Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Next
re
Guest
Sat Mar 05, 2016 11:37 am
Użytkownik "Pszemol"
Quote:
to już znacznie lepsza jest zapasowa bateria + taka
konstrukcja urządzenia z niej mającego skorzystać (czy to telefon,
tablet, czy lapek) aby wymiana ogniwa była jak najprostsza! Czemuż
producenci uparcie robią w tym zakresie jak najtrudniej? Ot, zagadka!
Nie jest to zagadką wcale - klient chce telefon cieniutki i wyglądający
ładnie - wszelkie baterie które mają mieć swoją własną trwałość muszą
być w twardej obudowie, a więc muszą mieć plastikowe pudełko,
z kontaktami - telefon też od strony baterii nie może być całkiem
otwarty z gołą elektroniką, a więc też musi mieć jakąś wewnętrzną
przegrodę, obudowę - to zabiera cenne milimetry... Dodatkowo
zawodność kontaktów takiej baterii - sprężynki, blaszki często się
wyrabiają i nie kontaktują pewnie - miałem ten problem w Nokii E52.
Więc jednak lepszy jest jeden powerpack, zwłaszcza jak masz więcej
niż jedno urządzenie - takim powerpackiem naładujesz ich kilka
a wymienna bateria będzie pasować zwykle tylko do jednego urządzenia.
---
Nie opowiadaj pierduł. O zabudowaniu baterii zdecydowała przewaga ilościowa
użytkowników nie potrzebujących dodatkowego zasilania nad potrzebującymi w
tym te wszystkie powody techniczne. Zupełnie inną kwestią jest czy dla
potrzebujących lepsza jest wymienna bateria czy powerpack. Zasadniczo ...
bateria nie wyklucza powerpacka, więc jest pod każdym względem lepsza, ale
nie ... zawrócisz kijem rzeki. I istotnie można uznać, że powerpack (czy
inne zasilanie na kabelku) jest jakimś rozwiązaniem problemu braku wymiennej
baterii.
re
Guest
Sat Mar 05, 2016 11:45 am
Użytkownik "JaNus"
....
Uwielbiam kupować najróżniejsze gadżety, co to w dwa dni potem okazują
się znacznie mniej przydatne, niż to wyglądało w sklepie. Poznałem to
uczucie wielokroć, no a taki solarny powerpack też bym może łyknął,
jeśliby nie był zbyt drogi. Jednak większym zaufaniem obdarzyć muszę
zwykły, z baterią w środku. Później taką ładowarkę z gniazda
zapalniczki, potem (w kolejności zaufania) widziałbym taką z nakręcaną
sprężyną (ale to dość duże by musiało chyba być?), więc może: wiatrową
(też spory bagaż), a solarna byłaby w użytku gdzieś tak 2 razy do roku.
---
Nie zapomniałeś o tamtamach ? Albo takie znaki dymne. Bardzo praktyczne ...
re
Guest
Sat Mar 05, 2016 11:50 am
Użytkownik "J.F."
Quote:
---
Na szczescie jestesmy w Unii
Jakoś tak jest, że momentami odnoszę wrażenie, że to kolejny kołchoz,
tylko w socjalizmie w wydaniu "euro".
Nie mowie nie, ale dzieki niej maslo to maslo, sok owocowy to sok
owocowy (lub marchewkowy) itp ..
---
Tyle, że to wszystko istniało przed unią. Unia miała rozwiązać problemy
międzynarodowości, że wszędzie jest taki sam pieniądz, masło, sok ...
emerytura.
J.F.
Guest
Sat Mar 05, 2016 11:58 am
Dnia Sat, 5 Mar 2016 11:50:59 +0100, re napisał(a):
Quote:
Użytkownik "J.F."
Jakoś tak jest, że momentami odnoszę wrażenie, że to kolejny kołchoz,
tylko w socjalizmie w wydaniu "euro".
Nie mowie nie, ale dzieki niej maslo to maslo, sok owocowy to sok
owocowy (lub marchewkowy) itp ..
---
Tyle, że to wszystko istniało przed unią. Unia miała rozwiązać problemy
międzynarodowości, że wszędzie jest taki sam pieniądz, masło, sok ...
emerytura.
Krotka masz pamiec.
Owszem, istnialo, ale potem zawital do nas dziki kapitalizm, nadal
istnialo, ale ile sie trzeba bylo w sklepie naszukac masla maslanego.
Tzn owszem, mozna bylo zaczac od tych najdrozszych, ale chyba nie o to
chodzi. I jakos nasz postkomunistyczny rzad nie potrafil tego
naprawic.
Teraz zreszta podobnie - sok malinowy, herbata malinowa - a
przeczytajcie sklad.
J.
ACMM-033
Guest
Sat Mar 05, 2016 12:33 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h8gs3dq56fa8$.i76sgrejd3q9.dlg@40tude.net...
Quote:
Na szczescie jestesmy w Unii i tu maslo mus byc maslane.
Inne wyroby juz se nie nazywaja "maslo".
Niestety, producenci to obchodzą, że wprawdzie nie piszą już "masło", ale
OIDP, nikt im nie zakazał nadawać nazw wprost sugerujących, że to jednak
masło... Dopiero spojrzenie na skład wyjaśnia sprawę. Ale, pokażcie mi, kto
z kupujących to sprawdza? Ja to robię, ale, weź to np. mojej Mamie
wytłumacz... Weźmie np. najdroższe mleko, bo stało najbliżej na półce. I co
ja się mogę jej dziwić, było, stało, to wzięła. Zwróci uwagę na 3.2%
tluszczu, ale na to, ze obok stoi mleko o 30% tańsze (pomińmy już, czy
lepsze, czy gorsze), już się raczej nie załapie. Teraz mówię mojej Mamie,
załóżmy, potrzebuję pena 32GB, możliwie niedrogiego, jak mama będzie w
sklepiek niech kupi. Czy mam się dziwić, jeśli powie "Synku, kupiłam ci
pendrajwa 32 giga za 15 złotych", nie wiedząc, ze być może kupiła "ostatbnie
gówno"? A wy, drodzy koledzy... A nie może być tak, że wymówką producenta
będzie, że "256GB" to "nazwa handlowa"? Takie pamięciowe PMPO...
--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.
ACMM-033
Guest
Sat Mar 05, 2016 12:45 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:bw0y4vckvias$.ur64y20p6n6x.dlg@40tude.net...
Quote:
Teraz zreszta podobnie - sok malinowy, herbata malinowa - a
przeczytajcie sklad.
60% aronii, jakoś tak... Malin jakieś 2-3 % może w ogóle, reszta, to dodatki
dla uprawdopodobnienia smaku. Udało mi się kupić sok rzeczywiście malinowy.
Ale kosztował 10 złotych za chyba ćwierć litra. Ale nawet nie o cenę mi
idzie, raz na jakiś czas mnie stać. Tylko, tego po prostu raczej nie ma, to
co kupiłem, to był szczęśliwy traf raczej. A na codzień to aronia, aronia,
aronia. Nie mam nic przeciw niej, nawet kupiłem specjalnie sok aroniowy
(tylko ile było w nim aronii, a ile aronii?

(żart)) i nawet smak mi
odpowiadał. Tylko wolałbym, wdeptując w psią kupę, mieć pewność, ze to psia
kupa, a nie jakaś cud-mieszanka, z 0.15% psiej kupy, a reszta, to dodatki,
które mi zeżrą podeszwę buta? Bo z gówna obmyję pod prysznicem, wysuszę na
kaloryferze i po bólu, nawet zapachu nie będzie.
--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.
ACMM-033
Guest
Sat Mar 05, 2016 12:46 pm
Użytkownik <bronek.tallar@gmail.com> napisał w wiadomości
news:3ed8b15f-200a-452e-b949-26ae6eeb9ae6@googlegroups.com...
użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
Używaliście czegoś takiego? Czy warto?
http://tinyurl.com/h58ekwd
Czekamy na mobilne prądnice do ajfona.
Takie do jazdy w autobusie czy pociągu.
Zrobi się, takie "koniowałki", co robią prąd, gdy trzymając w ręku trzepie
się nimi, jak "koniem". W pociągu jadącym, to może nawet samo się będzie
trzęsło i coś podładuje?
--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.
Guest
Sat Mar 05, 2016 1:34 pm
użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
Czekamy na mobilne prądnice do ajfona.
Takie do jazdy w autobusie czy pociągu.
Pszemol
Guest
Sat Mar 05, 2016 2:04 pm
"JaNus" <bez@adresu> wrote in message
news:56da82e8$0$684$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 2016-03-05 o 03:25, Pszemol pisze:
( )
A wyobraź sobie, że idziesz na wycieczkę, śpisz w namiocie... Jesteś
kilka dni od cywilizacji - taki powerpack z panelem fotovoltaicznym
może się w takiej sytuacji przydać - nasłonecznienie masz, powiesisz
go np. na plecaku i idziesz - nikt Ci go chyba nie ukradnie w czasie
marszu?
"A wyobrazić sobie" to można bardzo wiele sytuacji. Np:
"A wyobraź sobie, że" - jesteś w ciemnym lesie, a do tego chmury, i deszcz
bez ustanku. No to taki powerpack zasilany plutonem - "może się w takiej
sytuacji przydać", czyż nie?
Jak najbardziej.
Quote:
Nawet go z plecaka nie musisz wyjmować, to tym bardziej trudno o jego
utracenie. Żebym był dobrze zrozumianym:
- ja jestem wielkim miłośnikiem wszelkich nowości, no a w elektronice
(którą, jako lajkonik - bardzo podziwiam) jest tego coroczny wysyp.
Uwielbiam kupować najróżniejsze gadżety, co to w dwa dni potem okazują się
znacznie mniej przydatne, niż to wyglądało w sklepie. Poznałem to uczucie
wielokroć, no a taki solarny powerpack też bym może łyknął, jeśliby nie
był zbyt drogi. Jednak większym zaufaniem obdarzyć muszę zwykły, z baterią
w środku. Później taką ładowarkę z gniazda zapalniczki, potem (w
kolejności zaufania) widziałbym taką z nakręcaną sprężyną (ale to dość
duże by musiało chyba być?), więc może: wiatrową (też spory bagaż), a
solarna byłaby w użytku gdzieś tak 2 razy do roku.
No ale o co właściwie chodzi - przecież to oczywiste że
nie każdy produkt jest użyteczny dla każdego w każdej sytuacji.
Nie kazdy produkt jest rownie uniwersalny.
Co Ci z tradycyjnego powerpacka jak nie masz gniazdka?
To jednorazówka wtedy. Taki solarny choć trochę podładujesz.
I to jest wyróżniająca go charakterystyka.
Quote:
Powtórzę więc ponownie:
Masło maślane :-)
A żebyś wiedział: właśnie tak sobie życzę w sklepie. A to po to, by
sprzedawca ne próbował mi wcisnąć roślinnego, jakiejś Ramy, czy Delmy,
które mnie odrzucają. Masmix jest już zauważalnie lepszy, ale kupuję tylko
wtedy, gdy jest krucho z kasą, a najchętniej to zdecydowanie "masło
maślane"!
Fascynujące...
Quote:
wszelkie baterie które mają mieć swoją własną
trwałość muszą być w twardej obudowie, a więc muszą mieć plastikowe
pudełko,
Wiem, że piszesz w kontekście telefonów, ale z tegoż kontekstu cię "wytnę"
i podpowiem, że tacy na przykład modelarze - oni wyciągają ogniwa z
obudowy! i zostaje im w ręku miękki woreczek, lżejszy o te kilkadziesiąt
gramów. Bo w ich fachu te kilkanaście gram - "robi różnicę" (jak w smaku
napoju reklamowanego tym bon-motem)...
I w telefonach też robi różnicę. Dlatego nie robią wymiennych baterii.
Quote:
Dodatkowo zawodność kontaktów takiej baterii - sprężynki, blaszki
często się wyrabiają i nie kontaktują pewnie - miałem ten problem w
Nokii E52.
A sprężynki / kontakty - to nowy, ważny temat. Ileż to różnych konektorów
wpędzało mnie we wściekłość! Czy to taka wielka sztuka zrobić porządny:
elastyczny, ale nieodkształcalny?! Z porządnej, hartowanej stali, pokrytej
n.p. srebrem. A droższe to i złotem by można, wszak jego sub-milimetrowa
warstewka nie waży wiele karatów, więc sam materiał byłby tańszy, niż
technologia jego nakładania.
Jeszcze jeden powód dla którego nie warto mieć wymiennej baterii.
Taka niewymienna będzie mieć normalną, pewną wtyczkę lub
kabelki na stałe przylutowane.
Quote:
Więc jednak lepszy jest jeden powerpack, zwłaszcza jak masz więcej
niż jedno urządzenie - takim powerpackiem naładujesz ich kilka a
wymienna bateria będzie pasować zwykle tylko do jednego urządzenia.
No ale powerpacki nie-fotowoltaiczne, które wymieniłem powyżej - mogą się
spisać lepiej. W każdym bądź razie "w warunkach nie-ekstremalnych", tak "A
wyobraź sobie" - przez Ciebie sprytnie dobranych.
Dla każdego coś dobrego. Nikt Cię nie zmusza do takiego z ogniwem foto.
Zbynek Ltd.
Guest
Sat Mar 05, 2016 2:29 pm
ACMM-033 napisał(a) :
Quote:
pendrajwa 32 giga za 15 złotych", nie wiedząc, ze być może kupiła "ostatbnie
gówno"? A wy, drodzy koledzy... A nie może być tak, że wymówką producenta
będzie, że "256GB" to "nazwa handlowa"? Takie pamięciowe PMPO...
A propos pamięci przenośnych...
Szybkość milionpińcet podana na opakowaniu. Tak, ma taką szybkość.
Pierwszy blok. Reszta 10 razy wolniej. Pędraki, karty SD. Także te
tzw. markowe, a nie tylko kupione na Aliexpress czy u innego
sprzedawcy odpadów poprzemysłowych.
Do sprawdzenia programem CardTest.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xE09DDDC1
re
Guest
Sat Mar 05, 2016 2:33 pm
Użytkownik "J.F."
Quote:
Jakoś tak jest, że momentami odnoszę wrażenie, że to kolejny kołchoz,
tylko w socjalizmie w wydaniu "euro".
Nie mowie nie, ale dzieki niej maslo to maslo, sok owocowy to sok
owocowy (lub marchewkowy) itp ..
---
Tyle, że to wszystko istniało przed unią. Unia miała rozwiązać problemy
międzynarodowości, że wszędzie jest taki sam pieniądz, masło, sok ...
emerytura.
Krotka masz pamiec.
---
Od razu krótszą. Wybiórczą !
Owszem, istnialo, ale potem zawital do nas dziki kapitalizm, nadal
istnialo, ale ile sie trzeba bylo w sklepie naszukac masla maslanego.
Tzn owszem, mozna bylo zaczac od tych najdrozszych, ale chyba nie o to
chodzi. I jakos nasz postkomunistyczny rzad nie potrafil tego
naprawic.
---
No i właśnie nie wydaje mi się by to unia wymusiła.
Teraz zreszta podobnie - sok malinowy, herbata malinowa - a
przeczytajcie sklad.
---
I co, unia nie pomoże ?
JaNus
Guest
Sat Mar 05, 2016 2:39 pm
W dniu 2016-03-05 o 12:45, ACMM-033 pisze:
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:bw0y4vckvias$.ur64y20p6n6x.dlg@40tude.net...
Teraz zreszta podobnie - sok malinowy, herbata malinowa - a
przeczytajcie sklad.
60% aronii, jakoś tak... Malin jakieś 2-3 % może w ogóle, reszta, to
dodatki dla uprawdopodobnienia smaku. Udało mi się kupić sok
rzeczywiście malinowy. Ale kosztował 10 złotych za chyba ćwierć litra.
Kupuję najchętniej Herbapolu (to nie krypto, to reklama
pełną... gębą

i widzę, że jest skład taki, jak trzeba, i smak,
kolor, działanie - też. Polecam (na) gorąco! A cena w okolicach 5 zł za
0,33 litra. Czyli źle żeś szukał, albo dostawcy w Twoich okolicach są
źle obeznani.
Quote:
nawet
kupiłem specjalnie sok aroniowy (tylko ile było w nim aronii, a ile
aronii?

(żart))
Jak "żart" to pewnie miała być gra słów: aronii / ironii ? :)
Zaś co do soku, to gdy kasa świeci pustkami to kupuję taki "o smaku
malinowym", czyli zero-procentowa "malina". W smaku jest dość podły, ale
kosztuje jakieś 1,75 czy coś...
--
Powiedzenie w mojej rodzinie, autorstwa pradziadka:
Dobre rady nic nie kosztują
i przeważnie warte są
swojej... ceny!
Pszemol
Guest
Sat Mar 05, 2016 2:44 pm
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:h8gs3dq56fa8$.i76sgrejd3q9.dlg@40tude.net...
Quote:
Co kto lubi robic.
Jesli w samochodzie jest 2x dziennie po godzinie, to moze na niego
liczyc, inni lubia gory, schroniska, namioty, zaglowki ...
Ale fakt, ze to nadal malo uzyteczne - zamocowac sobie na kapeluszu,
zeby sie ladowalo ?
Ogniwo paliwowe na alkohol czy benzyne by sie przydalo.
Robi się już takie baterie turystyczne?
Pszemol
Guest
Sat Mar 05, 2016 2:47 pm
"re" <re@re.invalid> wrote in message news:nbecrr$rsp$1@mx1.internetia.pl...
Quote:
Nie opowiadaj pierduł. O zabudowaniu baterii zdecydowała przewaga
ilościowa użytkowników nie potrzebujących dodatkowego zasilania nad
potrzebującymi w tym te wszystkie powody techniczne. Zupełnie inną
kwestią jest czy dla potrzebujących lepsza jest wymienna bateria czy
powerpack. Zasadniczo ... bateria nie wyklucza powerpacka, więc jest pod
każdym względem lepsza, ale nie ... zawrócisz kijem rzeki. I istotnie
można uznać, że powerpack (czy inne zasilanie na kabelku) jest jakimś
rozwiązaniem problemu braku wymiennej baterii.
Wymienna bateria NIE jest pod KAŻDYM względem lepsza
i już opisałem szczegółowo wady takiego rozwiązania.
Nie będę się powtarzał.
Zbynek Ltd.
Guest
Sat Mar 05, 2016 3:17 pm
JaNus napisał(a) :
Quote:
W dniu 2016-03-05 o 12:45, ACMM-033 pisze:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:bw0y4vckvias$.ur64y20p6n6x.dlg@40tude.net...
Teraz zreszta podobnie - sok malinowy, herbata malinowa - a
przeczytajcie sklad.
60% aronii, jakoś tak... Malin jakieś 2-3 % może w ogóle, reszta, to
dodatki dla uprawdopodobnienia smaku. Udało mi się kupić sok
rzeczywiście malinowy. Ale kosztował 10 złotych za chyba ćwierć litra.
Kupuję najchętniej Herbapolu (to nie krypto, to reklama
pełną... gębą

i widzę, że jest skład taki, jak trzeba, i smak,
kolor,
A teraz antyreklama
Herbapol, a jakże, sprzedaje też sok o nazwie "Malina". Z malinką na
etykiecie. W składzie znajdziesz jakieś 0.3% soku malinowego. Reszta
to kolorowe śmiecie.
I ludzie łapią się na to.
Quote:
działanie - też.
Efekt placebo? ;-)
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xE09DDDC1
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Next