Goto page Previous 1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 19, 20, 21 Next
HF5BS
Guest
Fri Feb 01, 2019 9:20 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:1qqx5bdqpggjq$.14cm2tiugecz6.dlg@40tude.net...
Quote:
Jak pyknąć, to niech pyknie przy 12V, jak fabryka przewidziala.
Fabryka wie, ze to jest ~14V
Ale to już nie nominał.
Quote:
P.S. Do germanowych tranzystorow pasuje plus na masie/
A ja myślałem, że do P-N-P...
germanowe byly pnp.
A krzemowe poczatkowo tylko npn.
Choc cos mi chodzi po glowie, ze byly pozniej i germanowe npn - para
komplementarna AC180/181
Były, kojarzę. Choć z początku kojarzę też zestawianie germanów PNP z
krzemami NPN...
Quote:
Jeśli, to by mi wzbudzenie pasowało. Nawet po pijaku nie pokuszę się,
puszczać przez te drucidła, pełnych 25A
Oczywiscie zasilanie wzbudzenia mam na mysli.
Się domyśliłem
Kiedyś wszystko chciałem zastępować elektroniką, wszelkie przekaźniki, itp.
Do dziś mam taki zamysł wobec podzespołów elektromechanicznych łącznic
telefonicznych zestawionych tak, aby elektroniczny zamiennik, wsadzony na
miejsce elektromechaniki, nie różnił się istotnie od poprzednika... Taki mam
zamysł, żeby całą elektrykę wybieraka (co najwyżzej z wyłączeniem elementów
wykonawszych) zastąpić choćby jakimś prostym 8048 (a trzeba tu więcej?), czy
8051, robiącym potrzebne cechy układu i mającym parę rzeczy dodane. Podobnie
wybieraki krzyżowe, kodowe, obrotowe, a nawet OS aka (w Polsce tylko) SALME.
Zastąpić ich elektromechanikę elektroniką i zobaczyć, jak taka łącznica się
zachowa w ruchu.
Ale... z kolei dziś mnie czesto kusi w drugą stronę, zastępować elektronikę
elektromechaniką, zwłaszcza tam, gdzie można coś zyskać taką zamianą,
kosztem możliwie małej straty, albo w ogóle bez niej.
Czysta ciekawość po prostu.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
gienek
Guest
Fri Feb 01, 2019 11:56 pm
"Tomalo" news:a3c0011e-2957-43b8-9d4b-2dde8d8d6b3c@googlegroups.com
Quote:
Mętny elektrolit wynika z tego, że akumulator jest zużyty
Taaaa, zwłaszcza że we wskazanym filmie yt do testów użyto nowych aku, czyli
zużyli je ładowanie do zabójczego 16V2

Jak w nowym aku na dnie celi ma
zalegać masa śmieci wypłukanych z płyt?
Ja ładuje do absolutnego max 14,5V max i wyżej nie ciągnę, bo cele już wtedy
gazują jak odkręcona woda mineralna - przy niewielkim już wtedy prądzie 0,5A
dla aku 44Ah - gdy ucho się przystawi do wylotu butelki. Więc trzymam
jeszcze z kilkadziesiąt minut na napięciu 14,4-14,5V i koniec.
A gdy ktoś ładuje 0,1Q constans, to u mnie jakbym tak potrzymał z kilka
godzin (jeżeli prostownik w stanie jałowym oddał by tak duże napięcie aby
wymusić prąd 0,1Q dla już naładowanego aku) to by i do 18V w końcu wzrosło
na aku (pomijając zabijanie aku) o czym też źródła podają, że nie kończy się
ładowanie na magicznym 16V (zwłaszcza jak prostownik nie ma ogranicznika
napięcia, a trzyma stały zadany prąd, to będzie pchał w teoretyczną
nieskończoność napięcie, żeby tylko prąd nie spadał poniżej ustalonego 0,1Q)
i że już wyżej choćbyśmy na głowie stawiali nie będzie rosło.
Quote:
Napięcie poniżej 12 V oznacza całkowite wyładowanie akumulatora.
Nie odpalisz takim akumulatorem żadnego samochodu.
Jak widać cudowne auta benzynowe 1,3 palą jeszcze na granicy z aku, które na
pokładzie kilkanaście sekund przed zakręceniem rozrusznikiem (oczywiście już
z dużym dławieniem się) daje mizerne 11,6V, a auto jednak łapie po kilu
sekundach.
Co do rozładowania to mądre źródła podają, że jest to napięcie końcowe 10,5V
i że schodzenie poniżej dopiero tego progu powoduje trwałe zasiarczenie.
11,6V potrafił uzyskać aku, który raptem może raz na rok - przy dobrych
wiatrach - trafi na prostownik (nie każdy ma gniazdko obok auta i wykręcanie
aku się nie uśmiecha), a w praktyce ma krótki miejskie przejazdy ~7km w
jedną, ~7km w drugą powrotną stronę (czyli dwa rozruchy), a potem stał 2
tygodnie nie ruszany przy +7stopnia Celsjusza i miał wiek użytkowania 4
lata.
J.F.
Guest
Sat Feb 02, 2019 12:09 am
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Sat Feb 02, 2019 11:04 am
W dniu 01.02.2019 o 23:56, gienek pisze:
Quote:
"Tomalo" news:a3c0011e-2957-43b8-9d4b-2dde8d8d6b3c@googlegroups.com
Mętny elektrolit wynika z tego, że akumulator jest zużyty
Taaaa, zwłaszcza że we wskazanym filmie yt do testów użyto nowych aku,
czyli zużyli je ładowanie do zabójczego 16V2

Jak w nowym aku na dnie
celi ma zalegać masa śmieci wypłukanych z płyt?
Ja ładuje do absolutnego max 14,5V max i wyżej nie ciągnę, bo cele już
wtedy gazują jak odkręcona woda mineralna - przy niewielkim już wtedy
prądzie 0,5A dla aku 44Ah - gdy ucho się przystawi do wylotu butelki.
Więc trzymam jeszcze z kilkadziesiąt minut na napięciu 14,4-14,5V i koniec.
A gdy ktoś ładuje 0,1Q constans, to u mnie jakbym tak potrzymał z kilka
godzin (jeżeli prostownik w stanie jałowym oddał by tak duże napięcie
aby wymusić prąd 0,1Q dla już naładowanego aku) to by i do 18V w końcu
wzrosło na aku (pomijając zabijanie aku) o czym też źródła podają, że
nie kończy się ładowanie na magicznym 16V (zwłaszcza jak prostownik nie
ma ogranicznika napięcia, a trzyma stały zadany prąd, to będzie pchał w
teoretyczną nieskończoność napięcie, żeby tylko prąd nie spadał poniżej
ustalonego 0,1Q) i że już wyżej choćbyśmy na głowie stawiali nie będzie
rosło.
Ograniczeniem jest napięcie elektrolizy wody. Nie dojdzie nawet do 18V.
P.P.
Tomalo
Guest
Sat Feb 02, 2019 3:24 pm
Quote:
Mętny elektrolit wynika z tego, że akumulator jest zużyty
Taaaa, zwłaszcza że we wskazanym filmie yt do testów użyto nowych aku, czyli
zużyli je ładowanie do zabójczego 16V2

Jak w nowym aku na dnie celi ma
zalegać masa śmieci wypłukanych z płyt?
A gdzie ja coś takiego mówiłem? Przy prądzie kilkaset mA niczego w akumulatorze nie uszkodzisz. Samo napięcie czy ma 14 V czy 16,5 jest bez znaczenia o ile prąd jest niewielki.
Quote:
Ja ładuje do absolutnego max 14,5V max i wyżej nie ciągnę, bo cele już wtedy
gazują jak odkręcona woda mineralna - przy niewielkim już wtedy prądzie 0,5A
dla aku 44Ah - gdy ucho się przystawi do wylotu butelki.
To, że gazuje nie jest niczym dziwnym. To normalne i zwyczajne zjawisko. Każdy akumulator gazuje, zarówno przy ładowaniu jak i oddawaniu energii. Każdy przeciętny samochód tak ładuje do około 14,5 V i nic się z tego tytułu nie dzieje. Gazowanie przy wyższym napięciu jest podobne i ma identyczne skutki - ubytek wody.
Więc trzymam
Quote:
jeszcze z kilkadziesiąt minut na napięciu 14,4-14,5V i koniec.
Każdy robi jak tam uważa. Zatem rób jak piszesz.
Quote:
A gdy ktoś ładuje 0,1Q constans, to u mnie jakbym tak potrzymał z kilka
godzin (jeżeli prostownik w stanie jałowym oddał by tak duże napięcie aby
wymusić prąd 0,1Q dla już naładowanego aku) to by i do 18V w końcu wzrosło
Nie wzrośnie, bo dobry prostownik jest tak skonstruowany, że nie produkuje na swoich zaciskach tak dużego napięcia.
Quote:
na aku (pomijając zabijanie aku) o czym też źródła podają, że nie kończy się
ładowanie na magicznym 16V (zwłaszcza jak prostownik nie ma ogranicznika
Co to za tajemnicze źródła podają takie rewelacje? Możesz podać. Bo ja ci podałem fachową książkę i tam autor ma odmienne zdanie. Nie pleć bajek. Akumulator się zużywa od przetrzymywania go w stanie nienaładowanym. Nie słyszałem jeszcze aby akumulator się zużywał od bycia w stanie naładowanym!
Quote:
napięcia, a trzyma stały zadany prąd, to będzie pchał w teoretyczną
nieskończoność napięcie, żeby tylko prąd nie spadał poniżej ustalonego 0,1Q)
i że już wyżej choćbyśmy na głowie stawiali nie będzie rosło.
Bajki, Panie, bajki prawicie. Kup sobie normalny prostownik i sprawdź a nie opowiadaj fantasmagorii o zabijaniu akumulatora. Ładować należy do osiągnięcia przez elektrolit prawidłowej gęstości i prostownik można odłączyć. Nic cuduj. Każda instrukcja obsługi akumulatora opisuje jak należy postępować.
Quote:
Napięcie poniżej 12 V oznacza całkowite wyładowanie akumulatora.
Nie odpalisz takim akumulatorem żadnego samochodu.
Jak widać cudowne auta benzynowe 1,3 palą jeszcze na granicy z aku, które na
pokładzie kilkanaście sekund przed zakręceniem rozrusznikiem (oczywiście już
z dużym dławieniem się) daje mizerne 11,6V, a auto jednak łapie po kilu
sekundach.
Mylisz napięcie bez obciążenia z napięciem na baterii po przyłączeniu rozrusznika. Akumulator o napięciu 12 V ma zamiast elektrolitu czystą wodę i nie da się nim uruchomić pojazdu. Znowu bajki opowiadasz.
Quote:
Co do rozładowania to mądre źródła podają, że jest to napięcie końcowe 10,5V
i że schodzenie poniżej dopiero tego progu powoduje trwałe zasiarczenie.
Akumulator o napięciu na biegunach 10,5 V to jest właściwie huta. Jedyny wyjątek to głębokie rozładowania go do takiego napięcia. Niemniej jednak jak usuniesz obciążenie to napięcie od razu urośnie do 12 - 12,2 V.
Więc stale mylisz napięcie jałowe (bez obciążenia) z napięciem końcowym wyładowania albo z napięciem baterii pod obciążeniem!
Nie ma po prostu pojęcia o czym piszesz! Sprawdź sobie, to będziesz wiedział. Że akumulator o napięciu 10,5 V to nie uruchomi żadnego pojazdu.
Quote:
11,6V potrafił uzyskać aku, który raptem może raz na rok - przy dobrych
wiatrach - trafi na prostownik (nie każdy ma gniazdko obok auta i wykręcanie
aku się nie uśmiecha), a w praktyce ma krótki miejskie przejazdy ~7km w
jedną, ~7km w drugą powrotną stronę (czyli dwa rozruchy), a potem stał 2
tygodnie nie ruszany przy +7stopnia Celsjusza i miał wiek użytkowania 4
lata.!
Znowu jakieś fantasmagorie. Akumulator o tak niskim napięciu = huta!
Prawidłowe napięcie sprawnego i naładowanego akumulatora to 12,8 V starsze mogą mieć 12,6 V i to też będzie ok. Napięcie poniżej 12 V świadczy o całkowitym rozładowaniu lub uszkodzeniu baterii.
Tomalo
Guest
Sat Feb 02, 2019 3:32 pm
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sat Feb 02, 2019 4:38 pm
Hello Tomalo,
Saturday, February 2, 2019, 2:32:58 PM, you wrote:
[...]
Quote:
Baterii nie przeładujesz jak będziesz stosował niski prąd 1/20 lub
mniej.
Teoretyk gawędziarz z Ciebie. Jak najbardziej przeładujesz - kwestia
czasu. Mi wystarczyły 2 tygodnie, żeby zajechać akumulator 72 Ah
prądem 2A (pod koniec nawet znacznie mniejszym) na śmierć. Już nie
pomogło dolewanie wody ani inne czary.
Quote:
Ładowanie za dużym prądem zniszczy każdy akumulator. Nie należy się tedy dziwić
że producent wyłącza swoją odpowiedzialność.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Zenek Kapelinder
Guest
Sat Feb 02, 2019 4:52 pm
Bredzisz.
Tomalo
Guest
Sat Feb 02, 2019 6:48 pm
W dniu sobota, 2 lutego 2019 16:38:32 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Quote:
Hello Tomalo,
Saturday, February 2, 2019, 2:32:58 PM, you wrote:
[...]
Baterii nie przeładujesz jak będziesz stosował niski prąd 1/20 lub
mniej.
Teoretyk gawędziarz z Ciebie. Jak najbardziej przeładujesz - kwestia
czasu. Mi wystarczyły 2 tygodnie, żeby zajechać akumulator 72 Ah
prądem 2A (pod koniec nawet znacznie mniejszym) na śmierć. Już nie
pomogło dolewanie wody ani inne czary.
Nie to miałem na myśli. Akumulator ładowany prądem Q1/10 po 15 godzinach jest całkowicie naładowany i po tych kilkunastu h trzeba go odłączyć od ładowarki. Normalny prostownik jednak zachowuje się inaczej niż nowoczesne ładowarki. Po podłączeniu początkowo przez dobrych parę godzin płynie duży prąd o wartości 1/10 a po tym czasie jak napięcie wzrasta prąd ten maleje do kilkuset mA. Taki prąd już akumulatora nie uszkodzi, co najwyżej "wygotuje" nieco wody poprzez delikatne gazowanie. Użyłeś nieprawidłowej metody ładowania albo nieprawidłowej ładowarki z jakaś dziwaczną charakterystyką, skoro po naładowaniu miałeś prąd 2 A. Po naładowaniu prąd powinien spaść do kilkuset mA. No najwyżej 1 A. Taki prąd w żadnym wypadku nie spowoduje awarii akumulatora o pojemności 72 Ah.
Zatem podłączenie akumulatora do klasycznego prostownika (trafo+mostek) i nastawienie prądu na 1/10 pojemności spowoduje prawidłowe naładowanie po kilkunastu h. Wtedy należy go odłączyć. Jednak nawet dłuższe pozostawienie nie spowoduje skutków ujemnych bo prąd będzie na poziomie Q 1/100.
Moja rada - zmień prostownik na prawidłowy, albo choć do tego co masz zastosuj TIMER i do niego podłącz prostownik po nastawieniu na 15-16 h. To zabezpieczy akumulator przed przeładowaniem.
J.F.
Guest
Sun Feb 03, 2019 7:03 pm
Dnia Sat, 2 Feb 2019 08:48:36 -0800 (PST), Tomalo napisał(a):
Quote:
W dniu sobota, 2 lutego 2019 16:38:32 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Hello Tomalo,
[...]
Baterii nie przeładujesz jak będziesz stosował niski prąd 1/20 lub
mniej.
Teoretyk gawędziarz z Ciebie. Jak najbardziej przeładujesz - kwestia
czasu. Mi wystarczyły 2 tygodnie, żeby zajechać akumulator 72 Ah
prądem 2A (pod koniec nawet znacznie mniejszym) na śmierć. Już nie
pomogło dolewanie wody ani inne czary.
Nie to miałem na myśli. Akumulator ładowany prądem Q1/10 po 15
godzinach jest całkowicie naładowany i po tych kilkunastu h trzeba
go odłączyć od ładowarki.
Jak wyciagniesz z auta naladowany akumulator, to przeladowanie zaczyna
sie po pol godzinie, moze calej.
RoMan zniszczyl akumulator w 14*24h, a co bedzie jak bedziesz
przeladowywal po 14h, 24 razy ?
Quote:
Normalny prostownik jednak zachowuje się
inaczej niż nowoczesne ładowarki. Po podłączeniu początkowo przez
dobrych parę godzin płynie duży prąd o wartości 1/10 a po tym
czasie jak napięcie wzrasta prąd ten maleje do kilkuset mA.
RoMan mial wlasnie "normalny prostownik". Spadlo jak widac do 2A.
Quote:
Taki
prąd już akumulatora nie uszkodzi, co najwyżej "wygotuje" nieco
wody poprzez delikatne gazowanie.
Gdyby tak bylo, to by producenci zalecali 15V w samochodzie.
Quote:
Użyłeś nieprawidłowej metody
ładowania albo nieprawidłowej ładowarki z jakaś dziwaczną
charakterystyką, skoro po naładowaniu miałeś prąd 2 A. Po
naładowaniu prąd powinien spaść do kilkuset mA. No najwyżej 1 A.
A jaki "normalny prostownik" masz na mysli ?
Quote:
Taki prąd w żadnym wypadku nie spowoduje awarii akumulatora o
pojemności 72 Ah.
Przez 14h nie. a przez 240 ?
Quote:
Zatem podłączenie akumulatora do klasycznego prostownika
(trafo+mostek) i nastawienie prądu na 1/10 pojemności spowoduje
prawidłowe naładowanie po kilkunastu h. Wtedy należy go odłączyć.
Jednak nawet dłuższe pozostawienie nie spowoduje skutków ujemnych
bo prąd będzie na poziomie Q 1/100.
Moja rada - zmień prostownik na prawidłowy, albo choć do tego co masz zastosuj TIMER i do niego podłącz prostownik po nastawieniu na 15-16 h. To zabezpieczy akumulator przed przeładowaniem.
Czyli jednak dlugie przeladowywanie jest szkodliwe :-P
J.
J.F.
Guest
Sun Feb 03, 2019 7:15 pm
J.F.
Guest
Sun Feb 03, 2019 7:26 pm
Dnia Sat, 2 Feb 2019 05:24:55 -0800 (PST), Tomalo napisał(a):
Quote:
Mętny elektrolit wynika z tego, że akumulator jest zużyty
Taaaa, zwłaszcza że we wskazanym filmie yt do testów użyto nowych aku, czyli
zużyli je ładowanie do zabójczego 16V2

Jak w nowym aku na dnie celi ma
zalegać masa śmieci wypłukanych z płyt?
A gdzie ja coś takiego mówiłem?
Przy prądzie kilkaset mA niczego w akumulatorze nie uszkodzisz. Samo napięcie czy ma 14 V czy 16,5 jest bez znaczenia o ile prąd jest niewielki.
Ale niewielki to jest IMO przy 14V, a nie przy 16.5
Quote:
Ja ładuje do absolutnego max 14,5V max i wyżej nie ciągnę, bo cele już wtedy
gazują jak odkręcona woda mineralna - przy niewielkim już wtedy prądzie 0,5A
dla aku 44Ah - gdy ucho się przystawi do wylotu butelki.
To, że gazuje nie jest niczym dziwnym. To normalne i zwyczajne zjawisko.
Każdy akumulator gazuje, zarówno przy ładowaniu jak i oddawaniu energii.
Przy oddawaniu ? A na jakiej zasadzie ?
Quote:
Każdy przeciętny samochód tak ładuje do około 14,5 V i nic się z
tego tytułu nie dzieje. Gazowanie przy wyższym napięciu jest
podobne i ma identyczne skutki - ubytek wody.
A wody juz dolac nie mozna, bo bezobslugowy.
Wyglada na to, ze przy 14.5V gazowanie jest minimalne ... albo nie bez
powodu samochody zmniejszyly napiecie do 14.0V czy nawet mniej.
Quote:
A gdy ktoś ładuje 0,1Q constans, to u mnie jakbym tak potrzymał z kilka
godzin (jeżeli prostownik w stanie jałowym oddał by tak duże napięcie aby
wymusić prąd 0,1Q dla już naładowanego aku) to by i do 18V w końcu wzrosło
Nie wzrośnie, bo dobry prostownik jest tak skonstruowany, że nie produkuje na swoich zaciskach tak dużego napięcia.
Moj zwykly z PRL (trafo+mostek, a dokladnie to tylko 2 diody)
ma szczytowe napiecie 19V.
Ale zaden akumulator do tylu nie doszedl, chyba nawet do 16V nie
doszedl. Widac prad akumulatora za duzy.
Quote:
na aku (pomijając zabijanie aku) o czym też źródła podają, że nie kończy się
ładowanie na magicznym 16V (zwłaszcza jak prostownik nie ma ogranicznika
Co to za tajemnicze źródła podają takie rewelacje? Możesz podać. Bo
ja ci podałem fachową książkę i tam autor ma odmienne zdanie. Nie
pleć bajek. Akumulator się zużywa od przetrzymywania go w stanie
nienaładowanym. Nie słyszałem jeszcze aby akumulator się zużywał od
bycia w stanie naładowanym!
Ale my tu juz o przeładowywaniu, i intensywnym gazowaniu.
Quote:
napięcia, a trzyma stały zadany prąd, to będzie pchał w teoretyczną
nieskończoność napięcie, żeby tylko prąd nie spadał poniżej ustalonego 0,1Q)
i że już wyżej choćbyśmy na głowie stawiali nie będzie rosło.
Bajki, Panie, bajki prawicie. Kup sobie normalny prostownik i
sprawdź a nie opowiadaj fantasmagorii o zabijaniu akumulatora.
Ładować należy do osiągnięcia przez elektrolit prawidłowej gęstości
i prostownik można odłączyć. Nic cuduj. Każda instrukcja obsługi
akumulatora opisuje jak należy postępować.
Nawet do takiego bezobslugowego, w ktorym nie mozna sprawdzic gestosci
:-)
J.
Mateusz Viste
Guest
Sun Feb 03, 2019 7:59 pm
On Sun, 03 Feb 2019 19:26:33 +0100, J.F. wrote:
Quote:
Moj zwykly z PRL (trafo+mostek, a dokladnie to tylko 2 diody)
ma szczytowe napiecie 19V.
Że się naiwnie zapytam - dlaczego dwie? Skoro mniej niż cztery, to
rozumiem że ładowanie działa jednopołówkowo, a do tego przecież powinna
starczyć jedna. A może jakoś bardzo przebicia się bali i dali dwie w
szereg?
Mateusz
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Sun Feb 03, 2019 8:04 pm
Pan Mateusz Viste napisał:
Quote:
Moj zwykly z PRL (trafo+mostek, a dokladnie to tylko 2 diody)
ma szczytowe napiecie 19V.
Że się naiwnie zapytam - dlaczego dwie? Skoro mniej niż cztery,
to rozumiem że ładowanie działa jednopołówkowo
Nie, działa dwupołówkowo. W tamtych czasach często używane były
transformatory z odczepem w środku wtórnego uzwojenia i z dwiema
diodami prostowniczymi. Diody drogie wtedy były.
--
Jarek
Mateusz Viste
Guest
Sun Feb 03, 2019 8:09 pm
On Sun, 03 Feb 2019 20:04:45 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Mateusz Viste napisał:
Moj zwykly z PRL (trafo+mostek, a dokladnie to tylko 2 diody)
ma szczytowe napiecie 19V.
Że się naiwnie zapytam - dlaczego dwie? Skoro mniej niż cztery,
to rozumiem że ładowanie działa jednopołówkowo
Nie, działa dwupołówkowo. W tamtych czasach często używane były
transformatory z odczepem w środku wtórnego uzwojenia i z dwiema diodami
prostowniczymi. Diody drogie wtedy były.
Ach taki patent... Nie pomyślałbym. Sprytne te ludzie. :)
Mateusz
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 19, 20, 21 Next