Goto page Previous 1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11 Next
Vernon L. Pinkley
Guest
Tue Nov 22, 2016 1:41 pm
użytkownik SW3 napisał:
Quote:
No to tym bardziej nie powinni sobie przypisywać cudzych zasług..
Angole łamali szyfry tego:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Maszyna_Lorenza
Tym:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Colossus
https://youtu.be/Yl6pK1Z7B5Q
Jeżeli mogli złamać bardziej skomplikowany szyfr kodowany na
5 bitach, dlaczego to polacy przyczynili się do złamania enigmy?
Piotr GaĹka
Guest
Tue Nov 22, 2016 2:01 pm
W dniu 22-11-2016 o 12:41, Vernon L. Pinkley pisze:
Quote:
Jeżeli mogli złamać bardziej skomplikowany szyfr kodowany na
5 bitach, dlaczego to polacy przyczynili się do złamania enigmy?
Bo Polacy wzięli się za to ładnych kilka lat przed wojną i uznali, że
łamanie szyfrów od teraz już nie będzie domeną filologów a matematyków.
Inni chyba poddali się bez walki, że to się po prostu nie da.
W filmie jest wyraźnie pokazany motyw, że "filologom podziękujemy"
(widać jak późno).
Mogliby film zacząć od tego jak są zapraszani do Polski i jakiego szoku
doznają. Byłoby bardziej po naszej myśli, ale Turing nie pojechał
(szkoda mu było czasu, a nie wiedział co się szykuje), a film głównie o nim.
Dopiero jak zobaczyli w działaniu (jakoś miesiąc, czy dwa przed wojną)
polskie "Bomby" (wszystkie 6 kombinacji 3 bębnów na jednej osi) olśniło
ich, że się da.
Za łamanie tego bardziej skomplikowanego szyfru wzięli się dopiero
później. Czy bez tego impulsu od Polaków by się wzięli ....
P.G.
Mario
Guest
Tue Nov 22, 2016 2:08 pm
W dniu 22.11.2016 o 10:02, Marek pisze:
Quote:
On Tue, 22 Nov 2016 09:18:16 +0100, "Ghost" <na@drzewo.pl> wrote:
I właśnie dlatego Karpiński nie jest polskim Woźniakiem.
Ale skąd w ogóle takie porównanie? Celem Wozniaka (fakt, że
niekoniecznie tak ostro widocznym jak Jobsa) było robienie kasy z
wytwarzania komputerów. Celem Karpińskiego było wytwarzanie
komputerów.Różnica ogromna i nieporównywalna pod kątem oceny motywacji.
Bzdury opowiadasz. Motywacje są te same. Zrobienie dobrze działającej
konstrukcji. Tylko, że na zachodzie konstruktor wiedział, że jak zrobi
dobrą konstrukcję to zarobi dobre pieniądze. W PRL można było liczyć na
medal od Gierka. A za tym szła szansa na mieszkanie i talon na samochód.
Tak czy inaczej w tle były te same materialne motywacje. Ale na
pierwszym planie był pewnie dreszczyk emocji inżyniera próbującego
stworzyć udaną konstrukcję.
--
pozdrawiam
MD
Mario
Guest
Tue Nov 22, 2016 2:12 pm
W dniu 22.11.2016 o 12:06, Bo(o)t Manager pisze:
Quote:
Dnia Tue, 22 Nov 2016 10:02:40 +0100, Marek napisał(a):
On Tue, 22 Nov 2016 09:18:16 +0100, "Ghost" <na@drzewo.pl> wrote:
I właśnie dlatego Karpiński nie jest polskim Woźniakiem.
Ale skąd w ogóle takie porównanie? Celem Wozniaka (fakt, że
niekoniecznie tak ostro widocznym jak Jobsa) było robienie kasy z
wytwarzania komputerów. Celem Karpińskiego było wytwarzanie
komputerów.Różnica ogromna i nieporównywalna pod kątem oceny motywacji.
He, he. Parafrazując Ciebie - Celem kapitalizmu było zarabianie, celem
komunizmu wytwarzanie.
He He. To kapitalizm jakoś potrafił realizować swoje cele, as ocjalizm
miał z tym poważne problemy.
--
pozdrawiam
MD
Ghost
Guest
Tue Nov 22, 2016 3:42 pm
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o11fim$96m$1@news.chmurka.net...
W dniu 22-11-2016 o 12:41, Vernon L. Pinkley pisze:
Quote:
Jeżeli mogli złamać bardziej skomplikowany szyfr kodowany na
5 bitach, dlaczego to polacy przyczynili się do złamania enigmy?
Bo Polacy wzięli się za to ładnych kilka lat przed wojną i uznali, że
łamanie szyfrów od teraz już nie będzie domeną filologów a matematyków.
Inni chyba poddali się bez walki, że to się po prostu nie da.
W filmie jest wyraźnie pokazany motyw, że "filologom podziękujemy" (widać
jak późno).
Robili typowy błąd prowadzenia nowej wojny bronią wojny poprzedniej - w
pierwszej światowej to filolodzy byli zatrudniani do łamania.
J.F.
Guest
Tue Nov 22, 2016 3:52 pm
Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
Quote:
Jeżeli mogli złamać bardziej skomplikowany szyfr kodowany na
5 bitach, dlaczego to polacy przyczynili się do złamania enigmy?
Bo Polacy wzięli się za to ładnych kilka lat przed wojną i uznali,
że łamanie szyfrów od teraz już nie będzie domeną filologów a
matematyków.
Inni chyba poddali się bez walki, że to się po prostu nie da.
W filmie jest wyraźnie pokazany motyw, że "filologom podziękujemy"
(widać jak późno).
Robili typowy błąd prowadzenia nowej wojny bronią wojny poprzedniej -
w pierwszej światowej to filolodzy byli zatrudniani do łamania.
Hm, w naszym biurze szyfrow matematykow zatrudnili chyba zanim Enigma
weszla do sluzby.
Z kolei w tej metodzie Turinga z "crib" filolodzy nadal byli
przydatni, choc juz w bardzo znikomym stopniu - w zasadzie kazdy kto
widzial troche meldunkow niemieckich mogl sluzyc pomoca.
J.
J.F.
Guest
Tue Nov 22, 2016 3:57 pm
Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości
W dniu 22.11.2016 o 10:02, Marek pisze:
Quote:
On Tue, 22 Nov 2016 09:18:16 +0100, "Ghost" <na@drzewo.pl> wrote:
I właśnie dlatego Karpiński nie jest polskim Woźniakiem.
Ale skąd w ogóle takie porównanie? Celem Wozniaka (fakt, że
niekoniecznie tak ostro widocznym jak Jobsa) było robienie kasy z
wytwarzania komputerów. Celem Karpińskiego było wytwarzanie
komputerów.Różnica ogromna i nieporównywalna pod kątem oceny
motywacji.
Bzdury opowiadasz. Motywacje są te same. Zrobienie dobrze działającej
konstrukcji. Tylko, że na zachodzie konstruktor wiedział, że jak
zrobi dobrą konstrukcję to zarobi dobre pieniądze.
To jest przesada. Trzeba bylo jeszcze w odpowiedniej cenie zrobic,
wstrzelic sie w moment, marketing miec dobry i konkurencji nie miec
.... lub znajomych miec :-)
Quote:
W PRL można było liczyć na medal od Gierka. A za tym szła szansa na
mieszkanie i talon na samochód.
Gorzej, jak przepisy wspomagajace wyszly i inzynierowi nalezala sie
nagroda.
nawet glupi 1% od oszczednosci/zysku mogl w niektorych branzach
przyprawic o zawrot glowy, kontrole z urzedu skarbowego no i niechec
przelozonych i wyzszych wladz :-)
Quote:
Tak czy inaczej w tle były te same materialne motywacje. Ale na
pierwszym planie był pewnie dreszczyk emocji inżyniera próbującego
stworzyć udaną konstrukcję.
Na pewno ... choc akurat w pewnym momencie trzeba sobie powiedziec -
dosc ulepszania, sprzedajemy to co jest, za ulepszenia klient jeszcze
pare razy musi zaplacic :-)
J.
Piotr GaĹka
Guest
Tue Nov 22, 2016 3:58 pm
W dniu 22-11-2016 o 15:52, J.F. pisze:
Quote:
Hm, w naszym biurze szyfrow matematykow zatrudnili chyba zanim Enigma
weszla do sluzby.
Ale chyba nie wcześniej jak pojawiła się Enigma (początkowo w wersji
handlowej).
P.G.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Nov 22, 2016 4:18 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Jeżeli mogli złamać bardziej skomplikowany szyfr kodowany na
5 bitach, dlaczego to polacy przyczynili się do złamania enigmy?
Bo Polacy wzięli się za to ładnych kilka lat przed wojną i uznali,
że łamanie szyfrów od teraz już nie będzie domeną filologów a
matematyków.
Inni chyba poddali się bez walki, że to się po prostu nie da.
W filmie jest wyraźnie pokazany motyw, że "filologom podziękujemy"
(widać jak późno).
Robili typowy błąd prowadzenia nowej wojny bronią wojny poprzedniej -
w pierwszej światowej to filolodzy byli zatrudniani do łamania.
Hm, w naszym biurze szyfrow matematykow zatrudnili chyba zanim Enigma
weszla do sluzby.
Z kolei w tej metodzie Turinga z "crib" filolodzy nadal byli
przydatni, choc juz w bardzo znikomym stopniu - w zasadzie kazdy
kto widzial troche meldunkow niemieckich mogl sluzyc pomoca.
-- Mówiłem już o nowym sposobie szyfrowania depesz w polu, a jeśli
panowie nie wiedzieli, dlaczego polecono wam właśnie jedną z nowel
Ludwika Ganghofera. "Die Sünden der Väter", stronica 161, to dodam,
że to jest klucz do tej nowej metody, obowiązującej na podstawie nowego
rozporządzenia sztabu korpusu, do którego zostaliśmy przydzieleni. Jak
panowie wiecie, jest wiele metod szyfrowania ważnych wiadomości w polu.
Najnowsza, której my używamy, jest to cyfrowa metoda dopełniająca.
Niniejszym, podlegają unieważnieniu szyfry doręczone nam w ubiegłym
tygodniu ze sztabu pułkowego i instrukcje dotyczące sposobu ich
odszyfrowania.
Erzherzos Albrechtsystem -- zamruczał pod nosem arcypilny kadet
Biegler -- 8922 -- R, przejęty metodą Gronfelda.
Ten nowy system jest bardzo prosty - rozbrzmiewał w wagonie głos
kapitana. Osobiście otrzymałem od pana pułkownika nową książkę
i informacje.
Jeśli na przykład dostaniemy rozkaz: "Auf der Kote 228
Maschinengewerheuer linksrichten" -- to otrzymujemy, moi panowie,
taką depeszę:
"Sache... mit... uns... das... wir... aufsehen,.. in... die...
versprachen... die... Martha... dich... das... ängstlich... dann...
wir... Martha... wir... den... wir... Dank... wohl... Regiekollegium...
Ende... wir... versprachen... wir... gebessert... versprachen...
wirklich... denke... Idee... ganz... herrscht... Stimme... letzen."
A więc niesłychanie proste bez wszystkich zbędnych kombinacji. Ze
sztabu idzie rzecz przez telefon do batalionu, z batalionu do kompanii.
Dowódca, otrzymawszy te depeszę, odszyfrowuje ja w sposób następujący.
Bierze "Die Sünden der Väter", otwiera książkę na stronicy 161 i szuka
na górze na przeciwległej stronicy, 160, słowa "Sache". Proszę panów,
po raz pierwszy słowo "Sache" znajdujemy na stronicy 160, jako kolejne
słowo 52, więc na przeciwległej stronicy 161 odszukujemy 52 literę na
górze. Zauważmy, że jest to litera "a". Dalszym słowem depeszy jest
"mit". Na stronicy 160 jest to słowo 7 w kolejnym porządku, a na
stronicy 161 odpowiada mu litera "u". Potem mamy "uns", to jest,
panowie będą łaskawi dobrze uważać, 88 słowo kolejne, odpowiadające 88
literze na stronicy 161, a tą literą jest "f" i już mamy odszyfrowane
słowo: "Auf. I tak postępujemy dalej, aż otrzymamy rozkaz: "Na wzgórzu
228 ogień karabinów maszynowych kierować w lewo." Bardzo to jest
dowcipne, moi panowie, proste i dla nikogo niedostępne bez klucza,
którym jest stronica 161 książki Ludwika Ganghofera "Die Snden der Väter".
Jarek
--
Zgłupiał dziadyga -- myśleli wszyscy -- koniec z nim. Teraz to już na pewno
dostanie się do Ministerstwa Wojny.
J.F.
Guest
Tue Nov 22, 2016 4:26 pm
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o11mei$bh0$1@news.chmurka.net...
W dniu 22-11-2016 o 15:52, J.F. pisze:
Quote:
Hm, w naszym biurze szyfrow matematykow zatrudnili chyba zanim
Enigma
weszla do sluzby.
Ale chyba nie wcześniej jak pojawiła się Enigma (początkowo w wersji
handlowej).
Pomylilem sie.
Enigme opatentowano w 1918, modele cywilne pojawily sie ok 1923, w
1925/6 weszly do Kriegsmarine.
Rejewski od 1929 poszedl na tajny kurs kryptologii ... ciekawe, nasze
sluzby tak ogolnie szukaly zdolnych ludzi, czy juz zaczely sobie
zdawac sprawe, ze tu trzeba inaczej ...
Swoja droga Enigma nie byla jedyna - era podobnych maszyn juz weszla
https://en.wikipedia.org/wiki/Hebern_rotor_machine
https://en.wikipedia.org/wiki/C-36_(cipher_machine)
https://en.wikipedia.org/wiki/M-209
Mnie sie bardzo spodobala ta "maszynka"
https://en.wikipedia.org/wiki/M-94
ale pisza, ze latwo ja zlamac.
Hm, wydaje mi sie, ze nie tak znow latwo ...
J.
Grzegorz Niemirowski
Guest
Tue Nov 22, 2016 6:12 pm
Ghost <na@drzewo.pl> napisał(a):
Quote:
i w tym miejscu należą mi się przeprosiny od Grzegorza N.
Nie obraziłem Cię. Natomiast przyznaję, że miałeś rację co do treści
oryginalnego posta.
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
Ghost
Guest
Tue Nov 22, 2016 6:56 pm
Użytkownik "Grzegorz Niemirowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o11u9s$pk8$1@node1.news.atman.pl...
Ghost <na@drzewo.pl> napisał(a):
Quote:
i w tym miejscu należą mi się przeprosiny od Grzegorza N.
Nie obraziłem Cię. Natomiast przyznaję, że miałeś rację co do treści
oryginalnego posta.
Słabo.
janusz_k
Guest
Tue Nov 22, 2016 7:50 pm
W dniu 2016-11-22 o 00:42, Mario pisze:
Quote:
W dniu 21.11.2016 o 23:11, janusz_k pisze:
W dniu 2016-11-21 o 22:15, Bo(o)t Manager pisze:
Dnia Mon, 21 Nov 2016 20:43:07 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
[ciach]
Ale on został wysłany na Zachód z misją podglądania ich technologii.
Mógł zostać ale chciał coś zrobić dla kraju, nawet dla PRL.
Ale co z tego PRL'owi jak nie mógł tego przetworzyć.
W końcu to był kraj w którym nowe obrabiarki z "zagramanicy" rdzewiały
pod plandekami, bo hal nie wybudowano wcześniej, a jak już wybudowano...
Myślicie że w innych branżach było inaczej?
Dlatego też śmieszą mnie goście, co to wszystko widzą w czerni albo w
bieli.
Jarek
No i co, nawet jakby wykradł plany "gwiazdy śmierci", to:
2) Nie było by z czego tego zbudować.
1) Ruskie by próbowali nie my.
W tej materii, świat jest dla mnie czarno-biały.
PRL nie nadawał się do walki na polu wysokich technologii i nie zmieniał
wtedy tego fakt że byliśmy "ósmą potęgą gospodarczą" podobno zaraz za
Japonią.
A sądzisz że teraz jest lepiej?
jak tam się ma nasz laser niebieski, cisza
grafen podobno mamy rewelacyjną technologię produkcji - cisza
perowskity - cisza
itd.
wszystko gdzieś ginie a inni już to robią, jest lepiej?
wg mnie nie, i nie widzę światełka w tunelu dla wynalazców.
No bo bez urazy, ale w całej naszej historii to my byliśmy raczej ludem
którym przybysze sprzedawali szklane paciorki i grzmiące kije. Mieliśmy
trochę uczonych jak Kopernik, Skłodowska, czy Czochralski ( i jeszcze
parę wybitnych nazwisk), więc jakiś wkład w naukę mieliśmy. Ale
technologie powstawały z reguły gdzie indziej. A teraz może nawet i
moglibyśmy coś opracować, ale wydaje mi się, że środowisko naukowe jest
kompletnie zdemoralizowane i pozbawione wyobraźni. Jak trafią jakiś
ciekawy temat to widzą możliwość zarabiania na nim tylko przez
przeciąganie ile się da grantu i pozyskiwanie kolejnego z tej
obiecującej dziedziny. Zakończenie grantu nawet w formie opracowania
produkcji jawi im się jako utrata dochodów.
No ale wiesz teza była że to tylko prl był zły a tu udowadniamy że nadal
u nas jest zle i niestety nie ma widoków na poprawę.
--
Pozdr
Janusz_K
J.F.
Guest
Tue Nov 22, 2016 7:57 pm
P.S. na marginesie dyskusji
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/opinie/mnisw-o-wynalazkach-polak%C3%B3w-wybitne-nie-s%C4%85/ar-AAkCEQ1?li=AA4WWV
"polskie wynalazki sa malo wybitne".
c*, d*, i kamieni kupa :-)
J.
janusz_k
Guest
Tue Nov 22, 2016 8:00 pm
W dniu 2016-11-22 o 11:12, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o1006c$eos$1@dont-email.me...
W dniu 21.11.2016 o 23:05, janusz_k pisze:
Mery z K-202. Być może nie ma tego związku, ale często przy okazji
K-202
ludzie taki związek podnoszą. Nawet w angielskiej wiki jest:
"Some time afterwards, the K-202 was reimplemented as Mera 400 (pl),
hundreds units of which were built."
Ale wiki się myli, pracowałem przy merze 7 lat od '85 do 92 roku,
Pewnie masz rację. Andrzej Ziemkiewicz pisze że w Merach na początku
dawano brytyjskie pamięci ferrytowe, które pozostały po projekcie
K-202, ale konstrukcja komputera była inna. Może utrwaliło się
przekonanie, że to kontynuacja bo przy powstawaniu Mery uczestniczyli
ludzie z zespołu zaangażowanego do K-202?
http://mera400.pl/CROOK
"CROOK jest napisany w całości w assemblerze.
Mimo, że został przeniesiony na MERĘ-400, do samego końca rozwijany był
w assemblerze K-202.
Źródła używają mnemoników ASSK, których zbiór został jedynie poszerzony
o instrukcje charakterystyczne dla MERY-400."
Jarku na tej stronie opisują i merę 400 i k202, to były prawie takie
same komputery, różniły się tylko zarządzaniem pamięcią.
Quote:
Czyli wiekszosc instrukcji byla taka sama, mimo ze "firmowym"
assemblerze byly inaczej nazwane.
Procki były identyczne.
Quote:
(Przypadek jak Z-80/8080)
to był zupełnie inny komputer, po pierwsze synchroniczny,
No to w przeciwieństwie do KAR-65, ale chyba nie do K-202.
nazywała się
mera 1200 bo tyle trwał cykl rozkazowy nanosekund, aby wyrobić się z
opóznieniami była robiona na układach szybkich H i bardzo szybkich S.
Poza tym nie było modułowa jak k202 czy m400, mozna było tylko wsadzić
drugą płytę pamięci ferytowej ale adresowała max 32k słowa 16bitów,
drugi przewijak, drukarkę i 36 monitorów i tyle. Więc i konstrukcyjnie
była to inna maszyna.
Konstrukcyjnie moze i inna, ale jesli instrukcje w wiekszosci te same,
to spora czesc konstrukcji taka sama.
Nie nie są, mera 400 i k202 to procesory cisc, a mera 9150 to był procek
risc-owy, instrukcji było bardzo mało np nie miał
operacji zmiennoprzecinkowych, rejestry były tylko 4 itd
różnic jest sporo.
Quote:
Tak, jakby sie upierac, ze 8088 i 8086 to inne procesory.
No wszystko maja inne - inne obudowy, inna ilosc bitow
Nie tutaj różnica jest olbrzymia, to są zupełnie inne procesory,
z tego co czytałem o k202 i patrzyłem na schematy to wychodzi na to że
on także jest asynchroniczny.
--
Pozdr
Janusz_K
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11 Next