RTV forum PL | NewsGroups PL

Zlecę wykonanie czujnika IR do zbliżeniowego włącznika z parametrami 24VDC

Zlecę drobny projekt

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zlecę wykonanie czujnika IR do zbliżeniowego włącznika z parametrami 24VDC

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

RoMan Mandziejewicz
Guest

Fri Nov 21, 2014 8:27 pm   



Hello Irek.N.,

Friday, November 21, 2014, 7:04:02 PM, you wrote:

Quote:
Nie - w przypadkach spraw nietypowych, robionych na zamówienie,
zamawiający określa target price, która jest punktem wyjścia do
negocjacji.
Po pierwsze, tnij cytaty - wymagasz od innych, wymagaj od siebie Smile

Zostawiłem kontekst. Całe 6 linijkę, jedynie jedna wrota niepotrzebna
była.

Quote:
Po drugie, kasa zawsze budzi emocje na grupie.

Wszędzie.

Quote:
Osobiście twierdzę, że to zleceniobiorca ma określić koszty. Przecież ja
się nie muszę na tym znać. Mogę palnąć idiotyczną kwotę i ktoś się obrazi.

Możesz mieć też kosmiczne oczekiwania i lepiej, żeby zleceniobiorca
wiedział wcześniej, czego się spodziewać.

Quote:
To tak jak w życiu - idę do mechanika i nie wskakuję do warsztatu z
hasłem - przegląd chcę, ale dam tylko 1200. Idąc do ślusarza ze
zleceniem na przetoczenie tarcz do samochodu nie witasz go przecież
tekstem "przyniosłem panu robotę za 120PLN", prawda?

Ale o czy my mówimy? Przecież nie o standardowych usługach z cennika
tylko o urządzeniu na zamówienie.

[...]


--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

sundayman
Guest

Fri Nov 21, 2014 8:33 pm   



Quote:
Nie - w przypadkach spraw nietypowych, robionych na zamówienie,
zamawiający określa target price, która jest punktem wyjścia do
negocjacji.

Chyba w Arabii.


Patrz, to nie wiedziałem, że stosuję arabskie metody.
Kuśwa, jak to ta islamizacja podstępnie się wkrada.

sundayman
Guest

Fri Nov 21, 2014 8:37 pm   



W dniu 2014-11-21 20:33, sundayman pisze:
Quote:

Nie - w przypadkach spraw nietypowych, robionych na zamówienie,
zamawiający określa target price, która jest punktem wyjścia do
negocjacji.

tyle, że może ja bym raczej powiedział, że w niektórych przypadkach
określenie budżetu pozwala uniknąć bicia piany i strat po stronie
wykonawcy na działania, które i tak nie doprowadzą do żadnego efektu
ostatecznego.

Ale ghost widocznie ma tyle wolnego czasu, że może robić projekty całymi
dniami i potem je bez żalu wyrzucać do kosza.
Nie wiem, czy zazdrościć, czy współczuć.

A.L.
Guest

Fri Nov 21, 2014 10:52 pm   



On Fri, 21 Nov 2014 11:49:30 +0100, "yabba"
<g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote:

Quote:
Użytkownik <stchebel@gmail.com> napisał w wiadomości
news:dae02c79-0d09-4813-97e0-fe3dee5be1bb@googlegroups.com...
W dniu wtorek, 18 listopada 2014 23:45:55 UTC+1 użytkownik Irek.N. napisał:
Nie mam czasu i pomysłu, mam za to potrzebę, więc pomyślałem że zlecę
komuś mały projekt, a w zasadzie wykonanie.

Ile proponujesz? Śmiało!! Nie jakieś PIERDOLENIE w stylu head-hunterów
'oferujemy atrakcyjne zarobki', tylko podaj konkretnie. Ile ?!


To raczej wykonawca powinien określić ile będzie kosztował produkt. Wtedy
klient wie, czy go stać na zakup.

Pierwsze slyze zeby zamawiajacy okreslal cene. Tak sie w Polsce robi
biznes?...

Normalnie to prosi sie o kosztorys

A.L.

J.F.
Guest

Fri Nov 21, 2014 11:19 pm   



Dnia Fri, 21 Nov 2014 15:52:13 -0600, A.L. napisał(a):
Quote:
To raczej wykonawca powinien określić ile będzie kosztował produkt. Wtedy
klient wie, czy go stać na zakup.

Pierwsze slyze zeby zamawiajacy okreslal cene. Tak sie w Polsce robi
biznes?...

Nigdy nie slyszales "kupimy od was, ale musi kosztowac mniej niz ..."?

Quote:
Normalnie to prosi sie o kosztorys

Moze sam powie jeszcze mniej :-)

J.

sundayman
Guest

Fri Nov 21, 2014 11:37 pm   



Quote:
Pierwsze slyze zeby zamawiajacy okreslal cene. Tak sie w Polsce robi
biznes?...

Ludzie, naprawdę nie rozumiecie czy udajecie ?

Przychodzi klient, i mówi ; "potrzebuję bulgulator do fazowania
rewersatora".

Słyszeliście o czymś takim ? Nie ? I słusznie. Bo to trzeba dopiero
wymyśleć. Ale żeby wymyśleć, to trzeba dużo czasu zmarnować.
I w dodatku, można różnie wymyśleć. Można użyć pryncypalizatora za 1 mln
USD, albo prostszego fiutoskopu za 100000 USD. Ale wtedy będzie mniej
dokładnie.

I co, wyobrażacie sobie, że ew. wykonawca będzie siedział miesiąc czasu,
żeby potem powiedzieć: "tak, to da się zrobić, kosztować będzie miliard
USD". A klient na to "o kuśwa, myślałem, że za 250 zł się da !".

I co, kto zapłaci za zmarnowany czas ?

Dlatego w takich przypadkach rozmawia się z klientem na zasadzie;
"mniej więcej jaki budżet na to macie ? 100 USD, 1000, czy 100000 USD" ?
I czego za to oczekujecie ?

I od razu wiadomo, czy jest sens dalszej zabawy czy nie.

Sam podobną rozmowę prowadziłem z 2 panami inżynierami z dużej
amerykańskiej firmy, i jakoś nie tylko nie byli obrażeni, zaskoczeni,
ale bardzo rzeczowo ustaliliśmy co mniej więcej jest do przyjęcia.

Więc - nie kompromitujcie się, bo z tego tylko wynika, że macie takie
pojęcie o tej pracy jak świnia o gwiazdach...

sundayman
Guest

Fri Nov 21, 2014 11:40 pm   



Quote:
Sam podobną rozmowę prowadziłem z 2 panami inżynierami z dużej
amerykańskiej firmy, i jakoś nie tylko nie byli obrażeni, zaskoczeni,
ale bardzo rzeczowo ustaliliśmy co mniej więcej jest do przyjęcia.

Dodam, że 3 dni temu była ta rozmowa. I dotyczyła budżetu rzędu
kilkudziesieciu tys.

Dziś miałem podobną rozmowę, z klientem, przy budżecie 1500 zł. /szt.

Więc naprawdę, te komentarze ze zdziwieniem są śmieszno-smutne...

A.L.
Guest

Sat Nov 22, 2014 4:15 am   



On Fri, 21 Nov 2014 23:37:17 +0100, sundayman
<sundayman@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:

Pierwsze slyze zeby zamawiajacy okreslal cene. Tak sie w Polsce robi
biznes?...

Ludzie, naprawdę nie rozumiecie czy udajecie ?

Przychodzi klient, i mówi ; "potrzebuję bulgulator do fazowania
rewersatora".

Słyszeliście o czymś takim ? Nie ? I słusznie. Bo to trzeba dopiero
wymyśleć. Ale żeby wymyśleć, to trzeba dużo czasu zmarnować.
I w dodatku, można różnie wymyśleć. Można użyć pryncypalizatora za 1 mln
USD, albo prostszego fiutoskopu za 100000 USD. Ale wtedy będzie mniej
dokładnie.

I co, wyobrażacie sobie, że ew. wykonawca będzie siedział miesiąc czasu,
żeby potem powiedzieć: "tak, to da się zrobić, kosztować będzie miliard
USD". A klient na to "o kuśwa, myślałem, że za 250 zł się da !".

I co, kto zapłaci za zmarnowany czas ?

Dlatego w takich przypadkach rozmawia się z klientem na zasadzie;
"mniej więcej jaki budżet na to macie ? 100 USD, 1000, czy 100000 USD" ?
I czego za to oczekujecie ?

I od razu wiadomo, czy jest sens dalszej zabawy czy nie.

Sam podobną rozmowę prowadziłem z 2 panami inżynierami z dużej
amerykańskiej firmy, i jakoś nie tylko nie byli obrażeni, zaskoczeni,
ale bardzo rzeczowo ustaliliśmy co mniej więcej jest do przyjęcia.

Więc - nie kompromitujcie się, bo z tego tylko wynika, że macie takie
pojęcie o tej pracy jak świnia o gwiazdach...

Robisz w biznesie? Bo jakos mi sie nei widzi. Pytanie "mniej wiecej
jaki budzet macie" jest podstawa do natychmiastowego odwrocenia sie na
piece i do wyjscia. Albowiem to kojarzy sie z postawieniem sprawy w
rodzaju "cena zalezy od glebokosci waszej keiszeni"

Klient musialby najpoierw zidiocoec aby powiedziec jaki ma buzdet.
Podstawa do negocjacji jest wstepny kosztorys. Robiony na koszt
wykonawcy. Owszem, zleceniodawca moze zamowic i zaplacic za
"feasibility study", ale to jest osobny kontrakt

A.L.

A.L.
Guest

Sat Nov 22, 2014 4:16 am   



On Fri, 21 Nov 2014 23:19:58 +0100, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:
Dnia Fri, 21 Nov 2014 15:52:13 -0600, A.L. napisał(a):
To raczej wykonawca powinien określić ile będzie kosztował produkt. Wtedy
klient wie, czy go stać na zakup.

Pierwsze slyze zeby zamawiajacy okreslal cene. Tak sie w Polsce robi
biznes?...

Nigdy nie slyszales "kupimy od was, ale musi kosztowac mniej niz ..."?


....10 zlotych

A.L.

Zachariasz Dorożyński
Guest

Sat Nov 22, 2014 5:59 am   



W dniu wtorek, 18 listopada 2014 23:45:55 UTC+1 użytkownik Irek.N. napisał:
Quote:
Nie mam czasu i pomysłu, mam za to potrzebę, więc pomyślałem że zlecę
komuś mały projekt, a w zasadzie wykonanie.
W skrócie:
Mała płytka (max fi35 lub 35x40mm) spełniająca funkcję czujnika
odbiciowego. Obudowa nie jest wymagana - płytka będzie w środku puszki
instalacyjnej - typowej dla instalacji elektrycznych w budynkach.

Mam trochę wymagań, dlatego gotowe przemysłowe czujniki nie są dobrym
pomysłem (tanie są okropne w wyglądzie, te ładne są za to za drogie).

Jednym z ograniczeń jest to, że emiter i sensor IR (założyłem tą
technologię, ale nie będę się upierał) powinny mieć kształt okrągły
fi3mm lub mniej, najlepiej biały kolor (lub przeźroczysty).

Od strony logiki żadnych cudów - zasilanie 24VDC wyjście PNP NO,
chwilowy, 3 zaciski które muszą przyjąć 1.5mm2 - linkę. Obciążalność
max. 0.1A, zabezpieczenie nadprądowe niekonieczne.

Zasięg max. 0-200mm i dobrze by było, gdyby nie reagował z dalszej
odległości nawet na białą kartkę. Zasięg nie jest krytyczny, ale czujnik
nie może reagować na zakłócenia typu zapalenie światła w pobliżu czy
przejście obok z komórką.

Cel - zbliżeniowy włącznik światła w pewnym obiekcie. Potrzebuję około
30-40 sztuk i nic więcej. Nie interesują mnie schematy, patenty - po
prostu tylko tyle czujników zmontowanych i uruchomionych kupię. Jak ktoś
się boi, że uruchomię produkcję na jego patencie - może sobie
zabezpieczyć działo jak mu się podoba - dla mnie nawet fajnie było by
dostać kostkę żywicy z wystającymi ARK-ami i diodami :)

Da się zlecić coś takiego? Forma dowolna, może być umowa, faktura, fucha...
Może ktoś ma chwilę czasu i chęci, ja się do tego od roku zabieram i
zapewne jeszcze z rok - max 40 lat nie zabiorę ;)

Myślę, że szczegóły to już poza grupą warto omówić.

Irek.N.
ps. zawsze na grupie emocje budzą finanse. Szczerze powiem, nie mam
zielonego pojęcia jak temat ugryźć od tej strony. Chyba dobrze by było
gdyby zleceniobiorca po prostu wycenił całościowo dzieło (wiem, idę na
łatwiznę) Wink

W marketach sprzedają lampki wtykane do kontaktu uruchamiane ruchem. Nie jest to PIR bo coś przypominające fotorezystor widać. Kup i sprawdź czy nie da się zaadoptować. Kilkanaście złotych to kosztuje. Tutaj sami talmudyści z wysokimi wymaganiami.

J.F.
Guest

Sat Nov 22, 2014 7:58 am   



Dnia Fri, 21 Nov 2014 21:16:19 -0600, A.L. napisał(a):
Quote:
On Fri, 21 Nov 2014 23:19:58 +0100, "J.F."
Dnia Fri, 21 Nov 2014 15:52:13 -0600, A.L. napisał(a):
To raczej wykonawca powinien określić ile będzie kosztował produkt. Wtedy
klient wie, czy go stać na zakup.

Pierwsze slyze zeby zamawiajacy okreslal cene. Tak sie w Polsce robi
biznes?...

Nigdy nie slyszales "kupimy od was, ale musi kosztowac mniej niz ..."?

...10 zlotych

A to juz roznie bywa, moze byc 10zl, moze byc 10gr, moze byc 10 mln $.

J.

Ghost
Guest

Sat Nov 22, 2014 9:23 am   



Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m4o4bi$mqk$1@node1.news.atman.pl...

Quote:
Ale ghost widocznie ma tyle wolnego czasu, że może robić projekty całymi
dniami i potem je bez żalu wyrzucać do kosza.
Nie wiem, czy zazdrościć, czy współczuć.

Współczuję arabskiego sposobu myślenia.

Hint: nie robie, zlecam, matołku.

Ghost
Guest

Sat Nov 22, 2014 9:27 am   



Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:sjvv6a192j237dvasehvdrvlb8490scqec@4ax.com...

On Fri, 21 Nov 2014 23:37:17 +0100, sundayman
<sundayman@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:

Pierwsze slyze zeby zamawiajacy okreslal cene. Tak sie w Polsce robi
biznes?...

Ludzie, naprawdę nie rozumiecie czy udajecie ?

Przychodzi klient, i mówi ; "potrzebuję bulgulator do fazowania
rewersatora".

Robisz w biznesie? Bo jakos mi sie nei widzi. Pytanie "mniej wiecej
jaki budzet macie" jest podstawa do natychmiastowego odwrocenia sie na
piece i do wyjscia. Albowiem to kojarzy sie z postawieniem sprawy w
rodzaju "cena zalezy od glebokosci waszej keiszeni"

Jak nigdy zgadzam się z AL, i to jest właśnie styl na arabskiego handlarza.

Quote:
Klient musialby najpoierw zidiocoec aby powiedziec jaki ma buzdet.
Podstawa do negocjacji jest wstepny kosztorys. Robiony na koszt
wykonawcy. Owszem, zleceniodawca moze zamowic i zaplacic za
"feasibility study", ale to jest osobny kontrakt

Obawiam się, ze sundy raczej nie ma pojęcia o czym piszesz.

J.F.
Guest

Sat Nov 22, 2014 9:52 am   



Dnia Sat, 22 Nov 2014 09:27:40 +0100, Ghost napisał(a):
Quote:
Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości grup
Pierwsze slyze zeby zamawiajacy okreslal cene. Tak sie w Polsce robi
biznes?...
Ludzie, naprawdę nie rozumiecie czy udajecie ?
Przychodzi klient, i mówi ; "potrzebuję bulgulator do fazowania
rewersatora".

Robisz w biznesie? Bo jakos mi sie nei widzi. Pytanie "mniej wiecej
jaki budzet macie" jest podstawa do natychmiastowego odwrocenia sie na
piece i do wyjscia. Albowiem to kojarzy sie z postawieniem sprawy w
rodzaju "cena zalezy od glebokosci waszej keiszeni"

Jak nigdy zgadzam się z AL, i to jest właśnie styl na arabskiego handlarza.

Styl stylem, ale wszystko sie zdarza. Sa klienci co chcieliby np na
Ksiezyc leciec, ale nie maja pojecia ile to kosztuje, sa dostawcy co
sie odwracaja na piecie i wychodza jak slysza "mamy na to milion",
dawniej handlowalem komputerami i niczym dziwnym nie bylo ze dzwoni
klient, pyta sie ile kosztuje komputer z Pentium, i mowilo sie "rzedu
3000zl, liczyc dokladnie ?"

Quote:
Klient musialby najpoierw zidiocoec aby powiedziec jaki ma buzdet.
Podstawa do negocjacji jest wstepny kosztorys. Robiony na koszt
wykonawcy. Owszem, zleceniodawca moze zamowic i zaplacic za
"feasibility study", ale to jest osobny kontrakt
Obawiam się, ze sundy raczej nie ma pojęcia o czym piszesz.

Moze ma, moze nie ma.
Tylko ze wykonawca tez nieglupi i nie ma ochoty robic nawet wstepnego
kosztorysu, zeby sie dowiedziec "ojej, mysmy mysleli ze to 10 razy
mniej bedzie kosztowalo". Bo to jednak troche pracy kosztuje, lepiej
sie skupic na dokladnym kosztorysie dla klienta ktory budzet ma
wystarczajacy.

J.

Ghost
Guest

Sat Nov 22, 2014 9:59 am   



Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1jiuxn4d6shv7$.1ptq5875iky5o$.dlg@40tude.net...

Jesteś na emeryturze?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zlecę wykonanie czujnika IR do zbliżeniowego włącznika z parametrami 24VDC

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map