Goto page Previous 1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 33, 34, 35 Next
Guest
Thu Dec 31, 2015 12:01 am
W dniu środa, 30 grudnia 2015 22:48:51 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
Mam w pracy koleżankę która kupuje najtańsze długopisy
w paczkach po 50 sztuk - na pytanie czemu sobie nie kupi
jednego ale fajnego odpowiada: "często je gubię"
Każdy ma jakąś rzecz o którą dba, długopisów nie gubię i kupuję porządne, z prostej przyczyny - dreszcze mnie przechodzą, jak mam pisać tymi pachnącymi benzenem drapiącymi wkładami z długopisów, które kupuje się na kilogramy. Nie jestem jakimś penmanship-filem, nie zamawiam w japońskich manufakturach ręcznie wykonanych piór z żółwich skorup, ale tandety w tym zakresie nie znoszę.
Przyrządy kuchenne to samo, widzę, jak znajomi zajeżdżają w kilka miesięcy jakąś teflonową/tanioceramiczną patelnię, a mojej ukochanej patelni z hurtowni gastronomicznej kupionej w 2005 + jakiejś antycznej żeliwnej z emalią prędzej rączka odpadnie, niż się porysują.
Czarek Grądys
Guest
Thu Dec 31, 2015 10:21 am
W dniu 30.12.2015 o 14:09, Budyń pisze:
Quote:
no to oczywiste - ale to nie o to chodziło zeby niby solidniejsze naprawiac. A dokładniej: to mit ze gdy sie kupi droższe to bedzie lepsze. Moze i kiedys tak było...
Jest trochę inaczej, drogie nie musi być dobre, a za tanie nie może być
dobre.
--
Cezary Grądys
czarekgr@wa.onet.pl
Budyń
Guest
Thu Dec 31, 2015 10:40 am
W dniu środa, 30 grudnia 2015 20:38:19 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
"Budyń" <budyn@riders.pl> wrote in message
news:9c8ad55c-12f8-42ed-9630-17993ff1b338@googlegroups.com...
no to oczywiste - ale to nie o to chodziło zeby niby solidniejsze
naprawiac.
A dokładniej: to mit ze gdy sie kupi droższe to bedzie lepsze. Moze i
kiedys tak było...
W Twoim przypadku mitem jest coś innego...
Mitem jest to, że istnieje kabelek do słuchawek którego
nie da się upier***, zwłaszcza gdy ktoś się postara...
To jest mitem, bo nie istnieje taki kabelek, rozumiesz?
sie tak nie mondruj

Po całej serii nedznych słuchawek uzytkownicy dobrze wiedza jak uzywac by dłuzej działały. Wiec to nie to - moze i zwykły pech a po naprawie bedzą dzialay klejne 10lat...
b.
Budyń
Guest
Thu Dec 31, 2015 10:47 am
W dniu środa, 30 grudnia 2015 22:48:51 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
I nie byłoby w tym nic złego, bo pieniądze niby małe,
ale marnuje się przy tym materiały, energia i rosną
góry śmieci. Z punktu widzenia współżycia na tej Planecie
zamiast jednorazówek chyba lepiej kupić coś trwałego i dbać
o to a nawet naprawić jak się zepsuje niż poddać się
coraz bardziej wszechobecnemu konsumpcjonalizmowi.
czyli skutki "jednorazowosci" dostrzegasz, jednorazowosc w drobnych przedmiotach też - ale jak mowimy o pralkach to juz nie. Pralki sie nie psują
Głosuję na obowiązkową 10letnią gwarancję na produkty przemysłowe przeznaczone dla odbiorcy końcowego -czyli konsumenta.
No to pytanie troche inne - konsumenta sie skłania do kupowania coraz nowych przedmiotów zatem nie muszą, albo wręcz nie mogą, być trwałe. A jak to jest w biznesie? Drukarka czy pralka w pralni przemysłowej pewnie są trwalsze niz 24miesiące+histereza :)
b.
J.F.
Guest
Thu Dec 31, 2015 11:08 am
Dnia Thu, 31 Dec 2015 00:47:57 -0800 (PST), Budyń napisał(a):
Quote:
W dniu środa, 30 grudnia 2015 22:48:51 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
I nie byłoby w tym nic złego, bo pieniądze niby małe,
ale marnuje się przy tym materiały, energia i rosną
góry śmieci. Z punktu widzenia współżycia na tej Planecie
zamiast jednorazówek chyba lepiej kupić coś trwałego i dbać
o to a nawet naprawić jak się zepsuje niż poddać się
coraz bardziej wszechobecnemu konsumpcjonalizmowi.
czyli skutki "jednorazowosci" dostrzegasz, jednorazowosc w drobnych przedmiotach też - ale jak mowimy o pralkach to juz nie. Pralki sie nie psują
Głosuję na obowiązkową 10letnią gwarancję na produkty przemysłowe przeznaczone dla odbiorcy końcowego -czyli konsumenta.
Na lodowki tak, na pralki tak, na samochody tak.
Ale np na komputery juz nie - klient zepsuje aby dostac szybszy, z
wiekszym dyskiem.
Podobnie z telefonami, a teraz z telewizorami ..
Quote:
No to pytanie troche inne - konsumenta sie skłania do kupowania
coraz nowych przedmiotów zatem nie muszą, albo wręcz nie mogą, być
trwałe. A jak to jest w biznesie? Drukarka czy pralka w pralni
przemysłowej pewnie są trwalsze niz 24miesiące+histereza
No widzisz - od drukarki sie zaczelo
Tak zrobione, zeby naprawiac sie nie oplacalo - albo jak kto woli - z
platnoscia ratalna - reszta w tonerach.
Oczywiscie sa i takie do przemyslowych wydrukow.
W sumie, to to sie do Trybunalu nadaje - jak to jest, ze urzad moze, a
nawet musi, przetarg na drukarke oglosic, gdzie sobie zamowi "drukarka
z gwarancja i materialami eksploatacyjnymi na 5 lat i 200 tys stron",
a ja nie moge. Tzn ja moge, ale uslysze "gwarancja tylko 2 lata".
J.
Pszemol
Guest
Thu Dec 31, 2015 2:34 pm
"Budyń" <budyn@riders.pl> wrote in message
news:0720918b-09d7-4786-afec-57dd9b4de484@googlegroups.com...
Quote:
W dniu środa, 30 grudnia 2015 22:48:51 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
I nie byłoby w tym nic złego, bo pieniądze niby małe,
ale marnuje się przy tym materiały, energia i rosną
góry śmieci. Z punktu widzenia współżycia na tej Planecie
zamiast jednorazówek chyba lepiej kupić coś trwałego i dbać
o to a nawet naprawić jak się zepsuje niż poddać się
coraz bardziej wszechobecnemu konsumpcjonalizmowi.
czyli skutki "jednorazowosci" dostrzegasz, jednorazowosc w drobnych
przedmiotach też - ale jak mowimy o pralkach to juz nie. Pralki sie nie
psują
Głosuję na obowiązkową 10letnią gwarancję na produkty przemysłowe
przeznaczone dla odbiorcy końcowego -czyli konsumenta.
Pralki nie są jednorazówki, naprawia się je, jak najbardziej.
I skąd 10 letnia? Czemu nie 25 letnia?
Quote:
No to pytanie troche inne - konsumenta sie skłania do kupowania coraz
nowych przedmiotów zatem nie muszą, albo wręcz nie mogą, być trwałe. A jak
to jest w biznesie? Drukarka czy pralka w pralni przemysłowej pewnie są
trwalsze niz 24miesiące+histereza
Konsument ma mieć swój rozum i nie dać się nakłaniać do dziadostwa.
Naprawdę nie czujesz różnicy w dźwięku pomiędzy słuchawkami
za 2,50zł a takimi za 60zł?
Pszemol
Guest
Thu Dec 31, 2015 2:35 pm
"Czarek Grądys" <czarekgr@wa.onet.pl> wrote in message
news:5684f3ad$0$702$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 30.12.2015 o 14:09, Budyń pisze:
no to oczywiste - ale to nie o to chodziło zeby niby solidniejsze
naprawiac. A dokładniej: to mit ze gdy sie kupi droższe to bedzie lepsze.
Moze i kiedys tak było...
Jest trochę inaczej, drogie nie musi być dobre, a za tanie nie może być
dobre.
Otóż to!

Tak jest dokładnie.
yabba
Guest
Thu Dec 31, 2015 3:23 pm
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
news:n63ann$55s$1@dont-email.me...
Quote:
"Budyń" <budyn@riders.pl> wrote in message
news:0720918b-09d7-4786-afec-57dd9b4de484@googlegroups.com...
Konsument ma mieć swój rozum i nie dać się nakłaniać do dziadostwa.
Naprawdę nie czujesz różnicy w dźwięku pomiędzy słuchawkami
za 2,50zł a takimi za 60zł?
Bardzo często nie ma różnicy pomiędzy wyrobem za 2,50 i za 60 zł. Ten
droższy jest produkowany z tańszego poprzez zmianę metki z ceną. :)
--
Pozdrawiam,
yabba
J.F.
Guest
Thu Dec 31, 2015 3:28 pm
Dnia Thu, 31 Dec 2015 07:34:12 -0600, Pszemol napisał(a):
Quote:
"Budyń" <budyn@riders.pl> wrote in message
czyli skutki "jednorazowosci" dostrzegasz, jednorazowosc w drobnych
przedmiotach też - ale jak mowimy o pralkach to juz nie. Pralki sie nie
psują
Głosuję na obowiązkową 10letnią gwarancję na produkty przemysłowe
przeznaczone dla odbiorcy końcowego -czyli konsumenta.
Pralki nie są jednorazówki, naprawia się je, jak najbardziej.
Sie nie naprawia. Bo za drogi naprawiacz, bo za drogie czesci, bo
czesci nie ma.
Owszem, sa jeszcze kraje, gdzie sie naprawia, ale to ostatnie podrygi.
Quote:
I skąd 10 letnia? Czemu nie 25 letnia?
25 lat to klient rozumie ze ma prawo sie popsuc, zardzewiec, a
zardzewialej nie chce ...
Quote:
No to pytanie troche inne - konsumenta sie skłania do kupowania coraz
nowych przedmiotów zatem nie muszą, albo wręcz nie mogą, być trwałe. A jak
to jest w biznesie? Drukarka czy pralka w pralni przemysłowej pewnie są
trwalsze niz 24miesiące+histereza :)
Konsument ma mieć swój rozum i nie dać się nakłaniać do dziadostwa.
Naprawdę nie czujesz różnicy w dźwięku pomiędzy słuchawkami
za 2,50zł a takimi za 60zł?
Ja tam wiem, ze cene podniesc najprosciej.
No i co z tego, ze kupie swietne sluchawki za 60, jesli kabelek
wytrzyma 2 miesiace ? :-)
J.
Dariusz Dorochowicz
Guest
Thu Dec 31, 2015 3:39 pm
W dniu 2015-12-31 o 15:23, yabba pisze:
Quote:
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
news:n63ann$55s$1@dont-email.me...
"Budyń" <budyn@riders.pl> wrote in message
news:0720918b-09d7-4786-afec-57dd9b4de484@googlegroups.com...
Konsument ma mieć swój rozum i nie dać się nakłaniać do dziadostwa.
Naprawdę nie czujesz różnicy w dźwięku pomiędzy słuchawkami
za 2,50zł a takimi za 60zł?
Bardzo często nie ma różnicy pomiędzy wyrobem za 2,50 i za 60 zł. Ten
droższy jest produkowany z tańszego poprzez zmianę metki z ceną.
Bardzo często sprzedający te za 2.50 tak właśnie twierdzą. Co ciekawe
czasem tak właśnie jest, ale znacznie częściej wiąże się to z różnymi
zmianami niewidocznymi na pierwszy rzut oka, a czasem nawet i na drugi.
Ot, np inne tworzywo, 2 druciki w kablu zamiast 15 (za to więcej
tworzywa, żeby wyglądało tak samo), brak lub bardzo pobieżna kontrola
jakości i bez jakiejkolwiek gwarancji. O samym przetworniku to już w
ogóle nie mówię.
Klient zamawia - klient dostaje.
Pozdrawiam
DD
ACMM-033
Guest
Thu Dec 31, 2015 3:56 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:1ka1zc0j6hwer$.1xiydxpubvbss$.dlg@40tude.net...
Quote:
No i co z tego, ze kupie swietne sluchawki za 60, jesli kabelek
wytrzyma 2 miesiace ?
Wymienię kabelek, jak to w swoich zrobiłem. I nawet rozjeżdżany ruchomym
fotelem nie przerwie się.
(choć na wejściu do słuchawek ułamała mi się masa, wystarczyło jednak
przesunąć punkt zagięcia i usterka zniknęła)
--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190
616285031 222478041
JaNus
Guest
Thu Dec 31, 2015 9:17 pm
W dniu 2015-12-31 o 09:47, Budyń pisze:
Quote:
W dniu środa, 30 grudnia 2015 22:48:51 UTC+1 użytkownik Pszemol
napisał:
I nie byłoby w tym nic złego, bo pieniądze niby małe, ale marnuje
się przy tym materiały, energia i rosną góry śmieci. Z punktu
widzenia współżycia na tej Planecie zamiast jednorazówek chyba
lepiej kupić coś trwałego i dbać o to a nawet naprawić jak się
zepsuje niż poddać się coraz bardziej wszechobecnemu
konsumpcjonalizmowi.
Ale świat najwyraźniej idzie w kierunku przeciwnym: aby wywierać na
konsumenta jak największą presję, by ten jak najkrócej użytkował te
wszystkie urządzenia AGD, RTV, tudzież elektronikę wszelaką. I współgra
to z mentalnością ludzką, bo zamiast naprawiać - dorobkiewicz po prostu
*musi* sobie co sezon, góra dwa - "zamienić na nowszy model".
Najchętniej naj-nowszy!
A firmy robią co mogą, aby zniechęcić ludzi do naprawiania, tak, jakby
było zapisane w niebiesiech, że naprawianie *musi* być droższe od
produkcji wielkoseryjnej. I praktyka jest taka, że ono takie jest! Acz
przecież nie na zasadzie "niepodważalnych praw ekonomii", ale za sprawką
"polityki firmowej", której zasadności nikt z jej kierownictwa nie
podważy, a nawet nie odważy się zaproponować jej... zbadania!
Części zamienne są (w porównaniu do ceny wyrobu finalnego) coraz
droższe, no ale utrzymanie serwisu też, lecz... Zwrócę uwagę, że jeśli
serwis mało-co naprawia, to koszty jego utrzymania są takie same, co
wtedy, gdy zapitala jak fryga!
A jeszcze: gdy naprawa sprzętu wymaga nie daj Panie Boże jakiegoś
kawałka oprogramowania, to firma-matka sprzedaje serwisom ten soft po
cenach iście astronomicznych! i to jest chyba największy skandal, bo:
1. Przecież będzie on wykorzystywany (no raczej!) *tylko* do naprawy jej
własnych wyrobów, czyli dla dobra jej (firmy) oraz jej klientów. A to
oznacza, że będzie sprzyjać "budowie jej marki", nieprawdaż?
2. Jeśli soft już został (w pocie czoła, i przy sporych wydatkach)
napisany, to firma powinna to "wrzucić w koszta", a swym autoryzowanym
wszak serwisom - udostępniać go *za_darmo*!!
3. Nie powinno być tak, że powyższe praktyki okazują się dla firmy
korzystne. Ale jak to zmienić? Nie wiem.
Co do niedopuszczalności takiego zaśmiecania, i skal marnotrawtwa - w
pełni się z Pszemolem zgadzam.
Quote:
czyli skutki "jednorazowosci" dostrzegasz, jednorazowosc w drobnych
przedmiotach też - ale jak mowimy o pralkach to juz nie. Pralki sie
nie psują

Głosuję na obowiązkową 10letnią gwarancję na produkty
przemysłowe przeznaczone dla odbiorcy końcowego -czyli konsumenta.
Tak 10-letnia gwarancja to pomysł chyba nie najlepszy, może podejść
dałoby się do tematu inaczej? Np. by firma była zobowiązana do
utylizacji odpadów w jakie zamieniają się (zbyt szybko!) ich wyroby? Gdy
tuż obok fabryki zacznie się piętrzyć góra elementów, które jakoś tam
dało by się wykorzystać, to może w końcu ktoś pójdzie po rozum do głowy?
Przy czym jeśliby to miało zostać wymuszone jakimiś ustawami, to byłbym
za tym, aby zabronić praktyki następującej:
- oddajesz starą pralkę Bosch, i możesz kupić nową, ale *tylko* tej
samej firmy! Myślę bowiem, że byłoby to w efekcie szkodliwe. Jednak
jestem za tym, aby było powiązanie typu "pralka-złom, za nówkę"...
Quote:
No to pytanie troche inne - konsumenta sie skłania do kupowania coraz
nowych przedmiotów zatem nie muszą, albo wręcz nie mogą, być trwałe.
A jak to jest w biznesie? Drukarka czy pralka w pralni przemysłowej
pewnie są trwalsze niz 24miesiące+histereza
Trochę się zz tym zetknąłem, i najczęściej różnica w ich *wytrzymałości*
("Heavy Duty") jest naprawdę wielka. Podkreśliłem to, że nie chodzi o
"trwałość w ogóle" (liczoną w latach) bo i tu obowiązuje zasada, aby
dość szybko sprzęt intensywnie wyeksploatować, i po 2, góra 3 latach -
kupić najnowszy. Bardziej eko-(nie)logiczny
Oszczędniejszy w eksploatacji, wydajniejszy, bardziej samo-obsługowy.
To prawda, sprzęt taki jest mocniejszy, ale przy tym droższy, i to nie o
głupie procenty, ale bywa, że... kilkukrotnie! I często nie za bardzo
wiadomo, co takiego wpływa na różnicę aż tak wielką.
Pszemol
Guest
Fri Jan 01, 2016 12:17 am
"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message
news:56853974$0$655$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
news:n63ann$55s$1@dont-email.me...
"Budyń" <budyn@riders.pl> wrote in message
news:0720918b-09d7-4786-afec-57dd9b4de484@googlegroups.com...
Konsument ma mieć swój rozum i nie dać się nakłaniać do dziadostwa.
Naprawdę nie czujesz różnicy w dźwięku pomiędzy słuchawkami
za 2,50zł a takimi za 60zł?
Bardzo często nie ma różnicy pomiędzy wyrobem za 2,50 i za 60 zł. Ten
droższy jest produkowany z tańszego poprzez zmianę metki z ceną.
Bardzo często - zgoda.
Ale wśród tych za 60zł można już coś wybrać lepszego.
Pszemol
Guest
Fri Jan 01, 2016 12:19 am
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:1ka1zc0j6hwer$.1xiydxpubvbss$.dlg@40tude.net...
Quote:
Konsument ma mieć swój rozum i nie dać się nakłaniać do dziadostwa.
Naprawdę nie czujesz różnicy w dźwięku pomiędzy słuchawkami
za 2,50zł a takimi za 60zł?
Ja tam wiem, ze cene podniesc najprosciej.
No i co z tego, ze kupie swietne sluchawki za 60, jesli kabelek
wytrzyma 2 miesiace ?
Poszukaj takich z gniazdkiem 3mm przy uchu - wymienisz wtedy nowy kabelek!
Pszemol
Guest
Fri Jan 01, 2016 12:20 am
"Budyń" <budyn@riders.pl> wrote in message
news:6b28ac94-c72a-4cc7-83e1-5e4ea2371ded@googlegroups.com...
Quote:
Wali mnie ta różnica, na pewno dzwiek w słuchawkach za 60zł nie jest 24x
lepszy niz tych za 2,5. Natomiast te moje uszkodzone kosztowały 110zł - a
głównym powodem zakupu było zdanie "W urządzeniu został wykorzystany
wytrzymały kabel w oplocie, zapewniający trwałość i niezawodność na długie
lata."
Długie, kurfa, lata.............
Zanieść fujom na gwarancji - niech wymienią na nowe!
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 33, 34, 35 Next