Goto page Previous 1, 2, 3, ... 9, 10, 11 Next
Ghost
Guest
Mon Nov 21, 2016 11:34 am
Użytkownik "Grzegorz Niemirowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o0uf7q$ole$1@node2.news.atman.pl...
Ghost <na@drzewo.pl> napisał(a):
Quote:
Tym bardziej dopieprzasz się do niewłaściwej osoby, więcej kultury!
Wyjechałeś z wulgaryzmami nieczytając linka, więc jak najbardziej właściwej
"pierdolisz dla zasady"
J.F.
Guest
Mon Nov 21, 2016 11:42 am
Użytkownik "janusz_k" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o0t2f8$16rn$1@gioia.aioe.org...
Quote:
Ciekaw jestem, czy takich wyprzedzajacych, czy nasladujacych, a przy
K202 wrecz "o duzym wsadzie dewizowym".
Quote:
AAH - zaawansowny procesor obliczeniowy zrobiny na 650 lampach
wspomagał prognozy pogody, zbudował go prawdopodobnie na przełomie
50/60 roku.
Analogowy Analizator Harmoniczny ... czy to aby na pewno "procesor",
czy maszyna analogowa ?
Quote:
AKAT1- to samo co AAH ale zrobione na tranzystorach germanowych !!!
żeby było śmieszniej to konstrukcja także była pionierska, maszyna
miała monitor a wyglądała jak większe biurko

a to był rok 1960 !!
To ciekaw jestem co na tym monitorze bylo.
Moze to oscyloskop byl ? Bo A budzi podejrzenia ze "analogowy".
O, patrze na zdjecia - analogowy jak nic :-)
Quote:
obie maszyny robiły skomplikowane obliczenia matematyczne.
No ba, calkowanie, rozwiazywanie rownan rozniczkowych - to
"skomplikowane"
Quote:
Percepton- maszyna zrobiona na 2000 tranzystorów była siecią
neutronową
która rozponawała obrazy z kamery !!!
Biorac pod uwage owczesne zaawansowanie - to projekt badawczy zblizony
do zabawki :-)
Quote:
Kar-65 - 1 komputer Karpińskiego, cytat z artykułu:
"Komputer KAR -65 był zupełnym przeciwieństwem Odry. Był jak na
ówczesne mu czasy, komputerem naprawdę niewielkim. Zajmował dwie
szafy o wymiarach 1.6 x 1.2 x 0.4 m oraz pulpit sterowniczy i
ewentualne urządzenia zewnętrzne.
Gwoli scislosci - procesor (jednostka centralna) Odry, przynajmniej
pozniejszych modeli, zajmowala jedna taka szafe, moze nawet mniejsza.
A obok staly szafy pamieci - ferrytowych, tasmowych, dyskowych ...
Quote:
"Jak wspomniałem, KAR-65 różnił się także konstrukcyjnie od Odry.
Była to maszyna asynchroniczna, operująca na liczbach
zmiennoprzecinkowych, była sterowana przez pięć automatów
skończonych, bez zegara."
Ciekawe. Szkoda, ze nie zachowaly sie szczegoly konstrukcyjne
wszystkich projektow.
O pomysle maszyny asynchronicznej to ja czasem slysze, jedni sie
chwala ze zrobili kolejny krok, inni mowia "koszmar" :-)
J.
Ghost
Guest
Mon Nov 21, 2016 11:47 am
Użytkownik "BaSk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:58322a10$0$15202$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2016-11-20 o 21:52, janusz_k pisze:
Quote:
maszyna zrobiona na 2000 tranzystorów była siecią neutronową
No, no, sieć neuTronowa? Z lekka grozą powiało!
Ale powodu Tron-a czy neutronów?
Bo(o)t Manager
Guest
Mon Nov 21, 2016 11:55 am
Dnia Mon, 21 Nov 2016 11:08:44 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
[ciach]
Quote:
I to widać. Wtedy też było widać, nawet bardziej, bo nikt jeszcze tak
nie robił w tej branży. Nawet w krajach, gdzie nie było chronicznego
braku wszystkiego.
Jarek
Ale cały pic polega na tym, by wynalazek przekuć w pieniądze
(dzięki czemu można było robić znów coś innowacyjnego), a do tego PRL się
nie nadawał.
Ja temu Panu nic nie ujmuję, tylko gdyby urodził się np.: w USA,
GB, czy choćby Tajwanie byłby konkurentem Jobsa, a może by go nawet
przegonił. A tak tylko laurki w internecie. :(
--
Pozdrawiam
Bo(o)t manager
Ghost
Guest
Mon Nov 21, 2016 12:01 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrno35htq.19i.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
podziwiałem zawsze za dbałość o szczegóły. Taki ACAT-1 [...] Aparycję tego
aparatu
zaprojektowali znakomici fachowcy z wydziału wzornictwa warszawskiej ASP.
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/7/7e/AKAT-1.JPG/220px-AKAT-1.JPG
Quote:
I to widać.
Widać znakomicie..., że wygląda jak zabawka.
Quote:
Wtedy też było widać, nawet bardziej, bo nikt jeszcze tak nie
robił w tej branży.
I do dzisiaj nie robi, zapewne wszystko przed nami.
Quote:
Nawet w krajach, gdzie nie było chronicznego braku
wszystkiego.
Bo niechronicznie robili wtedy tak
http://farm9.staticflickr.com/8278/8942466121_db0327bc2e.jpg
i pozostali jednak na swojej - nieakademickosztukopieknej - drodze, do dziś.
J.F.
Guest
Mon Nov 21, 2016 12:05 pm
Użytkownik "Bo(o)t Manager" napisał w wiadomości
Quote:
Cały pic polegał w PRL'u na tym:
Gdybyśmy mieli blachy, to byśmy produkowali konserwy. Ale nie mamy
mięsa.
Mogliśmy sobie nawet skonstruować(chodzi o plany i takie tam) gwiazdę
śmierci, jak i tak nie było by z czego jej wybudować. Chroniczny brak
wszystkiego to uniemożliwiał.
Tych troche tranzystorow by sie znalazlo.
A jesli byla nowoczesna, to i eksportowac mozna.
Bardziej sie boje, ze K-202 byla zrobiona na zachodnich scalakach,
zachod tego nie kupi, bo ma wlasne podobne, albo i lepsze,
a w kraju to by byla konkretna kwota dolarow, gdyby kazda chetna
instytucja miala ...
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Nov 21, 2016 12:17 pm
Bo(o)t Manager pisze:
Quote:
I to widać. Wtedy też było widać, nawet bardziej, bo nikt jeszcze tak
nie robił w tej branży. Nawet w krajach, gdzie nie było chronicznego
braku wszystkiego.
Ale cały pic polega na tym, by wynalazek przekuć w pieniądze
(dzięki czemu można było robić znów coś innowacyjnego), a do tego PRL
się nie nadawał.
PRL do mało czego się nadawał.
Quote:
Ja temu Panu nic nie ujmuję, tylko gdyby urodził się np.: w USA,
GB, czy choćby Tajwanie byłby konkurentem Jobsa, a może by go nawet
przegonił. A tak tylko laurki w internecie.
To nie tak działa. Nie wystarczy się urodzić, by osiągnąc sukces. Jobsów
i Karpińskich rodzi się wiele w różnych częściach świata, a tylko dla
niektórych otoczenie jest na tyle przychylne, że ich nietypowe podejście
do spraw wszelakich przeradza się w jakąś wielką sprawę.
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Nov 21, 2016 12:19 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
dla nieczytających, zanim powstał słynny k-202 Karpiński miał kilka
innych rewelacyjnych konstrukcji znacznie wyprzedzających epokę,
Ciekaw jestem, czy takich wyprzedzajacych, czy nasladujacych, a przy
K202 wrecz "o duzym wsadzie dewizowym".
Tu zaznaczę tylko, że w przedmikroprocesorowej epoce nie musiało to być
sprzecznością (wsad i wyprzedzanie).
--
Jarek
Ghost
Guest
Mon Nov 21, 2016 12:34 pm
Użytkownik "Bo(o)t Manager" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:id0bgd-rp3.ln1@autostopem.przez.galaktyke.org...
Quote:
Ja temu Panu nic nie ujmuję, tylko gdyby urodził się np.: w USA,
GB, czy choćby Tajwanie byłby konkurentem Jobsa, a może by go nawet
przegonił.
Mówisz, że podobnie do Jobsa jechał na cudzych osiągnięciach? To musiałby
mieć swojego Wozniaka i Markkula'e co najmniej.
Bo(o)t Manager
Guest
Mon Nov 21, 2016 12:37 pm
Dnia Mon, 21 Nov 2016 12:17:35 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
[ciach]
Quote:
To nie tak działa. Nie wystarczy się urodzić, by osiągnąc sukces. Jobsów
i Karpińskich rodzi się wiele w różnych częściach świata, a tylko dla
niektórych otoczenie jest na tyle przychylne, że ich nietypowe podejście
do spraw wszelakich przeradza się w jakąś wielką sprawę.
To fakt - nie należy się tylko urodzić, by osiągnąć sukces. Ale
on miał "łeb nie od parady" oraz jak tam wyczytałem samozaparcie, więc
szanse mu się z automatu zwiększały. A w/w kraje zwiększały wielokrotnie
szanse, na powodzenie całego przedsięwzięcia. Zresztą to były czasy gdzie
jeszcze sporo rzeczy można było zrobić samemu w garażu i przekuć to w
niezły biznes sprzedający ostatnio na ten przykład: książki po 200, 300
dolarów ze zdjęciami własnych produktów.
--
Pozdrawiam
Bo(o)t manager
Bo(o)t Manager
Guest
Mon Nov 21, 2016 12:38 pm
Dnia Mon, 21 Nov 2016 12:34:09 +0100, Ghost napisał(a):
[ciach]
Quote:
Mówisz, że podobnie do Jobsa jechał na cudzych osiągnięciach? To
musiałby mieć swojego Wozniaka i Markkula'e co najmniej.
O jejku, to takie porównanie pewnie bliżej mu było do Wozniaka.
--
Pozdrawiam
Bo(o)t manager
J.F.
Guest
Mon Nov 21, 2016 12:39 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrno35m20.2jv.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
dla nieczytających, zanim powstał słynny k-202 Karpiński miał
kilka
innych rewelacyjnych konstrukcji znacznie wyprzedzających epokę,
Ciekaw jestem, czy takich wyprzedzajacych, czy nasladujacych, a
przy
K202 wrecz "o duzym wsadzie dewizowym".
Tu zaznaczę tylko, że w przedmikroprocesorowej epoce nie musiało to
być
sprzecznością (wsad i wyprzedzanie).
IMO - na 99% musialo.
Bo co by to mialo byc - jakis rewelacyjny sposob wykorzystania TTL do
budowy komputerow, na ktory ten zgnily Zachod nie wpadl ?
Raczej wykorzystanie ukladow, ktore ten zachod wyprodukowal do
produkcji procesorow wlasnie.
Chodzi mi po glowie rodzina Am2900, o ktorej tylko slyszalem.
Bo co jeszcze mogloby umozliwic zbudowanie "mniejszego procesora" ?
Nawiasem mowiac juz w takiej PDP-11 (radzieckiej SM/CM-4), to procesor
mial rozmiar wiekszej szuflady ... o ile sie dobrze orientuje :-)
Za to tak dwie dekady wczesniej ... modna byla logika na rdzeniach
ferrytowych, tam istotnie tworcy rdzeni mogli nie przewidziec drugiego
zastosowania :-)
J.
J.F.
Guest
Mon Nov 21, 2016 12:41 pm
Użytkownik "Bo(o)t Manager" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:id0bgd-rp3.ln1@autostopem.przez.galaktyke.org...
Quote:
Ja temu Panu nic nie ujmuję, tylko gdyby urodził się np.: w USA,
GB, czy choćby Tajwanie byłby konkurentem Jobsa, a może by go nawet
przegonił. A tak tylko laurki w internecie.
Koniec koncow sie na tym zachodzie znalazl, i majatku wielkiego nie
zbil.
No ale to juz prawie emeryt - moze sie troche wypalil, moze przemysl
uciekl, moze rynek sie juz ustabilizowal ...
J.
Ghost
Guest
Mon Nov 21, 2016 1:00 pm
Użytkownik "Bo(o)t Manager" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:vu2bgd-n7f.ln1@autostopem.przez.galaktyke.org...
Dnia Mon, 21 Nov 2016 12:34:09 +0100, Ghost napisał(a):
[ciach]
Quote:
Mówisz, że podobnie do Jobsa jechał na cudzych osiągnięciach? To
musiałby mieć swojego Wozniaka i Markkula'e co najmniej.
O jejku, to takie porównanie pewnie bliżej mu było do Wozniaka.
Raczej nie.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Nov 21, 2016 1:05 pm
Bo(o)t Manager pisze:
Quote:
To nie tak działa. Nie wystarczy się urodzić, by osiągnąc sukces. Jobsów
i Karpińskich rodzi się wiele w różnych częściach świata, a tylko dla
niektórych otoczenie jest na tyle przychylne, że ich nietypowe podejście
do spraw wszelakich przeradza się w jakąś wielką sprawę.
To fakt - nie należy się tylko urodzić, by osiągnąć sukces. Ale
on miał "łeb nie od parady" oraz jak tam wyczytałem samozaparcie, więc
szanse mu się z automatu zwiększały. A w/w kraje zwiększały wielokrotnie
szanse, na powodzenie całego przedsięwzięcia. Zresztą to były czasy gdzie
jeszcze sporo rzeczy można było zrobić samemu w garażu i przekuć to w
niezły biznes sprzedający ostatnio na ten przykład: książki po 200, 300
dolarów ze zdjęciami własnych produktów.
Z tymi garażami, to przeważnie nie tak było, że "samemu". To jest znamienne
dla miejsc takich jak Krzemowa Dolina, że tam jest nagromadzenie ludzi,
którzy coś potrafią i mają pomysły. Drugą znamienną rzeczą jest otwartość.
Ktoś ma koncept jak coś zrobić, ale samemu wszystmiego nie jest w stanie,
więc o tym mówi innym. Bo wie, że zaraz kto inny wpadnie na to samo, a on
zostanie z niczym. Ten drugi, co go słucha, też dobrze wie, że pomysł nie
jest wszystkim, trzeba się jeszcze trochę narobić. Więc nie patrzy jak
by tu dmuchnąć pomysła i w nogi. Bo robota nie za darmo, a ten co tu obok
siedzi zna się najlepiej, lepszego nie znajdę. I tak rodzą się strategie
kooperacyjne.
W naszej części świata wciąż liczy się na takich, co to sam jeden wymyśli,
zrobi, sprzeda, broń Boże nie skorzysta przy tym z zastanej wiedzy
i doświadczeń. Bo niehonor. Wciąż ta wschodnia nieufnośc jest obecna.
A za czasów Karpińskiego było to jeszcze bardziej widoczne.
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3, ... 9, 10, 11 Next