Mały komputer z GPIO 12V czy coś podobnego do Raspberry Pi istnieje?

W dniu 2017-02-11 o 21:33, J.F. pisze:

Zwraca tylko uwage, ze sporo FPGA ma konfiguracje w osobnej pamieci.
W przemysłowych urządzeniach się to nie zdarza, zawsze program jest w
fpga, jak jest urządzenie (nawet proste) z np 51 albo jakąś starą
motorolą które są bez epromu i program siedzi na zewnątrz to jest jedno
albo kilka pga albo fpga.

Chcesz skopiowac urzadzenie, to kupujesz FPGA, pamiec i kopiujesz
zawartosc. Takie to zabezpieczenie
Oj naiwny.

W dniu 2017-02-11 o 21:33, J.F. pisze:
Zwraca tylko uwage, ze sporo FPGA ma konfiguracje w osobnej
pamieci.
W przemysłowych urządzeniach się to nie zdarza, zawsze program jest
w
fpga, jak jest urządzenie (nawet proste) z np 51 albo jakąś starą
motorolą które są bez epromu i program siedzi na zewnątrz to jest
jedno
albo kilka pga albo fpga.

Altera robiła kilka serii dużych FPGA z pamięcią konfiguracji poza
kostką...

Chcesz skopiowac urzadzenie, to kupujesz FPGA, pamiec i kopiujesz
zawartosc. Takie to zabezpieczenie
Oj naiwny.
Nie wiem czy wszyscy producenci w jednakowy sposób podchodzą do
zabezpieczania przed kopiowaniem hardware.

Wyobrażam sobie dużych producentów robiących duże serie bardziej
narażonych
na kopiowanie niż krótkie serie małych producentów, gdzie klienta się
wygrywa dbaniem o niego osobiście i dogadzaniem klientowi nie tanim
sprzętem masowym tylko wlasnie rozwiazaniami dopasowanymi pod
unikalne,
konkretne potrzeby tegoż klienta.
Firmie kopiującej nie opłaci sie inwestycja w robienie wlasnej płytki
i
montaż czegoś, co się sprzeda w 2 egzemplarzach...

Janusz_k <Janusz_kk@o2.pl> wrote:
W dniu 2017-02-11 o 21:33, J.F. pisze:

Zwraca tylko uwage, ze sporo FPGA ma konfiguracje w osobnej pamieci.
W przemysłowych urządzeniach się to nie zdarza, zawsze program jest w
fpga, jak jest urządzenie (nawet proste) z np 51 albo jakąś starą
motorolą które są bez epromu i program siedzi na zewnątrz to jest jedno
albo kilka pga albo fpga.

Altera robiła kilka serii dużych FPGA z pamięcią konfiguracji poza
kostką...
Xilinix chyba także, ale te fpga co spotykam to są bez zewn pamięci,

Chcesz skopiowac urzadzenie, to kupujesz FPGA, pamiec i kopiujesz
zawartosc. Takie to zabezpieczenie
Oj naiwny.

Nie wiem czy wszyscy producenci w jednakowy sposób podchodzą do
zabezpieczania przed kopiowaniem hardware.
Są producenci którzy nie zabezpieczają, spotkałem się z tym, mogę

Wyobrażam sobie dużych producentów robiących duże serie bardziej narażonych
na kopiowanie niż krótkie serie małych producentów, gdzie klienta się
wygrywa dbaniem o niego osobiście i dogadzaniem klientowi
Tak dogadzają że serwis fabryczny jest wzywany w ostateczności

sprzętem masowym tylko wlasnie rozwiazaniami dopasowanymi pod unikalne,
konkretne potrzeby tegoż klienta.
Firmie kopiującej nie opłaci sie inwestycja w robienie wlasnej płytki i
montaż czegoś, co się sprzeda w 2 egzemplarzach...

Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o7vmgm$92c$1@dont-email.me...
Janusz_k <Janusz_kk@o2.pl> wrote:
W dniu 2017-02-11 o 21:33, J.F. pisze:
Zwraca tylko uwage, ze sporo FPGA ma konfiguracje w osobnej pamieci.
W przemysłowych urządzeniach się to nie zdarza, zawsze program jest w
fpga, jak jest urządzenie (nawet proste) z np 51 albo jakąś starą
motorolą które są bez epromu i program siedzi na zewnątrz to jest jedno
albo kilka pga albo fpga.

Altera robiła kilka serii dużych FPGA z pamięcią konfiguracji poza
kostką...

A wczesniej Xilinx, ktory byl swego rodzaju synonimem "FPGA".

Chcesz skopiowac urzadzenie, to kupujesz FPGA, pamiec i kopiujesz
zawartosc. Takie to zabezpieczenie
Oj naiwny.
Nie wiem czy wszyscy producenci w jednakowy sposób podchodzą do
zabezpieczania przed kopiowaniem hardware.

Roznie.

Wyobrażam sobie dużych producentów robiących duże serie bardziej
narażonych
na kopiowanie niż krótkie serie małych producentów, gdzie klienta się
wygrywa dbaniem o niego osobiście i dogadzaniem klientowi nie tanim
sprzętem masowym tylko wlasnie rozwiazaniami dopasowanymi pod unikalne,
konkretne potrzeby tegoż klienta.
Firmie kopiującej nie opłaci sie inwestycja w robienie wlasnej płytki i
montaż czegoś, co się sprzeda w 2 egzemplarzach...

Pomysl, ile wziela firma oryginalna za 1, 2 czy tam 5 egzemplarzy :-)

A teraz trzeba kolejne 2 ... no i sie zaczyna dylemat
Wątpię, może przy małych prostych popierdółkach to tak

Wyobrażam sobie dużych producentów robiących duże serie bardziej
narażonych
na kopiowanie niż krótkie serie małych producentów, gdzie klienta
się
wygrywa dbaniem o niego osobiście i dogadzaniem klientowi nie
tanim
sprzętem masowym tylko wlasnie rozwiazaniami dopasowanymi pod
unikalne,
konkretne potrzeby tegoż klienta.
Firmie kopiującej nie opłaci sie inwestycja w robienie wlasnej
płytki i
montaż czegoś, co się sprzeda w 2 egzemplarzach...

Pomysl, ile wziela firma oryginalna za 1, 2 czy tam 5 egzemplarzy

A teraz trzeba kolejne 2 ... no i sie zaczyna dylemat :-)

Wątpię, może przy małych prostych popierdółkach to tak
ale takie cnc czy wtryskarka aluminium lub plastiku to się nie
spotkałem, taniej kupić
używkę i wyremontować, znam ludzi co robią remonty wtryskarek alu czy
ołowiu i mimo że mają maszyny rozebrane do zera to wymieniają tylko
zużyte części i składają nikt nie myśli o kopiowaniu,

podobnie z elektroniką, wciąż chodzą stare sterowniki, wymienia się
tylko wyświetlacze, okablowanie szafy, przekazniki, styczniki.

Nie wiem czy wszyscy producenci w jednakowy sposób podchodzą do
zabezpieczania przed kopiowaniem hardware.
Są producenci którzy nie zabezpieczają, spotkałem się z tym, mogę
sczytać epromy ale bez wyraznej potrzeby tego nie robię. Zajmuję się
naprawą a nie piraceniem urządzeń.