się nie wyczuje czy
to bps czy wysokość dźwięku.
Przed chwilą pisales, ze masz doskonaly sluch, wyczuwający nawet

najdrobniejsze zmiany, a reszta to głuche dupki.

Masz bardzo wysokie mniemanie o sobie. W zderzeniu z rzeczywistością
okazuje się również spręzyste, bo nagina sie we wszystkie strony.

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak maksymalnie wykorzystać energię z 920 MHz w RF-Harvester do VEP-RFID?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map