Goto page Previous 1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12 Next
Mario
Guest
Mon Oct 27, 2014 11:41 pm
W dniu 2014-10-27 o 19:33, Piotr Gałka pisze:
Quote:
Użytkownik "Mario" <mariuszd@w.pl> napisał w wiadomości
news:m2lvnv$1ke$1@mx1.internetia.pl...
Jestem z tego pokolenia, które ma we krwi, że jak coś się psuje to się
to naprawia a nie wyrzuca.
Dokładnie dlatego nie potrafię zaakceptować niszczenia jakiegokolwiek
produktu tylko dlatego, że ktoś się tam dopatrzy nielegalnego użycia
jakiegoś wzoru. Dla mnie to podobne to zakazania przez Apple - że w
Polsce firma nie może nazywać się "A". Dla mnie chore do kwadratu.
Z jednej strony zakazuje się żarówek, aby oszczędzać zasoby a z drugiej
strony niszczy się już wyprodukowane rzeczy (na których produkcję z
pewnością poszła niezerowa ilość energii). Jednoczesne realizowanie
sprzecznych celi jest chyba nawet jakąś jednostką chorobową i ma swoją
nazwę.
Czyli nie masz nic przeciwko temu żeby ktoś kopiował i sprzedawał
taniej urządzenia produkowane przez Micromade?
Nie wiem jak się tego doczytałeś.
Jak ktoś nabyłby taki produkt to w życiu nie miałbym sumienia aby temu
komuś to zabierać i pod walec drogowy...., co nie znaczy, że nie
miałbym, pretensji do kopiującego.
Ale być może nie masz wyboru. Policja ściga producentów podrabianych
urządzeń, na podstawie rachunków trafia na klientów, podrobione
urządzenia zabezpiecza jako dowód. Po zakończeniu postępowania niszczy
podróbki. Ty może w ogóle nie masz prawa nakazać zwrotu kupującym,
ponieważ to nie twoja własność. No chyba, że odstępujesz od ścigania.
Quote:
Tak przy okazji zauważ, że wszystkie kolejne wersje programów do Piccolo
i Picco-Gala od 1988 do 2004 (nie widzieliśmy uzasadnienia dopasowywania
ich do CE) były zawsze darmowe i bez żadnych opłat za możliwość
pobierania upgrade przez kolejny rok czy tym podobne. Potem też jeszcze
kilka razy robiliśmy drobne modyfikacje bo z kolejnymi wersjami Widnows
pojawiały się problemy z RS232.
Tak wiem i jestem wdzięczny, gdyż sam dostałem od Ciebie poprawione
wersje, bo nie działały pod XP. ATSD to czasami sporadycznie jeszcze
używam Piccolo i PiccoGAL. Niestety nie działają pod W8 i W7. Na
szczęście działają pod wirtualnym XP na W7 :)
Quote:
Trochę co innego oprogramowanie do systemu bibi. Musi kosztować choćby
dlatego, ze zatrudniamy jednego człowieka, który nic innego praktycznie
nie robi jak odbiera telefony i w zasadzie na każde pytanie mógłby
odpowiadać podając numer strony i linijki w instrukcji której ktoś nie
doczytał.
Nie rozumiem ludzi, którzy zamiast samemu próbować do czegoś dojść od
razu dzwonią. Ja się odzywam do TI czy innej firmy jak znajduję błąd w
ich kartach katalogowych a nie jak ich nie przeczytałem i chcę wiedzieć
na której stronie opisują to czy tamto.
Naruszanie patentów to trochę inna sprawa. Raczej nie są ruszani
klienci tylko producent. W pojedynczych przypadkach zastraszania
klientów (jak SCO kontra użytkownicy Linuksa) dostawcy rozwiązań
będących przedmiotem sporu patentowego gwarantowali użytkownikom
ochronę prawną.
Nie wiem o czym piszesz,
Kiedyś SCO podpuszczone przez Microsoft ogłosiło, że wszystkie pozostałe
wersje Linuksa naruszają ich prawa patentowe i będą ścigać użytkowników
Linuksa za straty. Głównie chodziło o przestraszenie użytkowników
stosujących Linuksa do celów komercyjnych czyli większość serwów
www.
Quote:
ale nie dostrzegam specjalnej różnicy między
ochroną wzorów użytkowych i patentów.
Rozumiem, że te niszczenie kopii torebek jakiejś nieznanej mi firmy
(musiałbym całą historię wątku przeglądać aby znaleźć) czy kopii
zegarków innej mało znanej mi firmy związane jest z ochroną wzorów
użytkowych (no bo tak chyba powinno się nazywać konkretny wygląd
konkretnej rzeczy).
Chodzi pewnie o wygląd i logo. Chyba nic dziwnego, że nie każdy może
produkować buty Adidas, Coca Colę, czy perfumy Coco Chanel.
Między wzorem przemysłowym czy znakiem towarowym, a patentami widzę
jednak sporą różnicę. Kopiowanie znaków towarowych ma z reguły za
zadanie podszyć się pod czyjś produkt. Według mnie jest zazwyczaj
intencjonalne. A w przypadku patentów to niestety na skutek trollingu
patentowego cokolwiek byś nie zrobił to zaraz okazuje się, że naruszyłeś
parę tysięcy patentów.
Quote:
Trolling patentowy to jedna strona a zalewanie rynku podróbkami
perfum, torebek czy zegarków to przeciwna strona zagadnienia.
Ale karać się powinno zalewającego a nie kupującego.
Skąd ja mam wiedzieć które marki czegoś tam ile mają kosztować. Nie
jestem encyklopedią - jak usłyszę jakąś nazwę to pamiętam może jeszcze
godzinę, a potem zapominam. Tak jak te torebki o których była już tu
mowa. Wydaje mi się jedynie, że nazwa była na W - to co jakbym kupował
kiedyś i jeszcze to pamiętał (o ile dobrze pamiętam bo pewności nie mam)
to wszystkie na W omijać ? Chore.
No właśnie wymyślono w UE, że jak będą ścigać i sprzedającego i
kupujących to ten proceder zniknie. Więc wtedy będziesz miał małe szanse
niechcąco kupić na bazarze podróbkę. No chyba, że specjalnie ją sobie
zamówisz ww Chinach.
--
pozdrawiam
MD
Mario
Guest
Mon Oct 27, 2014 11:49 pm
W dniu 2014-10-27 o 20:49, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Jak to sam ksztalt produktu, to mozna miec watpliwosci, przy uzytym
znaku - chcesz dopuscic podrobione towary do handlu za jakas tam
oplata ? Zeby robily zla opinie oryginalnemu producentowi ?
Zamiast niszczyć może powymieniać znak (jeśli chodzi o znak).
Mozna probowac, gorzej jak tez znak trudnowymienny.
Ale w tym przypadku ... jawne oszustwo, skazac zeby wiecej tego nie
robil ... no a produkt zniszczyc, nic innego nie pozostaje.
Chyba ze skonfiskowac, sprzedac przez komornika, tylko jak dopilnowac
zeby nabywca byl zobowiazany logo zmienic :-)
Dla mnie to podobne to zakazania przez Apple - że w Polsce firma nie
może nazywać się "A". Dla mnie chore do kwadratu.
A to nie wiem,
Czytałem, że prawnicy Apple dobrali się do firmy 'a' mającej adres
a.pl - że się tak czyta jak Apple. Ale widzę, że adres nadal jest
(choć nie ma głównej strony - od razu zamienia się w inną) więc może
dobrali się nieskutecznie. Nie czytałem tego chyba 1 kwietnia....
Kto ich tam wie, ale u nas nie Ameryka i nie tak latwo :-)
Gdzieś widziałem akurat takie przykłady absurdów patentowych. Z tymi
dwiema szpulkami to jeszcze było tak, że jedna firma tak robiła od
lat, a druga opatentowała i potem skarżyła tę pierwszą.
Moze sie zdarzyc - nieswiadomie, lub swiadomie.
Według mnie praprzyczyną problemów jest dopuszczenie do patentowania
banalnych rzeczy.
Co innego jest wynalezienie telefonu, radia, czy maszyny do szycia a co
Jesli chodzi o patenty techniczne, to w zasadzie powinien byc to jakis
rozwoj techniki.
Ale czasem pazurek w tej maszynie do szycia jest istotnym rozwojem.
innego wynalezienie kładzenia kondensatorów w przeciwne strony, czy
szpulki nakładanej na drugą szpulkę, czy jakiejś krzywizny obudowy
(podobno takie rzeczy Apple patentuje).
To jest wzor uzytkowy - inny rodzaj ochrony, w zasadzie nie wynalazki,
i owszem, banalne rzeczy, ale tez nie trzeba ich kopiowac.
Gorzej jak sie nieswiadomie wymysli cos podobnego
http://ipu2.uprp.pl/wydawnictwa.html
w biuletynie 22/14 ktos opatentowal notes
U1 (21) 121951
Ale to akurat latwo udowodnic ... i tu sie dopiero powinno zaczac
narzekanie na prawnikow, ktorzy z latwej sprawy zrobia bardzo
kosztowna
Owszem, ale też narzekać trzeba na tych poprzednich, którzy brali
udział w opatentowaniu oczywistości.
Z tymi patentami to dziwnie, bo skad urzednik ma wiedziec co to za
wynalazek, wiekopomny, czy banalny.
Raz przyznaja szybko, raz wolno, czasem nieslusznie - nie wiem o co tu
chodzi.
A moze to puscic na zywiol - urzad niech przyznaje, oplate pobiera, a
potem zainteresowani sie sadza, przedstawia dowody, to sie patent
uniewazni.
Tylko że o tym, że naruszyłeś patent dowiesz się z pozwu. Ty wtedy
składasz o unieważnienie patentu, a w tym czasie sąd zabezpiecza
powództwo, zabraniając ci sprzedaży produktu. Jak sprawa potrwa dłużej
to się wykrwawisz. No chyba, że wartość twojej firmy jest porównywalna
do wartości firmy zgłaszającej powództwo, albo masz podobną liczbę
patentów aby móc przyłożyć nóż do gardła przeciwnikowi. Dla małych firm
taka sytuacja jest zabójcza.
--
pozdrawiam
MD
Marek
Guest
Tue Oct 28, 2014 8:15 am
On Mon, 27 Oct 2014 23:41:55 +0100, Mario <mariuszd@w.pl> wrote:
Quote:
Kiedyś SCO podpuszczone przez Microsoft ogłosiło, że wszystkie
pozostałe
wersje Linuksa naruszają ich prawa patentowe i będą ścigać
użytkowników
Linuksa za straty. Głównie chodziło o przestraszenie użytkowników
stosujących Linuksa do celów komercyjnych czyli większość serwów
www.
Do dzisiaj Microsoft wysyła nakazy (a później udaje, że nic o tym nie
wie) usuwania z serwisów typu chomikuj obrazów iso popularnych
dydstrybucji Linuxa:
http://niebezpiecznik.pl/post/chomikuj-pl-usuwa-iso-debiana/
--
Marek
Piotr GaĹka
Guest
Tue Oct 28, 2014 9:20 am
Użytkownik "Mario" <mariuszd@w.pl> napisał w wiadomości
news:m2mglu$r32$1@mx1.internetia.pl...
Quote:
Pozbawienie użytkownika przedmiotu pochodzącego z przestępstwem nie jest
karaniem. Jest normalną procedurą. Karanie to jest grzywna albo więzienie
za to np, że miał świadomość wady prawnej.
Swego czasu było masa przypadków kradzieży aut. I ta masowość nie była
raczej argumentem za tym żeby pozostawiać te kradzione auta nowym
właścicielom. Ani żeby odstępować od zarzutu paserstwa jeśli kupujący mógł
być świadomy, że auto było jumane.
Według mnie koniecznie trzeba osobno traktować przepadek, gdy jedyną metodą
aby prawowity właściciel dostał z powrotem to co do niego należy jest
odebranie tej rzeczy aktualnemu posiadaczowi od przypadku gdy prawowity
właściciel ma oryginał, a ktoś inny kopię i wcale jej mu nie trzeba
odbierać, aby oddać temu co i tak ma oryginał.
P.G.
Piotr GaĹka
Guest
Tue Oct 28, 2014 9:28 am
Użytkownik "Mario" <mariuszd@w.pl> napisał w wiadomości
news:m2misu$2ma$1@mx1.internetia.pl...
Quote:
Tak przy okazji zauważ, że wszystkie kolejne wersje programów do Piccolo
i Picco-Gala od 1988 do 2004 (nie widzieliśmy uzasadnienia dopasowywania
ich do CE) były zawsze darmowe i bez żadnych opłat za możliwość
pobierania upgrade przez kolejny rok czy tym podobne. Potem też jeszcze
kilka razy robiliśmy drobne modyfikacje bo z kolejnymi wersjami Widnows
pojawiały się problemy z RS232.
Tak wiem i jestem wdzięczny, gdyż sam dostałem od Ciebie poprawione
wersje, bo nie działały pod XP. ATSD to czasami sporadycznie jeszcze
używam Piccolo i PiccoGAL. Niestety nie działają pod W8 i W7. Na szczęście
działają pod wirtualnym XP na W7 :)
Nie dorobiłem się jeszcze komputera z nowszym systemem jak XP

.
P.G.
Piotr GaĹka
Guest
Tue Oct 28, 2014 12:00 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:544ea1af$0$12634$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
innego wynalezienie kładzenia kondensatorów w przeciwne strony, czy
szpulki nakładanej na drugą szpulkę, czy jakiejś krzywizny obudowy
(podobno takie rzeczy Apple patentuje).
To jest wzor uzytkowy - inny rodzaj ochrony, w zasadzie nie wynalazki,
Ta krzywizna to tak, ale te kondensatory, czy szpulki to chyba patenty.
P.G.
Mario
Guest
Tue Oct 28, 2014 12:26 pm
W dniu 2014-10-28 o 09:28, Piotr Gałka pisze:
Quote:
Użytkownik "Mario" <mariuszd@w.pl> napisał w wiadomości
news:m2misu$2ma$1@mx1.internetia.pl...
Tak przy okazji zauważ, że wszystkie kolejne wersje programów do Piccolo
i Picco-Gala od 1988 do 2004 (nie widzieliśmy uzasadnienia dopasowywania
ich do CE) były zawsze darmowe i bez żadnych opłat za możliwość
pobierania upgrade przez kolejny rok czy tym podobne. Potem też jeszcze
kilka razy robiliśmy drobne modyfikacje bo z kolejnymi wersjami Widnows
pojawiały się problemy z RS232.
Tak wiem i jestem wdzięczny, gdyż sam dostałem od Ciebie poprawione
wersje, bo nie działały pod XP. ATSD to czasami sporadycznie jeszcze
używam Piccolo i PiccoGAL. Niestety nie działają pod W8 i W7. Na
szczęście działają pod wirtualnym XP na W7 :)
Nie dorobiłem się jeszcze komputera z nowszym systemem jak XP

.
P.G.
Ja uległem pogróżkom ze od lutego nie będzie opieki nad XP i przesiadłem
się na W8 w wersji 64. Dodatkowym argumentem była możliwość
wykorzystania większej pamięci, RAM bo na 32 bitowym XP miałem dostępne
tylko 3GB. NO i w efekcie jak chcę coś zrobić z FPGA to uruchamiam ISE
pod linuksem be pod windą się sypie. Z innymi programami też są pod W8.1
problemy. A najwięcej miałem problemów ze sterownikami do różnych
interfejsów. Porażka.
--
pozdrawiam
MD
Piotr GaĹka
Guest
Tue Oct 28, 2014 12:36 pm
Użytkownik "Andrzej W." <awa_wp@na_wp_oczywiscie.pl> napisał w wiadomości
news:544ea667$0$12645$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 2014-10-27 20:44, Piotr Gałka pisze:
używanie nielegalnego oprogramowania nie wyczerpuje definicji kradzieży
Nie wiem jak w takim razie nazwać świadome używanie nielegalnego
oprogramowania, mów sobie nawet na to "nadużycie zaufania" jak wolisz.
Nie jestem specjalistą od języka, ale chyba termin piractwo jest do tego
stosowany. Bo jak ktoś komuś coś ukradł to tamten tego nie ma.
Ale jeszcze raz podkreślę, że nie jestem pewien. Gdzieś kiedyś czytałem
uwagę, że firmy ścigające pirackie kopie płyt CD celowo i świadomie
nadużywają terminu kradzież aby wbić do głowy całemu społeczeństwu, że to
jest to samo, a nie jest całkiem to samo.
Quote:
Ja usiłuję przekazać, że jest to nielegalne i pomimo tego, że końcowy
użytkownik jest w 100% niewinny zaistniałej sytuacji to nie ma on prawa
mieć żalu do FTDI tylko powinien się zwrócić do sprzedawcy i producenta
podróbek.
Jedno ale.
Nie mam zastrzeżeń do tego, że z nowym driverem nie działa, ale mam
zastrzeżenia do tego, że wyłącza działanie ze starym driverem zmieniając VID
czy PID.
Gość miał, kupił nieświadomie podróbkę, działało. Teraz nagle przestaje
działać. Dawno po terminie gwarancji.
Jest to moim zdaniem karanie niewinnego, a ja osobiście jestem jak najdalszy
od założenia, że gdzie drwa rąbią tam wióry lecą i jak przy okazji się paru
niewinnych powiesi to nie ma sprawy - cel uświęca środki.
Problemem następnym jest to, że producent urządzenia które ten gość nabył
najczęściej też nie jest całej sytuacji winny (skoro armia USA ma problemy z
podróbkami to jak jakiś mały producent ma się obronić). Nie wierzę, że w
tzw. oficjalnych kanałach dystrybucyjnych nie ma podróbek, bo gdyby one
trafiały tylko do nieoficjalnych kanałów to byłoby ich niewiele i problem
byłby marginalny.
Niewielkich ilości nie mogę kupić bezpośrednio od producenta czyli muszę
kupować od pośredników - to jak mam się w 100% zabezpieczyć od podróbek?
Nie mam nic przeciwko ściganiu producentów podróbek i zamykaniu wszystkich
furtek przez które podróbki przenikają do oficjalnych kanałów
dystrybucyjnych, ale jestem przeciwko karaniu producentów którzy w dobrej
wierze użyli tych podróbek i ich klientów którzy nabyli ich produkt.
Quote:
Nie ma tak samo prawa wymagać by ktokolwiek udostępniał mu swoje
komercyjne oprogramowanie dlatego tylko, że jest mu ono potrzebne do
działania jego sprzętu.
Ale to, co działało do tej pory w czasie gdy mógł w drodze reklamacji
dochodzić swoich praw od sprzedawcy moim zdaniem powinno nadal działać i
blokowanie tego jest właśnie karaniem niewinnego.
Takie jest przynajmniej moje zdanie.
P.G.
J.F.
Guest
Tue Oct 28, 2014 12:43 pm
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości
Quote:
Nie jestem specjalistą od języka, ale chyba termin piractwo jest do
tego stosowany. Bo jak ktoś komuś coś ukradł to tamten tego nie ma.
Ale jeszcze raz podkreślę, że nie jestem pewien. Gdzieś kiedyś
czytałem uwagę, że firmy ścigające pirackie kopie płyt CD celowo i
świadomie nadużywają terminu kradzież aby wbić do głowy całemu
społeczeństwu, że to jest to samo, a nie jest całkiem to samo.
Plyta nie program za 10 tys $ - jak kto sciagnie plyte, to jej wydawca
nie ma tych 40 zl :-)
Ale owszem - formalnie co innego.
J.
Piotr GaĹka
Guest
Tue Oct 28, 2014 12:56 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:544f815c$0$11138$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Plyta nie program za 10 tys $ - jak kto sciagnie plyte, to jej wydawca nie
ma tych 40 zl :-)
Pytanie, czy jakby ten kto nie ściągnął to czy wydawca by miał te 40zł czy
ten kto słuchałby po prostu czegoś innego?
P.G.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Oct 28, 2014 2:15 pm
Hello Szklanynocnik,
Tuesday, October 28, 2014, 1:45:50 PM, you wrote:
Quote:
Plyta nie program za 10 tys $ - jak kto sciagnie plyte, to jej wydawca
nie ma tych 40 zl
Ale owszem - formalnie co innego.
Firma corel czasem robila akcje promocyjne,
za przyniesionego pirata dawala rabat na zakup swojego
pakietu.
Corel Draw 4 dostałem kiedyś z atramentem do HP DJ 550C, za darmo praktycznie.
Quote:
Moze ftdi tez powinno:)
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Guest
Tue Oct 28, 2014 2:45 pm
użytkownik J.F. napisał:
Quote:
Plyta nie program za 10 tys $ - jak kto sciagnie plyte, to jej wydawca
nie ma tych 40 zl :-)
Ale owszem - formalnie co innego.
Firma corel czasem robila akcje promocyjne,
za przyniesionego pirata dawala rabat na zakup swojego
pakietu.
Moze ftdi tez powinno:)
J.F.
Guest
Tue Oct 28, 2014 3:26 pm
Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości
W dniu 2014-10-27 o 20:49, J.F. pisze:
Quote:
Z tymi patentami to dziwnie, bo skad urzednik ma wiedziec co to za
wynalazek, wiekopomny, czy banalny.
Raz przyznaja szybko, raz wolno, czasem nieslusznie - nie wiem o co
tu
chodzi.
A moze to puscic na zywiol - urzad niech przyznaje, oplate pobiera,
a
potem zainteresowani sie sadza, przedstawia dowody, to sie patent
uniewazni.
Tylko że o tym, że naruszyłeś patent dowiesz się z pozwu. Ty wtedy
składasz o unieważnienie patentu, a w tym czasie sąd zabezpiecza
powództwo, zabraniając ci sprzedaży produktu. Jak sprawa potrwa
dłużej to się wykrwawisz. No chyba, że wartość twojej firmy jest
porównywalna do wartości firmy zgłaszającej powództwo, albo masz
podobną liczbę patentów aby móc przyłożyć nóż do gardła
przeciwnikowi. Dla małych firm taka sytuacja jest zabójcza.
Tak to tlumacza ... ale co - jak Samsung jest skarzony, to sad patrzy
na stan konta i odmawia zabezpieczenia powodztwa, czy jak Apple pozywa
Samsunga, to nie sklada takiego wniosku, bo ** wie co samo naruszylo i
czy Samsung nie zablokuje im produkcji ?
Bo sady zasadniczo sprawiedliwe powinny byc i wniosek przeciw malej i
duzej firmie tak samo rozpatrywac.
J.
Gof
Guest
Wed Oct 29, 2014 10:29 am
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Ale w drugim przypadku intencje trudniej wykazac.
My programujemy nasze uklady tak jak uwazamy za stosowne/zgodnie z
zasadami, a ze podrobki zle realizuja polecenia to nie nasza wina
"Ja podłączyłem prąd do kierownicy, bo tak uznałem za stosowne, zgodnie
z zasadami, a to że denat wybił szybę, złapał kierownicę i zatańczył,
to nie moja wina"... takie sprawy rozstrzyga sąd...
--
SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
http://www.chmurka.net/
janusz_k
Guest
Wed Oct 29, 2014 9:38 pm
W dniu 2014-10-27 23:04, Mario pisze:
dzisz że to nonsens?
Quote:
I że karanie użytkownika jest nadużyciem?
Pozbawienie użytkownika przedmiotu pochodzącego z przestępstwem nie jest
karaniem.
Jakiego przestępstwa? użytkownik kupuje pena usb czy aparat z usb, który
po aktualizacji sterownika przestaje czytać po usb dane z niego, gdzie
tu wina użytkownika?
Jest normalną procedurą. Karanie to jest grzywna albo
Quote:
więzienie za to np, że miał świadomość wady prawnej.
Swego czasu było masa przypadków kradzieży aut.
Nie przesadzaj z przykładami, kradzież auta czy oprogramowania jest
działaniem świadomym, w przypadku chipu który wstawił producent o
świadomej kradzieży użytkownika nie można mówić.
A biedny użytkownik jest karany za winy producenta lub dystrybutora, bo
nie wiadomo czy producent świadomie czy nie kupował podróbki.
--
Pozdr
Janusz_K
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12 Next