RTV forum PL | NewsGroups PL

Masowe przechodzenie na elektryczność: Czy to naprawdę dobra zmiana dla środowiska?

Elektryczność a środowisko

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Masowe przechodzenie na elektryczność: Czy to naprawdę dobra zmiana dla środowiska?

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 9, 10, 11  Next

Marek S
Guest

Wed Dec 13, 2017 10:45 pm   



W dniu 2017-12-12 o 09:06, Atlantis pisze:

Quote:
Problem polegał na tym, że ludzie z uporem
maniaka woleli trzymać się przestarzałej, niewydajnej technologii sprzed
stu lat, która wypromieniowała całe mnóstwo cennej energii w formie
ciepła. Nawet w środku upalnego lata...

Tu się muszę zgodzić z Tobą. Ludzie preferują lenistwo: wolą płacić za
ubezpieczenie 2x tyle ale u "swojego" :-D

Jednakże nie czuję się przekonany, że one są faktycznie energooszczędne.
Gdzieś wyczytałem, że energetyczne koszty dostawy elementów, produkcji,
dystrybucji są 5x wyższe od analogicznych dla żarówek tradycyjnych.

Quote:
energooszczędne wszelkiej maści. Chyba w zeszłym roku zjechano z mocą
odkurzaczy tak, że na zapas musiałem kupić jeden (swoją drogą tu
faktycznie nastąpił mega regres - np. warsztatowy Bosch GAS 25l ma ciąg
zabawki w porównaniu z mocnym odkurzaczem domowym sprzed 2 lat).

Dałeś się wkręcić marketingowcom i wyrzuciłeś kasę w błoto.

Tak, pożałowałem. Koszt założenia laboratorium i zbadanie N odkurzaczy
przed zakupem właściwego byłby "ciut" wyższy Very Happy
Nie znalazłem w sieci informacji o tym, że odkurzacze Bosch to ściema i
że lepiej kupić firmy X. Zależało mi na takim, który sprzątnie wodę po
myciu podłogi warsztatu na mokro (tego mi cholernie brakowało przy
"domowym") oraz wyciągnie zanieczyszczenia z elektronarzędzi (tu domowy
znacznie lepiej się spisywał). Bosch naprawdę słabo sobie radzi mimo iż
to topowy model.
Czy wybrałbyś lepiej? Jak?

Quote:
Skuteczność
odkurzania w stosunku do mocy silnika nie jest wartością liniową. W
pewnym momencie dochodzimy do momentu, kiedy zwiększanie mocy nic nie
daje, a wręcz przeszkadza. Mam w domu odkurzacz z możliwością regulacji.
Kiedyś zrobiłem eksperyment, próbując znaleźć optymalny punkt. Okazało
się, że najlepiej odkurza tak przed połową skali.
Jednocześnie mniej
hałasuje, mniej się grzeje i pobiera mniej prądu.

To zależy od odkurzacza. W moim domowym silnika praktycznie nie słychać
na tle szumu powietrza w rurze. Im większa moc, tym mocniej ciągnie aż
do końca skali. Pełna moc owszem, przeszkadza czasem bo dywan wciągnięty
w rurę słabiej się odkurza Very Happy A z kolei przy zastosowaniu turboszczotki
wyłącznie maksymalna moc ma zastosowanie.

Quote:
1) "Syf z rur wydechowych" jest emitowany w bezpośrednim sąsiedztwie
dużych skupisk ludzkich. Elektrownie są lokowane poza centrami miast.

Zgoda.

Quote:
2) Dużo łatwiej kontrolować i filtrować emisję z jednego dużego komina,
niż setek tysięcy rur wydechowych.

Też zgoda. Pytanie: czy obniżona emisja spalin w przeliczeniu na
jednostkę energii, wyniesiona poza centrum miasta nie zatruje np. chleba
z mąki wyprodukowanej ze zboża rosnącego wokół (w sensie wielu km)
elektrowni węglowej?

A jeśli nie jest węglowa to wtedy pytanie dotyczy składowania np.
odpadów radioaktywnych.

Masz pewność, że ten syf do nas nie wraca?


Quote:
3) Energetyka wcale nie musi być oparta na węglu czy ogólnie rozumianych
paliwach kopalnych. Ba! Wiadomo, że w dłuższej perspektywie czasowej dni
tej energetyki są policzone. Na świecie jest co prawda jeszcze sporo
złóż, jednak wyczerpaliśmy te najlepiej dostępne. Trzeba szukać
alternaty i przygotowywać pod nie infrastrukturę. To właśnie robi UE
tymi "dziwnymi" decyzjami.

Rozumiem politykę UE zniechęcania do tradycyjnej energii. Ale nic nie
daje w zamian a wręcz zniechęca absurdalnymi (być może pozornie)
decyzjami. Może globalne ocieplenie pozwoli niebawem Francję pokryć
panelami fotowoltaicznymi ale póki co PL będzie mogła winogrona i banany
produkować a nie energię ze Słońca.


Quote:
4) Jest jeszcze taki drobiazg, jak różnica w wydajności typowego silnika
spalinowego i bloku w elektrowni...

Sęk w tym, że auto nie jest napędzane blokiem elektrowni. Pomiędzy nimi
jest linia przesyłowa, transformatory, ładowarka do ładowania auta
elektrycznego, degradująca się błyskawicznie (w ciągu roku o 50% nawet -
tego doświadczyłem w Nissanie Leaf) pojemność akumulatorów w tym aucie.

--
Pozdrawiam,
Marek

Marek S
Guest

Wed Dec 13, 2017 11:15 pm   



W dniu 2017-12-13 o 22:24, Adam Wysocki pisze:


Quote:
1. Elektrownia spali paliwo dużo wydajniej i czyściej (stać ją na lepsze
filtry), niż np. samochód.

Jesteś pewien? Bierzesz pod uwagę, że sprawność może być w całym
łańcuchu niższa?

Zobacz: energię transportujesz liniami przesyłowymi, transformujesz w
stacjach, podłączasz ładowarkę do auta a ta zasila błyskawicznie traconą
pojemność akumulatorów w nim. Miałem okazję jeździć Nissanem Leaf. W
ciągu roku zasięg spadł o 50%. Akumulatory w nim też nie spadły z nieba.
Ktoś zużył mnóstwo energii w ich wyprodukowanie. To nie jest mały
akumulatorek jak w spalinówkach. Czy mimo to bilans jest dodatni?

Quote:
a już w szczególności w perspektywie likwidacji elektrowni atomowych w
niektórych krajach.

Bardzo zły pomysł. Fobia przed atomem IMO nie jest uzasadniona.

Też mi się tak wydaje. Przynajmniej do czasu kiedy alternatywy nie
znajdziemy. Wiatr i Słońce nią póki co nie są. Wypadki będą się
zdarzały, ludzie na tym ucierpią. Ale nie mamy opcji. Bo niby co? Węgiel?

Quote:
Niech będą. Wiesz ile pali mój samochód podczas drogi z pracy do domu
(4km, godzina drogi, z czego może 15 minut faktycznej jazdy)? No, a
elektryczny jak stoi, to nie pali Smile

No coś Ty! Elektryczny "pali" głównie wtedy gdy stoi właśnie! Very Happy
Wtyczkę wkładasz w ładowarkę i zaczyna się... Mało tego, jak napisałem
powyżej, pali coraz więcej i to drastycznie więcej.

Zgodzę się, ze zimny silnik spalinowy (15 minut to jego rozgrzewanie),
to katastrofa. Katalizator nie działa, zużycie paliwa znacznie wyższe.
Diesle mają DPFy więc jakoś sobie radzą przez pewien czas... Ale od 2018
nawet benzynowe będą je miały...

Quote:
IMO przyszłość (najbliższa) to hybrydy. Ja, na przykład, nie mam czasu ani
garażu, żeby ładować samochód co noc. Chcę zatankować raz na jakiś czas (3
minuty na stacji po drodze) i jeździć. Pełny elektryk mi tego nie
umożliwi, hybryda tak.

Dla Twojej informacji: da! Wink
Nowoczesne elektryki będą "tankowały" w 15 minut.

Quote:
- W nowym budownictwie rezygnuje się z gazu na rzecz elektryczności.

I dobrze. Mam wrażenie że więcej jest wypadków z powodu wybuchu gazu (bo
ktoś sobie dętką obszedł licznik) niż pożarów z powodu awarii instalacji
elektrycznej... poza tym instalacja elektryczna i tak musi być, więc niech
chociaż gaz zniknie.

Ok, zgoda. Ale należy myśleć również w kategoriach zasilania kraju.
Przypuszczam, że płyty ceramiczne pochłoną więcej GW niż auta elektryczne.

Quote:
Myślę że nie. DPFa możesz sobie wyciąć, filtra w kominie elektrowni już
nie (chociaż jak odpowiednio dasz w łapę, to pewnie też)...

Tak na marginesie: DPFa wycinają Ci, którzy załapali się na auta
generujące nieuzasadnione koszty już na etapie projektowania - sztuczne
postarzanie. Mam na myśli te, których żywotność to np 120tys km.
Downsizing etc. Było kilkuletnie okno kiedy produkowano wieczne DPFy.
Typowa zajętość DPFa po 8 latach to 3%. We współczesnym aucie o
pojemności skutera i mocy okrętu wojennego naprawa wszystkiego, co się
zużyje w w/w limicie będzie nieopłacalna (padnie turbina, DPF, blok
silnika, gdzie powróciły do łask np. pęknięcia głowic). Pomijając koszty
właściciela "frajera" współczesnego auta powstają koszty energetyczno -
środowiskowe.

--
Pozdrawiam,
Marek

Adam Wysocki
Guest

Wed Dec 13, 2017 11:24 pm   



Marek S <precz@spamowi.com> wrote:

Quote:
Dziś trochę OT. Chciałbym Was podpytać co wiecie i co sądzicie na temat
masowego przechodzenia na elektryczność?

Co wiem? Niewiele. Co sądzę? Że:

1. Elektrownia spali paliwo dużo wydajniej i czyściej (stać ją na lepsze
filtry), niż np. samochód.

2. Baterie trzeba produkować, składować, utylizować... czy to jest takie
czyste, to już nie wiem.

Quote:
Nie interesowałem się tematem dopóki nie zaczęły zewsząd docierać
sprzeczne informacje. UE lamentuje na temat tego jak niewiele brakuje
nam do przeciążenia sieci energetycznej,

UE wymusiło RoHS, ignorując chociażby używanie mazutu na okrętach, więc
kiepski to wyznacznik...

Quote:
a już w szczególności w perspektywie likwidacji elektrowni atomowych w
niektórych krajach.

Bardzo zły pomysł. Fobia przed atomem IMO nie jest uzasadniona.

Quote:
No i wtedy najpierw ograniczono moce żarówek, wprowadzono świetlówki
energooszczędne wszelkiej maści.

Żarówki, które kosztują 10x tyle, a ich produkcja też zanieczyszcza
środowisko. Przekręt i tyle, ktoś na tym po prostu zarobił.

Quote:
- Donosi się, że teraz samochody mają być elektryczne.

Niech będą. Wiesz ile pali mój samochód podczas drogi z pracy do domu
(4km, godzina drogi, z czego może 15 minut faktycznej jazdy)? No, a
elektryczny jak stoi, to nie pali :)

Z drugiej strony w benzyniaku ogrzewanie mamy za darmo, w elektryku nie.

IMO przyszłość (najbliższa) to hybrydy. Ja, na przykład, nie mam czasu ani
garażu, żeby ładować samochód co noc. Chcę zatankować raz na jakiś czas (3
minuty na stacji po drodze) i jeździć. Pełny elektryk mi tego nie
umożliwi, hybryda tak.

Kolejna sprawa to to, że paliwo wcale nie musi być drogie. Jest drogie
przez akcyzę. Diesle technicznie mogą jeździć na oleju ze spalania frytek,
ale wtedy rząd nie dostanie swojego haraczu, więc się zabrania. Kwestia
czasu, jak rząd tak samo położy łapę na prądzie do ładowania elektryków,
który będzie 10x droższy niż prąd do użycia w domu. To że nie da się tego
wykryć inspekcją baku nic nie zmieni. Będą takie kary, że nikt nie będzie
ryzykował.

Quote:
- W nowym budownictwie rezygnuje się z gazu na rzecz elektryczności.

I dobrze. Mam wrażenie że więcej jest wypadków z powodu wybuchu gazu (bo
ktoś sobie dętką obszedł licznik) niż pożarów z powodu awarii instalacji
elektrycznej... poza tym instalacja elektryczna i tak musi być, więc niech
chociaż gaz zniknie.

Quote:
- Ponoć energia potrzebna do wyprodukowana żarówki energooszczędnej jest
wyższa niż zwykła żarówka + koszt oświetlania nią.

W to wierzę. Dlatego tak jak jestem przeciwny teoriom spiskowym, tak
uważam, że zakaz żarówek to jeden z wielu unijnych przekrętów.

Quote:
Czy syf z rur wydechowych mniej zanieczyszcza środowisko niż obecne
elektrownie (pomnożone pewnie przez 5 bo wzrośnie drastycznie
zapotrzebowanie na prąd moim zdaniem) wraz z fabrykami akumulatorów,
składowaniem zużytych akumulatorów i żarówek energooszczędnych
zawierających dużo więcej chemii niż zwykłe?

Myślę że nie. DPFa możesz sobie wyciąć, filtra w kominie elektrowni już
nie (chociaż jak odpowiednio dasz w łapę, to pewnie też)...

--
[ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
[ Web: http://www.chmurka.net/ ]

Adam Wysocki
Guest

Wed Dec 13, 2017 11:26 pm   



Marek S <precz@spamowi.com> wrote:

Quote:
Elektryka jest czysta, ale wytworzenie jej to już niekoniecznie.

To miałem na myśli. Ciekaw jestem jak UE zamierza sobie poradzić z
raptownym wzrostem zapotrzebowania na energię i utylizację odpadów z tym
związanych...

Podniesie się ceny, dowali kolejny podatek i problem się rozwiąże :)

Może to i lepiej, już teraz nie ma gdzie parkować.

--
[ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
[ Web: http://www.chmurka.net/ ]

Marek S
Guest

Wed Dec 13, 2017 11:34 pm   



W dniu 2017-12-13 o 22:17, J.F. pisze:

Quote:
Moze mniej - te auta beda kupowac ci, co maja ladowarke w garazu Smile
A w dalsza trase ... pojada pociagiem Smile

A przy autostradach otworzą się wypożyczalnie wielbłądów :-D

Quote:
Ale nie kazdy jezdzi dziennie 150km. Wielu poprzestanie na 15 czy 30 i
nie bedzie obciazal sieci codziennie.

Nie? A popatrz na przebiegi sprzedawanych aut i policz Smile Nawet jeśli
uznasz przekręcone liczniki aut 10cio letnich (gdzie zwykle przebieg to
180 tys), to i tak wyjdzie minimum 50km dziennie.

Quote:
Ale mialem 8GW do dyspozycji, to juz 170 tys aut.

O ile ktoś pracuje w nocy a w dzień śpi.

Quote:
Poza tym 30 minut
tankuja i 150 km jada ... 2h jada, i juz mamy mozliwosc na 850 tys.

Pod warunkiem, ze sie upra jezdzic dalekie trasy. I w nocy Smile

.... i przy zgaszonych światłach a także z wyłączonym ogrzewaniem! Very Happy
Pomijając iż podróż 1-dniowa zmieni się w 3 dni :-D

Quote:
Ale nie tylko o autach mówimy. Płyty ceramiczne w domach również mają
istotny i szybko rosnący udział w konsumpcji energii.

Ale jak gotujesz, to nie jedziesz Smile
Stop ... przyjezdzasz do domu, auto do gniazdka i dalej do kuchni cos
gotowac Smile

Właśnie! Nie gotować bo Ci bezpieczniki wywali. Jeśli chcesz pracować,
to nie gotuj, jedz w knajpach :-D

Quote:
A właśnie, z ciekawości spytam, masz jakieś doświadczenia w tym
względzie? Mam na myśli żarówki dające światło a nie udające, że
świecą. Przykładowo takie z 4ma 1W+ LEDami. U mnie wyszło, że używane
w trybie łazienkowym padają po 4-5 latach.

To chyba wlasnie te udajace Smile

Używam Philipsa "ciepłego" GU10. W łazience mam zestaw 4 żarówek. 2
spośród nich już wymieniłem. U mnie kibel i łazienka w jednym. Więc
często włącza i wyłacza się oświetlenie. Czasem świeci dłużej.


Quote:
Najstarsze mam 6W z IKEI, wlasnie w toalecie, przedpokoju itp. Jeszcze
nie padly.
Ale gdzies chyba 5 lat maja.

U mnie też 50% ocalałych tyle ma :-)

Czy te z Ikei dają światła tyle, że masz dzień w chacie przy nich?
Wydajność może rzutować na trwałość. Wiem wiem - bardzo nieprecyzyjna
będzie odpowiedź :-)

--
Pozdrawiam,
Marek

HF5BS
Guest

Wed Dec 13, 2017 11:35 pm   



Użytkownik "Marek S" <precz@spamowi.com> napisał w wiadomości
news:p0rtmn$1el$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
rozrastają się. Po przekroczeniu pewnego poziomu biurokracji (i absurdu)
petent nie będzie już potrzebny. Biurokraci sami sobie wygenerują tyle
pracy iż petenci będą tylko przeszkadzać. Very Happy

Tylko kto wtedy będzie pracować na ich pensje?

Quote:

w czasie meczu, w przerwie, jak wszyscy zapylają do czajników gotować
wodę na herbatę, to zwykle sieć wytrzymuje,

Niedługo oprócz czajnika będziemy podłączać auta w przerwie meczu. A wtedy
zamiast 3kW "Kowalski" może podłączyć ponad 96kW (bo np. Tesla taką
technologię szybkich ładowarek będzie wdrażała). Wtedy miejscowość licząca
1000 takich "Kowalskich" zacznie energetycznie mieć ich 32000 w bardzo
krótkim - jak na możliwości rozwojowe sieci - czasie. To już nie program
500+ lecz milion+.

Ale cóż by szkodziło zrobić tak, że sieć ustala, ile może zapodać i
inteligencja rozkłada obciążenie ładowarkami stosownie do zapotrzebowania i
mozliwości tak, aby nie nastąpiło przeciążenie sieci (o czyms podobnym myślę
wobec klimatyzacji w ciężkie, upalne lato), można by np. za przyspieszone
ładowanie zapodać dodatkową, raczej niezbyt dużą, opłatę. Jak się już gdzieś
naładuje, bo nie wierzę, żzeby absolutnie wszyscy w absolutnie tym samym
czasie, to obciążenie stosownie spadnie i inteligencja na nowo rozłoży, ile
która ładowarka może pobrać, celem nakarmienia swego aku. Tak, że w każdym
momencie ilość prądu będzie ustalana z pewnym zapasem, na okoliczność, gdyby
np. przypomniało się Kowalskiemu, iż jutro rano jedzie w delegację i nie
będzie miał go kto rano popchnąć o 6:15. Premię mógłby otrzymać ten, któremu
się nie spieszy i część przypadającego mu obciążenia, odda bardziej
potrzebującym.

Quote:

(...)Ale spodziewam się raczej zmiany krzywizny banana.

Będzie trzeba będzie ją ustalić przy świeczkach bo prądu nie będzie Very Happy

Żebyś nie wykrakał...
Bo jeszcze świeczek zakażą, jako szkodzące środowisku efektem
cieplarnianym... prądu brak, świeczek brak, pozostaje Księżyc w Pełni, oby
nie własny...
(...)

--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.

HF5BS
Guest

Wed Dec 13, 2017 11:58 pm   



Użytkownik "Marek S" <precz@spamowi.com> napisał w wiadomości
news:p0s2b7$67d$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
Zgodnie z takimi założeniami każdy podróżujący powinien mieć dwa
samochody: jeden elektryczny do pracy a drugi spalinowy do pozostałych
wyjazdów. Sądzę, że takie ograniczenie funkcjonalności elektryka byłoby
utopijne.

Nie uwzględniało by zapewne sytuacji nieprzewidzianych, gdyby np. był limit
dzienny 40 km, z powodzeniem na codzień realizowany. Jednak bywaja sytuacje,
że coś wypada i trzeba nagle zrobić 2-3 razy więcej km, choćby żonę do
szpitala zawieźć, czy załatwić pilną sprawę w urzędzie na drugim końcu
miasta, na co nie starczy limitu. Więc ostrożny byłbym z jawnym
ograniczaniem zasięgu.

Quote:
też trzeba przejechać. "Tankowanie" co 50km i każde z nich po 40 minut,
skutecznie zniechęciłoby każdego.

Chyba, że ktoś ma cholernie dużo czasu i mu się cholernie nie spieszy, a do
tego jest cholernie cierpliwy. ORAZ ZDROWY. W obecnych czasach mało kto,
może bezrobotny i menel...? Stąd z utęsknieniem czekam na dobre
akumulatory/ogniwa (najlepiej tankowane) paliwowe, gdzie leję wachę, czy to
silnik zakręcę, czy od razu z zalanej baterii prąd pociągnę. Na solary i
wiatr raczej nie liczę, bo nawet, jak zrobią, to może być pochmurno, ciemno,
ale i bezwietrznie. Prędzej na własnych pierdach pojadę, jesli teściowa na
obiad fasolkę zrobiła, niż na wietrze z pogody. A jakoś nie kusi mnie
zbierażz rodzinę, czy znajomych, aby pierdzieli podczas jazdy, jeszcze jakby
ich do domu odwozić, ale potem wrócić trzeba... To już lepsza "sałata",
czyli też inny fiakier, albo nieładnie mówiąc, dzieliworek. Sianka
zarzucisz, potupta podkowami, klocuszków/bobków nastawia, popruka w trakcie
jazdy (no, w końcu "silnik spalinowy") Smile i do celu dowiezie, oraz do domu
wróci. A i jak "spaliny" się sprzątnie, to pieczarkarnie to wezmą, aby
pieczarki do Lidla, czy inszej Biedry dostarczyć. I mamy nam pyszną zupę
ugotują Smile
(to oczywiście myje się przed użyciem) A jak nie, to fru na kompost, czy
pole się nawiezie i lepiej pszenica urośnie i smaczniejszy chlebek będzie Smile
Możze my jednak socjalistycznie, szukamy problemów tam, gdzie ich nie ma, a
później dzielnie z nimi walczymy?

--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.

ps Przepraszam za literówki

Mateusz Viste
Guest

Wed Dec 13, 2017 11:58 pm   



On Wed, 13 Dec 2017 23:35:17 +0100, HF5BS wrote:
Quote:
można by np. za przyspieszone ładowanie zapodać dodatkową, raczej
niezbyt dużą, opłatę.

To już tylko o krok do "giełdy prądowej", gdzie elektrownia rozdaje
siecią informację na bieżąco o cenie prądu. Cena zmienia się zależnie od
obciążenia i możliwości prądotwórczych w danym momencie. I wtedy niech
każdy bierze kiedy mu pasuje, i na ile go stać, sterując osprzętem
domowym jakimś prostym automatem ("grzej wodę kiedy cena spadnie poniżej
x, chyba że temperatura poniżej 30 st" - alternatywnie - "ładuj auto przy
niskiej cenie, chyba że pozostało mniej niż 4h do wyjazdu").

Skoro już mamy ten kapitalizm to niech będzie na całego. :)

Mateusz

HF5BS
Guest

Thu Dec 14, 2017 12:04 am   



Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:5a319e94$0$5145$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Bardzo zły pomysł. Fobia przed atomem IMO nie jest uzasadniona.

Po Fukushimie to jest uzasadniona Smile

Tsunami zdaje mi się, obnażyło po prostu niesprawność sprzętu, o której nie
dowiedzielibyśmy się przez lata gdyby nie to, że stało się to, co się stało.

--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.

J.F.
Guest

Thu Dec 14, 2017 12:23 am   



Dnia Thu, 14 Dec 2017 00:04:31 +0100, HF5BS napisał(a):
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Bardzo zły pomysł. Fobia przed atomem IMO nie jest uzasadniona.
Po Fukushimie to jest uzasadniona :-)

Tsunami zdaje mi się, obnażyło po prostu niesprawność sprzętu, o której nie
dowiedzielibyśmy się przez lata gdyby nie to, że stało się to, co się stało.


Wiesz, przez lata to mozna bylo twierdzic, ze atomowe sa bezpieczne,
bo jedyne co sie stalo, to taki niegrozny wypadek na Trzeciej Mili.

Potem byl Czernobyl, to mozna bylo mowic, ze to niebezpieczny typ
reaktora, ktorego i tak nie zamierzamy instalowac.
Plus ruska kultura techniczna, pijana obsluga itp.

A Fukushima pokazala, ze i w cywilizowanym swiecie takie katastrofy
moga sie zdarzyc.
Mnie uzmyslowila, ze atomowki nie da sie od tak pstryk wylaczyc, to
jednak pare dni/tygodni trwa. I przez ten czas troche instalacji w
elektrowni musi dzialac, bo jak nie, to p* :-)

Potem gdzies jeszcze w Szwecji wylaczyli reaktor, nawet dwa, bo w
jednym cos sie elektryka/automatyka popalila, i przez pol godziny nie
mieli sterowania reaktorem. Nic sie nie stalo ... ale woleli nie
ryzykowac ze cos sie stanie, wiec wylaczyli do czasu ustalenia
przyczyn jeden reaktor i drugi blizniaczy.

Wiec z jednej strony - dobre te atomowki, bo wiele dziala bez
problemow, ale obawy sa uzasadnione.
Tylko jaka alternatywa ? Wegiel sie kiedys skonczy, i to raczej
szybko.


J.

J.F.
Guest

Thu Dec 14, 2017 1:25 am   



Dnia 13 Dec 2017 22:58:41 GMT, Mateusz Viste napisał(a):
Quote:
On Wed, 13 Dec 2017 23:35:17 +0100, HF5BS wrote:
można by np. za przyspieszone ładowanie zapodać dodatkową, raczej
niezbyt dużą, opłatę.

To już tylko o krok do "giełdy prądowej", gdzie elektrownia rozdaje
siecią informację na bieżąco o cenie prądu. Cena zmienia się zależnie od
obciążenia i możliwości prądotwórczych w danym momencie. I wtedy niech
każdy bierze kiedy mu pasuje, i na ile go stać, sterując osprzętem
domowym jakimś prostym automatem

I kto wie, czy to sie tak nie skonczy. Szczegolnie, ze podobna gielda
po stronie wytworcow juz jest.

W dodatku ... troche sie obawiam, ze siec utracila zdolnosc
samoregulacji. Dawniej spadlo napiecie, zarowki przygasly, silniki
zwolnily, grzejniki oslably - pobor mocy spadl.
A dzis ... zasilacze impulsowe beda brac wiekszy prad, termostaty
utrzymaja moc grzejnikow - wiec prad wzrosnie, itp ... i przeciazona
siec bedzie jeszcze bardziej przeciazona.

I przydaloby sie jakos rozeslac informacje "prosimy o zmniejszenie
poboru pradu". A urzadzenia niech same zadecyduja czy moga i o ile ..

J.

Marcin Debowski
Guest

Thu Dec 14, 2017 4:20 am   



On 2017-12-13, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Hm, weglowo-parowa elektrownia ma brudne paliwo i niezbyt duza
sprawnosc.
Osobowy diezel jest dosc wydajny ... ale rzadko jedzie w optymalnych
warunkach

Jak dodasz do tego proces wytwarzania tego diezla to tez będzie taka
duża różnica bo powszechny 100% bio-diezel to chyba jeszcze nie?

--
Marcin

Marcin Debowski
Guest

Thu Dec 14, 2017 4:28 am   



On 2017-12-13, Marek S <precz@spamowi.com> wrote:
Quote:
Dla Twojej informacji: da! Wink
Nowoczesne elektryki będą "tankowały" w 15 minut.

Albo nie będą musiały się zatrzymywac na tankowanie wcale, bo będą
tankowały po drodze, bezprzewodowo w trakcie jazdy lub czekania na
światłach. Ale to jeszcze nie jutro.

--
Marcin

SW3
Guest

Thu Dec 14, 2017 11:30 am   



W dniu 13.12.2017 o 23:58 Mateusz Viste <mateusz@wont.tell> pisze:

Quote:
Cena zmienia się zależnie od
obciążenia i możliwości prądotwórczych w danym momencie. I wtedy niech
każdy bierze kiedy mu pasuje, i na ile go stać

No i to byłoby najrozsądniejsze rozwiązanie.

--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat

Jacek Maciejewski
Guest

Thu Dec 14, 2017 11:40 am   



Dnia Thu, 14 Dec 2017 11:30:03 +0100, SW3 napisał(a):

Quote:
W dniu 13.12.2017 o 23:58 Mateusz Viste <mateusz@wont.tell> pisze:

Cena zmienia się zależnie od
obciążenia i możliwości prądotwórczych w danym momencie. I wtedy niech
każdy bierze kiedy mu pasuje, i na ile go stać

No i to byłoby najrozsądniejsze rozwiązanie.

W Niemczech gdzie w sieci jest duży udział OZE zdarza się zjawisko
występowania ujemnych cen za energię Smile
http://www.euractiv.pl/section/energia-i-srodowisko/news/niemiecki-regulator-ujemne-ceny-energii-to-wina-tradycyjnej-energetyki/
--
Jacek
I hate haters.

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 9, 10, 11  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Masowe przechodzenie na elektryczność: Czy to naprawdę dobra zmiana dla środowiska?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map