Goto page Previous 1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16 Next
PAndy
Guest
Sat Jul 07, 2007 7:05 pm
PAndy
Guest
Sat Jul 07, 2007 7:08 pm
"Jacek Maciejewski" <jacmac.wytnij@o2.pl> wrote in message
news:ic1kh3fv8uta.mzwmx3j25upa.dlg@40tude.net...
[quote:5e12651385]Nauczyli mnie na uczelni. Potem życie douczyło. Jak jesteś taki mądry,
wskaż przykłady w których oddaje sie do eksploatacji wyrób który
wymaga
początkowych specjalnych i różnych od normalnej późniejszej
eksploatacji
czynności (jak np. w starych typach aku - formowanie) o których nie
wspomina się w instrukcji eksploatacji?
Jak mi przytoczysz wyjatek z instrukcji słuchawek/głośników w którym
producent mówi o formowaniu to pełen szacunek
[/quote:5e12651385]
docieranie:
silnika, hamulcow i wiele innych.
zreszta popatrz na wykresy zuzycia czesci, zmiany zmeczeniowe itd
Marek Lewandowski
Guest
Sat Jul 07, 2007 9:21 pm
On Jul 6, 7:21 pm, "sundayman" <sunday...@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
It also ignores
the inherently directional nature of signal and energy flow.
Sure it does. It should. There's nothing like a `nature' of that kind,
i.e. bullshit.
***
nie bardzo rozumiemiem dlaczego "powinna" - bo akurat koledze to pasuje ?
Because although the signal as in `information flow' can be assigned a
vector of direction, this vector is not correlated to flow of energy.
Actually information and energy can, and often do flow in opposite
directions. As so, there cannot be `natural' direction of energy flow
related to flow of information. At the same time, there's no property
of a conductor that could alone impair energy flow in one direction. A
conductor is perfectly reversible.
Quote:
Skoro zjawisko jest mierzalne, to czemu :powinna ?
what phenomenon exectly can be `observed', that you would happen to
relate to here?
Quote:
Yet electricity
could not be sold without 'energy flow directionality'.
So? How's it related to the case? moon wouldn't shine without the Sun
too, any influence over sound?
***
trochę inny rząd wielkości chyba
xcuse me? I still don't see the point.
Quote:
which is - analyzed in macroscopic scale - symmetric along the wire,
i.e. it has two ends, but no beginning.
***
no chyba niekoniecznie - nie chodzi o początek ani koniec tylko "kierunek",
to zasadnicza różnica
well, we all admit, that a cable has its length. And that the energy
is transferred mainly along it.
Quote:
what would it be good for anyway? The drawing influences impedance
homogenity, but - as stated earlier in the quoted text, this does not
mean irregularity, rather the opposite - the impedance along the wire
(in direction of current flow) is different than across, however it is
homogenous along the current path and as such cannot influence
anything.
aha, kolega jest pewien, że ta "nieregularoność" nie ma wpływu na sygnał, w
zależności od jego "kierunku" ?
excuse me, but I stated there's NO irregularity as caused by drawing,
I presume it would be worth to re-read my previous paragraph, maybe
with slightly more attention paid to the meaning of the word NOT.
Quote:
All conductors in Supra cables are consistently arranged to point
'forwards, in the direction (left to right) implied by the legend (text)
printed on the cable jacket. Directional consistency is ensured in two
ways.
First, direction of the conductors to be used in each cable is known from
the spooled direction of the conductors received from the copper wire
factory. That is a reliable method because an efficient manufacturing
process is consistent and omits random re-spooling steps
now, from some looesly related facts we jump to some utter bullshit,
that has no connection with the previous statement. We know, that the
conductor conducts current better along its length than across its
width, however noone wanted to transfer current across anyway in the
first place. That's why there's insulation on the wire, you see. None
of those facts has any relation to the DIRECTION in which the current
flows, i.e. to the supposed difference as to which cable end is
the ,,source''.
e tam, panie kolego.
Skoro zjawisko istnieje, jest mierzalne - znaczy jest.
What phenomenon could be observed and, please, by whom. The piece of
text you quoted unfortunately does not quote any trustworthy
references, leave alone data.
Quote:
Kwestią jego skali jest czy jest słyszalne czy nie. Jakkolwiek nie jest to
rząd wielkości typu "wpływ księżyca", to chyba kolega rozumie.
I don't think so. I don't believe lack of arguments could convince me.
Quote:
Proponuję na przykład przeanalizować wpływ efektu naskórkowości na sygnał w
górnych częściach pasma audio -
I'm very sorry, but that's not even close. The skin effect does not
influence signal at these frequencies and these currents. Do your
math. At 100.000Hz, i.e. 100kHz te wire would need to be over 0.8mm in
diameter to make the skin effect even observable. If you notice
difference between multiwire link and solid conductor, look for the
explanation elsewhere.
--
Marek Lewandowski
J.F.
Guest
Sat Jul 07, 2007 10:00 pm
On Fri, 6 Jul 2007 11:40:42 +0200, Remek wrote:
Quote:
Użytkownik "Marek Lewandowski" napisał:
Ależ umie, nawet tu na grupie podano stado przyczyn dla różnic w
brzmieniu wzmacniaczy lampowych i innych.
Naprawdę? Podaj choć jedną.
Parzyste harmoniczne.
Quote:
Tylko jakoś żaden lampowy
maniak nie potrafi przyjąć do wiadomości, że jego lampy brzmią mu
przyjemniej, bo silniej zniekształcają.
To kompletna bzdura. Jest dokładnie odwrotnie.
Jest dokladnie tak. Lampy sa mocno nieliniowe.
A na chlopski zdrowy rozum - jesli roznica jest wyraznie slyszalna,
a tranzystorowe maja 0.5 ... 0.1 ... 0.01% znieksztalcen i roznice
miedzi nimi trudno uslyszec - to ile ma lampowy ?
Quote:
Po raz dziesięciotysięczny: to, że komuś dane brzmienie bardziej
pasuje, nie czyni tego brzmienia lepszym, a już na pewno nie stanowi
dowodu na wyższość jednej technologii nad drugą.
W ogólnym przypadku masz rację, ale w tym konkretnym nie. Trzeba problem
poznać "od środka". Spytaj pierwszego lepszego gitarzystę (nie jakiegos
podwórkowego amatora) co myśli o wzmacniaczu tranzystorowym. Odpowiedź znam.
A jak to nie bedzie gitarzysta ?
J.
PAndy
Guest
Sat Jul 07, 2007 10:06 pm
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:uevv83ljo969hb7pc0oum690jh8vq62jon@4ax.com...
Quote:
On Fri, 6 Jul 2007 11:40:42 +0200, Remek wrote:
Po raz dziesięciotysięczny: to, że komuś dane brzmienie bardziej
pasuje, nie czyni tego brzmienia lepszym, a już na pewno nie stanowi
dowodu na wyższość jednej technologii nad drugą.
W ogólnym przypadku masz rację, ale w tym konkretnym nie. Trzeba
problem
poznać "od środka". Spytaj pierwszego lepszego gitarzystę (nie
jakiegos
podwórkowego amatora) co myśli o wzmacniaczu tranzystorowym. Odpowiedź
znam.
A jak to nie bedzie gitarzysta ?
nie ma co tlumaczyc - wszyscy gitarzysci graja na lampowych wzmakach i
chodza ze spodniami w dziurach - wnioski sa oczywiste - tranzystorowe
wzmacniacze sa gorsze, spodnie bez dziur sa gorsze...
J.F.
Guest
Sat Jul 07, 2007 10:06 pm
On Sat, 7 Jul 2007 20:05:11 +0200, PAndy wrote:
Quote:
"H.D." <hdot@vp.pl> wrote in message
Czy jak zaczynamy mowic o dynamice to juz przestajemy myslec o
jakosci? Przeciez mialo byc o jakosci !
Sygnal owszem ledwo slyszalny, ale dodatkowe prazki sa porownywalne
czyli ledwo ale tez slyszalne !
Ale sygnal ma np -75dB i jest ledwo slyszalny, a prazki -90dB
i sa juz nieslyszalne.
Quote:
dither, nie beda slyszalne - obiecuje
No ale powiedzmy ze mamy system w ktory nie dodaje ditheru.
J.
J.F.
Guest
Sat Jul 07, 2007 10:09 pm
On Fri, 6 Jul 2007 19:25:21 +0200, PAndy wrote:
Quote:
czy ja mowie o konwersji ADC? pisze o masteringu - a co do konwersji
realne jest stworzenie przetwornika 22 - 24 bity z pasmem kilka MHz
Naprawde realne ?
J.
A. Grodecki
Guest
Sat Jul 07, 2007 10:35 pm
sundayman napisał(a):
Quote:
zamiast powtarzac wytarte banały, kolega lepiej poczyta parę artykułów np. o
kierunkowości kabli chcociażby z katalogów SUPRY.
"Mądry pisze dla zabawy, głupi czyta, bo ciekawy" :)
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
PAndy
Guest
Sat Jul 07, 2007 10:41 pm
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:ttvv835bk26dl45n2v7j7e0mt3amcdat5i@4ax.com...
Quote:
Ale sygnal ma np -75dB i jest ledwo slyszalny, a prazki -90dB
i sa juz nieslyszalne.
a nie jest to takie proste - prazki akurat sa slyszalne i co wiecej to
wlasnie one odpowiadaja za tzw metalicznosc nagran cyforwych - bolaczka
pierwszych CD..
Quote:
dither, nie beda slyszalne - obiecuje
No ale powiedzmy ze mamy system w ktory nie dodaje ditheru.
dither dodawany jest obecnie w na co najmniej dwu etapach
w przetworniku AD (wlascwie przed nim) bo linearyzuje kwantyzator (moze
byc dodany specjalny dither ktory usuwany jest w drodze obrobki
sygnalu - wtedy mozna uzyskiwac wieksze rozdzielczosci - jesli mamy
wystarczajaco duzo czasu to wlascwie nie ma ograniczen - w praktyce
wystarczy kilku - kilkunastokrotny oversampling by wycisnac pare bitow
wiecej - tak np zrobiony jest frontend Tektronix VM700 - specjalny
programowalny pattern generator)
dither dodawany jest w kazdym procesie redukcji dlugosci slowa - np w
prcesie masteringu CD przy przechodzeniu z 24 - 32 bitow na 16
czesto dodawany jest w przetworniku DA bo znow pozwala rozproszyc bledy
kwantyzacji.
A. Grodecki
Guest
Sat Jul 07, 2007 10:45 pm
Remek napisał(a):
Quote:
Trochę pomyliliście adres panowie. Mnie też śmieszą (może niesłusznie) te
bzdury o złoconych kablach, czy wtykach.
Gniazda, wtyki i inne złącza a nawet podzespoły poleruje i złoci się,
ale dla innych powodów. Również z innych powodów stosuje się zaciskanie
albo spawanmie zamiast lutowania.
Chodzi o coś innego, a mianowicie o
Quote:
zniekształcenia TIM, których do dzisiaj mimo wielkiego postępu konstrukcji,
we wzmacniaczach tranzystorowych nie daje się uniknąć.
Daje się zejść do poziomu na granicy mierzalności a jest to daleeeeko
poniżej progu słuchu.
Prawdą jest też, że
Quote:
nikt nie umie podać teoretycznej przyczyny lepszego brzmienia wzmacniacza
lampowego. Jednak to są fakty.
Inne brzmienie wzmacniacza lampowego wynika z jego charakterystycznych
zniekształceń :)
Podajcie mi jeden przykład profesjonalnego
Quote:
zespołu gitarowego, który używa "tranzystorów".
To są zaganienia, których członkowie profesjonalnego zespołu gitarowego
nie ogarniają. Dla nich najlepsze brzmienie ma samo logo "Marshall".
Niektórzy ludzie zdrowieją z ciężkiej choroby po podaniu im zastrzyku z
wody destylowanej. Psychiatria to bardzo skomplikowana nauka.
I jestem gotów założyć się,
Quote:
że w warunkach rzeczywistych (na żywo), rozpoznam bez pudła gitarę na
wzmacniaczu lampowym i na tranzystorowym.
Kwestia klasy sprzętu.
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
PAndy
Guest
Sat Jul 07, 2007 10:46 pm
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:c600939c30ob2biurqrvt1hg681h8sgu6n@4ax.com...
Quote:
On Fri, 6 Jul 2007 19:25:21 +0200, PAndy wrote:
czy ja mowie o konwersji ADC? pisze o masteringu - a co do konwersji
realne jest stworzenie przetwornika 22 - 24 bity z pasmem kilka MHz
Naprawde realne ?
http://www.analog.com/en/prod/0,,AD7760,00.html
A. Grodecki
Guest
Sat Jul 07, 2007 10:53 pm
Remek napisał(a):
Quote:
Nie ja się czepiłem, a teoretycy, którzy nie potrafią znaleźć lepszego
wyjaśnienia.
Oklepana legenda powtarzana jak modlitwa przez ignorantów. Nie ma
żadnych tajemnic w tej technice.
Chciałby poznać konstrukcję, w której SR da taką liniowość, że
Quote:
przepuści bez zniekształceń fazowych nawet impuls o bardzo dużym du/dt,
prawie pik. Nie twierdzę, że nie ma takich. Może jestem daleko w tyle.
Jesteś.
Jest całe spektrum tranzystorowego sprzętu pomiarowego, pracującego z
częstotliwościami gigahercowymi.
I są akustyczne wzmacniacze tranzystorowe mocy z pasmem sięgającym
prawie megaherca i do tego ze zniekształceniami na poziomie błędu
urządzeń pomiarowych w całej dolnej części pasma przenoszenia.
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
Krzysztof Tabaczynski
Guest
Sat Jul 07, 2007 11:15 pm
Użytkownik "A. Grodecki" <brak@adresu.com> napisał w wiadomości
news:f6p1gl$57v$1@atlantis.news.tpi.pl...
Quote:
Podajcie mi jeden przykład profesjonalnego
zespołu gitarowego, który używa "tranzystorów".
To są zaganienia, których członkowie profesjonalnego zespołu gitarowego
nie ogarniają. Dla nich najlepsze brzmienie ma samo logo "Marshall".
Niektórzy ludzie zdrowieją z ciężkiej choroby po podaniu im zastrzyku z
wody destylowanej. Psychiatria to bardzo skomplikowana nauka.
Generalnie jest tak, że im lepszy muzyk, tym gorszym
sprzętem się zadawala. Natomiast tym najlepszym
nie jest potrzebny żaden sprzęt a nawet żaden zespół
czy orkiestra. Oni potrafią słyszeć muzykę podczas
czytania nut. Fizyczne wykonywanie muzyki, to tylko
"jasełka dla maluczkich".
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
A. Grodecki
Guest
Sat Jul 07, 2007 11:29 pm
Krzysztof Tabaczynski napisał(a):
Quote:
Generalnie jest tak, że im lepszy muzyk, tym gorszym
sprzętem się zadawala. Natomiast tym najlepszym
nie jest potrzebny żaden sprzęt a nawet żaden zespół
czy orkiestra. Oni potrafią słyszeć muzykę podczas
czytania nut. Fizyczne wykonywanie muzyki, to tylko
"jasełka dla maluczkich".
Żyjemy w cywilizacji, która jakość zastępuje ilością a umiejętności
sprzętem. Na szczęście są wyjątki.
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
J.F.
Guest
Sat Jul 07, 2007 11:50 pm
On Sat, 7 Jul 2007 23:46:41 +0200, PAndy wrote:
Quote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
czy ja mowie o konwersji ADC? pisze o masteringu - a co do konwersji
realne jest stworzenie przetwornika 22 - 24 bity z pasmem kilka MHz
Naprawde realne ?
http://www.analog.com/en/prod/0,,AD7760,00.html
Ale to jest sigma-delta.
Ciagle nie bardzo moge pojac jak naprawde to dziala,
ale na pewno nie jest to tak rozowo jak piszesz.
J.
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16 Next