Goto page Previous 1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 33, 34, 35 Next
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Nov 23, 2015 8:20 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
b) jakies unijne rozporzadzenie, aby taki sprzet mial 3-5 lat
gwarancji ? Ewentualnie dostep do czesci zamiennych, po cenie nie
wyzszej niz gotowego wyrobu, tzn zeby suma nie przekraczala ...
Od dawna postuluję to rozwiązanie, nawet na tej grupie. Niechby nawet
w sumie dwukrotnie wyższej. Koszty logistyczne to usprawiedliwiają.
Koszta logistyczne dotycza tez gotowego wyrobu.
Lodówki sprzedaje się łatwo. Setki części dużo trudniej.
Quote:
To zrobi tak, ze pralka ma 4 podzespoly, kazdy kosztuje pol pralki ...
Ludzie przed zakupem zerkną na stronę producenta i zobaczą jak długa
jest lista części zamiennych. Wybiorą tego, który w ten sposób nie
kombinuje.
Quote:
Ale powinny być dostępne wszystkie części. Składać nie się nie
opłaci (tak jak za komuny ludzie składali samochody z części),
ale nie opłaci się też cwaniactwo producenta w postaci wyceniania
drogo cześci psujących się i tanio tych trwałych.
Tez srednio, bo co - myslisz, ze mu te tanie wykupia, a drogie
dorobia sami ?
A czemu nie? Jak głównym kosztem będzie psujący się programator,
to otworzę montownię pralek z własnym komputerem pokładowym.
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Nov 23, 2015 8:35 pm
Pan Pszemol napisał:
Quote:
podobnie jak niskiej emisji CO2 w procesie spalania paliw, gdy kazdy
kto chemii w podstawowce nie przespal, wie jaka ilosc CO2 powstanie
ze spalenia okreslonej ilosci paliwa.
Wymagają niskiej emisji w procesie jeżdzenia, a więc ma to dopingować do
obniżania zużycia paliwa a nie do zaniżania stosunków stechiometrycznych.
Faktem jednak jest, że z litra benzyny jest zawsze tyle samo dwutlenku
węgla. Ile dokładnie, nie chce mi się teraz liczyć. Więc czy się opisze
samochód w litrach (benzyny) na setkę, czy w kilogramach (CO2) też na
setkę -- na jedno wychodzi. Przeliczenie równie proste, co z centymetrów
na cale. Chyba że podawanie gramów węgla na kilometr jest amerykańskim
pomysłem -- to by było logiczne, bo tam zużycie paliwa podaje się w milach
z galona, więc wzajemne relacje nie są takie proste.
--
Jarek
re
Guest
Mon Nov 23, 2015 8:50 pm
Użytkownik "Maciek"
Quote:
Moze zle zrozumiales, albo on przesadzil - klienci Apple to swoista kasta,
i wlasnie na nich Apple najbardziej zarabia.
Wpadlbys na pomysl, zeby sie ustawic w sobote w kolejce, bo od
poniedzialku ranu nowy model i* bedzie w sprzedazy ?
Przesadził to na pewno ale znalazł i znajduje wiernych czcicieli marki.
Cytat zapamiętałem jako wyjątkową arogancję, na którą normalny manager
by się nie zdobył, bo to źle wpłynie na wizerunek. Nawet po pijanemu.
---
Bo to nie był normalny manager czego nie sposób nie zauważyć po przeczytaniu
jego biografii. Ale oczywiście niektórzy uważają, że się znają na ludziach i
biografia nic nie wniesie.
Przemek
Guest
Mon Nov 23, 2015 8:54 pm
Quote:
Przeplywomierz mozna zrobic na rozne sposoby. W moim samochodzie jest
OK. Po "lifcie" ten sam element w tym samym silniku jest w postaci
drucika oporowego. Dobrze dzialalo, a jednak producent zmienil. OK,
Kiedyś w Magazynie motoryzacyjnym na TokFM chłopaki opowiadały o różnych
mykach producentów samochodów. Po tym we wszystko uwierzę.
Największe hiciory które zapamiętałem:
-czujnik temperatury silnika za 3 zł, który szlag trafiał dość często w
jakimś modelu został zamieniony w nowym modelu na taki zatopiony w
pokrywie silnika;
-zmiana miejsca zamontowania komputera z bezpiecznego miejsca za
schowkiem na rękawiczki na... nadkole...
O sposobie montażu żarówek takim, że musisz zdjąć koło, żeby ją wymienić
nawet nie wspomnę.
Przem
Irokez
Guest
Mon Nov 23, 2015 9:19 pm
W dniu 2015-11-23 o 19:00, ACMM-033 pisze:
Quote:
58zł netto Farnell, 14zł netto w TME a 3zł brutto w AVT?
Za drogo czy za tanio?
Quote:
A jak tak patrzę na te swoje BDP493 do zasilacza... chyba podobny
rocznik jak KD502? No i na pewno nie podróbki. Ktoś podrabiał CEMI?
Z pewnością Sanyo i Motorola

)
No fakt ;)
--
Irokez
sundayman
Guest
Mon Nov 23, 2015 10:11 pm
Quote:
Nie wiem czy pięć lat to "sporo później", ale Windows 95, to już była
całkiem inna klasa niż równolegle istniejący Mac OS -- toto nawet
nie miało multitaskingu *w systemie*, jeden zawieszony program kładł
wszystko. A wbrew temu co się powtarza, takie zwiechy były częste.
Chyba o innym Apple mówisz
W tym czasie miałem Quadrę 660 AV.
To, co mógł tamten komputer, to dla PC było nieosiągalne.
Nie bez powodu wtedy na tym komputerze robiłem "z palca" rzeczy, które
mi przynosiła zaprzyjaźniona agencja reklamowa - filmy reklamowe itp.
multimedia.
A poważny problem z systemem pamiętam jeden - na OS 9.
Ku mojemu zdumieniu okazało się, że mam wirusa, który mi coś namieszał -
już nie pamiętam co, ale pamiętam że była walka.
To był jeden raz.
Od przejścia na OSX - nigdy, a mam na przykład właśnie starą G5 ( z
uwagi na niektóre programy PPC, które lubię) - system tam jest od
kupienia, czyli 2006. Zero problemu.
Quote:
Faktem jest, że OS był pomyślany jako "wygodny dla usera" i bardzo
dobrze. W maku zawsze wszystko działało "out the box", bez walki z
driverami itp.
No właśnie to nie jest faktem. To mit.
U mnie ten "mit" się sprawdzał. Wielokrotnie po walce z podłączeniem
czegośtam do windows - po przejściu na maka działo "od ręki".
Nie pamiętam problemów.
Nie - przepraszam - pamiętam jeden - jakiś problem był ze starą kamerą
CANONA pod iMovie, coś tam się nie chciało komunikować. Znaczy
sterowanie kamerą nie chciało działać spod iMovie.
Quote:
Niestety, potem Apple poszło w intele. Chociaż - zaletą jest fakt, że
dziś można sobie postawić OS X ma PC i też śmiga :)
Jakby nie poszło, to by go już nie było. To chyba oczywiste.
To być może.
sundayman
Guest
Mon Nov 23, 2015 10:12 pm
Quote:
Nie sądzę. Nawet - z pewnością nie.
Odszkodowanie być może - ale nie ode mnie, tylko od tego, kto to
sprzedaje. Ja realizuję zamówienie. Dopóki spełniam normy, wymogi
bezpieczeństwa itp. - nie moja sprawa, co i jak realizuje urządzenie.
---
I ten producent by się podpisał pod takim zamówieniem ?
A to już się musiałbyś ich pytać.
Ale ztce - bez problemu.
sundayman
Guest
Mon Nov 23, 2015 10:13 pm
Quote:
Bajki opowiadasz.
Ok. Wiesz lepiej.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Nov 23, 2015 10:51 pm
sundayman pisze:
Quote:
Nie wiem czy pięć lat to "sporo później", ale Windows 95, to już była
całkiem inna klasa niż równolegle istniejący Mac OS -- toto nawet
nie miało multitaskingu *w systemie*, jeden zawieszony program kładł
wszystko. A wbrew temu co się powtarza, takie zwiechy były częste.
Chyba o innym Apple mówisz
W tym czasie miałem Quadrę 660 AV.
To, co mógł tamten komputer, to dla PC było nieosiągalne.
Nie bez powodu wtedy na tym komputerze robiłem "z palca" rzeczy, które
mi przynosiła zaprzyjaźniona agencja reklamowa - filmy reklamowe itp.
multimedia.
W 1990 to był w praktyce jedyny system (dla zwykłych ludzi), na którym
dało się robić w grafice. Nawet po '95 konkurencja była słaba. Nie stoi
to w sprzeczności z faktem, że system był do kitu (nawet w porównaniu
z wyrobem Microsoftu), zwłaszcza w kwestii braku multitakskingu. Ale
jak ktoś siedział cały czas w jednym kobylastym programie, to tej wady
nie widział. No chyba że prypadkiem trącił w jeden z kabli łączących
łańcuch fafnastu urządzeń SCSI.
Quote:
Faktem jest, że OS był pomyślany jako "wygodny dla usera" i bardzo
dobrze. W maku zawsze wszystko działało "out the box", bez walki z
driverami itp.
No właśnie to nie jest faktem. To mit.
U mnie ten "mit" się sprawdzał. Wielokrotnie po walce z podłączeniem
czegośtam do windows - po przejściu na maka działo "od ręki".
Nie pamiętam problemów.
"Brak problemów z podłączeniem czegoś" nie oznacza jeszcze wygody.
Był nieergonomiczny, czyli niewygodny. Choć oczywiście łatwy do
opanowania.
--
Jarek
ACMM-033
Guest
Mon Nov 23, 2015 10:58 pm
Użytkownik "Piotr Wyderski" <peter.pan@neverland.mil> napisał w wiadomości
news:n2vkc1$uug$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
ACMM-033 wrote:
Pewnie jeszcze nie była tak wysilona...
Transformator miała zwijany z aluminiowej blachy IIRC.
Otóż to. I szacun właśnie dla takich produkcji. Która, przy dzisiejszych
możliwościach jest śmiesznie prymitywna, wręcz przaśna, ale niezawodna.
Tylko widzisz, ci Inżynierowie nie zrobili sprzętu elektronicznego
sondy z unobtainium, tylko z elementów, jakie w 1977-N roku były
dostępne na półce. Zapewne niezwykle dokładnie sprawdzili każdy
Ależ 100% świadomości, że tak!
Quote:
opornik w autoklawach, ale co do zasady były to elementy mniej-więcej
standardowe. I dało się. To czemu dziś się nie da?
E tam nie da się. Stawiam na to, że nie chce się raczej. Pewnie nowoczesność
do główek pouderzała, myślenie nie jest już w cenie, gugle są, wikipedia
jest, to jadziem.
Quote:
I takie coś, mimo prymitywizmu, czasem bym chciał mieć.
To nie jest prymitywne urządzenie, wręcz przeciwnie. Tylko
Nie o to chodzi. Takie coś zrobić, to mało kto potrafiłby. Prymitywizm, a
nie "prymitywne urządzenie", trochę jak w malarstwie styl sztuki. W sensie
bardziej "zrobiono najproścuiej, jak można".
Quote:
głęboko przemyślane konstrukcyjnie. Tam jest komputer, rozmaite
No, nie inaczej! W końcu, skoro nadal jest łączność i sterowanie w obie
strony, to zrobione w dzisiejszym stylu pewnie by się rozpadło gdzieś koło
Urana... A najdalej Neptuna...
Quote:
analizatory i detektory Tego i Owego (TM), środki łączności.
To nie Sputnik. ;-)
Przecież jednak możesz sobie pozwolić na "chwile słabości" przy takim
zasilaczu, bo coś się spsuje, bierzesz kolbę i lutujesz, jak Zdzichu na
zabawie w remizie... :)
Załóżmy, że nie mogę -- mając dostęp mogę sobie wymieniać co roku
na nowy i całe wyzwanie bierze w łeb. W zasadzie warto to uogólnić
Ale tego do końca nigdy nie przewidzisz, czy ci np. tranzystor w stopniu
wstępnym nie pyknie, bo np. kryształ w fabryce niedolany, czy niedoprasowana
obudowa i załapał wilgoć w strukturę...
Quote:
do wątku "jak zrobić układ elektroniczny, który zadziała za 100 lat",
ale nie wiem, czy macie ochotę na zabawę.
A gdyby dane mi tyle było przeżyć, to może nawet bym się pokusił o takowe
sprawdzenie? Mam popularny swego czasu zasilacz ZST-1, schemat którego jest
zamieszczony w książce Tadeusza Masewicza "Radioelektronika", miałem
przyjemnośc pracować w drukarni (OHP na wakacje), przy produkcji tej
książki. Zasilacz wygląda jak krowie z dupy wyjęty, ale jest w pełni
sprawny. Czyli można! Choć mawiali mi ludkowie, że on na w.cz. wrażliwy, co
potwierdzam, ale łatwo to "obejść". Wiem, bo kilka lat tymże swoje radio
ręczne zasilałem...
Quote:
Bo mi do głowy z rzeczy trwałych przychodzą tylko termozłącza
i wzmacniacze magnetyczne, czyli technologicznie 19. wiek.
Czemu nie? Zrobić rachunek "za i przeciw" czy zastosować to, czy tamto,
jeśli układ będzie trzymać parametry dzięki takim starociom, to chwała
starociom.
Quote:
Zresztą, przetwornice są różne, jedne sieją bardziej, jedne mniej...
Wszak sam Ojciec Inwestor mawia, że "trzeba siać, siać, siać!" To nie
moje zmartwienie, tylko ewentualnie URT.
A to nie jest przypadkiem już UKE?
Alleluja i do pszodu! (nie poprawiać)
Ale geotermę to wolałbym w innym układzie

Żeby nie "spierniczyć".
--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190
616285031 222478041
ACMM-033
Guest
Mon Nov 23, 2015 10:59 pm
Użytkownik "Piotr Wyderski" <peter.pan@neverland.mil> napisał w wiadomości
news:n2vkig$uug$2@node2.news.atman.pl...
Quote:
re wrote:
Wiedziałem, że mówię z pracownikiem NASA :-)
Dziękuję za bardzo nobilitujące porównanie, ale niestety nie.
Interesują mnie tylko różne rzeczy niszowe, a trwałość to dziś
niestety jest nisza.
K sożaljeniu, potwierdzam...
--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190
616285031 222478041
ACMM-033
Guest
Mon Nov 23, 2015 11:05 pm
Użytkownik "Irokez" <no.email@wp.pl> napisał w wiadomości
news:565374ff$0$22837$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Przypomniało mi się, jak za dawnych lat, permanentne były braki, na rynku
pomocy szkolnych, w postaci np. "ćwiczeń", broszurka, którą się odpowiednio
wypełniało, a nauczyciel później to oceniał. Ćwiczenia do geografii. Facet
koło księgarni, oczywiście miał, zażyczył sobie... 150 PLZ. Jakoś udało się
to normalnie dostać, spojrzałem na cenę z tyłu, zobaczyłem, że 12 złotych.
Ale niedługo potem zobaczyłem, że źle odczytałem i cena była 2 złote. czyli
Farnell jest daleki od przebicia "koników" od książek szkolnych, choć Tenże
operuje w PLN, nie PLZ...
Quote:
A jak tak patrzę na te swoje BDP493 do zasilacza... chyba podobny
rocznik jak KD502? No i na pewno nie podróbki. Ktoś podrabiał CEMI?
Z pewnością Sanyo i Motorola

)
No fakt
Tak sobie pomyślałem, czy przypadkiem i Fairchild, czy jak mu na imię, w
każdym razie na "F", nie uprawi8ał też tego procederu?

)
--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190
616285031 222478041
ACMM-033
Guest
Mon Nov 23, 2015 11:07 pm
Użytkownik "Piotr Wyderski" <peter.pan@neverland.mil> napisał w wiadomości
news:n2vl75$vnn$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
Przyjmijmy, że działam na zlecenie admirała Gwiezdnej Floty
i potrzebuję takiego zasilacza, by obronić galaktykę przed
atakiem złych kosmitów. Ograniczenia finansowe mnie nie dotyczą.
Klient jest, chce płacić, a Ty taki zasilacz zrobisz z...?
Yyy... to może maszyna w układzie Leonarda?
--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190
616285031 222478041
re
Guest
Mon Nov 23, 2015 11:09 pm
Użytkownik "sundayman"
Quote:
Nie sądzę. Nawet - z pewnością nie.
Odszkodowanie być może - ale nie ode mnie, tylko od tego, kto to
sprzedaje. Ja realizuję zamówienie. Dopóki spełniam normy, wymogi
bezpieczeństwa itp. - nie moja sprawa, co i jak realizuje urządzenie.
---
I ten producent by się podpisał pod takim zamówieniem ?
A to już się musiałbyś ich pytać.
Ale ztce - bez problemu.
---
Bo może on nie chce by jego wizerunek ucierpiał w razie czego nawet jeśli
wszystko jest legalne
ACMM-033
Guest
Mon Nov 23, 2015 11:12 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnn56pms.cqk.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
się jej ograniczyć do tych kilku metrów. Chyba że pan magister
dowodził, że ołów jest tak ciężki, że dalej nie poleci.
https://www.youtube.com/watch?v=HZSkM-QEeUg
--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190
616285031 222478041
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 33, 34, 35 Next