Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Next
heby
Guest
Fri Oct 17, 2025 9:24 pm
On 17/10/2025 18:57, J.F wrote:
Quote:
Te boki nie mają przeszkód. Postawisz co metr wiatraczek i nagle
będziesz miał mase przeszkód powodujących turbulencje.
Owszem, ale jakbym tak wsadził jezdnię w jednokierunkowy tunel - to
będą większe opory ruchu, czy mniejsze ?
Tarcie o ścianki + lepkość. Stawiam, że większe.
Quote:
Ten szum jest generowany na zewnatrz. Jak wjedziesz do tunelu, to w
kabinie samochodu nagle robi się bardzo głośno, bo szum odbija się i
trafia do środka. A przy wiatrakach byłby dodatkowo wesoło modulowany.
Ale też rozpraszany, bo to jednak nie tunel.
Słyszę w samochodzie mijany kawałek betonu o rozmiarze pół metra. Myślę,
że będziesz słyszał serię modulowanego szsz-SZSZ-szsz-SZSZ.
Quote:
No i pomyśl też o innych - Tobie ma być cicho, a reszta hołoty niech
uszy zatka ?
Nie mam nic przeciwko *pochłanianiu* dziwięku. Ale to nie będzie
pochłanianie, tylko chaotyczne odbianie od łopat gdzie popadnie.
Quote:
No ale jak masz np 500km rurociągu, i chciałbyś co 50km mierzyć
parametry, to już inna rozmowa.
Wtedy stawiasz panel z akumulatorem a nie "harvester drgań/rf".
To ciągle harvester fal el-m
Etam.
Quote:
Ponadto
rurociąg bez infrastruktury typu kabel, bo kasy nie stykło? To chyba
tylko u ruskich. No i gdzie on leci, przez pustynię?
Przez pola, przez lasy, przez stepy, przez Syberię
I tak bez monitoringu, stacji, przepompowni, serwisu, czegokolwiek?
Nie.
Sytuacja gdzie jest 100km samej rury to jakaś patologia. Zasilanie
będzie i to zdrowe. Ponadto to wazny element infrastruktury. Powinien
być oczujnikowany w sposób utrudniający manipulacje.
Quote:
Nie, normalni ludzie wymieniają co x lat. Majsterkowicze wymienią samą
baterię. Normalsi płacą za nowe czujniki. A w zasadzie nie płacą. Płaci
3-ci właściciel.
I klnie tą nowoczesną technikę
Ale ten co klnie, to nie jest klient salonowy, tylko olxowy. Więc jego
opinia nie steruje rynkiem nowinek.
Quote:
Ale sam wodomierz wytrzymuje więcej, to by nie trzeba robić
niepotrzebnych kosztów co 10 lat ...
Nie wiem co jest przyczyną okreslonego terminu legalizacji, ale skoro
jest to się trzymają. Ogólnie to inwaliduje potrzebę posiadania
"harvestera".
Mam ciepłomierz z elektronicznym odczytem. W środku jest akumulator.
Zbiera trochę energii z przepływu i go podładowuje. Super. Tylko mniej
super, jak się okazuje, że taki ciepłomierz nie może wymieniać
informacji przez optykę cały czas, bo się rozładowuje po chwili. Innymi
słowy zrobili mi "niedzwiedzą przysługę" tym harvesterem, bo nie mogę go
za często odpytywać o stan. Przerobiłem go na zasilanie zwykłymi
bateriami, dopiero wtedy dało radę osiągnąć co chciałem. Wiem, że to nie
argument dla suwerena, ale taki mały upierdliwy detal.
Quote:
Istotne jest abyś nie jechał 160km/h na flaku. A to się da stwierdzić na
podstawie analizy impulsów z ABS.
A czy masz 2.2 czy 2.1 bara, to kompletnie nieistotny bajer.
A jednak producenci samochodów poszli w bezposrednie czujniki z
bateriami ..
Podobnie jak w niewygodne panele dotykowe.
To, że producent samochodu coś wymyślił, to niekoniecznie sensowna
przyczyna, może być zwykły debilizm kupującego zmieniający rynek w
kierunku właśnie debilizmów u producentów.
Quote:
Wydłubujesz czujnik przy zmianie opon. Wydłubujesz z niego baterie raz
na >10 lat.
A nie fajniej byłoby, gdyby przez 20 lat nic nie trzeba było robić?
Samochody po 20 latach w większości są złomowane.
Quote:
Przy czym ... kalkulatory odeszły do lamusa ...
Nie. Do dzisiaj mam w zasięgu ręki kilka naukowych. Ciezko bez tego żyć,
kalkulatory w telefonach nie są tak wygodne. Na maturach
międzynarodowych używa się kalkulatorów, a nie telefonów.
Raz na całe życie
Całe liceum/technikum i spory kawałek studiów. Moje dzieci używają
kalkulatorów pół-naukowych i nie zastępują ich appkami na telefon. Są
wygodniejsze. Mozliwe, że będą używać całe życie. Mam też suwak, on
odszedł do lamusa i stanowi tylko ciekawostkę.
Quote:
Kolega
pracujący gdzieś u niemców jako inżynier projektant, używa, jak wszyscy
na budowie, jakiegoś naukowego HP bodaj.
HP jeszcze robi kalkulatory ?
Nie wiem czy robi obecnie, chyba zlecają produkcję 3rd party. Mam w domu
stary HP z serii 39, z aplikacjami i podobno jest na niego od groma
aplikacji budowlano-geodezyjnych, choć nie miałem czasu ani wiedzy aby
sobie je pooglądać.
A coś nowego "produkują":
https://www.kalkulatory24.pl/kalkulator-graficzny-hp-prime-int-id-2657
heby
Guest
Fri Oct 17, 2025 9:30 pm
On 17/10/2025 19:48, io wrote:
Quote:
No widzisz, a u mnie sukcesywnie spada we wszystkich oponach co zwykle i
nie bez powodu zgłaszane jest jesienią. To pokazuje, że raczej nie wiesz
o czym mówisz.
Jeśli dokłądnie o tyle samo we wszystkich to masz dwie opcje: leć
wypełniać lotto albo leć do producenta opon. Jedno z nich to strzał
pewny, wyjaśniający to tajemnicze zjawisko.
PS. Sugerujesz ze nie wiem czy moje opony nie wymagają pompowania od 4
lat? Odważne stwierdzenie w kontraście do faktu, że jeszcze żyję.
io
Guest
Fri Oct 17, 2025 10:11 pm
W dniu 17.10.2025 o 21:30, heby pisze:
Quote:
On 17/10/2025 19:48, io wrote:
No widzisz, a u mnie sukcesywnie spada we wszystkich oponach co zwykle
i nie bez powodu zgłaszane jest jesienią. To pokazuje, że raczej nie
wiesz o czym mówisz.
Jeśli dokłądnie o tyle samo we wszystkich to masz dwie opcje: leć
wypełniać lotto albo leć do producenta opon. Jedno z nich to strzał
pewny, wyjaśniający to tajemnicze zjawisko.
PS. Sugerujesz ze nie wiem czy moje opony nie wymagają pompowania od 4
lat? Odważne stwierdzenie w kontraście do faktu, że jeszcze żyję.
Komuś jeszcze opony trzymają prawidłowe ciśnienie przez 4 lata?
Wpisujcie się
heby
Guest
Fri Oct 17, 2025 10:44 pm
On 17/10/2025 22:11, io wrote:
Quote:
Komuś jeszcze opony trzymają prawidłowe ciśnienie przez 4 lata?
Wpisujcie się
Tak, w drugim samochodzie od 3.
Zakup całorocznych to była jedna z lepszych decyzji.
Marek
Guest
Sat Oct 18, 2025 7:45 am
On Fri, 17 Oct 2025 22:11:58 +0200, io <io@op.pl.invalid> wrote:
Quote:
Komuś jeszcze opony trzymają prawidłowe ciśnienie przez 4 lata?
Wpisujcie się
Mam kilka aut, co kilka lat któreś jest zmieniane więc rotacja jest.
W każdym przynajmniej raz w roku brakuje w którymś kole (właśnie w
jednym czujnik zgłosił około 2 tyg temu) i to nie jest sytuacja że
raportowane to jest tuż po sezonowej zmianie (za mało napompowali).
To raczej kolega Biały powien wypełnić lotto, skoro przez 4 lata mu
nie schodzi. To jakiś ewenement, być może skorelowany z tym, że nie
zmienia opon co pół roku (krawędzie felg od łapki?). Ja się z czymś
takim nie spotkałem przez 30 lat używania różnych aut a nawiązując do
tematyki grupy podobnie nie spotkałem się w tym samym czasie z
działającym bezproblemowo w aucie bluetooth.
--
Marek
x
Guest
Sat Oct 18, 2025 12:02 pm
W dniu 17.10.2025 o 14:16, io pisze:
[...]
Quote:
Po prawdzie, to trzeba by przeliczyć co tańsze :-)
No to przeliczyli i każdy wybrał co dla niego tańsze.
Ale jak Pixel hamuje z górki, to kosztów nie ma ..
Ale żeby sam aku za 30zł zwrócił się w ten sposób to trzeba ... ostatnio
kupowałem baterie za mniej więcej 0,6zł. Po prostu hobby.
Niesamowite! Kupiłeś baterię o pojemności 15Ah za 60gr? I napisz
jeszcze, że ta bateria daje Ci oświetlenie 20tys lumenów i robi jako
grzejnik do produkcji kurczaków :D
Quote:
Ja sobie
położyłem panel na kurniku i podłączyłem do modułu Meshtastica albo
innego ustrojstwa to teraz mogę monitorować jak kury siedzą itp
Mniej więcej ta sama skala kosztów

A kury jajka niosą

10/dzień i
masz np 3600zł/rok

Musisz tylko pszenicę odjąć

No i sam
kurnik

Aaa i same kury

Nie mówiąc o kogucie

Policz to teraz
dobrze
Ja rowerem w nocy przewiozłem sztabkę złota o wartości 30tys w 10 minut

Mogę tak jechać co noc i zobacz ile zarobię :)
--
Pixel
Albo PiS albo Polska
Mirek
Guest
Sat Oct 18, 2025 12:45 pm
W dniu 18.10.2025 o 08:42, Marek pisze:
Quote:
To raczej kolega
Biały powien wypełnić lotto, skoro przez 4 lata mu nie schodzi.
To nie kwestia szczęścia tylko dobrych materiałów.
Nie miałem samochodu na wielosezonowych, ale miałem rower, którym przez
lata dojeżdżałem do pociągu dzień w dzień i nie był lata pompowany.
Teraz mam inny - wymaga dopompowania raz, dwa razy na sezon. Kwestia
dobrych dętek i zaworków. W przypadku bezdętkowych oczywiście kwestia
opony, felgi i zaworka. W rowerze jest wymagane wyższe ciśnienie - jakby
ktoś próbował to kwestionować.
Pamiętam anegdotkę o ciężarówce Ził na "ruskim powietrzu" - nie
zmieniane opony i stoi na nich od czasów PRL.
--
Mirek
x
Guest
Sat Oct 18, 2025 1:48 pm
W dniu 16.10.2025 o 20:51, heby pisze:
Quote:
Panel w pochmurny dzień vs słoneczny dzien daje 10%. Nie wiem skąd
masz 1%, to nie jest prawda. Albo źle zrobiona przetwornica, której
nie chce się pracować przy małej mocy. Sam panel niewiele tu winny.
Mylisz się. Piszę całą prawdę i tylko prawdę

Wiem bo mam takie
panele i są pod CIĄGŁĄ kontrolą w aplikacji z logiem.
Ja również. Wydajność z zachmurzeniem pełnym to dokłądnie 10% wydajności
w pełnym słońcu, co bardzo ładnie widać na wykresach, któe obserwuje od
wielu lat na własnej elektrowni.
Sądzę że znów lecisz "po bandzie" i jak zwykle mylisz pojęcia.
Zachmurzenie dla mnie jest wtedy, kiedy w dzień włączają światła mijania
w samochodach.
To uznaję jako zachmurzenie, które utrzymuje się jesień/zima w
większości, co obserwuję od lat. Na dodatek mylisz nadal pojęcia, bo
bierzesz dane "ogólne" ze stada paneli PV z apki od falownika, gdzie
dane są często bardzo niedokładne. Ja mam wręcz "laboratorium" na taki
pomiar dla dwór różnych instalacji, czyli jeden panel + przetwornik MPPT.
Omawiany panel ma moc 300W i prąd ok 8A i napięcie 40V w pełnym słońcu.
Podłączony jest do przetwornika MPPT i dokonywane są pomiary w czasie
rzeczywistym, wsparte osobnym, drugim pomiarem napięcia i natężenia,
czego u siebie nie posiadasz, logowane do pliku. Tutaj masz LOG z
amperomierza ostatniego tygodnia, gdzie było takie zachmurzenie o jakim
piszę:
https://i.imgur.com/NEvnDrY.png gdzie średnia z tego panelu to 0,31A
(mam tam miano C a nie A bo to kanał termometru adoptowany do
amperomierza). W porywach było nawet 8A ale bilans jest prawidłowy, co
dokładnie pokazuje, ze jest to 1%. Jak masz obiekcje, to tutaj fotka
"rozdzielni" gdzie wskaźnik LED pokazuje prąd i napięcie płynące
bezpośrednio z panelu oraz przetwornik MPPT (nie PWM) dobrej marki +
osobno woltomierz LCD i amperomierz LCD do pomiaru instalacji PO
przejściu przez MPPT.
https://i.imgur.com/0o9NYUr.jpeg . Lepszego zestawu do pomiaru nie
posiadasz. Inna sprawa, że porównujesz swoje PV eksponowane na otwartej
przestrzeni idealnie wykierowane na południe, do plecaka, gdzie pieszy
idzie na południe w zachmurzony dzień, nawet po polu a panel ma
skierowany na północ i do tego prawie w pionie

Teraz już łapiesz jaką
bzdurę opisujesz?
Quote:
Nie musisz, ja wiem ile dają panele w pochmurny dzień, mam to na żywo w
podglądzie i przypuszczam z jakiej przyczyny Tobie nie dają tego co mi
dają.
Wyżej wskazałem jak bardzo się mylisz
Quote:
Nawet Ci się opisu nie chciało poczytać.
Przeczytałem i dowiedziałem się że w podziemnych liniach metra nie ma
zasilania.
Autor tego bełkotu nie ma pojęcia co pisze. Energia do ich napędu będzie
się brała z baku kierowców, będzie nieużyteczna i dostępna w miejscach,
gdzie jest już zasilanie (np. oświetlenie).
No dobra. Nadal nie załapałeś, że nawet człowiek, który idzie, produkuje
dość dużo energii, które się marnuje bezpowrotnie ale tego nie widzisz.
Taki przykład. Żeby podnieść nogę o wadze 10kg, musi użyć swojej siły.
Noga o wadze 10,1 kG (100g to mechanizm) wymaga niewiele więcej tej
siły. Natomiast opuszczanie tej nogi, praktycznie jej nie wymaga ale
tutaj następuje istotna STRATA tej energii (ok 1W) którą można
harvestować z harvestera mieszczącego się w bucie przy nacisku. Czysta
rekuperacja, zamiast baterii. Teraz łapiesz?
Quote:
Chyba jednak nie, bo darmowa energia wiatru z jadących samochodów to
jednak jakiś potencjał.
Ona nie jest darmowa. Jeśli postawisz takich turbin pierdyliard na
drodze, wzrośnie zużycie paliwa tych samochodów, ograniczysz widoczność,
wygenerujsze szum, dostaniesz pieryliard elementów mechanicznych
wymagających serwisowania.
Aha, czyli jadąc samochodem przez las, gdzie rosną drzewa przy drodze,
mój samochód zaczyna palić więcej niż w otwartej przestrzeni. Jakieś
wsparcie tej teorii posiadasz?
[...]
Quote:
Mam akurat takie czujniki na wentylach przy oponach w aucie.
Ciężko to nazwać sensownym zastosowaniem, bo baterie w tych czujnikach
wytrzymują 10 lat i da się je lub baterię (choć czasem kombinując)
wymienić przy okazji zmiany opony.
Mierzą ciśnienie i temperaturę.
Coś mi się wydaje, że mierząc róznice prędkości obrotowej opon można też
zgadnąć jaką mają średnicę i pośrednio ciśnienie. W gruncie rzeczy
wykrycie sytuacji niebezpiecznej jest raczej proste, bez czujników
innych niż ten który już jest do ABS/ESP.
mają baterię. Wystarczy jednak żeby ktoś wpakował tam harvestera,
który wykorzystuje energię z obracającego się koła i ładuje kondzia,
żeby nie było aku.
W Lagunie II wytrzymały ponad 10 lat na CR2032, a potem można było
wydłubać baterię i włożyć nową. Nie ma taki harvester kompletnie śladu
sensu.
Moje baterie zdechły po 3 latach...ale nie mam Laguny.
Inna sprawa. Mam opony całoroczne jak i zmieniam opony (3 samochody).
Ostatnio musiałem jednak dopompować WSZYSTKIE CZTERY opony, bo latem
miałem tam 2,6Atm a jak temperatura spadła do obecnej to mam 2,1Atm i
zaczęły piszczeć na rondzie oraz ciężej się prowadzi, pomimo wspomagania
+ zwiększone zużycie paliwa. Dopompowałem do 2,5Atm i tak jest co roku w
każdym z aut.
Musisz jednak zagrać w Lotto, skoro u Ciebie nie ma żadnych zmian, nawet
przy zmianie temperatury :)
--
Pixel
Albo PiS albo Polska
io
Guest
Sat Oct 18, 2025 4:18 pm
W dniu 18.10.2025 o 12:45, Mirek pisze:
Quote:
W dniu 18.10.2025 o 08:42, Marek pisze:
To raczej kolega Biały powien wypełnić lotto, skoro przez 4 lata mu
nie schodzi.
To nie kwestia szczęścia tylko dobrych materiałów.
Nie miałem samochodu na wielosezonowych, ale miałem rower, którym przez
lata dojeżdżałem do pociągu dzień w dzień i nie był lata pompowany.
Pewnie jakiś harvester Ci go pompował podczas jazdy :-)
.... albo kiedy spałeś
Mirek
Guest
Sat Oct 18, 2025 5:13 pm
W dniu 18.10.2025 o 16:18, io pisze:
Quote:
W dniu 18.10.2025 o 12:45, Mirek pisze:
przez lata dojeżdżałem do pociągu dzień w dzień i nie był lata pompowany.
Pewnie jakiś harvester Ci go pompował podczas jazdy :-)
... albo kiedy spałeś
A to jest możliwe, ale bardzo mało prawdopodobne. Rower był celowo
dziadowski, bo stał cały czas niezabezpieczony. Dosyć prawdopodobne
jest, że ktoś go sobie raz czy dwa pożyczył i grzecznie oddał zanim był
mi potrzebny, ale w dobroduszne dopompowanie to już nie uwierzę.
Prędzej, że taki układ potrafi być całkowicie szczelny.
--
Mirek
heby
Guest
Sat Oct 18, 2025 8:20 pm
On 18/10/2025 13:48, x wrote:
Quote:
Ja również. Wydajność z zachmurzeniem pełnym to dokłądnie 10%
wydajności w pełnym słońcu, co bardzo ładnie widać na wykresach, któe
obserwuje od wielu lat na własnej elektrowni.
Sądzę że znów lecisz "po bandzie" i jak zwykle mylisz pojęcia.
Zachmurzenie dla mnie
Zdecydowanie mylę Twoje pojęcia.
Quote:
jest wtedy, kiedy w dzień włączają światła mijania
w samochodach.
Czyli z grubsza cala dobę cały rok, pomijając wynalazki do jazdy
dziennej. Bardzo dobra definicja, uniwersalna, pasuje do wszystkiego.
Quote:
To uznaję jako zachmurzenie, które utrzymuje się jesień/zima w
większości, co obserwuję od lat.
Tak, o tym zachmurzeniu mowa.
Quote:
Na dodatek mylisz nadal pojęcia, bo
bierzesz dane "ogólne" ze stada paneli PV z apki od falownika
Falwonik ,kiedy go po raz pierwszy odpalałem, był (z czystej ciekawości)
skalibrowany, abym wiedział czy to co mówi przez RS485 to to, co
faktycznie się dzieje. Pomierzyłem prądy, napięcia, moc. I wiesz co? To
to samo co pokazywał zewnątrzny miernik było zgodne z wynikami po RS w
granicy 1%. Miernik odpiąłem, bo po co on mi potrzebny.
To czego nie dostrzegasz, to fakt, że nie trzeba nawet mieć
skalibrowanego. Wystarczy ta jedna prosta rzecz: interesuje nas
proporcja. Nawet nie mocy, a prądu. To sobie zmierzysz ad-hoc miernikiem
cęgowym.
Quote:
, gdzie
dane są często bardzo niedokładne. Ja mam wręcz "laboratorium"
Ja nie. Od wielu lat wyniki są co roku takie same, z uwględnieniem
degradacji paneli. Są też zgodne z licznikiem poza domem, co raz na
jakiś czas sprawdzam z ciekawości, bardziej do kontrolowania machlojek
dostawcy.
Quote:
na taki
pomiar dla dwór różnych instalacji, czyli jeden panel + przetwornik MPPT.
Omawiany panel ma moc 300W i prąd ok 8A i napięcie 40V w pełnym słońcu.
Podłączony jest do przetwornika MPPT i dokonywane są pomiary w czasie
rzeczywistym, wsparte osobnym, drugim pomiarem napięcia i natężenia,
czego u siebie nie posiadasz, logowane do pliku. Tutaj masz LOG z
amperomierza ostatniego tygodnia, gdzie było takie zachmurzenie o jakim
piszę:
https://i.imgur.com/NEvnDrY.png
Słabe. Pokaże Ci moje, odczytywane co kilka sekund:
https://drive.google.com/file/d/1fXuxoed-6wiVaRXDW_4ETo4_lowdF9eJ/view?usp=sharing
Istotne co jest do zeknięcia: wykres sięga do 10kW. Ale patrząc na
minima widać, że co chwile sięga tylko trochę ponad 1kW.
W pochmurny dzień, w całości, wykres wygląda bardzo podobnie do w pełni
słonecznego, ale ma maximum w ~1kW.
Możesz machać rękami, że nie kalibrowane, ale to też bez znaczenia.
Liczy się wyłącznie proporcja. A proporcja słońce/chmury wynosi 100%/10%.
Quote:
Lepszego zestawu do pomiaru nie
posiadasz.
Jest mi on zbędny. Falownik, przy zachmurzeniu, o którym twierdzisz, że
Tobie daje tylko 1% u mnie daje 10%. Mogę to łatwo stwierdzić miernikiem
cęgowym mierząc prący na fazie i to się zgadza, a falownik ma cosfi=1.
Nie ma potrzeby stosowania labu.
To, o co boli dupa, to fakt, że komuś daje 10%, kiedy Tobie daje 1%.
Quote:
Inna sprawa, że porównujesz swoje PV eksponowane na otwartej
przestrzeni idealnie wykierowane na południe, do plecaka, gdzie pieszy
idzie na południe w zachmurzony dzień
W zachmurzony dzień kierunek panelu jest drugorzędny, co osobiście
sprawdziłem. Ma być tylko skierowany w niebo i tyle. A jak skierujesz na
trawnik, to dalej działa z użyteczną mocą.
Quote:
, nawet po polu a panel ma
skierowany na północ i do tego prawie w pionie

Teraz już łapiesz jaką
bzdurę opisujesz?
Masz kiepski falownik i stąd cała drama.
Powoli się też wycofujesz z tego 1%. Najpierw, że musi być ciemno jak w
dupie i dwa, że panelem do chaszczy. I wtedy teoria o 1% zaczyna mieć
resztkę sensu. Nie dziwię się.
Quote:
Nie musisz, ja wiem ile dają panele w pochmurny dzień, mam to na żywo
w podglądzie i przypuszczam z jakiej przyczyny Tobie nie dają tego co
mi dają.
Wyżej wskazałem jak bardzo się mylisz
Tak, wskazałeś jak bardzo źle Ci działa.
Quote:
Autor tego bełkotu nie ma pojęcia co pisze. Energia do ich napędu
będzie się brała z baku kierowców, będzie nieużyteczna i dostępna w
miejscach, gdzie jest już zasilanie (np. oświetlenie).
No dobra. Nadal nie załapałeś, że nawet człowiek, który idzie, produkuje
dość dużo energii, które się marnuje bezpowrotnie ale tego nie widzisz.
Jeśli postawisz przeszkodę obok drogi będzie ona generowała kilka
efektów, takich jak turbulencje i zaburzoną lepkość, która zwiekszy
zużycie paliwa. W lini metra postawienia kilku takich zapór na drodze
pociągu utrudni przepychanie powietrza. Jaki cel ma wkładanie do lini
metra jakichkolwiek generatorów skoro to spowoduje spowolnienie pociągu,
zwiększy hałas?
Tobie nadal się wydaje, że ponieważ stoi to obok, to nie wpływa na
pojazd? Jechałeś kiedyś za tirem i wiesz jakie to uczucie zmienić pas i
samodzielnie rozcinać powietrze?
Quote:
Taki przykład. Żeby podnieść nogę o wadze 10kg, musi użyć swojej siły.
Noga o wadze 10,1 kG (100g to mechanizm) wymaga niewiele więcej tej
siły.
Przymocuj sobie odważniki 100g do łydek i przebiegnij maraton. Daj znać,
jakie są efekty.
Quote:
Natomiast opuszczanie tej nogi, praktycznie jej nie wymaga ale
tutaj następuje istotna STRATA tej energii (ok 1W) którą można
harvestować z harvestera mieszczącego się w bucie przy nacisku. Czysta
rekuperacja, zamiast baterii. Teraz łapiesz?
To miało być wyjasnienie na stawianie pionowych przeszkód rucho
powietrza przy drodze? Bo nie łapie analogii.
Harvestowanie w bucie podczas chodzenia niech sobie będzie, skoro ktoś
lubi bezsensowne urządzenia. Ale podczas biegania zmieni charakterystykę
odpowiedzi buta na uderzenie o podłoże. Harvesting musi odbyć się na
jakiś dystansie kompresowania podeszwy. To nie jest "za darmo", buty
będą się inaczej zgniatać (pochłaniając energię) niż gąbka, która za
0.1sek ją odda nodze popychając ją w górę. Z tego co czytałem,
profesjonalne buty do biegania i trekingu są projektowane aby jak
najwięcej energi oddać podnoszonej nodze.
Innymi słowy harvestowanie z podeszwy świetnie się sprawdza na wyprawie
do Żabki, ale miałbym wątpliwość, czy sprawdzi się na spacerku na Everest.
Quote:
Ona nie jest darmowa. Jeśli postawisz takich turbin pierdyliard na
drodze, wzrośnie zużycie paliwa tych samochodów, ograniczysz
widoczność, wygenerujsze szum, dostaniesz pieryliard elementów
mechanicznych wymagających serwisowania.
Aha, czyli jadąc samochodem przez las, gdzie rosną drzewa przy drodze,
mój samochód zaczyna palić więcej niż w otwartej przestrzeni. Jakieś
wsparcie tej teorii posiadasz?
Tak, lepkość powietrza i interakcja z przeszkodami. W ekstremalnym
wykonaniu to zawór Tesli. Całość rozbija się o uszkodzenie laminarnego
przepływu.
Quote:
W Lagunie II wytrzymały ponad 10 lat na CR2032, a potem można było
wydłubać baterię i włożyć nową. Nie ma taki harvester kompletnie śladu
sensu.
Moje baterie zdechły po 3 latach...ale nie mam Laguny.
To ten sam problem co z falownikiem i wypompowującymi się oponami.
Mówiłem, idź graj w lotto, z takim pechem po prostu stawiaj na przeciwne
liczby.
Quote:
Musisz jednak zagrać w Lotto, skoro u Ciebie nie ma żadnych zmian, nawet
przy zmianie temperatury
Zmiany sa bez znaczenia dla bezpieczeństwa o którym była mowa pierwotnie
(jazda na flaku).
Opony nie wypompowują się same z siebie. Może najzwyczajniej, mam dobre,
falgi proste, montował mistrz oponiarstwa. Nie wiem.
x
Guest
Sat Oct 18, 2025 9:19 pm
W dniu 18.10.2025 o 20:20, heby pisze:
Quote:
Zdecydowanie mylę Twoje pojęcia.
Już lepiej

>
Quote:
jest wtedy, kiedy w dzień włączają światła mijania w samochodach.
Czyli z grubsza cala dobę cały rok, pomijając wynalazki do jazdy
dziennej. Bardzo dobra definicja, uniwersalna, pasuje do wszystkiego.
Nie, jak zwykle lecisz w skrajność i mylisz obowiązek włączania świateł
mijania nad dziennymi. Dla mnie jednak to oczywiste, że nie masz o tym
pojęcia.>
Quote:
To uznaję jako zachmurzenie, które utrzymuje się jesień/zima w
większości, co obserwuję od lat.
Tak, o tym zachmurzeniu mowa.
Nie, nadal nie wiesz o jakim zachmurzeniu piszę. Przy okazji odpalę
miernik i Ci podam wartości, żebyś nie musiał "ściemniać". Mam nawet
takiego znajomka, który jak kupił sobie PV to chciał mi udowodnić że w
nocy i pełni księżyca udaj mi się ładować skutecznie akumulator, bo
sobie woltomierz podłączył i mu się wychyliło

>
Quote:
Na dodatek mylisz nadal pojęcia, bo bierzesz dane "ogólne" ze stada
paneli PV z apki od falownika
Falwonik ,kiedy go po raz pierwszy odpalałem, był (z czystej ciekawości)
skalibrowany, abym wiedział czy to co mówi przez RS485 to to, co
faktycznie się dzieje. Pomierzyłem prądy, napięcia, moc. I wiesz co? To
to samo co pokazywał zewnątrzny miernik było zgodne z wynikami po RS w
granicy 1%. Miernik odpiąłem, bo po co on mi potrzebny.
Tak, mam też znajomego, który ma 20kW na dachu i pokazywał mi swoje
wskazania. ZAJEBISTE. Była gęsta dyskusja. Wziąłem go wtedy za rękę i
pozwoliłem sobie (u niego, powyłączać odbiorniki, gdzie miał wskazania
rzekomych 10%...czyli 1,5kW, po czym włączyłem u niego czajnik 1,5kW i
podeszliśmy do licznika...który zamiast wskazywać obiór, pięknie
wskazywał pobór. Od tego czasu, znajomy jest już mądrzejszy
Quote:
na taki pomiar dla dwór różnych instalacji, czyli jeden panel +
przetwornik MPPT.
Omawiany panel ma moc 300W i prąd ok 8A i napięcie 40V w pełnym
słońcu. Podłączony jest do przetwornika MPPT i dokonywane są pomiary w
czasie rzeczywistym, wsparte osobnym, drugim pomiarem napięcia i
natężenia, czego u siebie nie posiadasz, logowane do pliku. Tutaj masz
LOG z amperomierza ostatniego tygodnia, gdzie było takie zachmurzenie
o jakim piszę:
https://i.imgur.com/NEvnDrY.png
Słabe. Pokaże Ci moje, odczytywane co kilka sekund:
https://drive.google.com/file/d/1fXuxoed-6wiVaRXDW_4ETo4_lowdF9eJ/view?
usp=sharing
Też mam w sekundach a nawet widzę na wskaźniku LED w południe 0,5A max
co wychodzi z PANELU a nie z przetwornika. Podobny wskaźnik mam w dwóch
innych instalacjach a przy wspomnianym panelu 30W (do radia)gdzie obecny
jest tylko BMS, bo przetwornika innego tam nie ma. Ciekawa sprawa,
wszędzie to samo, różne panele...a wskazania 1% takie same. Sądzę że te
panele kłamią.
Quote:
Istotne co jest do zeknięcia: wykres sięga do 10kW. Ale patrząc na
minima widać, że co chwile sięga tylko trochę ponad 1kW.
W pochmurny dzień, w całości, wykres wygląda bardzo podobnie do w pełni
słonecznego, ale ma maximum w ~1kW.
Możesz machać rękami, że nie kalibrowane, ale to też bez znaczenia.
Liczy się wyłącznie proporcja. A proporcja słońce/chmury wynosi 100%/10%.
Tak szczególnie w nocy

Napisz jeszcze że księżyc też Ci ładnie ładuje

>
Quote:
Lepszego zestawu do pomiaru nie posiadasz.
Jest mi on zbędny. Falownik, przy zachmurzeniu, o którym twierdzisz, że
Tobie daje tylko 1% u mnie daje 10%. Mogę to łatwo stwierdzić miernikiem
cęgowym mierząc prący na fazie i to się zgadza, a falownik ma cosfi=1.
Nie ma potrzeby stosowania labu.
To, o co boli dupa, to fakt, że komuś daje 10%, kiedy Tobie daje 1%.
Nie, nie boli mnie dupa, bo zrobiłem podobne pomiary nie raz. OK, jest
różnica w panelach i ich sprawności ale jeszcze na to nie wpadłeś.
Polikrystaliczne czy monokrystaliczne bo to istotne. Na dachu możesz
mieć mono ale ja mam poli, podobnie jak na plecaku. Mam opisać dlaczego
tak?>
Quote:
Inna sprawa, że porównujesz swoje PV eksponowane na otwartej
przestrzeni idealnie wykierowane na południe, do plecaka, gdzie pieszy
idzie na południe w zachmurzony dzień
W zachmurzony dzień kierunek panelu jest drugorzędny, co osobiście
sprawdziłem. Ma być tylko skierowany w niebo i tyle. A jak skierujesz na
trawnik, to dalej działa z użyteczną mocą.
Sądzę że swoimi "pomiarami" masz zwyczajnie niedokładnie.>
Quote:
, nawet po polu a panel ma skierowany na północ i do tego prawie w
pionie

Teraz już łapiesz jaką bzdurę opisujesz?
Masz kiepski falownik i stąd cała drama.
Mam kilka różnych i są to obecnie najlepsze na rynku :]>
Quote:
Powoli się też wycofujesz z tego 1%. Najpierw, że musi być ciemno jak w
dupie i dwa, że panelem do chaszczy. I wtedy teoria o 1% zaczyna mieć
resztkę sensu. Nie dziwię się.
Nie, to Ty jak zwykle nie jesteś w temacie i ciągle lecisz w skrajności,
zaraz Ci to wskażę, jakie brednie piszesz:
Quote:
No dobra. Nadal nie załapałeś, że nawet człowiek, który idzie,
produkuje dość dużo energii, które się marnuje bezpowrotnie ale tego
nie widzisz.
Jeśli postawisz przeszkodę obok drogi będzie ona generowała kilka
efektów, takich jak turbulencje i zaburzoną lepkość, która zwiekszy
zużycie paliwa. W lini metra postawienia kilku takich zapór na drodze
pociągu utrudni przepychanie powietrza. Jaki cel ma wkładanie do lini
metra jakichkolwiek generatorów skoro to spowoduje spowolnienie pociągu,
zwiększy hałas?
Jesteś tego pewien? Badania w wielu przypadkach wykazały że te efekty
nie występują, przynajmniej w takiej skali, jaką opisujesz.>
Quote:
Tobie nadal się wydaje, że ponieważ stoi to obok, to nie wpływa na
pojazd? Jechałeś kiedyś za tirem i wiesz jakie to uczucie zmienić pas i
samodzielnie rozcinać powietrze?
Tak i zdecydowanie lepiej jedzie mi się w tunelu czy przez las niż na
otwartej przestrzeni czy pod wiatr/boczny wiatr Ty jak zwykle mylisz
aerodynamikę i ruchy powietrza (poduszki).>
Quote:
Taki przykład. Żeby podnieść nogę o wadze 10kg, musi użyć swojej siły.
Noga o wadze 10,1 kG (100g to mechanizm) wymaga niewiele więcej tej siły.
Przymocuj sobie odważniki 100g do łydek i przebiegnij maraton. Daj znać,
jakie są efekty.
Nie biegam w maratonie ale robiąc 1kkroków/dzień mogę się spodziewać
naładowanego telefonu. Znów używasz skrajności "maratonu" do zwykłego
chodzenia, szczególnie gdzieś na szlaku, gdzie 100g nie ma żadnego
znaczenia ale noszenie 100g powerbanku, zapewne zmniejsza grawitację i
już jest OK



>
Quote:
Natomiast opuszczanie tej nogi, praktycznie jej nie wymaga ale tutaj
następuje istotna STRATA tej energii (ok 1W) którą można harvestować z
harvestera mieszczącego się w bucie przy nacisku. Czysta rekuperacja,
zamiast baterii. Teraz łapiesz?
To miało być wyjasnienie na stawianie pionowych przeszkód rucho
powietrza przy drodze? Bo nie łapie analogii.
Ciągle jej nie łapiesz. Nie zauważasz, że wokół nas jest pełno
MARNOWANIA energii i tego nie widzisz. Wolisz konsumpcję z obcego
źródła, pasożytniczą i nie interesuje Ciebie że wypierdalasz sporo
energii w kosmos bezpowrotnie. Próbujesz nadal zmyślać, że ta utracona
energia może do nas wrócić dodatkowym kosztem a ja udowadniam, że tak
nie jest. I o to Cię dupa boli

Harvesting właśnie na tym polega,
jeśli jeszcze nie pojąłeś jego idei.>
Quote:
Harvestowanie w bucie podczas chodzenia niech sobie będzie, skoro ktoś
lubi bezsensowne urządzenia. Ale podczas biegania zmieni charakterystykę
odpowiedzi buta na uderzenie o podłoże. Harvesting musi odbyć się na
jakiś dystansie kompresowania podeszwy. To nie jest "za darmo", buty
będą się inaczej zgniatać (pochłaniając energię) niż gąbka, która za
0.1sek ją odda nodze popychając ją w górę. Z tego co czytałem,
profesjonalne buty do biegania i trekingu są projektowane aby jak
najwięcej energi oddać podnoszonej nodze.
No właśnie, DO BIEGANIA. Znów z dupy wniosek. Nie, nie do biegania, do
chodzenia po lesie, z plecakiem, cały dzień, kilka dni. Jak ciężkie
powerbanki musiałbyś wtedy nosić, żeby Ci nie przeszkadzały? Może wózek
z akumulatorem...ale ma kółka, to się nie liczy?>
Quote:
Innymi słowy harvestowanie z podeszwy świetnie się sprawdza na wyprawie
do Żabki, ale miałbym wątpliwość, czy sprawdzi się na spacerku na Everest.
Na Everest robisz sobie maraton? Nie jesteś jednak konsekwentny, może
wbiegasz, skoro przy bieganiu też przeszkadza?
[...]
Quote:
Opony nie wypompowują się same z siebie. Może najzwyczajniej, mam dobre,
falgi proste, montował mistrz oponiarstwa. Nie wiem.
Tak a temperatura nie ma żadnego wpływu na ciśnienie w oponach, co na to
Twój psychiatra?U mnie, jeśli mam 2Atm zamiast 2,5Atm to samochód staje
się nadsterowny i niebezpieczny. Może sobie policz spadek ciśnienia przy
30C latem i przy 10C teraz bo u mnie widać to wyraźnie a co
najważniejsze to nawet słychać i czuć.
--
Pixel
Albo PiS albo Polska
x
Guest
Sat Oct 18, 2025 9:39 pm
W dniu 18.10.2025 o 20:20, heby pisze:
Quote:
Jeśli postawisz przeszkodę obok drogi będzie ona generowała kilka
efektów, takich jak turbulencje i zaburzoną lepkość, która zwiekszy
zużycie paliwa. W lini metra postawienia kilku takich zapór na drodze
pociągu utrudni przepychanie powietrza. Jaki cel ma wkładanie do lini
metra jakichkolwiek generatorów skoro to spowoduje spowolnienie pociągu,
zwiększy hałas?
Zapomniałem o hałasie

Największy hałas w ruchu pojazdów,
powodują...uwaga: OPONY. Powyżej prędkości 50km/h zaczynają hałasować
tak, że nie słychać już silnika, no może nie przy ścigaczu ale w
większości pojazdów. Nawet samochód elektryczny to robi i hałasuje
więcej, bo jest cięższy :)
Podać tabelę?
Turbiny VAWT są głównie pozbawione hałasu z kilku względów. Ich prędkość
obrotowa jest niska a dodatkową zaletą takiego "pobocza" jest właśnie
TŁUMIENIE hałasu pochodzącego od samochodów. Mam wiatrak 2kW VAWT,
którego nie słychać praktycznie w ogóle, drzewo które stoi obok wręcz
WYJE a wiatrak jest cichy

Sąsiedzi na działce ROD już by mnie na
widłach wynieśli, gdyby było inaczej. Wiesz, znów ta różnica pomiędzy
WIEM bo MAM a nie "bo ja wiem lepiej", dlatego że nie mam ale muszę bo
się uduszę
--
Pixel
Albo PiS albo Polska
heby
Guest
Sat Oct 18, 2025 10:39 pm
On 18/10/2025 21:19, x wrote:
Quote:
To uznaję jako zachmurzenie, które utrzymuje się jesień/zima w
większości, co obserwuję od lat.
Tak, o tym zachmurzeniu mowa.
Nie, nadal nie wiesz o jakim zachmurzeniu piszę.
Przypuszczalnie mowa o jakimś TAJEMNICZYM, które występuje Tylko u Ciebie.
Quote:
Przy okazji odpalę
miernik i Ci podam wartości, żebyś nie musiał "ściemniać".
To znowu będziemy mieli słowo przeciwko słowu, a w zasadzie miernik
przeciwko miernikowi.
Przyszło Ci do głowy, że masz coś spieprzone u siebie? Bo co ja robie
źle, że mam dobrze?
Quote:
Mam nawet
takiego znajomka, który jak kupił sobie PV to chciał mi udowodnić że w
nocy i pełni księżyca udaj mi się ładować skutecznie akumulator, bo
sobie woltomierz podłączył i mu się wychyliło
Ale rozumiesz, że ten znajomy to idiota, a przedstawione parametry
mojego PV nie mają się nijak do tego?
Quote:
Tak, mam też znajomego, który ma 20kW na dachu i pokazywał mi swoje
wskazania. ZAJEBISTE. Była gęsta dyskusja. Wziąłem go wtedy za rękę i
pozwoliłem sobie (u niego, powyłączać odbiorniki, gdzie miał wskazania
rzekomych 10%...czyli 1,5kW, po czym włączyłem u niego czajnik 1,5kW i
podeszliśmy do licznika...który zamiast wskazywać obiór, pięknie
wskazywał pobór. Od tego czasu, znajomy jest już mądrzejszy
To dziwne, bo u mnie działa.
Nie dość, że jesteś otoczony popsutymi rzeczami, to jeszcze masz
znajomych z popsutymi rzeczami. Na podlasiu mieszkasz?
Quote:
Mam wszystkie parametry. Tylko mało mnie obochdzi co wychodzi z panelu,
bo czy to 10kW na dachu, czy 5W na plecaku, istotne jest co wychodzi z
przetwornicy. Tylko to się finalnie liczy. I to się zmienia 100%-10%
przy zmianie chmur.
Quote:
Możesz machać rękami, że nie kalibrowane, ale to też bez znaczenia.
Liczy się wyłącznie proporcja. A proporcja słońce/chmury wynosi 100%/10%.
Tak szczególnie w nocy
Używasz tej "nocy", bo wytrąciłem Ci idiotyczny argument z ręki i
pozostaje tylko użycie stracha na wróble w dyskusji.
Quote:
To, o co boli dupa, to fakt, że komuś daje 10%, kiedy Tobie daje 1%.
Nie, nie boli mnie dupa, bo zrobiłem podobne pomiary nie raz. OK, jest
różnica w panelach i ich sprawności ale jeszcze na to nie wpadłeś.
Dalej nie pojmujesz, że to kompletnie nie jest ważne. Liczy się
proporcja w odleglości minut od pełnego słońca do zachmurzenia.
To, czy moje panele mają ileśtam procent nie ma zastosowania do
finalnego policzenia proporcji. Widać to na wykresie z *jednego* dnia.
To samo widać na wykresie z kilku dni.
Quote:
Polikrystaliczne czy monokrystaliczne bo to istotne. Na dachu możesz
mieć mono ale ja mam poli, podobnie jak na plecaku. Mam opisać dlaczego
tak?
Wycofujesz się rakiem?
Quote:
W zachmurzony dzień kierunek panelu jest drugorzędny, co osobiście
sprawdziłem. Ma być tylko skierowany w niebo i tyle. A jak skierujesz
na trawnik, to dalej działa z użyteczną mocą.
Sądzę że swoimi "pomiarami" masz zwyczajnie niedokładnie.
Jasne. Patrzę sobie na generowaną moc i kręcę panelem. Różnica nie za
duża. Jest duża kiedy słońca pada na wprost, ale kiedy są chmury jest to
mało istotne. To tego nie trzeba hiper układów pomiarowych, wystarczy
prosty amperomierz wpięty w szereg z akku.
Robiłem taki eksperyment, ponieważ pokazała się okazja zakupu kilkunastu
paneli w cenie złomu. Zastanawiałem się czy nie wystawić ich na północną
część dachu, bo od frontu zajęty. Wychodzi na to, że przy prawidłowo
dobranym falowniku coś by tam dogenerowały i liczyłem, że ze światła
rozproszonego coś wyciągną. Wyciągną, ale wyszło na to że nie za dużo.
Quote:
Masz kiepski falownik i stąd cała drama.
Mam kilka różnych i są to obecnie najlepsze na rynku :]
Więc zapewne są źle dobrane do paneli.
Quote:
Powoli się też wycofujesz z tego 1%. Najpierw, że musi być ciemno jak
w dupie i dwa, że panelem do chaszczy. I wtedy teoria o 1% zaczyna
mieć resztkę sensu. Nie dziwię się.
Nie, to Ty jak zwykle nie jesteś w temacie i ciągle lecisz w skrajności,
zaraz Ci to wskażę, jakie brednie piszesz:
Napisałeś o 1%. Ja widzę u siebie 10% w pochmurny dzień.
To nie jest rocket science. Jeden z nas ma coś popsute. Chętnie dowiem
się co jest u mnie popsute, że mam 10%, a nie jak profesjonaliści 1%.
Quote:
Jeśli postawisz przeszkodę obok drogi będzie ona generowała kilka
efektów, takich jak turbulencje i zaburzoną lepkość, która zwiekszy
zużycie paliwa. W lini metra postawienia kilku takich zapór na drodze
pociągu utrudni przepychanie powietrza. Jaki cel ma wkładanie do lini
metra jakichkolwiek generatorów skoro to spowoduje spowolnienie
pociągu, zwiększy hałas?
Jesteś tego pewien? Badania w wielu przypadkach wykazały że te efekty
nie występują, przynajmniej w takiej skali, jaką opisujesz.
Skala jest bez znaczenia. Efekt występuje i ma nazwet nazwę, to "opór
formowy", dla purystów j. polskiego. Dla normalnych form drag. Całość
jest skrajnie skomplikowana (dynamika płynów dalej jest nie do końca
ogarnięta przez matematykę) wiec są to raczej doświadczalne pomiary.
Jest odpowiedzią dlaczego rura karbowana jest gorsza dla przepływu niż
gładka. Pod nazwą dla suwerena to chropowatość hydrauliczna (hydraulic
roughness). To jest przyczyna dla której pojazd będzie miał trudniej
przejechać przez trasę otoczoną słupami niż przez trasę otwartą.
Oczywisćie ktoś może powiedzieć, że suweren nie poczuje róznicy. A i
owszem suweren depnie mocniej pedałem gazu. O 0.1%.
Statystycznie jednak suweren spali więcej paliwa na pokonanie oporu
powietrza x milion suwerenów na miesiąc.
To okradanie suwerena.
Wypadki testujące strefę zgniotu też warto brać pod uwagę.
Quote:
Tobie nadal się wydaje, że ponieważ stoi to obok, to nie wpływa na
pojazd? Jechałeś kiedyś za tirem i wiesz jakie to uczucie zmienić pas
i samodzielnie rozcinać powietrze?
Tak i zdecydowanie lepiej jedzie mi się w tunelu czy przez las
1) Tunel jest gładki.
2) Las jest dalej od drogi.
Aby te Harvestery miały sens, musiałby by stać przy samej drodze,
dlatego że tylko tam jest wyczuwalny podmuch i musiałby by stać, tak
daleko od siebie aby się nie zasłaniały wzajemnie turbulencjami, a więc
pewnie w odległości kilka m x średnica łopat.
Innymi słowy kiepska analogia.
Quote:
Nie biegam w maratonie ale robiąc 1kkroków/dzień mogę się spodziewać
naładowanego telefonu. Znów używasz skrajności "maratonu" do zwykłego
chodzenia, szczególnie gdzieś na szlaku, gdzie 100g nie ma żadnego
znaczenia ale noszenie 100g powerbanku, zapewne zmniejsza grawitację i
już jest OK


Powerbank jest zbędny. Pojawił sie w wątku tylko ,kiedy ktoś idzie w
jakeś centrum Bytomia, bez szansy na kontak z cywiliacją przez kilka
dni, w skrajnie surivalowych warunkach. To wtedy bym wziął powerbank i
być może plecak z panelem.
Na wycieczkę na Kubalonkę to nie.
Quote:
To miało być wyjasnienie na stawianie pionowych przeszkód rucho
powietrza przy drodze? Bo nie łapie analogii.
Ciągle jej nie łapiesz. Nie zauważasz, że wokół nas jest pełno
MARNOWANIA energii i tego nie widzisz.
Prawie zawsze *odzyskanie* tej energi wiaza się z obciążeniem dla źródła.
Przykładowo jakiś czas temu czytałem o wynalazcy, który stwierdził, że
skoro dom zimą promieniuje ciepło i jest o kilkanaście C cieplejszy od
otoczenia, to przecież to idealne warunki do zasilania silnika Stirlinga.
Bardzo fajny pomysł, tylko nie wpadł na to, że w ten sposób szybciej
ochładza dom, bo silnik Strilinga m.in. transmituje ciepło na zimną
stronę znacznie szybciej niż izolacja.
I tak za każdym razem, kiedy pojawia się jakiś koncept odzyskiwania
"marnującej" się energii. Prawie zawsze na koniec okazuje się, że
kosztem źródła.
Quote:
Wolisz konsumpcję z obcego
źródła
Wiatraki przy drodze to konsumpcja z mojego baku wpływająca na jego
zawartość.
Quote:
, pasożytniczą i nie interesuje Ciebie że wypierdalasz sporo
nergii w kosmos bezpowrotnie.
Termodynamika. Chętnie dowiem się jak z energi wypierdzialanej w kosmos
zrobić coś uzytecznego, bez obciążania źródła. Na razie wszystkie
rewolucyjne free-energy metody obciążają jakoś źródło i mają
gównoskuteczność, ale za to są drogie.
Quote:
Próbujesz nadal zmyślać, że ta utracona
energia może do nas wrócić dodatkowym kosztem a ja udowadniam, że tak
nie jest. I o to Cię dupa boli

Harvesting właśnie na tym polega,
jeśli jeszcze nie pojąłeś jego idei.
Ide słuszna, wykonanie jak zwykle przypomina hidusa w klapkach.
Taka anegdota: jeden z moich nauczycieli fizyki, był zafascynowany free
energy. Jego sztandarowy pomysł, to było zakopanie kilometra kabla pod
słupami energetycznymi, aby wykorzystać marnująca się energię. Pomijając
pewne kłopoy z samą fizyką, podobała mi się zerowa refleksja nad reguła
Lenza (której pewnie nie znał, bo to elektrotechnika).
Quote:
Harvestowanie w bucie podczas chodzenia niech sobie będzie, skoro ktoś
lubi bezsensowne urządzenia. Ale podczas biegania zmieni
charakterystykę odpowiedzi buta na uderzenie o podłoże. Harvesting
musi odbyć się na jakiś dystansie kompresowania podeszwy. To nie jest
"za darmo", buty będą się inaczej zgniatać (pochłaniając energię) niż
gąbka, która za 0.1sek ją odda nodze popychając ją w górę. Z tego co
czytałem, profesjonalne buty do biegania i trekingu są projektowane
aby jak najwięcej energi oddać podnoszonej nodze.
No właśnie, DO BIEGANIA. Znów z dupy wniosek. Nie, nie do biegania, do
chodzenia po lesie, z plecakiem, cały dzień, kilka dni. Jak ciężkie
powerbanki musiałbyś wtedy nosić, żeby Ci nie przeszkadzały?
W ogóle nie jest potrzebny. Wystarczy mały panel obejmujący powierzchnią
plecak, być może, przy odrobinie pomysłowości, plecam może być "uszyty"
w częsci z elastycznych paneli.
Swoją drogą są tu gdzieś lasy, pomijając Syberię, gdzie chodzi się przez
kilka dni bez kontaktu z cywilizacją?
Coś mi się wydaje, że 99% wycieczek do lasu to jednodniowe wypady z
noclegiem w pensjonacie. Kup telefon z baterią wytrzymującą ten dzień i
finito. Rozwiązujesz problemy nieistniejące w statystycznym świecie.
Jeśli ktos naprawdę potrzebuje migające LEDy w podeszwach butów, to
niech sobie wymienia baterie raz na miesiąc.
Quote:
Innymi słowy harvestowanie z podeszwy świetnie się sprawdza na
wyprawie do Żabki, ale miałbym wątpliwość, czy sprawdzi się na
spacerku na Everest.
Na Everest robisz sobie maraton? Nie jesteś jednak konsekwentny, może
wbiegasz, skoro przy bieganiu też przeszkadza?
[...]
Myślę, że przy trekingu i bieganiu chodzi o to samo: wygodne buty
oddające energię przy chodzeniu. Dodanie tam dynama robiącego "ziuuu"
przy każdym kroku komfortu nie podniesie, choć musiałbym przetestować
czy da się na to wyrywać blachary, bo a nuż.
Quote:
Opony nie wypompowują się same z siebie. Może najzwyczajniej, mam
dobre, falgi proste, montował mistrz oponiarstwa. Nie wiem.
Tak a temperatura nie ma żadnego wpływu na ciśnienie w oponach
Jesli znajdziesz gdzieś moje zdanie, gdzie twierdzę, ze tempertura nie
ma wpływu na ciśnienie w oponach, to stawiam Ci multimetr za CAŁE 15zł.
Quote:
się nadsterowny i niebezpieczny. Może sobie policz spadek ciśnienia przy
30C latem i przy 10C teraz bo u mnie widać to wyraźnie a co
najważniejsze to nawet słychać i czuć.
Czyli rozumiem, że latem, jesli temperatura wacha się od 10 do 30
stopni, mogę Cie zastać pod domem, jak w pocie czoła kalibrujesz swoje
opony? A jak w trakcie jazdy temperatura skoczy o 5 stopni? Zatrzymujesz
się i znowu kalibrujesz? Bezpieczeństwo jest najważniejsze!
heby
Guest
Sat Oct 18, 2025 10:41 pm
On 18/10/2025 21:39, x wrote:
Quote:
Jeśli postawisz przeszkodę obok drogi będzie ona generowała kilka
efektów, takich jak turbulencje i zaburzoną lepkość, która zwiekszy
zużycie paliwa. W lini metra postawienia kilku takich zapór na drodze
pociągu utrudni przepychanie powietrza. Jaki cel ma wkładanie do lini
metra jakichkolwiek generatorów skoro to spowoduje spowolnienie
pociągu, zwiększy hałas?
Zapomniałem o hałasie

Największy hałas w ruchu pojazdów,
powodują...uwaga: OPONY. Powyżej prędkości 50km/h zaczynają hałasować
tak, że nie słychać już silnika, no może nie przy ścigaczu ale w
większości pojazdów. Nawet samochód elektryczny to robi i hałasuje
więcej, bo jest cięższy
Po czym ten hałas odbijasz w metalowych łopatach wiatraczkó przy drodze
doprowadzając do wkurwu kierownika, który kilometrami szłyszy
szuuSZUUszuuSZUUszuu.
Quote:
Turbiny VAWT są głównie pozbawione hałasu
Czyli nie wziąłeś pod uwagę odbicia hałasu o którym była mowa w kilku
postach.
Postaraj się czytać dokładniej, zanim zaczniesz strzelać z pistoletu na
wodę.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Next