Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Next
J.F
Guest
Mon Feb 27, 2012 6:46 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
Quote:
Ktoś kiedyś mierzył moc kota (takiego mruczka domowego, tyle że w
sytuacji,
że mu się chciało) -- wyszedł spory ułamek konia (mechanicznego), nie
pamiętam czy 0,2 czy 0,45 czy jeszcze inaczej. Na temat eksperymentów
z drobiem nic mi nie wiadomo, ale podejrzewam, że faktycznie mogą to
być
słabe wyniki.
Ale jakim drobiem - kura domowa, strusiem czy golebiem ?
Ktos to kiedys podsumowal - ptak - zwierze stworzone do latania. Same
miesnie ..
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Feb 27, 2012 6:49 pm
pan wacek napisał:
Quote:
Po co pierdolisz jak nie wiesz. Na własne oczy widziałem test
w produkcji prądu przez przerobiony rower napędzany człowiekiem.
Kolarz, wytrenowany 120W pociągnął przez chwilę. Normalny młody
człowiek z ulicy 20W może produkować przez dłuższy czas i specjalnie
się nie męczy. Przy trzydziestu watach w miarę szybko wymięka.
750W ma koń jak ma ruszyć z miejsca wóz.
kogutek nie strosz grzebienia, bo "Desoft" ma zupełną rację!!!
z prostego testu w wbieganiu po schodach i podstawieniu do podstawowych
wzorów z fizyki zobaczysz ze zwykły cherlak daje 0.5kW w samych nogach,
więc ktoś wysportowany spokojnie 1kW pociągnie i to przez całkiem spory
okres, a te testy co widziałeś to pewnie liczyły ale sprawność tej
produkcji prądu a nie moc kolarza!
Ktoś kiedyś mierzył moc kota (takiego mruczka domowego, tyle że w sytuacji,
że mu się chciało) -- wyszedł spory ułamek konia (mechanicznego), nie
pamiętam czy 0,2 czy 0,45 czy jeszcze inaczej. Na temat eksperymentów
z drobiem nic mi nie wiadomo, ale podejrzewam, że faktycznie mogą to być
słabe wyniki.
--
Jarek
Mirek
Guest
Mon Feb 27, 2012 7:01 pm
On 27.02.2012 14:55, kogutek wrote:
Quote:
750W ma koń jak ma ruszyć z miejsca wóz. Potem do dwustu może
dłużej dać.
Ej, a czy 756W (1KM) to nie jest moc ciągła konia na wale kieratu?
Nie wiem jaką moc chwilową ma koń, ale chyba tu ktoś konia w akcji
(choćby zrywka drzewa) nie widział.
Natomiast jeśli chodzi o rower (troszkę jeżdżę) to podtrzymuje - 250W
moc ciągła kolarza (nie dotyczy L.Armstronga

), 150 - 200W IMHO każdy,
komu rower nie zgnił powinien _chwilowo_ pociągnąć. 20W - to może
pozwoli się rowerowi ledwie toczyć po płaskim i bez wiatru.
Mirek.
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Feb 27, 2012 8:13 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
Ktoś kiedyś mierzył moc kota (takiego mruczka domowego, tyle że
w sytuacji, że mu się chciało) -- wyszedł spory ułamek konia
(mechanicznego), nie pamiętam czy 0,2 czy 0,45 czy jeszcze inaczej.
Na temat eksperymentów z drobiem nic mi nie wiadomo, ale podejrzewam,
że faktycznie mogą to być słabe wyniki.
Ale jakim drobiem - kura domowa, strusiem czy golebiem ?
Chodzi mi o takie, co chodzą po gumnie, stroszą piórka i pieją
z zachwytu nad sobą.
Quote:
Ktos to kiedys podsumowal - ptak - zwierze stworzone do latania.
Te akurt kiepsko latają. Pewnie im się zdaje, że stworzone do
wyższych celów.
Quote:
Same miesnie ..
No właśnie. Same. Ale może na rosół się nada.
--
Jarek
ajt
Guest
Mon Feb 27, 2012 9:10 pm
kogutek pisze:
Quote:
wacek <roman221@ poczta.onet.pl> napisał(a):
z prostego testu w wbieganiu po schodach i podstawieniu do podstawowych
wzorów z fizyki zobaczysz ze zwykły cherlak daje 0.5kW w samych nogach, więc
ktoś wysportowany spokojnie 1kW pociągnie i to przez całkiem spory okres,
a te testy co widziałeś to pewnie liczyły ale sprawność tej produkcji prądu
a nie moc kolarza!
Przez ile czasu da te 0,5kW? I jak to liczysz? Czy przez dwie godziny cherlak
da radę te 0,5 kW produkować. Czyli prościej czy da radę przy umownej
sprawności prądnicy 100% wyprodukować 1kWh?
Wtrące swoje 3gr, czyli taki przykład:
Ważę 80kg, wchodząc po schodach o 1m (4-5 schodków), zwiększam swoją
energię potencjalną o E=mgh, czyli około 785J. Jeżeli zrobię to w czasie
1s, będzie to moc 785W właśnie. Teraz pytanie, jak długo można wchodzić
po schodach w tempie 1m/s? Na początku problemu nie ma, ale ktoś
niewytrenowany pokona kilka(naście) pięter i będzie miał dosyć. Ktoś
inny być może da radę przez kilkanaście minut. Gdyby zamiast schodów
zrobić takie wielkie koło, jak dla chomika, nawet ze schodkami w środku,
to zachowanie podobnego tempa teoretycznie powinno dać te 785W z
prądnicy o sprawności 100%
--
Pozdrawiam
Andrzej
www.radom.ws
Dariusz K. Ładziak
Guest
Mon Feb 27, 2012 9:30 pm
Użytkownik Desoft napisał:
Quote:
Cud jakiś bo przeciętny rowerzysta to wszystkiego co ma do dyspozycji
w nogach
to ok. 30 watów. Nie wierzysz to zrób sobie rowerek z prądnicą i
obciąż ją
żarówką reflektorową 45W. Ze dwie minuty popedałujesz jak jesteś w
miarę młody
i padniesz.
Moc z górnej półki to około 1kW w szczycie przez krótki czas. 500W da
się wyciągnąć osobie wytrenowanej przez dłuższy czas. Niedzielny
rowerzysta dysponuje mocą rzędu 200W.
Popatrz na silniki do rowerów: te 250W to takie niezbędne minimum.
I taki niedzielny jak to zwykłe dynamo włączy to wyraźnie w nogach czuje
że inaczej mu się jedzie...
--
Darek
Dariusz K. Ładziak
Guest
Mon Feb 27, 2012 9:34 pm
Użytkownik J.F napisał:
Quote:
A Watt nie mierzyl jak kon woz rusza, tylko ile wody i wegla potrafi
wyciagnac z kopalni na powierzchnie.
I to przez pół dnia bez większych przerw - czyli moc średnią
długookresową...
--
Darek
kogutek
Guest
Mon Feb 27, 2012 9:47 pm
wacek <roman221@ poczta.onet.pl> napisał(a):
Quote:
Użytkownik "kogutek" napisał:
Moc z górnej półki to około 1kW w szczycie przez krótki czas. 500W
da się wyciągnąć osobie wytrenowanej przez dłuższy czas. Niedzielny
rowerzysta dysponuje mocą rzędu 200W. Popatrz na silniki do
rowerów: te 250W to takie niezbędne minimum.
Po co pierdolisz jak nie wiesz. Na własne oczy widziałem test
w produkcji prądu przez przerobiony rower napędzany człowiekiem.
Kolarz, wytrenowany 120W pociągnął przez chwilę. Normalny młody
człowiek z ulicy 20W może produkować przez dłuższy czas i specjalnie
się nie męczy. Przy trzydziestu watach w miarę szybko wymięka.
750W ma koń jak ma ruszyć z miejsca wóz.
kogutek nie strosz grzebienia, bo "Desoft" ma zupełną rację!!!
z prostego testu w wbieganiu po schodach i podstawieniu do podstawowych
wzorów z fizyki zobaczysz ze zwykły cherlak daje 0.5kW w samych nogach, więc
ktoś wysportowany spokojnie 1kW pociągnie i to przez całkiem spory okres,
a te testy co widziałeś to pewnie liczyły ale sprawność tej produkcji prądu
a nie moc kolarza!
Przez ile czasu da te 0,5kW? I jak to liczysz? Czy przez dwie godziny cherlak
da radę te 0,5 kW produkować. Czyli prościej czy da radę przy umownej
sprawności prądnicy 100% wyprodukować 1kWh?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
J.F.
Guest
Mon Feb 27, 2012 9:54 pm
Dnia Mon, 27 Feb 2012 21:10:36 +0100, ajt napisał(a):
Quote:
Wtrące swoje 3gr, czyli taki przykład:
Ważę 80kg, wchodząc po schodach o 1m (4-5 schodków), zwiększam swoją
energię potencjalną o E=mgh, czyli około 785J. Jeżeli zrobię to w czasie
1s, będzie to moc 785W właśnie. Teraz pytanie, jak długo można wchodzić
po schodach w tempie 1m/s? Na początku problemu nie ma, ale ktoś
niewytrenowany pokona kilka(naście) pięter i będzie miał dosyć. Ktoś
inny być może da radę przez kilkanaście minut.
http://www.travelforum.pl/usa/9077-nowy-jork-bieg-po-schodach-na-szczyt-empire-state-building.html
320m w 10 minut.
Jesli dobrze pamietam, to ja w gorach w 10 minut wspinam sie o 100m.
Ale ja niewytrenowany jestem i kondycje mam juz bardzo slaba
a i tak to jest jakies 160W, dostepne przez kilka godzin ..
J.
J.F.
Guest
Tue Feb 28, 2012 1:18 am
Dnia Mon, 27 Feb 2012 23:48:35 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
Quote:
J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Teoria mowi ze do ruszenia wcale mocy nie trzeba, albo niewielka :-)
Powiedz to mojemu samochodowi. Jak ruszam to miernik chwilowego zużycia paliwa
poza zakres wychodzi. A ma go do 49 litrów na setkę. A jak jadę setką to
pokazuje niecałe 9 litrów. Im bardziej teoria nie zgadza się z rzeczywistością
tym gorzej dla rzeczywistości.
To dlatego ze to falszywy wskaznik
na postoju z uruchomionym silnikiem powinien wskazywac nieskonczonosc (na
100km), a po ruszeniu wskazowka spada. A potem w miare rozpedzania rosnie.
a spalanie na 100km/h wcale nie mowi o mocy silnika.
P.S. Ja tam ruszylem 20t. Recznie. czyli co - 20W wedlug ciebie ?
J.
kogutek
Guest
Tue Feb 28, 2012 1:48 am
J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Quote:
Teoria mowi ze do ruszenia wcale mocy nie trzeba, albo niewielka :-)
Powiedz to mojemu samochodowi. Jak ruszam to miernik chwilowego zużycia paliwa
poza zakres wychodzi. A ma go do 49 litrów na setkę. A jak jadę setką to
pokazuje niecałe 9 litrów. Im bardziej teoria nie zgadza się z rzeczywistością
tym gorzej dla rzeczywistości.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Feb 28, 2012 2:30 am
Pan J.F. wyskoczył z wanny i napisał:
Quote:
P.S. Ja tam ruszylem 20t. Recznie. czyli co - 20W wedlug ciebie ?
Archimedes się znalazł.
--
Jarek
J.F.
Guest
Tue Feb 28, 2012 2:48 am
Dnia Tue, 28 Feb 2012 01:18:34 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
Quote:
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
http://www.travelforum.pl/usa/9077-nowy-jork-bieg-po-schodach-na-szczyt-empire-
state-building.html
320m w 10 minut.
Jesli dobrze pamietam, to ja w gorach w 10 minut wspinam sie o 100m.
Ale ja niewytrenowany jestem i kondycje mam juz bardzo slaba
a i tak to jest jakies 160W, dostepne przez kilka godzin ..
Trzeba było wprost napisać że Szerpem jesteś. Normalny człowiek z nizin nie ma
Ja ? Inteligent pierdzistolek - i kondycji brakuje ;-(
Quote:
tak wydajnych płuc jak oni. A tak po ludzku nie potrafi pobrać z powietrza
dostatecznie dużej ilości tlenu do spalania. Przez chwilę potrafi przejść na
oddychanie komórkowe. Konsekwencją tego są zakwasy następnego dnia. Wiesz co,
zalewasz 160W to nawet ci co mieszkają na wysokości 5 kilometrów nie mają.
fizyka jest nieublagana, zeby wniesc 100kg na Rysy w 4h ... a nie, widac
zle zapamietalem, ja na Rysy to raczej 5h, co daje 110W.
ale wedle mapy to z morskiego oka jest 4h.
J.
kogutek
Guest
Tue Feb 28, 2012 3:18 am
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Quote:
Dnia Mon, 27 Feb 2012 21:10:36 +0100, ajt napisał(a):
Wtrące swoje 3gr, czyli taki przykład:
Ważę 80kg, wchodząc po schodach o 1m (4-5 schodków), zwiększam swoją
energię potencjalną o E=mgh, czyli około 785J. Jeżeli zrobię to w czasie
1s, będzie to moc 785W właśnie. Teraz pytanie, jak długo można wchodzić
po schodach w tempie 1m/s? Na początku problemu nie ma, ale ktoś
niewytrenowany pokona kilka(naście) pięter i będzie miał dosyć. Ktoś
inny być może da radę przez kilkanaście minut.
http://www.travelforum.pl/usa/9077-nowy-jork-bieg-po-schodach-na-szczyt-empire-
state-building.html
320m w 10 minut.
Jesli dobrze pamietam, to ja w gorach w 10 minut wspinam sie o 100m.
Ale ja niewytrenowany jestem i kondycje mam juz bardzo slaba
a i tak to jest jakies 160W, dostepne przez kilka godzin ..
J.
Trzeba było wprost napisać że Szerpem jesteś. Normalny człowiek z nizin nie ma
tak wydajnych płuc jak oni. A tak po ludzku nie potrafi pobrać z powietrza
dostatecznie dużej ilości tlenu do spalania. Przez chwilę potrafi przejść na
oddychanie komórkowe. Konsekwencją tego są zakwasy następnego dnia. Wiesz co,
zalewasz 160W to nawet ci co mieszkają na wysokości 5 kilometrów nie mają. Oni
mają tyle samo co inni. Lepiej tylko sobie radzą z niską zawartością tlenu.
Jak by mieli 4 razy więcej to tylko oni by byli medalistami na olimpiadach. A
nie są i wygrywają ludzie normalnie żyjący nad morzem albo oceanem.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
kogutek
Guest
Tue Feb 28, 2012 3:24 am
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Quote:
Dnia Mon, 27 Feb 2012 23:48:35 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Teoria mowi ze do ruszenia wcale mocy nie trzeba, albo niewielka :-)
Powiedz to mojemu samochodowi. Jak ruszam to miernik chwilowego zużycia paliw
a
poza zakres wychodzi. A ma go do 49 litrów na setkę. A jak jadę setką to
pokazuje niecałe 9 litrów. Im bardziej teoria nie zgadza się z rzeczywistości
ą
tym gorzej dla rzeczywistości.
To dlatego ze to falszywy wskaznik
na postoju z uruchomionym silnikiem powinien wskazywac nieskonczonosc (na
100km), a po ruszeniu wskazowka spada. A potem w miare rozpedzania rosnie.
a spalanie na 100km/h wcale nie mowi o mocy silnika.
P.S. Ja tam ruszylem 20t. Recznie. czyli co - 20W wedlug ciebie ?
J.
To cienki jesteś. Znam takiego co był w wojsku w czołgach. Opowiadał że
normalną praktyką jest przepychanie czołgu przez dwie osoby z breszkami. Dwóch
potrzeba żeby ruszyć a potem już jeden daje radę.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Next