RTV forum PL | NewsGroups PL

Mój pierwszy telewizor Ametyst 102 ocena stanu kolekcjonerskiego!

stan kolekcjonerski :)

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Mój pierwszy telewizor Ametyst 102 ocena stanu kolekcjonerskiego!

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Next

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Apr 01, 2016 9:16 am   



Pan Marek napisał:

Quote:
Gdy liczna kanałów, na których pracowały nadajniki wzrosła
do dwunastu, wprowadzono przełącznik bębnowy, który upraszczał
logistykę. Wybierało się nim kanał lokalnego nadajnika, a potem
gałką dokładniej stroiło częstotliwość.

Ale wkrótce pod koniec lat 70 w niektórych województwach zaczęto
nadawać program 2 poza kanałami 1-12 (np. bydgoskie) i stanowiło
to problem, bo te telewizory z serii kamieni szlachetnych (Koral,
Ametyst itp) miały dość długą żywotność, mimo że nie były już zbyt
nowoczesne w tym okresie ale nadal bardzo powszechne. I wtedy właśnie
ci posiadacze tych tv byli odcięci od programu 2, bo był "poza
bębnem".
Pamiętam, że krążyły wtedy opowieści o jakimś mitycznym urządzeniu
(mitycznym bo wtedy praktycznie nieosiągalnym w handlu) do tych tv
nazywanym "przystawką", które miało umożliwiać odbiór programu 2
nadawanego na kanałach 21-60 na tych starszych tv. Pamięta ktoś co
to była za przystawka i jak ona działała?

Tego punktu widzenia (przełączanie kanałów, zwłaszcza zdalne), nie
był to problem, lecz duże ułatwienie. Chodzi oczywiści o osobną
głowicę UHF. Nowsze telewizory miały miejsce na nią i przełącznik
VHF/UHF. Ten, gdy ktoś chciał, łatwo mógł zastąpić choćby
przekaźnikiem.

Quote:
Acha i pamiętam też urządzenie, które wyglądało jak UPS i tak samo
było wpinane w szereg w zasilaniu z tv. Nazywało się toto chyba
"stabilizator", miało w środku konkretny transformator (przez co
sporo ważyło) wyłącznik on/off. Na czym polegała ta stabilizacja?
Chodziło o stabilizację wahań napięcia 220V na wsi (często tam było
poniżej normy), jeśli tak to na jakiej zasadzie to urządzenie
działało?

Różnie tam takie chytre magnetyczne wzmacniacze. Ale widziałem też
wynalazek opaty o bareter. Bareter symulowany przez trzy ogromne
żarówy. Czy to faktycznie stabilizowało, tego nie wiem. W każdym
razie była to amatorska konstrukcja. Dzisiaj by cieszyła oko każdego
audiofila.

--
Jarek

J.F.
Guest

Fri Apr 01, 2016 9:16 am   



Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:almarsoft.7382863166831053496@news.neostrada.pl...
Quote:
http://www.mt.com.pl/archiwum/58-MT-02-Stabilizator_napiecia.pdf
No właśnie, nie chce mi się telefonem przebijać przez tego pdfa ale w
jakich zakresach to dawało radę stabilizować?
Na wsiach wtedy spadki do 180V nie były rzadkością. Stosowanie
takich stabilizatorów sugeruje, że układy zasilania tv nie były na
przetwornicach typu input 110-220V Smile?

Lampowych ? :-)

Pamietaj, ze tam dlugo lampy byly, jedne z transformatorem, inne bez.

Quote:
Skoro nie - to czemu taki stabiluzator nie był fabrycznie częścią tv?
Tv i tak były cholernie ciężkie, extra +5kg nie powinno robić
większej różnicy Smile

Bo 180V nie spelnia nawet socjalistycznej normy ?

W starym rubinie transformator byl. Ustawialny na 220, 110 i 127V.
Ale odczepow do dokladniejszej regulacji nie mial - moze w cz-b nie
byly potrzebne ...

Kolorowe rubiny juz chyba bez trafa ...

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Apr 01, 2016 9:19 am   



Pan Marek napisał:

Quote:
Ale ja miałem taki bez żadnych woltomierzy i ręcznej regulacji,
tylko wyłącznik on/off.

Ja mam w garażu taki większy klocek, z kilkanaście kilo waży.
Leży tam ze trzydzieści lat, kupiony razem z domem. Może zajrzę
mu do środka i zobaczę co on tam ma.

--
Jarek

Jarek P.
Guest

Fri Apr 01, 2016 9:28 am   



W dniu piątek, 1 kwietnia 2016 09:08:08 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

Quote:
Pamiętam, że krążyły wtedy opowieści o jakimś mitycznym urządzeniu
(mitycznym bo wtedy praktycznie nieosiągalnym w handlu) do tych tv
nazywanym "przystawką", które miało umożliwiać odbiór programu 2
nadawanego na kanałach 21-60 na tych starszych tv. Pamięta ktoś co
to była za przystawka i jak ona działała?

Zapewne prosta heterodyna przesuwająca pasmo do 1-12, podejrzewam, że to mogły być wręcz amatorskie konstrukcje. O tych przystawkach też wtedy słyszałem, że są, kolega wręcz twierdził, że ma taką w domu, ale byliśmy wtedy wraz z kolegą w wieku, w którym normalne były opowieści, że w domu ma się prawdziwy karabin laserowy, więc.... wiadomo :)

Quote:
Acha i pamiętam też urządzenie, które wyglądało jak UPS i tak samo
było wpinane w szereg w zasilaniu z tv. Nazywało się toto chyba
"stabilizator", miało w środku konkretny transformator (przez co
sporo ważyło) wyłącznik on/off. Na czym polegała ta stabilizacja?
Chodziło o stabilizację wahań napięcia 220V na wsi (często tam było
poniżej normy), jeśli tak to na jakiej zasadzie to urządzenie
działało?


Był to transformator ~1:~1, z odczepami na obu uzwojeniach i woltomierzem na wyjściu. Stabilizacja polegała na tym, że patrzyło się na wbudowany woltomierz i tak ustawiało przełączniki (przełączające odczepy transformatora), żeby woltomierz pokazywał 220V, wyraźnie zaznaczone na skali, chyba nawet była ramka tolerancji napięcia, w jakiej należało się zmieścić.
Transformator miał coś koło 150-200W, po przewinięciu służył mi potem przez lata jako baza zrobionego za młodu zasilacza "labolatoryjnego" (tak głosił napis na obudowie, (c) by me lvl 15)

J.F.
Guest

Fri Apr 01, 2016 9:35 am   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnnfsf9c.7k2.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan Marek napisał:
Quote:
Ale ja miałem taki bez żadnych woltomierzy i ręcznej regulacji,
tylko wyłącznik on/off.

Ja mam w garażu taki większy klocek, z kilkanaście kilo waży.
Leży tam ze trzydzieści lat, kupiony razem z domem. Może zajrzę
mu do środka i zobaczę co on tam ma.

Wiele chyba nie zobaczysz - to jakos sprytnie zrobione, na samym
trafo.
Choc jesli faktycznie ferrorezonansowe (a mam watpliwosci) to chyba
powinno sie jeszcze spory kondesator zobaczyc.

Trzeba by jakas stara ksiazke poczytac :-)

J.

Marek
Guest

Fri Apr 01, 2016 9:54 am   



On Fri, 1 Apr 2016 11:16:18 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Lampowych ? Smile

Nie wierzę, że się nie da. Przecież lampy zostały wyparte przez
półprzewodniki tylko z powodu dużego prądu na "grzanie", gabarytów i
wrażliwości na wstrząsy.

--
Marek

J.F.
Guest

Fri Apr 01, 2016 10:21 am   



Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:almarsoft.3110808834242831722@news.neostrada.pl...
On Fri, 1 Apr 2016 11:16:18 +0200, "J.F."
Quote:
Lampowych ? :-)

Nie wierzę, że się nie da. Przecież lampy zostały wyparte przez
półprzewodniki tylko z powodu dużego prądu na "grzanie", gabarytów i
wrażliwości na wstrząsy.

Dac to sie da - w sumie to przeciez caly blok odchylania poziomego to
taka przetwornica.
W pewnym okresie krajowe telewizory mialy juz tranzystorow sporo, ale
dwie lub trzy lampy:
-kineskop,
-wlasnie te od odchylania,
-czasem przy niej diode prostownicza.

Tym niemniej lampy kosztuja, unikano ich mnozenia.

Musialbym stare schematy obejrzec - czy przypadkiem napiec nie brano
juz trafa odchylania.
Co by tlumaczylo brak osobnej przetwornicy.

Zreszta o ile pamietam, to i tranzystory oszczedzano i tez bywalo
podobnie - napiecia bierzemy z bloku odchylania, z sieci zasilamy
tenze blok.

J.

RoMan Mandziejewicz
Guest

Fri Apr 01, 2016 10:41 am   



Hello Jarek,

Friday, April 1, 2016, 10:55:32 AM, you wrote:

Quote:
Do tego mogl wystarczyc autotransformator. Znacznie mniejszy by byl.
Widać Spółdzielnia Inwalidów, która toto produkowała nie wpadła na to.

Ale po co autotransformator i odczepy, skoro wystarczy stabilizator
ferrorezonansowy?

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Apr 01, 2016 10:42 am   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Lampowych ? Smile
Nie wierzę, że się nie da. Przecież lampy zostały wyparte przez
półprzewodniki tylko z powodu dużego prądu na "grzanie", gabarytów
i wrażliwości na wstrząsy.

Dac to sie da - w sumie to przeciez caly blok odchylania poziomego
to taka przetwornica.
W pewnym okresie krajowe telewizory mialy juz tranzystorow sporo,
ale dwie lub trzy lampy:
-kineskop,
-wlasnie te od odchylania,
-czasem przy niej diode prostownicza.

Tym niemniej lampy kosztuja, unikano ich mnozenia.

Musialbym stare schematy obejrzec - czy przypadkiem napiec nie brano
juz trafa odchylania.
Co by tlumaczylo brak osobnej przetwornicy.

Zreszta o ile pamietam, to i tranzystory oszczedzano i tez bywalo
podobnie - napiecia bierzemy z bloku odchylania, z sieci zasilamy
tenze blok.

Najgorzej ze stabilizowaniem napięcia żarzenia lamp pracujących
w układzie zasilacza stabilizowanego. Problem poniekąd podobny
do metody wyboru metody głosowania.

--
Jarek

RoMan Mandziejewicz
Guest

Fri Apr 01, 2016 10:42 am   



Hello J.F.,

Friday, April 1, 2016, 11:16:18 AM, you wrote:

[...]

Quote:
W starym rubinie transformator byl. Ustawialny na 220, 110 i 127V.
Ale odczepow do dokladniejszej regulacji nie mial - moze w cz-b nie
byly potrzebne ...
Kolorowe rubiny juz chyba bez trafa ...

Oczywiście, że z trafem. Nie na darmo bydle 48kG ważyło...

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Apr 01, 2016 10:43 am   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Ja mam w garażu taki większy klocek, z kilkanaście kilo waży.
Leży tam ze trzydzieści lat, kupiony razem z domem. Może zajrzę
mu do środka i zobaczę co on tam ma.

Wiele chyba nie zobaczysz - to jakos sprytnie zrobione, na
samym trafo.
Choc jesli faktycznie ferrorezonansowe (a mam watpliwosci)
to chyba powinno sie jeszcze spory kondesator zobaczyc.

Trzeba by jakas stara ksiazke poczytac Smile

Jeśli go odnajdę i znajdę chwilę czasu by zajrzeć mu do wnętrza,
to wszystko dokładnie opiszę.

--
Jarek

Jarek P.
Guest

Fri Apr 01, 2016 10:55 am   



W dniu piątek, 1 kwietnia 2016 10:51:50 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Quote:
Do tego mogl wystarczyc autotransformator. Znacznie mniejszy by byl.

Widać Spółdzielnia Inwalidów, która toto produkowała nie wpadła na to.

Włodzimierz Wojtiuk
Guest

Fri Apr 01, 2016 10:56 am   



On 2016-04-01 12:41, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Hello Jarek,

Friday, April 1, 2016, 10:55:32 AM, you wrote:

Do tego mogl wystarczyc autotransformator. Znacznie mniejszy by byl.
Widać Spółdzielnia Inwalidów, która toto produkowała nie wpadła na to.

Ale po co autotransformator i odczepy, skoro wystarczy stabilizator
ferrorezonansowy?


Toż to gospodarka niedoboru,
autotransformator to mniej cennej miedzi, mniej stali i brak
kondensatora (też niebylejakiego).


Włodek

Włodzimierz Wojtiuk
Guest

Fri Apr 01, 2016 10:58 am   



On 2016-04-01 10:26, J.F. wrote:
Quote:
Użytkownik "Sebastian Biały" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ndk55v$4fa$2@node2.news.atman.pl...
On 2016-03-31 18:28, badworm wrote:
Były też kiedyś zabawki - samochody zdalnie sterowane, gdzie kierunek
jazdy przód/tył wybierało się przyciskami, ale koła były skręcane już
przy pomocy dźwigienki w "pilocie", za pośrednictwem stalowej linki w
pancerzu.

Jako 5-latek ówczesny oświadczam że nie dało rady kręcić tą
"kierownicą" bez wsadzenia dzwigni w szprychy koła. Nie wiem czy
ktokolwiek zakładał że używać tego powinny małe dzieci.

Moze miales radziecki ?

Albo polski

Quote:
Ja mialem NRDowski, i jezdzil bardzo dobrze.
Fakt, ze bylem troche starszy.

W NRDowskich rolę mech różnicowego spełniało jedno z kół osadzone na osi

z luzem :-)


Włodek

RoMan Mandziejewicz
Guest

Fri Apr 01, 2016 11:14 am   



Hello Włodzimierz,

Friday, April 1, 2016, 12:56:23 PM, you wrote:

Quote:
Do tego mogl wystarczyc autotransformator. Znacznie mniejszy by byl.
Widać Spółdzielnia Inwalidów, która toto produkowała nie wpadła na to.
Ale po co autotransformator i odczepy, skoro wystarczy stabilizator
ferrorezonansowy?
Toż to gospodarka niedoboru,
autotransformator to mniej cennej miedzi, mniej stali i brak
kondensatora (też niebylejakiego).

W okolicach, w których ja się obracałem, królowały stabilizatory.
Często radzieckie, z przemytu.

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 12, 13, 14  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Mój pierwszy telewizor Ametyst 102 ocena stanu kolekcjonerskiego!

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map