Goto page Previous 1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11 Next
HF5BS
Guest
Fri Dec 15, 2017 5:38 pm
Użytkownik "Marek S" <precz@spamowi.com> napisał w wiadomości
news:p0ujqk$l1s$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
Tak, tu masz pełną rację. W dodatku, gdy za granicę pojedziesz, to masło
nadal nim tam będzie. Ale... nie bez wyjątków. Bo przecież oczywistością
jest skąd się bierze rzepa ... z brukwi!
Jeżeli brukiew wchodzi w skład pieroga kornwalijskiego to staje się rzepą!
Ale tu akurat kłamstwa wielkiego nie ma - oba są blisko siebie w rodzinie
kapustnych, zwanej dawniej krzyżowymi. Kapusta, rzepa, chrzan, rzodkiewka,
to bliscy kuzyni. Coś jak nasz żubr i amerykański bizon, są bardzo blisko
siebie.
Inna sprawa, że, jak mówi jakieś przysłowie, że najgorszym kłamstwem jest
prawda o włos zniekształcona.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
J.F.
Guest
Fri Dec 15, 2017 5:39 pm
Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p0mbfk$jq8$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
Dziś trochę OT. Chciałbym Was podpytać co wiecie i co sądzicie na
temat masowego przechodzenia na elektryczność?
A propos - zaslyszane wlasnie w radiu:
W ramach walki ze smogiem w Chinach rzad zachecal (zmuszal ?) do
przejscia z ogrzewania weglowego na gaz.
I do przejscia na gaz w samochodach.
Efekt: wlasnie gazu zabraklo :-)
J.
J.F.
Guest
Fri Dec 15, 2017 5:42 pm
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p10t7u$vkm$1@node2.news.atman.pl...
Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości
Quote:
Chyba że powstaną samochody z generatorami spalinowymi. Generator
będzie
pracował na konkretnych, stałych obrotach i będzie pompował energię
w
akumulatory, z których będą pobierały ją silniki elektryczne.
To nie nowość. Niemal dokładnie tak funkcjonują od głębokich lat,
spalinowozy na kolei. Tak, tam silnik diesla napędza prądnicę i z
prądnicy jadą silniki trakcyjne.
Tylko tam inne warunki i sie lepiej sprawdza.
Ale ... patrzac na elektryfikacje kolei ... czyzby elektryczna jednak
lepsza ?
Pomijajac koszty elektryfikacji, gdzies tam na Alasce diesle jezdza.
Quote:
Tak, to prawda. Jeszcze długa droga przed akumulatorami.
Epokowym wynalazkiem byłby aku prądu przemiennego.
Moze i bylby epokowy, ale falowniki mamy opanowane, wystarcza.
J.
Dariusz Dorochowicz
Guest
Fri Dec 15, 2017 6:07 pm
W dniu 2017-12-15 o 17:42, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p10t7u$vkm$1@node2.news.atman.pl...
Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości
Chyba że powstaną samochody z generatorami spalinowymi. Generator będzie
pracował na konkretnych, stałych obrotach i będzie pompował energię w
akumulatory, z których będą pobierały ją silniki elektryczne.
To nie nowość. Niemal dokładnie tak funkcjonują od głębokich lat,
spalinowozy na kolei. Tak, tam silnik diesla napędza prądnicę i z
prądnicy jadą silniki trakcyjne.
Chyba jeszcze wcześniej to na starych pancernikach amerykańskich, i na
jakichś lotniskowcach też. Ale potem potrzebne moce tak wzrosły że nie
bardzo było jak nad tym zapanować.
A i w Ferdynandzie też takie coś było, tylko że kiepsko zaprojektowane.
Quote:
Tylko tam inne warunki i sie lepiej sprawdza.
Ale ... patrzac na elektryfikacje kolei ... czyzby elektryczna jednak
lepsza ?
Pomijajac koszty elektryfikacji, gdzies tam na Alasce diesle jezdza.
Nie dziwne. Jak masz parę MW silnik i trochę kilometrów pustki to spore
spadki się robią na drutach. Stawiać elektrownię tylko po to żeby
zasilać lokomotywę raz na jakiś czas? Taki sobie pomysł.
Pozdrawiam
DD
Dariusz Dorochowicz
Guest
Fri Dec 15, 2017 6:10 pm
W dniu 2017-12-15 o 17:39, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p0mbfk$jq8$1@node1.news.atman.pl...
Dziś trochę OT. Chciałbym Was podpytać co wiecie i co sądzicie na
temat masowego przechodzenia na elektryczność?
A propos - zaslyszane wlasnie w radiu:
W ramach walki ze smogiem w Chinach rzad zachecal (zmuszal ?) do
przejscia z ogrzewania weglowego na gaz.
I do przejscia na gaz w samochodach.
Efekt: wlasnie gazu zabraklo
A u nich to akurat nic nowego. Jak się za coś wezmą to się robi problem.
Jak to opowiadano - zabrakło wróbli, to robale zeżarły zboże i coś tam
dalej było :)
Pozdrawiam
DD
J.F.
Guest
Fri Dec 15, 2017 7:29 pm
Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p10vgd$21p$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-12-15 o 17:42, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
To nie nowość. Niemal dokładnie tak funkcjonują od głębokich lat,
spalinowozy na kolei. Tak, tam silnik diesla napędza prądnicę i z
prądnicy jadą silniki trakcyjne.
Chyba jeszcze wcześniej to na starych pancernikach amerykańskich, i
na jakichś lotniskowcach też. Ale potem potrzebne moce tak wzrosły że
nie bardzo było jak nad tym zapanować.
A nie odwrotnie - latwo bylo zapanowac, bo wystarczylo sterowac
wzbudzeniem pradnicy ?
Takie uklady o ile pamietam to dlugo byly stosowane, z tym, ze krecil
silnik elektryczny.
Na statkach pomysl wrocil
http://new.abb.com/pl/o-nas/technologie/technologie-abb-ktore-zmienily-swiat/naped-dla-statkow
https://en.wikipedia.org/wiki/Azimuth_thruster
Quote:
Tylko tam inne warunki i sie lepiej sprawdza.
Ale ... patrzac na elektryfikacje kolei ... czyzby elektryczna
jednak lepsza ?
Pomijajac koszty elektryfikacji, gdzies tam na Alasce diesle
jezdza.
Nie dziwne. Jak masz parę MW silnik i trochę kilometrów pustki to
spore spadki się robią na drutach. Stawiać elektrownię tylko po to
żeby zasilać lokomotywę raz na jakiś czas? Taki sobie pomysł.
Dokladnie.
Ale ... czy z tego wniosek, ze jak elektrownia blizej, to czysto
elektryczny naped lepszy ?
J.
Dariusz Dorochowicz
Guest
Fri Dec 15, 2017 8:25 pm
W dniu 2017-12-15 o 19:29, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p10vgd$21p$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-12-15 o 17:42, J.F. pisze:
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
To nie nowość. Niemal dokładnie tak funkcjonują od głębokich lat,
spalinowozy na kolei. Tak, tam silnik diesla napędza prądnicę i z
prądnicy jadą silniki trakcyjne.
Chyba jeszcze wcześniej to na starych pancernikach amerykańskich, i na
jakichś lotniskowcach też. Ale potem potrzebne moce tak wzrosły że nie
bardzo było jak nad tym zapanować.
A nie odwrotnie - latwo bylo zapanowac, bo wystarczylo sterowac
wzbudzeniem pradnicy ?
Nie bardzo. Po przekroczeniu pewnej mocy masz do rozwiązania tyle
problemów, że nie ma sensu z tym walczyć. Wiesz, moce napędu zwiększyły
się kilkukrotnie i uznano że nie ma sensu z tym dalej walczyć. Zresztą -
jakiś powód użycia klasycznych turbin z przekładnią mechaniczną zamiast
napędu turboelektrycznego w okrętach z napędem atomowym o czymś
świadczy. Napęd turboelektryczny masz tylko na szczególnych jednostkach.
Quote:
Jasne, dopóki nie musisz rozwiązywać zbyt wielu problemów, rozwiązanie
jest bardzo dobre.
Quote:
Tylko tam inne warunki i sie lepiej sprawdza.
Ale ... patrzac na elektryfikacje kolei ... czyzby elektryczna jednak
lepsza ?
Pomijajac koszty elektryfikacji, gdzies tam na Alasce diesle jezdza.
Nie dziwne. Jak masz parę MW silnik i trochę kilometrów pustki to
spore spadki się robią na drutach. Stawiać elektrownię tylko po to
żeby zasilać lokomotywę raz na jakiś czas? Taki sobie pomysł.
Dokladnie.
Ale ... czy z tego wniosek, ze jak elektrownia blizej, to czysto
elektryczny naped lepszy ?
Jak w Elblągu wymieniana była lokomotywa na elektryczną to po pierwsze
pociąg zaczynał szybciej jechać, a po drugie w wagonach robiło się zimą
cieplej. Wyraźnie cieplej. Wiesz, nie musisz wozić ze sobą paliwa i
dodatkowego silnika, a masa zostaje podobna.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pafawag_4E/HCP_303E
https://pl.wikipedia.org/wiki/HCP_303D
Chociaż siła niby w dieslu jest większa... Ale widać to nie wszystko.
Pozdrawiam
DD
HF5BS
Guest
Fri Dec 15, 2017 8:25 pm
Użytkownik "SW3" <sw3.spam.stop@poczta.fm.invalid> napisał w wiadomości
news:op.zbaf41hlctg864@hopeit.linksys...
W dniu 15.12.2017 o 11:36 HF5BS <hf5bs@t.pl> pisze:
Quote:
Przypuszczam właśnie, że mogli zaufać, ze oni oprą się trzęsieniom, a
nie przewidzieli
Nigdy nie przewidzisz wszystkiego ani nawet nie uodpornisz się na wszystko
co da się przewidzieć. Ot chociażby uderzenie parometrowego meteorytu,
atak terrorystyczny, sabotaż...
Dlatego nie chcę nikogo oskarżać, a jedynie znaleźć, czy można było jednak
cokolwiek zrobić, gdyby istniało/było/etc, aby taka sprawa nie wystąpiła,
bądź jak już, to chociaż, aby się nie powtórzyła. Tak, aby następnym razem,
widząc co się święci, wcisnąć ten specjalny guzik i wszystko wyłączy się
samo. I nic nie uleci, jajek nie napromieniuje i nie będzie nawet ułamka
powtórki Hiroszimy/Nagasaki/Fukuszimy. Bo pewnie napisałem, że ja osobiście
mam wrażenie, że coś tak przeoczono. Często oglądam programy o katastrofach
lotniczych, tam przypadków, że coś zostało przeoczone, nie zauważone, że
było z powodu np. błędu w oprogramowaniu niby niezawodnym, to na pęczki
jest. Wiele z tych błędów jest całkowicie niezawinionych i okoliczność do
uwzględnienia następnym razem wychodzi przy okazji pogrzebu ofiar. A
niekiedy po kilku latach i paru kolejnych katastrofach.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
HF5BS
Guest
Fri Dec 15, 2017 8:36 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:5a33de2a$0$650$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W weglowej elektrowni wylaczysz tasmociag to juz po chwili zgasna palniki,
a potem system musi juz niedlugo chodzic, zeby sie elementy wychlodzily do
temperatury bezpiecznej.
Moze nawet przezyje takie wylaczenie wszystkiego w jednej chwili.
ZTCW, to nie tak różowo, tego też nie można wyłączyć pstryk heblem i nie ma.
Quote:
Zastanawiam się, czy nie mieli jakiegoś baseny awaryjnego, aby mieć
chociaż trochę czasu na jakieś ruchy? Albo ten był pusty?
O ile sie orientuje to tam problemem byla instalacja elektryczna - wszytko
potrzebne bylo na miejscu, tylko rozdzielnie zalane.
I nie mozna bylo uruchomic pomp chlodzenia,
O proszę! I mamy okoliczność, którą trzeba uwzględnić na nastepny raz. Tak
zrobić instalację, żeby mimo zalania, można ją było uruchomić.
Quote:
I nie mieli żelaznego zapasu na wychłodzenie tego, czy zapas ten im
uciekł... pogubiłem się, pardon...
Pomimo "zatrzymania" reaktor nadal produkuje cieplo.
Niewiele - 1-2% mocy normalnej.
Ale 2% od 1GW to jest spora moc.
No, zdaje sobie sprawę z tego, że to jeszcze "poświeci", mnie chodzi o
sytuację taką, aby w razie takiej draki jak w Fukuszimie, mieć "asa w
rękawie" i prostym ruchem wrzucić to gdzieś, aby zyskać na czasie, aby można
było bezpiecznie uruchomić co trzeba i się porządnie zająć problemem, dla
którego musieliśmy wykombinować ten czas.
Quote:
Mieli pompy (te co normalnie), mieli baterie, mieli dieslowskie
generatory, mieli dodatkowe generatory zamontowane wyzej - bo te pierwsze
to gdzies w piwnicach.
Ale woda zalala rozdzielnie i d*.
To teraz miejmy nadzieję, że są mądrzy i zrobią to tak, aby kolejne zalanie
nie pokrzyżowało szyków. Bo jeśli nie zrobią, to śmiało określę ich jako
głupców, co w błędzie trwają.
Quote:
Czasem doturlasz, ale czasem nie.
Ale jednak ryzykujesz, bo laweta za droga
Ale potem się okaże, że wyszła by jednak 1/3 ceny, a naprawa kolejne 1/3,
więc jednak należało wydać więcej, by w sumie wydać mniej. Mam przerobiony
przykład, że takie "a może dojedzie" skończyło się kosztownym remontem
skrzyni biegów... I to nie jedyny taki przykład.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
HF5BS
Guest
Fri Dec 15, 2017 9:11 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:5a33fb5c$0$15191$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
To nie nowość. Niemal dokładnie tak funkcjonują od głębokich lat,
spalinowozy na kolei. Tak, tam silnik diesla napędza prądnicę i z prądnicy
jadą silniki trakcyjne.
Tylko tam inne warunki i sie lepiej sprawdza.
Wiadomo, inne proporcje i uwarunkowania. Ale ogólnie to jest to, o czym
mówimy.
Quote:
Ale ... patrzac na elektryfikacje kolei ... czyzby elektryczna jednak
lepsza ?
Mniej śmierdzi, mniej iskrzy, nie wywala turbo:
https://www.youtube.com/watch?v=WvMl8LUzQnk
Nie muszę mówić, co by się stało, gdyby wiatr wiał w drugą stronę?
https://www.youtube.com/watch?v=u8RvoppZT0Y
https://www.youtube.com/watch?v=yG0N58_dUuY
O parowozach nie mówię, tam problem iskrzenia jest wyraźny. A suchym latem
przejechać tak przez las... elektrycznie wydaje się jedyne w miarę (bo i nie
do końca) bezpieczne.
Quote:
Pomijajac koszty elektryfikacji, gdzies tam na Alasce diesle jezdza.
Tak, to prawda. Jeszcze długa droga przed akumulatorami.
Epokowym wynalazkiem byłby aku prądu przemiennego.
Moze i bylby epokowy, ale falowniki mamy opanowane, wystarcza.
No, ale to zawsze dodatek. Na szczęście kosztowo coraz tańszy.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
HF5BS
Guest
Fri Dec 15, 2017 9:18 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:5a34149f$0$15186$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
A nie odwrotnie - latwo bylo zapanowac, bo wystarczylo sterowac
wzbudzeniem pradnicy ?
Może jeszcze zależy gdzie?
Quote:
Takie uklady o ile pamietam to dlugo byly stosowane, z tym, ze krecil
silnik elektryczny.
Układ Leonarda, wynalazek OIDP 19-wieczny. Silnik (niekoniecznie) trójfazowy
kręci prądnicą, na zaciskach któej wisi drugi silnik, stałoprądowy, dający
już napęd, często stosowany (był) w napędzie wind. Prądnica i silnik
stałoprądowy nają sterowane z zewnatrz uzwojenia wzbudzenia i tak się
reguluje prędkość i moc.
Obiło mi się o uszy, że stosowano zastępniki elektroniczne tegoż, ale tego,
jak działał taki zastępnik, to jakiś mie idzie mi sobie wyobrazić.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
J.F.
Guest
Sat Dec 16, 2017 11:35 pm
Dnia Thu, 14 Dec 2017 17:26:56 +0100, Jacek Maciejewski napisał(a):
Quote:
Dnia Thu, 14 Dec 2017 17:15:56 +0100, J.F. napisał(a):
jest stala przekladnia planetarna, do ktorej jest podlaczony silnik
spalinowy i dwa silniko-pradnice elektryczne.
W rezultacie czesc momentu/mocy silnika spalinowego idzie na kola
bezposrednio, a czesc tak jak chciales - przez pradnice i silnik
elektryczny.
To rozwiązanie ma dwie wady. Pierwsza - silnik spalinowy może napędzać
samochód tylko w ograniczonym zakresie prędkości auta, bo jakby miał to
robić w szerokim to musiałby mieć skrzynię biegów. Druga - nawet
napędzając samochód w ograniczonym zakresie prędkości auta to będzie
musiał pracować w dużo szerszym zakresie prędkości obrotowej. Co
spowoduje że nie będzie pracował w punkcie maksymalnej sprawności.
Dziwię się dlaczego konstruktorzy idą na takie rozwiązanie - IMO lepsze
i tańsze by było zrobienie hybrydy z napędem wyłącznie silnikiem
elektrycznym
Nie przeczytales linka.
Przekladnia planetarna to smieszne cudo, i wraz z silnikami
elektrycznymi im wyszla przekladnia o zmiennym przelozeniu.
Tylko jak tam podali - sprawnosc toru elektrycznego to ok 70%, wiec
stad chec przeniesienia czesci mocy kolami zebatymi.
Quote:
oraz doładowywaniem aku silnikiem spalinowym pracującym z
prędkością obrotową i momentem dobranym dla maksymalnej sprawności.
Ale ten system tez to umozliwia.
Quote:
Zalety - małe zużycie paliwa, dobre przyspieszenia, brak przekładni
mechanicznych, możliwy odzysk energii.
I to tez :-)
A przekladnie ... duzy moment wymaga duzo miedzi i zelaza, wiec
ciezkiego silnika ... albo przekladni.
J.
J.F.
Guest
Sat Dec 16, 2017 11:45 pm
Dnia Fri, 15 Dec 2017 20:36:50 +0100, HF5BS napisał(a):
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
W weglowej elektrowni wylaczysz tasmociag to juz po chwili zgasna palniki,
a potem system musi juz niedlugo chodzic, zeby sie elementy wychlodzily do
temperatury bezpiecznej.
Moze nawet przezyje takie wylaczenie wszystkiego w jednej chwili.
ZTCW, to nie tak różowo, tego też nie można wyłączyć pstryk heblem i nie ma.
Pewnie tak, biorac pod uwage skomplikowanie systemu, tym niemniej
zatrzymanie bedzie dosc szybkie.
A w atomowce pare tygodni.
Quote:
O ile sie orientuje to tam problemem byla instalacja elektryczna - wszytko
potrzebne bylo na miejscu, tylko rozdzielnie zalane.
I nie mozna bylo uruchomic pomp chlodzenia,
O proszę! I mamy okoliczność, którą trzeba uwzględnić na nastepny raz. Tak
zrobić instalację, żeby mimo zalania, można ją było uruchomić.
A potem odkryjemy kolejny szczegol, i nastepny itd
A niektore beda nas kosztowaly ewakuacje w promieniu 30 km :-)
Quote:
Pomimo "zatrzymania" reaktor nadal produkuje cieplo.
Niewiele - 1-2% mocy normalnej.
Ale 2% od 1GW to jest spora moc.
No, zdaje sobie sprawę z tego, że to jeszcze "poświeci", mnie chodzi o
sytuację taką, aby w razie takiej draki jak w Fukuszimie, mieć "asa w
rękawie" i prostym ruchem wrzucić to gdzieś, aby zyskać na czasie, aby można
było bezpiecznie uruchomić co trzeba i się porządnie zająć problemem, dla
którego musieliśmy wykombinować ten czas.
Az sie prosi jakas prosta turbine parowa dac, zeby pompe chlodzenia
napedzala. I po co jakis prad do tego :-)
Ba - w Belchatowie jest mala turbina kręcąca pompę kondensatu - czyli
wode do kotla. Czemu tak to nie wiem, ale widac jest sens.
A w reaktorze nie ma ?
Quote:
Mieli pompy (te co normalnie), mieli baterie, mieli dieslowskie
generatory, mieli dodatkowe generatory zamontowane wyzej - bo te pierwsze
to gdzies w piwnicach.
Ale woda zalala rozdzielnie i d*.
To teraz miejmy nadzieję, że są mądrzy i zrobią to tak, aby kolejne zalanie
nie pokrzyżowało szyków. Bo jeśli nie zrobią, to śmiało określę ich jako
głupców, co w błędzie trwają.
W nowej nie ma problemu - ale tam elektrownie juz sa, trzeba by
poprawic.
A tak w ogole ... Japonia nad oceanem, moze im po prostu wiatrakow
trzeba ?
J.
J.F.
Guest
Sun Dec 17, 2017 12:10 am
Dnia Thu, 14 Dec 2017 15:13:58 +0100, SW3 napisał(a):
Quote:
W dniu 14.12.2017 o 14:59 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:
Dla zabezpieczenia przed niespodziewanymi wysokimi rachunkami można by
wprowadzić górny limit ceny.
I nadal - obudzic sie z rozladowanym autem :-)
Jeżeli ta odpowiedź dotyczy cytowanego powyżej fragmentu to uściślam, że
chodziło mi o wprowadzenie limitu ceny na giełdzie (aby była pewność, że
prąd nigdy nie będzie droższy niż...) a nie w algorytmie sterującym
ładowaniem samochodu (który by nie ładował nawet gdy odjazd za chwilę).
To chyba dobrze kombinujesz, bo tu przyklad dynamicznej ceny
http://www.bbc.com/news/uk-england-birmingham-42311505
J.
Jacek Maciejewski
Guest
Sun Dec 17, 2017 9:32 am
Dnia Sat, 16 Dec 2017 23:35:29 +0100, J.F. napisał(a):
Quote:
Nie przeczytales linka.
Fakt. Ale powinieneś napisać "przekładnia bezstopniowa" zamiast
"przekładnia planetarna", bo to że ona planetarna to mało istotny
szczegół. Ważne że bezstopniowa. No to wycofuję swój wykaz przewag
transmisji elektrycznej nad mechaniczną

Może tylko z drobnym
zastrzeżeniem. Duży moment obrotowy to nie tyle dużo miedzi i żelaza co
mocne magnesy a tu spory postęp. No i może jeszcze jedno - bardzo mi się
podoba koncepcja "silnik w każdym kole". Tak, rośnie masa do
amortyzacji, ale znikają wszelkie wały, półosie czy mechanizmy
różnicowe.
--
Jacek
I hate haters.
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11 Next