RTV forum PL | NewsGroups PL

Jaki zestaw śrubokrętów wybrać, aby nie psuć śrub i skutecznie odkręcać?

parametry śrubokrętów

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jaki zestaw śrubokrętów wybrać, aby nie psuć śrub i skutecznie odkręcać?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Mar 30, 2013 1:39 pm   



d530 / N610c napisało:

Quote:
Podejrzewam, że jeśli któryś z paranoików od "do wkrętów -- wkrętaki,
do śrub -- klucze" zobaczy coś takiego

http://www.marcopol.pl:8080/mrc/i/WWW/1/28355/32318.jpg

to mu żyłka pęknie, w oczach pociemnieje, a na koniec legnie w gruzach
obraz pięknie uporządkowanego świata.

Początkowo miałem wątpliwości. Obecnie je rozwiałeś.
Jednym z kryteriów diagnostycznych kwalifikacji do osobowości
paranoicznych jest reakcja obronna polegająca na wmawianiu paranoi
innym, w celu odwrócenia uwagi od własnych schorzeń.

Przynajmniej w kilku postach nazywałeś innych paranoikami.
Causa finita.

To kryterium jest całkiem do bani, bowiem działa w obie strony -- nie
da się obiektywnie stwierdzić, kto komu wmawia.

Jarek

--
Przedstawiciel paranoi
Dziś nikogo się nie boi
Chyba nawet będzie szczery
Gdyż przy sobie ma papiery

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Mar 30, 2013 1:44 pm   



Pan Sławomir Januszkiewicz napisał:

Quote:
Poważnie? Na kolei z kolei to światło w przepisach jest określane
jako pomarańczowe :-)

To samo światło, czy ono jest tam jednak pomarańczowe a nie żółte?

Fakt że zakresy dopuszczalnych widm mogą na siebie zachodzić, więc
może istnieć taka lampa że zmieści się jednocześnie w obu zakresach
tolerancji nie spowoduje "takosamości".
Normy dla świateł drogowych kiedyś już odszukałem (nie mam pod
ręką, ale są w którymś rozporządzeniu, i wcale nie mam na myśli
tego sławnego o "żółtym samochodowym" z jedną cyfrą po przecinku
dla wartości w nanometrach), kolejowych nie.

A nie wiem co z widmem. Dla mnie światłu "żółtemu" na drogach podobnie
jak "pomarańczowemu" przy torach bliżej do pomarańczy niż cytryny Smile.
Choć nie wykluczam różnic w "przepisowej" długości (długościach) fali.

Wystarczy osiągnąć odpowiednio wysoką prędkość zbliżania się do
sygnalizarora, a wtedy światło pomarańczowe może być postrzegane
jako żółte. Nawet czerwone może, tylko trzeba jeszcze szybciej.

Jarek

--
Kto to pędzi tak przez miasto
Komu w tych ulicach ciasno
Biegnę gryząc pomarańczę
Ziemia pod nogami tańczy

Sławomir Januszkiewicz
Guest

Sat Mar 30, 2013 1:51 pm   



W dniu 2013-03-30 13:44, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Sławomir Januszkiewicz napisał:


Fakt że zakresy dopuszczalnych widm mogą na siebie zachodzić, więc
może istnieć taka lampa że zmieści się jednocześnie w obu zakresach
tolerancji nie spowoduje "takosamości".
Normy dla świateł drogowych kiedyś już odszukałem (nie mam pod
ręką, ale są w którymś rozporządzeniu, i wcale nie mam na myśli
tego sławnego o "żółtym samochodowym" z jedną cyfrą po przecinku
dla wartości w nanometrach), kolejowych nie.

A nie wiem co z widmem. Dla mnie światłu "żółtemu" na drogach podobnie
jak "pomarańczowemu" przy torach bliżej do pomarańczy niż cytryny Smile.
Choć nie wykluczam różnic w "przepisowej" długości (długościach) fali.

Wystarczy osiągnąć odpowiednio wysoką prędkość zbliżania się do
sygnalizarora, a wtedy światło pomarańczowe może być postrzegane
jako żółte. Nawet czerwone może, tylko trzeba jeszcze szybciej.

Ma Pan rację. Głupi jestem, że na to nie wpadłem. Ta prosta obserwacja
tłumaczy przy okazji zachowanie niektórych osobników w "tuningowanych
beemkach" na drogach oraz to, że na kolei to jednak "pomarańczowe".
Efekt Dopplera przy prędkościach rozwijanych przez pociągi na naszych
kolejach ma nikłe szanse by zostać zaobserwowany.

Nuter

J.F.
Guest

Sat Mar 30, 2013 3:02 pm   



Dnia Sat, 30 Mar 2013 13:23:21 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
Quote:
On Sat, 30 Mar 2013, Jarosław Sokołowski wrote:
Ale od początku. Śruba, to jest "coś, co ma gwint". Każdemu nie-wojskowemu
taki opis wystarczy. Śruba wcale nie musi służyć do łączenia elementów.
Wychodzi że obrażasz wojskowych.
Przecie to oni wykoncypowali, że armata różni się od haubicy
tym, że oblany żelazem słup powietrza jest nagwintowany.

Nie pomyliles ? IMO - haubica jak najbardziej jest gwintowana.
to taka krotka armata do strzelania stromotorowego ... choc to sie ostatnio
tez zmienia.

Armaty ... moze i kiedys byly gladkie, potem raczej gwintowane, dopiero
czolgowe znow sa gladkie, bo przeciwpancernym pociskom lepiej jest jak sie
nie kreca (hm, to i dziala ppanc powinny byc gladkie).

Mozdzierze - o, te to z natury gladkie ... choc byly i ladowane odtylcowo,
wtedy mogly byc dowolne.

U nas tego nie ma - ale to znow anglosasi ze swoim "rifle" odrozniaja
"karabin" gwintowany od gladkiego.

J.

Cezary Grądys
Guest

Sat Mar 30, 2013 5:05 pm   



W dniu 30.03.2013 09:08, d530 / N610c pisze:

Quote:
2) Jeśli śruba to nie wkręt to istnieją cechy, które je odróżniają od
siebie.

Możesz wymienić te cechy w postaci w miarę ogólnej zasady ?


Ja miałem w szkole na przedmiocie Podstawy Konstrukcji Mechanicznych.
Sprawa prosta, śrubę kręcimy kluczem, wkręt wkrętakiem.


--
Cezary Grądys
czarekgr@wa.onet.pl

identyfikator: 20040501
Guest

Sat Mar 30, 2013 5:09 pm   



AMEN, ludzie darujcie już sobie...

Pszemol
Guest

Mon Apr 01, 2013 3:17 am   



"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:1issrkjsqhumo.1gmxpjwxrsyhu$.dlg@40tude.net...
Quote:
Nie pomyliles ? IMO - haubica jak najbardziej jest gwintowana.
to taka krotka armata do strzelania stromotorowego ... choc to sie
ostatnio
tez zmienia.

Armaty ... moze i kiedys byly gladkie, potem raczej gwintowane, dopiero
czolgowe znow sa gladkie, bo przeciwpancernym pociskom lepiej jest jak sie
nie kreca (hm, to i dziala ppanc powinny byc gladkie).

Mozdzierze - o, te to z natury gladkie ... choc byly i ladowane odtylcowo,
wtedy mogly byc dowolne.

U nas tego nie ma - ale to znow anglosasi ze swoim "rifle" odrozniaja
"karabin" gwintowany od gladkiego.

Cała ta dyskusja jest bezsensowna - język to narzędzie...
Jeśli komunikacja nie wymaga odróżniania śrub od wkrętów to nie
ma sensu ich rozróżniać... Smile Po co się kłócić o semantykę tam, gdzie
nie ma to żadnego znaczenia a i tak wiemy o czym mowa w 100%?

Michoo
Guest

Mon Apr 01, 2013 8:45 am   



On 30.03.2013 17:05, Cezary Grądys wrote:
Quote:

Ja miałem w szkole na przedmiocie Podstawy Konstrukcji Mechanicznych.
Sprawa prosta, śrubę kręcimy kluczem, wkręt wkrętakiem.


To ustosunkuj się do tego co napisał sławomir:


Quote:
http://www.conrad.de/medias/global/ce/9000_9999/9700/9780/9787/978701_GB_01_FB.EPS_250.jpg
Czy jak wkręcę wkrętakiem a wykręcę kluczem to w międzyczasie toto zmieni się z wkręta w śrubę?

Odróżnienie wkręt-śruba na zasadzie tego, czy służy do łączenia z
przygotowanym gwintem czy samo nacina materiał wydaje się być
ewentualnie jedynym sensownym. (I nadal można by określić wkręt jako
"śrubę samogwintującą", a co Wink ).

Rozróżnianie po łbie jest _kompletnie_ bez sensu, bo _istnieją_
funkcjonalnie identyczne środki połączeniowe z różnymi łbami jak również
istnieją (patrz obrazek wyżej) twory dostosowane do wkręcania zarówno
kluczem jak i wkrętakiem/śrubokrętem.

Skoro do kucia otworów w betonie[*] używa się WIERTŁA udarowego i
WIERTARKI to do wkręcania śrub możemy używać wkrętaków, do wkręcania
wkrętów śrubokrętów i kluczy a w ogóle wszystko co ma łeb krzyżowy
instalować "śrubstakiem" (by mój dziadek).


[*] Wbrew temu co próbują uskuteczniać moi sąsiedzi w betonie się NIE
wierci tylko kuje. Wiercenie to obróbka skrawaniem. Próba skrawania
betonu za pomocą wierteł udarowych jest wysoce nieskuteczna.

Btw:

Miałem na studiach teraz-już-profesora, który mówił:
nie ikona (ikona to święty obrazek) a piktogram
nie plik (plik to struktura danych w pascalu (sic!) a zbiór dyskowy
nie okno (okno jest w ścianie) a formatka
....
A "32-bit native code compiler" to był "kompilator uwzględniający kraj
użytkownika systemu windows. Oznacza to, że kody wynikowe programów
uwzględniają specyficzne (zależne od kraju użytkownika) sposoby zapisu
daty, czasu, liczb, waluty itp.". (W nowych slajdach w końcu zmienione Wink )

Uważasz, że mamy jako wykształceni informatycy z tytułem magistra używać
tak niedorzecznego słownictwa?

--
Pozdrawiam
Michoo

Michoo
Guest

Mon Apr 01, 2013 10:02 am   



On 30.03.2013 15:02, J.F. wrote:
Quote:
Dnia Sat, 30 Mar 2013 13:23:21 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Sat, 30 Mar 2013, Jarosław Sokołowski wrote:
Ale od początku. Śruba, to jest "coś, co ma gwint". Każdemu nie-wojskowemu
taki opis wystarczy. Śruba wcale nie musi służyć do łączenia elementów.
Wychodzi że obrażasz wojskowych.
Przecie to oni wykoncypowali, że armata różni się od haubicy
tym, że oblany żelazem słup powietrza jest nagwintowany.

Nie pomyliles ? IMO - haubica jak najbardziej jest gwintowana.
to taka krotka armata do strzelania stromotorowego ... choc to sie ostatnio
tez zmienia.

Taki gwintowany moździerz? ;P

Quote:

Armaty ... moze i kiedys byly gladkie, potem raczej gwintowane, dopiero
czolgowe znow sa gladkie,

To tylko kwestia technologii - różnica armata-moździerz(wcześniej
bombarda) w sposobie prowadzenia ognia - bezpośredni, czy pośredni.
Potem opracowano gwint poprawiający własności armaty i przeniesiono go
do zastosowań "moździerzowych", powstała haubica.

Quote:
bo przeciwpancernym pociskom lepiej jest jak sie
nie kreca (hm, to i dziala ppanc powinny byc gladkie).

Nie pociskom przeciwpancernym a jednemu rodzajowi - HEAT. Pociski z
twardym penetratorem mogą być odpalane z gwintowanej lufy.

Quote:

Mozdzierze - o, te to z natury gladkie ... choc byly i ladowane odtylcowo,
wtedy mogly byc dowolne.

Jak jest gwintowany to jest to haubica. Warto zauważyć, że "moździerz
lekki" to taki przerośnięty granatnik.

Quote:

U nas tego nie ma - ale to znow anglosasi ze swoim "rifle" odrozniaja
"karabin" gwintowany od gladkiego.

Masz np sztucer, który jest gwintowany z definicji. W przypadku strzelby
mówi się "strzelba gładkolufowa/strzelba o lufach gładkich" bo
"domyślny" jednak w strzeladłach jest gwint.

--
Pozdrawiam
Michoo

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Apr 01, 2013 10:10 am   



Pan Pszemol napisał:

Quote:
U nas tego nie ma - ale to znow anglosasi ze swoim "rifle" odrozniaja
"karabin" gwintowany od gladkiego.

Cała ta dyskusja jest bezsensowna - język to narzędzie...
Jeśli komunikacja nie wymaga odróżniania śrub od wkrętów to nie
ma sensu ich rozróżniać... Smile Po co się kłócić o semantykę tam,
gdzie nie ma to żadnego znaczenia a i tak wiemy o czym mowa w 100%?

Ma sens -- pozwala na spuszczenie powietrza z kolesi, co to im się wydaje,
że norma na nazwę dla śrubki jest tym samym, co norma na śrubkę. Oni to
traktują z taka powagą, jakby wierzyli, że jak ktoś będzie wkręcał wkręty
zamiast śrub (albo odwrotnie), to od tego zaczną się walić mosty i spadać
samoloty.

Poza fanatykami są też i tacy, co po prostu się nie zastanowili i uwierzyli.
Bo skoro w normach piszą o wkrętakach, a o śrubokrętach nigdy, to może
wolno używać tylko tej jednej nazwy? W publikacjach Instytutu Ziemniaka
być może ani razu nie pada słowo "kartofel", co wcale nie znaczy, że takie
słowo nie istnieje. Jeśli u kogoś obniży się Poczucie Winy przy wkręcaniu
śrubki śrubokrętem, to uznam, że nie na darmo było to stukanie w klawisze.

Jarek

--
Jak masz chęć to se wkręć, śrubkę w dupkę numer pięć.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Apr 01, 2013 10:23 am   



Pan Michoo napisał:

Quote:
Nie pomyliles ? IMO - haubica jak najbardziej jest gwintowana.
to taka krotka armata do strzelania stromotorowego ... choc to
sie ostatnio tez zmienia.

Taki gwintowany moździerz? ;P

Z dzieciństwa pamiętam wielki żeliwny moździerz w domu mojej prababki.
Dawno, chyba jeszcze za Franciszka Józefa, zapodział się czy też złamał
tłuczek do niego, więc pradziadek dorobił do niego zastępczy ze śruby.
Gwint miała prostokątny albo trapezowy. Moździerz oczywiście kuchenny
(w tym kontekscie można też rzec: pokojowy), ale mi się skojarzyło.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Apr 01, 2013 10:29 am   



Pan Michoo napisał:

Quote:
wszystko co ma łeb krzyżowy instalować "śrubstakiem" (by mój dziadek).

Coś dziadek -- nomen omen -- pokręcił. Śrubstak nadaje się do połączeń
wciskanych.

--
Jarek

Rentier
Guest

Mon Apr 01, 2013 3:06 pm   



(zaraz ktoś mnie poprawi, że to nie zadek, tylko
Quote:
rufa).
Nie sruba, ale pędnik Smile
A czym miał wkręcać? Ja też wkręcam śrubokrętem, choć czasem zdarzy
mi się nazwać ten instrument "wkrętakiem". Nazwa ta od jakiegoś czasu
przestała razić, choć została wymyślona przez tego samego platfusa
I nie łódź podwodna tylko okręt

nie samolot tylko statek powietrzny
nie wypadek tylko zdarzenie drogowe
nie helikopter tylko śmigłowiec ( samolot to skrzydłowiec???)
nie inwalida tylko niepełnosprawny
nie Murzyn tylko Afroamerykanin
nie mongolizm tylko zespół Downa
i wreszcie moje ulubione: nie pedał tylko gej
Niech żyje polityczna debilna poprawność!
Przepraszam, nie debilizm tylko niepełnosprawność intelektualna w
stopniu lekkim....

TT
Guest

Mon Apr 01, 2013 3:26 pm   



Użytkownik "Rentier" <fekaliusz@gmail.com> napisał w wiadomości
news:kjc7p4$c0i$1@news.dialog.net.pl...
Quote:
(zaraz ktoś mnie poprawi, że to nie zadek, tylko
rufa).
Nie sruba, ale pędnik Smile
A czym miał wkręcać? Ja też wkręcam śrubokrętem, choć czasem zdarzy
mi się nazwać ten instrument "wkrętakiem". Nazwa ta od jakiegoś czasu
przestała razić, choć została wymyślona przez tego samego platfusa
I nie łódź podwodna tylko okręt
nie samolot tylko statek powietrzny
nie wypadek tylko zdarzenie drogowe
nie helikopter tylko śmigłowiec ( samolot to skrzydłowiec???)
nie inwalida tylko niepełnosprawny
nie Murzyn tylko Afroamerykanin
nie mongolizm tylko zespół Downa
i wreszcie moje ulubione: nie pedał tylko gej
Niech żyje polityczna debilna poprawność!
Przepraszam, nie debilizm tylko niepełnosprawność intelektualna w stopniu
lekkim....


Hej, a co z murzynem z Afryki? Afroafrykanin?

badworm
Guest

Mon Apr 01, 2013 3:52 pm   



Dnia Mon, 01 Apr 2013 17:06:13 +0200, Rentier napisał(a):

Quote:
I nie łódź podwodna tylko okręt
(...)
Niech żyje polityczna debilna poprawność!
Przepraszam, nie debilizm tylko niepełnosprawność intelektualna w
stopniu lekkim....

To akurat ma sens - ponoć łódź wedle definicji ma napęd siłą ludzkich
mięśni więc kiedyś tam w historii były łodzie podwodne ale teraz
generalnie mamy okręty podwodne Smile
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jaki zestaw śrubokrętów wybrać, aby nie psuć śrub i skutecznie odkręcać?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map